Dodaj do ulubionych

Pada, ciagle pada ...

09.10.03, 08:00
... za oknami deszcz o szybe :-)
Ale wnet wiatr te chmury ciezkie
w cztery stony swiata przegoni :-)))
Obserwuj wątek
    • mandaryn_ka Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 08:03
      A jaaaa,
      a ja chodzę,
      desperacko
      i na przekór wszystkim
      moknę...:-)

      Dzień dooooryyyyy :-)
      • ka_27 Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 08:16
        Dziendobry Mandaryn_ko :-)

        Ale gdy tak chadzac bedziesz,
        desperacko moknac bedziesz,
        spotkasz z parasolem wielkim
        mocne ramie meskie,
        co uchroni Cie przed deszczem? :-)
        • mandaryn_ka Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 08:28
          Uwielbiam, gdy strużki deszczu
          spływają po mojej twarzy
          Nie potrzebuję parasola ...:-)
      • meg25 Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 08:34
        A jaaaa chodzę,
        czując jak mi krople deszczu,
        usta pieszczą...

        Witajcie!!!
        • mandaryn_ka Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 08:38
          Witaj meg25! :-)
          Odpoczywałas wczoraj ??
          Nie było Cię z nami ?
          • meg25 Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 09:07
            Cześć Mandarynko:))

            A nie było mnie, nie było. Ważne sprawy nie pozwoliły mi uczestniczyć w Waszej
            radosnej twórczości w poście "rezerwacja":)))
            Fiu, fiu, zdolne z Was bestyjki, z podziwu wyjść nie mogę!!! Skąd taka pamięć?
            Ja chyba muszę kupić Bilobil;)))))
    • hetacus Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 08:33
      "Już jesień jest niestety
      Deszcz chlupie, chlup, chlup, chlup
      Spadają z drzew kotlety
      A wszystkie do mych stóp
      Tłuszcz kapie mi na rzęsy
      Sztukamięs pędzi wiatr
      Wieprzowy wschodzi księżyc
      Zbaraniał cały świat"

      Nie jestem pewien ale to chyba Gałczyński ("Sen psa")
      • ka_27 Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 08:36
        Gdy chodzimy po ulicach
        w strugach deszczu,
        Swiat wydaje sie byc inny,
        taki za zaslona kropel.
        co po wlosach nam splywaja :-)))

        Dziendobry :-)
      • mandaryn_ka Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 08:37
        Tak, to w stylu Gałczyńskiego,
        Jego cechyje swoiste kpiarstwo,
        Lubię go czytać...:-)
        • hetacus Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 11:06
          Mandarynko, ja Ci dzisiaj jeszcze nie powiedziałem dzień dobry !
          Czynię to teraz !
          • mandaryn_ka Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 11:23
            Bardzo miło z Twojej strony,że dojrzałeś mnie w tym tłumie :-)
            Witaj Hetacusie! :-)
            • hetacus Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 11:27
              mandaryn_ka napisała:

              > Bardzo miło z Twojej strony,że dojrzałeś mnie w tym tłumie :-)
              > Witaj Hetacusie! :-)

              Łatwo Cię dostrzec, choćby przez to, że świecisz na zielono ;-)
              • mandaryn_ka Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 11:37
                Ale przecież...:-( mandaryn_ki są pomarańczowe...
                • hetacus Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 11:41
                  mandaryn_ka napisała:

                  > Ale przecież...:-( mandaryn_ki są pomarańczowe...

                  Ale posty przyjaciół na Forum świecą na zielono. Osobiście uważam, że
                  administratorzy dla Ciebie powinni zrobić wyjątek i "upomarańczowicz" Cię
                  (ale ładne słowo mi wyszło)
                  • mandaryn_ka Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 11:47
                    Aha... to już niech zostanie ten zielony :-). Lubię ten kolor ( nie wiedziałam,
                    że zaliczyłeś mnie do forumowych przyjaciół, dziękuję, to bardzo miło:-) )

                    "Zieelono miii i przyjemnie
                    Zielono mi...:-)"
                    • hetacus Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 11:55
                      mandaryn_ka napisała:

                      > Aha... to już niech zostanie ten zielony :-). Lubię ten kolor ( nie
                      wiedziałam,
                      >
                      > że zaliczyłeś mnie do forumowych przyjaciół, dziękuję, to bardzo miło:-) )
                      >
                      > "Zieelono miii i przyjemnie
                      > Zielono mi...:-)"

                      Nucę sobie Gąsowskiego "Zielone posty Mandarynki..." ;-)))
                      • mandaryn_ka Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 12:01
                        Hmmm, nie sądziłam, że jestem legedą :-)
                        Sam Gąsowski o mnie śpiewa...! :-)
                        • hetacus Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 12:03
                          mandaryn_ka napisała:

                          > Hmmm, nie sądziłam, że jestem legedą :-)
                          > Sam Gąsowski o mnie śpiewa...! :-)

                          Jesteś legendą i powinnaś brać udział w spotkaniach
                          z uczniami w szkołach. Cykl spotkań mógłby nosić tytuł:
                          "Bohaterowie naszych czasów - Mandaryn_ka"
                          • mandaryn_ka Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 12:17
                            Nie, poczekam, aż umrę, wystawią mi mauzoleum, posmarują jakimś mazidłem,
                            żebym się za szybko nie rozpadła. Potem, mogę nawet konkurować z Leninem :-).
                            A'propos Lenina i Gałczyńskiego:

                            PRZED MAUZOLEUM LENINA


                            "Ten dzień widzę znowu i znowu -

                            ten dzień - nigdy nie zapomnę o nim:

                            Wiatr surowy i rześki dął

                            i śnieg leżał na Placu Czerwonym.



