panorama2
22.09.14, 03:08
Pomocy jak radzić sobie z tą babą. Po jej wizytach nie śpię po nocach bo śnią mi się koszmary, a psychicznie nie wyrabiam. Denerwuje mnie cała jej osoba, a zwłaszcza jak grucha i zajmuje się moimi dziećmi, ponoszy się po moim mieszkaniu, biega jak szalona, jest głośna, chichocze jak nienormalna. Wnuki bierze i podrzuca do góry i zawsze jest o krok przede mną w moim własnym domu. Ja potrzebuję ciszy i spokoju a nie szaleństwa i patrzenia na tą słodko pierdzaca miłość do wnuków. Jak sobie pomóc?