Dodaj do ulubionych

kogo wybrac?

01.04.03, 01:55
moi drodzy mam taki problem:
nie moge sie zdecydowac kogo wybrac. poznalam ich mniejwiecej w tym samym
czasie, co wiecej: sprawe komplikuje to, ze sa dobrymi kolegami.
jeden z nich to materialzacja uduchowienia i romantycznosci, spokojny, choc
kipi w nim potencjal erotyczny (ktoremu daje ujscie w literaturze) pomocny i
z duza znajomoscia kobiecej psychiki.
pierwszy jest tam gdzie jakas strapiona niewiasta potrzebuje sie wyplakac.
udziela jej wtedy zyciowe rady, a pocieszone dziewcze, po niezbednych
szkoleniach bywa w nagrode wcielone do szwadronu "smiercinosnych
wielbicielek".
jedyny problem jaki ma, to to ze jest zbyt doskonaly by stac sie prawdziwym.
dlatego unika konfrontacji w "realu"(cokolwiek dla niego ten "real"znaczy).
drugi zas to tytan intelektu, sam zreszta o sobie mowi, ze ma "IQ dwoch
debili". lubi prowokowac i zwracac na siebie uwage kontrowersyjnymi opiniami,
jest dowcipny i potrafi byc bardzo wyuzdany. blyszczy elokwencja i ejakulacja.
ma sklonnosci do filozofi i fetyszy.
obaj sa wspaniali, interesujacy, popularni, sexowni...
i kogo wybrac?


p.s.
wszelkie podbienstwa do osob i zdarzen rzeczywistych sa przypadkowe i
niezamierzone.
a poza tym: dzisiaj 1 kwietnia:)
Obserwuj wątek
    • jmx odpowiedź 01.04.03, 02:06
      Trzeba poszukać trzeciego...
      Takiego, który posiada wymienione przez Ciebie cechy: dowcipny, służący pomocną
      dłonią i chusteczką (w razie potrzeby), romantyczny, filozofujący i z
      potencjałem....
      Wiem kto to ale nie powiem!
      ;-)
      • messja Re: odpowiedź 01.04.03, 09:37
        jmx napisała:

        > Trzeba poszukać trzeciego...
        > Takiego, który posiada wymienione przez Ciebie cechy: dowcipny, służący
        pomocną
        >
        > dłonią i chusteczką (w razie potrzeby), romantyczny, filozofujący i z
        > potencjałem....
        > Wiem kto to ale nie powiem!
        > ;-)
        >
        nie mow - i tak pewno mamy zupelnie kogo innego na mysli:)
    • Gość: haha 1/2 odpowiedzi IP: *.nwrk.east.verizon.net 01.04.03, 04:41
      Jeden z tych dwóch to Mario2 z FT. Kto zgadnie, który z nich?
      • messja Re: 1/2 odpowiedzi 01.04.03, 09:42
        Gość portalu: haha napisał(a):

        > Jeden z tych dwóch to Mario2 z FT. Kto zgadnie, który z nich?


        alez nie. mario2 wymyka sie kalsyfikacja, no moze osoba, ktora probowala
        zwrocic na siebie uwage na tym watku: men-tliczka, biega na podobne dystanse:)
    • niegrzeczna Re: kogo wybrac? 01.04.03, 04:59
      Wez wyuzdanego, tak, wyuzdanego. Jego mozesz nauczyc tego co inny ma.
      A tamtego na ramieniu ktorego placzesz, nie nauczysz tego co pierwszy ma.
      To sie ma albo nie.
      • men-tliczek Re: faceta wybrac 01.04.03, 05:54
        Stokrotka mi mowila, ze slyszala jak Isala mowila, ze Nutter szuka faceta:))
        Moze bys jednego odstapila.
        m
        • quickly dla kochanego men-tliczka 01.04.03, 06:29
          Czesc kochanie!

          Co tu bede duzo krecil - stesknilem sie za Toba. Wiem, ze w Twoim przekonaniu
          zawsze juz pozostane starym, oblesnym lysym i wyuzdanym podrywaczem… ale (i tu
          trzymaj sie mocno myszki, bo mi spadniesz z krzesla) chyba Cie w pewien sposob
          polubilem...

          Wiem, ze nie moge liczyc nawet na nikly usmiech z Twojej strony, kiedy bedziesz
          czytala te moje niezdarne umizgiwanie sie…
          • men-tliczek Re: slow down quickly 01.04.03, 06:45
            Mam nadzieje, ze nie wziales sobie do serce tego lysego i grubego scenariusza.
            Mam nadzieje, ze gdzies tam w srodku rozumiesz o co mi chodzilo i nie wziales
            tego za bardzo do siebie.
            Pisze z doskoku, tak ze to by bylo na razie na tyle.
            m
            • quickly Re: slow down quickly 01.04.03, 07:37
              men-liczek, moze kiedys i rzucalbym sie chcac dowiesc “swojej prawdy”, ze to ja
              jednak mam racje. Ale podobno “spokojne, dobre slowo, otwiera nawet zelazne
              drzwi…”

              Bez watpienia, w tym co napisalas jest moze nawet wiecej, niz kilka ziarn
              prawdy. Nie sposob sie z Toba nie zgodzic. Mialas dobrze ulozona argumentacje,
              wlozylas w to co napisalas sporo czasu i… serca… i bardzo to doceniam (chociaz
              nie bylo to dla mnie bardzo przyjemne).

              Ale jedno mi tu w tym wszystkim nie pasuje.
              Naprawde niecierpisz messja?
              Nie za bardzo rozumiem (o ile oczywiscie jest to prawda), dlaczego miallabys
              miec do niej (o cos tam), az tak wielki zal… Po prostu nie pasuje mi to… Nie
              rozumie tego… Jestes zbyt inteligentna osoba (to nie jest zadne pochlebstwo).

              Zrobimy tak. Biore na siebie wszystkie grzechy messja (o ile takie sa) i jej
              wszystkie bezecenstwa (o ile takie popelnila). Teraz scigaj mnie. Rob sobie
              ze mna co chcesz. :)))) Nie pisne nawet slowkiem. Tylko miej dla niej
              (messja) odrobine serca…
              O nic wiecej Cie nie prosze…

              Chyba poczulem sie jak Pan Jezus… :)))))
              • niegrzeczna Re: slow down quickly 01.04.03, 08:26
                quickly po pierwsze jestes lizuuuuuuuuuuuuus

                po drugie Pan Jezus na silownie nie chodzil, wygladal raczej wymoczkowato.
                • niegrzeczna Re: slow down quickly 01.04.03, 08:28
                  A po trzecie jestes masochista i tyle
              • messja Re: slow down quickly 01.04.03, 09:31
                >
                > Ale jedno mi tu w tym wszystkim nie pasuje.
                > Naprawde niecierpisz messja?
                > Nie za bardzo rozumiem (o ile oczywiscie jest to prawda), dlaczego miallabys
                > miec do niej (o cos tam), az tak wielki zal… Po prostu nie pasuje mi to&
                > #8230; Nie
                > rozumie tego… Jestes zbyt inteligentna osoba (to nie jest zadne pochlebs
                > two).
                >
                > Zrobimy tak. Biore na siebie wszystkie grzechy messja (o ile takie sa) i jej
                > wszystkie bezecenstwa (o ile takie popelnila). Teraz scigaj mnie. Rob sobie
                > ze mna co chcesz. :)))) Nie pisne nawet slowkiem. Tylko miej dla niej
                > (messja) odrobine serca…
                > O nic wiecej Cie nie prosze…
                >
                > Chyba poczulem sie jak Pan Jezus… :)))))

                drogi swiety!

                doceniam twoja troske i poswiecenie. wzrusza mnie, ze gotow jestes zawisnac dla
                mnie na krzyzu, albo splonac na stosie.
                ale jesli chodzi o mnie, to poprostu ignoruj men-tliczke, jako i ja czynie.
                sam widzisz, ze jej slowa swiadcza raczej o tym iz zieleni sie ze zlosci, a nie
                o tym, ze winnam jej odpokutowania za jakies grzechy.
                ze swoje strony moge ci przyzec, ze przyczyna fenomenu zlosci i upierdliowsci
                men-tliczka nie ma nic wspolnego,ani ze mna, ani z niczym co kiedykolwiek do
                niej powiedzialam. bezcelowym jest wiec jakiekolwiek proba tlumaczenia jej
                czegokolwiek.
                (przykladem moze byc chociazby fakt, ze kilka miesiecy temu, tuz po tym jak
                zalozyla watek pod moim adresm z obrazliwymi epitetami,(nie zareagowalam) udala
                sie na forum o forum... by na mnie naskarzyc:))))))))

                w koncu jak jej zlosc przejzeje, to sama spadnie:)
                • niegrzeczna Do mesji 01.04.03, 09:40
                  No wlasnie a quickly jeszcze sie podlizuje do tej osoby.

                  Pozdrawiam mesja :-)
                  • messja Re: Do mesji 01.04.03, 09:44
                    niegrzeczna napisała:

                    > No wlasnie a quickly jeszcze sie podlizuje do tej osoby.
                    >
                    > Pozdrawiam mesja :-)

                    quickly nie jest glupi, tylko sprytny:)
                    (teraz mu bedzie z reki jadla:)
                • messja hurry up quickly:) 01.04.03, 21:26

                  > drogi swiety!
                  >

                  przepraszam, ale zmienilam zdanie.
                  czy twoja propozycja jest jeszcze aktualna?

                  p.s.
                  prosze, "zbaw mnie"! ratunku!
                  :)))

                  pozdrawiam
              • men-tliczek Re: slow down quickly 01.04.03, 17:45
                Nic podobnego!
                messja kocham,
                stokrotke38 uwielbiam
                za isala oczy z tesknoty wyplakuje.

                Zreki jadam tylko sushi:)))
                m
                • men-tliczek Re: slooooow dooooown quickly 01.04.03, 21:37
                  O, zapomnialam dodac, zezdjecie 'nutter' nosze w torebce od prawie trzech lat.
                  Nigdzie jej nie moge znalesc:((((
                  pozdrawian Cie szybko quickly
                  m
    • jayne Re: obu! 01.04.03, 08:36
      messja napisała:

      > jeden z nich to materialzacja uduchowienia i romantycznosci, spokojny, choc
      > kipi w nim potencjal erotyczny (ktoremu daje ujscie w literaturze) pomocny i
      > z duza znajomoscia kobiecej psychiki.

      Pocieszy w cierpieniu, natchnie w działaniu
      poda herbatę z miodem, przytuli, ukoi
      Przypilnuje konta, naprawi kosiarkę
      zainwestuje na giełdzie -
      zyski przeznaczy na kwiaty, perfumy, wakacje
      Ugotuje spagetti, wyprasuje bluzki
      zapyta z zdanie (byle nie w sprawach związanych z polityką!)
      Schopenhauerem sporów bywa - lecz nieczęsto
      Yatesem pamiętliwym
      Demetriuszem układny
      mówcą kwintyliańskim
      Dantem, pokazującym z oddali przepaście kręgów tajemnych, lecz powstrzyma przed
      skokiem twym zgubnym
      otrze łzy przerażeń,
      dobrym słowem i klapsem
      przywołuje porządek rzeczy tego świata.

      > drugi zas to tytan intelektu, sam zreszta o sobie mowi, ze ma "IQ dwoch
      > debili".

      Do herbaty doda rumu
      przepuści, co pierwszy zarobił
      Po konkretnym pierwszym
      z tym możesz Diderota rozterki analizować,
      zwrotne punkty Capry przeżywać
      dzieckiem wszechświata Ditfurtha
      da ci poczuć się przez moment.
      Mową Cycerona zaskoczy przewrotnie
      w pejzaż semantyczny Eco zaprosi na mgnienie
      diatrybami Epikteta, mową Demostenesa intelekt twój zwodząc.
      Zaciągnie, gdzie się nie prosisz
      w chaos nielogiczny.
      Zostawi w dal odchodzac -
      o kartce zapomnij.
      • meduza4 Re: obu! 01.04.03, 09:28
        Ja tez wzielabym obu :)))))))
        A nawet trzeci, czwarty.... az do nieskonczonosci
        by mi nie zaszkodzil :))))
        Bo ja mam nieskonczony potencjal... eroty....
        Tfu! Elektryczny -chcialam powiedziec
        :))))))))))))))))))))
      • messja Re: obu! 01.04.03, 09:36

        >
        > Przypilnuje konta, naprawi kosiarkę
        > zainwestuje na giełdzie -
        > zyski przeznaczy na kwiaty, perfumy, wakacje
        > Ugotuje spagetti, wyprasuje bluzki


        widze, ze duzym znawca "przedmitow" jestes.
        a to konto, spagetti i wyprasowana bluzka to z autopsji, czy podobnie jak
        reszta czysta fantazja?:)
        • quickly co do prasowania i gotowania 01.04.03, 09:54
          juz mialem isc, jeszcze zerknelem do Forum i nie wytrzymalem...
          zatrzeslo mnie!!!!
          Powiem krotko:
          KOBIETY NIE UMIEJA ANI PRASOWAC, ANI GOTOWAC!!!

