zosia_1
21.12.20, 22:17
W ślad za smerfem Marudą powtarzam:nie cierpię świąt ! i nie rozumiem o co w tym chodzi. Pewnie dlatego ich nie lubię, bo w mojej rodzinie od zawsze święta do niczego, ale przecież nie ja jedna mam skomplikowaną rodzinę, a gdy głośno mówię, nie lubię świąt, tych przygotowań, zakupów, choinek to naprawdę każdy ma dziwną minę. Marzy mi się, że synowie podążą kiedyś na święta za swoimi wybrankami posiedzę sobie z kawą i sernikiem w świąteczny wieczór i będzie mi naprawdę dobrze