dieta wege + low carb

[swiecaca]

czy ktoś się w ten sposób odżywia? ja praktycznie nie jem mięsa (ryby sporadycznie), a żeby schudnąć odstawiłam pieczywo i inne produkty z wysoką zawartością węgli, nie jakoś bardzo rygorystycznie bo np strączkowe jem. głównie chodzi o niejedzenie chleba, ryżu itp. ponadto z powodu pocovidowych zmian węchu nie mogę jeść potraw głównie jajecznych (jajka zmieszane w sałatce ujdą, ale np jajecznica, omlet odpadają). zostaje przy tym mało do jedzenia i często mam problem co zjeść, co kończy się atakiem na świeży chlebek poratujcie proszę inspiracjami.

[joana012]

Skoro ani mięsa, ryby sporadycznie, węglowodany a więc i makaron nie, to zostały warzywa, owoce, kasze, nabiał, soja. Podobno tak można utrzymać zbilansowaną dietę ale trzeba być ekspertem żeby to się kupy trzymało.
Kaszotto, wariacje z soją i tofu i dużo strączkowych. Może chociaż z 2x w tygodniu włącz w dietę drobiowe chyba że jesteś wegetarianką

[swiecaca]

Kasze też wykluczam. Przejściowe, żeby schudnąć, docelowo będą w diecie.

[annajustyna]

To kasze tuczą? No to faktycznie, jak żyć...

[swiecaca]

nie jest łatwo schudnąć w wieku 45 lat

[annajustyna]

Nie jest, potwierdzam.

[mikams75]

A są kasze małokaloryczne?

[ludzikmichelin4245]

Orzechy. Pokarm bogów.

[po-trafie]

Rozne rodzaje curry, dahl (przyprawy, ciecierzyca, soczewica, warzywa, sos pomidorowy albo na mleku kokosowym), wczesniej wspomniane orzechy w formie np orzechow z jaglanka, z owsianka, z chia moczone na noc w mleku orzechowym.
Nalesniki z maki ciecierzycowej, rzeczy na sezamie (tahini, a z nim np ramen albo hummus), falafel z salatka, kasza peczak, grzyby, kotleciki z tartych warzyw i miksowanych fasol (czarna i czerwona sa swietne);
fasola w sosie pomidorowym, leczo warzywne z seitanem lub tempehem, zapiekane pasztety warzywne

[swiecaca]

Racja Przypomniało mi się że nawet kupiłam mąkę ciecierzycową. używa się jej tak jak zwykłej?

[po-trafie]

Do nalesnikow, kotlecikow, pasztetow - chyba tak. Tj sypiesz do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Do pieczenia jej nie uzywalam.

Przypomnialo mi sie jeszcze: kuchnia meksykanska. Brazowy ryz z fasolami, kukurydza, awokado. Jakies oliwki, ogolnie tlustsze warzywa, owoce, orzechy - zeby nadrabiac kcal z braku wegli i nie glodowac.

Jesli jesz sery to tez wloskie caprese, salarki z mozzarella/feta/buratta i np burakiem, teraz sa piekne warzywa do takich salatek i mozna je zrobic w dosc pozywnej formie, dosypac komosy ryzowej albo wlasnie nasion dyni lub pesto.

[kurt.wallander]

Niskokaloryczne zupy nie na mięsie, bez wywarów. Ja dzisiaj np. zrobiłam chłodnik litewski, buraki gotowałam na wodzie, zrobiłam z kefirem, najwięcej kalorii ma chyba jajko gotowane, ale mozna je pominąć. A jakie to pyszne!

Krem z pomidorów równiez mozna zrobić bez mięsa. Podobnie krem z cukinii, która równiez jest małokaloryczna.

sałatki na bazie sałaty, z dodatkiem pomidorów lub ogórków, cebuli, szczypiorku, rukoli. Okrasić oliwą z oliwek, dla większej sytości mozna dać jakiś ser (np. fetę).

Jednym z najbliższych obiadów u mnie będą małe cukinie zapiekane z pomidorami i mozzarellą.

Niezmiennie polecam potrawy z kimchi, kimchi jest mało kaloryczne i zdrowe. Może kimchi jjigae bez mięsa?

Dania typu młoda kapustka gotowana, do tego ziemniak z koperkiem i kefir.

Generalnie postawiłabym na warzywa i nabiał (o ile nabiał jesz), skoro mięso i ryby, a także makarony i ryże odpadają, a unikasz nawet kasz .

[swiecaca]

O! Chłodnik zrobię w weekend, wielki gar. Co to jest kimchi jjigae?

[kurt.wallander]

Taki ni to gulasz, ni to zupa z kimchi. Przykładowy przepis, dla ciebie zrobiłabym bez mięsa, cukru i oleju sezamowego www.napaleczkach.pl/2016/11/kimchi-jjigae.html

[swiecaca]

fajne, dzięki. mam kimchi w słoiku z lidla

[lumeria]

Tak jem od marca, dobrze mi z taką dietą. Warzywa, warzywa i troche bialka.

Kiedy bylo zimniej robiłam często warzywa podrumienione na masle badz oliwie z oliwek (i inych olejach). Albo zapiekałam w piekarniku polane oliwą i posypane ziolami. Zapiekanki tez lubię z masą jajeczną - albo tylko rozbełtane jajka z odrobina sera, ziołami, soją czy curry, albo białka ubite na sztywno, do tego wmieszane trochę mąki i żółtka (z przyprawami do smaku) i wychodzi biszkopto-zapiekanka. Zapach jajek prawie zerowy, a pole do eksperymentów ogromne.

Teraz królują u mnie świeże warzywa i sałatki. Kalarepki i kalafior wcinam na surowo, koper z serem kozim, próbuję mięte w sałatkach, i robię rożne inne eksperymenty.

Zamiast kasz jem/dodaje kasze quinoa (ma wyższy skład białka), robię zapiekanki typu lasagna z bezglutenowym (czyli bez-zbożowym) makaronem. Do sałatek jako białko dodaje fasolkę bądź tofu (także tempeh i natto).

Czy jesz ryby / owoce morza puszkowane? Sery? Orzechy?

[swiecaca]

lumeria napisała:

>
> Czy jesz ryby / owoce morza puszkowane? Sery? Orzechy?

Tak, jeszcze grzyby lubię i eksploatuję w kuchni.
Co jesz na śniadanie? Schudłaś na takiej diecie?

[lumeria]

Na samym początku (pierwsze półtora miesiaca) schudłam 7 kg! Odstawiłam cukier i produkty mączne, przestałam się obżerać. Potem nadal chudłam, ale coraz wolniej. Ostatnio jem dużo owoców, wiec nie chudnę, ale tez nie tyje.

Na śniadania zazwyczaj zjadam to co zostało z dnia poprzedniego. Zupy robię właśnie tak z myślą by mieć śniadanie. Albo robię pastę z jajka, sardynek i dużo zielska - cebulka, kolendra, pietrucha. Albo wrzucam warzywa pokrojone w kostke na patelnie, obsmazam na odrobinie tluszczu + przyprawy/ziola. Albo dodaje ciut sosu bądź curry. Robie duza michę, tak by mnie trzymało do lanczu.

Dla mnie akurat jogurty, platki owsiane, kaszki na mleku i tego typu sniadaniowe rzeczy nie pasuja, bo za godzine - dwie jestem znowu glodna.

Acha - kanapki bez-chlebowe! Zawijam dowolna wędlinę, plastry awokado / pomidora i zioła w liście salaty. Jeśli nie ma awokado, to dodaje jakiś majonez czy musztardę, bądź sos.

[swiecaca]

dobre pomysły, dzięki. ja ostatnio jadłam plastry grillowanego bakłażana z pesto. ale najtrudniej się przestawić mentalnie że śniadanie musi być inne niż reszta posiłków. w Azji jedzą zawsze to samo i żyją

u mnie prawie 3kg na minusie, ale słodyczy nie jadłam, nie obżerałam się. dopiero ucięcie węgli spowodowało spadek.

[jehanette]

Kolejna eliminacyjna... nie odstawiaj potrzebnych grup produktów, tylko wylicz sobie zapotrzebowanie kaloryczne i licz kalorie z tego co jesz. Zboża są ważną grupą poduktów, których powinno być w diecie dużo.

[melinda6]

To powinno być na odrot

[melinda6]

Na odwrot. Zboża sa bardzo niezdrowe.

[ludzikmichelin4245]

A gdzie warzywa w tej piramidzie?

[snakelilith]

Tu:

[melinda6]

To jest jedna z odmian tej diety. Szerzej można sobie poczytac tu. dieta-ketogeniczna.com/ Tylko nie wiem, czy to na wege da się zrobic.

[czerwonylucjan]

Dla mnie te wszystkie kasze i ryze to zapychacze, ok maja te 10g bialka ale przy tym 70g skrobii..

[lumeria]

Ta piramida zdrowego żywienia jest zupełnie niezła jeśli wytniemy (bądź ograniczymy) warstwę chlebowo-kaszowo-makaronową.

[picathartes]

Świecąca, nie obraź się, ale odchudzasz się i stosujesz specjalistyczne diety od lat... Pamiętam, że wiele lat temu próbowałaś diety pudełkowej i od tamtego czasu raz po raz wrzucasz kolejny wątek o dietach - czyli diet skutek mierny albo żaden, tak?

Może warto, po tylu latach, zauważyć, że diety przede wszystkim eliminacyjne można o kant tylnej części potłuc, bo nawet jak na nich schudniesz, to za chwilę (kilka tygodni, miesięcy lub rok) będzie jojo jak stąd do księżyca? Może lepiej po prostu skupić się na sensownych porcjach i zbilansowanej diecie?

Moja obecna niania zaliczyła w naszym domu +10kg w ciągu niecałego roku.
My jemy wszystko, gulasze, makarony, kasze, grillowane warzywa z kuskusem, ryże, curry, chili, chleb razowy, sery, jogurty + mleko, jaja, ryby, strączkowce w dużych ilościach, muesli, etc.
Niania - praktycznie weganka, bo nie je mięsa, nabiału (tylko sery je), życzy sobie jogurty i mleka roślinne, tofu, pasty roślinne do chleba, to kupuję. Naszych sałat nie tyka, bo fuj, z olejem, oliwą... Makaron, ryż, ziemniaki? Bosz, chroń, toż to niezdrowe. Wsuwa same warzywa, wypija po dwa litry tych swoich mlek roślinnych dziennie, zaprawia je proszkowaną gorącą czekoladą . Żyje na chlebie ze smarowidłami i serem, i na krakersach, które kupuję dla dzieci. Paczkach krakersów w ilościach hurtowych. Kup ciastka do domu albo upiecz biscotti - znikają w kilka dni
Kupiłam Maxi paczkę płatków kukurydzianych, 25 porcji. Cztery dni - pusta
A niania NIC nie je, poza owocami, warzywami, żadnych naszych niezdrowych smażonych, gotowanych, pichconych nie tyka (gotujemy niemalże bezmięsnie, więc teoretycznie wszystko mogłaby jeść).

A poza nianią my wszyscy chudzi, jak zawsze. Tylko tak "niezdrowo" jemy

[snakelilith]

Różnicę można wytłumaczyć genetyką, ale nie tylko. Pojęcie wegetarianin budyniowy istnieje już chyba od lat 80 tych, a przeprowadzone na niemieckich nastolatkach badanie w latach 90tych pokazało, że te odżywiające się wegetariańsko miały jako grupa wyższą wagę. Naukowcy wyliczyli, że wegetarianie bardzo często spożywają w ostatecznym bilansie więcej kalorii, powodem były problemy z sytością. Dlatego jeżeli ktoś chce zrezygnować z mięsa, czy w ogóle produktów zwierzęcych, to jego wiedza na temat odżywiania musi być ponadprzeciętna. Te osoby muszą wiedzieć co to są esencjalne składniki i jak łączyć produkty, by organizm miał wszytsko czego się potrzebuje i nie buntował się wzmożonym apetytem. To wcale nie jest takie łatwe. Prowadzenie jednocześnie kilku diet eliminacyjnych, np nie jem mięsa, nabiału, zbóż oraz unikam produktów zawierających sporo tłuszczu, to proszenie się o kłopoty. To nie jest i nie może być zdrowe.

[celandine]

Zgadza się, na diecie wegetariańskiej jest łatwo utyć, zwłaszcza jak ktoś się opycha chlebem i serem czy płatkami. Mam nawet znajomych wegan z 20 kg nadwagi od lat bo przecież te pyszne ciasta wegańskie też są tuczące. Ja nie jem mięsa od dzieciństwa, bo rodzice już byli wege, ale musiałam sporo poczytać i pouczyć się jak dobrze bilansować posiłki. Mam skłonności do tycia, choć dyscypliną utrzymuję wagę. U mnie jest dodatkowy problem, bo mam alegrię na soję i quinoę a tofu np. jest bardzo wygodne w kuchni. Warto wpisywać wszystko co się je w program liczący składniki odżywcze, ja lubię Cronometer. Wtedy widać zwłaszcza ile białka się je, a łatwo jest jeść za mało, bo strączki jednak są ciężkostrawne a orzechy znów są super, ale kaloryczne. Mnie ratują te wszystkie makarony ze strączków, łatwiej je trawię niż strączki same w sobie, mąka z cieciorki też jest fajna, dla mnie podstawą są różne pasty warzywne z tahiną i różnymi pestkami, vitamix mi to ładnie mieli, potrawki warzywne itd. Nie da się całkiem bez węgli kasze i zboża są konieczne.

[czerwonylucjan]

To nie tylko problem z sytoscia ale tez z tym, ze bialka roslinne wystapuja razem w weglami i czasem wysokim ig a z kolei zwierzece niemiesne to tluszcz.

[swiecaca]

picathartes napisał(a):

> Świecąca, nie obraź się, ale odchudzasz się i stosujesz specjalistyczne diety o
> d lat... Pamiętam, że wiele lat temu próbowałaś diety pudełkowej i od tamtego c
> zasu raz po raz wrzucasz kolejny wątek o dietach - czyli diet skutek mierny alb
> o żaden, tak?
>
nie obrażam się jestem na diecie od 30 lat a skutek jest taki że noszę rozmiar S/M. gdyby tak poszła na żywioł to bym ważyła 100kg bo natura mnie obdarzyła skłonnością do magazynowania każdego kęsa na gorsze czasy. pięknie to pokazała pandemia kiedy to przytyłam 6kg, a naprawdę nie obżerałam się poza może pierwszym miesiącem kiedy byłam w szoku z powodu lockdownu.

ale te diety nie są brdzo rygorystyczne, zazwyczaj po prostu uważam na to co i ile jem. jak mi się przytyje parę kilo to wdrażam ścislejszy reżim. zazwyczaj też nie eliminuję wielu składników. mięso ode mnie samo odeszło, mleka nie mogę (nietolerancja) ale produkty nabiałowe jem, węgle też jem tylko że je kocham najbardziej i płynę z ilością. teraz przy upałach łatwiej się ograniczyć więc wykorzystuję to żeby choć część tych pandemicznych kilogramów zrzucić. nie piszę nigdzie że węgle są niezdrowe, po prostu łatwiej schudnąć (MI) ograniczając je.

[kurt.wallander]

Ale jeśli chcesz trwale schudnąć, to musisz te węgle na stałe ograniczyć, a nie tylko na czas diety.

[swiecaca]

Plan posiłków na weekend + poniedziałek.
Micha twarożku z rzodkiewka
Chłodnik z botwinki z jajkiem
Leniwe bezglutenowe z odrobiną cukru (wyjątkowo) i cynamonem
Sałatka z papryki pomidora i ogórka kiszonego
Młoda fasolka szparagowa z masłem
Tofucznica
Sałatka z ciecierzycy z suszonymi pomidorami i świeżym ogórkiem
Risotto z kalafiora z boczniakami

[melinda6]

>Leniwe bezglutenowe z odrobiną cukru (wyjątkowo) i cynamonem

Tzn.? Bezkutenowe, czyli?
Całość zbyt mało tłuszczu.

[melinda6]

*bezglutenowe

[swiecaca]

Z mąką z ciecierzycy
w każdej z tych potraw jest tłuszcz

[melinda6]

swiecaca napisała:

> Z mąką z ciecierzycy
> w każdej z tych potraw jest tłuszcz

Ile? Tluszcz to tez ważny składnik diety. To jest istotne. W tym jadlospisie, co zapodolas, jest zbyt duzo bialka. W diecie low carb powinno być 2g na kilogram ciała. 100 g maki z ciecierzycy to 58 g węglowodanow, też duzo.

[waleria_s]

Jeśli ciągnie Cię do chleba i pieczywa- piecz swój na bazie mąki z niską zawartością węgli. Na youtube znajdziesz różne przepisy na taki chleb, rozejrzyj się za mąką migdałową, arachidową, z pestek dyni, kokosową. Jeszcze nie próbowałam takiego chleba i ogólnie mąk, które wymieniłam, bo sama jestem na etapie radykalnego ograniczenia węgli i uczę się co i jak.
Co jeść?
Wszelkiego rodzaju sycące sałatki: zielenina, awokado, pestki, orzechy, polane olejem.
Warzywa sezonowe na maśle (bób, fasolka)
Potrawy na bazie mleczka kokosowego- wszelkie curry, orientalne zupy. Najprościej zamarynować tofu w paście curry i oleju, usmażyć, zalać mleczkiem kokosowym i dodać ulubione warzywa.
Masło orzechowe- na słodko, na słono. Na słodko możesz zrobić sobie koktajl- jogurt/mleko, masło orzechowe, odżywka białkowa. Odżywkę polecam, jak nie jesz mięsa i jaj, bo białka w diecie nie można pomijać, łatwo osłabniesz i sflaczejesz. Wracając do masła orzechowego, na słono lubi się z sosem sojowym, imbirem, czosnkiem. Wymieszać, podgrzać i zrobić jednogarnkową potrawę z warzywami, tofu, posypać sezamem.