                            Pamiętam, że zachodziło słońce

                            nad Mauzoleum, po pięknym dniu.

                            Grzeszny człowiek, po latach błądzeń

                            wreszcie dotarłem tu.



                            Ileż by jeszcze trzeba trąb, żałobnych nut!

                            Bo, nie umarł, to cięgle boli -

                            ten, który centrum globu przesunął na wschód

                            ramieniem proletariackiej woli.



                            Przysięgam: Już nigdy nie będę słaby,

                            pióro w promień przemienię i niech się promieni.

                            Oto nowe stulecie. A tylko dwie sylaby:

                            LENIN.



                            1948"

                            • hetacus Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 12:20
                              Śliczne strofy. Aż się chce pracować ;-)
                              • mandaryn_ka Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 12:22
                                Ha, ha, ha...nie wiem chyba mi odbiło;-)
                                • hetacus Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 12:38
                                  OPOWIEŚĆ O TYM JAK SIĘ LENIN UCZYŁ



                                  Lenin uczył się bardzo dobrze, a nawet świetnie. Ukoń-
                                  czył gimnazjum ze złotym medalem.
                                  Zapewne uczyłby się również bardzo dobrze w szkole
                                  wyższej. Niestety, władze usunęły go z uniwersytetu za
                                  to, że był rewolucjonistą. A tego rz†d nie mógł znieść.
                                  Car nie pozwalał rewolucjonistom na naukę w szkole
                                  wyższej.
                                  Więc Leninowi nie pozwolono kształcić się na uniwer-
                                  sytecie.
                                  Ktoś inny na jego miejscu pozostałby bez wyższego
                                  wykształcenia. Ale Lenin postanowił zrobić inaczej.
                                  Powiedział do swojej matki tak :
                                  -Muszę ukończyć wyższe studia.
                                  Czas mijał. Minęły już dwa iata od usunięcia Lenina
                                  z uniwersytetu. Wreszcie Lenin napisał podanie do mi-
                                  nistra oświaty. Prosił, by pozwolono mu przystąpić do
                                  egzaminów końcowych z wszystkich przedmiotów.
                                  Zdumiony minister pomyślał sobie :
                                  "W jaki sposób on zda wszystkie egzaminy od razu?
                                  Przecież nie chodził do żadnej uczelni. Dobrze. Udzielę
                                  mu pozwolenia, ale wątpię, żeby mu się to udało".
                                  Kiedy nadeszło pozwolenie ministra, Lenin wziął
                                  się ostro do nauki.
                                  Całe dni spędzał z książką w ręku, czytał, pisał, uczył
                                  się języków obcych, tłumaczył i tak dalej.
                                  W lecie poszukał w ogrodzie cichego zakątka w alei
                                  zarośnigtej gęsto lipami. Wkopał w ziemię stół i ławkę.
                                  Rankiem przychodził tu i uczył się samotnie aż do obiadu.
                                  Po odpoczynku kąpał się w rzece, powracał do swego
                                  stołu w ogrodzie i znów uczył się trzy lub cztery godziny.
                                  A wieczorem, po drugim spacerze i kąpieli, znów wi-
                                  dziano go pochylonego nad książkami.
                                  Cała rodzina była zdumiona tym, że Lenin może się
                                  tak dużo uczyć. Lękano się nawet o jego zdrowie. Ale
                                  Lenin powiedział swoim najbliższym :
                                  -Człowiek, który umie prawidłowo odpoczywać,
                                  potrafi dużo uczyć się i pracować.
                                  Rzeczywiście, Lenin prawidłowo odpoczywał. Go-
                                  dzinę uczył się, potem uprawiał gimnastykę. Później
                                  znów pisał godzinę lub dwie, a następnie biegł nad rzekę
                                  i pływał.
                                  Po odpoczynku lub spacerze w lesie wracał do książek
                                  i uczył się znowu.
                                  W swoim letnim gabinecie, w pobliżu stolika, ustawił
                                  drążek do ćwiczeń gimnastycznych. I od czasu do czasu
                                  ćwiczył na drążku.
                                  W ładną pogodę kąpał się w rzece kilka razy dziennie.
                                  Pływał doskonale. Tak znakomicie, że wszyscy byli
                                  zdumieni.
                                  Jeden ze znajomych Lenina, wspominając przeszłość
                                  opowiadał o groźnym jeziorze w Szwajcarii, w którym
                                  utonęło wielu ludzi. Jezioro to było bardzo głębokie,
                                  znane z zimnych prądów, wirów. Ale Lenin śmiało pły-
                                  wał w nim.
                                  ów znajomy powiedział kiedyś Leninowi, że musi
                                  być ostrożniejszy, bo w tym jeziorze toną ludzie.
                                  - Toną, mówi pan? - rzekł Lenin. - Nie ma oba-
                                  wy, ja nie utonę.
                                  I popłynął tak daleko, że prawie nie było go widać
                                  z brzegu.
                                  Właśnie dzięki pływaniu i gimnastyce, dzięki pra-
                                  widłowemu wypoczynkowi, Lenin potrafił uczyć się
                                  wytrwale i opanował cały program nauki szkoły wyższej.
                                  Uczył się w ten sposób prawie dwa lata. A w ciągu tego
                                  czasu przerobił cały kurs uniwersytecki, czyli to, czego
                                  inni uczą się cztery lata.
                                  Zdał wszystkie egzaminy i uzyskał dyplom z odznacze-
                                  niem.
                                  A profesorowie tak mu powiedzieli :
                                  Niezwykła rzecz. Przecież pan nie uczył się na uni-
                                  wersytecie i nie słuchał naszych wykładów. Więc jak pan
                                  mógł przygotować się tak dobrze do egzaminów? Chyba
                                  panu ktoś pomagał.
                                  Lenin odrzekł na to :
                                  - Nie, uczyłem się sam.
                                  Wówczas profesorowie zdziwili się jeszcze bardziej.
                                  A minister aż rozłożył ręce ze zdumienia.
                                  Bo rofesorowie i minister nie wiedzieli o tym, że Lenin
                                  był nie tylko bardzo mądry i bardzo zdolny, lecz rownież
                                  bardzo pracowity. A tę umiejętność pracy zawdzięczał
                                  ćwiczeniom gimnastycznym i dobrze zorganizowanemu
                                  odpoczynkowi.
                                  Oto dlaczego Lenin uzyskał dyplom uniwersytecki
                                  z doskonałym wynikiem.
                                  • mandaryn_ka Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 12:46
                                    Lenin - Terminator ,
                                    Terminator - Gubernator ...;-)
                                    • hetacus Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 13:53
                                      mandaryn_ka napisała:

                                      > Lenin - Terminator ,
                                      > Terminator - Gubernator ...;-)

                                      Przypomniała mi się wyliczanka z którejś księgi "Tytusa, Romka...":
                                      "Ziemia to matka, matka to anioł, anioł to stróż,
                                      stróż to dozorca, dozorca to gospodarz..."
                                      • mandaryn_ka Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 14:12
                                        Gałczyńskiego ciąg dalszy:

                                        " Niech Pan posłucha:
                                        O Polkach i Polakach
                                        Polka romantyczna
                                        Ten gatunek, Panie Redaktorze, spotykamy nad brzegami stawów bądź jezior.
                                        Gatunek prawą ręką czesze rozwiany włos grzebieniem z celuloidu (w poezji:
                                        złoty grzebień), a lewą w międzyczasie gra na harfie. Zajęcie: tęsknota DO,
                                        zamyślenie NAD ojczyzną. Strój: szata powłóczysta, czyli rapsodyczna, we
                                        wzbatmoszonych włosach oczywiście przepisowa, niestety, gwiazda. Imiona: Eloe,
                                        Ellenai, Maryla, Laura. Polki romantyczne obrabiali na swoich artystycznych
                                        tokarniach - i nie bez skutku - panowie: Norwid, Słowacki, Jacek Malczewski i
                                        Grottger (Artur). Obrabiali, obrabiali, obrabiali, obrabiali, obrabiali,
                                        obrabiali cały czas.

                                        Polka realistyczna
                                        Na ogół kelnerka. Ale któż, pytam się. Panie Redaktorze, w epoce niby to
                                        narastającego reportażowego realizmu opisuje we wstrząsający sposób i w mrożący
                                        krew w żyłach sposób tragiczne życie kelnerki w piekle rozgrymaszonych
                                        inicjatorów prywatnych? Któż z naszych pp. pisarzów obrabia kelnerkę? Któż jej
                                        westchnienia, któż jej łzy policzy, nie mówiąc o dochodach?

                                        Polka surrealistyczna
                                        Leży. Na kołdrze nie rozcięty tom elegancko niejasnych wierszy Delamerdre'a,
                                        pod kołdrą natomiat duży wieprzowy kotlet. Pod poduszką otwarty duży słoik z
                                        musztardą. Jedno z powiedzeń: "W całym Paryżu nie można dostać takich szpilek
                                        do włosów, jakie obecnie produkujemy w Wałbrzyyyyychu".
                                        Polak zwany przez krajowych fafufów
                                        i niedorajdów Polakiem cynicznym
                                        Pracowity, co już mu mają za złe. Nie upija się i nie kluczy. Mają za złe. To,
                                        co robi, robi dobrze i na termin. Mają za złe. Jest punktualny, a wszyscy
                                        spóźniają się albo przychodzą o dwa dni za wcześnie. Więc mają za złe. Bierze
                                        byka za rogi. Też mają za złe. Jeśli jest np. poetą, to nie opisuje własnego
                                        pępka, tylko wyrywa próchniejące zęby społeczeństwu. Znów mają za złe. A jeżeli
                                        tenże "cyniczny" Polak jest np. kupcem, to wszystkie umowy uważa za wiążące i
                                        myli się grubo, ponieważ produkujemy mnóstwo ludzi, którzy z lekkością szewców
                                        cudotwórców robią z gęby cholewę. A my chcemy robić z gęby instrument do
                                        wiążącego porozumienia się z ludźmi. Więc mają nam za złe, mają nam za złe,
                                        mają nam za złe. Przepraszam bardzo za kleksy, plamy od szmalcu z cebulką i
                                        nagły koniec. Świat mnie woła. Bogaty świat. Ciekawszy od "Listów z fiołkiem".
                                        Na moje podwórze weszła orkiestra podwórzowa i gra, i śpiewa pod moim adresem:


                                        Hejże ino, fijolecku leśny,
                                        cemu żeś się nie rozwinął wceśniej?



                                        Więc kłaniam się. Panie Redaktorze, tym muzykantom i odpowiadam im śpiewem
                                        gregoriańskim:


                                        Bo nie dopuszczali.

                                        • hetacus Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 14:29
                                          Wypada się zrewanżować. Proponuję zatem "Sen psa"
                                          w całości

                                          Na polu kalafiory,
                                          na całe życie dość.
                                          Kalafior każdy spory
                                          i w każdym rośnie kość.
                                          Więc podjem znakomicie
                                          aż po żołądka kres,
                                          o, piękne, piękne życie,
                                          o, piękny jestem pies!

                                          Przechodzę do alkowy,
                                          w alkowie stoi stół,
                                          ma czworo nóg - wołowych,
                                          wędzonych w dymie z ziół.
                                          Pożeram wszystkie nogi,
                                          zostaje tylko blat,
                                          o, mój żywocie błogi,
                                          o, piękny, piękny świat!

                                          Po łączce chodzą krówki,
                                          słownie: sześćdziesiąt sześć.
                                          Podchodzę: to parówki,
                                          gorące, tylko jeść!
                                          Parówki autentyczne,
                                          kilometrowy zwój,
                                          o, chwile niebotyczne,
                                          o, piękny świecie mój!

                                          Na wzgórku stoi lasek,
                                          a w lasku pachnie wrzos,
                                          ten lasek też z kiełbasek
                                          i widzę: wrzos to sos.
                                          Więc cały lasek wcinam,
                                          rozlewam wrzos do waz,
                                          och, cudna to godzina,
                                          och, niesłychany czas!

                                          Już jesień jest niestety,
                                          deszcz chlupie chlup-chlup-chlup,
                                          spadają z drzew kotlety,
                                          a wszystkie do mych stóp.
                                          Tłuszcz pryska mi na rzęsy,
                                          sztukamięs pędzi wiatr.
                                          Wieprzowy wschodzi księżyc,
                                          zbaraniał cały świat.

                                          • mandaryn_ka Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 14:36
                                            Klimatów - animals - ciąg dalszy :-)

                                            " O wróbelku
                                            Wróbelek jest mała ptaszyna,
                                            wróbelek istota niewielka,
                                            on brzydką stonogę pochłania,
                                            Lecz nikt nie popiera wróbelka
                                            Więc wołam: Czyż nikt nie pamięta,
                                            że wróbelek jest druh nasz szczery?!
                                            ........................................................
                                            kochajcie wróbelka, dziewczęta,
                                            kochajcie do jasnej cholery! "

      • meg25 Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 08:48
        No, miałam nadzieję, że nie Twój Hetakusie!:)))
        Dzień Dobry?
        • hetacus Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 09:01
          Witaj Meg
          • meg25 Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 09:13
            hetacus napisał:

            > Witaj Meg

            Oj, smętnie to zabrzmiało...
            Przesyłam Ci najmilszy ze swoich uśmiechów, może będzie choć trońkę lepiej:)))
            • hetacus Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 09:17
              Naturalnie, że lepiej, lubię uśmiechnięte buzie. A jak uśmiech jest specjalnie
              dla mnie to nastrój jeszcze lepszy ! A jak od ten usmiech jest od tak
              sympatycznej istoty jak Ty, to jest jeszcze dwakroć (conajmniej) lepiej ;-)))
              • meg25 Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 09:25
                "Człowiek wart jest tyle, ile może dać z siebie innym..."
                Pamiętaj, że wciąż czaruję!!!:)))
                • hetacus Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 10:24
                  meg25 napisała:

                  > "Człowiek wart jest tyle, ile może dać z siebie innym..."
                  > Pamiętaj, że wciąż czaruję!!!:)))

                  Czaruj nieustannie ! Bardzo liczę na Twoje czary, na ściskanie piąstek przez
                  Mandarynkę no i oczywiście na siebie !
                  • meg25 Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 11:02
                    To w Tobie jest ta siła i wiara, my z Mandarynką to tylko siły wspomagające:))
                    Będzie dobrze Hetakusie, tak bardzo w to wierzę...:)))
                    • hetacus Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 11:05
                      meg25 napisała:

                      > To w Tobie jest ta siła i wiara, my z Mandarynką to tylko siły wspomagające:))
                      > Będzie dobrze Hetakusie, tak bardzo w to wierzę...:)))

                      Oto znak czasów - kiedyś siłę do zmagania się się z rzeczywistością dawał Lenin
                      i Partia, a dzisiaj Meg i Mandarynka ;-)))
                      • meg25 Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 11:59
                        O, jasny gwint, jak mogłeś Hetakusie porównać nas do Lenina i Partii!!!???
                        • hetacus Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 12:01
                          meg25 napisała:

                          > O, jasny gwint, jak mogłeś Hetakusie porównać nas do Lenina i Partii!!!???

                          No, tak wyszło ;-)) A z dwojga złego to wolisz być porównana do Partii czy do
                          Lenina ? ;-)
                          • meg25 Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 12:36
                            Hetakusie miły, wszak to Romantica, jak możesz stawiać mnie przed taaakim
                            wyborem??? Oj, gdybym Cię miała teraz pod ręką...:)))
                            • hetacus Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 13:51
                              meg25 napisała:

                              Oj, gdybym Cię miała teraz pod ręką...:)))

                              Jak to brzmi ekscytująco ;-) Poproszę o szczegóły !
                              • meg25 Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 14:19
                                Hetakus:))

                                Na początek...
                                następnie...
                                potem...
                                a na koniec...:)))
                                • hetacus Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 14:22
                                  meg25 napisała:

                                  > Hetakus:))
                                  >
                                  > Na początek...
                                  > następnie...
                                  > potem...
                                  > a na koniec...:)))

                                  spodziewałem się, że po "potem" a przed "a na koniec..."
                                  coś jeszcze będzie ;-)
                                  • meg25 Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 14:29
                                    i jeszcze...
                                    i znów...

                                    :)))
                                    • hetacus Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 14:32


                                      a potem...
                                      powtórnie,
                                      i jeszcze...
                                      podwójnie
                                      a potem...
                                      od nowa :-))))))))))
                                      • meg25 Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 14:37
                                        hetacus napisał:

                                        > a potem...
                                        > powtórnie,
                                        > i jeszcze...
                                        > podwójnie
                                        > a potem...
                                        > od nowa :-))))))))))

                                        a potem od nowa Polska Ludowa (to tak nawiązując do tego nieszczęsnego Lenina
                                        i Partii):))) obywatelu Hetakusie:))))
    • triple_x Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 08:56
      nie wiem jak inni, ale ja deszcz lubie, nawet bardzo, tym bardziej, że nie
      trzeba się wtedy przeciskać chodnikiem pomiędzy ludźmi ":) - ale ostatnio jak
      tak sobie swobodnie szedłem (spieszylo mi sie), to tak mnie zmoczyło, że troche
      sie rozchorowałem ":) - jedna z wad deszczu...
      • triple_x Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 09:02
        śmiesznie brzmi :)) - ide po kawę, bo brakuje logiki w tym co napisałem :]
        • ka_27 Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 09:10
          I nie zapomnij przyniesc kawy i dla nas :-)
          W ten chlodny, jesienny poranek goraca kawa sie przyda :-))
          • meg25 Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 09:17
            Ja też poproszę, bardzo gorącą i bardzo mocną!
            No, może bez przesady, wystarczy mocna, żeby mi serduszko nie stanęło:))))
            • triple_x Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 09:43
              tak już mam... również dla Was
              hmm kawa - lubię ten zapach, czy kawa poprawia humor? tak pewnie tak, a
              szczególnie taka kawa - aromat, taka wiecie z lekką nutką dekadencji tak to
              jest chyba najlepsza kawa z najlepszego automatu :))))) w biurowcu - znakomicie
              osiada na języku - a ten smak no cóż mogę powiedzieć automat robi swoje
    • minka Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 09:59
      desczcz pada, pada i pada...
      a ona gada, gada i gada...
      a deszcz ciagle paaada.
      nie ma to jak jesienne, wieczorne pogaduchy, z kubkiem goracej herbaty..
      tez lubicie w jesieni ( tej mokrej ) najbardziej wieczory ?
      • ka_27 Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 10:14
        Minka,
        grüße dich :-)

        Masz absolutna racje,
        w dlugie jesienne wieczory
        nalezy uruchomic nasza wyobraznie,
        dac upust marzeniom,
        by dni staly sie cieple,
        niczym w letni czas :-)))
        • minka Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 10:50
          szaro-ponura, chlupiaca jesien to wymarzona pora
          by zatopic sie w sobie
          i wydobyc z siebie troche ciepla.
          szaro-ponura, blotna jesien, gdy swiat nas usypia...a my ubarwiamy swiat
          opowiadaniami.
          szkoda, ze tak niewielu udanych gawedziarzy!

      • triple_x Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 10:16
        ja nie lubię, ale to chyba dlatego, że w takie wieczory dobrze jest się jeszcze
        do kogoś przytulić i tak zwyczajnie posiedzieć przy tej herbatce, a nie da się
        tego zrobić gdy Ona miałczy dla kogoś innego... więc co dobrze jest wziąść
        trochę papierkowej roboty do domu i mnożyć kapitał firmy...
        • ka_27 Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 10:20
          A wiesz, ze nawet w najciemniejszym tunelu jest Swiatelko? :-)))
          • triple_x Re: Pada, ciagle pada ... 14.10.03, 09:24
            tak ka_27 wiem, ale dlaczego w moim przypadku nie wiedziec czemu to swiatelko
            zawsze oznacza pociag ekspresowy, a ja stoje na torach

            tylko wiesz ka_27 tym razem jak to spiewaja "Kury" moze i pod ten "...pociag
            sie podłoze, ale nie przejedzie mnie bo k... jedzie po innym torze..." - podoba
            mi sie ten kawalek - tego goscia kobieta musiala naprawde skrzywdziac :)
        • meg25 Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 11:14
          triple_x:))

          Jesienny, deszczowy wieczór, bez miłego dla ucha miałczenia, można spędzić
          słuchając ulubionej muzyki, czytająć dobrą książkę, na rozmowach z
          przyjaciółmi, ale pomnażając kapitał firmy??? Litości Panie Triple_x, w domku
          to ja wolę pomnażać swój kapitał... duchowy:)))
          Może jutrzejszy wieczór będzie milszy?
          • triple_x Re: Pada, ciagle pada ... 14.10.03, 09:17
            tak wiesz meg25 przemyslalem to - masz zdecydowana racje :)- jak to powiedzial
            Garfield "oto moje nowe pozytywne nastawienie do życia" i jak to powiedział
            dwa "obrazki" dalej - "które prędzej czy później szlag trafi..."
            ale tym czasem...
            wczoraj dostalem na skrzynke kilka swietnych kawalkow muzycznych - znakomicie
            dzialaja na samopoczucie - od wczoraj siedze w pracy przed kompem i gibam sie w
            takt muzyki :)
            polecam
      • mandaryn_ka Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 10:36
        Lubię długie jesienne wieczory,
        Lubię spędzać je w domu,
        Lubię w ciepłym domku
        obserwować spływające po szybie okna
        cieniutkie strugi deszczu...
        Cieszę się, że nie jestem po tej drugiej stronie
        Że nie marznę pod mostem...
        I często wtedy zastanawiam się
        Ile ludzkich istnień "tam" marznie, moknie, umiera w zimnie i chorobie...
        • minka Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 10:51
          Ka_27
          Grüsse!
          • ka_27 Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 11:19
            Minka :-)

            aber jeder kann die Welt bunter machen :-)

            A umiec wykorzystac swoje talenty to wielka sztuka :-)))
            • minka Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 11:26
              Ka_27
              wiesz moze czy jest tlumaczenie na niem. wierszy lesmiana?
              • minka Re: Pada, ciagle pada ... 09.10.03, 13:39
                o tym, ze lesmian jest przetlumaczony na niem. dowiedzialam sie juz w czasie
                przerwy :)
                a co do jesieni, to ma on b.ladne okreslenie - "zjesienniale zmrocze".
                • Gość: ka_27 Pada, ciagle pada ... IP: *.dip.t-dialin.net 10.10.03, 08:25
                  Guten Morgen Minka :-)

                  Schönen Tag und viel Spaß für dich :-)))
                  • sosnowa_igielka Re: Pada, ciagle pada ... 10.10.03, 08:31
                    A u mnie nie pada ;-))

                    Dzień dobry ka_27 ... po tak długim czasie ;-)
                    • ka_27 Pada, ciagle pada ... 10.10.03, 08:44
                      Dziendobry Sosnowa_igielko:)

                      w ten jesienny poranek
                      jasniej sie zrobilo,
                      gdy sie rankiem pojawilas
                      i dziendobry powiedzialas :-)
                      • sosnowa_igielka Re: Pada, ciagle pada ... 10.10.03, 08:53
                        ;-))))))))))
                        • ka_27 Pada, ciagle pada ... 10.10.03, 08:57
                          Sosnowa_igielko:)

                          zrob cos,
                          by za oknem zniknely olowiane chmury
                          i wyjrzalo piekne Slonce :-))))
                          • minka Re: Pada, ciagle pada ... 10.10.03, 09:11
                            schönen guten Tag!
                            u mnie niebo jest takie przytlaczajaco szare, ze chwilami mam watpliowsci czy
                            to juz naprawde dzien. ale za to jest cieplo :)
                            • ka_27 Pada, ciagle pada ... 10.10.03, 14:57
                              Minka :-)

                              u mnie tez jest szare niebo z przeblyskami Slonca,
                              ale co chwila mzy deszcz i nawet przestal wiac wiatr,
                              a przez to zrobilo sie cieplej :-))))

                              Schönes Wochenende,
                              gutes Erholung und viel Spaß Minka :-)
                              • minka Re: Pada, ciagle pada ... 10.10.03, 15:17
                                Tobie tez K_27! viel viel Spaß ;))
                                i zeby podkolorowac nieco te nasze jesienne klimaty fragmencik z Bursy :
                                Październik z trudem wiąże koniec z końcem
                                Purpurowa kurteczka nie ukryje biedy
                                Usiadł sobie w gospodzie pod Nowym Sączem
                                Żółte piwo popija na kredyt
                                A gdy ostatnią przepije kapotę
                                Wymknie się wiatrem i złoty liść przez okno rzuci
                                Ach opowiadaj mi o tym
                                Jak oszwabiony szynkarz się zasmucił

                                • ka_27 Pada, ciagle pada ... 13.10.03, 07:52
                                  Morgen Minka :-)

                                  grüße dich :-))))
                                  Weekend byl bezdeszczowy
                                  i choc wietrzny,
                                  to bardzo mily :-))))
                                  A Twoj?
                                  • minka Re: Pada, ciagle pada ... 13.10.03, 08:53
                                    hallo ka_27!
                                    so früh in der arbeit?
                                    moj weekend byl ostatnia namiastka lata - duzo slonca, cieple powietrze, ale
                                    roboczy poniedzialek powital szaroscia.
                                    gruß!
                                    • ka_27 Pada, ciagle pada ... 13.10.03, 11:17
                                      Minka,

                                      Früh in der Arbeit?
                                      Aber es ist normales Arbeitsbeginnszeit :-)))

                                      Ale pomysl, ze roboczy poniedzialek sie niedlugo skonczy
                                      i nadejdzie kolorowe poniedzailkowe popoludnie :-)))
                                      • minka Re: Pada, ciagle pada ... 13.10.03, 11:26
                                        hallo ka_27
                                        wychodze z pracy dopiero wieczorem :-(
                                        ale to moj ostatni tydzien pracowania i porannych zrywow.
                                        poranne wstawanie nie jest takie zle, ale te zrywy...
                                        p/s jesli jestes lub bywasz w niemczech polecam film herr lehmann.
                                        w polsce go pewnie nie bedzie, a szkoda!
                                        • ka_27 Pada, ciagle pada ... 14.10.03, 15:32
                                          Guten Tag Minka :-)

                                          mam nadzieje,
                                          ze w Twoim Landzie dzis takze swieci cieple,
                                          jesienne Slonce, a rano nie bylo tak okropnie zimno :-))))

                                          Schönen Abend :-)))
                                          • minka Re: Pada, ciagle pada ... 14.10.03, 16:20
                                            swieci przeslicznie i cieplo, liscie sie mienia, chcialoby sie powiedziec
                                            -coz za piekna zlota polska jesien...
                                            schönen abend, mach´s gut!
                                            • ka_27 Pada, ciagle pada ... 14.10.03, 16:25
                                              Minka :-)

                                              hier ist es auch sehr schön :-))
                                              Jezeli jutro bedzie tak ladnie jak dzis,
                                              do jesien bedzie piekna :-)))

                                              Grüße dich und viel Spaß :-)
                                              • minka Re: Pada, ciagle pada ... 14.10.03, 17:25
                                                na szczescie miasto, w kt.jestem jest zbyt duze, zeby niemcy odkurzali liscie...
                                                znasz ten wstretny niem.wynalazek - odkurzacz do lisci?;)
                                                • ka_27 Pada, ciagle pada ... 15.10.03, 08:01
                                                  Morgen Minka :-)

                                                  schönen Tag, nicht so viel Arbeit und viel, viel Spaß für dich :-)))

                                                  Takie machiny na kolkach, co jezdza po chodnikach i w parkach? :P
                                                  • minka Re: Pada, ciagle pada ... 15.10.03, 09:31
                                                    witaj ka_27!
                                                    co by ci slonko swiecilo od samego ranka!
                                                    p/s - tak, ma kolka, jezdzi, polyka liscie natchniety "ordnung muß sein"
                                                    pozdr
                                                  • ka_27 Pada, ciagle pada ... 15.10.03, 10:55
                                                    Minka :-)

                                                    w moim landzie juz Slonce zza chmur wyjrzalo :-)))
                                                    W koncu bracia zza zachodniej strony Odry i Nysy Luzyckiej
                                                    uporzadkowali kwestie Pfand für Plastikflaschen :PPPP
                                                    W koncu Ordnung muß ständig sein! :-PPPP

                                                    Masz racje, male to takie, jezdzi i zasysa liscie z chodnikow :-)
                                                    Niedlugo juz Mittagspause :-)))

                                                    Grüße für dich Minka :-)
                                                  • Gość: ka_27 Juz jest Slonce ... IP: *.lua / 194.76.232.* 15.10.03, 12:09
                                                    Minka :-)

                                                    dzis krolowal Gulasch mit Nudeln :-)))
                                                    Wszyscy to zamowili :P
                                                    A Ty co dzis zjadlas w Mittagspause? :-)))

                                                    Minka :-)

                                                    szybkiego konca pracy
                                                    i zasluzonego odpoczynku :-)))
                                                  • minka Re: Juz jest Slonce ... 15.10.03, 12:21
                                                    hej!
                                                    trzymam sie twardo studenckich zwyczajow i mittagspause jeszcze przede mna
                                                    (jedzenie obiadu o 12 jest nieprzyzwoite!)
                                                    czy u ciebie tez ludzie padaja jak muchy po salatkach? (ten niem.dressing)
                                                    sloneczny ten dzionek!!!
                                                  • ka_27 Juz jest Slonce ... 15.10.03, 12:55
                                                    Minka :-)

                                                    tu nieststy jest wszechpanujacy Ordnung, no wiesz, Kernsarbeitszeit,
                                                    Mittagspause u.a. :PPPPP

                                                    Masz racje, to ich jedzenie mi wychodzi bokiem, ale cos cieplego nalezy czasem
                                                    zjesc, ale skutecznie udaje mi sie czasem obronic przed pojsciem na
                                                    Mittagspause :PPPP

                                                    A salatek nie odwazylem sie sprobowac, w koncu tu podaja wedliny i chleb tymi
                                                    samymi rekoma, ktorymi kasuja € :-)

                                                    A zawowisz sobie cos extra na obiadek? :-))
                                                  • minka Re: Juz jest Slonce ... 15.10.03, 13:21
                                                    po mittagspause spiesznie donosze co nastepuje:
                                                    nienawidze niem. jedzenia. za to, ze zawsze tak apetycznie wyglada, tak cudnie
                                                    pachnie na kilometr (normalne jedzenie nie pachnie na kilometr, wiec juz to
                                                    powinno wzbudzic podejrzenia), za to, ze smakuje samymi E..za to, ze zawsze i
                                                    wszedzie mozna dostac wursta..
                                                    zjadlam, a raczej zaczelam... zupe-krem z dyni. brr
                                                    ale - drogi ka_27 - jeszcze sie trzymam!
                                                  • ka_27 Juz jest Slonce ... 15.10.03, 13:30
                                                    Minka :-)

                                                    genauso so :-) Ichnie jedzenie sklada sie wylacznie z E(...), dlatego bronie
                                                    sie rekoma i nogami przed Mittagspause jak tylko potrafie najbardziej :-)

                                                    W zasadzie wole pic Staropolanke :-)))

                                                    A na deser etw. süß? :-)))

                                                    Minka :-) trzymaj sie dzielnie, na pewno niedlugo powrocisz do rodzinnych
                                                    stron, gdzie znajdziesz swoje ulubione rzeczy :-))))
                                                  • minka Re: Juz jest Slonce ... 15.10.03, 15:12
                                                    to sie zgadza, juz nie dlugo.
                                                    chodziaz niemcy nie takie straszne, jak je maluja..
                                                    pozdr. cie cieplo!
                                                    p/s Slonce nadal jest!
                                                  • Gość: ka_27 Juz jest Slonce ... IP: *.brandenburg.de / 194.76.232.* 16.10.03, 11:12
                                                    Schönen Tag dich Minka :-)

                                                    W koncu wyszlo Slonce i jest w miare cieplo :-)
                                                    Mysle, ze i w Twoim landzie jest dzis slonecznie :-))

                                                    To niedlugo wrocisz do kraju i jedzenie nie bedzie wychodzic Ci bokiem :-)))
                                                    A ja nie bede mial juz problemow z Pfand :PPP

                                                    Viel Spaß für dich Minka :-)
                                                  • minka Re: Juz jest Slonce ... 16.10.03, 12:58
                                                    dzien dobry ka_27! takie nieco spoznione, ale cieple!
                                                    pozdr. :))))
                                                    minka
                                                  • Gość: ka_27 Juz jest Slonce ... IP: *.brandenburg.de / 194.76.232.* 17.10.03, 08:55
                                                    ... w ten pogodny jesienny poranek :-)))

                                                    Guten Morgen Minka :-)
                                                    Schönen Tag und viel Spaß :-)))
                                                    Auch schönes Wochenende für dich :-))))
                                                  • minka Re: Juz jest Slonce ... 17.10.03, 09:13
                                                    Hallo Ka_27!
                                                    heute ist mein letzter Arbeitstag!;)))
                                                    i moje ostatnie poranne dzien dobry! ale obiecuje, ze sie od czasu do czasu
                                                    pojawie na fr i napisze pare cieplych slow!
                                                    arbeite heute nicht zu viel und viel spaß am wochenende!
                                                    pzdr. minka
                                                  • Gość: ka_27 Juz jest Slonce ... IP: *.brandenburg.de / 194.76.232.* 17.10.03, 09:18
                                                    Minka :-)

                                                    to milo slyszec, ze to juz ostatni dzien :-)))
                                                    I ze wracasz tam, gdzie jest najmilej :-)))

                                                    Minka :-)
                                                    mam nadzieje, ze sie jeszcze pojawisz,
                                                    by powiedziec dziendobry :-)

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka