nigdy-zona 07.03.13, 20:05 Do byłego kochanka. Nawet nie przypuszczałam , że tak trudno będzie mi się od niego uwolnić. Na początku byłam dumna z siebie,że się od niego odcięłam,a po 2 miesiącach tęsknota i żal. Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
b-atman Re: Wróciłam... 08.03.13, 08:08 Mialas dosc wolnego czasu, zeby rozejrzec sie za panem stanu wolnego a tymczasem wrocilas do gowno wartego zonkosia. Jaka musialas byc zdesperowana, zeby znow rzucic sie na te OCHLAPY Odpowiedz Link
nigdy-zona Re: Wróciłam... 08.03.13, 16:18 b-atman napisał(a): > Mialas dosc wolnego czasu, zeby rozejrzec sie za panem stanu wolnego a tymczase > m wrocilas do gowno wartego zonkosia. I co z tego,że miałam czas jak i tak on był w każdej mojej myśli i czynności, inni nie istnieją dla mnie. >Jaka musialas byc zdesperowana, zeby znow rzucic sie na te OCHLAPY Kocham te ochłapy Odpowiedz Link
b-atman Re: Wróciłam... 09.03.13, 12:10 > Kocham te ochłapy Biedna naiwna kobieto... Tak bardzo kochasz te swoje OCHLAPY jednoczesnie zdajac sobie sprawę z faktu, że nic dla tych nędznych OCHLAPOW nie znaczysz i dajesz dupy oraz obmacywać się OCHLAPOM, kiedy tylko tego zapragnie Jak można się tak UPADLAC na swoje własne zyczenie? przyznaj, ze jesteś szpetbna, niczym BRONTOZAUR i żaden pan staniu wolnego cie nie chce a te twoje OCHLAPY kreca takie stwory, jak ty? Odpowiedz Link
nigdy-zona Re: Wróciłam... 10.03.13, 16:26 b-atman napisał(a): > > przyznaj, ze jesteś szpetbna, niczym BRONTOZAUR i żaden pan staniu wolnego cie > nie chce a te twoje OCHLAPY kreca takie stwory, jak ty? Jestem atrakcyjna i młoda. Mam powodzenie u mężczyzn. Odpowiedz Link
b-atman Re: Wróciłam... 10.03.13, 17:39 > Jestem atrakcyjna i młoda. Mam powodzenie u mężczyzn. no no............ mloda i atrakcyjna kobieta nie rzuci sie, niczym wyglodzony pies na SMIERDZACE OCHLAPY. Odpowiedz Link
hahahaha-hahahaha Re: Wróciłam... 11.03.13, 13:09 nigdy-zona napisał(a): > Jestem atrakcyjna i młoda. Mam powodzenie u mężczyzn. Szkoda, że tylko u takich, którzy potrzebują cię tylko do zaspokojenia własnych nadmiernych potrzeb seksualnych i jedynie w ukryciu, żeby nikt się nie dowiedział, bo jeszcze żonie doniesie. Ciekawe, jak by się kochaś zachował względem ciebie, gdyby żona się dowiedziała? Jak myślisz? Dalej by twierdził, że cię kocha, czy nagle stałabyś się dla niego psychiczną, napaloną baba, która nie wiadomo po co przyczepiła się do niego? Odpowiedz Link
nigdy-zona Re: Wróciłam... 11.03.13, 19:37 hahahaha-hahahaha napisał(a): > Szkoda, że tylko u takich, którzy potrzebują cię tylko do zaspokojenia własnych > nadmiernych potrzeb seksualnych i jedynie w ukryciu, żeby nikt się nie dowiedz > iał, bo jeszcze żonie doniesie. > Ciekawe, jak by się kochaś zachował względem ciebie, gdyby żona się dowiedziała > ? > Jak myślisz? > Dalej by twierdził, że cię kocha, czy nagle stałabyś się dla niego psychiczną, > napaloną baba, która nie wiadomo po co przyczepiła się do niego? > No to cie zaskoczę......żona już wie. Odpowiedz Link
hahahaha-hahahaha Re: Wróciłam... 13.03.13, 10:46 nigdy-zona napisał(a): > No to cie zaskoczę......żona już wie. Poinformowałaś ją osobiście, czy tylko ci się wydaje, że wie? Odpowiedz Link
nigdy-zona Re: Wróciłam... 14.03.13, 16:51 hahahaha-hahahaha napisał(a): > > Poinformowałaś ją osobiście, czy tylko ci się wydaje, że wie? Oczywiście WSZECH WIEDZĄCA ,że mi się wydaje. Dziwi cię ,że żona zostaje przy mężu po zdradzie. Ty też byś została... Odpowiedz Link
hahahaha-hahahaha Re: Wróciłam... 14.03.13, 17:23 nigdy-zona napisał(a): > hahahaha-hahahaha napisał(a): > > > > Poinformowałaś ją osobiście, czy tylko ci się wydaje, że wie? > > > Oczywiście WSZECH WIEDZĄCA ,że mi się wydaje. Na to wychodzi, bo gdybyś ją osobiście poinformowała, to na 100% byłabyś dla niego psychiczną i nawiedzoną babą, która z niewiadomych powodów czepia się niewinnych chłopów. > Dziwi cię ,że żona zostaje przy mężu po zdradzie. Ty też byś została... Mój mąż byle gówna nie tyka. Odpowiedz Link
gocha033 no fortuna kolem sie toczy... 08.03.13, 12:21 i znowu wpadlas pod woz... nie wiemy, czy gratulowac, czy wspolczuc, ale przynajmniej cieplo bedziesz miala. Odpowiedz Link
red.inc Re: Wróciłam... 08.03.13, 13:04 nigdy-zona napisał(a): > Do byłego kochanka. Nawet nie przypuszczałam , że tak trudno będzie mi się od n > iego uwolnić. Na początku byłam dumna z siebie,że się od niego odcięłam,a po 2 > miesiącach tęsknota i żal. uprosiłaś go? czy on sa był inicjatorem tego powrotu? Pytam z ciekawości. Nic nie oceniam, ani nie neguję. Odpowiedz Link
nigdy-zona Re: Wróciłam... 08.03.13, 16:24 > uprosiłaś go? czy on sa był inicjatorem tego powrotu? > Pytam z ciekawości. Nic nie oceniam, ani nie neguję. Chyba on.Zagadał ,że miło by było się spotkać, ja że miło by było i jakoś poszło. Odpowiedz Link
hahahaha-hahahaha Re: Wróciłam... 08.03.13, 17:08 nigdy-zona napisał(a): > I co z tego,że miałam czas jak i tak on był w każdej mojej myśli i czynności, i > nni nie istnieją dla mnie. I mimo to czekałaś cierpliwie aż zaproponuje ci spotkanie? Przyznaj się, latałaś za nim jak wściekła. Byłaś jego drugim cieniem. > Kocham te ochłapy A te ochłapy kochają ciebie, czy tylko szukają darmowego seksu? Zagadał ,że miło by było się spotkać, ja że miło by było i jakoś > poszło. I poszło łatwe do zdobycia, darmowe bzykanko. Odpowiedz Link
red.inc Re: Wróciłam... 08.03.13, 18:50 > I mimo to czekałaś cierpliwie aż zaproponuje ci spotkanie? > Przyznaj się, latałaś za nim jak wściekła. Byłaś jego drugim cieniem. Gdyby tak było nie sądzę aby proponował spotkanie. Czysta psychologia. Faceci raczej oganiają się od natrętnych jak od much. Niech mi ktoryś z panów sprostuje, jesli jest inaczej Odpowiedz Link
nigdy-zona Re: Wróciłam... 08.03.13, 19:22 red.inc napisała: > > > I mimo to czekałaś cierpliwie aż zaproponuje ci spotkanie? > > Przyznaj się, latałaś za nim jak wściekła. Byłaś jego drugim cieniem. > > Gdyby tak było nie sądzę aby proponował spotkanie. Czysta psychologia. Faceci r > aczej oganiają się od natrętnych jak od much. > Niech mi ktoryś z panów sprostuje, jesli jest inaczej Przez prawie 2 miesiące odpychałam go od siebie, nie odpisywałam na smsy, meile, nie odbierałam telefonów, nie odpowiadałam na cześć. Jak podchodził do mnie mówiłam lepiej odejdz, na prawdę chciałam to zakończyć. Ale nie udała się. Odpowiedz Link
hahahaha-hahahaha Re: Wróciłam... 09.03.13, 08:28 nigdy-zona napisał(a): > Przez prawie 2 miesiące odpychałam go od siebie, nie odpisywałam na smsy, meile > , nie odbierałam telefonów, nie odpowiadałam na cześć. Jak podchodził do mnie m > ówiłam lepiej odejdz, na prawdę chciałam to zakończyć. Ale nie udała się. Bajki idź dzieciom w przedszkolach opowiadać. Każda odepchnięta, porzucona kochanka takie farmazony nawija i jednocześnie staje na głowie, gotowa nawet klaskać uszami, żeby tylko odzyskać misia, a jak tylko misiowi się zachce i gwizdnie, to kochanka zasuwa w podskokach, aż się kopytami w tyłek nawala. Jak byś chciała, to byś zakończyła. Nie odpowiedziałaś na pytanie - czy on też ciebie kocha tak jak ty jego? Odpowiedz Link
red.inc Re: Wróciłam... 09.03.13, 10:24 > Jak byś chciała, to byś zakończyła. a czy ona w ogole pisze, że chce? to posty to wynik frustracji zyciowych czy złej pogody za oknem? Odpowiedz Link
b-atman Re: Wróciłam... 09.03.13, 11:58 > a czy ona w ogole pisze, że chce? > to posty to wynik frustracji zyciowych czy złej pogody za oknem? To posty osob, które sa swiadome swojej atrakcyjności oraz wartości. Takie osoby nigdy nie rzuca się na OCHLAPY, jeśli mogą mieć kogos stanu wolnego. Odpowiedz Link
red.inc Re: Wróciłam... 09.03.13, 19:56 > To posty osob, które sa swiadome swojej atrakcyjności oraz wartości. Takie osob > y nigdy nie rzuca się na OCHLAPY, jeśli mogą mieć kogos stanu wolnego. Takie osoby zajmują się sobą a nie polowaniem na posty osób którym można dociąć. Tak sądzę. Odpowiedz Link
b-atman Re: Wróciłam... 09.03.13, 21:14 > Takie osoby zajmują się sobą a nie polowaniem na posty osób którym można dociąć > . Tak sądzę. to docinanie to szczera prawda, ktorej KOCHANKI nie potrafia wziac na klate i przyznac przed samymi soba, iz nurzaja sie w GRZECHU oraz PLUGASTWIE. Odpowiedz Link
red.inc Re: Wróciłam... 09.03.13, 21:31 Ze świętą inkwizycją ciężko jest dyskutować jakoś merytorycznie. Odpowiedz Link
hahahaha-hahahaha Re: Wróciłam... 10.03.13, 09:06 red.inc napisała: > Ze świętą inkwizycją ciężko jest dyskutować jakoś merytorycznie. A wiesz dlaczego? O czym z wami dyskutować? Jak pieprzyć się po kątach z byle kim? To dyskutuj sobie z zawsze chętnymi zapchaj dziurami, a normalni ludzie, znający swoją wartość i tak wyrażą własne zdanie. Odpowiedz Link
joanna9969 Re: Wróciłam... 12.03.13, 21:23 Sprobuj na forum Kolo Gospodyn Wiejskich albo Kolka Rozancowe tam znajdziesz ludzi podobnie myslacych i do dyskusji , ja jezeli nie uwazam ze z kims nie moge dyskutowac to trzymam sie od tego towarzystwa z daleka a ciebie tu ciagnie jak muche do gowna Odpowiedz Link
