eva1989
18.05.09, 22:03
poradzcie mi co robic... nie mam JESZCZE tesciowych ale moj przyszly tesciu mnie wprost nienawidzi. trudno to opisac ale tak wlasnie jest. wtraca sie, miesza w nie swoje sprawy, wysmiewa.. tyle ze nie w twarz a tylko za plecami... poprostu nie moze mnie zaakceptowac od 4 lat! staralam sie naprawde. niewiem juz co mam robic. Kocham mojego przyszlego meza i wytrzymuje naprawde duzo. szczerze tez przyznam ze ja za moim przyszlym tesciem nie przepadam zalazl mi za skore wiele razy wiec sie nie dziwcie..