          I TO JEST SWIETA PRAWDA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
          Amen!!!

          Zaklinam sie na wszystkie swietosci, ze jeszcze nikt w zyciu (gdzies tak od 14
          roku zycia) nie wyprasowal mi koszuli (ani innej czseci garderoby) - Widzialem
          co niektore amatorki w akcji - no, nie po prostu mnie trzesie!!!
          Lamagi do kwadratu z dwoma lewmi rekoma!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

          To samo z gotowaniem!
          Sieroty bez wyobrazni i smaku!!!
          I MOWIE TO BARDZO POWAZNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!

          I dlatego powiem:
          BABY NIE POWINNY PCHAC SIE DO KUCHNI, ANI DO ZELAZKA!!!!!!!!!!!!!

          -------------------------------------------------------------------------------

          No a teraz naprawde ide juz na piwo, bo sie zdenerwowalem nad niezbadanymi
          zawilosciami zycia :))))))
          • niegrzeczna Re: co do prasowania i gotowania 01.04.03, 10:01
            quickly ale dlaczego patrzac na forum Toba zatrzeslo, przeciez my tutaj nie
            prasujemy i nie gotujemy, no moze jezykami.

            Wygladasz mi na dobry material na butlera. Widziales tego butlera z Australii w
            w reality show o Joe milionerze?
          • kwasna_cytryna Re: co do prasowania i gotowania 01.04.03, 10:03
            To ja oświadczam, że wobec poniższego nie będzie ani nóżek, ani placków
            ziemniacznych, ani pierogów, ani bigosu; nawet schabowego z kapustą nie będzie
            :PPPP
            A żelazko chętnie oddam w dobre rece :-))))))
            • niegrzeczna Do kwasnej cytryny 01.04.03, 10:06
              No rzeczywiscie... Ten gosc jest przerazajaco perfekt. Too good to be true...
              • kwasna_cytryna Re: Do niegrzecznej 01.04.03, 10:14
                czy true nie sprawdzałam, ale za to jaki harem ........ :-)

                niegrzeczna napisała:

                Too good to be true...
          • messja do quickly 01.04.03, 10:17
            za takie bluznierstwa, to ja teraz cibie bede scigac po forum i zakladac
            demaskujace watki!
            jak mozesz tak mowic? wypraszam sobie! ja umiem gotowac.... zwlaszcza wtedy
            kiedy gotuje (a to nie zdarza mi sie niestety codziennie=brak czasu).
            prasowanie chetnie oddam bez awantur:)
          • jayne Re: co do prasowania i gotowania 01.04.03, 10:28
            quickly napisał:

            > BABY NIE POWINNY PCHAC SIE DO KUCHNI, ANI DO ZELAZKA!!!!!!!!!!!!!

            Skarbie ty kuchenny, wracaj szybko z tej wojny, pranie czeka!!!!
            • kwasna_cytryna Re: co do prasowania i gotowania 01.04.03, 10:37
              ale on swoich umiejętności pralniczych nie zachwalał, to ja nie wiem czy można
              mu powierzyć tak ważne zadanie ....
          • meduza4 co do prasowania i gotowania -Quickly to do Ciebie 01.04.03, 12:08
            quickly napisał:

            >
            > I dlatego powiem:
            > BABY NIE POWINNY PCHAC SIE DO KUCHNI,
            ANI DO ZELAZKA!!!!!!!!!!!!!
            >

            Czy Ty Quickly zechcesz mnie poslubic?
            Przyrzekam Ci milosc, wiernosc i reszte tych dupereli
            oraz to, ze nie bede sie pchala do kuchni i do
            zelazka:)))
        • jayne Re: obu! 01.04.03, 10:25
          messja napisała:

          > widze, ze duzym znawca "przedmitow" jestes.
          > a to konto, spagetti i wyprasowana bluzka to z autopsji, czy podobnie jak
          > reszta czysta fantazja?:)

          przymiotów...
          Pozwól, niech zasłona milczenia wyprasowanej przez (...) bluzki okryje me
          zbolałe, jeszcze nie ostygłe żarem, wspmnienia...

          • messja idealistka:) 01.04.03, 14:29
            > przymiotów...
            > Pozwól, niech zasłona milczenia wyprasowanej przez (...) bluzki okryje me
            > zbolałe, jeszcze nie ostygłe żarem, wspmnienia...
            >

            hehe, od razu wiedzialam, ze to tylko marzenia nadpobudliwej wyobrazni:)

            p.s.
            janek przyznal sie, ze nie umie prasowac:)))
            • jayne Re: idealistka:( 01.04.03, 20:22
              messja napisała:

              > hehe, od razu wiedzialam, ze to tylko marzenia nadpobudliwej wyobrazni:)
              >
              Messjo, zdemaskowałaś mnie. Lecz cóż innego oprócz wybujałej wyobraźni
              (szczególnie te chwile przed zasnięciem) mi pozostało?

              > janek przyznal sie, ze nie umie prasowac:)))

              Janek wszystko umie!
              Messjo, cóż my możemy wiedzieć o Jankowym prasowaniu?
              Pozostaje tylko wyobraźnia...
              • messja fanatyczka:) 01.04.03, 21:29
                >
                > Janek wszystko umie!

                nie bede walczyc a takim slepym uwielbieniem i ddaniem. nie chce by posadzono
                mnie o swietokractwo:))
    • sunrise1 zdecydowanie żadnego ! 01.04.03, 10:44
      Dziś prima aprilis, jutro z całą pewnością wszystko wróci do normy, tzn
      pierwszy będzie niewyrozumiałym, nadpobudliwym hipokrytą i egoistą
      drugi biednym, nieśmiałym, potrzebującym pomocy chłopczykiem....
      Ja bym się wstrzymała do jutra......:)))))

      z
      • messja Re: zdecydowanie żadnego ! 01.04.03, 14:31
        sunrise1 napisała:

        > Dziś prima aprilis, jutro z całą pewnością wszystko wróci do normy, tzn
        > pierwszy będzie niewyrozumiałym, nadpobudliwym hipokrytą i egoistą
        > drugi biednym, nieśmiałym, potrzebującym pomocy chłopczykiem....
        > Ja bym się wstrzymała do jutra......:)))))
        >
        > z

        ale ostry jezyczek pani ma. no, prosze bardzo: konkurencja mi rosnie:))))))
        • sunrise1 eeee tam... 01.04.03, 14:46
          messja napisała:

          > >
          > ale ostry jezyczek pani ma. no, prosze bardzo: konkurencja mi rosnie:))))))


          ja tak sobie tyko czasami skrobię :)))))


          z
          • messja Re: eeee tak... 01.04.03, 14:59
            sunrise1 napisała:

            > messja napisała:
            >
            > > >
            > > ale ostry jezyczek pani ma. no, prosze bardzo: konkurencja mi rosnie:)))))
            > )
            >
            >
            > ja tak sobie tyko czasami skrobię :)))))
            >
            >
            > z

            to dobrze. jesli urosnie jeszcze jedna "wiedzma", to zmniejszy sie
            czestotliwosc podpalanie pode mna stosu:)

            p.s.
            ale i tak sie nie martw: teraz mamy epoke polowan na "wampiry":)))
            • sunrise1 i dobrze 01.04.03, 15:38

              > >
              > to dobrze. jesli urosnie jeszcze jedna "wiedzma", to zmniejszy sie
              > czestotliwosc podpalanie pode mna stosu:)
              >
              > p.s.
              > ale i tak sie nie martw: teraz mamy epoke polowan na "wampiry":)))


              I dobrze, dość się już w średnowieczu nacierpiałyśmy. Sprawiedliwosć
              musi być.
              Zatem języki w ruch, miotły ogniaaaaaaaaaa

              z:)
    • apf Re: kogo wybrac? 01.04.03, 11:25
      messja napisała:

      > drugi zas to tytan intelektu, sam zreszta o sobie mowi, ze ma "IQ dwoch
      > debili". lubi prowokowac i zwracac na siebie uwage kontrowersyjnymi opiniami,
      > jest dowcipny i potrafi byc bardzo wyuzdany. blyszczy elokwencja i ejakulacja.
      > ma sklonnosci do filozofi i fetyszy.

      Jakże miło zobaczyć siecie w "krzywym" zwierciadle twojego umysłu. Piękna to
      laurka.
      • ja_nek Re: kogo wybrac? 01.04.03, 14:17
        Ty Apf tak się nie ciesz:)
        Podobieństwa wszelkie do tych dwóch postaci są podobno przypadkowe:)))

        Muszę się jeszcze prasować nauczyć:) ale to dobrze, Jayne przynajmniej
        pozostanie bez bluzki;)

        Ale słowa miłe... wezmę je za dobrą monetę.
        • kwasna_cytryna Re: kogo wybrac? 01.04.03, 14:26
          a jak moneta jest fałszywa??? zębem trzeba spróbować ;PPP
          • messja Re: kogo wybrac? 01.04.03, 14:37
            kwasna_cytryna napisała:

            > a jak moneta jest fałszywa??? zębem trzeba spróbować ;PPP
            >

            ty tak zebow nie pokazuj. to nie konski targ:)
            • kwasna_cytryna Re: kogo wybrac? 01.04.03, 14:46
              na końskim targu zębów się nie pokazuje, a ogląda :-)
              • messja Re: kogo wybrac? 01.04.03, 14:55
                kwasna_cytryna napisała:

                > na końskim targu zębów się nie pokazuje, a ogląda :-)
                >

                ktos musi pokazywac, by ogladac mogl ktos:)))))))
                • kwasna_cytryna Re: kogo wybrac? 01.04.03, 15:56
                  A dyplom końskiej stomatologii posiadasz??? Czy tak nielegalnie zawód
                  wykonujesz ???
                  • messja co do zebow cytryny:) 01.04.03, 21:01
                    kwasna_cytryna napisała:

                    > A dyplom końskiej stomatologii posiadasz??? Czy tak nielegalnie zawód
                    > wykonujesz ???

                    pudlo: to, ze ty zeby pokazujesz, nie znaczy, ze ja w nie patrze. 4xP, a niech
                    bedzie 5xP:)
                    • kwasna_cytryna Re: co do zebow cytryny:) 01.04.03, 22:05
                      Messjo, problem w tym, że ja ich nie pokazywałam; a nawet takiego zamiaru nie
                      miałam :-) Dośpiewałaś sobie w tej piosence zwrotkę, której w niej nie było.
                      Fantazja cię nieco poniosła; bo jeśli nie fantazja, to może nerwy ????

                      messja napisała:

                      > pudlo: to, ze ty zeby pokazujesz, nie znaczy, ze ja w nie patrze. 4xP, a
                      niech
                      > bedzie 5xP:)
                      • messja Re: co do zebow cytryny:) 01.04.03, 22:20


                        > cytryno, problem w tym, że ja(ani janek) sprawy zebow nie pruszalam; a nawet
                        takiego zamiaru nie
                        > miałam :-) Dośpiewałaś sobie w tej piosence zwrotkę, której w niej nie było.
                        > Fantazja cię nieco poniosła; bo jeśli nie fantazja, to może nerwy ????

                        6xP
                        • kwasna_cytryna Re: co do umiejętności rozumienia messji 01.04.03, 22:29
                          Messjo droga, przeczytaj ze zrozumieniem:

                          Re: kogo wybrac?
                          kwasna_cytryna 01-04-2003 14:26 odpowiedz na list odpowiedz cytując

                          a jak moneta jest fałszywa??? zębem trzeba spróbować ;PPP

                          • messja Re: co do udawania:) 02.04.03, 01:17
                            > kwasna_cytryna 01-04-2003 14:26 odpowiedz na list odpowiedz cytując
                            >
                            > a jak moneta jest fałszywa??? zębem trzeba spróbować ;PPP
                            >
                            no wlasnie, ty zaczelas problem zebow, ja go pochwycilam, a kiedy tobie
                            przestal sie podbac, wszystko zganaisz na mnie:)
                            7xP

                            messja
                            • kwasna_cytryna Re: co do udawania:) 02.04.03, 07:25
                              w tej sytuacji z przykrością stwierdzam, że testu kompetencji z czytania ze
                              zrozumieniem nie zaliczyłaś:-))

                              messja napisała:

                              > > kwasna_cytryna 01-04-2003 14:26 odpowiedz na list odpowiedz cytując
                              > >
                              > > a jak moneta jest fałszywa??? zębem trzeba spróbować ;PPP
                              > >
                              > no wlasnie, ty zaczelas problem zebow, ja go pochwycilam, a kiedy tobie
                              > przestal sie podbac, wszystko zganaisz na mnie:)
                              > 7xP
                              >
                              > messja
                              • messja Re: co do udawania:) 02.04.03, 10:25
                                kwasna_cytryna napisała:

                                > w tej sytuacji z przykrością stwierdzam, że testu kompetencji z czytania ze
                                > zrozumieniem nie zaliczyłaś:-))
                                >

                                skoro ty oceniasz, nie moglo byc inaczej... ech co sobie bede zalowac dziasiaj
                                10xP:)

                                messja
                                • kwasna_cytryna Re: co do udawania:) 02.04.03, 11:39
                                  nie, ja nie oceniam; ja jedynie konstatuję fakt,iż nie moja była moneta i nie
                                  moje zęby miały ją sprawdzać:-)

                                  messja napisała:
                                  >
                                  > skoro ty oceniasz, nie moglo byc inaczej... ech co sobie bede zalowac
                                  dziasiaj
                                  > 10xP:)
                                  >
                                  > messja
                                  • messja dalej o zebach cytryny:) 02.04.03, 15:27
                                    kwasna_cytryna napisała:

                                    > nie, ja nie oceniam; ja jedynie konstatuję fakt,iż nie moja była moneta i nie
                                    > moje zęby miały ją sprawdzać:-)
                                    >

                                    a niby czyje? przeciez nie widzialam janka, zeby sam swoje zeby wystawial:)
                                    • kwasna_cytryna Re: dalej o braku kompetencji 02.04.03, 15:32
                                      messji do czytania cudzych postów ....
                                      • messja cytryna zeby schowala:) 02.04.03, 15:43
                                        kwasna_cytryna napisała:

                                        > messji do czytania cudzych postów ....

                                        brakuje mi kompetencji, bo nie mozesz zaprzeczyc faktom.
                                        dosc oczywisty zbierznosc:)

                                        p.s.
                                        ciesze sie, ze przynajmniej schowals juz zeby do kieszeni:)
                                        • kwasna_cytryna Re: zęby a zrozumienie tekstu pisanego 02.04.03, 17:00
                                          Messjo,
                                          skoro nie rozumiesz, co ja napisałam, a wydaje mi sie to dosyć proste, to mam
                                          podstawy twierdzić, że jesteś alfabetką funkcjonalną. Zbieżności natomiast
                                          żadnej nie widzę. Czyżbyś nie wiedziała, że był w dawnych czasach, a zresztą i
                                          nam bliższych, taki zwyczaj sprawdzania, czy moneta jest z prawdziwego kruszcu
                                          poprzez wzięcie tej że monety "na ząb" ???? Przykro mi tylko,że nie
                                          doczytałaś, że moneta ta nie do mnie należy i ewentualnie nie ja ją będę
                                          "nadgryzać", aby stwierdzić, czy przypadkiem nie jest fałszywa :-))))

                                          P.S.
                                          Sztucznej szczęki nie posiadam, więc nie mogę schować jej do kieszeni. A tak w
                                          ogóle to chyba nie tam jest jej miejsce, bo nawet na noc wkłada się ją do
                                          pojemnika z płynem dezynfekującym a w dzień raczej nosi się ją w buzi.
                                          To tak parę informacji na wszelki wypadek, gdybyś miała kiedykolwiek stać się
                                          posiadaczką zębów niejadowych ....

                                          messja napisała:

                                          > kwasna_cytryna napisała:
                                          >
                                          > > messji do czytania cudzych postów ....
                                          >
                                          > brakuje mi kompetencji, bo nie mozesz zaprzeczyc faktom.
                                          > dosc oczywisty zbierznosc:)
                                          >
                                          > p.s.
                                          > ciesze sie, ze przynajmniej schowals juz zeby do kieszeni:)
                                          • messja Re: zęby a zrozumienie tekstu pisanego 02.04.03, 18:15

                                            > żadnej nie widzę. Czyżbyś nie wiedziała, że był w dawnych czasach, a zresztą
                                            i
                                            > nam bliższych, taki zwyczaj sprawdzania, czy moneta jest z prawdziwego
                                            kruszcu
                                            > poprzez wzięcie tej że monety "na ząb" ????

                                            oczywiscie, ze wiedzialam, nie zmiena to jednak faktu, ze to caly czas TY z
                                            jdea zebow wyszlas, ja ja natepnie podtrzymalam.... a ty dalej rozwinelas, az
                                            do momentu kiedy nie wiedzialas jak z tego tematu wybrnac.
                                            wtedy dopiero (po moim 3 wpisie na temat twoich zebow) zaczelas mi zarzucac
                                            niezrozumienie twojej wypowiedzi. jesli to prawda, to czemu wogole w sprawe
                                            zebow weszlas?
                                            13xP:)


                                            > doczytałaś, że moneta ta nie do mnie należy i ewentualnie nie ja ją będę
                                            > "nadgryzać", aby stwierdzić, czy przypadkiem nie jest fałszywa :-))))

                                            nikt inny o nadgryzaniu i sprawdzaniu nie pisal. a czy ty posiadasz jakies
                                            monety i czy sa prawdziwe nie interesuje mnie dopoty, dopoki nie probujesz mi
                                            niczego wcisnac:)

                                            > P.S.
                                            jestem pelna podziwu dla twoje wiedzy i elokwencji w zakresie sztucznych zebow.
                                            dzieki, ze sie z nami ta wiedza podzielilas. Romantica ci tego nie zapomni:)
                                            • kwasna_cytryna Re: zęby a zrozumienie tekstu pisanego 02.04.03, 22:15
                                              messja napisała:
                                              > oczywiscie, ze wiedzialam, nie zmiena to jednak faktu, ze to caly czas TY z
                                              > jdea zebow wyszlas, ja ja natepnie podtrzymalam.... a ty dalej rozwinelas, az
                                              > do momentu kiedy nie wiedzialas jak z tego tematu wybrnac.
                                              > wtedy dopiero (po moim 3 wpisie na temat twoich zebow) zaczelas mi zarzucac
                                              > niezrozumienie twojej wypowiedzi. jesli to prawda, to czemu wogole w sprawe
                                              > zebow weszlas?
                                              > 13xP:)

                                              Messjo ,
                                              to ja pytam, po co się wtraciłaś w te zęby ???? Przecież nie do ciebie były.
                                              Myślałam, że ci temat chociaż bliski - albo zębowy, albo koński, ale okazuje
                                              się, że nawet to nie. Więc chyba jesteś dziewczyna z drobną obsesją....



                                              > > doczytałaś, że moneta ta nie do mnie należy i ewentualnie nie ja ją będę
                                              > > "nadgryzać", aby stwierdzić, czy przypadkiem nie jest fałszywa :-))))
                                              >
                                              > nikt inny o nadgryzaniu i sprawdzaniu nie pisal. a czy ty posiadasz jakies
                                              > monety i czy sa prawdziwe nie interesuje mnie dopoty, dopoki nie probujesz mi
                                              > niczego wcisnac:)


                                              Messjo,
                                              żałuję nadal, że nawet zacytować ci się nie udało.....
                                              I nic ci wciskać nie próbuję, a już tym bardziej monet w twoje piękne zęby ....


                                              > > P.S.
                                              > jestem pelna podziwu dla twoje wiedzy i elokwencji w zakresie sztucznych
                                              zebow. dzieki, ze sie z nami ta wiedza podzielilas. Romantica ci tego nie
                                              zapomni:)

                                              Messjo,
                                              toż prawie rozkosz taką pochwałę z zębów twoich usłyszeć ...
                                              Ale któż mi nie zapomni tego - Romantica czy ty??? Chyba, że ty to
                                              romantica... Co też jest możliwe. W każdym razie służę w przyszłości dalszymi
                                              dobrymi radami na Pani zjadliwość. Bo w trakcie działań zęby też się ścierają i
                                              tępią; to właśnie na końskim targu można sprawdzić.....
                                              • messja zeby i zeby - cytryno daj juz spokoj! 02.04.03, 22:43
                                                > Messjo ,
                                                > to ja pytam, po co się wtraciłaś w te zęby ????

                                                alez skad, co za niezrozumienie przebiegu watku:
                                                1) watek jest moj
                                                2) apf skierowal swoja wypowiedz do mnie, na co janek wszedl mu w slowo...
                                                jedyna wiec osoba, ktore ni stad niz zowad wyskoczyla z moneta w zebach, jestes
                                                ty:)

                                                >. Więc chyba jesteś dziewczyna z drobną obsesją....

                                                przy twojej, rzeczywiscie jest bardzo drobna:)
                                                (ale ten zart mi sie udal, sama siebie pochwale:))


                                                >
                                                > Messjo,
                                                > żałuję nadal, że nawet zacytować ci się nie udało.....

                                                "nie udalo" bo nawet "nie probowalo":)))

                                                > I nic ci wciskać nie próbuję, a już tym bardziej monet w twoje piękne
                                                zęby ....
                                                >
                                                > Messjo,
                                                > toż prawie rozkosz taką pochwałę z zębów twoich usłyszeć ...

                                                i tutaj widac rozmiar twoje obsesji: juz o niczym innym pisac nie potrafisz...
                                                ciagle zeby i zeby... jak nie twoje to teraz moje... a mnie juz ten temat
                                                znudzil:(
                                                p.s.
                                                jesli masz problemy w tej kwesti to udaj sie do specjalisty, ja na zebach sie
                                                nie znam:)
                                                • kwasna_cytryna Re: zeby i zeby - cytryno daj juz spokoj! 02.04.03, 23:05
                                                  messja napisała:

                                                  > > Messjo ,
                                                  > > to ja pytam, po co się wtraciłaś w te zęby ????
                                                  >
                                                  > alez skad, co za niezrozumienie przebiegu watku:
                                                  > 1) watek jest moj
                                                  > 2) apf skierowal swoja wypowiedz do mnie, na co janek wszedl mu w slowo...

                                                  Messjo,
                                                  po czym ja zapytałam Janka... chcesz to sobie sprawdż....


                                                  > jedyna wiec osoba, ktore ni stad niz zowad wyskoczyla z moneta w zebach,
                                                  jestes
                                                  >
                                                  > ty:)

                                                  Messjo,
                                                  ja nie wyskakiwałam, a zwróciłam się do innej osoby, nie do ciebie .... chcesz
                                                  to sprawdź......



                                                  > >. Więc chyba jesteś dziewczyna z drobną obsesją....
                                                  >
                                                  > przy twojej, rzeczywiscie jest bardzo drobna:)
                                                  > (ale ten zart mi sie udal, sama siebie pochwale:))

                                                  Messjo,
                                                  ależ to nie ja wykazuję dziwną drobną obsesję na twoim punkcie, lecz ty na
                                                  moim ..... kto będzie chciał niech sprawdzi.....


                                                  > > Messjo,
                                                  > > żałuję nadal, że nawet zacytować ci się nie udało.....
                                                  >
                                                  > "nie udalo" bo nawet "nie probowalo":)))

                                                  Messjo,
                                                  skoro się nie próbowało, to po co się cytowało..... kto będzie chciał to
                                                  sprawdzi....aaaa nie, tym razem można nie sprawdzać - wystarczy cofnąć o trzy
                                                  chyba posty niżej ....

                                                  > > I nic ci wciskać nie próbuję, a już tym bardziej monet w twoje piękne
                                                  > zęby ....
                                                  > >
                                                  > > Messjo,
                                                  > > toż prawie rozkosz taką pochwałę z zębów twoich usłyszeć ...
                                                  >
                                                  > i tutaj widac rozmiar twoje obsesji: juz o niczym innym pisac nie
                                                  potrafisz...
                                                  > ciagle zeby i zeby... jak nie twoje to teraz moje... a mnie juz ten temat
                                                  > znudzil:(

                                                  Messjo,
                                                  tak bardzo mi przykro, że tak szybko temat końsko-zębny ci się znudził. Ja
                                                  chętnie podyskutuję dalej. Tylko, że obawiam się, że nie będę miała z kim,
                                                  skoro czujesz się tak znudzona.....

                                                  > p.s.
                                                  > jesli masz problemy w tej kwesti to udaj sie do specjalisty, ja na zebach sie
                                                  > nie znam:)

                                                  Messjo,
                                                  to bardzo przykre, że na czymś się nie znasz... Ale cieszy mnie fakt, że
                                                  przyznałaś choć raz, że jesteś niekompetentna.
                                                  • kwasna_cytryna Re: koncert Chopina już przebrzmiał n/txt 02.04.03, 23:12

                                                  • messja a taraz :'messja' .cytryna to wieczna obsesja:) 03.04.03, 00:16

                                                    > Messjo,
                                                    > po czym ja zapytałam Janka...

                                                    o monete, ktora nie nalezal do ciebie... nie dosyc, ze wtracilas sie do
                                                    prywatnej rozmowy, zmienilas gwaltownie temat na swoje zeby ale i, w dodatku,
                                                    chcialas jankowi zabrac monete, by ja potem pogryzc... nieladnie:(


                                                    > to sprawdź......

                                                    a musze, tak za kazdym razem sprawdzac? to juz nie moge wierzyc ci na slowo?
                                                    co za czasy, nikomu nie mozna ufac:(
                                                    >


                                                    > ależ to nie ja wykazuję dziwną drobną obsesję na twoim punkcie, lecz ty na
                                                    > moim ..... kto będzie chciał niech sprawdzi.....

                                                    i sie przekona, ze siedzisz na moim watku, chciaz nie ma tu janka (z ktorym
                                                    podobno chcials rozmawiac) i ciagle gadasz o zebach i messji...

                                                    widzisz, tym razem takie sprawdzanie moze cie nawet skompromitowac:(


                                                    >
                                                    > Messjo,

                                                    a co ty tak ciagle: "messjo i messjo"?
                                                    jak nie "zeby" to "messja" ty poprostu jestes maniaczka:)

                                                    acha: nie cytowalam cie, sprawdz 3 i pol posta wyzej i jeden w prawo albo 2 w
                                                    lewo i jedn w dol: nigdzie cie nie cytowlam:)

                                                    >
                                                    > Messjo,

                                                    i znowu :"messjo":(

                                                    > Messjo,

                                                    ?:)

                                                    > to bardzo przykre, że na czymś się nie znasz... Ale cieszy mnie fakt, że
                                                    > przyznałaś choć raz, że jesteś niekompetentna.
                                                    >

                                                    nie bylo sie do czego "przyznac". nigdy nie udawalm stomatologa. obawiam sie,
                                                    ze nie znasz znaczenia slowa "kompetencja".
                                                    zapytaj kogos kompetentnego, moze ci wyjasni:)
                                                  • kwasna_cytryna Re: cytryna to wieczna obsesja messji 03.04.03, 07:41
                                                    Messjo,

                                                    nauczono mnie, że pisząc listy, a post jest swoistym listem, grzecznie jest
                                                    zwracać się do adrestata tegoż listu. Tak więc czynię to. Ponadto chciałabym
                                                    uniknąć dalszych nieporozumień w kwestii co i do kogo było skierowane...,
                                                    bowiem jak sama twierdzisz można przez przypadek wtrącić się do cudzej rozmowy:-
                                                    )).
                                                    Tym razem jest mi niezmiernie przykro, że po swojej zapowiedzi o zamknięciu
                                                    tego tematu, nadal grzebisz w pokładach fałszywych monet i wmawiasz mi
                                                    konieczność sprawdzenia ich prawdziwości. No i kto tu ma obsesję? Na dodatek
                                                    nie raczysz zauważyć, że Janek jest tu jednak obecny..... Oczywiście nic nie
                                                    musisz sprawdzać, jeśli nie chcesz, ale jeśli się nie upewnisz, będziesz
                                                    popełniać dalsze błędy i sama nadal będziesz poddawać w wątpliwość swoje
                                                    kompetencje.


                                                    P.S.

                                                    Messjo,
                                                    to jest publiczne forum, gdzie każdy może się wypowiedzieć, niezależnie od tego
                                                    kto założył dany wątek. Jeśli chcesz uniknąć wizyt niepożądanych gości, zawsze
                                                    możesz założyć prywatne ukryte forum - gazeta stworzyła takie możliwości. Jak
                                                    zapewne wiesz, tam nie wejdzie nikt, kto nie uzyska twojej zgody.
                                                    Ale tam już nie będzie sytuacji, że Romantica to ty .....


                                                    Ach, zapomniałabym - pytam cię wobec tego, Messjo, coż znaczy być
                                                    kompetentnym ...
                                                  • messja Re: cytryna znowu w natarciu 03.04.03, 11:47
                                                    kwasna_cytryna napisała:

                                                    > Messjo,
                                                    >
                                                    > nauczono mnie, że pisząc listy, a post jest swoistym listem, grzecznie jest
                                                    > zwracać się do adrestata tegoż listu. Tak więc czynię to. Ponadto chciałabym
                                                    > uniknąć dalszych nieporozumień w kwestii co i do kogo było skierowane...,
                                                    > bowiem jak sama twierdzisz można przez przypadek wtrącić się do cudzej
                                                    rozmowy:
                                                    > -
                                                    > )).
                                                    > Tym razem jest mi niezmiernie przykro, że po swojej zapowiedzi o zamknięciu
                                                    > tego tematu, nadal grzebisz w pokładach fałszywych monet i wmawiasz mi
                                                    > konieczność sprawdzenia ich prawdziwości. No i kto tu ma obsesję? Na dodatek
                                                    > nie raczysz zauważyć, że Janek jest tu jednak obecny..... Oczywiście nic nie
                                                    > musisz sprawdzać, jeśli nie chcesz, ale jeśli się nie upewnisz, będziesz
                                                    > popełniać dalsze błędy i sama nadal będziesz poddawać w wątpliwość swoje
                                                    > kompetencje.
                                                    >
                                                    >
                                                    > P.S.
                                                    >
                                                    > Messjo,
                                                    > to jest publiczne forum, gdzie każdy może się wypowiedzieć, niezależnie od
                                                    tego
                                                    >
                                                    > kto założył dany wątek. Jeśli chcesz uniknąć wizyt niepożądanych gości,
                                                    zawsze
                                                    > możesz założyć prywatne ukryte forum - gazeta stworzyła takie możliwości. Jak
                                                    > zapewne wiesz, tam nie wejdzie nikt, kto nie uzyska twojej zgody.
                                                    > Ale tam już nie będzie sytuacji, że Romantica to ty .....
                                                    >
                                                    >
                                                    > Ach, zapomniałabym - pytam cię wobec tego, Messjo, coż znaczy być
                                                    > kompetentnym ...
                                                    >
                                                  • messja Re: cytryna ciagle tutaj 03.04.03, 12:18
                                                    wymsknelo sie:)

                                                    > > Messjo,
                                                    > >
                                                    > > nauczono mnie, że pisząc listy, a post jest swoistym listem, grzecznie jes
                                                    > t
                                                    > > zwracać się do adrestata tegoż listu.

                                                    dobrze, ze cie czegokolwiek uczono. po tym, jak czesto wtracasz si w rozmowy
                                                    ktore ciebie nie dotycza, po tylko by dac wyraz swojej zlosliwosci, mialam
                                                    raczej co do tego watpliwosci.
                                                    z drugieje strony pochlebia mi, ze tak czesto wymawiasz moj nick, widac, ze
                                                    musi ci sie bardzo podobac... tylko, ze troche mnie to deprymuje: nie bardzo
                                                    moge odwzajemnic twoje uczucia:)

                                                    > > bowiem jak sama twierdzisz można przez przypadek wtrącić się do cudzej
                                                    > rozmowy:

                                                    tobie zdzaza sie to z dziwna prawidlowscia: wtracasz sie tam gdzie sobie
                                                    symaptycznie plynie rozmowa z moim udzialem badz o mnie, by ja zakwasic
                                                    bzdurnymi zarzutami "jestes cyniczna" lub glupimi uwagami o "zebach".
                                                    Nie nalezysz do osob, niestety, ktore umialby jasno i otwarcie precyzowac swoje
                                                    opinie i domniemania. chowasz sie za welonem zgryzliwosci. uwazej bo cie zolc
                                                    zaleje:)


                                                    nadal grzebisz w pokładach fałszywych monet i wmawiasz mi
                                                    > > konieczność sprawdzenia ich prawdziwości.
                                                    No i kto tu ma obsesję?

                                                    wmawiam???? gdybym potrafila ci cikolwiek wmowic, to sprobowalabym przekonac
                                                    cie, ze miloby bylo normalnie porozmawiac z toba (tak jak kiedys probowalam) a
                                                    nie natykac sie ciagle na twoje glupie i bardzo dluuuuuuuuuuugie zlosliwosci.

                                                    nie masz obsesji, to po co tu jeszcze sterczysz?:)

                                                    Na dodat
                                                    > ek
                                                    > > nie raczysz zauważyć, że Janek jest tu jednak obecny.....

                                                    tak, tak cytryno, widze go, trzyma cie za reke i podpowiada te mistyczne slowa:)


                                                    Oczywiście nic n
                                                    > ie
                                                    > > musisz sprawdzać, jeśli nie chcesz, ale jeśli się nie upewnisz, będziesz
                                                    > > popełniać dalsze błędy i sama nadal będziesz poddawać w wątpliwość swoje
                                                    > > kompetencje.
                                                    > >

                                                    co??? ty chyba jestes chora, bo tak bredzisz bez sensu:)


                                                    > >
                                                    > > kto założył dany wątek. Jeśli chcesz uniknąć wizyt niepożądanych gości,
                                                    > zawsze
                                                    > > możesz założyć prywatne ukryte forum - gazeta stworzyła takie możliwości.
                                                    > Jak
                                                    > > zapewne wiesz, tam nie wejdzie nikt, kto nie uzyska twojej zgody.
                                                    > > Ale tam już nie będzie sytuacji, że Romantica to ty .....

                                                    a czy ja mowilam, ze Romantica to ja? mozesz wskazac gdzie?:)
                                                    slowo daje chyba cie pogielo:)))

                                                    poza tym, dziekuje ci za rade, ale nie potrzebuje. lubie na forum publicznym
                                                    zobaczyc czasami, kto i co ma do zparezentowania na podany przeze mnie temat.
                                                    nawet jesli cena bywa upierdliwa czepliwosc takich osob jak ty:)


                                                    > > Ach, zapomniałabym - pytam cię wobec tego, Messjo, coż znaczy być
                                                    > > kompetentnym ...
                                                    > >

                                                    przeciez to ty sugerowalas, ze jestem niekompetentna.
                                                    jesli nie masz kogo zapytac - sprawdz w slowniku:)

                                                    p.s.
                                                    mimo wszystko jestem chyba troche niewdzieczna - dziekuje ci, ze z taka
                                                    niecierpliwosci oczekujesz moich wypowiedzi, ciagle o mnie pamietasz i przy
                                                    okazji dzieki twoim staraniom moj watek ciagle jest na "powierzchni".
                                                    te mile slowa to na wypadek, gdybym ci juz wiecej nie odpowiedziala, a tobie
                                                    byloby z tego powodu przykro, poczulabys sie porzucona i niedoceniona.
                                                    wybacz, ale nie moge ci obiecac, ze zawsze bede zwracac uwage na twoje
                                                    zgryzliwosci:)
                                                  • nadinek messja wciaż..... 03.04.03, 13:52
                                                    messja napisała:

                                                    > wymsknelo sie:)

                                                    Nie pierwszy raz....nie licz na wyrozumiałość....

                                                    > co??? ty chyba jestes chora, bo tak bredzisz bez sensu:)

                                                    > slowo daje chyba cie pogielo:)))

                                                    potoczny słownik.. ciut wulgarny

                                                    Może tym razem , ktoś zwróci uwagę na Twoje słownictwo...

                                                    >tobie .. twoich.. etc

                                                    Wydaje mi się, że zwracając się do kogoś należy użyć "Wielkiej" litery

                                                    A jad się sączy.....................

                                                    aha jestem na "Twoim" wątku pierwszy i ostatni raz...
                                                    <informacja do dalszych Twoich ataków>

                                                    i bez uśmieszku , tu nie ma z czego się śmiać......

                                                  • messja Re: messja wciaż..... 03.04.03, 14:14
                                                    nadinek napisała:

                                                    > messja napisała:
                                                    >
                                                    > > wymsknelo sie:)
                                                    >
                                                    > Nie pierwszy raz....nie licz na wyrozumiałość....
                                                    >
                                                    a kiedy to ostatnio wymsknelo mi sie w rozmowie z toba i co sklania cie do
                                                    stwierdzenia, ze licze na twoja wyrozumialosc nowiutki, "przypadkowo" goszczacy
                                                    tu nicku?:)



                                                    > potoczny słownik.. ciut wulgarny
                                                    >
                                                    > Może tym razem , ktoś zwróci uwagę na Twoje słownictwo...

                                                    alez ty juz to zrobilas i bardzo mnie zwstydzilas, szczegolnie, ze twoj glos
                                                    jest tak bardzo "obiektywny" biorac pod uwage cudowne twoje tutaj pojawienie, a
                                                    moze objawienie:))))))))


                                                    > Wydaje mi się, że zwracając się do kogoś należy użyć "Wielkiej" litery

                                                    dobrze ci sie wydaje. ups, napisalam: "ci" z malej. zapozno:(
                                                    (w sekreci ci powiem, ze prawie zawsze pisze wszystkie wyrazy z "malej" po to,
                                                    by osoby, ktorym zabraknie wszelkich innych pomyslow by mi dokuczyc, mialy
                                                    jescze o co jeszcze czepiac:))) i wiesz co? dziala! tylko te osoby, zwracaja na
                                                    to uwage... hmm... ciekawe:)


                                                    >
                                                    > A jad się sączy.....................

                                                    ale po co mi to opowiadasz? lepiej sie wytrzyj:)
                                                    >
                                                    > aha jestem na "Twoim" wątku pierwszy i ostatni raz...
                                                    > <informacja do dalszych Twoich ataków>

                                                    skoro jestes pierwszy raz to nigdy nie mials do czynienia z moimi "atakami"
                                                    skad wiec uwaga co do "dalszych" atakow?:)))))))))
                                                    zabawna jestes:)
                                                    >
                                                    > i bez uśmieszku , tu nie ma z czego się śmiać......

                                                    dobrze:)))
                                                  • kwasna_cytryna Re: dla messji 03.04.03, 18:30
                                                    Messjo,
                                                    wielcem rada, ża nadal poświęcasz mojej osobie aż tyle uwagi. Tym bardziej, że
                                                    od szczegółów anatomicznych przechodzimy powoli do cech charakterologicznych
                                                    oraz stanu umysłu. Mam nadzieję, że dowiem się nareszcie o tobie nieco
                                                    więcej... Zapewniam cię, że byłabym niepocieszona, gdybyś nie zechciała już
                                                    zwracać uwagi na moje posty, bowiem pozbawiłybyśmy pozostałych użytkowników
                                                    forum tak cennej wymiany naszych zdań. Myślę, że byliby bardzo zawiedzeni...

                                                    Mając nadzieję na dalszą wymianę poglądów, przysyłam ci wyrazy poważania


                                                    P.S.
                                                    Przykro mi, że nie zechciałaś mi pomóc w sprawie kompetencji. Jednakże idąć za
                                                    twoją dobra radą, skorzystałam ze słownika..........

                                                    kompetencja (łc. competentia 'zgodność, zdatność' od competere 'zbiegać się,
                                                    być zdatnym') 1. zakres posiadanych uprawnień oraz pełnomocnictw do wykonywania
                                                    określonych czynności, zakres odpowiedzialności; także zakres wiedzy z danej
                                                    dziedziny. 2. fizjol. zdolność odebrania i zareagowania na bodziec indukcyjny
                                                    wykazywana przez zawiązek embrionalny. 3. film. k. audiowizualna - znajomość
                                                    zasad wypowiadania się w formie filmu, dająca możliwość oceny takich dzieł. 4.
                                                    językozn. k. językowa - znajomość języka charakteryzująca jego użytkowników,
                                                    znajomość nieuświadomiona, pozwalająca użytkownikom języka rozumieć i
                                                    wypowiadać coraz to nowe zdania.

                                                    Hasło opracowano na podstawie "Słownika Wyrazów Obcych" Wydawnictwa Europa, pod
                                                    redakcją naukową prof. Ireny Kamińskiej-Szmaj, autorzy: Mirosław Jarosz i
                                                    zespół. ISBN 83-87977-08-X. Rok wydania 2001.
                                                  • kwasna_cytryna Re: cytryna ciagle tutaj :PPP 11.04.03, 15:53
                                                    messja napisała:

                                                    > wybacz, ale nie moge ci obiecac, ze zawsze bede zwracac uwage na twoje
                                                    > zgryzliwosci:)
                                                    >

                                                    Messjo,

                                                    i w ten sposób sama sobie nie dotrzymujesz słowa :-)))
                                                  • odwazna odważnie odważna 11.04.03, 20:49
                                                    Meccyjo
                                                    nie będę Cię cytować, bo nie zasługujesz na ten zaszczyt; faktem jest ze
                                                    wszystkich traktujesz swoją miarką; i wiesz co dziwię sie że miałaś (byc może
                                                    masz) dwóch facetów do wyboru, jeśli to jest powodem takowej wojny to zrozumię;
                                                    w każdym razie żaden prawie normalny człek nie wytrzyma takich ataków; ale ty
                                                    wiesz swoje i uważasz ze biedną meccyjkę wszyscy chcą zaszczuć, udowodnić jej
                                                    że jest głupia, ordynarna i pozbawiona dobrego smaku; smutne to, bo chyba
                                                    wartością każdego człowieka jest przyznanie się to winy (bez względu czy to
                                                    oskarżenie czy złe zrozumienie)
                                                    uff się napisałam

                                                    czekam Meccyjo na ripostę hmmm teraz będzie o ....??????????
                                                  • messja Re: odważnie odważna 12.04.03, 22:08
                                                    , bo chyba
                                                    > wartością każdego człowieka jest przyznanie się to winy (bez względu czy to
                                                    > oskarżenie czy złe zrozumienie)
                                                    > uff się napisałam
                                                    >
                                                    > czekam Meccyjo na ripostę hmmm teraz będzie o ....??????????
                                                    >

                                                    hmmm... nie bedzie riposty, czekam az przyznasz sie do winy i ewentualnie
                                                    przyjme przeprosiny. ale nie obiecuje, ctryno chora na upierdliwosc i
                                                    rozdwojenie jazni:)
                                                  • kwasna_cytryna Re: odważnie odważna 12.04.03, 22:37
                                                    Odwazna, Messji chyba jednak wyznaje spiskową teorię dziejów forum :PPPPPP
                                                    chyba że sama tu pisuje pod różnymi nickami, to i nie dziwota, że każdego o to
                                                    podejrzewa.

                                                    Messjo, może w końcu sobie zdasz sprawę z tego, że obrzucając mnie epitetami,
                                                    wystawiasz świadectwo sobie przede wszystkim i swojej bezsilności. Tylko
                                                    człowiek, który nie ma argumentów, zachowuje sie w taki sposób.
                                                  • odwazna Re: odważnie odważna 12.04.03, 22:52
                                                    ja chyba powiem jedno hahahahhahahahhahahahahaahhaahhahhahahahahahahahha



                                                    MECYYYJO I "SUKI" BĄDŹ ICH ODMIAdNY ZACHOWUJ DLA SIEBIE
                                                    PRZEKARACZASZ GRANICE DOBREGO SMAKU I KULTURY JA WIEM ZE TO FORUM PUBLICZNE ALE
                                                    NA LITOSC BOSKA MIEJ TROCHE SAMOKRUTYKII KRETYNKO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
                                                  • messja Re: odważnie odważna 12.04.03, 23:16
                                                    >
                                                    > NA LITOSC BOSKA MIEJ TROCHE SAMOKRUTYKII KRETYNKO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

                                                    "samokrutyke" pozostawiam kretynkom:)
                                                    i nie wzywaj nadaremno litosci boskiej. miej ja sama dla siebie:)
                                                  • odwazna Re: odważnie odważna 12.04.03, 23:24
                                                    > "samokrutyke" pozostawiam kretynkom:)
                                                    > i nie wzywaj nadaremno litosci boskiej. miej ja sama dla siebie:)

                                                    mam Korektorko i przyznaje sie do pomylenia literek, a łaska Boga i całego
                                                    nieba niestey Tobie potrzebna , ale coż nie chcesz skorzystać z dobrych rad jak
                                                    trafić na ściezke logiki to błądź dziecko dalej aż trafisz do Tworek :)))
                                                    czego moze Ci nie życze ale polecam rozważeniu :))))
                                                  • messja coraz dziwniej "odważna" 12.04.03, 23:33
                                                    > mam Korektorko

                                                    a co to znaczy? mam nadzieje, ze cie nie urazilam tym pytaniem, ale nie bardzo
                                                    wiem o co ci chodzi. wyglada, ze bardzo mi daleko do twojej "sciezki logiki":)))

                                                    a jesli chodzi o rady, to dziekuje, ale cenie sobie tylko rady rozsadnych i
                                                    sympatycznych ludzi:)

                                                    nie zaliczym cie do zadnych z tych kategori, moze sie uprzedzilam:)))))))))))))

                                                    i przyznaje sie do pomylenia literek, a łaska Boga i całego
                                                    > nieba niestey Tobie potrzebna , ale coż nie chcesz skorzystać z dobrych rad
                                                    jak
                                                    >
                                                    > trafić na ściezke logiki to błądź dziecko dalej aż trafisz do Tworek :)))
                                                    > czego moze Ci nie życze ale polecam rozważeniu :))))
                                                    >
                                                    >
                                                  • odwazna Re: coraz dziwniej 'odważna' 12.04.03, 23:43
                                                    messja napisała:

                                                    > > mam Korektorko
                                                    >
                                                    > a co to znaczy?

                                                    Jak to nie wiesz co znaczy??????? Meccyjko wez słowniczek wyrazów obcych :))))


                                                    mam nadzieje, ze cie nie urazilam tym pytaniem, ale nie bardzo
                                                    > wiem o co ci chodzi. wyglada, ze bardzo mi daleko do twojej "sciezki
                                                    logiki":))> )
                                                    Mnie Ty urazić no Mecccyyyjko nie pochlebiaj sobie
                                                    pooiem ci w sekrecie, ze 99,99% rozumie logike moja a ty jestes tym
                                                    nieszczesnym 0,01 % który pojąc nie może (ale za to potwierdzasz te regułe)


                                                    > a jesli chodzi o rady, to dziekuje, ale cenie sobie tylko rady rozsadnych i
                                                    > sympatycznych ludzi:)

                                                    MMMMMeeeccccyyyyjjjko to ty znasz takich ????????????????????


                                                    > nie zaliczym cie do zadnych z tych kategori, moze sie
                                                    uprzedzilam:)))))))))))))

                                                    Boze chroń mnie przed spaczeniem mojej psychiki by sie stac dla Ciebie
                                                    symapatyczna i rozsadna


                                                    Meccyjjjko i dlaczegóz to jestem coraz mniej odważna rzekniesz???????
                                                  • messja Re: coraz dziwniej 'odważna' 13.04.03, 00:01
                                                    odwazna napisała:

                                                    > messja napisała:
                                                    >
                                                    > > > mam Korektorko
                                                    > >
                                                    > > a co to znaczy?
                                                    >
                                                    > Jak to nie wiesz co znaczy??????? Meccyjko wez słowniczek wyrazów obcych :))))


                                                    wiem co znaczy slowo:"mam", a takze co znaczy slowo "korektorko", tylko nie
                                                    bardzo rozumiem zlepek tych dwoch slow. obawiam sie wobec tego, ze slowniczek
                                                    wyrazow obcych mi nic nie pomoze.
                                                    mozesz w takim razie przyblizyc co mialas na mysli?:)
                                                    >
                                                    > pooiem

                                                    przepraszam, ze znowu, cie niepokoje, ale co to znaczy "pooiem"? sprawdzalam
                                                    juz w slowniczku i nie ma takiego wyrazu:(
                                                    moze slowniczek jakiegos innego jezyka obcego moglabys mi polecic? hmm, moze
                                                    tam, skad piszesz (Tworki, zdaje sie mowilas) obowiazuje inny jezyk?:)))

                                                    ci w sekrecie, ze 99,99% rozumie logike moja

                                                    tak? a konkretnie kto? chetnie poprosze kogos o pomoc w zrozumieniu ciebie (mam
                                                    tu na mysli oczywiscie kogos innego niz cytryna:))

                                                    a ty jestes tym
                                                    > nieszczesnym 0,01 % który pojąc nie może (ale za to potwierdzasz te regułe)

                                                    a jaka regule? wydaje mi sie, ze pierwszy raz wzmiankujesz jakakolwiek regule:)
                                                    >
                                                    >
                                                    >
                                                    > Boze chroń mnie przed spaczeniem mojej psychiki by sie stac dla Ciebie
                                                    > symapatyczna i rozsadna

                                                    jesli bycie rozsadnym i sympatycznym dla kogokolwiek wydaje ci sie "spaczeniem
                                                    twojej psychiki", to nie nalegam bys mowila w sposob zrozumialy (za nic nie
                                                    chcialabym jeszcze bardziej spaczyc twojej psychiki:)))
                                                    >
                                                  • odwazna Re: coraz dziwniej 'odważna' 13.04.03, 00:08
                                                    brawooooo braaaawoooooooooo cuuudnie pięknie oklaski dla tej pani (meccyjki
                                                    oczywiscie) braawooooo
                                                  • messja Re: odważnie odważna 12.04.03, 23:12
                                                    kwasna_cytryna napisała:

                                                    > Odwazna, Messji chyba jednak wyznaje spiskową teorię dziejów forum :PPPPPP
                                                    > chyba że sama tu pisuje pod różnymi nickami, to i nie dziwota, że każdego o
                                                    to
                                                    > podejrzewa.

                                                    powstanie "odwaznej" nie jest wynikiem ani "spiskowej teori dziejow" ani moje
                                                    wyobrazni tylko to.... "przypadek", ze kiedy braklo ci pomyslu na riposte,
                                                    pojawila sie by mnie wyzwac od kretynki i dac wyraz innym "symptycznym" i
                                                    calkowicie "obiektywnym" przemysleniom:)))))))))
                                                    pomijam juz calkowita "przypadkowosc" innych dorbiazgow, wskazujacych jak
                                                    bardzo sie roznicie, np. charkterystyczne dla ciebie:"P", zbierznosc w czasie,
                                                    usluznosc w wyreczniu cie w wypowidziach itp.:)


                                                    >
                                                    > Messjo, może w końcu sobie zdasz sprawę z tego, że obrzucając mnie epitetami,
                                                    > wystawiasz świadectwo sobie przede wszystkim i swojej bezsilności. Tylko
                                                    > człowiek, który nie ma argumentów, zachowuje sie w taki sposób.

                                                    to prawda, wszystkie argumenty zawiodly, jesli chodzi o przekonanie cie, bys
                                                    przestala sie mnie czepiac:)
                                                    co do epitetow, to nie sadze, bym zdolala do tej pory cie obrazic, czy urazic,
                                                    bo normalna osoba swiadomie nie prowokuje sytuacji, w ktorej narazona by byla
                                                    na obrazliwe epitety. no chyba, ze nie jestes normalna:)
                                                  • kwasna_cytryna Re: odważnie odważna 12.04.03, 23:28
                                                    Messjo,

                                                    pragnę cię zapewnić, że jestem jak najbardziej normalna. Tyle, że bardzo
                                                    uparta :PPP Nawet dla dla ciebie nie zrobię wyjątku i nadal będę uparcie
                                                    twierdziła, że Odważna to nie ja, a ja to nie Odważna. Skoro masz tak wielkie
                                                    przekonanie, że nie jesteśmy dwoma osobami, to poproś któregoś z
                                                    administratorów, których zapewne znasz, żeby ci sprawdził IP. Ale jeśli nawet
                                                    rezultat sprawdzenia cię nie przekona, to trudno - zostań w swoim błędnym
                                                    przekonaniu. Skoro nie przemawiają do ciebie argumenty, to widocznie nic nie
                                                    jest w stanie przemówić :PPPPPPPPPPPPP
                                                    Nota bene, nie jesteś mnie w stanie obrazić, bowiem traktuję cię od dłuższego
                                                    czasu całkowicie niepoważnie, a ty nawet tego nie zauważasz. Tylko się
                                                    wkurzasz ... :PPPPPP
                                                    messja napisała:

                                                    > kwasna_cytryna napisała:
                                                    >
                                                    > > Odwazna, Messji chyba jednak wyznaje spiskową teorię dziejów forum :PPPPPP
                                                    >
                                                    > > chyba że sama tu pisuje pod różnymi nickami, to i nie dziwota, że każdego
                                                    > o
                                                    > to
                                                    > > podejrzewa.
                                                    >
                                                    > powstanie "odwaznej" nie jest wynikiem ani "spiskowej teori dziejow" ani moje
                                                    > wyobrazni tylko to.... "przypadek", ze kiedy braklo ci pomyslu na riposte,
                                                    > pojawila sie by mnie wyzwac od kretynki i dac wyraz innym "symptycznym" i
                                                    > calkowicie "obiektywnym" przemysleniom:)))))))))
                                                    > pomijam juz calkowita "przypadkowosc" innych dorbiazgow, wskazujacych jak
                                                    > bardzo sie roznicie, np. charkterystyczne dla ciebie:"P", zbierznosc w
                                                    czasie,
                                                    > usluznosc w wyreczniu cie w wypowidziach itp.:)
                                                    >
                                                    >
                                                    > >
                                                    > > Messjo, może w końcu sobie zdasz sprawę z tego, że obrzucając mnie epiteta
                                                    > mi,
                                                    > > wystawiasz świadectwo sobie przede wszystkim i swojej bezsilności. Tylko
                                                    > > człowiek, który nie ma argumentów, zachowuje sie w taki sposób.
                                                    >
                                                    > to prawda, wszystkie argumenty zawiodly, jesli chodzi o przekonanie cie, bys
                                                    > przestala sie mnie czepiac:)
                                                    > co do epitetow, to nie sadze, bym zdolala do tej pory cie obrazic, czy
                                                    urazic,
                                                    > bo normalna osoba swiadomie nie prowokuje sytuacji, w ktorej narazona by byla
                                                    > na obrazliwe epitety. no chyba, ze nie jestes normalna:)
                                                    >
                                                    >
                                                  • messja Re: odważnie odważna 12.04.03, 23:46
                                                    > Messjo,
                                                    >
                                                    > pragnę cię zapewnić, że jestem jak najbardziej normalna. Tyle, że bardzo
                                                    > uparta :PPP Nawet dla dla ciebie nie zrobię wyjątku i nadal będę uparcie
                                                    > twierdziła, że Odważna to nie ja, a ja to nie Odważna. Skoro masz tak wielkie
                                                    > przekonanie, że nie jesteśmy dwoma osobami, to poproś któregoś z
                                                    > administratorów, których zapewne znasz, żeby ci sprawdził IP.

                                                    nie znam zadnego admina na tyle dobrze by dla mnie wyjawial IP zalogowanych
                                                    osob, tym bardziej, jak pewno ci dobrze wiadomo, nie moga tego robic.
                                                    a nawet gdybym miala az tak dalekie znajomosci nie robilabym dochodzenia, bo
                                                    sama nie raz kozystam z roznych IP:))))). ale skoro twoj "upor" jest
                                                    wystarczajaco przekonywujacym argumentem, to pozostaje mi uwierzyc:))))))))))))

                                                    p.s.
                                                    tylko, ze jako "cytryna" powaznie, czy tez, nie nadal sie mnie czepiasz:)

                                                    > Nota bene, nie jesteś mnie w stanie obrazić,

                                                    przeciez sama juz ci to mowilam. nipotrzebnie tylko robisz mi wymowki:))))
                                                    103xp
                                                  • kwasna_cytryna Re: odważnie odważna 12.04.03, 23:51
                                                    Messjo,
                                                    nareszcie - uwierz mi, wiara czyni cuda !!!!!!!!!!!!!!!!!


                                                    P.S. Z tym 103xp uważaj, zmarszczki się od tego na starość robią :PPP
                                                  • messja Re: odważnie odważna 13.04.03, 00:03
                                                    >
                                                    > P.S. Z tym 103xp uważaj, zmarszczki się od tego na starość robią :PPP

                                                    nadal ci wierze - napewno mowisz na podstawie wlasnego doswiadczenia (przeciez
                                                    nigdy cie nie dogonie w :"P":))))
                                                  • kwasna_cytryna Re: odważnie odważna 13.04.03, 00:07
                                                    Widzisz, ja miałam to szczęście, że natura sama zadbała o to, żeby mi się
                                                    zmarszczki nie robiły. A o ciebie się niepokoję, bo właśnie w twoim wieku
                                                    zaczyna się proces starzenia ;-((((( Musisz o siebie dbać....
                                                    A że mnie nie dogonisz, nie mam co do tego żadnych wątpliwości :-)))
                                                  • messja Re: odważnie odważna 13.04.03, 00:15
                                                    kwasna_cytryna napisała:

                                                    > Widzisz, ja miałam to szczęście, że natura sama zadbała o to, żeby mi się
                                                    > zmarszczki nie robiły.

                                                    jestes z gumu czy z plasticu?:))))))))))

                                                    A o ciebie się niepokoję,

                                                    wogole nie potrzebnie sie mna przejmujesz:)

                                                    bo właśnie w twoim wieku
                                                    > zaczyna się proces starzenia

                                                    tzn. w jakim wieku?:)

                                                    ;-((((( Musisz o siebie dbać....
                                                    > A że mnie nie dogonisz, nie mam co do tego żadnych wątpliwości :-)))

                                                    wiem. nie mam zamiaru wydzielac tyle zolci co ty, podobno to nie sluzy urodzie
                                                    ani zdrowiu:))))))))))
                                                  • kwasna_cytryna Re: odważnie odważna 13.04.03, 10:29
                                                    messja napisała:


                                                    > jestes z gumu czy z plasticu?:))))))))))

                                                    całkowicie naturalna :-)))) saute :PPPPP


                                                    > tzn. w jakim wieku?:)

                                                    między 20 a 30 :-)))


                                                    > wiem. nie mam zamiaru wydzielac tyle zolci co ty, podobno to nie sluzy
                                                    urodzie
                                                    > ani zdrowiu:))))))))))

                                                    nie narzekam na pracę woreczka żółciowego, więc z tego prosty wniosek, że mój
                                                    organizm wydziela dokładnie tyle żółci, ile potrzebuje :-)))))
                                                  • messja zmarszczyki cytryny i jej zolc 13.04.03, 18:06
                                                    kwasna_cytryna napisała:

                                                    > messja napisała:
                                                    >
                                                    >
                                                    > > jestes z gumu czy z plasticu?:))))))))))
                                                    >
                                                    > całkowicie naturalna :-))))

                                                    no to sie zmarszczysz jak stra cytryna, juz pewno cos widac (sadzac po
                                                    wydzielanej na forum zlosliwosci, do ktorej sie zreszta przyznajesz bez bicia:)


                                                    >
                                                    > > tzn. w jakim wieku?:)
                                                    >
                                                    > między 20 a 30 :-)))

                                                    skoro ja mam miedzy 20 a 30, to nie mozesz byc duzo mlodsza. sadzac po tym, jak
                                                    chetnie robisz aluzje do jankowej marchewki jestes juz od dawna pelnoletnia.
                                                    rozumiem, ze po tym jak zarzucilam ci niedojrzalosc, wygodnie byloby ci
                                                    uchodzic za smarkule, ale i tak widac, ze masz wiecej niz 12lat:)

                                                    twoja uwaga wiec byla poprostu glupia:)

                                                    >
                                                    > nie narzekam na pracę woreczka żółciowego, więc z tego prosty wniosek, że mój
                                                    > organizm wydziela dokładnie tyle żółci, ile potrzebuje :-)))))
                                                    >

                                                    nie mowilam o twoim organizmie, ale o twojej zgryzliwosci i zlosliwosci, ktora
                                                    w takim natezeniu, napewno zle odbije sie na twoim zdrowiu i urodzie.
                                                    ale poniewaz to nie moja sprawa: rob co chcesz. ja tylko czytam te twoje
                                                    glupoty, ktore wypisujesz wszedzie na moj temat, ty masz swiadomosc, ze nie
                                                    mozesz bez tego zyc:))))))))
                                                  • kwasna_cytryna Re: zmarszczyki cytryny i jej zolc 13.04.03, 21:30
                                                    Messjo,
                                                    argumentów ci zabrakło znowu ???? Bo po co pisać o rzeczach ewidentnych ????
                                                    Każdy, kto widział cytrynę choć raz w życiu, wie, że jest żółta i skórę ma
                                                    pomarszczoną :PPPPPPPPP
                                                    A ja martwię o twój stan umysłu, bo jak widzę nadal wszystkich traktujesz, jak
                                                    wrogów. Chyba trzeba będzie założyć "Kółko znienawidzonych przez Messję", w
                                                    którym, sądząc po twoich ostatnich wypowiedziach, znajdzie się większa część
                                                    użytkowników tego forum. Messjo, chyba na manię prześladowczą cierpisz....
                                                  • odwazna Kółko znienawidzonych przez Meccyje!!!!! 13.04.03, 22:44
                                                    Niniejszym ogłaszam nabór
                                                    Kwaśna no ja nie wiem czy Ty sie nadajesz po może jestes mną :)))), ktoś
                                                    chętny??????
                                                  • kwasna_cytryna Re: Kółko znienawidzonych przez Meccyje!!!!! 13.04.03, 23:03
                                                    odwazna napisała:

                                                    > Niniejszym ogłaszam nabór
                                                    > Kwaśna no ja nie wiem czy Ty sie nadajesz po może jestes mną :)))), ktoś
                                                    > chętny??????

                                                    Odważna, ja się nie nadaję??? To po co Messja do mnie tyle pisze i to w takim
                                                    stylu ????? A na dodatek z mianowania Messji mam być liderką ;PPPPP Chyba się
                                                    nawet zgodzę :PPPPPPPPP
                                                  • odwazna Re: Kółko znienawidzonych przez Meccyje!!!!! 14.04.03, 11:25
                                                    kwasna_cytryna napisała:
                                                    >
                                                    > Odważna, ja się nie nadaję??? To po co Messja do mnie tyle pisze i to w takim
                                                    > stylu ????? A na dodatek z mianowania Messji mam być liderką ;PPPPP Chyba się
                                                    > nawet zgodzę :PPPPPPPPP
                                                    >
                                                    chodziło mi o to że Meccyja sądzi ze ty i ja to jedno hmm nie powiem przy
                                                    czteropaku tak :))))))))))))))))))))))))0
                                                  • kwasna_cytryna Re: Kółko znienawidzonych przez Meccyje!!!!! 14.04.03, 11:33

                                                    przy czteropaku to my stan mamy identyczny ;PPPPP ale jednościa nie jesteśmy
                                                    :-)))

                                                    odwazna napisała:

                                                    > >
                                                    > chodziło mi o to że Meccyja sądzi ze ty i ja to jedno hmm nie powiem przy
                                                    > czteropaku tak :))))))))))))))))))))))))0
                                                    >
                                                  • messja Re: zmarszczyki cytryny i jej zolc 13.04.03, 22:46
                                                    kwasna_cytryna napisała:

                                                    > Messjo,
                                                    > argumentów ci zabrakło znowu ????


                                                    argumentow? nie przypominam sobie, zebym probowala cie do czegokolwiek
                                                    przekonac:
                                                    1. nie wiem ile masz lat, tylko sie domyslam,
                                                    2.to, ze sie mnie czepiasz z czystej zlosliwosci - sama niejednokrotnie
                                                    potwierdzilas. pod tym wzgledem - stwierdzam poporostu fakty.

                                                    Bo po co pisać o rzeczach ewidentnych ????
                                                    > Każdy, kto widział cytrynę choć raz w życiu, wie, że jest żółta i skórę ma
                                                    > pomarszczoną :PPPPPPPPP

                                                    nie wiem jak wygladasz, a nick nic o czlowieku nie mowi. skoro sama twierdzisz,
                                                    ze jestes zolta i pomarszczona, to nie mam ci powodow nie wierzyc:)


                                                    > A ja martwię o twój stan umysłu, bo jak widzę nadal wszystkich traktujesz,
                                                    jak
                                                    > wrogów.

                                                    "wszystkich"? znowu uzywasz argumnetu "wszystkich" do swoich atakow i
                                                    obrazliwych insynuacji. nieladnie! tym bardziej, ze jak dotad tylko ty jedna
                                                    przyznalas, ze twoje zaczepki sa wynikiem tylko twojej zlosliwosci...

                                                    a ciebie nie traktuje jak wroga, raczej jak natretna, upierdliwa muche, od
                                                    ktorej w grzeczny i mily sposob nie mozna sie odgonic:)
                                                    bo i nie masz jakos ambicji zachowywac sie jak normalny czlowiek, kotry
                                                    przychodzi na Romantice porozmawiac na romantyczne tematy ( zamiast tego
                                                    chodzisz za mna na rozne watki, by zlosliwie komentowac wypowiedzi, ktore z
                                                    toba nie maja nic wspolnego - tragiczna obsesja:)


                                                    Chyba trzeba będzie założyć "Kółko znienawidzonych przez Messję", w
                                                    > którym, sądząc po twoich ostatnich wypowiedziach, znajdzie się większa część
                                                    > użytkowników tego forum.

                                                    poki co zaangazowalas sie w "kolko nienawidzacych messje i jestes jego
                                                    niezaprzeczlana liderka". ta nienawisc ciebie sama wykonczy:)))))))))))

                                                    Messjo, chyba na manię prześladowczą cierpisz....


                                                    tak widze, taka duza czarna cytryne ktora, sie do mnie przyczepila ja g... do
                                                    zelowki:)
                                                  • kwasna_cytryna Re: zmarszczyki cytryny i jej zolc 13.04.03, 23:08
                                                    No sama widzisz, Messjo, jak mylące mogą być domysły :PPP A twoja "logika"
                                                    opiera się wyłącznie na domysłach.... Jak nie masz już nawet tych, to
                                                    posługujesz sie epitetami. Chyba z równowagi cię wytrącam ....
                                                  • messja Re: zmarszczyki cytryny i jej zolc 13.04.03, 23:15
                                                    kwasna_cytryna napisała:

                                                    Chyba z równowagi cię wytrącam ....

                                                    no wlasnie:"chyba":)
                                                    >
                                                    > No sama widzisz jak mylące mogą być domysły :PPP A twoja "logika"
                                                    > opiera się wyłącznie na domysłach.... Jak nie masz już nawet tych, to
                                                    > posługujesz sie epitetami.

                                                    a napewno: nudna jestes:)
                                                  • kwasna_cytryna Re: messja i jej nerwy 13.04.03, 23:17
                                                    są na wyczerpaniu ??? :PPP
                                                  • messja cytryna i jej argument:))))))))))))) 13.04.03, 23:43
                                                    kwasna_cytryna napisała:

                                                    > są na wyczerpaniu ??? :PPP

                                                    skoro tak jej wygodnie myslec, to nie probujcie jej przekonac, ze jest
                                                    inaczej:))))))))
                                                  • kwasna_cytryna Re: Messja jest 13.04.03, 23:51
                                                    niezniszczalna i niezatapialna - nawet jak ją nudzę :PPPPP
        • jayne Re: kogo wybrac? 01.04.03, 20:24
          ja_nek napisał:

          > Ale słowa miłe... wezmę je za dobrą monetę.

          Bierz jak chcesz..!

      • messja Re: kogo wybrac? 01.04.03, 14:33
        apf napisał:

        >
        > Jakże miło zobaczyć siecie w "krzywym" zwierciadle twojego umysłu. Piękna to
        > laurka.

        dziekuje ci apf, ze tak dobrze przyjales moj aprylisowy zart i nie wypomniales
        mi znowu mojej urody i biustu:)
        • apf Re: kogo wybrac? 01.04.03, 16:40
          messja napisała:

          > dziekuje ci apf, ze tak dobrze przyjales moj aprylisowy zart i nie
          wypomniales
          > mi znowu mojej urody i biustu:)

          Żart jest przedni, wątek jest rozwojowy, a twoja uroda nieprzemija:)
          • sunrise1 to mi się podoba 01.04.03, 16:47
            apf napisał:

            > messja napisała:
            >
            > > dziekuje ci apf, ze tak dobrze przyjales moj aprylisowy zart i nie
            > wypomniales
            > > mi znowu mojej urody i biustu:)
            >
            > Żart jest przedni, wątek jest rozwojowy, a twoja uroda nieprzemija:)


            żeby zawsze było tak sympatycznie, wesoło (czasami uszczypliwie- to do Ciebie
            czarownico :)


            z
            • men-tliczek Re: tak na powaznie 01.04.03, 17:42
              po dziesiatym bedziesz mogla dopiero uogolniac:) a powaznie - troche
              cierpliowsci...
              tych fajnych jest mniej, dlatego trzeba ich dlugo i uwaznie szukac...
              poza tym czsami sa mnie zauwazalni... zadziej sie reklamuja, kokietuja,
              flirtuja itp.
              przygladaj sie dobrze tym z pozoru szarym, nieciekawym, nudnawym....
              zobaczysz, ze najwiekszy skarb mozna znalezc w najmniej spodziewanym miejscu:)
              powodzenia.
              • men-tliczek Re: tak na powaznie 01.04.03, 21:17
                men-tliczek napisa?:

                > po dziesiatym bedziesz mogla dopiero uogolniac:) a powaznie - troche
                > cierpliowsci...
                > tych fajnych jest mniej, dlatego trzeba ich dlugo i uwaznie szukac...
                > poza tym czsami sa mnie zauwazalni... zadziej sie reklamuja, kokietuja,
                > flirtuja itp.
                > przygladaj sie dobrze tym z pozoru szarym, nieciekawym, nudnawym....
                > zobaczysz, ze najwiekszy skarb mozna znalezc w najmniej spodziewanym
                miejscu:)
                > powodzenia.

                Przepraszam, ale to ten moj kulejacy polski:)
                Dopiero teraz zauwazylam, ze napisalo mi sie 'zadziej' zamiast 'rzadziej'.
                Sorki.
                m
            • messja Re: to mi się podoba 01.04.03, 21:04
              > żeby zawsze było tak sympatycznie, wesoło (czasami uszczypliwie- to do
              Ciebie
              > czarownico :)
              >
              >
              > z

              tak nam dopomoz nasza Romantico i wszystkie "wampiry":)
          • messja Re: kogo wybrac? 01.04.03, 21:05
            >
            > Żart jest przedni, wątek jest rozwojowy, a twoja uroda nieprzemija:)

            jak tak dalej pojdzie to znowu sie nominuje.
            :))))
    • jmx kogo wybrac? - do wszystkich 02.04.03, 01:22
      Pamiętajcie: gdzie dwóch się bije, tam trzecia korzysta ;-)
      • quickly co do gotowania i prasowania 02.04.03, 02:21
        No wiadomo: 1 kwietnia, a co za tym idzie - sami wiecie

        Ale prasowac i tak lubie... zeby tam nie wiem co!
        Gotowac to juz chyba mniej, po pierwsze nie mam gdzie, po drugie przyzwyczailem
        sie do stolowek/suchego prowiantu

        O ile moj zart nie wypalil, serdecznie przepraszam.

        • niegrzeczna Re: co do gotowania i prasowania 02.04.03, 03:02
          quickly napisał:

          widziales na SBS o ksiezyciu? Co o tym myslisz? Bo na 60 minutes kiedys gosc
          to udawadnial ze nie byli i podszedl do ex ksiezycowego kosmonauty i poprosil
          by przysiagl na Biblie ze byl a kosmonauta go znokautowal. Widziales to?
          • quickly Re: co do gotowania i prasowania 02.04.03, 05:53
            W zasadzie nie ogladam 60 minute – typowa australijska farsa, zerowisko dla
            polityczne poprawnych. Zreszta chyba sama wiesz jak tutaj jets? Caly zespol
            60 minutes to gang faszystow, o odchyleniach pseudo-nacjonalistycznych (raczej
            pro-amerykanskich), uzurpujaca sobie prawo do posiadania jedynej prawdy.
            Czy oni przekazali cos istotnego? Bardzo watpliwe. Slizgaja sie po
            stereotypach wywolujac ogolnokrajowy raj dla szowinistow (np. wojna w
            Jugoslawii, bombardowanie Afganistanu, a teraz rzez w Iraku).

            Co do tego incydentu z pobiciem – faktycznie cos takiego mialo miejsce. Coz z
            tego? Zostalo zrecznie zatuszowane i “znowelizowane” wlasnie przez 60 minuts.
            • niegrzeczna Re: co do gotowania i prasowania 02.04.03, 05:58
              ooo quickly, dobrze powiedziane. Dziekuje za komplement dla mojego gustu
        • messja Re: co do wczorajszych deklaracji 02.04.03, 10:30
          quickly napisał:

          > No wiadomo: 1 kwietnia, a co za tym idzie - sami wiecie
          >
          > Ale prasowac i tak lubie... zeby tam nie wiem co!
          > Gotowac to juz chyba mniej, po pierwsze nie mam gdzie, po drugie
          przyzwyczailem
          >
          > sie do stolowek/suchego prowiantu
          >
          > O ile moj zart nie wypalil, serdecznie przepraszam.

          juz sie tak nie kryguj (zawsze po atakach kosmitow ludzie sie robia troche
          przewrazliwieni i za wszystko chca przepraszac:).
          a swoja dorga mam nadzieje, ze propozycja "zbawienie", nie byal zartem?:)

          p.s.
          przepraszam jesli cie urazilam nazywajac cie:"spryciarz". nie mialam nic zlego
          na mysli. wrecz przeciwnie.
          >
      • kwasna_cytryna Re: kogo wybrac? - do wszystkich 02.04.03, 07:27
        Dużo nas do pieczenia chleba; co gorsza - będziemy musiały same go upiec, bo
        Quickly z kuchni sie wycofał :-)))

        jmx napisała:

        > Pamiętajcie: gdzie dwóch się bije, tam trzecia korzysta ;-)
        >
        • ja_nek Re: kogo wybrac? - do wszystkich 02.04.03, 13:39
          Przyznam się: też nie umiem gotować:)
          • taka_tam Re: kogo wybrac? - do wszystkich 02.04.03, 13:57
            i za to janku cię lubimy :-)

            ja_nek napisał:

            > Przyznam się: też nie umiem gotować:)
            • messja niewazne kto, byle janek:) 02.04.03, 15:40
              taka_tam napisała:

              > i za to janku cię lubimy :-)
              >
              > ja_nek napisał:
              >
              > > Przyznam się: też nie umiem gotować:)


              to co, jakby umial gotowac to bys go nie lubila? oj nieladnie, tak przyznawac
              sie do dyskryminacji panow posiadajacych tak przydatna umiejetnosc:)


              fanatyczki, slowo daje...
              messja
          • kwasna_cytryna Re: kogo wybrac? - do wszystkich 02.04.03, 14:59
            janku, to może Cię nauczymy ????? :-)))
    • taka_tam Re: kogo wybrac? 02.04.03, 13:46
      olej obu. poszukaj trzeciego, czwartego, piatego, szóstego... i tak do
      znudzenia.
      pozdrawiam ciepło
      • messja Re: kogo wybrac? 02.04.03, 15:25
        taka_tam napisała:

        > olej obu. poszukaj trzeciego, czwartego, piatego, szóstego... i tak do
        > znudzenia.
        > pozdrawiam ciepło

        dobrze: oleje, ale dopiero na smingus-dyngus:)
        a co do szukanie, to nie ma potrzeby. "Wampirow" do Romantica nie trzeba
        zapraszac - sami przychodza:)
        • taka_tam Re: kogo wybrac? 02.04.03, 16:42
          messja napisała:

          > a co do szukanie, to nie ma potrzeby. "Wampirow" do Romantica nie trzeba
          > zapraszac - sami przychodza:)

          jo! :-)))
    • messja zamykam drzwi 02.04.03, 22:59
      dobra: zamykam juz watek.
      tzn. jesli chcecie to mozecie sie nadal wpisywac np. z zartami okolicznosciwymi
      (tylko nie cytryna o zebach znowu, bo juz mi sie te jej zeby przejadly:)).
      poniewaz 1 kwietnia juz dawno minal nalezy pomyslec o nowych watkach
      okolicznosciowych.
      wszystkich ktorzy poczuli sie przez moj watek urazeni badz obrazeni, informuje,
      ze to nie ja i ze niechcaco.
      tych, ktorzy sie dobrze bawili, zapraszam na nastepne spotkania 3 stopnia z
      messja, a tych nielicznych, korych zzera jasna cholera wysylam tam skad
      pochodza... czyli do diabla:)

      p.s.
      acha, bym zapomniala: jesli jest ktos tak forumowo "mlody" badz tak
      niezorientowany, iz jeszcze tego nie wie, to zawiadamiam, ze prawdziwy wybor
      juz podjelam i to dawno temu:)
      • quickly niestety, wampir sie juz przywlekl& & #35 8230; 02.04.03, 23:51
        co do mojego poswiecenia dla Ciebie (grania jezusowej roli), jest to calkowita
        prawda - to co chcialem zrobic. Przeciez Ci juz napisalem, ze Cie lubie…
        Poza tym nie mam zwyczaju z zartowania z czyichs uczuc – doskonale wiem jak to
        moze bolec…
        Co do mojego robienia z siebie samego “pajaca”, no coz… chyba nikogo tym
        jeszcze zbytnio nie urazilem? Czy nie ktorzy czytajac mnie nie poczuli sie o
        niebo lepsi od jakiegos tam "wampirycznego quickly"? Moze sie usmiechneli pod
        nosem, ze sa jeszcze na swiecie ludzie z wiekszymi komplekasami jak ich wlasne…

        I o to mi w tym wszystkim chodzilo moi kochani…
        • messja stety, wampir sie juz przywlekl& & & #35 03.04.03, 00:23
          milo, ze zajrzales, dla ciebie zrobie wyjatek i na moment uchyle jeszcze drzwi
          (jest pozno, moze nikt nie zauwarzy:)

          > co do mojego poswiecenia dla Ciebie (grania jezusowej roli), jest to
          calkowita
          > prawda - to co chcialem zrobic. Przeciez Ci juz napisalem, ze Cie lubie…

          ja chyba tez, chociaz daleko mi do fanatyzmu. lubie twoje teksty, masz duzy
          talen i wydaja mi sie, ze generalnie jestes ciepla i otwarta na innych osoba.

          > Poza tym nie mam zwyczaju z zartowania z czyichs uczuc – doskonale wiem j
          > ak to
          > moze bolec…

          mozemy sobie podac rece.

          > Co do mojego robienia z siebie samego “pajaca”, no coz… chyba
          > nikogo tym
          > jeszcze zbytnio nie urazilem? Czy nie ktorzy czytajac mnie nie poczuli sie o
          > niebo lepsi od jakiegos tam "wampirycznego quickly"? Moze sie usmiechneli
          pod
          > nosem, ze sa jeszcze na swiecie ludzie z wiekszymi komplekasami jak ich
          wlasne&
          > #8230;
          >


          nadal uwazam, ze nie masz powodu z niczego nikomu sie tlumaczyc.
          nikogo z premedytacja nie probowales zranic, przynajmniej tego nie zauwazylam.
          a reszta... to juz twoja sprawa...
          • ona55 quickly co do tego amoku to 03.04.03, 04:41
            nie przyznales sam ze teraz przezywasz milosc,
            a wiec nie jest to najlepszy amok? :-)
        • cal-ineczka quickly? 03.04.03, 12:46
          Pocieszasz płaczące niewiasty.
          Ale czy sam jesteś szczęśliwy?
    • kawal Re: kogo wybrac? 03.04.03, 05:05
      Mi sie widzi ze ten pierwszy jest zbyt stary na lozkowy erotyzm, no wiec wyzywa
      chlop w literaturze i fantazjach. W fantazjach, bo jak by co w realu musi
      wydac na viagre. A chyba jest liczygrosik.
      • ja_nek Re: kogo wybrac? 03.04.03, 13:27
        Oj Kawal... trafiłaś /-eś kulą w płot.

        Oj, kogoś tu ciągle drażni, kiedy widzi wyrazy sympatii z damskiej strony.

        Cytryno, ja jestem otwarty na edukację, wszystko zależy od wykładowczyń:)

        janek
        • kawal Re: kogo wybrac? 03.04.03, 13:33
          ja_nek napisał:

          > Oj Kawal... trafiłaś /-eś kulą w płot.
          >
          > Oj, kogoś tu ciągle drażni, kiedy widzi wyrazy sympatii z damskiej strony.
          >
          > Cytryno, ja jestem otwarty na edukację, wszystko zależy od wykładowczyń:)
          >
          > janek


          A Ty o czym bredzisz chlopaczyno???
          A skad wiesz ze kula w plot?? jestes gejem?
          • ja_nek Re: kogo wybrac? 03.04.03, 16:43
            kawal napisał:

            > A Ty o czym bredzisz chlopaczyno???
            > A skad wiesz ze kula w plot?? jestes gejem?

            A co chciałbyś? To idź na inne forum, bo ja nie z tych, co kochają inaczej.
            Dalej: z takimi tekstami to możesz startować do kumpla na podwórku, a nie do
            mnie. Poniał?
            A pisali o mnie, więc daruj sobie tanie gadki spod budki z denaturatem.
            A kultury - to jak myślę - niejeden gej mógłby Cię nauczyć.
            • apf Re: kogo wybrac? 03.04.03, 23:13
              ja_nek napisał:

              > kawal napisał:
              >
              > > A Ty o czym bredzisz chlopaczyno???
              > > A skad wiesz ze kula w plot?? jestes gejem?
              >
              > A co chciałbyś? To idź na inne forum, bo ja nie z tych, co kochają inaczej.
              > Dalej: z takimi tekstami to możesz startować do kumpla na podwórku, a nie do
              > mnie. Poniał?
              > A pisali o mnie, więc daruj sobie tanie gadki spod budki z denaturatem.
              > A kultury - to jak myślę - niejeden gej mógłby Cię nauczyć.

              Tak oficjalnie zaprzeczasz ludzkości?

              -Opanój się, proszę.
              -dobrze Kochannie, ...
        • kwasna_cytryna Re: kogo wybrac? 03.04.03, 18:10
          ja_nek napisał:

          >
          > Cytryno, ja jestem otwarty na edukację, wszystko zależy od wykładowczyń:)
          >
          > janek

          To znakomicie, bo podobno uczymy się całe życie - lifelong learning ...:-)))
          A podobno we dwoje nauka idzie zdecydowanie lepiej:-)) Więc kiedy pierwsza
          lekcja??? ;-)))
          • ja_nek Re: kogo wybrac? 03.04.03, 23:46
            kwasna_cytryna napisała:

            > To znakomicie, bo podobno uczymy się całe życie - lifelong learning ...:-)))
            > A podobno we dwoje nauka idzie zdecydowanie lepiej:-)) Więc kiedy pierwsza
            > lekcja??? ;-)))

            Nie pytaj kiedy, ale u kogo;)))
            • kwasna_cytryna Re: kogo wybrac? 04.04.03, 00:01
              zdam się na Ciebie :-)))
              • ja_nek Re: kogo wybrac? 04.04.03, 15:24
                Powiedz, a jaki fragment materiału będziemy studiować?
                • kwasna_cytryna Re: kogo wybrac?