stara-a-naiwna
01.11.22, 21:43
Jak w temacie
byłam z dziećmi na cmentarzu
jedna starsza pani była z jorkiem
drudzy młodzi państwo na spacerze (na cmentarzu) z labradorem.
Nie wiem czy owi ludzie byli realnie na jakimś grobie czy tak sie przejść bo ładne światełka.
Dziwnie tak z psem an cmentarz, pomijając zakaz wstępu z psem (który oni olali).
Bardzo lubię psy, mam swoje dwa, śpią ze mną w łóżku, jeżdżą z nami na wakacje rodzinne ale na cmentarz bym ich nie zabrała.
Mam niesmak chociaż ani wierząca ani praktykująca nie jestem.
A co na to e-matka?
czy społeczeństwo chamieje, czy się zmieniają standardy co "wypada" i co obraża albo nie uczucia religijne?