Banshee

[aniuta75]

Wypożyczyłam i polecam .

[stillgrey]

potwierdzam, swietne!

[yvi1]

Fajne,obydwoje chcemy dalej patrzec.Hiob mi sie podoba!Mam nadzieje,ze go bedzie wiecej.Taki troche Lafayet z TB.

[yvi1]

Odcinek ciekawy,tylko nie wiem,co oni chca dalej robic.Tak jak on rozrabia,to sie przeciez od razu idzie domyslec,ze to nie glina.Jezeli ma to isc dalej w tym kierunku,to bedzie niewiarygodne.
Amisze sa fajnie przedstawieni,ci starzy konserwatywni i ta nowoczesna mlodziez
No zobaczymy,czy nie przesadza i serial sie utrzyma.

[galaxian1]

Wooow!
No wreszcie mogę napisać coś pozytywnego o serialu, bo ostatnio to tylko mieszam z błotem
Rewelacja ludzie! Ja się zakochałem od 1szego odcinka. Jest wszystko co lubię, a nawet więcej.
To jest od producentów TrueBlood, tak ? Więc stąd podobieństwo Hioba do Lafayeta
No i te sceny, aż się gorąco robi !

Czekam na napisy do 3 i 4 i jadę dalej

3 !

[galaxian1]

Obejrzane !
No to nieźle szeryf zawalczył - ale pewnie dzieki temu filmowi odszuka go tatusiek.

[aniuta75]

Hehehe też właśnie skończyłam. Pikne to było .
Jakby go Rabbit miał znaleźć to by był już koniec serialu . Myślę, że koleżka w kiecce wycofa filmik z netu .

[pszczolaasia]

powiem szczerze ze zaczelam wczoraj i zasnelam. ale to nie wina serialu ale moja takze prosze sie tu na mnie nie gniewac.
za to chcialam sie podzielic informacja ze ten glowny aktor ktory wyszedl z ciupy i poszedl do tego pana o.... orientalnych rysach z przedziwna fryzura i jeszcze dziwniejszym strojem i ten pan ktoren zostal solidnie ostrzelany na szczescie uszydlbyl z zyciem czego nie mozna powiedziec o motocykliscie (chyba dluzej niz 5 minut ogladalam? to mi przypomina tego chlopca ktoren gra w last resort a kiedys gral w underworld. o!
tyle ze jej przystojniejszy chyba? czy to ten sam? ja tam na razie jedno zdanie slyszalam tegoz z banshee- "adres". ciezko powiedziec cokolwiek po 1 slowie na 10 minut serialu...
hm.
obejrze zapewne. co zle wrozy serialowi. bo jak zaczynam ogladac fajnie zapowiadajacy sie serial to go kasuja.
wiecie ze powinniscie mi palcic za nieogladanie nowych seriali. za to to czego sie nie tykam dostaje drugie albo i 3 sezony..
wniosek? mam koszmarny gust albo swiat oszalal.

[aniuta75]

No zobaczymy, może Banshee przetrwa. Noty na razie obiecujące ale cholera wie z durnymi hamburgerami, za mało cukierkowy pewnie...

[galaxian1]

A na jakiej to leci stacji? Bo jak kablówka, to może być kiepska oglądalność, a serial może przetrwać. Tam się tak słupkami nie przejmują.

[aniuta75]

Cinemax bodajże .

[pszczolaasia]

zrobilam sobie serie 3 odcinki pod rzad i jakby tu...dopiero 3 byl cul
scena pobicia zlej muziny piekna. no pikna. ciekawe co dalej

4

[aniuta75]

Robi się coraz ciekawiej . No i Hiob przyjechał do miasta .

[aniuta75]

Tylko jedna głupota - dlaczego nie aresztowali też sługusa Proctora skoro też był na nagraniu??

[galaxian1]

Och, pikny odcineczek!
Na początku akcja niczym z mission impossible
A potem też wcale nie gorzej

[yvi1]

A ja sie nie umiem zdecydowc,troche bez sensu to wszystko.Jak taki True Blood,to wiadomo,fantazja jest pojemna.Ale w dzisiejszych czasach taki szeryf i to jeszcze w Hamburgerowni?Przeciez tam nie mozna nosa wysmarkac bez odpowiednich paragrafow i zarzadzen.A jak poddusil tego adwokacika,to juz by mial 10 pozwan do sadu.
Jak to ma byc realistyczne,to jak dla mnie przesadzone i za brutalne.Ale popatrze jeszcze,bo Hiob mnie interesuje

[aniuta75]

Wiesz może gdzieś w jakims dużym mieście to może i tak. Ale na takiej wygwizdowni?
Zresztą nie znam się, mieszkam w PL a nie USA, więc nie wiem jakie są naprawdę tamtejsze realia . Skoro u nas może być rowerujący ksiądz co rozwiązuje zagadki kryminalne to może u nich może być takie coś właśnie .

[galaxian1]

yvi1 napisała:

> Jak to ma byc realistyczne,to jak dla mnie przesadzone i za brutalne.

Przecież to serial fabularny a nie dokumentalny
A jak ktoś nie lubi brutalnie, to dla niego jest Rookie Blue albo Mentalista
To ma być mocne kino dla facetów No i niektórych pań też

[pszczolaasia]

Yvi sie za bardzo na SoA opierasz tam szeryfy sa cieple kluchy udajace groznych ludzi a jak zrzuca mundurek dopiero wtedy sie robiom niebezpieczne. w granicah normy oczywiscie. to jest inny szeryf... inne miasto...mi to troche justified przypomina. z lekka
ech tesknie do charming...

[aniuta75]

A SoA nie jest przesadzone?
Aż do bólu rzekłabym. Co to za ugody chore z agentami instytucji wszelakich?? I pan nowy szeryf co mu Dżusa szkoda było, bo kto to widział tak nieuczciwie oprycha pod włos brać . No luuuudzie . To są seriale i za te przesadyzmy właśnie je kochamy . Wystarczy, że życie jest szare i nudne , seriale takie być nie muszą .

[pszczolaasia]

jezu oczywiscie ze przesadzone. w druga strone.
tyle ze dokaldnie tak jest w soa szeryf jest grzecznym czulym ludzkim czlowiekiem a tutaj bandziorem

[aniuta75]

Tutaj to on nie jest szeryfem tak naprawdę: D. Gdzie w normalnym życiu takie coś by było możliwe?

Ale i tak lubię i SoA i Banshee .

[yvi1]

Klar,SoA jest przesadzone do bolu,Banshee tez.Ale chyba mnie jakis kryzys dopadl.Coraz wiecej serii laduje u meza.A ja sie ciesze,ze jakas tam seria ma swoj final season
Albo za duzo poprostu ,albo gust mi sie zmienia.
I pewnie serie musza byc przesadzone,to byly tylko moje subiektywne uwagi.
I no tak ,tesknie do Charming

[galaxian1]

yvi1 napisała:

> Klar,SoA jest przesadzone do bolu,Banshee tez.

Wszystkie są przesadzone To nie życie, to seriale
A Czterej Pancerni to nie są przesadzeni ?

[yvi1]

No jak to Czterej Pancerni nie byli prawdziwi ?
Pozbawiasz mnie zludzen i dziecinstwa
Ja tylko pisze jak ja to odbieram.Ciesze sie ,ze nie wszyscy tacy marudni jak ja sa.
Albo tacy wiekowi

[aniuta75]

Nie bój żaby, wiekowi też tu są .
Ot po prostu czasem niemoc serialowa człeka ogarnia i się nie podoba nic . A potem się trafia na taka perełkę jak SoA i się seriali od razu chce .

[galaxian1]

Jak chcecie realizmu oglądajcie Mad Mena
Przy okazji to najlepszy serial na świecie - mówię poważnie.
Ale nie każdemu musi się spodobać, bo jest właśnie zbyt realistyczny

[pszczolaasia]

ja jestem starsza niz wegiel. nie wiem czy ktos jest tu starsy ode mnie...

[aniuta75]

Yyyyyyyyyyyyyy .
A jak nie ja, to wiem kto .

[pszczolaasia]

jesli to 75 w twoim nicku znaczy to co mysle to i tak jestem starsza.... a bylam taka muoda kiedys!
choc moj Tata zawsze mowi ze czlowiek jak przekroczy 50-tke to wchodzi w okres srendiej muodziezy takze ..nie jest zle
ide ogladac ten ostatni odcinek banshee dalej a potem grima...

[aniuta75]

Ojtam ojtam . Rok czy dwa w tym wieku to tyle co nic .
No i są też starsi od nas tutaj .

[yvi1]

No sa,wy mlode siksy

[pszczolaasia]

dobra dobra..nie procesujmy sie
ale to byl dobry odcinek....łał!
wkura mnie ta jego donna...

5

[aniuta75]

No taaaaki odcinek a Wy cicho siedzicie??

[galaxian1]

aniuta75 napisała:

>
> No taaaaki odcinek a Wy cicho siedzicie??

Czekamy na Aniutkę Mnie się baaaardzo podobało
Tylko końcówka trwała za krótko, powinno być 10 minut dłużej końcowej rozpierduszki

[aniuta75]

Rozpierducha była pierwsza klasa .
No i jak ten gang motocyklowy wjeżdżał do miasta to mnie się za synami anarchii zatęskniło .

[pszczolaasia]

no bo ja dopiero wczera obejrzalam.
no fajna masakra fajna... a ten gang motocyklowy normalnie znajomo wygladal
ech. pan szeryf wchodzi do galerii fajnych postaci ktore lubiema gest chlopina. tyle pierscieni

6

[aniuta75]

No i pięknie załatwił albinosa . Chociaż byłam pewna, że mu odgryzie robaka .
A Anastasia to pewnie woła Rabbita, żeby szefyrek go zabił i żeby były płuca do przeszczep dla sunka, nie?

[galaxian1]

aniuta75 napisała:

> No i pięknie załatwił albinosa . Chociaż byłam pewna, że mu odgryzie robaka .

Tak samo myślałem !


> A Anastasia to pewnie woła Rabbita, żeby szefyrek go zabił i żeby były płuca do przeszczep dla sunka, nie?

Albo aby Rabbit zabił szeryfka. W sumie sztuka się liczy.

Coraz bardziej ostre te odcinki...

[aniuta75]

> > A Anastasia to pewnie woła Rabbita, żeby szefyrek go zabił i żeby były pł
> uca do przeszczep dla sunka, nie?
>
> Albo aby Rabbit zabił szeryfka. W sumie sztuka się liczy.

No aż tak durna to chyba nie jest. Co ona myśli, że Rabbit jej podaruje bo jego córką jest?? No way!

[sil.wen]

Oj żesz, weźcie nooooo.... Już sie cieszyłam, że zaległości ponadrabiałam, folderek do obejrzenia opustoszał, potem wlazłam nie wiadomo po jaką cholere w ten wątek i znowu dupa, pięć odcinków na wstępie mam do nadgonienia...
----------------------------------
"Every night is time for drink"

[sil.wen]

Uff, skończyłam nadrabiać, cudne to jest! Szeryf mmmm, żeby tak u nas tacy policjanci bywali, to od razu by sie lepiej człowiek czuł I nie chodzi mi bynajmniej o to, że już z pół żeńskiej części miasta przeleciał, tylko że taki ma rozsądny stosunek do bandziorów. Nie wiem, co on w tej durnej babie widzi, mógłby se na stałe te Amiszke przygruchać, ona jakoś mi przypadła do gustu.
------------------------------------
"Every night is time for drink"

[pszczolaasia]

musze powiedziec
ze mnie sie ten serial
coraz bardziej
podoba.
osz fak. i tak brakuje mi juz czasu...
odcinek mocny.
juz sie balam ze sie pan sliczny zlamie w znaczeniu ze sciagnie spodnie bialemu

7

[aniuta75]

No to namierzeni .

[yapkovitz]

Rowniez ogladam Banshee byc moze zabrzmie szownistycznie, ale lubie takie klimaty, sex i mordobicie Milo sie czyta ze, inni rowniez lubia SoA oraz ze w Banshee beda pokazani motocyklisci . Niecierpliwie czekam na wzrost temperatury, odpalenie mojej Slicznotki (motocykl w typie cruiser zwany w Polsce powszechnie czoperem ) i np. mila traska na Mazury.

[aniuta75]

To motocykliści tylko w jednym odcinku i na dodatek badgaje .
A czopera hmm zazdraszczam .

[yapkovitz]

Wlanie zaczalem wypozyczac odcinek z motoyklistami, czekam az sie wypozyczy caly a cruiser jest caly czarny pojemnosc 1100, wiosna mam plany go wymienic na troche wiekszego, pojemnosc 1700 lub 1900

[aniuta75]

Zamilcz! Nie pisz juz nic więcej!

[galaxian1]

Jaka piekna dyskuta o odcinku numer 7

[yapkovitz]

Szkoda ze musialem zamilknac a juz chcialem opowiedziec o motocyklowej wyprawie na Sycylie

8

[aniuta75]

Taki spokojniejszy odcinek raczej.
Pewnie cisza przed burzą .

[sil.wen]

Jak spokojny? Taaaakie mordobicie?
-------------------------------------
"Every night is time for drink"

[aniuta75]

No ale tylko jedno . Jeden seks, jedno mordobicie, mało Proctora. No spokojny .

[sil.wen]

No jedno, ale trwające pół odcinka (mordobicie). Seks,fakt, za mało czasu antenowego tym razem Proktora mało, ale za to prawie przeleciał własną siostrzenicę Jedyny duuuuży minus to całkowity brak Joba.
Zdziwił mnie ten Greg trochę, tzn jego reakcja na to, że mu żona nie wróciła na noc. Tzn tak se myślę, że na jego miejscu bym po pierwsze się rzuciła na policję-szpital itp, a on sobie chałupę zdemolował? Było coś wcześniej, co mi umknęło, a co by na to rzucało światło?
-----------------------------------
"Every night is time for drink"

[aniuta75]

> Zdziwił mnie ten Greg trochę, tzn jego reakcja na to, że mu żona nie wróciła na
> noc. Tzn tak se myślę, że na jego miejscu bym po pierwsze się rzuciła na polic
> ję-szpital itp, a on sobie chałupę zdemolował? Było coś wcześniej, co mi umknęł
> o, a co by na to rzucało światło?

On coś podejrzewa, że jest coś między jego żoną i nowym szeryfem. Nawet się ją o to pytał, ale reakcja jej była taka i odpowiedź, że wcale się nie dziwię, że zamiast na policję jechać to chałupę zdemolował. Zresztą dopóki on nie przyjechał do miasta, jakoś udawało jej się kryć ze swoją szemraną przeszłością, chociaż przypuszczam, że mężulek na dobrą sprawę mógł zawsze ją podejrzewać. Ale jak Hood przyjechał, ona od razu mokre majty , panika i te sprawy. Sory w takim wypadku trudno się nie skapnąc, jeżeli żyjesz z kimś kilkanaście lat, że coś nie jest ok. Ja tam się mu wcale nie dziwię .
Szczegół, że ona wyjdzie z tego teraz obronną ręką (w końcu ją ktoś napadł i pobił prawie na śmierć, a szeryfcio znalazł ją w jakiś krzaczorach ) a mężuś będzie miał wyrzuty sumienia (że jak on mógł ją tak wrednie podejrzewać, kiedy ona w tych krzakach wykrwawiała się na śmierć, mógł przecież na policję jechać, może wtedy bandzior by ją nie napadł) i na jego czujność zostanie uśpiona. Na jkiś czas przynajmniej . Bo Rabbit jakby nie patrzeć nadal żyje .

Ja to się dziwię, że nikt z baru Sugara, ani sam Sugar, nie słyszał, że tam na górze meble i okna lecą, że strzały jakieś... Cały czas czekałam, aż on wpadnie ze swoją dubeltówką, czy innym shotgunem .
No i właśnie, gdzie jest Job??
Ale nie, lepiej nie się napatoczy rozwiązła Mormonka .

[sil.wen]

Amiszka rozwiązła
Jakoś nie pamiętam tej rozmowy Grega i Any o Hudzie... Hmmm... Muszę jeszcze raz zerknąć.
No ale jak ich podejrzewał, to czemu nie wskoczył w auto i nie pojechał od razu ich nakryć na gorącym tylko te szuflady rozkopywał? Moim zdaniem bez sensu. Co niby chciał znaleźć, czego przez kilkanaście lat nie znalazł? Że niby listy miłosne z więzienia przetrzymywała tyle lat pod majtkami w komodzie? Chyba by w domu nie chowała nic takiego, jak i mąż i dzieci łażą po kątach.
---------------------------------
"Every night is time for drink"

[aniuta75]

> Amiszka rozwiązła

Ojtamojtam

> Jakoś nie pamiętam tej rozmowy Grega i Any o Hudzie...

Najpierw jest taka scena, że Greg patrzy z okna a oni siedzą na ulicy (to był odcinek z motocyklistami, co parada jakaś czy inne święto miało być), bardzo blisko siebie, jedzą lody i coś tam gadają. I on już wtedy taką "myślącą" minę ma .

A gadają w szpitalu, jak ich syn stracił przytomność, coś z tymi płucami co było. I chyba siedzą na podłodze, czy coś i on się jej pyta co jest między nią a Hoodem.

> No ale jak ich podejrzewał, to czemu nie wskoczył w auto i nie pojechał od razu
> ich nakryć na gorącym tylko te szuflady rozkopywał?

Bo wtedy by tylko było, że zdrada, a on coś czuje, że to jakas grubsza sprawa może być? Nie wiem, zgaduję sobie .

Mnie to dziwne się wydaje, że po takim stresie jakim było przetrzymywanie córki jako zakładniczki w szkole, ona sobie wychodzi z domu zamiast dzieciakiem się zająć czy coś. Córa zestresowana, a ta idzie się pieprzyć . W ramach pożegnania, którego nie było 15 lat temu. Tjaaaa .

Ale i tak lubię ten serial .

[sil.wen]

> Mnie to dziwne się wydaje, że po takim stresie jakim było przetrzymywanie córki
> jako zakładniczki w szkole, ona sobie wychodzi z domu zamiast dzieciakiem się
> zająć czy coś. Córa zestresowana, a ta idzie się pieprzyć . W ramach pożegnania, którego nie było 15 lat temu. Tjaaaa .<

No z wdzięczności przecież
Każda by tak zrobiła, jakby przystojniak z przeszłości uratował ich wspólną córkę (chyba?)

-----------------------------------
"Every night is time for drink"

[galaxian1]

Nie lubię seksu z tą panią, bo jej klata wygląda jak klata faceta
Zdecydowanie stawiam na amiszkę świntuchę Oby tylko Proctor jej teraz za krótko nie trzymał !

[aniuta75]

galaxian1 napisał:

> Nie lubię seksu z tą panią, bo jej klata wygląda jak klata faceta

Dobrze, że to nie Ty musisz się z nią seksić . A klata faktycznie mało wyjściowa. No i cały czas sie zastanawiam po co jej stanik .

[yapkovitz]

Wczoraj obejrzalem odcinek z bed bajkerami Jak to dobrze ze zaczyna byc juz cieplo czekajac na sezon zaczalem pisac bloga o wyprawach motocyklowych motocyklowe.blox.pl/html , na poczatek wyprawa na Sycylie, ktora bedzie opisana w kilkunastu odcinkach

[galaxian1]

aniuta75 napisała:

> galaxian1 napisał:
>
> > Nie lubię seksu z tą panią, bo jej klata wygląda jak klata faceta
>
> Dobrze, że to nie Ty musisz się z nią seksić

Całe szczęście, bo ja lubię kobiety a nie... cholera wie co

> A klata faktycznie mało wyjściowa.

Nie mogli jej walnąć jakiejś sztucznej klaty!
Skoro facetom malują klaty, to czemu nie kobitkom ?

[pszczolaasia]

zasadniczo zgadzam sie z Glx ze klata malo wyjsciowa.
fajny ten serial musze powiedziec ze zdumieniem..

[galaxian1]

Fajny fajny, a napierdantus był równy
Normalnie czułem się, jakbym oglądał film z Vandamem

[sil.wen]

No co wy wszyscy z tą klatą? Może Hudowi pasuje. Zresztą, jemu chyba mało co nie pasuje Jakby miała bardziej imponującą, to by się tak nie mogła naparzać. Coś za coś.
----------------------------------
"Every night is time for drink"

[galaxian1]

Jemu wszystko pasuje !
Mogła by mieć klatę normalną, a nie wklęsłą

9

[pszczolaasia]

nooo ciekawe...co zobaczyl...caly rzad ukraincow?
ciekawe czy proctor mu pomoze ciekawe co zrobi ana co maz any co deva....
nononono. zeby nie bylo tylko zadnych przerw!! wiosennych czy innych durnych...

[aniuta75]

Proctor mu pomoże, kwestia tylko, żeby nie za późno XD. A tak kurde nie chciał Hood z Kaiem w konszachty wchodzić. No ale nie dało się no .

[galaxian1]

Chyba najgłupsza scena w serialu jak Ana biega po schodach - góra, dół, góra, dół i tak jeszcze 5 razy.... z dziurawym brzuchem. To jak parodia jakiegoś Halloween czy Piątku 13tego z niezniszczalnym Jasonem

[pszczolaasia]

milosc do dziecka dodaje skrzydel
lepsza ta niz scena bigania bohaterki po cesarce w prometeuszu na ten przyklad.

[galaxian1]

pszczolaasia napisała:

> lepsza ta niz scena bigania bohaterki po cesarce w prometeuszu na ten przyklad.

Dokładnie to samo mi się skojarzyło.
Dla mnie jednak ta scena jest głupsza. Bo w Prometeuszu została zaszyta nowoczesną aparaturą. Nie wiemy jak mocny był to zszyw, bo to była technologia kosmiczna - bardzo możliwe że tak mocny aby biegać. A tutaj są czasy obecne, a kobitka biega przez pół miasta, po schodach, w górę i w dól, a z brzucha leje się krew. Aż mi się momentami robiło słabo

[aniuta75]

Bo w Prometeuszu została zaszyta nowocze
> sną aparaturą. Nie wiemy jak mocny był to zszyw, bo to była technologia kosmicz
> na - bardzo możliwe że tak mocny aby biegać.

Obojętnie jaka aparatura by była - mięśnie i skóra s takie same i wierzmi po cesarce nie da się tak szybko biegać, no natura na to nie pozwala, fizjologia znaczy .

Rany głebokiej brzucha nigdy nie miałam więc nie wiem jakie to odczucie i czy da się biegać .

[pszczolaasia]

oj nie da sie biegac. nawet jak ci sie chce siku to nie wyda. nie polecisz. lekko schylona mozesz potuptac never ever!
ja tez bez rany klutej ani cietej- procz cesarki.

[galaxian1]

aniuta75 napisała:

> Obojętnie jaka aparatura by była - mięśnie i skóra s takie same

Nie, właśnie że nie.
A może laserowo wszystkie razy zasklepiali ?
Albo mieli jakieś przyspieszacze gojenia się ?
Medycyna cholernie szybko się rozwija, już dziś operacja laserowa to nie jest to samo co operacja nożem. Nie widziałaś jaka tam była maszyna medyczno-operacyjna ?
To nie było to co teraz na porodówce, nie gadaj głupot
W każdym razie to nie temat na ten wątek

[pszczolaasia]

bedzie drugi sezon o wspolpracy a w trzecim zacznie sie uwalniac w 4-tym sie uwolni a w 5 tym sie z ana hajtnie bo rabita zabija razem

[galaxian1]

O kuźba, to finał sezonu !
I co tyra ?

[aniuta75]

No jak to co? Czekamy na sezon 2 .

[galaxian1]

Rok

[galaxian1]

To można wywalić serial z tabulki

[aniuta75]

Oj tam oj tam. Nie cały rok .

[galaxian1]

10 miechów, tyle co nic
hehe

Cóż to był za finał!!

[aniuta75]

Ja pierdykam .
A następny się zapowiada jeszcze lepiej .

[aniuta75]

O i nawet mój nowy sygnaturek się dobrze wylosował .

> A następny się zapowiada jeszcze lepiej .

Następny sezon ofkoz a nie finał .

[sil.wen]

No ale ile on może w takiej dziurze szeryfa udawać niby i jeszcze wszystko po drodze rozwalać? To już wszystkie FBI i inne takie ogłupiałe się naraz zrobiły? Myślałam, że teraz to już będzie musiał się zwijać w tempie blyskawicznym i chodu na Alaske albo gdzie, a tu dalej nikt nic nie kuma...
Ale ten łysy zastępca to mi na koniec zaimponował, nie ma co. Kto by przypuszczał, że sie tak ładnie potrafi zachować!
-----------------------------------
"Every night is time for drink"

[aniuta75]

Poczkaj poczkaj, już się zaczynają sprawy komplikowac, bo prawdziwy Hood widać miał syna . Już nie pamiętam, czy na początku jest powiedziane, że on nie miał rodziny, czy nie utrzymywał z nią kontaktów? No ale jak nic młodzian wyruszy na wycieczkę do Banshee
No i Rabbit żyw, zwiał i na bank nie zdycha w jakimś rowie czy krzaczorach, ups .
W bonusie mamy odkrytą mogiłę z prawdziwym Hoodem .

[galaxian1]

Finał piękny, taki mięsisty i krwisty haha
Już się nie mogę doczekać kolejnych odcinków

[sil.wen]

Kurcze, zrozumialam, że nie miał rodziny ani przyjaciół. Znowu przegapiłam, gdzie to było, że miał syna?
Ale laska mnie rozwaliła zupełnie, w środku nocy na polu we mgle potrafiła z nie wiadomo jak daleka trafić w łeb tych strażników, a z pięciu metrów przy świetle Królika nie zastrzeliła???

[aniuta75]

Po napisach zawsze jest coś jeszcze . Odpal odcinek i przewiń na prawie samą końcówkę .

[aniuta75]

56:19 dokładnie .

[galaxian1]

Haha, to teraz ktoś musi obejrzeć wszystkie odcinki po napisach

[sil.wen]

O żesz... Zabiore sie za to zaraz jak sie skończy Downton Abbey w TV
----------------------------------
"Every night is time for drink"

[aniuta75]

Hihihihi

[sil.wen]

No, już przejrzałam na szybko Już wcześniej sie synek telefonicznie objawił, ale bedzie!
------------------------------------
"Every night is time for drink"

[pszczolaasia]

aniuta75 napisała:

> Poczkaj poczkaj, już się zaczynają sprawy komplikowac, bo prawdziwy Hood widać
> miał syna . Już nie pamiętam, czy na początku jest powiedziane, że on nie mia
> ł rodziny, czy nie utrzymywał z nią kontaktów? No ale jak nic młodzian wyruszy
> na wycieczkę do Banshee


ale skund wiesz? bo aj nic takiego nie widzialam...

> No i Rabbit żyw, zwiał i na bank nie zdycha w jakimś rowie czy krzaczorach, ups
> .

u czerwiencow sie pewno ukrywa. tfu! u indian rdzennych...

> W bonusie mamy odkrytą mogiłę z prawdziwym Hoodem .
>
>

[aniuta75]

O i następna . Po napisach jest zawsze kawałek jeszcze serialu .

[galaxian1]

buhahaha !
To po co hataki piszą w napisach "to jeszcze nie koniec, oglądaj po napisach" ?

[aniuta75]

Oni tak pisali na początku chyba tylko a potem pewnie wyszli z założenia, że się ludziki nauczyły .
Ja jak widzę, że się serial skończył a dużo zostało do końca czasu to i tak przewijam, bo a nóż widelec jakiś bonus będzie .

[pszczolaasia]

ale ja nie mam napisow hatakowych
sparwdze w domu...

[galaxian1]

pszczolaasia napisała:

> ale ja nie mam napisow hatakowych

To ciekawe jakie masz
Sama se piszesz ?

[sil.wen]

U mnie w napisach też nic takiego nie było... (właśnie sprawdziłam)
----------------------------------
"Every night is time for drink"

[yvi1]

Wow!
Fajny final!

[pszczolaasia]

translate temu

Banshee

[nowywymiarseriali]

Jestem zagorzałym fanem tego serialu! Oglądam każdy odcinek serialu i muszę przyznac, że wywarł na mnie duże wrażenie. Zacznę od początku. O Banshee dowiedziałem się tutaj. Poczytałem, pooglądałem trailery, zapowiedzi i odpaliłem odcinek... nawet nie wiem kiedy obejrzałem pozostałe. Lucas Hood jest naprawdę kozakiem. Twardziel jakich mało, dla mnie to wzór mężczyzny - bezkompromisowy, odważny, twardy, konkretny. Carrie - ok, bez szału. Młoda amiszka - Rebbeca - mistrzostwo świata Czekam na start II serii w styczniu! Ave!

[eo_wina]

Dołączam, bo właśnie z M. obejrzelim
Jak dla mnie spoko, ale wyłączyłabym tę mnogość gołych cycków. No bo przelewało już mi się...
Moim ulubionym bohaterem jest Azjata