hahahaha-hahahaha Re: Wróciłam... 13.03.13, 10:56 joanna9969 napisała: > Sprobuj na forum Kolo Gospodyn Wiejskich albo Kolka Rozancowe tam znajdziesz lu > dzi podobnie myslacych i do dyskusji , ja jezeli nie uwazam ze z kims nie moge > dyskutowac to trzymam sie od tego towarzystwa z daleka a ciebie tu ciagnie jak > muche do gowna Podobnie jak ciebie nieszczęsna, puszczalska kreaturo, polująca każdego dnia, na cudzych mężów pod miejską latarnią. Wykąp się, to muchy nie będą do ciebie ciągnąć i może jakaś niedorajda życiowa w końcu cię dostrzeże. Nie będziesz już taka samotna. Odpowiedz Link
hahahaha-hahahaha Re: Wróciłam... 13.03.13, 16:43 joanna9969 napisała: > To juz ustalilismy czemu ty tu siedzisz Siedzę, bo taki mam kaprys, no i jeszcze, żeby takie głupie jak ty wnerwić na maxa, żeby się wściekały i piana im z pyska tryskała. Odpowiedz Link
wiemwszytko Re: Wróciłam... 13.03.13, 11:49 joanna9969 napisała: > Sprobuj na forum Kolo Gospodyn Wiejskich albo Kolka Rozancowe tam znajdziesz lu > dzi podobnie myslacych i do dyskusji , ja jezeli nie uwazam ze z kims nie moge > dyskutowac to trzymam sie od tego towarzystwa z daleka a ciebie tu ciagnie jak > muche do gowna joanna coś się tak wściekła? Upatrzony kochanek cię olał bo wolał spędzić czas z żoną? Uspokój się bo pękniesz i smrodu narobisz. Dopiero muchy się zlecą do ciebie. Odpowiedz Link
b-atman Re: Wróciłam... 10.03.13, 09:44 red.inc napisała: > Ze świętą inkwizycją ciężko jest dyskutować jakoś merytorycznie. gdzie i oczym chcesz dyskutowac nieszczesna istoto? jak mozna merytorycznie dyzkutowac o pierdoleniu sie z kim popadnie? z tego mozna conajwyzej sie ponabijac i nic ponad to. Odpowiedz Link
red.inc Re: Wróciłam... 10.03.13, 10:45 > gdzie i oczym chcesz dyskutowac nieszczesna istoto? jak mozna merytorycznie dyz > kutowac o pierdoleniu sie z kim popadnie? > z tego mozna conajwyzej sie ponabijac i nic ponad to. frustracja i kłopot z własną wartością aż bije z tych postów Nie przyszło ci do głowy że kto sie z kim pierdoli to nie twój interes jesli nie dotyczy twojego zycia? ktos cie zdradził? porzucił? nie chciał? No tak to własnie wygląda Odpowiedz Link
b-atman Re: Wróciłam... 10.03.13, 17:40 wiesz co zakompleksiona dziewczynko, co jak co, ale mnie to akurat wisi i powiewa, jakie ci sie tam wnioski nasuwaja po przeczytaniu moich postow Odpowiedz Link
red.inc Re: Wróciłam... 10.03.13, 20:47 b-atman napisał(a): > wiesz co zakompleksiona dziewczynko, co jak co, ale mnie to akurat wisi i powie > wa, jakie ci sie tam wnioski nasuwaja po przeczytaniu moich postow to po jaką cholerę odpowiadasz? Odpowiedz Link
b-atman Re: Wróciłam... 10.03.13, 22:47 > to po jaką cholerę odpowiadasz? zebys miala nad czym "myslec". Odpowiedz Link
hahahaha-hahahaha Re: Wróciłam... 11.03.13, 11:44 red.inc napisała: > Nie przyszło ci do głowy że kto sie z kim pierdoli to nie twój interes jesli ni > e dotyczy twojego zycia? Po pierwsze - niech się ten ktoś sam ze sobą pierdoli, wtedy będzie tylko i wyłącznie jego interes. Po drugie - niech nie podaje do wiadomości publicznej na ogólnodostępnym forum, gdzie każdy ma prawo wyrazić własne zdanie, również na temat pierdolenia się qrewek po katach z kim popadnie. > ktos cie zdradził? porzucił? nie chciał? No tak to własnie wygląda Tylko w twojej pustej łepetynie, bo nie chciał cię wypierdolić, żeby się nie zrzygać. Odpowiedz Link
wiemwszytko Re: Wróciłam... 12.03.13, 12:40 red.inc napisała: > Nie przyszło ci do głowy że kto sie z kim pierdoli to nie twój interes jesli ni > e dotyczy twojego zycia? Pod warunkiem ze ten ktoś nie włazi z buciorami do cudzego życia pierdoląc się z cudzym mężem. Odpowiedz Link
red.inc Re: Wróciłam... 13.03.13, 15:46 wiemwszytko napisał(a): > red.inc napisała: > > > Nie przyszło ci do głowy że kto sie z kim pierdoli to nie twój interes je > sli ni > > e dotyczy twojego zycia? > Pod warunkiem ze ten ktoś nie włazi z buciorami do cudzego życia pierdoląc się > z cudzym mężem. co to za mąż, ktory tak "bezwolnie" daje się pie..lić. Odpowiedz Link
facettt nie wrocilas. 10.03.13, 08:04 b-atman napisał(a): jak zwykle, byle co. jest seks, jest milosc, sa rozterki. pytaj. a nie belkocz. Odpowiedz Link
wiemwszytko Re: nie wrocilas. 12.03.13, 12:36 facettt napisał: > jest seks, jest milosc, sa rozterki. Jaka miłość jakie rozterki? Jak facet pójdzie do burdelu przelecieć prostytutkę to jest miłość? Odpowiedz Link
hahahaha-hahahaha Re: Wróciłam... 10.03.13, 08:55 red.inc napisała: > > > To posty osob, które sa swiadome swojej atrakcyjności oraz wartości > ]. Takie osob > > y nigdy nie rzuca się na OCHLAPY, jeśli mogą mieć kogos stanu wolnego. > > Takie osoby zajmują się sobą a nie polowaniem na posty osób którym można dociąć > . Tak sądzę. Wyobraź sobie, ze jeszcze takie osoby maja odwagę wyrazić swoje zdanie nie tylko na forum, ale i prosto w oczy. Nie schowają głowy w piasek. Musisz mieć nieźle zjechaną psychikę, skoro szczerą prawdę odbierasz jako atak i docinki. Odpowiedz Link
red.inc Re: Wróciłam... 10.03.13, 10:47 > Wyobraź sobie, ze jeszcze takie osoby maja odwagę wyrazić swoje zdanie nie tylk > o na forum, ale i prosto w oczy. Nie schowają głowy w piasek. > Musisz mieć nieźle zjechaną psychikę, skoro szczerą prawdę odbierasz jako atak > i docinki. rozumiem..dyplomowany psycholog po drugiej stronie..Terapia online? czy jak? Odpowiedz Link
hahahaha-hahahaha Re: Wróciłam... 11.03.13, 11:33 red.inc napisała: > Terapia online? czy jak? Jaka terapia? Dla ciebie za późno na terapię. To jest moje osobiste zdanie tłumoku, wyrażone na forum publicznym. Mam do tego prawo. Załapałaś w końcu, czy może WIELKIMI LITERAMI napisać? Odpowiedz Link
hahahaha-hahahaha Re: Wróciłam... 11.03.13, 13:18 red.inc napisała: > a czy ona w ogole pisze, że chce? Przecież wiadomo, że nie chce, skoro leci do niego na każde gwizdnięcie. > to posty to wynik frustracji zyciowych czy złej pogody za oknem? Szczęśliwym ludziom zła pogoda nie popsuje humoru, ale sfrustrowanej zapchaj dziurze nawet śnieg zimą będzie przeszkadzał, bo ogranicza miejsca do kopulowania. Odpowiedz Link
facettt dziecie... lubie gdy placzesz... 10.03.13, 07:57 hahahaha-hahahaha napisał(a): Każda odepchnięta, porzucona koch > anka takie farmazony nawija i jednocześnie staje na głowie, gotowa nawet klaska > ć uszami, żeby tylko odzyskać misia, a jak tylko misiowi się zachce i gwizdnie, > to kochanka zasuwa w podskokach, aż się kopytami w tyłek nawala. lubie , gdy placzesz. a gdy jestes nieszczesliwa "zona" to siedz na DUPIE i nie wtroncaj sie do Interesu Kochanek. Odpowiedz Link
hahahaha-hahahaha Re: dziecie... lubie gdy placzesz... 10.03.13, 08:35 facettt napisał: > lubie , gdy placzesz. > a gdy jestes nieszczesliwa "zona" > to siedz na DUPIE > i nie wtroncaj sie do Interesu Kochanek. facettt, weź wsadź mordę w kubeł i tam pobulgocz, a tu siedź cicho, bo ze swoim pryszczem zwyczajnie nie nadajesz się do seksu, więc żaden kochanek z ciebie. Odpowiedz Link
facettt dziewico orleanska... lubie gdy placzesz... 12.03.13, 15:31 kleknic dziewcze na grochu, nodl sie i powtarzaj: - kochanka jest Dobrem - kochanka jest Dobrem - kochanka jest najwyzszym Dobrem. spraw Panie, zeby mnie kto na kochanke zechcial. Odpowiedz Link
wiemwszytko Re: dziewico orleanska... lubie gdy placzesz... 13.03.13, 12:09 facettt napisał: > kleknic dziewcze na grochu, nodl sie i powtarzaj: > > - kochanka jest Dobrem > - kochanka jest Dobrem > - kochanka jest najwyzszym Dobrem. > > spraw Panie, zeby mnie kto na kochanke zechcial. Tak facettt tylko ciebie chcą na kochankę. Taka atrakcyjna jesteś że nikt nie chce cię na stałe. Kurcze jakie ty byki solisz. Zapewne jesteś skończone dno zupełne zero. Odpowiedz Link
facettt twe poczucie humoru, kolejna dziewico orlanska 13.03.13, 16:23 wiemwszytko napisał(a): Kurcze jakie ty byki solisz. twe poczucie humoru, kolejna dziewico orlanska - to zupelne zero. a za uwagi ad personam - kosz za zlamanie regulaminu. Odpowiedz Link
b-atman Re: dziecie... lubie gdy placzesz... 10.03.13, 09:46 > lubie , gdy placzesz. > a gdy jestes nieszczesliwa "zona" > to siedz na DUPIE > i nie wtroncaj sie do Interesu Kochanek. czy ty ZAPLUTY OCHLAJTUSIE znasz inne slowa procz dziecie, belkocie itede? cos ubogi masz ten zasob slownictwa... Odpowiedz Link
facettt hloopcze... lubie gdy i placzesz... 12.03.13, 15:32 spadaj , hloopcze z tego foro i zapamietaj , ze miejsce dla dzieci Ojca Rydzyka jest gdzie indziej,a nie tu Odpowiedz Link
b-atman Re: hloopcze... lubie gdy i placzesz... 13.03.13, 14:34 wez sie do roboty PATALACHU. co to jest to FORO? co to za slang? Odpowiedz Link
facettt synu Ojca Rydzyka: 13.03.13, 16:21 klekaj , modl sie i powtarzaj: kochanka jest Dobrem kochanka jest Dobrem kochanka jest najwiekszym Dobrem... Odpowiedz Link
nigdy-zona Re: Wróciłam... 10.03.13, 14:56 hahahaha-hahahaha napisał(a): > > > Bajki idź dzieciom w przedszkolach opowiadać. Każda odepchnięta, porzucona koch > anka takie farmazony nawija i jednocześnie staje na głowie, gotowa nawet klaska > ć uszami, żeby tylko odzyskać misia, a jak tylko misiowi się zachce i gwizdnie, > to kochanka zasuwa w podskokach, aż się kopytami w tyłek nawala. To ja zakończyłam romans, więc jaka porzucona? >Jak byś chciała, to byś zakończyła. Chciałam,ale nie wyszło. Przed uczuciem nie da się tak łatwo uciec. > Nie odpowiedziałaś na pytanie - czy on też ciebie kocha tak jak ty jego? Mówi, że kocha, ale czy tak bardzo jak ja, nie wiem . Odpowiedz Link
wiemwszytko Re: Wróciłam... 12.03.13, 12:47 nigdy-zona napisał(a): > To ja zakończyłam romans, więc jaka porzucona? O następna co romans zakończyła i nikt jej nie porzucił a po 2 miesiącach odnowiła gdy tylko kochanek chęć wyraził bo przez ten czas żaden facet się za nią nie obejrzał. Odpowiedz Link
nigdy-zona Re: Wróciłam... 14.03.13, 16:56 wiemwszytko napisał(a): > O następna co romans zakończyła i nikt jej nie porzucił a po 2 miesiącach odnow > iła gdy tylko kochanek chęć wyraził bo przez ten czas żaden facet się za nią ni > e obejrzał. Tak, oczywiście to on mnie kopnął w dupę jak się żonka dowiedziała. A ja przez 2 miechy za nim na kolanach chodziłam z gołą dupą ,aż mnie w końcu przeleci. Następna WSZECH WIEDZĄCA. ŻENADA!!! Odpowiedz Link
hahahaha-hahahaha Re: Wróciłam... 14.03.13, 17:33 nigdy-zona napisał(a): > Tak, oczywiście to on mnie kopnął w dupę jak się żonka dowiedziała. A ja przez > 2 miechy za nim na kolanach chodziłam z gołą dupą ,aż mnie w końcu przeleci. Na > stępna WSZECH WIEDZĄCA. > ŻENADA!!! Coś taka rozdrażniona? Kochanek wyszedł z roboty i popędził czym prędzej do żony, a ty zostałaś sama i rozgoryczona? Może się boi, żeby się żona nie dowiedziała, a może zwyczajnie nie chce już kochanki, bo uznał, że jednak żona lepsza od ciebie. Odpowiedz Link
hahahaha-hahahaha Re: Wróciłam... 10.03.13, 08:47 nigdy-zona, popatrz sama co ty piszesz? nigdy-zona napisał(a): > Chyba on.Zagadał ,że miło by było się spotkać, ja że miło by było i jakoś > poszło. a za chwilę nigdy-zona napisał(a): > Przez prawie 2 miesiące odpychałam go od siebie, nie odpisywałam na smsy, meile > , nie odbierałam telefonów, nie odpowiadałam na cześć. Jak podchodził do mnie m > ówiłam lepiej odejdz, na prawdę chciałam to zakończyć. Ale nie udała się. i nagle jak zagadał to poszło? A wcześniej jak cię napastował, to nie gadał? Język mu ucięło i czekałaś aż odrośnie, żeby zagadał? Weź już nie rób z siebie cyrku za darmo. Odpowiedz Link
nigdy-zona Re: Wróciłam... 10.03.13, 16:39 hahahaha-hahahaha napisał(a): > > > i nagle jak zagadał to poszło? > A wcześniej jak cię napastował, to nie gadał? > Język mu ucięło i czekałaś aż odrośnie, żeby zagadał? > > > Weź już nie rób z siebie cyrku za darmo. Cyrk to ty kobieto robisz czepiając się wszystkiego. Czego nie rozumiesz? Przez 2 miesiące nie odzywałam się do niego. Wystarczyło ,że odpowiedziałam mu cześć i porozmawialiśmy służbowo i wtedy zagadał na nasz temat . Odpowiedz Link
hahahaha-hahahaha Re: Wróciłam... 11.03.13, 11:49 nigdy-zona napisał(a): > Cyrk to ty kobieto robisz czepiając się wszystkiego. Czego nie rozumiesz? Przez > 2 miesiące nie odzywałam się do niego. Wystarczyło ,że odpowiedziałam mu cześć > i porozmawialiśmy służbowo i wtedy zagadał na nasz temat . Jak przelecieć cię na szybko, w zakładowym kiblu? Wcześniej nie rozmawialiście na tematy służbowe? Odpowiedz Link
nigdy-zona Re: Wróciłam... 11.03.13, 19:41 hahahaha-hahahaha napisał(a): > > Jak przelecieć cię na szybko, w zakładowym kiblu? Nie seksimy się w kiblu, kretynko! > Wcześniej nie rozmawialiście na tematy służbowe? Przez te 2 miesiące nie. Odpowiedz Link
hahahaha-hahahaha Re: Wróciłam... 13.03.13, 11:00 nigdy-zona napisał(a): > Nie seksimy się w kiblu, kretynko! Kretynką jesteś sama i to skończoną, skoro uganiasz się za facetem, który nie traktuje cię poważnie. A gdzie się seksicie? W krzaczunach? Dupska sobie jeszcze nie odmroziłaś? Odpowiedz Link
b-atman Re: Wróciłam... 09.03.13, 11:55 > Gdyby tak było nie sądzę aby proponował spotkanie. Czysta psychologia. Faceci r > aczej oganiają się od natrętnych jak od much. > Niech mi ktoryś z panów sprostuje, jesli jest inaczej Kolejna kochanka, która zabawia SIE "nieszzcesliwy" zonkos? Żadna kobieta, swiadoma swojej wartości i majaca POWODZENIE, nie będzie myslala ani mowila w ten sposób. Odpowiedz Link
nigdy-zona Re: Wróciłam... 08.03.13, 19:17 hahahaha-hahahaha napisał(a): > > I mimo to czekałaś cierpliwie aż zaproponuje ci spotkanie? > Przyznaj się, latałaś za nim jak wściekła. Byłaś jego drugim cieniem. > Nie, nie latałam. > > A te ochłapy kochają ciebie, czy tylko szukają darmowego seksu? > Może kocha, może nie.... > Odpowiedz Link
hahahaha-hahahaha Re: Wróciłam... 10.03.13, 09:12 nigdy-zona napisał(a): > hahahaha-hahahaha napisał(a): > > > > A te ochłapy kochają ciebie, czy tylko szukają darmowego seksu? > > > Może kocha, może nie.... To nawet nie wiesz, czy cię kocha? Zapytaj go, bo może facet bzyka cie dla sportu. Jak dajesz zawsze i chętnie, to czemu ma nie brać? Odpowiedz Link
stasi1 Kochanka to nie koniecznie darmowy 08.03.13, 22:07 seks. Jak jest wymagająca to prawie tańsza prostytutka jest Odpowiedz Link
hahahaha-hahahaha Re: Kochanka to nie koniecznie darmowy 10.03.13, 08:30 stasi1 napisał: > seks. No faktycznie, za ochłapy. > Jak jest wymagająca to prawie tańsza prostytutka jest Gdzie prawie robi wielką różnicę. Odpowiedz Link
nerika Re: Wróciłam... 08.03.13, 16:33 To nie jest takie proste, ja wracałam i odchodziłam. Dziś wiem, że to była prawdziwa miłość. W tej chwili widujemy się(bo razem pracujemy) ale on nie potrafi przejść do porządku, nie umie ze mną normalnie rozmawiać (jest zażenowany, ciągle jakieś aluzje odnośnie mojego męża,a jednocześnie pragnie mojej obecności, wszystko robi, żebym uczestniczyła we wszelkiego rodzaju projektach, których on jest). A ja? już go nie chcę, pozostał sentyment do faceta i...tyle tylko. Mój mąż "go przebił" i tyle. To kochanek sprawił, że doceniłam męża, seks stał się inny. Ale jest i inna negatywna strona, o tym nie chcę pisać. Odpowiedz Link
bakoma1 Re: Wróciłam... 08.03.13, 20:50 nerika, jak ja cię rozumiemja też odchodziłam, wracałam,w końcu odeszłam, ale mój kochanek byl psychopatą totalnym, zazdrosnym, zaborczym...trwało to 2 lata....co 4 miesiące rozstanie z hukiem i powroty, za każdym razem odbierałam telefon, kilkakrotnie sama szukałam kontaktu. aż ktoregos razu nie odebrałam.i się skończyło. tęsknię za nim, bo śmiałam się z nim jak z nikim innym (nie z powodu seksu miałam kochanka, ale braków emocjonalnych w małżenstwie, mój mąż to emocjonalny lodowiec), jednak w ostatecznym rozrachunku cieszę się, ze znalazłam w sobie siłe żeby wyjśc z tej toksycznej relacji, ktora kosztowala mnie masę nerwów.teraz myślę, ze te chwile glupiego szczęścia z nim nie były tego warte. próbuję znaleźć sobie miejsce w domu Odpowiedz Link
nerika Re: Wróciłam... 08.03.13, 21:57 bardzo się cieszę, że w końcu ktoś normalnie odpisał, dzięki Odpowiedz Link
hahahaha-hahahaha Re: Wróciłam... 10.03.13, 10:53 nerika napisała: Dziś wiem, że to była pra > wdziwa miłość. > A ja? już go nie chcę, pozostał sentyment do faceta i...tyle tylko. Tylko sentyment do wielkiej miłości? Powinniście już dawno być razem. To kochanek sprawił, że doceniłam męża, seks stał si > ę inny. Po orgiach z kochankiem? Nauczyłaś męża jak uprawiać seks za pomocą kochanka? Odpowiedz Link
nerika Re: Wróciłam... 10.03.13, 13:19 A co w tym złego? To tylko umocniło moje małżeństwo Odpowiedz Link
b-atman Re: Wróciłam... 10.03.13, 22:48 nerika napisała: > A co w tym złego? To tylko umocniło moje małżeństwo to powiedz o romansie mezowi a zobaczysz, jak bardzo was to WZMOCNI Odpowiedz Link
b-atman Re: Wróciłam... 10.03.13, 22:55 biedny frajer... tylko facet bez krzty honoru pozostanie przy wyzutej z przyzwoitosci LADACZNICY, ktora oddaje sie wyuzdanym oraz diabelskim seksualnym orgiom z plugawym belzebubem! Odpowiedz Link
b-atman Re: Wróciłam... 11.03.13, 09:49 nerika napisała: > a ja ci współczuję nie wiesz, co gadasz. takim jak ja to ty zazdroscisz Odpowiedz Link
facettt krople walerianowe lyknales ? 10.03.13, 23:46 bo wyraznie jestes nie na swoim forum. tu kutwa, niemoto, mowi sie pozytywnie o kochankach. won na foro e-matki, zony , itd... Odpowiedz Link
b-atman Re: krople walerianowe lyknales ? 11.03.13, 09:53 facettt napisał: > bo wyraznie jestes nie na swoim forum. > > tu kutwa, niemoto, mowi sie pozytywnie o kochankach. > won na foro e-matki, zony , itd... znow bredzisz nieszczesna pijaczyno? Odpowiedz Link
facettt znowu bredzisz, corko ksiedza rydzyka ? 12.03.13, 20:34 > znow bredzisz nieszczesna pijaczyno?: znowu bredzisz, corko ksiedza rydzyka ? Odpowiedz Link
wiemwszytko Re: krople walerianowe lyknales ? 12.03.13, 12:54 facettt napisał: > tu kutwa, niemoto, mowi sie pozytywnie o kochankach. > won na foro e-matki, zony , itd... A jak nie to co łajdaczko z nadwiślańskich krzaków? Odpowiedz Link
facettt belkocie 12.03.13, 20:35 wiemwszytko napisał(a): > A jak nie to co łajdaczko z nadwiślańskich krzaków? jestem mannem lubisz byc bardziej obracana od przodu, czy od tylu ? Odpowiedz Link
wiemwszytko Re: belkocie 13.03.13, 12:04 facettt napisał: > jestem mannem > lubisz byc bardziej obracana od przodu, czy od tylu ? Dla ciebie nie powinno mieć to znaczenia bo z ciebie taki men jak z tych kochanek zakonnice. Odpowiedz Link
facettt dziewcze - od przodu, czy od tylu ? 13.03.13, 16:25 trzymiej sie tematu. tu mam dla ciebie maly prezent. lekko uzywane, ale umyte, wysuszone i w dobrym stanie: www.google.pl/search?hl=pl&site=imghp&tbm=isch&source=hp&biw=1034&bih=875&q=kondomy&oq=kondomy&gs_l=img.3...3288.4716.0.5019.7.7.0.0.0.0.113.631.5j2.7.0...0.0...1ac.1.5.img.8Rwg91C_rcA#imgrc=Ic4bO55uHye6vM%3A%3BVzt1KW7AXYIQUM%3Bhttp%253A%252F%252Fforumimg.staticmn.pl%252Fimages%252Fwiszace_kondomy.jpg%3Bhttp%253A%252F%252Fwww.mojanorwegia.pl%252Fforum%252Fview%252F129%252Fsandes%252F197969%252Fprzetwornia_rybna.html%3B320%3B230 Odpowiedz Link
hahahaha-hahahaha Re: Wróciłam... 11.03.13, 12:02 nerika napisała: > powiedziałam I co? Pobiegł mąż do piwnicy piłować poroże? A po powrocie pewnie grzecznie usiał, rozdziawił japę i łykał twój wykład jak należy cię pierdolić, żebyś nie latała z dupą do obcych chłopów. Ale masz męża niedojdę i ciamajdę. Poznaj go z tym swiom kochankiem, to może się chłopina więcej nauczy, jak prawidłowo seks uprawiać. Odpowiedz Link
nerika Re: Wróciłam... 11.03.13, 16:13 Tak Ciebie podczytuję, dochodzę do wniosku, że Jesteś chora, sfrustrowana i na pewno zdradzona kobieta, stąd tyle złości w Tobie, nienawiści do kochanek. Mój mąż to facet na poziomie, zaradny i mądry. Nie wyobraża sobie, żeby nie być ze mną. Takich jak ja kobiet nie zdradza się i nie porzuca, więc odpuść sobie. Poza tym zmień język, jakim zwracasz się do kobiet tu na forum. Odpowiedz Link
b-atman Re: Wróciłam... 11.03.13, 16:22 nerika napisała: > Tak Ciebie podczytuję, dochodzę do wniosku, że Jesteś chora, sfrustrowana i na > pewno zdradzona kobieta, stąd tyle złości w Tobie, nienawiści do kochanek zapomnialas dopisać, ze na bank jest ZAZDROSNA! > Poza tym zmień język, jakim zwracasz się do kobiet tu na forum. wybacz, ale do prawdziwej kobiety to ci bardzo daleko... P.S. pewnie na kolanach blagalas chlopa, żeby tylko pozwolil zostać ci w domu, gdy po tym, jak dowiedział się o twojej zdradzie, chciał wykopac cie z domu to forum jest lepsze, niż niejedna komedia. Odpowiedz Link
hahahaha-hahahaha Re: Wróciłam... 11.03.13, 17:31 nerika napisała: > Nie Tobie to oceniać! A komu? Twojemu mężowi - jeleniowi? Odpowiedz Link
b-atman Re: Wróciłam... 11.03.13, 19:34 nerika napisała: > Nie Tobie to oceniać! nie podoba ci sie? TO WON! poki bede te wasze glupoty czytac, bede oceniac. mam do tego prawo a ty sie zmywaj, jak ci nie pasuje Odpowiedz Link
hahahaha-hahahaha Re: Wróciłam... 11.03.13, 17:28 nerika napisała: > Tak Ciebie podczytuję, dochodzę do wniosku, że Jesteś chora, sfrustrowana i na > pewno zdradzona kobieta, stąd tyle złości w Tobie, nienawiści do kochanek. Ależ oczywiście, na bank mój mąż posuwał ciebie. > Mój mąż to facet na poziomie ZEROWYM > zaradny i mądry No, bardzo mądrze zaradził, jak rozwiązać problem z porożem narastającym w tempie błyskawicznym - poszedł do lasu. Inny facet z pewnością nie poradził by sobie z tak trudnym problemem. > Takich jak ja kobiet nie zdradza się i nie porzuca Tylko podsyła obcym chłopom do posuwania. Nerika masz w poprzek? > Poza tym zmień język, jakim zwracasz się do kobiet tu na forum. Do czego się zwracam? Odpowiedz Link
nerika Re: Wróciłam... 11.03.13, 17:40 Już nie chcę z Tobą dyskutować, bo Jesteś żałosna, nieszczęśliwa, niespełniona kobieta, żona, kochanka itd. Szkoda języka na takie przyziemne prostacki z Tobą dyskusje. Nic one nie wnoszą. Świadczą tylko o Tobie. Życz mi udanego wieczoru z kochającym mężem i interesujących rozmów z przyjacielem.Pa Odpowiedz Link
chyba.ze nerika 11.03.13, 20:02 nerika napisała: > Życz mi udanego wieczoru z kochającym mężem Hmm Nie do końca szczera jesteś. Jako długoletnia czytająca forum Brak Seksu w Małżeństwie powinnaś wyczuć wcześniej, że męża nie kręcisz, nie pociągasz, nie jesteś dla niego interesująca seksualnie. Szczerze mi cię żal i poniekąd rozumiem to rozpaczliwe wieszanie się na żonatym kochanku. Odpowiedz Link
b-atman Re: Wróciłam... 11.03.13, 20:10 nerika napisała: > Już nie chcę z Tobą dyskutować, bo Jesteś żałosna, nieszczęśliwa, niespełniona > kobieta, żona, kochanka itd. nie wszyscy sie puszczaja z byle kim i byle gdzie tak, jak ty, wiec daruj sobie i nie mierz innych swoja miara. ze tez nie jest ci glupio pisac o swojej rozwiazlosci oraz plugawym chcrakterze, ktory pcha cie w lapy pierwszego lepszego wieprza, ktory slini sie i chrumka na widok pierwszej lepszej... Odpowiedz Link
wiemwszytko Re: Wróciłam... 12.03.13, 13:05 nerika napisała: > Już nie chcę z Tobą dyskutować, A ze mną podyskutujesz? bo Jesteś żałosna, nieszczęśliwa, niespełniona > kobieta, żona, kochanka itd. Zdecyduj się kim w końcu jest. Ty jesteś szczęśliwa i spełniona żyjąc z pedałem pod jednym dachem i udając żonę a po wyjściu z domu żebrzesz cudzego męża żeby ci dobrze zrobił chociaż raz na tydzień. Odpowiedz Link
chyba.ze Re: Wróciłam... 11.03.13, 19:29 nerika napisała: > Mój mąż to facet na poziomie, zaradny i mądry Gdyby to była chociaż w małym procencie prawda, nie zdradziłabyś. Dlaczego? Z szacunku do Niego, do Was. Tyle. Odpowiedz Link
wiemwszytko Re: Wróciłam... 12.03.13, 12:58 nerika napisała: > Tak Ciebie podczytuję, dochodzę do wniosku, że Jesteś chora, sfrustrowana i na > pewno zdradzona kobieta, stąd tyle złości w Tobie, nienawiści do kochanek. > Mój mąż to facet na poziomie, zaradny i mądry. Nie wyobraża sobie, żeby nie być > ze mną. Takich jak ja kobiet nie zdradza się i nie porzuca, więc odpuść sobie. Bo zrobią na złość i mężowi pedałowi rozwodu nie dadzą oraz doniosą żonie kochanka? Odpowiedz Link
wiemwszytko Re: Wróciłam... 12.03.13, 12:51 nerika napisała: > powiedziałam nerika czy twój mąż jest pedałem? Odpowiedz Link
nerika Re: Wróciłam... 12.03.13, 18:09 już nie chcę z wami dyskutować. Forum "Brak seksu ..." czytam od lat z ciekawością.Tam przynajmniej piszą mądrze, a tu niektóre ...szkoda gadać.Szkoda czasu, nic nie umiecie ,tylko obrażać. Żałosne. Odpowiedz Link
chyba.ze Re: Wróciłam... 12.03.13, 19:24 nerika napisała: > nic nie umiecie ,tylko obrażać. Czego się spodziewałaś wywlekając na światło dzienne czyny moralnie wątpliwe? Jako kochanka nie będziesz osobą traktowaną z szacunkiem- raczej z żenującym uśmieszkiem otoczenia. Taka cena. Szkoda tylko twojego męża- źle to o nim świadczy jako mężczyźnie aczkolwiek bogu ducha on tu winien. Pozdrawiam Odpowiedz Link
nerika Re: Wróciłam... 13.03.13, 06:52 wszystko rozumiem. ale po co obrażacie mojego męża? wyzywany od gejów, od różnych, dlatego poziom tego forum pozostawia wiele do życzenia. Tu jest niejedna kochanka, żona, mąż, każdy ma prawo tu wejść, napisać. A której z Was czyny moralne są etyczne, wszystkie idealne...wątpię. Co do mojego męża, to on nadal chce być ze mną, ale już nie ma sensu ta dyskusja. Odpowiedz Link
hahahaha-hahahaha Re: Wróciłam... 13.03.13, 11:12 nerika napisała: Tu jest niejedna > kochanka, żona, mąż, każdy ma prawo tu wejść, napisać. A której z Was czyny mor > alne są etyczne, wszystkie idealne...wątpię. No, według puszczalskich - takich jak ty, to zapewne każda żona/mąż bzyka się na boku, bo przecież zdrada jest teraz powszechna. Napisz jeszcze , że modna - na topie, a kto nie zdradza ten ćwok, zacofany moher i frajer, bo na pewno nie potrafi zdradzić tak, żeby się nie wydało. > Co do mojego męża, to on nadal chce być ze mną Najwidoczniej coś z nim nie tak. Odpowiedz Link
wiemwszytko Re: Wróciłam... 13.03.13, 11:57 nerika napisała: > wszystko rozumiem. ale po co obrażacie mojego męża? wyzywany od gejów, od różny > ch, Sama napisałaś że twój mąż nie interesował się tobą i nie miał nic przeciwko temu ze go zdradzałaś więc albo jest pedałem albo leje na ciebie komisyjnie albo jest upośledzony seksualnie. W każdym bądź razie to nie jest normalne że facetowi nie przeszkadza że żona mu się puszcza przez wiele lat. Odpowiedz Link
b-atman Re: Wróciłam... 13.03.13, 14:36 albo leje na ciebie komisyjnie albo > jest upośledzony seksualnie. albo kogos ma, wiec mu w sumie to obojetne, czy zonka bzyknie sie z kims na boku, czy nie. on ma z kim, one tez i jest git o tym chyba nasza gwiazda nie pomyslala. Odpowiedz Link
nerika Re: Wróciłam... 13.03.13, 15:53 Jestem tolerancyjną kobietą, mój mąż niech robi co chce i kiedy chce, mi to nie przeszkadza. A w łóżku jest niezły...lubimy to robić , a Wy biedne nie możecie tego znieść. Odpowiedz Link
b-atman Re: Wróciłam... 13.03.13, 16:05 tak nerika, tylko pozazdroscic komus takiemu, jak TY Odpowiedz Link
hahahaha-hahahaha Re: Wróciłam... 13.03.13, 16:50 nerika napisała: > A w łóżku jest niezły...lubimy to robić , a Wy biedne nie możecie tego znieść. > Czego, że mąż cię olewa? A w łóżku to jedynie ci się śni, że się bzykasz. Odpowiedz Link
chyba.ze Mąż neriki 13.03.13, 18:02 nerika napisała: > po co obrażacie mojego męża? nerika Chwaląc się swoim długim romansem stawiasz w fatalnym świetle męża. Piszesz, że dla ciebie to wspaniały facet i pewnie tak jest, ale nie ma charakteru, klasy, "jaj". Żaden nie zgodziłby się z takim stanem rzeczy, a typ macho zastosowałby w 5 minut kolejność: noga- dupa- brama. Teraz już rozumiesz o co chodzi z tym obrażaniem? Jako mężczyzna jest skończony- jego niewątpliwe zalety i szlachetność giną, nikną, stają się niewidzialne- wręcz świadczą o gapowatości. Sorry, że to piszę. > Co do mojego męża, to on nadal chce być ze mną, Patrz powyżej. Odpowiedz Link