angelonka_ja
10.07.23, 22:49
Dokucza mi samotność. Mam 30 lat, jestem mężatką, mam roczne dziecko, poza tym nie mam nikogo więcej. Nie mam znajomych z którymi mogłabym gdzieś wyjść, telefon praktycznie mógłby nie istnieć, bo i tak nikt nie pisze, nikt nie dzwoni. Z rodziną też nie jest wesoło. Matka ma nowego męża, więc dzieci przestały dla niej istnieć, gdy byłam w ciąży ani razu nie zadzwoniła, ani nie napisała, by sprawdzić jak się czuje, wnuczką też się nie interesuje. Z ojcem kontaktu nie mam, po rozwodzie, rozpoczął nowe życie. Kontakty ze znajomymi ze szkoły lub z młodszych lat też się pourywały. Oprócz męża i siostry nie mam z kim porozmawiać. Może jestem trudną osobą? Ciężko mi nawiązać nowe znajomości. Może jest tutaj osoba która czuje się podobnie i może chciałaby popisać lub pogadać.