Sanatorium miłości 😁

[dagmarra]

Oglądam to pierwszy raz w życiu. Czy któraś ematka jest fanką? 🤩

[lilia.z.doliny]

Ja, odkąd moja starsza kuzynka wzięła udzial

[lilia.z.doliny]

" dopóki nie poznałem.mojej żony, miałem bogate życie erotyczne"

[alfa36]

Czy to nie czasem nałóg?

[is-laura]

Oglądałam poprzedni sezon i zostałam fanką programu. Ten też oglądam.

[dagmarra]

O matko, dwa erosomany w tej edycji!

[feiticeira]

Zapowiada się sanatorium miłości fizycznej 🙂 oglądam tak mniej więcej od 3 sezonu, bardzo lubię.

[lilia.z.doliny]

No, krzakoterapia będzie ostro grana

[iberka]

Po tym odcinku porażka

[anilkamalinka]

Ja , od pierwszej serii.

[geoardzica_z_mlodymi]

☝🏼

[tol8]

Ja. Piękne, zadbane emerytki wreszcie się trafiły.

[feniks_4]

Ja ogladam.

[gama2003]

O ! Muszę obejrzeć !

Lubię patrzeć jak udają, że nie stresują ich kamery. I popieram zew przygody u emerytów !

A kuzynka Dolinowa mnie zafrapowała. Zaraz sobie wymyślę, która to ☺

[geoardzica_z_mlodymi]

Nie wszystkich kamery stresują

[lilia.z.doliny]

Daj koniecznie znaczka, co wymyśliłaś!
Będziem konfrontować

[milin94]

Ja, bardzo lubię.

[milin94]

Iwonka torpeda. Poprzednia Iwonka też była.

[dagmarra]

No to lecimy 🤩

[sarah_black38]

Ja też oglądam, ciekawi, mądrzy, doświadczeni życiowo ludzie. W przeciwieństwie do różnych wysp miłości i hoteli w raju, gdzie jedynie gołą dudą się świeci.

[iberka]

Buahahahaha

[iberka]

"jestem uzależniony od sexu" 🤦

[dagmarra]

Totalne Busko Shore 😂🤦‍♂️

[alfa36]

Oglądałam poprzedni sezon. I oglądam ten. Zostałam fanką w poprzednim sezonie. Kobiety wydają mi się super zadbane, fajne babki, faceci... No cóż..

[dagmarra]

O rany, ależ mnie ta Anita denerwuje!
Ematki oglądają dalej?

[iberka]

Oglądam

[alfa36]

Ja też oglądam. I wydaje mi się, że anita bez pary zostanie i ten gość, którego dziś malowala (a on ją).

[damartyn]

Właśnie sobie odtworzyłam na VOD. Ja Anitę bardzo lubię. Moja faworytka od początku. Dobrze tu grają jej postacią, podkręcając emocje. A program montują tak, żeby im pasował do scenariusza😉
Za to Manowska to jest dla mnie aktorka roku. Powinna dostać jakiegoś sanatoryjnego Oskara😂

[alfa36]

Zdecydowanie Manowska na plus. Natomiast, że umiejętnie grają postaciami 😉No program rozrywką ma być 😉. Przy czym nie chciałabym bym być pokazywana, jak Anita. Ale pewnie taki zamysł twórcy programu.

[iberka]

Zamysł zamysłem, ale przecież ona chyba nie kłamię mówiąc, że kasa liczy się, że portale randkowe, że inne farmazony. Depresja? Przykre,ale skoro jeszcze z niej nie wyszła, to nie nadaje się do takiego programu

[geoardzica_z_mlodymi]

Gdzieś był wywiad, gdzie mówiła o dwubiegunówce. Wydaje mi się, że osoby chore dla ich dobra nie powinny być przyjmowane go programu.

[damartyn]

Telewizja poczuła krew. Wyssie z niej wszystkie soki, przeżuję i wypluje. Po tym co przeszła może to dla niej jest jakiś rodzaj terapii? Nie wiem ale mnie się podoba jej prawdziwość.


„Byłam wykorzystywana na tle finansowym. Jestem więc typową kobietą, która została wykorzystana przez mężczyznę na bardzo duże pieniądze. To było 370 tysięcy złotych. Wyczuł, czego mi potrzeba. A potrzebowałam w tamtym momencie przytulenia, wsparcia, kiedy była chora po rozwodzie. Zajął się moimi dziećmi. Taka prosta rzecz, że kobieta wykorzystywana finansowo długo nawet może nie zdawać sobie z tego sprawy. Poza tym to się odbywa bardzo powoli, bo zaczyna się od drobnych pożyczek pieniężnych i to po pół roku wspólnego mieszkania ze sobą. To trzeba przeżyć, żeby zrozumieć ten mechanizm. Do tego w ostatnim roku bycia z nim, okazało się, że ma jeszcze dwie inne kobiety. Także nie tylko ja byłam tą głupią - opowiadała uczestniczka "Sanatorium miłości"
Więcej: rozrywka.radiozet.pl/plotki/anita-z-sanatorium-milosci-wykorzystywana-stracila-kilkaset-tysiecy

[alfa36]

No w sumie jej szkoda, ale oglądalność taka osoba daje.

[purchawka2020]

Obejrzałam pierwszy odcinek tej serii , gdzie bardzo sympatyczny wydał mi się Józef.
Chciałabym wiedzieć, co u niego ale jakoś się nie składa.

[alfa36]

Ej, no dziś to mnie rozbawił odcinek. Ten monitoring 🤣

[damartyn]

😂

[szeptucha.z.malucha]

Ja byłam zażenowana produkcją. Podglądacze. Przecież ci ludzie, chyba nie zdawali dobie sprawy, ze to dostanie wykorzystane.

[briar_rose]

Cóż za emocje towarzyszyły finałowi 5. edycji! xD W ostatnim odcinku programu kuracjusze pozowali półnago do zdjęć i domykali rozpoczęte romanse. Ho ho, rozbierane sesje w TVP? Józef to super facet, wprost na medal. Tylko on mógł zostać królem balu. Idealny wybór. Ale dobrze Darusiowi, że nie został koronowany! Zachowuje się jak mały chłopiec, wszędzie pierwszy i najlepszy, a jak coś pójdzie nie po jego myśli to bagatelizuje i umniejsza innym, że to tylko zabawa.

[milin94]

briar_rose napisał(a):

> Cóż za emocje towarzyszyły finałowi 5. edycji! xD W ostatnim odcinku programu k
> uracjusze pozowali półnago do zdjęć i domykali rozpoczęte romanse. Ho ho, rozbi
> erane sesje w TVP? Józef to super facet, wprost na medal. Tylko on mógł zost
> ać królem balu. Idealny wybór. Ale dobrze Darusiowi, że nie został koronowany!
> Zachowuje się jak mały chłopiec, wszędzie pierwszy i najlepszy, a jak coś pójdz
> ie nie po jego myśli to bagatelizuje i umniejsza innym, że to tylko zabawa.
Iwonka i Józef - królowa i król wybrani idealnie. Darka nie lubiłam, taki erotoman - gawędziarz, do tego narcyz. Szkoda, że już koniec, najbardziej nie lubię, kiedy uczestnicy już wracają pociągiem do domu, oglądam wtedy dla równowagi odcinek pierwszy Zwłaszcza, że teraz Sanatorium Miłości jest tylko raz do roku, szkoda, że zrezygnowali z jesiennej edycji.

[iberka]

A to nie zawsze było SM z RSzŻ "na zakładkę"?

[milin94]

iberka napisała:

> A to nie zawsze było SM z RSzŻ "na zakładkę"?
Z czym przepraszam? Nie wiem, ja nie mam telewizora, Sanatorium oglądam w internecie. A poprzednie sezony były jesienią i na wiosnę. Pierwszy sezon pamiętam dokładnie, mój ulubiony. Nie ma już Cezarego ani Niny...

[feniks_4]

Związek Uli ze Zdzichem chyba się rozpadł. Mnie ten facet wydawał się od początku takim fircykiem w zalotach i wygląda na to, że intuicja mnie nie myliła.

"Nic nie jest zaklepane, bo po powrocie z sanatorium przyszło prawdziwe życie i musimy sobie z prozą codzienności poradzić, ale nie przekreślam tej znajomości. Sama jeszcze nie wiem, jak się rozwinie. Dziś jesteśmy na takim etapie, że powyjaśnialiśmy sobie pewne rzeczy; to jest cały czas otwarta księga. Nie mogę kardynalnie powiedzieć, że nasz związek to przeszłość, ale też nie powiem, że na pewno mamy przed sobą przyszłość, że jesteśmy razem. Nasza relacja teraz zaczyna się rodzić od początku, wciąż się poznajemy, to jest proces - wyznała Ula Flisek."