Dodaj do ulubionych

Seks za przejazdzke.

20.10.04, 20:04
Nad tematem dlugo sie zastanawialam, ale stwierdzilam, ze musze o tym
napisac. Juz wielokrotnie spotkalam sie w Warszawie z dosc nietypowymi,
powiem - bardzo bezposrednimi - propozycjami. Otoz podchodze do goscia,
akurat mialam ochote sie przejechac na moto, a ten do mnie:"Czesc skarbie
(...) ale wiesz, ja nie jestem taksowka. (...) Jak chcesz ze mna jechac, to
musisz potem spedzic ze mna noc" lub: "Jasne. Chetnie cie przewioze, jezeli
sie odpowiednio odwdzieczysz" i inne. Co o tym sadzicie i czy to normalne?
Odkad spotkalam sie z takimi odpowiedziami, zupelnie zmienilam stosunek do
motocyklistow. Z moich doswiadczen wynika, ze najwiekszymi chamami sa ludzie
od scigaczy. Moze niedlugo przejazdzki beda za pieniadze? I czy to w
porzadku, zeby dziewczyne z miejsca traktowac jak dziwke?

Pozdr. Marta (Lisena)
Obserwuj wątek
    • reggie85 Re: Seks za przejazdzke. 20.10.04, 20:13
      Straszne rzeczy,widzisz,ze tak powiem czas znalesc sobie prywatnego woznice :)
      Przyjedz do Poznania tu jest od cholery super motocyklistow,az slinka
      cieknie :P Jak to moj Lysout przeczyta to po mnie papapaaa :)
    • Gość: vmaxer Re: Seks za przejazdzke. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.10.04, 22:43
      Ja cie mogę przewieźć za darmo, ale jak jesteś ładna i będziesz się chciała
      potem zrewanżować, to może się zgodzę. Hehe!
      A motorek mam zajebisty - dopakowany vmaxior kolor BLACK MAT.
      • Gość: WOLF Re: Seks za przejazdzke. IP: *.aster.pl / *.aster.pl 25.10.04, 13:06
        TAKA JEST ZASADA ZA STRATE BĘZYNY COŚ SIĘ NALEŻY . HELL'S ANGELS RULEZZZZZZZZZ
    • Gość: cień1100 Re: Seks za przejazdzke. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 20.10.04, 23:06
      Albo chcą Cię spławić,albo robią sobie jaja,albo są zwykłymi burakami
      używającymi motocykla wyłącznie do wyrywania panienek.
      • Gość: nie znająca sie Re: Seks za przejazdzke. IP: 213.17.233.* 20.10.04, 23:19
        Pokaz mi dziewczynę,która poleci tylko na motocykl (jeśli jest taka to
        szczęscia drowia lepszy jest samochód) czy uwazasz że jesteśmy takie puste,
        albo głupie że imponuje na tylko rura wydechowa?Przewznie "koledzy"
        motocyklisci to małolaty na ccm3 do 500,i nigdy nawet głupiego nagiego cycka
        nie widzieli,a myslią że na jawce (to przenośnia nie uwłaczająca jawkom)
        zdobyli całe swoje osiedle i okolice
        • Gość: wizard Re: Seks za przejazdzke. IP: 5.3.1R* / 195.75.14.* 21.10.04, 08:30
          blahahahahahaaaaa prosze cie, nie rozśmieszaj mnie!
        • Gość: cień1100 Re: Seks za przejazdzke. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 21.10.04, 14:18
          Nooo,widziałem takich pare,ale nie zawierałem z nimi bliższych znajomości ,bo
          właśnie były puste, tak jak ci kolesie wyrywający na moto.
    • hun660 Re: Seks za przejazdzke. 21.10.04, 08:29
      Specjalistą w takich tematach był Anarchi, ale już długo go nie widać na forum.
      A co do Twoich podejść - może akurat trafiłaś na facetów w jego stylu. Jest
      taki dowcip: podchodzi gośc do motocyklisty na parkingu i pyta się: panie a ile
      to wyciąga? A biker na to: dwie laski dziennie.
      Jak połknęłaś dwukołowego bakcyla to zastanów się nad nabyciem własnego
      motocykla albo znajdź sobie faceta który posiada takowe dwa kóła i będzie Cię
      zabierał na wyprawy we dwoje.

      PS. Nie wszyscy są tacy jak ci z W-wki. Może trafisz na tego jednego.
      Pozdr.


    • szymon.dziawer Re: Seks za przejazdzke. 21.10.04, 09:49
      A czego się spodziewałaś prosząc o przejażdżkę chłopaków z Placu Zamkowego???
      • lisena Re: Seks za przejazdzke. 21.10.04, 15:54
        Pytalam sie w wielu miejscach Warszawy, nie tylko na Pl. Zamkowym (skad takie
        wnioski szymon.dziawer?). No coz.. polknelam "dwukołowego bakcyla" jak to
        napisal hun660, ale na razie jest maly problem: brak kasy. A facetow nie
        traktuje jak "towar", zeby sie przejechac. Ale jezeli juz kogos poznam, to
        oczywiscie, ze bede go wykorzystywala :)

        mlodygrzech: Mam nadzieje, ze to co piszesz to prawda.. ale ja nie wybieram
        sobie, z kim akurat zdarzy mi sie spotkac ;)

        Lisena (Marta)
        moj GG: 2052594
      • Gość: Goldi Re: Seks za przejazdzke. IP: *.telkab.pl / *.telkab.pl 25.10.04, 10:23
        Sorry Szymon sam czasami jezdze na plac zamkowy ale nie po to zeby wyrywac
        jakies panienki ale po to zeby sobie posiedziec i popatrzec bo tam jest jednak
        fajnie. A apropos seksu za przejazdzke to taki który proponuje to kupa nie
        motocyklista.
        Pozdrawiam wszystkich!
    • Gość: vrod2003 Re: Seks za przejazdzke. IP: *.centertel.pl 21.10.04, 16:32
      Skąd się biorą takie pomysły u kobiet, żeby same zaczepiały facetów na motorach?
      Sory lisena, ale sama się prosisz o takie propozycje. I jeszcze ten temat
      topika (sex za przejażdżkę) jest faktycznie chwytliwy, myślę, że wyrwiesz tutaj
      jakiegoś faceta, którego będziesz mogła potem wykorzystać.
      Pozdr.
      • lisena Nieporozumienie 21.10.04, 16:53
        Ojoj.. Vrod, temat kontrowersyjny, bo chcialam, by wiele osob sie wypowiedzialo
        na ten temat. Chcialam poznac opinie innych. To taki chwyt reklamowy, nic
        wiecej.

        Skad sie biora takie pomysly? Pomysl, nie jezdzilam od lipca, naprawde mnie to
        wciagnelo, a nie mam z kim jezdzic. Spytac sie kogos obcego - ostatnia deska
        ratunku. Jestem osoba bardzo spontaniczna, moze stad te nieporozumienia. Mam
        taki styl bycia.

        Acha.. "Wykorzystywanie" napisane bylo w sposob pozytywny, moze nieco
        zartobliwy. Na pewno nie doslowny.

        bigmaciek: Masz racje. Wszystko opiera sie naiwnosci, ale to jest przeciez
        podstawowa cecha kobiety :) (nie obrazajac innych kobiet)

        Ale wyobrazcie sobie pewna sytuacje: Podchodzi do Was dziewczyna, pyta sie o
        przejazdzke na Waszym moto i co Wy wtedy odpowiadacie? Czy pytacie o seks.. ?
        Czy rzeczywiscie ktos w porzadku potrafilby cos takiego powiedziec dziewczynie,
        tak bezposrednio.. ? Wg mnie - nie. Dlatego nie zmienie zdania, ze tacy ludzie
        to prymitywy, chamy i prostaki. Jezeli proponujesz mi seks, uwazasz mnie za
        dziwke, ponizasz mnie, nie szanujesz. To jest przerazajace.

        Jeszcze raz powtarzam: NIE mam kasy na motor, NIE traktuje mezczyzn jak "TOWAR"
        i nie bede nikogo "WYRYWALA", zeby tylko pojezdzic.

        Jezeli natomiat jest ktos chetny, by mnie POZNAC, bardzo uprzejmie i cieplo
        zapraszam na moj GG (2052594). Bardzo lubie POZNAWAC nowe osoby i z nimi
        ROZMAWIAC. I bardzo chetnie sie przejade z kims na motorze, ale musi to byc
        osoba w porzadku.

        Koniec
        • iffa Re: Nieporozumienie 22.10.04, 14:21
          Czy powinniśmy wozić wszystkich którzy nie mają kasy na motor, a mają ochotę
          przejechać się motorem? To jest chyba jakieś chore.
      • Gość: HAR Re: Seks za przejazdzke. IP: *.tele2.pl 04.11.04, 19:34
        Lisena to facio przecież.
      • Gość: hehe Re: Seks za przejazdzke. IP: *.chello.pl 16.12.04, 20:32
        Brawo, zgadzam sie z Toba w 100% dziewczyna nie powinna z takimi propozycjami
        wychodzic,a szczegolnie w tak bezposredni sporób ja lisena to robi, inna sprawa
        że podrywa zajetych chlopakow ktorzy mają motocykl i narzuca im się.... lisena
        brak mi słów dla twojego zachowania...przemyśl swoje zachowanie
    • bigmaciek Re: Seks za przejazdzke. 21.10.04, 16:40
      Nie bardzo rozumiem Twojego problemu. Do gościa na ścigaczu szpanersko ubranego
      (po to tak się ubiera aby szpanować) podchodzi ładna dziewczyna (domyślam się
      że taką jesteś) i wali prosto z mostu: chcę się z tobą przejechać. Gość, który
      po to ma ścigacza i po to się szpanersko ubiera aby to usłyszeć rozumie to
      jednoznacznie bo na to czeka. Nazywając rzecz po imieniu chce się upewnić czy
      dobrze zrozumiał.

      Wszędzie działa to tak samo. W barze dosiadająca się do dobre wyglądającego
      faceta kobieta z tekstem: czy mogę się przysiąść bo chcę się z tobą napić
      będzie zrozumiana dokładnie tak samo. A może ona po prostu lubi dobre trunki i
      rzeczywiście chce się tylko napić? Nie bądź naiwna.

      Jeśli rzeczywiście kochasz motory to znajdź sobie chłopaka o podobnych
      zainteresowaniach albo jeszcze lepiej postaraj sie mieć własny.
      • Gość: asiorasior Re: Seks za przejazdzke. IP: *.icpnet.pl 23.10.04, 22:17
        Pytanie do kolegi bigmaciek:
        Co to znaczy szpanerski ubiór gościa (posiadacza sportowego motocykla)?
        chodzi tobie o kolorowe ochronne skórzane kombinezony? Jesli tak to napisz
        prosze co w nich jest szpanerskiego bo przestaję kumać bazy.

        Nie odzywałem sie od dłuższego czasu ale nie wytrzymałem!
        • odanek Re: Seks za przejazdzke. 23.10.04, 22:26
          tez sie przylaczam do pytania asiorasiora
        • Gość: wojtekk1000 Re: Seks za przejazdzke. IP: *.wroclaw.mm.pl 25.10.04, 08:46
          Bigmaciek mysli zapewne ze ubierajac skorzana kurtke (wyposazona w ochronne
          protektory, ktore de facto zabazpieczaja nas w jakims stopniu w razie wypadku)
          robimy to na pokaz (dla szpanu) - pewnie chcialby zeby kazdy jezdzil w
          identycznym "stroju" (koniecznie czarnym)!! Zreszta kazdy jezdzi w tym co mu
          odpowiada!! Mysle ze nikt nie skuma bazy o co mu dokladnie chodzi z tym
          szpanem!?
          • bigmaciek Re: Seks za przejazdzke. 28.10.04, 17:02
            Gość portalu: wojtekk1000 napisał(a):

            > Bigmaciek mysli zapewne ze ubierajac skorzana kurtke (wyposazona w ochronne
            > protektory, ktore de facto zabazpieczaja nas w jakims stopniu w razie
            wypadku)
            > robimy to na pokaz (dla szpanu) - pewnie chcialby zeby kazdy jezdzil w
            > identycznym "stroju" (koniecznie czarnym)!! Zreszta kazdy jezdzi w tym co mu
            > odpowiada!! Mysle ze nikt nie skuma bazy o co mu dokladnie chodzi z tym
            > szpanem

            Najlepiej to zrozumieć na pl. Zamkowym. To bardzo proste. Należy zrozumieć
            różnicę pomiędzy szpanem a oryginalnością czy bezpieczeństwem. Ktoś kto usiłuje
            pozować na Rossiego czy innego mistrza wygląda pretensjonalnie by nie
            powiedzieć idiotycznie. Napisy i reklamy w stylu "Yamaha (czy Honda itp...)
            Professional Racing" i tym podobne inaczej wyglądają na zawodowcu na torze
            wyścigowym a inaczej na gościu pozującym w słoneczny dzień w okularkach
            przeciwsłonecznych pod kolumną Zygmunta.

            Wojtekk1000: wiem do czego służą protektory ale dzięki za przypomnienie.
            Podobnie wiem do czego służy kask. Ten który jest w barwach Rossiego i kosztuje
            dwa razy więcej niz ten sam ale nie w barwach Rossiego (i nie musi być czarny)
            służy do tego samego. To tak a propos szpanu abyś "skumał bazę".
            • Gość: asior Re: Seks za przejazdzke. IP: *.icpnet.pl 02.11.04, 14:55
              Kolego bigmaciek!
              Dlaczego ubranie w barwach któregokolwiek zespołu z ogólnie pojętych wyścigów
              motocyklowych to dla ciebie "pretensjonalne i idiotyczne"? Czy taka odzież
              która oczywiście jest droższa nie spełnia warunków bezpieczeństwa?Może
              rozprasza uwage innych użytkowników drogi...a może właśnie przez taki ubiór ich
              widać.Czy spoglądasz na innych przez pryzmat portfela?Są "gorsi" bo kupują
              droższe?Może i ci którzy jeżdżą nowymi "salonowymi" motocyklami też sie
              zachowują pretensjonalnie?Któż tobie nie pozwala kupić kasku w kolorze czarnym
              lub brunatnym? Ja staram się kupować jak najlepsze rzeczy, na ile mój skromny
              portfel pozwala.A myślę wielu z nas chciałoby choć przez chwilę poczuć sie jak
              wspomniany przez Ciebie Valentino Rossi.Nasladując go w ubiorze poprawiamy swój
              nastrój,zasłaniamy swoje kompleksy,stajemy sie bardziej serdeczni i grzeczni
              dla ludzi bo po prostu dobrze się tak ubrani czujemy.Mam nadzieję że sytuacja
              gospodarcza w Polsce poprawi sie znacząco i dużo więcej osób będzie miało
              pieniążki na hobby motocyklowe.Cieszy mnie jak widze moich kolegów jak kupują
              sobie nowe kolorowe motocykle, kaski i kombinezony...są tacy szczęśliwi.Myślę
              ze twoja sytuuacja nie jest najgorsza, życzę aby sie jeszcze poprawiła i prosze
              abyś nie oceniał po kolorach kasków czy kombinezonów...to że kogoś "stać" nie
              oznacza że jest "inny".

              pozdrawiam

              p.s. nie miej pretensji do ludzi ze mają pieniądze...to pretensjonalne.
              • Gość: amstaf1 Re: Seks za przejazdzke. IP: 62.233.149.* 30.12.04, 15:47
                tak, masz racje Panie :)
    • Gość: aneczka :) Re: Seks za przejazdzke. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 21.10.04, 17:19
      ojej, ja to chyba mam szczęście, bo to za mną "latają" goście na ścigach i proszą o przewiezienie mnie... za darmo :)
      • lisena Re: Seks za przejazdzke. 21.10.04, 19:18
        Zabrzmialo to bardziej jak auto-reklama. Niewiele mi pomoglas.
    • lisena Re: F I N 21.10.04, 20:17
      Kolego, najpierw przeczytaj calosc zanim sie wypowiesz.
      • Gość: Jutan Re: F I N IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 21.10.04, 20:53
        Witaj Lisena.
        A ja myślę, że Ty się tylko zgrywasz i ten Twój post to tylko prowokacja.
        W porządku, chciałaś troszkę zamieszać w tym światku, potrafię to zrozumieć,
        ale zrobiłaś to w żałosny sposób.
        • ktosiekxxx Re: F I N 24.10.04, 17:19
          A ja moge Cie zapewnic ze Lisena sie nie zgrywa, i faktycznie miala takie
          sytuacje...
      • Gość: wojtekk1000 Re: F I N IP: *.wroclaw.mm.pl 25.10.04, 08:50
        Tak sie sklada ze przeczytalem (z wielka niechecia) twoja , ktorea
        zaprezentowalas! Twoja wypowiedz (i oczekiwania) jest(są) w/g mnie poprostu
        idiotyczna(e).

        PS. a F I N (czyt. fą) nie znaczy nic innego niz "koniec"!!
    • odanek Re: F I N 22.10.04, 00:53
      Gość portalu: vmaxer napisał(a):
      > Nie świruj Fin, ta lizana sie ze mną umówiła dzisiaj na jazde!!!! no i w
      manete (...)

      O ja pier...nie dorastam inteligencja do tego tekstu...bo sie zgubilem juz
      w "trzecim zdaniu":/
    • brakmusku Re: Seks za przejazdzke. 23.10.04, 22:29
      Jak piszesz fo vmaxera i go obrażasz to nie podłączaj się do mojej odpowiedzi,
      bo cię usune z forum

      dobrze?
      • ethua Re: Seks za przejazdzke. 23.10.04, 23:51
        Heh, chyba jestem zbyt glupia by dyskutowac z Vmaxerem (malo co rozumiem z jego
        opisowki... musi jeszce troche popracowac aby pisac scenariusze do telenowel),
        wiec czesc po jego wypowiedzi omine ;)

        Co do samej propozycji autorki watku, to moze nie zdaje sobie sprawy jak duzy
        moze byc glod motocyklowy, ale jak dla mnie musialas na jednej w przejazdzek
        zgubic godnosc. Jestes spontaniczna - fajnie, podchodzisz do goscia (akurat
        trafia sie ten normalny czy stosunkowo normalny), przewozi Cie kawalek - super,
        ale gdy ktoras osoba z kolei odczytuje Twoje intencje inaczej anizeli bys sobie
        tego zyczyla to UPS.

        Wg mnie porownanie do kobiety i mezczyzny z baru bylo bardzo trafne, tylko ze
        kobieta (jak i mezczyzna) maja czasem potrzebe posiedzenia (chocby przy drinku)
        i porozmawiania z kims.

        Zastanow sie, czy 5 min przejazdzka warta jest traktowania Ciebie w takie a nie
        inny sposob.

        Jak juz bys nie mogla to moze sproboj poznac ludzi, zapewne sami by Ci
        zaproponowali przejazdzke, zwlaszcza jak ladna jestes ;) :D

        Pozdrawiam
        • Gość: vmaxer Re: Seks za przejazdzke. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 25.10.04, 01:17
          ty mi wygladasz na inteligentną, może chcesz sie przejechać ze mną?
      • Gość: vmaxwer Re: Seks za przejazdzke. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 25.10.04, 01:15
        nie no zostaw go
      • dietrich2 Re: Seks za przejazdzke. 25.10.04, 09:28
        ok. sorry
    • Gość: gaja10 Re: Seks za przejazdzke. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 23.10.04, 23:02
      Tak sie niestety często zdaza, że kolesie majacy ścigacze maja tylko ścigacze i tylko dzięki nim mogą jakos zaimponowac,to jest ich sposób(desperacki sposób) na sex!
      • Gość: ja Re: Seks za przejazdzke. IP: *.icpnet.pl 23.10.04, 23:07
        gaja 10

        czy ty masz 10 lat?
        twoje wypowiedzi wskazują ze tak, zatem czy nie powinnaś już spać?

        co na to twoi rodzice....???
        • gaja10 Re: Seks za przejazdzke. 23.10.04, 23:12
          Ja

          Niestety tak czasem jest i tego nie zmienisz!!!
        • gaja10 Re: Seks za przejazdzke. 23.10.04, 23:15
          Ja

          Skoro tak bardzo Cie to zabolalo może masz z tym problem...?Zastanów Się!
          • Gość: ja Re: Seks za przejazdzke. IP: *.icpnet.pl 23.10.04, 23:37
            mysle ze powinnas isc juz spac...jestes bardzo zmeczona... jutro co prawda
            niedziela i do szkółki nie idziesz...ale wypocznij przed poniedziałkiem.
            Ja jako rodzic 10-cio letniej dziewczynki bardzo cię o to proszę w imieniu
            swoim i twoich rodziców również.

            Dobranoc...pchły na noc...karaluchy pod poduchy...
    • lisena bez tytułu 25.10.04, 16:07
      Vmaxer, czytajac twoje teksty stukam sie w glowe i nie dowierzam. Nie dosc, ze
      nie rozumiesz calej problematyki mojej wypowiedzi (ale tez nie tylko ty), to
      jeszcze zgrywasz sie i starasz komus (ale komu - nie wiem) zaimponowac. Mam
      prosbe: zanim cos napiszesz, przemysl to dwa razy i naszkicuj na brudno.

      A moj nick to L I S E N A
    • Gość: Avalon Re: Seks za przejazdzke. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 25.10.04, 20:14
      Albo źle trafiałaś, albo może Twoje zachowanie prowokowało motocyklistów do
      takiej reakcji.Nie będę Cie osądzać bo Cię nie znam i uważam że to nie moja
      sprawa.Z moich kolegów motocyklistów z pewnościa żaden nie odmówił by Ci
      przejażdżki i z pewnościa niczego poza "dziekuję" by nie oczekiwał. Nie można
      wszystkich wkładać do jednego kotła.Jestem z Wawy.Masz ochotę na przejażdzkę
      bez zobowiązań? Służę uprzejmie.
      • lisena do Avalon'a 25.10.04, 22:16
        Bardzo chetnie :) Moj GG znasz.

        Pozdr. cieplo
        Marta (Lisena)
    • Gość: Mr.X Re: Seks za przejazdzke. IP: 82.160.39.* 27.10.04, 20:55
      W sumie nie mialem wypowiadac sie na forum, ale pewnych postow nie mozna
      zostawic bez odzewu. Np posty vmaxera sa tak idiotyczne, zabawne i smieszne
      jednoczesnie, ze ... nie wiem jak je skomentowac. Powiem tyle stary zastanow
      sie jak cos piszesz i nie przesadzaj ze sciema bo ludzie to czytajacy
      (bynajmniej ja) maja Cie za blazna niemajacego nic wspolnego z motocyklami. Nie
      wiele lepszy jest andy i jego post. Postow tych jest wiecej, nie chce mi sie tu
      wymieniac ich wszystkich po kolei, ale ludzie blagam was nie piszcie takich
      bredni i nie wypowiadajcie sie jak nie jestescie w temacie.

      Pozdrawiam wszystkich co sie zakladaja o pokazanie jaj PS to mnie do lez
      rozbawilo, a nastepnie stwierdzilem zety chyba nie masz motocykla, a jezel
      nawet to napewno nie masz pojecia o zakladac i stawkach za zaklady:P
    • Gość: raio kup sobie moto IP: *.internetdsl.tpnet.pl 28.10.04, 10:25
      i bedziesz miala spokoj
      • lisena (...) 28.10.04, 14:46
        cytuje z wczesniejszego posta: "Jeszcze raz powtarzam: NIE mam kasy na motor"



        Pozdr. wszystkich cieplo :)
        Marta (Lisena)
    • lisena Nawiazanie, przyklady i to WSZYSTKO 28.10.04, 16:53
      Sorki, ze nadal ciagne ten beznadziejny temat, ale chcialam jeszcze cos dodac.
      Nawiazujac do "imitacji facetow-motocyklistow", chcialam wskazac na forum dwa
      ciekawe ich przyklady: Vmaxer i WOLF, ktorzy "zaszczycili" nas swoimi
      wypowiedziami. Tak wiec mamy i temat, i przyklady, ktore go potwierdzaja. To
      wszystko :)

      Pozdr. Marta (Lisena)
      • motodawca1 Re: Nawiazanie, przyklady i to WSZYSTKO 28.10.04, 17:07
        troszkę przesadzasz Lisena..
        Pamiętacie Marti64?
        Ta co szukała kogoś z okolic Łodzi po to bybyć jego "plecaczkiem"?
        • Gość: Mr.X Re: Nawiazanie, przyklady i to WSZYSTKO IP: 82.160.39.* 28.10.04, 17:19
          Dobra dajcie juz spokoj temu tematowi;), przeciez jest tyle ciekawszych watkow
          do omowienia...:P

          Pozdrawiam
          • Gość: reggie Re: Nawiazanie, przyklady i to WSZYSTKO IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.10.04, 23:13
            Mariusz, ale Marti jak szybk sie pojawiła,tak rownie szybko zniknęła:) Moze jej
            sie glupio zrobiło czy co?
            • motodawca1 Re: Nawiazanie, przyklady i to WSZYSTKO 28.10.04, 23:23
              ni wiem Renata, ale kidys dostalem od niej maila z zpaytaniem czy reflektuję...
              kurde, gdybym nie był połamany to pewnie bym reflektował (ale zaraz po tym
              byłbympołamany....przez Jolę)... może szkoda, że na niego nie odpisałem..?
              • Gość: reggie Re: Nawiazanie, przyklady i to WSZYSTKO IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.10.04, 09:36
                Chyba nie szkoda,po co miałbyś być znowu połamany,laska na mnie przynajmniej
                dobrego wrazenia nie zrobiła :) :) :)Fajnie,ze znikneła:)
                • iza_belka Re: Nawiazanie, przyklady i to WSZYSTKO 29.10.04, 09:44
                  A może zniknęła, bo się do kogoś jednak "przyplecaczkowała"?
    • Gość: sebastian Re: Seks za przejazdzke. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 01.11.04, 18:13
      Cześć, nie jesteś z kręgu więc musisz wiedzieć, że ścigacze coraz częściej
      kupują nowobogaccy, (dla szpanu...), gdyż imponowanie kolejną wersją golfa czy
      innego katamarana nie przynosi takiego aplauzu i grona obserwatorów jak jazda
      na kole czy stójka zrobiona na superbike'u. Prawdziwi motocykliści są na ogół
      ludźmi otwartymi. Sam staram się być miły dla ciekawskich, choć często irytują
      mnie pytania typu: ile to pojedzie, czy można się na tym zabić itp... po to aby
      reszta społeczeństwa trochę lepiej postrzegała naszą subkulturę a nie jako
      typów z pod ciemnej gwiady czy dawców organów. Pozdrawiam Cie i życzę owocnych
      poszukiwań osobnika na dwukołowym rumaku.
      • Gość: Bzdurki? Re: Seks za przejazdzke. IP: *.kolobrzeg.sdi.tpnet.pl 01.11.04, 23:45
        Hej!Poczytałam trochę tych komentów i postanowiłam też coś skrobnąć.Chciałam
        napisać, że wywarłeś na mnie miłe wrażenie pisząc,iż jesteś miły dla
        ciekawskich (bo pewnie miło pochwalić się fajnym sprzętem?)i szkoda,że ja nie
        mogę jakoś spotkać miłego gościa na motorze, który przewiózłby mnie na nim bez
        oczekiwania,że dostanie coś wzamian. Nie wystarczyłoby mu to,że przewiózł fajną
        laskę i mógł jej zaimponować? To tyle. Marzę o tym żeby mieć motor, bo jakoś
        nie mogę poznać nikogo z takim fajnym pojazdem. Pozdrawiam. Ps. Nie wiem czemu
        tak motocykliści wściekają się na określenie "dawcy nerek" - mnie to by
        rozbawiło. Ja traktuję to jak żart i tyle;)
        • Gość: Mr.X Re: Seks za przejazdzke. IP: 82.160.39.* 02.11.04, 07:56
          Nie pisz wiecej o dawcach bo Ci ktos zaraz pojedzie z Toba, jak z ... (juz
          mialem sam ochote to zrobic, ale ..... po prostu tego nie zrobilem). Moge
          odpowiedziec na to pytanie ale nie na forum. Daj jakies gg to ci powiem co i
          jak:D z tymi dawcami.....

          Pozdrawiam
          • Gość: Bzdurki? Re: Seks za przejazdzke. IP: *.kolobrzeg.sdi.tpnet.pl 02.11.04, 09:34
            Przepraszam, jesli kogoś uraziłam tym zwrotem o motocyklistach. GG:5189876
    • Gość: Lukasz Re: Seks za przejazdzke. IP: *.mg.gov.pl / *.mg.gov.pl 02.11.04, 10:43
      Odnosnie tego sexu ,
      w zeszłym tygodniu przejeżdzałem przez Marszałkowską, na horyzoncie widzę jak
      jakieś dziewczyny do mnie machają , nie mogłem się i przyjżeć bo musiałem
      skupić się na jeździe - pomyślałem sobie że to pewnie jakieś moje koleżanki i
      podjechałem do nich, ale widziałem je pierwszy raz na oczy i powiedziałem im
      cytuje: przepraszam ale my się chyba nie znamy , na to one: ale my chciałyśmy
      żebyś pojechał na jednym kole !!!! ... i tak sobie pomyślałem- Ja stawiam na
      koło a Wy stawiacie mi coś innego. ... Po cholere do mnie machały, i też
      pewnie sobie pomyślały podobnie jak Ty Lisieno (ps śpieszyło mi się, nie miałem
      czasu na gadki i powiedziłem im w wolnym tłumaczeniu żeby spadały )
      Jaki z tego morał Liseno ?? że kolesie nie mieli ochoty na wożenie Ciebie może
      mają już kogo wozić, twoje zachowanie mogłobyć odebrane jako nachalne , a Oni
      żeby się posmiac i Cię spławić tak Ci odpowiedzieli, zresztą czy motocykliści
      mają obowiązek wozić wszystkie niewiasty. Myśle że jakby druga strona się
      wypowiedziała dyskusja obrałaby inny kierunek
      • Gość: Jeszcze raz Kobieta w Mercedesie IP: *.mg.gov.pl / *.mg.gov.pl 02.11.04, 13:33
        ciekawy jestem co by się stało gdybym podszedł do kobiety siedzącej za kółkiem
        najnowszego wypasionego Mercedesa i zapytał sie czy może mnie przewieźć po
        mieście?? W końcu też jestem wielkim fanem Merców i ta kobieta powinna to
        zrozumieć... pewnie nie chciała by sexu i pewnie by się nawet nie odezwała bo
        jak to ona wielka dama ma wozić kogoś??
        Jak się zadaje głupie pytania to można liczyć na głupie odpowiedzi
    • Gość: Mr.X Re: Seks za przejazdzke. IP: 82.160.39.* 02.11.04, 16:31
      Oj chyba zaczyna sie pojedynek stron, a raczej Ci opwiadajacy sie za autorka
      tematu chyba umilkli, a odzywac zaczeli sie Ci ktorzy sa przeciwni zachowaniu
      naszej "bohaterki". Nie czrojcie sie, w naszym kraju rzeczywiscie jest malo
      motocyklistow- ktorzy moto kupili z umilowania do 2-kolek, a wiekszosc to
      zwykli szpanerzy, ktorzy z motocyklistami nie maja nic wspolnego. Mam enduro i
      nieczesto spotykam sie z takimi ofertami (..., ze "jakies" panienki na drodze
      mi mowia zebym zakecil na jedno kolo), byc moze dlatego ze jezdze w terenie.
      Rozumie jednak autorke tematu (nie wiem ilu na tym temacie ludzi to prawdziwi
      motocyklisci), ale ja tez mam "glod" jazdy na moto w zimie, jak sie moto
      zepsuje i czekam na czesci. Autorka sugeruje ze kocha moto i dlatego ja ja
      rozumie. Wiem, ze jak ktos kocha moto to jest wiele wstanie zrobic zeby choc
      pare chwil pojezdzic ... (mam tu na mysli poswiecenie dla moto, a nie seks za
      przejazdzke :P, gdyz sa pewne granice...). Wiem ze forma podchodzenia do
      przypadkowych ludzi i proszenie o krotka jazde na moto nie jest zbyt taktowna
      forma rozwiazywania tego problemu, ale jak sie nie ma lepszego pomyslu..., ale
      ludzie ktorzy nie chcieli jej wozic mogliby przynajmniej w kulturalny sposob
      jej to powiedziec , nieprawda??. Dlatego opowiadam sie za autorka i popieram
      ja:)

      Pozdrawiam
      • renata0 Re: Seks za przejazdzke. 04.11.04, 21:52
        zgadzam sie
        wiekszość nie wie co to tolerancja...
        to wolne forum
        każdy może pisać co chce
        tym bardziej, ze autorka postu nie bluzga, nie ubliża, a tylko przedstawia nam
        swoje odczucia, a gdzie ma o tym pisac jak nie na "motocyklach'
        Ludzie TOLERANCJA wiecie co to jest
        a jak komuś nie pasi temacik to nie czyta, a tym bardziej nie odpisuje
        heh!
        • Gość: Lukasz Re: Seks za przejazdzke. IP: *.mg.gov.pl / *.mg.gov.pl 05.11.04, 08:51
          Z twojego ostatniego postu wynika że Ty też nie wiesz co to jest TOLERANCJA -
          bo nie tolerujesz innego myśelnia. zgadza się mało na tym forum jest osób
          tolerancyjnych.

          Sorry ale według mnie Lisenia nie ma taktu i wyczucia. dlaczego ?? to już chyba
          zostało wyjasnione. a przypadkowa sytuacja nie oznacza reguły.
          Idąc dalej twoim tokiem myślenia Lisenia tez nie jest tolerancyjna, bądźmy
          tolerancyjni dla ludzi którzy nie chcą wozić przypadkowych lasek na swoim moto.
    • Gość: ktos Re: Seks za przejazdzke. IP: *.echostar.pl 04.11.04, 23:46
      a ja nie rozumiem jak mozna kochac motory i chciec jezdzic jako pasazer. na
      swojego scigacza czekalem dosc dlugo,a w czasie oczekiwania skrecalo mnie w
      zołądku gdy widzialem innych na moto, ale nigdy mi nie przeszlo przez mysl ze
      chce sie przejechac jako pasazer, nie widze w tym przyjemnosci ( a wrecz
      odwrotnie ). prawdziwa przyjemnosc to przyjemnosc z prowadzenia, dlatego uwazam
      ze lisene tak naprawde nie kreci jazda na motorze tylko zeby na tym motorze
      mogla sie przytulic do faceta ktory go prowadzi.
      • Gość: Mr.X Re: Seks za przejazdzke. IP: 82.160.39.* 05.11.04, 15:39
        Chwal sie swoim plastikiem na innych tematach a nie na tym bo nikt nie ma
        zamiaru wyczytywac tych bredni jakie piszesz. Sory stary, ale uwierz mi, ze
        lepiej bedzie dla Ciebie jak sie juz nie bedziesz odzywal na tym temacie:]

        Pozdrawiam
    • ajattara Re: Seks za przejazdzke. 07.11.04, 06:03
      Lisena - a czego oczekiwałaś ? nie ma nic za darmo ! jesteś aż tak naiwna żeby
      sądzić że każdy będzie cie wozić tylko dlatego bo ty byś tego chciała,a potem
      podziekować ? z twoich wpisów wynika że albo jesteś cnotką albo naprawde bardzo
      naiwną osobą,dla mnie to jest równoznaczne z tym jeżeli taka osoba do mnie
      podchodzi co niestety zdarza się dosyć rzaaadko(...były te czasy...),że po
      jeździe zostane wynagrodzony w odpowiedni sposób,przynajmniej za darmo,no
      prawie za darmo bo benzyny trochę uleci,a jak wiemy dzisiaj ona sporo
      kosztuje,nieważne...wracając do tematu,zastanów się troche nad sobą,bo jak już
      pisałem NIE MA NIC ZA DARMO,no chyba że w takiej warszawie chcesz być ofiarą
      gwałtu czyli jednoznacznie niechcianego seksu,przecież to bardzo
      proste,wsiadasz na motor,koleś wiezie cię gdzieś za warszawe,ty w przypływie
      euforii jesteś nie tomna,a później jak nie dostanie tego czego chce to sobie
      weźmie,takie już czasy
      • Gość: Mr.X Re: Seks za przejazdzke. IP: 82.160.39.* 07.11.04, 07:53
        Kolejny motocyklista z zamilowania:P, ale coz....

        Pozdrawiam
        • Gość: reggie Re: Seks za przejazdzke. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 07.11.04, 10:05
          Chyba motocyklistka?:)
    • Gość: kondzik86 Re: Seks za przejazdzke. IP: *.crowley.pl 07.11.04, 15:53
      Chciałem zauważyc pewien aspekt...Z całym szacunkiem do wszystkich kobiet,ale
      zobaczcie jaką nieprzyjemną atmosfere stworzyłyście w tym poscie...jak można
      powiedizeć że sie komuś wpie.. za to że ta osoba chciała sie przejechać na
      motocyklu akurat z twoim facetem.
      • Gość: reggie Re: Seks za przejazdzke. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.11.04, 09:07
        Ale to była chyba jedna wypowiedz,a nieprzyjemna atmosfera trwa i trwa:( Post
        był głupi i nie trzeba było go dawać,Ale Lis o tym nie wiedziała.Ma nauczke!
        Tak a propos ja tez nie byłabym zadowolona gdyby jakas laska podeszła do mojego
        misia o poprosiła o przejazdzke.Myśle,że powiedziałabym co o takich myśle:) Ale
        to taka mała dygresyjka:) Pozdro
    • tomtom47 Re: Seks za przejazdzke. 08.11.04, 13:59
      hej
      coz..poziom, poziom i jeszcze raz poziom...bez komentarza.
      A normalnych ludzi, nie tylko motocyklistow ze swieca szukac.

      pozdrawiam
      • Gość: evelina Re: Seks za przejazdzke. IP: *.elk.mm.pl 08.11.04, 15:26
        powiem wam tak-wy chyba naprawde nie macie o czym dyskutowac,tylko o jakis
        przejarzdzkach kokos tam na kogos motorach-a wiecie co kupcie se sami motory i
        sie wozcie
        • Gość: eaghewtj Re: Seks za przejazdzke. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.11.04, 12:34
          evelino po co sie wtracasz skoro cie to nie interesuje???? Moze jednak cos w
          tym jest?????
          • Gość: evelina Re: Seks za przejazdzke. IP: *.elk.mm.pl 09.11.04, 18:23
            eaghewtj za to patrze ze cie to bardzo interesuje,a jesli chodzi o mnie to sie
            wtracam dlatego bo mnie denerwuja takie wypowiedzi jak np. jakas dziewczyna
            mowi ze jej chlopak wozi na scigaczu jakas inna dziewczyna,z koleji ta 2 jest
            zazdrosna,niewiadomo czy omotor jej chodzi czy chlopaka?jak o motor to niech se
            kupi swoj i sie sama wozi a nie liczy na innych i tyle mego wtracania!
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka