Gołębie pod ochrona

[ichi51e]

Ktoś tam siedzi i za nasze pieniądze wymyśla durne przepisy… ciekawe jak zamierzają egzekwować…

next.gazeta.pl/next/7,172392,29586037,golebie-zalozyly-gniazdo-na-balkonie-nie-wolno-ci-go-zlikwidowac.html#do_w=55&do_v=812&do_st=RS&do_sid=609&do_a=609&s=BoxZieMT&do_upid=812_ti&do_utid=29586037&do_uvid=1679487768424

[jakis.login]

Od którego momentu zaczyna się gniazdo?

[arthwen]

W przypadku gołębi od 2 gałązek, ale gołe cegły też stykną. To na zdjęciu to takie już z bardziej wypasionych.

[jowita771]

Nie dość, że roznoszą kleszcze i zarazki, to jeszcze są śmierdzącymi leniami.

[woman_in_love]

Gołębie w miastach nie powinny podlegać żadnej ochronie i być traktowane jako szczury, więc podlegać okresowej deratyzacji.

Co do gniazda gołębi na balkonie, to były takie wariatki, które się z niego cieszyły, ale to tylko do 1 razu. Przy drugim były już mądrzejsze.

[paskudek1]

Oj tak. Znam osobiscie dwa takie przypadki 🤣. Na szczęście nie byłam to ja.

[lauren6]

Jak byłam dzieckiem to bardzo się cieszyłam z małych gołąbków na naszym balkonie. Rodzice już mniej 😉 Za drugim razem zlikwidowali gniazdo zanim jajka się pojawiły.

[szarmszejk123]

woman_in_love napisała:


> Co do gniazda gołębi na balkonie, to były takie wariatki, które się z niego cie
> szyły, ale to tylko do 1 razu. Przy drugim były już mądrzejsze.


To ja🙄

[berdebul]

Usłużny sąsiad zawsze się znajdzie.

[kamin]

Mam wrażenie, że te przepisy obowiązują of dawna, nikt ich ostatnio nie wymyślił. Oraz nikt ich nie przestrzega

[kk345]

Słusznie, w zalinkowanym artykule jest to jasno powiedziane, przepis z 16 grudnia 2016

[homohominilupus]

Pod nieobecność moich znajomych gołębie założyły gniazdo na ich balkonie. Mama, która przychodziła podlewać kwiatki znalazła jajko i je ugotowała 🤢
Do tej pory nie wiem w jakim celu.

[lauren6]

W celu zjedzenia?

[homohominilupus]

Nie. Fuj.
Ugotowała i zostawiła im.

[malia]

Ale po co ????

[homohominilupus]

No właśnie nikt nie wie 😉

[azalee]

Jak mogli nie zapytac??

[homohominilupus]

Ależ zapytali, w odpowiedzi otrzymali jakieś mętne tłumaczenia.

[kamin]

Może żeby wysiadywały to jajko, które już mają i nie znosiły kolejnych.

[szarmszejk123]

😱😱okrutne :p

[alex_vause35]

Psychopatka

[turzyca]

Przepisy są od dawna. Dlatego trzeba od razu wywalać gałązki znoszone przez gołębie, zanim przekształcą się w gniazdo.
Można jeszcze dołożyć sylwetki drapieżników na oknach, posadzić na leżaku stracha, kupić kruka i przestawiać go w obrębie balkonu. I przepłaszać gołębie bez pardonu, jak się zapędzą na balkon.

[homohominilupus]

Sylwetka drapieżnika straszy tylko jeden dzień max. Później siadają mu na głowie 😄
To madre ptaki. I uparte.
Zaczęły budować gniazdo dokładnie nad wejściem do naszego bloku obsrywajac wszystko dookoła. Straszenie, przeplaszanie itp nic nie dawało. Wracały. Uparły się i gniazdo jest. Administracja wezwała kogoś kto to cholerstwo zlikwiduje. Mam tylko nadzieję ze nic tam się nie wykluło jeszcze.

[35wcieniu]

Sylwetka na oknie to naklejka.

[marta.graca]

W Katowicach na rynku puszczają nagrania odgłosów ptaków drapieżnych. Gołębie nawet nie drgną, bo wiedzą, że to ściema.

[lisciasty_pl]

To są cwane bestie, widziałem nawet gniazdo założone na szpilkach antygołębich :}

[yuka12]

Też widziałam. Z przodu szpilki, w głębi gniazdo gołębi 😂.

[berdebul]

Albo osiatkowac balkon. Spokój na lata.

[beata985]

berdebul napisała:

> Albo osiatkowac balkon. Spokój na lata.


I wtedy kotecka można od razu przyjąć na chatę 😁🐈

[berdebul]

Zależy jaka siatka. Nie każda utrzyma kota.

[birch70]

😉

[cojapaczem]

[arthwen]

My przy montażu siatki zwracaliśmy uwagę na to, żeby wytrzymała dwa duże koty na raz. Facet zrobił tak, że pewnie utrzymałaby mnie, ale nie próbowałam

[zwyczajnamatka]

Nie zawsze siatka pomoże. Sąsiedzi osiatkowali swój balkon na czwartym, ostatnim piętrze. Gołębie uwiły gniazdo na siatce, u góry i srały im przez oczka siatki na balkon.

[alpepe]

kocham normalnie

[cojapaczem]

Sigma gołębie

[aqua48]

berdebul napisała:

> Albo osiatkowac balkon. Spokój na lata.

Wcale nie taki spokój. U mnie te dranie podlatują wcześnie rano i drą siatkę (mam nylonową) łapami, a potem wdzierają się na balkon najmniejszą dziurą. Siatka jest prawie niewidoczna, a one tę dziurę z daleka wypatrzą.

[tapatik]

turzyca napisała:

> Można jeszcze dołożyć sylwetki drapieżników na oknach,

Nie działa.

> posadzić na leżaku stracha,

Nie sprawdzałem.

> kupić kruka i przestawiać go w obrębie balkonu.

Nie działa. Przynajmniej sowa.

> I przepłaszać gołębie bez pardonu, jak się zapędzą na balkon.

A to akurat działa, tylko co robić jeśli ktoś musi iść na 8 godzin do pracy?

[stephanie.plum]

ja nie mam z tym problemu.

gołębie, jaskółki, szpaki...

[thea19]

przepis stary jak świat. Kiedyś mi w styczniu tałatajstwo zniosło jajka w skrzynce balkonowej na gołej ziemi. Wylęgło się jedno, po miesiącu znowu złozyły jajka, zadnego gniazda nie zbudowały. Wypieprzyłam od razu i psa wypuściłam.

[cojapaczem]

Nigdy nie zrozumiem nienawisci do gołębi. Nie chesz miec gniazda na balkonie to często tam przebywaj albo osiatkuj

[tapatik]

cojapaczem napisała:

> Nigdy nie zrozumiem nienawisci do gołębi.

Pewnie nigdy nie musiałaś po nich sprzątać.

> Nie chesz miec gniazda na balkonie to często tam przebywaj albo osiatkuj

Nie zawsze wykonalne.

[homohominilupus]

cojapaczem napisała:

> Nigdy nie zrozumiem nienawisci do gołębi. Nie chesz miec gniazda na balkonie to
> często tam przebywaj albo osiatkuj


Czytałaś wyżej na co się zdała siatka na balkonie?
Miałaś kiedyś golebie na swoim parapecie czy balkonie? Założyły ci gniazdo?

[cojapaczem]

Tak miałam. Raz pożegnałam wyrośnięte głąbki i normalnie posprzątałam. Raz niestety coś je zaatakował o i musiałam sprzątać wyjedzone w środku truchełka . Teraz mam siatkę

[majenkirr]

Jak ja bym chciała mieć gołębià rodzinę! 🥺🥰

[gazeta_2023]

Taaaaa...urocza jest!

[majenkirr]

Oj tam, kury też świnie, a je trzymamy 😌

[kamin]

Większość jednak nie trzyma

[kokosowy15]

Na balkonie? Nigdy ci nie wypadły?

[gazeta_2023]

wow, to ile tych swin i kur na Twoim balkonie sie zmiescilo? Chcesz dolozyc golebie?

[majenkirr]

U nas nie ma gołębi

[tapatik]

majenkirr napisała:

> U nas nie ma gołębi

Czyli masz miejsce na świnki.

[majenkirr]

No mam, ale po co mi swinki?

[gazeta_2023]

A po co Ci golabki srajace?

[maleficent6]

Ja mam od wielu, wielu lat parę dzikich gołębi w swoim ogrodzie. Nie przeszkadzają mi na szczęście (bo tych "miastowych" to się brzydzę), mają gniazdo na jednym z drzew, co roku tam przylatują. Ale ich amory o 4.35 przy uchylonym oknie to słychać 🙈 przez pierwszy rok życzyłam im nienajlepiej.

[berdebul]

Dalej im życzę. Co roku wraca ich więcej, bo wyklute pisklęta wracają w to samo miejsce. Syf pod latarnią, wydziobują nasiona, są brudne, głośne i upierdliwe.

[maleficent6]

Serio? U mnie na szczęście nie. Tylko ta jedna para. Młode widziałam raz, w zasadzie podlotka, jak wypadł z gniazda podczas burzy. Pokręcił się po trawniku i zniknął, więc albo sobie poradził albo coś go zeżarło.
Te 'moje' mają gniazdo na wysokim drzewie, tuż przy ogrodzeniu, także nie odczuwam na szczęście tych wszystkich upierdliwości.

[cojapaczem]

fajne takie gupie małe , ale niestety nie zawsze dożywają

[arthwen]

To nie są nowe przepisy, gołębie są gatunkiem chronionym i to obowiązuje od lat.

[arthwen]

Prosz. Z mojego osobistego balkonu. Z czasów przedkocich.
Wyjechaliśmy na ledwo 3 dni, po powrocie były już jajka i nie miałam sumienia wywalić. Wsadziłam tylko pod spód i przy ścianie kartony, żeby sprzątania potem było mniej.

Za to mam całą serię zdjęć paskudztw (a małe gołębie są po prostu wybitnie paskudne) z różnego etapu rozwoju.

[cojapaczem]

Full wypas gniazdko Postarali się

[livia.kalina]

Prawo ma też aspekt edukacyjny.

[szeptucha.z.malucha]

Dlaczego są chronione, skoro nie są gatunkiem zagrożonym?

[woman_in_love]

Tak jak lobby myśliwskie, istniało kiedyś lobby hodowców gołębi (może nadal jest?), którzy te swoje ptaszki hodowali w gołębnikach na dachach. I oni bardzo ale to bardzo potrzebowali ochrony prawnej, żeby ktoś tym ptaszkom nic nie zrobił.

Bo te ptaki to żadne tam gołębie skalne, tylko zwykłe gołębie hodowlane od setek lat, które ktoś wypuszczał samopas (i zdziczały), gdy kolejny dziadek - hodowca zszedł.

[35wcieniu]

Zapewne żeby chronić ogólnie wszystkie ptaki, które zasiedlają budynki. Pod ochroną jest znakomita większość co daje szanse że zawsze ktoś się zainteresuje podejrzanymi poczynaniami w swojej okolicy i nie będzie wyjaśnieniem że "panie, to tylko jakieś gołębie" - czego przykłady już mieliśmy z deweloperami idiotami.
Oczywiście na prywatnych balkonach rzecz jest praktycznie niesprawdzalna, ale to dotyczy wielu zakazów przecież.

[hermenegilda_zenia_is_back]

Chronione są wszystkie ptaki w okresie wylęgu, niezależnie od gatunku. Z tego powodu nie wolno niszczyć gniazd ani wycinać drzew z gniazdami w okresie od zdaje się od marca do października - zadna nowość, egzekucja przepisu to inna kwestia

[maly_fiolek]

Mi tam gołębie nie przeszkadzają. Kiedyś miałam na balkonie gniazdo, poczekałam aż pisklaki wylecą i zlikwidowałam gniazdo. Gołąb też żywe stworzenie.

[kk345]

Problem w tym, ze gołąb wraca co roku w miejsce, w którym się wykluł, żeby założyć własne gniazdo, więc pozwalanie na wylęg na swoim balkonie może się stać wieloletnim zobowiązaniem

[maly_fiolek]

Może. To było wynajmowane mieszkanie, rok później już tam nie mieszkałam.

[homohominilupus]

Super. Właściciel i nowi lokatorzy na pewno byli ci wdzięczni.

[alina460]

Wątek z gatunku obrzydliwych, bo gołębie są na równi ze szczurami. Szczury tylko są mądrzejsze. Degołębiacja tych ptaszysk do spółki z gawronami i spokój raz na zawsze.

[homohominilupus]

A tu już przesadziłaś.
Po pierwsze golębie to inteligentne i cwane bestie.
Po drugie to co Ci gawrony zawiniły? Te to dopiero są inteligentne a nie tak upierdliwe jak golebie i trzymają się na odległość od ludzi nie włażąc im na balkony i parapety oraz nie srając tamże.

[virtualnie]

Gołębie są jak chwasty. Obsrywają wejście do mojej firmy i daszek nad drzwiami. Co dwa tygodnie trzeba zmywać karcherem łącznie z chodnikiem.

Poza tym jakiś sąsiad emeryt na osiedlu chyba hodował. Jak mu się zmarło, to gołębie wyfrunęły i teraz pełno ich na dachach i antenach, właśnie zaczął się sezon gruchania o 5 rano. Teraz i tak lepiej niż 3-4 lata temu, bo wszyscy poinstalowali sztuczne ptaki odstraszające.

[alina460]

Gruchanie to jeszcze nic z wrzaskami gawronów. A ja, głupia, wymarzyłam sobie domek w widokiem na drzewa. Stare drzewa, z ponad 50 gniazdami gawronów. Niczym gość od domku w Karkonoszach Dobrze, że już tam nie mieszkam, ale nienawiść do tych ptaszyskow (moja babcia tak mówiła), pozostała. Do głupich gołębi była od zawsze.

[mamaafg]

Stale slysze ze golebie takie inteligentne. Co takiego inteligentnego robia? Sraja sobie do gniazda? wlatuja miedzy tlum ludzi? Chodza po ulicach gdzie jezdza samochody? Gdzie ta inteligencja? Smierdzace szczury roznoszace zarazki, a sioo! Kiedys mielismy gniazdo na balkonie, zauwazylismy po powrocie z wakacji, maz zadzwonil do jakiegos schroniska dla dzikich zwierzat (to bylo lata temu), co robic, bo nie mamy ochoty hodowac, pan radzil "pozbyc sie" problemu. Gniazdo wylecialo. Nie wiem jakie prawo wtedy obowiazywalo, ale nikt przy zdrowych zmyslach nie bedzie oplakiwal 2 zmarnowanych jajeczek, golebie sa problemem w miastach i nalezaloby cos z tym zrobic.

[alina460]

Nic dodać, nic ująć. Dokładnie tak.

[mania_222]

W czeskiej Pradze władze walczą z gołębiami, bo ich (gołębi 😆) odchody niszczą zabytki.
Ta walka jest zgodna z czeskim prawem.

[igge]

Dzisiaj synogarlica spacerowała mi po ogródku. Sierpówka.
Lubię gołębie.

[igge]

Moja babcia kiedy byłam w ciąży za nic nie chciała usunąć z balkonu gniazda giłębi bo jakoś jej się to ze mną wtedy kojarzyło.
Wiele lat używała mojego pierwszego pluszowego misia z dzieciństwa do odstraszania gołębi na swoim pokaźnym balkonie. Miś skutecznie odstraszał. Ale wtedy jakoś parka gołębi mimo misia się zagnieździła..