Anemia, żelazo, zaparcia

[deszczu_kropelka]

Dziewczynka lat 12 z bardzo dużą anemią.
Niestety preparaty żelaza powodują zaparcia - a jako że w rodzinie są problemy zdrowotne takie jak szczelina odbytu i hemoroidy, jest duże ryzyko, że u nastolatki również one się pojawią, jeśli będziemy do tych zaparć dopuszczać.
Udało się nam ustawić dawkę żelaza, przy których zaparcia nie występują - okazało się jednak, że jest ona nieskuteczna, wyniki się pogarszają.
Lekarz kazał brać laktulozę, która jednak niespecjalnie pomaga.
Co można zrobić?
Będę ogromnie wdzięczna za pomoc, jeśli ktoś ma doświadczenia w tym temacie.

[vvillovv]

Może dieta bogata w żelazo. Dodatki tofu w obiedzie plus pomarańcza na deser. Tofu ma dużo żelaza i jest ono przyswajane łatwiej dzięki witaminie c w pomarańczy. Pietruszka do każdego dania, brokuły, ciecierzyca.

[raphidophora_tetrasperma]

Wiadomo z czego wynika anemia? U siebie podbiłam do górnej normy hemoglobinę i żelazo, wątróbka. Jeśli nie lubi pozostaje jeszcze zakwas z buraka, pokrzywa i pietruszka.

[wkswks]

O wiele lepiej przyswajane jest żelazo z cielęciny niz z wątróbki. Za gordonem ramseyam: cielęciny nie wolno pieprzyc.

[snakelilith]

W przypadku anemii nie ma szans na wyrównanie żelaza odżywianiem. Ludzie wprawdzie ciągle o tym piszą, ale to nie jest możliwe. U dziewczynki wyżej nawet żelazo podawane oralnie nie działa, a ilości w takich lekach, nawet tych nisokodozowanych przekraczają wielokrotnie te w spożywanych pokarmach. Dlatego ludzie reagują problemami jelitowymi, bo żelazo w większych dawkach jest substancją toksyczną.
Może nawet być, że anemia spowodowana jest problemami z przyswajaniem żelaza w jelitach, a wtedy ani produkty pokarmowe bogate w żelazo, ani leki suplementy nie pomogą. Dobrze jest więc zrobić test mierzący poziom żelaza w krwi przed i po podaniu kapsułki u żelazem. Powodem mogą być różne choroby przewodu pokarmowego, to warto sprawdzić.

[wkswks]

Tak, masz rację. Ale jak ma skłonność, to powinna odżywiać sie żywnością z wysokimi poziomem żelaza i witaminy c.

[eriu]

Pytanie co jeszcze dziecko je. Bo jak bierze żelazo i zaraz je potrawę z soczewica to soczewica w ogóle obniża wchłanianie żelaza.

[arthwen]

Jakimś dziwnym trafem ja sobie jednak wyrównałam żelazo dietą. Suplementy powodowały u mnie skutki uboczne i po krótkim okresie testów różnych form suplementacji nie brałam wcale.
Tyle, że trwało to długo, ale jednak powoli ten poziom żelaza wzrastał.

[eriu]

Nie zawsze jest taka sytuacja, że można sobie pozwolić na tak długie podnoszenie żeby to robić dietą.

[arthwen]

Zgadzam się, jak najbardziej. Ale jeśli trzeba podnieść szybko - to wlewy. Ja na wlewy też nie miałam ochoty, zresztą wcale nie jest łatwo to załatwić, więc robiłam co mogłam i tyle

[snakelilith]

arthwen napisał(a):

>
> Tyle, że trwało to długo, ale jednak powoli ten poziom żelaza wzrastał.
>

Owszem, ale jeżeli przyczyną anemii jest stała i regularna utrata krwi, to nie ma to szans.

[arthwen]

U mnie prawdopodobnie była właśnie stała i regularna utrata krwi czyli miesiaczki. Bo nic innego nie znaleziono, a przebadali mnie na wszystkie strony.

[snakelilith]

arthwen napisał(a):

> U mnie prawdopodobnie była właśnie stała i regularna utrata krwi czyli miesiacz
> ki. Bo nic innego nie znaleziono, a przebadali mnie na wszystkie strony.

U mnie powód był taki sam, przy poprawnym wchłanianiu żelaza i ja z ferrtyny 300ng/ml po wlewce, co jest już praktycznie przekroczeniem normy, spadałam w ciągu 6-9 miesięcy do 8-12ng/ml, czyli poniżej normy. Jeżeli przczyny straty się nie wyeliminuje, to nie ma szans na poprawienie wartości żelaza dietą.

[arthwen]

Mi się jednakże jakoś udało

[kasiamat00]

Zapytac lekarza o wlewy dozylne z zelaza.

[memphis90]

Nie robi się ambulatoryjnie, bo niesie to ryzyko wstrząsu anafilaktycznego.

[snakelilith]

memphis90 napisała:

> Nie robi się ambulatoryjnie, bo niesie to ryzyko wstrząsu anafilaktycznego.

Co kraj, to obyczaj. W Niemczech się robi. Ani razu nie byłam z tego powodu w szpitalu. O wstrząsie anafilaktycznym jako ryzyku zostałam poinformowana, łącznie z informacją, że poradnia lekarska jest na coś takiego przygotowana i posiada sprzęt do reanimacji.
Do tego nowoczesne preparaty nie są już związane z taki wysokim ryzykiem jak wcześniej. Najczęstszym błędem prowadzącym do problemów jest zresztą niewłaściwe rozcieńczenie preparatu i niedopasowany czas infuzji. Coś takiego trwa, przy pierwszym razie leżałam pod kroplówką chyba 3 godziny, cały czas pod obserwacją kamery, pielęgniarka sprawdzała przepływ co kwadrans, a prywatna osoba towarzysząca mogła też cały czas przy mnie siedzieć. Godzinę po infuzji mogłam pójść do domu. Pobyt w szpitalu związany byłby z wyższymi kosztami dla pacjenta/ubezpieczalni i zajęciem łóżka komuś, kto jest bardziej potrzebujący.

[memphis90]

Ok, to niech córka Kropelki jedzie do Niemiec…

[snakelilith]

memphis90 napisała:

> Ok, to niech córka Kropelki jedzie do Niemiec…


Nie musi. Ale nie musi też wierzyć argumentom "niedasię" i rezygnować z poszukiwań odpowiedniej placówki w Polsce.

[snakelilith]

Wlewki dożylne. To najlepszy i najskuteczniejszy sposób w takim wypadku. Sama żelazo doustnie znosiłam tragicznie i już po kilku tygodniach lekarka powiedziała, że to nie ma sensu. Jedna wlewka załtawia sprawę na kilka miesięcy, a u kogoś, kto nie traci ciągle dużych ilości krwi, może na wiele lat.
Jeżeli chodzi konkretnie o stałe zaparcia, to najlepsze tu są glicerynowe czopki bez żadnych innych substancji czynnych drażniących jelito. Te czopki można stosować codziennie, nadają się dla małych dzieci i osób z chorobami jelita, praca jelit się nie uzależnia i nie ma sensacji, jak po laktulozach i innych, które powodują często tylko wzdęcia, a na ostatnim etapie nie dają nic.

[bib24]

myslisz ze w polsce chce ktos zrobić taki wlew? bez żartów, probowalam...

[jasnoklarowna]

No moja sąsiadka ma regularnie o kilka miesięcy, normalnie w szpitalu. Po 30 zdiagnozowali jej celiakie, która doprowadziła do degradacji przewodu pokarmowego, tak że się niewiele wchłaniało. Ona miała już żelazo jednocyfrowe, 7 przy normie 12.

[aga_sama]

Ja miałam wlewy z żelaza

[aagnes]

Zmienić żelazo. Mnie sorbifer chciał zabić, natomiast tardyferon fol działa znakomicie. Prosić o zmianę, a na razie odstawić bo się dziewczyna wykonczy.

[snakelilith]

U mnie tardyferon działal tragicznie i moja lekarka była zdanie, że zmiana preparatu wiele nie przyniesie. Jelito reaguje wrażliwie na żelazo, a nie na nazwę preparatu. A zarówno sorbifer jak i tardyferon zawiera tą samą formę żelaza. Twoje jelito się po prostu przyzwyczaiło, chyba, że zmieniłaś dawkę na mniejszą.

[s12345s]

aagnes napisał:

> Zmienić żelazo. Mnie sorbifer chciał zabić, natomiast tardyferon fol działa zna
> komicie. Prosić o zmianę, a na razie odstawić bo się dziewczyna wykonczy.
>

U mnie też tak było. Lepiej reagowałam na Tardyferon, a na Sorbifer okropnie.

[karo481]

Potwierdzam, tardyferon fol powoduje u mnie regularne wypróżnienia, których nie mam bez niego. Tylko odstawić trzeba mleko, przetworzone ok 3-4 godziny przed lub po.

[mamtrzykotyidwato5]

Bardzo duża anemia u dziecka, w rodzinie problemy ze szczeliną i hemoroidami wskazują na to, że to rodzina alergików. Anemia w takim przypadku jest najprawdopodobniej skutkiem alergii pokarmowej i żelazo, jakie by ne było nie zlikwiduje anemii, tyko ją na chwilę mniejszy.
Szczelina odbytu i hemoroidy przy alergii pokarmowej pokażą się prędzej, czy później niezależnie od tego, czy będą zaparcia, czy nie.
Trzeba znaleźć alergeny i wykluczyć je z jedzenia, wtedy anemia minie, bo u alergika anemia pojawia się z tego powodu, że uszkodzone jelita ie wchłaniają składników pokarmowych tak, jak powinny. po wykluczeniu alergenów pokarmowych jelita się wyleczą i zaczną prawidłowo wchłaniać, więc suplementacja żelaza nie będzie potrzebna.
Idźcie z dzieckiem do alergologa na testy skórne pokarmowe i wziewne.
Ci w rodzinie, którzy mają szczelinę odbytu i hemoroidy niech też sobie zrobią testy alergiczne pokarmowe.
A jeśli jedzą ksylitol, to niech przestaną, wtedy im się powinno polepszyć po miesiącu.

[cosmetic.wipes]

Bardzo duża anemia u dziecka, w rodzinie problemy ze szczeliną i hemoroidami wskazują na to, że to rodzina alergików.

Czekam, kiedy zdiagnozujesz u kogoś alergie na podstawie złamanej ręki.

[mamtrzykotyidwato5]

Zawsze działasz w myśl zasady: "Nie znam się, ale się wymądrzę." ?
Daleko na tym nie zajedziesz.
Ale przynajmniej masz poczucie: " O, jaka mądra jestem! Jaka dowcipna." - prawda?
Super, niech ci idzie na zdrowie.

[cosmetic.wipes]

mamtrzykotyidwato5 napisała:

> Zawsze działasz w myśl zasady: "Nie znam się, ale się wymądrzę." ?


Nie. To ty tak działasz. Masz totalnego pierdolca, może to alergia?

[7katipo]

Bzdurzysz.
Mam anemię, idiopatyczną.
Z alergii mam jedynie lekką skórną, na nikiel.

[mamtrzykotyidwato5]

Nie bzdurzę, masz alergię - masz anemię. Wszystko się zgadza.

Jak masz lekką skórną na nikiel, to masz też pokarmową, tylko o tym nie wiesz, bo nie masz wyraźnych objawów, które umiałabyś z alergią powiązać.
Nikiel też potrafi załatwić śluzówkę układu pokarmowego, bo jest go pełno w żywności. To co się dzieje na skórze to widzisz, ale to samo dzieje się w jelitach, płucach, oskrzelach... i tego nie widzisz.

Twoja anemia nie jet idiopatyczna, ma przyczynę: alergię.

Powiedz, na co chorujesz i jak często, i jakie masz dolegliwości, to ci powiem, które z nich są spowodowane alergią.

[7katipo]

W ogóle nie choruję, zasadniczo 🤔

[mamtrzykotyidwato5]

I nic cię nigdy nie boli, i nigdy ci nic nie dolega?
To szczęściara jesteś!

[mandre_polo]

Identycznie mówił alergolog. Zapewnienie to dieta bogata w mięsa ciemne, dziczyznę. Pediatra zaś mówi że jego pacjentki z anemią to dziewczynki które nie jedzą mięsa, mają źle zbilansowane posiłki. Mega wysyp ostatnio

[ykke]

Ferrum Lek był dla mnie bezproblemowy. W dodatku smaczny. Niech to przepiszą. No i trzeba zwracać uwagę na komponowanie menu. Herbata, orzechy, ziarna pogarszają przyswajanie żelaza, witamina C pomaga. Przy silnej anemii to już chyba kroplowka

[bib24]

przede wszystki wątróbka. nie popijać sokami, kawą, herbata, zakłóca wchlanianie zelaza

[s12345s]

bib24 napisała:

> przede wszystki wątróbka. nie popijać sokami, kawą, herbata, zakłóca wchlanianie zelaza

Przede wszystkim tatar. Usmażona wątróbka ma już niewiele żelaza, a surowa dla mnie jest niezjadliwa.

[arthwen]

Akurat soki z dużą zawartości wit C to poprawiają wchanianie żelaza.

[asfiksja]

A jaka hemoglobina, poziom żelaza i ferrytyny (bo rozumiem, że jest pewne, że to anemia z niedoboru żelaza, a nie np. kwasu foliowego)? No i czy jest ustalona przyczyna anemii? Jeśli nie to warto podrążyć, bo suplementacja żelazem, niezależnie od skutków ubocznych, może być po pierwsze nieskuteczna, a po drugie może być pudrowaniem syfa.
Niestety anemia może być objawem różnego rodzaju problemów z jelitami (od alergii pokarmowej zaczynając na raku jelita kończąc).

[kora.bez.loginu]

Nie cierpię lactulosy, w szpitalu po operacji na siłę chcieli mi ją wciskać chociaż zaparć to ja nie miałam 🤦🏻‍♀️ a dolegliwości bólowe niewspółmierne do efektów. Córce podawałam z piciem dicopeg junior free. Uważam za skuteczne, chociaż nie tak spektakularne jak lactulosa.

[kora.bez.loginu]

Dicopeg junior free

[cosmetic.wipes]

Jaka jest przyczyna anemii?

[nangaparbat3]

Mnie z anemii wyleczyły śledzie w oleju z cebulką. Ale trzeba lubić.
Drugie lekarstwo, też skuteczne: Kromka razowca z masłem, plasterkami czosnku i natką.
Też trzeba lubić

[s12345s]

nangaparbat3 napisała:

> Mnie z anemii wyleczyły śledzie w oleju z cebulką. Ale trzeba lubić.
> Drugie lekarstwo, też skuteczne: Kromka razowca z masłem, plasterkami czosnku i
> natką.
> Też trzeba lubić

Żelazo lepiej się wchłania z czerwonego mięsa niż z warzyw czy owoców.
>

[nangaparbat3]

Piszę, czego doświadczyłam. Czerwone mięso tak w ogóle zbyt zdrowe nie jest, a poza tym anemia to nie tylko brak żelaza.

[nangaparbat3]

No i śledzik to nie roślinka

[eriu]

Bo preparaty żelaza wcale dobrze się się nie wchłaniają. Dużo witaminy C - niech je codziennie pomarańcze, mandarynki albo pije lemoniadę póki przyjmuje żelazo. Witamina C zwiększa wchłanianie żelaza. Laktoferyna także ułatwia wchłanianie żelaza ułatwia. Tylko nie wiem czy dzieci mogą ją brać.

Popatrzcie sobie na profile dietetyków na instagramie: Michał kot i Paulina Ihnatowicz. Oni dużo wyjaśniają na temat suplementacji żelaza co trzeba robić żeby była skuteczna. Lekarze albo o tym nie mają wiedzy albo nie mówią. Ta wiedza tam jest darmowa. I się nie przejmujcie, że pracują dla marki suplementów, nie musicie ich kupować. A wiedza jest za darmo na profilach.

[eriu]

Ogólnie porada od dobrego dietetyka mogłaby pomóc gdybyście chcieli w ten sposób spróbować też. Bo wtedy by dietetyków Wam po prostu wyjaśnił skąd te zaparcia od żelaza i czemu wyniki się nie poprawiaja mimo tabletek.

[aga_sama]

Zbadać dziecko na celiakię. Serio.
Rok temu przy okazji kontroli syna lekarka opowiadała, że drastycznie zmienia się profil objawów, z jakimi pacjenci zgłaszają się do diagnozy. Kiedyś to były zabiedzone chudzinki w dole albo poniżej siatki centylowej, z przewlekłą biegunką. Teraz wiele dzieci przychodzi do diagnozy z zaparciami jako głównym objawem, niektóre mają nadwagę. Wspólna dla wszystkich jest anemia z niedoboru żelaza.

Poproś pediatrę o skierowanie do gastrologa albo na oddział. Jak będzie opór to zrób badania z krwi prywatnie. Koszt 300-500 zł. Na stronie celiakia.pl masz opisaną ścieżkę diagnostyczną, trzymaj się jej, nie ma sensu bawić się np. w badania genetyczne w tym przypadku.

[snakelilith]

aga_sama napisała:

> Zbadać dziecko na celiakię. Serio.

Przede wszystkim zbadać, czy żelazo się w ogóle wchłania. To proste badanie krwi przed kapsułką i chyba godzinę po. U mnie też robiono, kiedy wartości nie rosły. W ten sposób ma się indykację do dalszych badań jelita, jeżeli żelazo się nie wchłania, bo jakiś powód musi wtedy istnieć.

[aga_sama]

To chyba nie jest takie proste badanie. Miałam mieć je robione na oddziale hematologii. Podaje się wysoką dawkę żelaza i sprawdza kilkukrotnie poziom żelaza w odstępach czasowych - analogicznie do krzywej cukrzycowej w ciąży. Ja akurat reaguję na każdy doustny preparat żelaza ostrym zatruciem, więc odmówiłam badania, tym bardziej że wskaźniki żelaza i ferrytyny po kilku wlewach wróciły do normy.
Tyle że ja w tamtym momencie miałam diagnozę i wiedziałam, że anemia u mnie wynika z celiakii i bez diety żadne żelazo w jakiejkolwiek formie nie pomoże….
Tu były próby suplementacji, nie zadziałało, tym bardziej nie zadziała po obniżeniu dawki. Niby można spróbować wlewow, tyle że przy każdym podaniu żelaza dożylnie jest ryzyko wstrząsu, dlatego od kilku lat nie robi się wlewow w warunkach ambulatoryjnych.
Dziewczynka dojrzewa, te trudności z wypróżnieniem to masakra w tym wieku…

[snakelilith]

aga_sama napisała:

> Niby można spróbować wlewow, tyle że przy każdym podaniu żelaza doż
> ylnie jest ryzyko wstrząsu, dlatego od kilku lat nie robi się wlewow w warunkac
> h ambulatoryjnych.

U mnie w Niemczech robi się ambulatoryjnie. Pod pod pewnymi warunkami, poradnia musi mieć uprawnienia i klinika być pobliżu. Miałam jakieś 4-5 w kilkumiesięcznych odstępach czasowych, bo na tyle zwykle starczało. Ale u mnie żelazo się wchaniało, tylko miałam tak masakryczą stratę krwi, że nawet wlewki nie nadążały.

[aga_sama]

Zakładam że dziecko jest w Polsce. Tu się nie robi ambulatoryjnie, co więcej cholernie trudno doprosić się o takie wlewy. Ja w bardzo kiepskim stanie, z ferrytyną bliską zera i nietolerancją na preparaty doustne odbiłam się od kilku drzwi, zanim szpitalny hematolog nie zjechał ze mną z przychodni na SOR z awanturą o natychmiastowe przyjęcie.

[snakelilith]

aga_sama napisała:

> Zakładam że dziecko jest w Polsce. Tu się nie robi ambulatoryjnie,

Ja też to zakładam. Piszę tylko, że argument o wstrząsach nie do końca jest prawdziwy. Utrudnienia wynikają z czegoś innego. Moja lekarka też nie od razu zaproponowała mi wlewkę, choć jak po kilku tygodniach odmówiłam współpracy z doustnymi preparatami, to tylko westchnęła i przyznała, że żelazo w tej formie przez całą masę ludzi jest źle znoszone i już zwykle już po kilku dniach się wie, czy da się radę, ale wlewki są drogie, jedna kosztowała już kilka lat temu w okolicach 200 euro i ubezpieczalnie bardzo niechętnie je płacą. A anemia jest przypadłością częstą. Do tego faktycznie potrzebna jest do tego pewna systemowa infrastruktura, wstrząsy są rzadkie, ale jednak możliwe, więc prywatni lekarze, w prywatnych domowych gabinetach tego ryzkować nie będą.

[mamtrzykotyidwato5]

Celiakię to chyba jej sprawdzili, jak ma taką zaawansowaną anemię, bo to pierwszy krok w badaniach.
Ale jeśli nie, to trzeba sprawdzić koniecznie.

[mamtrzykotyidwato5]

W sumie to mogli nic nie sprawdzać, tyko od razu żelazo walnąć i z głowy.
Jeśli tak było to jeszcze pasożyty trzeba wykluczyć. Zwykła glista potrafi nieźle namieszać.
Badanie krwi trzeba zrobić na przeciwciała dla lamblii i glisty, oraz badanie kału na pasożyty i na lamblie.

[aga_sama]

Jak dziecko nie dotarło do gastrologa i/ lub hematologa/ alergologa, to na NFZ celiakii nie sprawdzili. Rodzinny/ pediatra w POZ nie może wystawić skierowania na badanie przeciwciał.

[eriu]

Nikt nie sprawdza przy anemii celiaki w Polsce. Od lat tego nie robią. Leczą objawy.

[eriu]

Dodam, że można mieć jako dziecko całe lata anemię i objawy niedożywienia organizmu i nikt się nawet nie zająknie żeby zrobić jakiekolwiek badania w tym kierunku.

[nutella_fan]

A to nie jest tak, że tylko biopsja jelita jest moarodajna?

[eriu]

Nie tylko biopsję się robi w celu potwierdzenia celiakii ale też badania krwi.

[rodzicucznia321]

Szukać przyczyny, bo długa suplementacja żelaza jest szkodliwa dla jelit.
Zbadać helikobakter pyroli, pasożyty, zrobić test z sodą czy żołądek jest dokwaszony.
Jak ferrytyna, B12 i kwas foliowy?
Polecam laktoferynę i 15 minut przed zjedzeniem posiłku zawierającym żelazo wypić dwie łyżeczki octu jabłkowego z 1/3 szklanki wody. Suplementować też witaminę C. Ocet jabłkowy nie taki co stoi miesiącami na półce w markecie, tylko własny, lub kupiony na aukcji od osoby która sama robi.

[eriu]

Nie każdy może brać ocet. Bardzo na to uważać. Jeśli dziecko ma nieokreślone problemy z układem pokarmowym to ocet może zaszkodzić.

[aguar]

Szukać przyczyny anemii!!! Jak to miesiączki, dawać antykoncepcję i się w ogóle nie zastanawiać. Dziewczyny już pisały o celiakii. Ale może być wiele rzadszych przyczyn.
Anemię to się i samą dietą wyrówna, jak ustaje przyczyna anemii (jak ja np. miałam po krwotoku), ale jak ta przyczyna nadal jest , to jak wylewać wodę z dziurawej łodzi...

[kk345]

>dawać antykoncepcję
Dwunastolatce? 😳😳😳

[quendi]

Odstawić żelazo w tabletkach w trybie natychmiastowym. Zamiast tego Floradix w płynie, strzykawką oraz zakwas z buraków domowej roboty.

[memphis90]

A ile tego Floradixu tą strzykaweczką ma wypić dziennie? Dostaje zapewne 100mg żelaza dziennie, ma pic strzykaweczką po 100ml (Floradix - 5mg żelaza w 5ml)…? I dlaczego akurat strzykawką, to nastolatka, a nie niemowlę albo kot…

[evee1]

Mam podobne problemy po absolutnie każdym preparacie żelaza, i jak musiałam je brać ze względu na tragicznie niski poziom ferrytyny (6 przy normie 30-370), to pomagał mi środek zawierający macrogol 3350. Pewnie są też na rynku PL takie środki i pewnie są takie przystosowane dla dzieci.

[eriu]

Przy poziomie ferrytyny poniżej 50 wypadają włosy. Także 30 to może być co najwyżej norma laboratoryjna.

[snakelilith]

eriu napisała:

> Przy poziomie ferrytyny poniżej 50 wypadają włosy. Także 30 to może być co najw
> yżej norma laboratoryjna.
>

Mi przy 8 nic nie wypadało. Tylko kręciło mi się w głowie podczas siedzenia na kanapie, a podczas wchodzenia na 4 piętro serce uciekało mi gardłem.

[eriu]

To miałaś szczęście w nieszczęściu, bo poniżej 20 włosy garściami potrafią wychodzić, poniżej 50 tylko wypadają, a poniżej 20 to dramat potrafi być.

[arthwen]

Przecież to zależy w jakich jednostkach
Ja miałam ferrytynę 4. Włosy nie wypadały mi jakoś ponadstandardowo.

[evee1]

Zalezy w jakich jednostkach Nawet podalam zakres normy, zeby nie bylo watpliwosci.
Ja nie mialam praktycznie zadnychn objawow, ale i zelazo i homoglobine mialam nadal w normie.

[eriu]

A probiotyki dawaliście? To tez by Wam dietetyk doradził. To są typowe problemy p, które ludzie mają bez wsparcia dietetyka przy braniu żelaza.

[aluszka97]

Mi pomogły probiotyki.

[deszczu_kropelka]

Dziewczyny, dziękuję serdecznie za wszystkie odpowiedzi - dałyście mi bardzo dużo cennych wskazówek i informacji.
Córka była badana w kierunku celiakii, miała robione te wszystkie czynniki krzepnięcia, hormony, USG jamy brzusznej, pasożyty itd. (ale na przykład o tym teście wchłaniania żelaza nie słyszałam).
Obecnie jako przyczynę lekarz wskazuje obfite miesiączki i przewlekły stan zapalny wynikający z AZS.

Jeśli chodzi o wlewy, to może się komuś przyda - z tego, co wiem od lekarza, robią je w szpitalu na Żwirki i Wigury w Warszawie (podanie dożylnie lub domięśniowo) - pacjent zgłasza się na oddział dzienny hematologii.

[mamtrzykotyidwato5]

Czy wiesz, co jest przyczyną AZS?
Stosujecie dietę eliminacyjną?

[aga_sama]

Te przyczyny wskazane przez lekarza są sensowne.
Uważaj na podanie żelaza domięśniowo. Owszem jest tańsze, owszem zrobią to w przychodni. Owszem dupa boli tygodniami i są problemy z chodzeniem.

[eriu]

I można przedawkować i bardzo charakterystyczne objawy są.

[deszczu_kropelka]

Jakie są te objawy?

[eriu]

Skóra zmienia kolor. Nie da się nie zauważyć.

[eriu]

I to na niebiesko.

[leni6]

Napisz konkretnie, jakie dziecko ma wyniki, przynajmniej ferrytyny i wszystkich czerwonokrwinkowych (HGB, HCT, RBC, MCV, MCH, MCHC), co dziecko brało i w jakich dawkach, czy sprawiedzaliscie przyswajalność żelaza, czy miesiączkuje?

[nutella_fan]

Jak sprawdzić przyswajalność żelaza? Akurat mam podobny problem z córką, Biofer bierze.

[eriu]

Dodam jeden post dla uporządkowania informacji: 70 procent ludzi ma problemy jelitowe przy suplementacji żelaza. Potrzebne jest wsparcie dietetyczne podczas przyjmowania: witamina C dla lepszego wchłaniania oraz laktoferyna dla lepszego wchłaniania oraz probiotyki. Probiotyki ochronnie na jelita. Do tego trzeba odpowiednio łączyć żelazo z jedzeniem. Nie łączyć żelaza z jedzeniem soczewicy. I wyszukać z czym jeszcze nie łączyć.