Dodaj do ulubionych

ks. Julian

14.05.08, 13:59
Co sądzicie o niedzielnym wybryku Ks. Juliana w czasie mszy o godz.
12.00
Obserwuj wątek
    • klientka-0 Re: ks. Julian 14.05.08, 15:02
      Co sądzimy? To zabawny i wesoły skandal!!! :-))) Ale może opowiedzmy
      wszystkim w czym rzecz. Msza rozpoczęła się z 10-minutowym
      opóźnieniem, co było "małą" niedogodnością dla rodziców stojących
      przed ołtarzem z dzieckiem na ręku do chrztu. My parafianie, jakoś
      to przetrwaliśmy, bo nie mieliśmy na szczęście takich niemowlaków
      przy sobie. Następnie wyszedł z zakrystii z dwuosobową asystą,
      często gościnnie u nas spowiadający ksiądz emeryt z Włocławka, aby
      rozpocząć mszę, a po chwili wstrzymać ją na kolejne 7 minut, bo
      najpierw ok 2 minut siłował się z włączeniem mikrofonu, a gdy już mu
      się to udało, rozpoczęło się zbiorowe szukanie księgi chrztu. Przed
      ołtarzem przemknęłi parę razy ministranci, pan kościelny, a w
      między czasie szanowny ks. emeryt przeprosił wszystkich obecnych za
      ten incydent, usprawiedliwiając się, że to nie on miał odprawiać tę
      mszę, tylko ksiądz Julian, który spóźnia się już 15 minut. Niektórzy
      parafianie usiedli, bo już mieli dosyć tego stania. W końcu księga
      chrztów znalazła się - cały czas leżała pod amboną księdza - i mogła
      rozpocząć się wreszcie ceremonia chrztu. Ksiądz emeryt zapytał,
      stojąc za ołtarzem, jakie imię rodzice nadali swojemu dziecku.
      Siedząc kilkanaście metrów od ołtarza usłyszałam: "Bartłomiej", ale
      ksiądz emeryt niestety nie dosłyszał odpowiedzi, bo jak to bywa z
      ludźmi w tym wieku, ma około osiemdziesiąt lat, zaczynają się
      problemy ze słuchem. Ale o tym, że ksiądz nie dosłyszał,
      dowiedzieliśmy się dopiero po chwili, kiedy zadał kolejne
      pytanie: "O jaki sakrament prosicie dla Mariusza?". Jednak, na
      szczęście rozbawieni na dobre rodzice w porę
      gromkim: "Bartłomiej"!!!, wyprostowali sprawę, bo jeśli by tego nie
      uczynili na czas, dziecko zostałoby ochrzczone innym imieniem.
      Po jakichś 20 minutach przemknął nam wszystkim przed oczami w białej
      komży ks. Julian, który zamiast pomóc biednemu ks. emerytowi w
      odprawianiu eucharystii, udał się prosto do konfesjonału. Ze swojego
      bezpiecznego schronienia wyszedł dopiero wtedy, kiedy nadzedł czas
      zbierania tacy.
      Czeski film, to za mało w porównaniu z tym, co działo się na tej
      mszy - wierzcie mi. Dlatego myślę, że parafianie wybaczą mi mój
      niekontrolowany, głośny wybuch śmiechu, kiedy nie byłam już dłużej w
      stanie go powstrzymywać. Nie mówiąc już o tym, iż pół metra ode mnie
      spadła znikąd ptasia kupa rozklapując się z charakterystycznym
      pluskiem na posadzce. Wyobraziłam sobie, że gdyby wylądowła na
      przykład na głowie mojego męża stojącego obok, bądź nie daj Boże, na
      głowie księdza Juliana, chyba umarłabym w tym kościele ze śmiechu.
      I co Wy na to?
      • znajoma111 Re: ks. Julian 14.05.08, 17:34
        :-))) klientko, gdybym Cię nie znała, pomyślałabym, że ktoś sobie robi żart
        pisząc o niedzielnej mszy św.
        Dobre :-) że też nic takiego w moim otoczeniu się nie dzieje, ani u fryzjera ani
        w kościele.
        Śmiech ... to muzyka duszy, to był chrzest a nie pogrzeb :-)))

        • znajoma111 Re: ks. Julian 14.05.08, 18:18
          klientko, ja tam złośliwa nie jestem, ale wyobraź sobie gdyby ta ptasia kupa
          spadła na głowę Twojej eks przyjaciółce albo fryzjerce ???
          bo i tak może się zdarzyć :-)))
          • klientka-0 Re: ks. Julian 14.05.08, 19:55
            Ja tam też złośliwa nie jestem i dlatego potrafię się smiać także z
            siebie samej. Ta ptasia kupa w kościele wywołała we mnie takie
            zabawne wspomnienia, bo wyobraź sobie Znajomo, że gdy chodziłam
            jeszcze do szkoły średniej, wsiadając do atobusu podmiejskiego, a
            był wtedy niesamowity tłok, bo to piątek był i młodzież jechała z
            internatów do domu, narobił mi na grzywkę ptak. Sprawa niby do
            przeżycia, ale nie w tym wypadku. Otóż obydwie ręce miałam zajęte
            dwiema ciężkimi torbami, bo też wracałam do domu, i nie mogłam nic
            zrobić z tą kupą, bo ludzie wepchnęli mnie do autobusu i stałam w
            nim ściśnięta, jak śledź, mając ciągle świadomość tej kupy na
            grzywce. Tak się wstydziłam, że przez cały czas trzymałam spuszczoną
            głowę, a kiedy odważyłam się ją podnieść, zamarłam z przerażenia.
            Przede mną stał super przystojny chłopak. Taki, w którym można by
            zakochać się od pierwszego wejrzenia i przyglądał się z
            zainteresowaniem mojej kupie z trudem powstrzymując się od śmiechu.
            Gdybym mogła, zapadłabym się wtedy pod ziemię ze wstydu. To było
            chyba najgorsze upokorzenie, jakie przeżyłam w życiu, bo jechałam z
            tą ptasię kupą na grzywce przez pół miasta stojąc naprzeciwko tego
            chłopaka. Wysiadłam dopiero na dworcu, gdzie płacząca ze śmiechu
            koleżanka próbowała usunąć mi to "upiększenie" chusteczką
            higieniczną:-)))
            • mnich16 Re: ks. Julian 14.05.08, 23:34
              Ten temat jest długi nie da się go wyczerpać, powiem tylko tyle. Ten
              człowiek nie nadaje się do służby bliżniemu. Jego zachowanie, brudny
              ubiór, wieczny odrażający kaszel. Uwagi nie na miejscu. Obserwuję
              także, że coraz mniej ludzi chodzi na majowe czy różaniec, gdyz
              odpycha ich właśnie od kościoła ta postać. Zgadzam się z wami, że
              ostatnia niedzielna msza była cyrkiem, ale przeciez u nas to prawie
              już norma. Pocieszam się tylko tym, że kiedyś w końcu nastanie ten
              błogosławiny dzień, kiedy ks. Julian zniknie z Topólki bezpowrotnie.
              • tatowysierp Re: ks. Julian 21.05.08, 16:40
                oj dajcie juz spokoj. nie kopie sie lezacego
            • amanda01 Re: ks. Julian 22.05.08, 14:50
              klientka taka pobożna A takie rzeczy pisze na księdza?! co
              niedziela w kościele na pierwszej ławce z rodziną obserwuje a
              pożniej pisze! WSTYD!
              • haunted08 Re: ks. Julian 22.05.08, 20:05
                Amando01 czy dzisiejszej niedzieli podczas mszy wszyscy Ci się
                odliczyli w dzienniku obecności i czy zmienili swoje stałe miejsca
                siedzenia? Jesteś nudna w swoich wypowiedziach ale cóż zrobić masz
                do nich prawo...
                • klientka-0 Re: ks. Julian 22.05.08, 20:36
                  Haunted01. Czy mogę Cię zatrudnić, jako swojego adwokata??? :-)))))))
                  Byłabyś(byłbyś) świetna(y):-))))))))))))
                  • haunted08 Re: ks. Julian 22.05.08, 21:08
                    Przykro mi ale nie... Jestem kotem, który chadza własnymi
                    ścieżkami... Wydaje mi się, że ktoś bardzo się na Panią zawziął i
                    bardzo, krytykuje Pani wypowiedzi- zalecam nie ripostować na
                    zaczepki (wcale nie oznacza to przecież, że została Pani
                    pokonana...) Czasem lepiej jest przemilczeć zniewagi- ja Panią
                    cenię, za to, co Pani robi- też jest Pani takim kotem, co chadza
                    innymi drogami niż wszyscy i być może "stado"(tłumacz.społeczeństwo)
                    nie akceptuje tego. Ale przecież wszyscy się różnimy od siebie
                    zarówno wyglądem, jak i charakterem, więc po co na siłę udawać, że
                    pasujemy do stada? :) Być może są one dla kogoś bardzo niewygodne
                    lub po prostu motywem jest zazdrość... lub po prostu jakieś inne
                    prymitywne przesłanki... Jestem jedynie obserwatorem i
                    może "stróżem" uciśnionych? :) Proszę też pamiętać, że ma Pani
                    wrogów w tym społeczeństwie ale też i przujaciół i ludzi
                    przychylnych... Może i ja się do nich zaliczam? A może i nie? Nie,
                    nie jestem chorągiewką, która zmienia swój kierunek w zależności od
                    tego z której strony wieje wiatr, jestem tylko kotem. Kotem, który
                    chodzi tam, gdzie che ~~~~~~~~~~~~~ (Chyba długie pisanie udzieliło
                    mi się od Pani:) )
                    • klientka-0 Re: ks. Julian 22.05.08, 21:48
                      1 kot + 1 kot = 2 niezależne koty :-))))))))))))))
                      A pomiędzy nimi wściekły pies :-)))))))))))))))))))
                      Ciekawe, czy był szczepiony??? :-))))
                      • znajoma111 Re: :-))) 22.05.08, 22:19
                        <a href="http://fotoforum.gazeta.pl/3,0,1221073.html"><img
                        src="fotoforum.gazeta.pl/photo/7/wa/qh/sd7n/q5Cfr5po1ws4GauN3X.jpg"
                        alt="Kotek" title="Kotek" /></a>
              • garfield-old Re: ks. Julian 23.05.08, 08:28
                amanda01 napisała:

                > klientka taka pobożna A takie rzeczy pisze na księdza?! co
                > niedziela w kościele na pierwszej ławce z rodziną obserwuje a
                > pożniej pisze! WSTYD!

                Ha... widzę, że amanda01 siada w ostatniej ławce, bo... tam lepiej
                wszystko widać, jak kto ubrany, czy obserwuje ludzi, czy się
                modli... Dziecko, głupoty piszesz- stań lepiej na straży
                moralności... ale swojej a nie cudzej... U kogoś drzazgę w oku
                zobaczysz a w swoim drzewa nie?
                • klientka-0 Re: ks. Julian 23.05.08, 10:14
                  Garfieldzie-old. Dzięki ludziom takim, jak Ty, Znajoma, Sauber,czy
                  Toronto, nie tracę wiary w to, że istnieje jeszcze wśród nas
                  normalne, cywilizowane społeczeństwo, które swoją obyczajowością
                  społeczną i moralną nie kończy się na bohaterach "Chłopów" z Lipiec.
                  Masz rację, siadam z rodziną na jednych z pierwszych ławek, abym
                  mogła się skupić tylko na modlitwie, bo z tyłu, jak widzisz, jest to
                  raczej niemożliwe:-)))
                  Pozdrawiam Cię serdecznie, a także pozostałych internetowych
                  przyjaciół i bardzo Wam dziękuję za silne wsparcie:-) To dla mnie
                  bardzo dużo znaczy.
                  • klientka-0 Re: ks. Julian 23.05.08, 10:20
                    Haunted08. Zapomniałam o podziękowaniach i pozdrowieniach dla
                    Ciebie. Mam nadzieję, że mi wybaczysz? :-) Przepraszam Cię bardzo,
                    ale czynię to niniejszym.
                    Serdecznie Cię pozdrawiam i bardzo Ci dziękuję za wsparcie :-)
                  • znajoma111 Re: ks. Julian 23.05.08, 15:13
                    klientka-0 napisała:

                    > Garfieldzie-old. Dzięki ludziom takim, jak Ty, Znajoma, Sauber,czy
                    > Toronto, nie tracę wiary w to, że istnieje jeszcze wśród nas
                    > normalne, cywilizowane społeczeństwo, które swoją obyczajowością
                    > społeczną i moralną nie kończy się na bohaterach "Chłopów" z Lipiec.
                    > Masz rację, siadam z rodziną na jednych z pierwszych ławek, abym
                    > mogła się skupić tylko na modlitwie, bo z tyłu, jak widzisz, jest to
                    > raczej niemożliwe:-)))
                    > Pozdrawiam Cię serdecznie, a także pozostałych internetowych
                    > przyjaciół i bardzo Wam dziękuję za silne wsparcie:-) To dla mnie
                    > bardzo dużo znaczy.

                    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=35106&w=79651073&a=79906101
                    :-)))
              • haunted08 Re: ks. Julian 23.05.08, 09:56
                amanda01 napisała:

                > klientka taka pobożna A takie rzeczy pisze na księdza?! co
                > niedziela w kościele na pierwszej ławce z rodziną obserwuje a
                > pożniej pisze! WSTYD!

                Amando01 z tymi obserwacjami to się chyba troszkę pomyliłaś... To
                Monolita jest świetnym obserwatorem w kościele- wie nawet ile pewien
                właściciel sklepu daje na tacke. Tak sobie myślę, że z pierwszej
                ławki klientka niewiele widzi, co? Chyba, że ma się ciągle odwróconą
                głowę do tyłu... A tak apropos.... czemu już nie nosisz tipsów? Były
                bardzo ładne i byłaś taką zadziorną kocicą -miauuuu.....
                • amanda01 Re: ks. Julian 23.05.08, 15:28
                  haunted08 napisał:
                  > Atak apropos.... czemu już nie nosisz tipsów? Były
                  > bardzo ładne i byłaś taką zadziorną kocicą -miauuuu.....
                  NIE ROZUMIEM???

                  A jeśli chodzi o tamtą sprawe to masz racje. a kim jest Monolita??

                  • haunted08 Re: ks. Julian 23.05.08, 16:09
                    amanda01 napisała:

                    > haunted08 napisał:
                    > > Atak apropos.... czemu już nie nosisz tipsów? Były
                    > > bardzo ładne i byłaś taką zadziorną kocicą -miauuuu.....
                    > NIE ROZUMIEM???
                    >
                    > A jeśli chodzi o tamtą sprawe to masz racje. a kim jest Monolita??
                    >
                    Widzisz... jeśli chcesz wiedzieć kim jest Monolita, to po prostu
                    zapytaj się jej samej...
                  • haunted08 Re: ks. Julian 23.05.08, 16:11
                    amanda01 napisała:

                    > haunted08 napisał:
                    > > Atak apropos.... czemu już nie nosisz tipsów? Były
                    > > bardzo ładne i byłaś taką zadziorną kocicą -miauuuu.....
                    > NIE ROZUMIEM???
                    >
                    Nie rozumiesz? Daję Ci do zrozumienia, że po prostu Cię znam... W
                    jaki inny sposób mam to zrobić? Napisać tu na forum Twoje imię i
                    nazwisko? To chyba byłoby głupie, prawda?
                    • klientka-0 Re: ks. Julian 23.05.08, 16:27
                      Haunted. Tak byłoby najlepiej, podać na forum jej imię i nazwisko i
                      skompromitować ją za jej wypowiedzi, ale sama nie toleruję takich
                      metod nie fair play, w związku z czym bardzo Cię proszę, zadzwoń do
                      mnie proszę na nr stacjonarny i podaj mi jej personalia, abym miała
                      stuprocentową pewność. Bardzo Cię proszę Haunted, zrób to dla mnie,
                      a będę Ci bardzo wdzięczna. Trzeba tępić takich ludzi na forum, jak
                      wiejskisnopek, czyli amanda.
                      • klientka-0 Re: ks. Julian 23.05.08, 16:40
                        A jesli myślisz amando, że pozwolę się prześladować tylko dlatego,
                        że w sposób humorystyczny opisałam sytuację niedzielnej sumy, a nie
                        samego ks. Juliana, to jesteś w błędzie. Osobiście nie mam nic do
                        tego człowieka, a jedynie czasami śmieszą mnie jego przywary. Ty
                        natomiast ziejesz nienawiścią do właściciela jednego ze sklepów i
                        powinnaś się wstydzić, że zamiast modlić się w kościele, gapisz się,
                        ile kto wrzuca na tacę, a mnie jako wielka "zbrodnię" zarzucasz
                        zajmowanie miejsc w pierwszych ławkach. Zobacz sama, jak różne są
                        powody uczęszczania ludzi do kościoła, a już na pewno bardzo
                        niezrozumiałe i żenujące są twoje powody:-)))
                      • haunted08 Re: ks. Julian 23.05.08, 21:12
                        klientka-0 napisała:

                        > Haunted. Tak byłoby najlepiej, podać na forum jej imię i nazwisko
                        i
                        > skompromitować ją za jej wypowiedzi, ale sama nie toleruję takich
                        > metod nie fair play, w związku z czym bardzo Cię proszę, zadzwoń
                        do
                        > mnie proszę na nr stacjonarny i podaj mi jej personalia, abym
                        miała
                        > stuprocentową pewność. Bardzo Cię proszę Haunted, zrób to dla
                        mnie,
                        > a będę Ci bardzo wdzięczna. Trzeba tępić takich ludzi na forum,
                        jak
                        > wiejskisnopek, czyli amanda.

                        Klientko, powiem tak: "Wielki Brat" rozważy Twoją prośbę, ale byłoby
                        to też poniekąd złamanie niepisanych zasad forum- ujawniać dane
                        osobowe i wbrew moim regułom i zasadom- stawanie w czyjejś obronie
                        to jedno a "podawanie" go na tacy to już co innego. "Wielki Brat"
                        zaproponował Amandzie01 możliwość rozmowy ze mną na gg lub tak
                        zwane "przypadkowe" spotkanie oko w oko i możliwośc wytłumaczenia
                        swojego zachowania, którego "Wielki Brat" tak naprawdę nie rozumie.
                        Wielki Brat mniema, że Amanda01 liczyła na duże zainteresowanie
                        ujawnioną "sensacją" (Wielkie nagłówki w lokalnej prasie, radio i
                        tv) ujawnienia personaliów osoby "kryjącej" się pod nickiem klientka
                        (nawet Ice Ventura tzw. psi detektyw nie miałby z tym najmniejszych
                        problemów- chociaż zbytnio inteligenty to on nie był)i licznymi
                        wpisami pod jej postem, po to tylko, żeby mieć, co czytać (jakby nie
                        było biblioeki, to czasopisma sobie czytaj z plotkami. Jeśli jestem
                        drobrym psychologiem (a chyba jestem...)już nie jest tak fajnie
                        Amando01, jak ktoś wie kim jesteś i może ten fakt
                        zdradzić "poszkodowanej" klientce i jakoś się już tak język
                        zawiązuje.... Przychodzą myśli, czy faktycznie ktoś może Cię
                        znać.... gg
                        • klientka-0 Re: ks. Julian 23.05.08, 22:03
                          haunted08 napisał:
                          "...Wielki Brat mniema, że Amanda01 liczyła na duże zainteresowanie
                          ujawnioną "sensacją" (Wielkie nagłówki w lokalnej prasie, radio i
                          tv) personaliów osoby "kryjącej" się pod nickiem klientka..."

                          Hauted08. Skoro amanda na to liczyła, będąc również, jak
                          mniemam, "wiejskim snopkiem", będzie miała ten rozgłos, a ludzie
                          w kościele będą odsuwać się od niej na kilometr, aby nie być tematem
                          jej żałosnych ataków na forum. Następnym razem, zanim zacznie
                          bezpodstawnie atakować i szantażować ludz, zawiąże sobie z pewnością
                          swój długi ozorek na supełek !!!
                          Poinformuję Was forumowicze, jaki finał będzie miała ta sprawa, bo
                          jakiś finał mieć musi.
                          • nowyxxl Re: ZMIEŃCIE TYTUŁ? 23.05.08, 22:25
                            Sznowna klijętko daj sobie spokój z Amandą
                            Oczywiście można z tym iść na wokandę,I co?
                            "oko za oko"NIE-zło dobrem zwyciężaj,
                            trzeba umieć i mieć odwagę wybaczać.
                            taką postawą zdobywa się zaufanie i przyjażń.
                            z poważaniem xxl
                            • klientka-0 Re: ZMIEŃCIE TYTUŁ? 23.05.08, 22:37
                              Szanowny nowyxxl. Jak mogę zło dobrym zwyciężać, gdy jakaś
                              internetowa kanalia z premedytacją i bezkarnie szarga moje dobre
                              imię i imię mojej rodziny? Będąc w mojej sytuacji też byłbyś taki
                              miłosierny i wyrozumiały? Powinniśmy tępić zło, jakiekolwiek by ono
                              nie było. Za zabójstwo D.M. społeczeństwo naszej gminy żądało kary
                              śmierci, wymyślając najokrutniejsze tortury, dla sprawców, a tu mam
                              odpuścić, bo wina agresorów jest mniejsza? Przypominam tylko, że
                              swego czasu w Gdańsku nastolatka popełniła samobójstwo w wyniku
                              kompromitującego ją nagrania kamerą komórki. Resztę dopowiedz sobie
                              sam.
                              • nowyxxl Re: ZMIEŃCIE TYTUŁ? 23.05.08, 22:53
                                klientka-0 napisała:

                                > Szanowny nowyxxl. Jak mogę zło dobrym zwyciężać, gdy jakaś
                                > internetowa kanalia z premedytacją i bezkarnie szarga moje dobre
                                > imię i imię mojej rodziny? Będąc w mojej sytuacji też byłbyś taki
                                > miłosierny i wyrozumiały? Powinniśmy tępić zło, jakiekolwiek by
                                ono
                                > nie było. Za zabójstwo D.M. społeczeństwo naszej gminy żądało
                                kary
                                > śmierci, wymyślając najokrutniejsze tortury, dla sprawców, a tu
                                mam
                                > odpuścić, bo wina agresorów jest mniejsza? Przypominam tylko, że
                                > swego czasu w Gdańsku nastolatka popełniła samobójstwo w wyniku
                                > kompromitującego ją nagrania kamerą komórki. Resztę dopowiedz
                                sobie
                                > sam.
                                No cóż"przeszłość należy do ciebie
                                dzisiaj jest twoje
                                jutro jest nie pewne"reszta bez komentarza.
                  • haunted08 Re: ks. Julian 23.05.08, 16:59
                    Amanda01 troszkę narozrabiałaś... Chyba musimy o tym pogadać na
                    gg... Napisz kiedy i o której... Numeru nie musisz podawać, znajdę
                    Cię... (chyba, że....? Spotkanie?)
    • sauber1 Re: ks. Julian 06.06.08, 11:36
      stokrotka921 napisał:

      > Co sądzicie o niedzielnym wybryku Ks. Juliana w czasie mszy o godz.
      > 12.00

      Może jednak warto, w nieco innym świetle do tego tematu wrócić?:)
      • sauber1 Re: ks. Julian 23.06.08, 04:28
        no i wracam... księża to jak prostytutki za kasę wszystko zrobią
        • ericthered Re: ks. Julian 23.06.08, 10:50
          Niesmaczny jesteś. Czasami starasz wznieść się na wyżyny swoimi wypowiedziami ale takie zdania jak to pokazują cale Twoje ja.
          • sauber1 Re: ks. Julian 23.06.08, 12:16
            ericthered napisała:

            > Niesmaczny jesteś. Czasami starasz wznieść się na wyżyny swoimi wypowiedziami a
            > le takie zdania jak to pokazują cale Twoje ja.

            Nie sposób bym był inny. Ja bardzo przepraszam, ale nie całe moje Ja, tylko
            sytuacja, a to zupełnie inna sprawa i każdy by tak się zachował, choć daleki
            jestem od generalizowania, ale to mój ból i moja sprawa. Jeszcze raz sorki
        • stanislaw0074 Re: ks. Julian 23.06.08, 14:04
          co ci zrobiły prostytutki, że złość nawet na księży przenosisz?
          Księża to także ludzie. Mają zalety, ale i słabości jak wielu z nas.Po co więc
          uogólniać.Ja miałem i mam szczęście spotykać bardzo wartościowych księży. Ty
          musisz mieć jakiś uraz do księży,bo nie wiem czemu starasz sie nawet u mnie
          dopatrzeć koloratki.
          • sauber1 Re: ks. Julian 24.06.08, 20:28
            stanislaw0074 napisał:

            > co ci zrobiły prostytutki, że złość nawet na księży przenosisz?
            > Księża to także ludzie. Mają zalety, ale i słabości jak wielu z nas.Po co więc
            > uogólniać.Ja miałem i mam szczęście spotykać bardzo wartościowych księży. Ty
            > musisz mieć jakiś uraz do księży,bo nie wiem czemu starasz sie nawet u mnie
            > dopatrzeć koloratki.

            Otóż Stanisławie, nie mam co do zasady urazu do żadnej grupy społecznej, ale
            czasem poszczególne "jednostki" potrafią inaczej może bardziej tak na własną
            ręką załatwiać sprawy, być może że całkiem bezinteresownie, a może tylko
            bezwiednie ulegają psychomanipulacji fachowcom, nie wykluczone że i wykorzystują
            wpływy w organach władzy? Ale to nie ważne, znamy życie, bardzo przepraszam, bo
            rzeczywiści wygląda tak, jak bym chciał kogoś obrazić, a nie to jest moim
            zamiarem, ale przerażony jestem kiedy dla ludzi pieniądz staje się Bogiem ...
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka