dominika123411
16.06.22, 16:11
Dziewczyny,spojrzcie obiektywnie,bo od wczoraj wariuje

.Syn lat 15,od wrzesnia idzie do nowej szkoly.Przez 7 lat trenowal p.nozna w klubie, ale mu sie znudzila.Teraz od pol roku uwielbia koszykowke.Gra 2 razy w tygodniu w szkole i kazda wolna godzinę spedza na dworzu na boisku..3 tygodnie temu zobaczylam ogloszenie,ze robia nabor do prestizowej druzyny dla chlopcow w jego wieku co wiaze sie tez z nauka w lo z klasa mistrzowska.Nie chcial isc na te testy-5 godzin- ale go przekonałam by sie sprawdzil..Maz z nim tam byl.Po wszystkim powiedzial,ze nasz mlody nie ma zadnych szans..Tamci chlopcy wszyscy trenują od malego - super technika itd- nasz jakby z choinki sie urwal

..100 chlopcow a miejsc 9. Zapomnialam juz o tym a oni z klubu zadzwonili 2 dni temu,ze.sie dostal ale zrobili kilka.miejsc w drugim skladzie.Myslalam,ze spadne z krzesla

Nie trzeba byc w tym lo,ale treninhi popoludniu.Moj ma warunki fizyczne,jest wysportowany,ale techniki za grosz...Takze szok...No i warunkiem teraz uczestnictwa jrst 2 tygodniowy oboz w lipcu,od wrzesnia treningi 5 razy w tygodniu po 2 i pol godziny...Od 17 30 do 20...Plus.mecze.itd....Trzeba zadeklarowac sie i wejsc w to w 100%.Inni czekaja w kolejce..A moj teraz nie chce
..Bo nie bedzie mial zycia po szkole itd...Powiem Wam,ze jest mi przykro...Ze cos straci...Sama mialam fajne zycie sportowe i wiem jaki to ma wplyw na cale zycie..Tym bardziej,ze idzie do technikum , ktore ma takie.troche rozne klimaty ale ma profil ktory go interesuje...Nie chcialabym by skonczyl na laweczce z piwkim po szkole...wiecie o co chodzi

Chcialabym by mial to zycie po szkole.i odskocznia w postaci sportu...Trener jest swietny, chlopaki fajne,z pasja...Super klimat i profesjonalny klub.W czolowce Polski...Nie wiem co robic...Boje sie,ze teraz zrezygnuje a potem będzie zalowal...Druga taka szansa sie juz nie powtorzy...Wiem,ze.to jego zycie,ale.tez.jest w takim momencie ze.niby nie dziecko i nie.dorosly...Nie.wiem czy go nie przymusic by potem nie.zalowal...