Dodaj do ulubionych

Karaluch w hotelu

14.05.23, 06:55
Hotel 4* Barcelona.
W nocy wrzasku narobiła moja koleżanka bo go spotkała w łazience.
Chyba w hotelu 4* nie powinno byc takich gości?
No i pytanie, czy ja mogę to paskudztwo przywlec w bagażu, czy może złożyć tam jajka?
Oczywiście wszystko wytrzepie przed spakowaniem.
Kuzwa od 5 nie śpię bo mam fobię i boje się że mi do łóżka wlezie.
Fuj fuj.
Obserwuj wątek
    • borsuczyca.klusek Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 07:05
      Może chociaż zniżkę dostaniecie 🥺
      • homohominilupus Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 07:12
        Kuzwa, ja to ja ale kumpela nie odpuści i szykuje się na wojnę.
      • homohominilupus Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 20:00
        borsuczyca.klusek napisała:

        > Może chociaż zniżkę dostaniecie 🥺

        Update.
        Zgłosiłyśmy przy wymeldowaniu i w ramach rekompensaty miałyśmy śniadanie gratis. To miłe.
        • turbinkamalinka Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 20:16
          homohominilupus napisała:

          > borsuczyca.klusek napisała:
          >
          > > Może chociaż zniżkę dostaniecie 🥺
          >
          > Update.
          > Zgłosiłyśmy przy wymeldowaniu i w ramach rekompensaty miałyśmy śniadanie gratis
          > . To miłe.
          >
          To nie jest miłe smile
          Niestety ale możecie nieproszonego gościa dowieść do domu. Znim się zorientujecie, że taki paseżer z wami przyjechał, może się okazać że już jest cała kolonia. A wytępić to z domu jest równie tródno jak pluskwy smile
        • snajper55 Re: Karaluch w hotelu 15.05.23, 02:45
          homohominilupus napisała:

          > borsuczyca.klusek napisała:
          >
          > > Może chociaż zniżkę dostaniecie 🥺
          >
          > Update.
          > Zgłosiłyśmy przy wymeldowaniu i w ramach rekompensaty miałyśmy śniadanie gratis
          > . To miłe.

          A na śniadanie robale?

          S.
    • jackowo.deluxe Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 07:09
      W hotelu na Florydzie, i to dobry hotelu, mielismy tak duzego karalucha ze nie mozna bylo go zgniesc bo bylaby obrzydliwa miazga, musielismy go delikatnie przesuwac butem w stone otwartych drzwi, a to nie bylo latwe, bo on uciekal i cala ta zabawa trawala ze dwie minuty
      • homohominilupus Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 07:15
        Sama myśl o zgnieceniu jakiegokolwiek karalucha powoduje u mnie atak paniki. Niczego tak się nie brzydzę. Nawet na obrazku mnie obrzydzają. A ty jeszcze piszesz o jakimś ogromnym potworze 🤢🤢🤢
        Przeciez hotele pryskają chemią wszystkie zakamarki i można o to zadbać żeby jednak się nie pojawiały. Zwłaszcza że nie jest to jakiś podły zapuszczony hostel.
        • jackowo.deluxe Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 07:27
          Przeciez hotele pryskają chemią wszystkie zakamarki i można o to zadbać żeby jednak się nie pojawiały“

          Nie wiem jak jest w Katalonii, ale na Florydzie z karaluchami jest dramat, tego sie w niektorych rejonach chyba nie da wytepic calkwicie
          • jackowo.deluxe Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 07:32
            Tak samo jak w Arizonie nie da sie wytepic skorpionow mimo regularnego pryskania chemia, wlaza do domow i trzeba z tym jakos zyc
            • jackowo.deluxe Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 07:47
              Kuzwa od 5 nie śpię bo mam fobię i boje się że mi do łóżka wlezie.”

              Jeszcze dodam to, bo mi ten watek lawinowo aktywowal srednio przyjemne wspomnienia. Kiedys nocowalismy w domu na odludziu w Oklahomie. Na scianie tego domu lazila tarantula wielkosci chyba dloni, oj ciezko tam bylo spokojnie zasnac mimo ze w pokoju przeprowadzilismy wiecej niz solidna inspekcje🙂
              • samaasma Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 08:02
                Siostro ja miałam taka tarantule na Seszelach na szczęście słodko spała na zasłonie i obsługa ja zdjęła jak uciekliśmy , Nie wiem co bym zrobiła gdyby mi ją zobaczyła spacerującą
                Albo Np bym nadepnęła na nią czy coś

                Podejrzewam jakiś zawał serca albo coś, ty dzielna jestes
                Wiesz że one podobno mogą ukąsić i wtedy jest problem
                • jackowo.deluxe Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 08:25
                  Dzielna czy glupia, bo to bardzo cienka granica.
                  Z ta tarantula to bylo dokladnie tak:
                  Stalismy przed domem, juz po zmroku, przy drziach byla umocowana slaba zarowka, nagle wzobaczylam cos czarnego na scianie, podeszlam blizej i juz wiedzialam, ze to pajak ale nie mialam pojecia ze to tarantula, stanelam przy niej moze z pol metra, a gospodarz w krzyk, zeby spired… od scianie. Ubil tarantula drewnianym chodakiem, a potem mi wyjasnil, ze tarantule potrafia skakac I ze mogla mi skoczyc na twarz….
                  A ta pozniejsza inspekcja to sie wziela z takiego rozumowania: no dobrze, tarantula zostala zabita, ale jesli byla jedna, to moze byc ich wiecej
                  • samaasma Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 08:39
                    wyjasnil, ze tarantule potrafia skakac I ze mogla mi skoczyc na twarz

                    O matko a tego to nawet nie wiedziałam u nas to było taki po prostu nierealne Doświadczenie

                    W tym pokoju było różno pełno takich ozdób seszelskich i to tak jakby wisiało na tej zasłonie No ale na samej gorze i tak wydawało się że to jest coś sztucznego- maz nawet Tą zasłoną trochę potrząsał

                    No po prostu mózg nie ogarnia że w twoim otoczeniu może być taki potwór
                    Dobrze że spała mocno I że w takim w sumie widocznym miejscu ( Zasłona od strony pokoju tam gdzie jest dla niej mniej światła ) bo gdyby się ukryła po drugiej stronie zasłony i wyszła w nocy to nawet nie chcę myśleć



                    • samaasma Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 08:44
                      Aha ale znaleźlismy ją po tym jak przyjechaliśmy do tego hotelu czyli ona po prostu Wlazło tam jak był Pokój wie trzony poprzednich gościach

                      I to pomagało przetrwać Bo było wiadomo że nie Wlazła jak my tam już mieszkaliśmy
                      • jackowo.deluxe Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 09:07
                        Dlatego mnie juz nie bawia egzotyczne klimaty 🙂
                        • samaasma Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 09:24
                          A ja byłam już wielu bardzo egzotycznych kierunkach i praktycznie nigdy wcześniej w życiu nie widziałam żadnego większego pająka
                          A Seszele raczej nie słyną z krwiożerczych tarantuli

                          Ale to było naprawdę coś wielkiego same łapy ponad 15 cm długości nie wiem ile to miejsca zajmuje jak kroczy No jsk mały pies czy kot


                    • szarmszejk123 Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 09:09
                      Nasze zwykle kątniki też potrafią ślicznie skakać:p o czym przekonał się mój mąż, chcąc jednego nakryć szklanką:p odbił się od ściany i wylądował na mężowskiej klacie :p
                      • samaasma Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 09:19
                        Aaaaaaaaaaaa
                        Brrrrrrrrrrr

                      • ponis1990 Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 20:24
                        Yyyych, że co.....
                    • jednoraz0w0 Re: Karaluch w hotelu 15.05.23, 02:10
                      samaasma napisał(a):

                      > wyjasnil, ze tarantule potrafia skakac I ze mogla mi skoczyc na twarz
                      >
                      > O matko a tego to nawet nie wiedziałam u nas to było taki po prostu nierealne D
                      > oświadczenie

                      Aaaa bo to taki mit jak z brown recluse. Tarantule nie skaczą po ludziach.
                      • mysiulek08 Re: Karaluch w hotelu 15.05.23, 02:35
                        ale, ze Loxosceles nie skacza czy ukaszenie nie jest smiertelne?

                        bo pierwsze tak, bzdura, to sa 'strachliwe' pajaki i najlepej sie czuja w ciemnych, cichych zakamarkach, chocby i to mialby byc zwiniety recznik

                        a drugie, to nie mit, ukaszenie pustelnika bywa smiertelne
                        • jednoraz0w0 Re: Karaluch w hotelu 15.05.23, 03:07
                          Bywa, ale bardzo, bardzo rzadko, może jak ktoś jest uczulony albo to jest malutkie dziecko albo upoerdoli w jakimś miejscu typu głowa. Tak, jak już ukąsi to nawet dorosły chłop może z tego wychodzić miesiącami, ale przeżyje, a więcej jest ofiar, ja wiem, rażenia piorunem albo rekinów, a to tez są rzadkie przypadki. . I te pająki nie łażą po ścianach, nie bez powodu nazywają się pustelnik, a właśnie rzecz w tym, ze co kto zobaczy brązowego pająka na ścianie to jest przekonany ze to pustelnik. No nie.Pustelniki się chowają.
                          • mysiulek08 Re: Karaluch w hotelu 15.05.23, 03:38
                            o tym mowie, to nie sa pajaki, ktore widac, im ciemniej i spokojniej tym lepiej (dla nich), szybciej zauwazysz ich pajeczyne
                            dlatego ugryzienia nie sa czeste
                            • jednoraz0w0 Re: Karaluch w hotelu 15.05.23, 03:48
                              mysiulek08 napisała:

                              > o tym mowie, to nie sa pajaki, ktore widac

                              no wiec właśnie, a ludzie histeryzują na widok każdego basic brown spider, że to na pewno recluse i przyszedł ich zabić.
                              • mysiulek08 Re: Karaluch w hotelu 15.05.23, 04:55
                                kiedyś obudzil mnie 'chichot' Kici.Yoda a ona 'chichocze' na pająki i inne 'robale', właśnie rozprawiała się z rinconem na poduszce, tuż przy mojej twarzy
                                a rincona rozpoznaje bez pudła
                                • mysiulek08 Re: Karaluch w hotelu 15.05.23, 04:57
                                  rincon- araña de rincón - pustelnik chilijski
                        • al_sahra Re: Karaluch w hotelu 15.05.23, 03:31
                          mysiulek08 napisała:

                          > a drugie, to nie mit, ukaszenie pustelnika bywa smiertelne

                          Te chilijskie są zdaje się bardziej jadowite.

                          Ukąszenie tutejszego bardzo rzadko jest śmiertelne, ale powoduje nekrozę tkanek i trudno się goi.
                          • mysiulek08 Re: Karaluch w hotelu 15.05.23, 03:39
                            kilka przypadkow w roku jest, smiertelnych tez
                          • jednoraz0w0 Re: Karaluch w hotelu 15.05.23, 03:40
                            Znam dwa wypadki ukąszenia i goiło się i leczyło paskudnie, w jednym była groźba amputacji ręki, ale - oba te przypadki to byli faceci bez ubezpieczenia, więc z frakcji jak na załączonym obrazku i zwlekali z pójściem do lekarza tak długo jak długo się łudzili że się obejdzie.
                            • mysiulek08 Re: Karaluch w hotelu 15.05.23, 03:44
                              ja tylko z wiadomosci, ugryzienie 'rincona' niemal zawsze jest w tv
                      • al_sahra Re: Karaluch w hotelu 15.05.23, 03:33
                        jednoraz0w0 napisał(a):

                        > Tarantule nie skaczą po ludziach.

                        Na mnie dzisiaj skoczył wolf spider (chyba) i to było przeżycie gorsze niż tarantula.
                        • mysiulek08 Re: Karaluch w hotelu 15.05.23, 03:42
                          brrr
                          czasami nam wlaza do domu, potrafia byc spore a najgorzej jak 'mamusia' wniesie swoje stado na grzbiecie...

                          ale wole to niz pustelnika, za zimno dla niego na szczescie
                          • jednoraz0w0 Re: Karaluch w hotelu 15.05.23, 03:45
                            przecież one są zupełnie spokojne, tylko wygląd mają taki wilkołakowaty
                            • al_sahra Re: Karaluch w hotelu 15.05.23, 04:21
                              jednoraz0w0 napisał(a):

                              > przecież one są zupełnie spokojne, tylko wygląd mają taki wilkołakowaty

                              Jakoś mój mózg tego nie przepracował w tej sekundzie, kiedy usiłowałam go strząsnąć.

                              Najgorsze, że w dalszym ciągu nie wiem, gdzie on teraz jest. Pewnie gdzieś się przyczaił na tarasie, gotowy rzucić się znowu.
                              • mysiulek08 Re: Karaluch w hotelu 15.05.23, 04:50
                                jak nic czai się żeby cię za obraz wciagnac
                              • jednoraz0w0 Re: Karaluch w hotelu 15.05.23, 05:34
                                wije sieć żeby ci powyżerać muchy i komary.
                                • mysiulek08 Re: Karaluch w hotelu 15.05.23, 05:52
                                  wolfy nie plota sieci, mieszkaja w norkach w ziemi
          • snajper55 Re: Karaluch w hotelu 15.05.23, 02:48
            jackowo.deluxe napisała:

            > Nie wiem jak jest w Katalonii, ale na Florydzie z karaluchami jest dramat, tego
            > sie w niektorych rejonach chyba nie da wytepic calkwicie

            A karaluchy sobie gadają - Na Florydzie to z tymi ludźmi jest dramat, tego się w niektórych rejonach chyba nie da wytępić.

            S.
    • dwa_kubki_herbaty Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 07:13
      Ja nie wiem jak wygląda karaluch ale wydaje mi się że w masowych obiektach może się gdzieś zabłąkać.
      Ale na Krecie mieliśmy gekony ;P
      • homohominilupus Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 07:17
        Gekony są cudne, wszelkie jaszczurki kocham. Mogą być pajaki, wielkie ćmy, węże nawet, no wszystko byle nie to paskudztwo.
        • dwa_kubki_herbaty Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 07:23
          Oj, jednak za węża podziękuje.
          Nie mam w zwyczaju krzyczeć i uciekać w panice ale to przy rodzimych gatunkach, (chociaż kiedyś w lesie jak mój glupi pies za żmiją ganiał a ja za nim to mało na zawał nie padłam) "obce" węże to w terrarium mogę ze spokojem oglądać.
        • aqua48 Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 08:09
          Bardzo lubię gekony, w Izraelu i Egipcie karaluchy to powszedni widok, nie da się ich wytępić skutecznie. Ot sprzyjający klimat.
      • borsuczyca.klusek Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 07:19
        Gekon przy karaluchu to miły i pożądany gość 🙄
        • homohominilupus Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 07:22
          Karaluch miałby inne zdanie 😄
      • szarmszejk123 Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 08:15
        Jak są gekony to nie ma karaluchów:p
        • homohominilupus Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 08:49
          No toć piszę 😉
          • gama2003 Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 16:09
            Chyba przez Was będę podróżować z własnymi gekonami.
            Słabo mi, dobrze, że leżę.

            Czy jest coś co wywącha i zeżre ogromne pająki ? Bo też bym ze sobą woziła.
            Brrrrrrr.
            • snakelilith Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 16:32
              gama2003 napisała:


              > Czy jest coś co wywącha i zeżre ogromne pająki ? Bo też bym ze sobą woziła.
              > Brrrrrrr.

              Ja znalazłam kiedyś wielkiego pająka w łóżku na duńskiej wyspie Rømø. W drewnianym domu letniskowym przez pół dnia świeciło nam słońce przez okno na łóżko. Jednego dnia późnym popołudniem odgarniam kołdrę, a tam po mojej stronie kątnik jak koło młyńskie. Widocznie było mu tam cieplutko. Najgorsze, że ja dostałam stuporu, pająk zwiał i nie wiadomo dokąd.
    • tanebo001 Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 07:17
    • vanillapumpkin Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 07:32
      4 gwiazdki w Hiszpanii to nie jest dobry standardy, chociaż Barcelona jest droga. Jak hotel ma poniżej 8,5 na Bookingu to zazwyczaj jest kiepski w dodatku. No cóż, karaluch mógł się trafić. Wyprać wszystko i przejrzeć dokładnie zawartość walizki.
      • suki-z-godzin Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 08:24
        vanillapumpkin napisała:

        > 4 gwiazdki w Hiszpanii to nie jest dobry standardy, chociaż Barcelona jest drog
        > a. Jak hotel ma poniżej 8,5 na Bookingu to

        Gwiazdki to nie to samo co ocena na bookingu. Ilość gwiazdek określa oczekiwany standard, a 4 to całkiem dobrze.
        Gwiazdki nie zależą od opinii użytkowników ale od spełnienia określonych wymogów. Nie ma hoteli ośmiogwiazdkowych.
        • vanillapumpkin Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 08:41
          No dzięki,, ze mi tłumaczysz takie rzeczy, bobym nie wiedziała.
          Liczba gwiazdek, jeśli już.
          Co z tego, ze hotel 4 gwiazdki w Hiszpanii np spełnia jakieś wymogi , skoro zazwyczaj standard jest niski. Nawet w 5 gwiazdkach tak bywa w krajach śródziemnomorskich. Dlatego trzeba sprawdzać oceny na booking. Z reguły, niestety, dobre hotele (bywają i 4 gwiazdkowe) prócz dobrych ocen maja ceny zaporowe dla Polaków.
          W Barcelonie pobyt w byle hotelu potrafi kosztować tyle co pobyt w Eutopejskim w Warszawie, najbardziej ekskluzywnym hotelu w Polsce imo. Albo i więcej.
          • suki-z-godzin Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 08:54
            vanillapumpkin napisała:

            .
            > Liczba gwiazdek, jeśli już.

            Zacznij zatem od podstawy, jaką jest czytelny przekaz, jeśli już.
            • vanillapumpkin Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 09:31
              Ejjże jak się już próbujesz kogoś czepiać, to czytaj sama czytaj z większym zrozumieniem. Koleżanka niżej napisała, ze standard może być rożny w zależności od kraju. W krajach śródziemnomorskich jest inny niż nawet w Polsce.
              Mam wrażenie, ze tu z tych co mało gdzie były o mało co widziały, ale do pouczania to pierwsze.
              I moe się nauczysz, ze liczba dotyczy rzeczy policzonych, jak gwiazdki. Gdybys się nie przyzwalała głupio, tobym dobie darowała.
              • vanillapumpkin Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 09:35
                Imoże się nauczysz, że liczba dotyczy rzeczy policzalnych, jak gwiazdki. Gdybys się nie przywalała głupio, tobym sobie darowała
                Iphone mi zmienia, przepraszam.
              • suki-z-godzin Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 11:04
                vanillapumpkin napisała:


                > Mam wrażenie, ze tu z tych co mało gdzie były o mało co widziały, ale do poucza
                > nia to pierwsze.

                rozszyfrowałaś mnie, teraz muszę nauczyć się żyć na nowo

                > I moe się nauczysz, ze liczba dotyczy rzeczy policzonych, jak gwiazdki. Gdybys
                > się nie przyzwalała głupio, tobym dobie darowała.

                nie rozumiem kompletnie, po co mi się tłumaczysz teraz. najpierw naucz swój telefon, żeby pisał tak poprawnie, jak byś tego chciała, poprawianie będzie lepiej wyglądało.
                • vanillapumpkin Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 11:56
                  No i po co do mnie znowu piszesz? Nie czytałaś wiadomości z 9.58?

                  Właśnie takie mam wrażenie,łatwo taką wyszczekaną rozszyfrować, , nie odróżniasz liczby od ilości, z hoteli to ty może byłaś u pana Józka w motelu pod Wągrowcem i tyle wiesz o hotelach, ale będziesz butnie do mnie wypisywać i się wymądrzać na temat gwiazdek i standardów.
                  Przyzwyczaj się, bo chyba podjęłaś studia (podejrzewam zreszta ze nie jakieś ambitne sądząc po tym co piszesz, nie z winy telefonu bynajmniej) po 40-tace, ze jeśli ktoś ci zwróci uwagę, zwłaszcza ze go zaczepiasz i się wymądrzasz to może cie skorygować. Ucz się, ucz, życia nigdy dość.
          • vanillapumpkin Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 08:54
            I nie pisałam o żadnych hotelach osmiogwiazkowych. Skala ocen na booking to 1-10.
            • simply_z Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 09:50
              Bzdura totalna
              • vanillapumpkin Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 09:58
                Z tobą się nie da niestety rozmawiać, zatem nie zaczepiaj mnie więcej. Nie masz pojęcia, o czym się wypowiadasz.
        • kamin Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 09:21
          Liczba gwiazdek w zależności od kraju to rożny standard, chociaż teoretycznie powinny być porównywalne. W Egipcie nie polecam hoteli trzygwiazdkowych, w Polsce raczej będzie ok.
          I zgadzam się, że bardziej warto opierać się na opiniach z bookigu, kiedyś jeszcze z trip advisor itp. Zwłaszcza, że oceny mają swoje uzasadnienia. Dla kogoś minusem mogl być brak animacji w hotelu, dla mnie to kompletnie obojętne.
          • snakelilith Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 10:18
            Ale coś takiego jak animacja, ilość basenów i to czy recepcja zajęta jest przez całą dobę, czy tylko w dzień albo czy dostępny jest safe w pokoju wpływa na kategorię. Tu często liczbę gwiazdek uważa się za ocenę czystości i luksusu, a to tylko jeden z czynników.
    • thank_you Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 08:13
      Nie ma drugiego takiego miejsca na świecie (jakby co to przerysowanie…) z taka ilością robactwa jak tam. 😄
    • szarmszejk123 Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 08:14
      Możesz przywlec w bagażu. Mój śp tatuś tak przywiózł z morza jakiegoś egzotycznego karalucha który oczywiście się rozmnożył raz-dwa i potem lat kilka zeszło żeby się pozbyć.
      • snajper55 Re: Karaluch w hotelu 15.05.23, 02:50
        szarmszejk123 napisał(a):

        > Możesz przywlec w bagażu. Mój śp tatuś tak przywiózł z morza jakiegoś egzotyczn
        > ego karalucha który oczywiście się rozmnożył raz-dwa i potem lat kilka zeszło ż
        > eby się pozbyć.

        Sam jeden się rozmnożył?

        S.
    • konsta-is-me Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 08:43
      Raczej jesteś bezpieczna.
      Nocowałam kiedyś w hotelu z pluskwami ...
      Ale nic nie przywloklam , na szczęście.
    • leosia-wspaniala Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 08:53
      Połóż mu pizzę na wycieraczce, to może się zajmie konsumpcją wink
      • homohominilupus Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 08:54
        Ale to nie ja byłam od tej pizzy na wycieraczce, wypraszam sobie 😜
        • leosia-wspaniala Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 09:13
          Wiem, wiem, ale tak mi się przypomniało.
    • hipinka Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 09:38
      ale tak zapytam pro forma: karaluch czy prusak?
      bo często sa mylone i na prusaka ludzie mówią karaluch
      • bene_gesserit Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 09:41
        I prusak się wtedy obraża. Karaluch, jak się dowie - też.
        • hipinka Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 09:43
          pytam, bo łatwiej przywlec prusaka
          prusaka przyniosłam juz 2 razy do domu z zakupami z biedry sad
          na szczęście szybko zostały namierzone
      • snakelilith Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 09:57
        Karaluch to określenie na wszystkie gatunki. W Hiszpanii mamy zwykle do czynienie z trzema:
        periplaneta americana, blatta orientalis i blattella germanica. Dwa pierwsze bywają ogromne, często nie czarne, a brązowe. Periplaneta ma długie skrzydla, potrafi latać i można spotkać ją też na zewnątrz. Na Kanarach żyje nawet na ulicach w biały dzień. Trzeci gatunek to nasz poczciwy mały czarny prusak, który też jest u nas wszędzie, w każdej stołówce i każdej większej restauracji, tylko one są bardzo wstydliwe, trzymają się ciemnych i wllgotnych szpar i zobaczyć możne je tylko w nocy.
        • samaasma Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 09:59
          Hahahahahaha

          blattella germanica


          Smiechlam
          Nie wiedziałam
          Ze istnieje karaluch niemiecki
        • szarmszejk123 Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 10:31
          Blatte są OBRZYDLIWE i potrafią latać 🤮🤮 na południu włoch jest tego masa, zwłaszcza w "cento storico":p sypią proszek na to dziadostwo i co rano trup ściele się gęsto na ulicach 🤮🤮🤮🤮
          • snakelilith Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 10:51
            One są obrzydliwe i mnie też za każdym razem trzęsie, nawet zobaczę je tylko gdzieś w terrarium w jakimś zoo. Ja w Costa Teguise na Lanzarote widziałam tego też całe chmary i to w dzień. A nocą, gdy wychodziło się z oświetlonych miejsc na ulicach, to pod butami co chwilę coś strzelało.
            Ale ja karaluchy, na szczęście te mniejsze, widziałam też na basenie w Niemczech i to wcale nie było brudne miejsce.
            • samaasma Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 10:54
              Ale ja karaluchy, na szczęście te mniejsze, widziałam też na basenie w Niemczech

              Kurczę nigdy nie widziałam karaluchów na basenie w europie i nie wiem co karaluchy miałaby robić na basenie skoro tam jest tyle chloru i tyle różnych środków dezynfekcyjnych leje się litrami

              W Niemczech czy tam w zagłębiu ruhry musi być już naprawdę poważny kryzys skoro karaluchy nawet zamieszkały na basenach
            • szarmszejk123 Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 11:00
              Ja jestem ogólnie mało brzydliwa jeśli chodzi problem,ale TO jest dla mnie za wiele:p
              Dopiero dwa lata temu odkryłam że one potrafią latać, jak mój pies szczenięciem będąc chciał jedna zeżrec a ona się poderwała i chciała wylądować mi na twarzy . Tak się wydarlam, że aż babcie wyszły na balkony :p
              • szarmszejk123 Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 11:01
                Jeśli chodzi o robale*
        • borsuczyca.klusek Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 11:59
          Jeżu kolczasty Snejki ty się normalnie na wszystkim znasz nawet na karaluchach 😳
          • snakelilith Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 13:47
            Geigo zna się jak widać na karaluchach lepiej. Ja się tylko wieloma rzeczami interesuję i dziwię się, że większość ludzi tak nie ma.
        • geigo Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 12:29
          snakelilith napisała:

          > Karaluch to określenie na wszystkie gatunki. W Hiszpanii mamy zwykle do czynien
          > ie z trzema:
          > periplaneta americana, blatta orientalis i blattella germanica. Dwa pierwsze by
          > wają ogromne, często nie czarne, a brązowe. Periplaneta ma długie skrzydla, p
          > otrafi latać i można spotkać ją też na zewnątrz. Na Kanarach żyje nawet na ulic
          > ach w biały dzień. Trzeci gatunek to nasz poczciwy mały czarny prusak, który t
          > eż jest u nas wszędzie, w każdej stołówce i każdej większej restauracji, tylko
          > one są bardzo wstydliwe, trzymają się ciemnych i wllgotnych szpar i zobaczyć mo
          > żne je tylko w nocy.

          No tak nie do końca. Określenie na wszystkie Blattodea (w dawnym ujęciu, czyli poza termitami, które niedawno zostały przeniesione do tego rzędu) to karaczan, nie karaluch. Karaluch - jako nazwa oficjalna - jest zarezerwowany dla Blatta orientalis (inny polski synonim to karaczan wschodni) i ten właśnie gatunek ma czarne ubarwienie. Prusak, Blatella germanica jest mały i brązowy, i też potrafi latać, jak przybyszka (z tej trójki tylko B. orientalis jest nielotny).
          No i oczywiście w Hiszpanii żyje więcej gatunków karaczanów (np. z rodzajów Ectobius, Phyllodromica czy Loboptera), tylko tamte są "dzikie", niesynantropijne i starają się trzymać raczej z dala od człowieka.
          • hipinka Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 15:14
            dokładnie - to nie jest to samo
            był nawet niedawno artykuł na wyborczej na ten temat, że ludzi myla prusaki z karaluchami
            jak znajdę to zalinkuję
            • snakelilith Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 15:41
              hipinka napisała:

              > dokładnie - to nie jest to samo
              > był nawet niedawno artykuł na wyborczej na ten temat, że ludzi myla prusaki z k
              > araluchami
              > jak znajdę to zalinkuję

              OJP. A jaka to jest różnica, czy karaczana nazwiesz karaluchem, czy prusakiem? Bo dla mnie praktycznie żadna. Wszystkie karaczany są obrzydliwe, wywołują u większości ludzi negatywną reakcję, a te gatunki wymienione przeze mnie żyją w Hiszpanii bardzo blisko ludzi, rozmnażają się bardzo szybko i przenoszą różne choróbska.
              I w sumie to koleżanka autorki mogła w ogóle nie wiedzieć, co tam widziała, bo karaczany są tak szybkie, że często nie można rozpoznać, co tam zapindala w nocy w łazience.
              • geigo Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 22:20
                snakelilith napisała:

                > Wszystkie karaczany są obrzydliwe

                Myślę, że nawet nieprzyjaźnie nastawionemu laikowi karaczany z rodzaju Prosoplecta wydadzą się całkiem sympatyczne wink
                • snakelilith Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 23:04
                  Sorry, ale ciągle obrzydliwe. Od razu widać, że z tą "biedronką" coś jest nie w porządku. wink
          • homohominilupus Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 15:41
            No dobrze geigo, wszystko fajnie a ten wstretny czarny wielki robal w naszej łazience, cokolwiek to było, to raczej człowiekowi do łóżka nie wlezie? Nie przyprowadzi kolegów?
            • geigo Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 22:15
              Dobrze byłoby najpierw zobaczyć tego wstrętnego czarnego, jakaś fotka czy cuś, ale rozumiem brak dokumentacji w takim momencie wink No niestety, jeżeli to faktycznie był karaczan, minimalne ryzyko zawsze istnieje, bo to wszędobylskie i szybkie owady. Acz przynajmniej nie pogryzą ani nie uszkodzą fizycznie w żaden inny sposób.
    • bene_gesserit Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 09:40
      Na jedynce gazety.pl, w "Weekendzie" jest artykuł o pluskwach. Obecność meldują w piecigwiazdkwych hotelach, no na Kubie. I tak, możesz je przywlec do domu. Piszą też, że pluskwy są obecnie dość odporne na środki chemiczne do walki z insektami, więc się ich trudno pozbyć.

      Także ten, ciesz się, że to tylko poczciwy karaluch.
    • snakelilith Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 09:41
      W Hiszpanii jest ogólnie brudno, a karaluchy są wszędzie. WSZĘDZIE. Nawet w najdroższych hotelach. Taki klimat. I obsługa cię wyśmieje, gdy w 4 gwiazdkowym hotelu ktoś z tego powodu będzie się awanturował. Tam nikt nie nadąża za ich profesjonalnym wybijaniem i pryskanie kątów nic nie daje oprócz zatruwania turystów, bo to bardziej szkodzi ludziom niż karaluchom.
      I nie, karaluchy raczej nie znoszą jajek na walizkach, tylko, jak ktoś je rozgniecie, wtedy samice w ostatnim akcie mogą to zrobić. Do łóżka raczej nie wlezą, chyba, że masz w nim jedzenie. Generalnie nie ma co panikować. Na Lanzarote widziałam karaluchy wielkości talerza, żyły za donicami z roślinami stojącymi w holu 5 gwiazdkowego hotelu. Nic dziwnego, oni te rośliny podlewają brudną wodą ze sprzątania, bo woda tam jest na wagę złota. Karaluchy ciężko raczej przywieźć do domu, wystarczy wytrzepać bagaż, martwiłabym się raczej bardziej pluskwami, bo te podobno są teraz wszędzie i te żerują faktycznie na ludziach.
      • simply_z Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 09:51
        Jezdze od lat do Hiszpanii, mieszkalam tam i karalucha widzialam moze z dwa razy. Nie przesadzajmy
        • vanillapumpkin Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 09:56
          Ja w sumie podobnie. Wbrew temu, co pisze Snake w 5 a nawet w 4 gwiazdkach nie widziałam karaluchów nigdy. Ale ja zawsze sprawdzani hotel i czytam opinie, te wiarygodne, osób, które tam naprawdę były a nie w googlu gdzie każdy pisze, co chce.

          Nie uważam Hiszpanii za brudną, przeciwnie, ale to chyba zależy dokąd się jedzie i gdzie się nocuje. I za ile.
        • snakelilith Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 10:06
          Nie widziałaś, bo karaluchy są zwykle aktywne w nocy. Oprócz może dużej periplanety, którą ja widziałam na Kanarach w biały dzień, w pełnym słońcu, na ulicy, w holu 5 gwiazdkowego hotelu i przy basenie.
          O tym, że Hiszpania ma ogromny problem z karaluchami moża przeczytać zresztą w prasie. Nie bardzo wiem więc, czemu mają służyć te zaklęcia, że "ja nie wiedziałam, więc nie ma".
          Cena, a nawet czystość hotelu nie gra przy tym roli, bo karaluchy wcale nie żyją w brudzie, a tam gdzie jest ciepło i mają dostęp do żywności i wody, a to jest zwykle tam, gdzie żyją ludzie. Karaluchy są też bardzo odporne na środki owadobójcze, więc hotelarze prędzej zatrują turystów, niż wybiją karaluchy.
          • simply_z Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 10:12
            No życie nocne to akurat na wyjazdach prowadzę, mam udawać,że widziałam jak praktycznie nie widziłam?
            • snakelilith Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 10:38
              To miałaś szczęście noclegu w nieświadomości. Ale karaluchy raczej też nie chcą być przez ludzi widziane, więc bywają szybsze od zapalonego w nocy w łazience światła. Zwykle też gwałtownie rozmnażają się po wiosennych opadach, wtedy bywa im ciasno i częściej wychodzą, sezon dla profesjonalnych dezynsektorów w Hiszpanii się zaczyna.
      • elieka Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 10:03
        A tak. Te karaluchy to zmora jest. Nawet jak masz czysto w mieszkaniu to raz na jakiś czas wleci ta franca czy przylezie. I fakt, te karaluchy są wielkie i niezbyt mile dla oka, a na dodatek mega szybkie. Trzeba się klapkiem namachać żeby to utłuc wink
        W Hiszpanii są one wszędobylskie, na klatkach czasami widać jakiegoś zaczajonego.
        • homohominilupus Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 10:26
          No właśnie nie. Mieszkam tu już parę lat i widziałam sumie dosłownie 3 na ulicy.
          W mieszkaniu ani jednego chwalić pana. Inaczej bym spieprzala do Warszawy.
          • snakelilith Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 10:43
            Ale to co widzisz na ulicy, to jest absolutny wierzchołek góry lodowej. Sczurów też nie widać, a eksperci liczą, że na jednego mieszkańca każdego dużego miasta w Europie przypada 1-2 szczura. Niektórzy nawet więcej. Więc żyjemy tylko w nieświadomości obecności robactwa i innych pasożytów. I te gatunki są dlatego tak upierdliwe i trudne do wybicia, bo ich zwykle nie widać.
            • suki-z-godzin Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 11:45
              snakelilith napisała:

              > Ale to co widzisz na ulicy, to jest absolutny wierzchołek góry lodowej. Sczurów
              > też nie widać,

              szczury akurat jak się lubi, to widać 😉
              darzę je sympatią. szkoda, że roznoszą choróbska i szkodzą.
          • elieka Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 14:57
            W moim mieszkaniu w Hiszpanii zawsze jakiś się przypałęta. Na mieście też widać rozdeptane
            • homohominilupus Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 15:23
              elieka napisała:

              > W moim mieszkaniu w Hiszpanii zawsze jakiś się przypałęta. Na mieście też widać
              > rozdeptane

              Fuj fuj
              Jaka comunidad autonoma? Jeśli mogę.
              • elieka Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 17:17
                Alicante
    • marion.marion Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 11:33
      Odkąd z własnej nieprzymuszonej woli wzięłam kilka razy na ręce ptasznika, żadne paskudztwa nie są mi straszne. Polecam taką terapię szokową. Ja się uwolniłam od lęków przed insektami i innymi potworkami.
      • samaasma Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 11:36
        Ale ptasznik nie gryzie ?
        Gdzie miałaś taka możliwość ?

        Coś w tym jest co piszesz bo naprawdę po tej przygodzie z tą Gigantyczna tarantula jakby mniej boję się małych Pająków które wcześniej doprowadzały mnie do palpitacji serca
        • marion.marion Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 11:49
          Poszłam na wystawę pająków i innych wstrętnych stworzeń. Jeden z ptaszników był trochę mniej groźny- podobno rzadko gryzie. Wzięłam więc na ręce. Po pierwszym razie lęk i obrzydzenie były już na tyle oswojone, że wzięłam go na ręce drugi raz i nawet patrzyłam na niego z sympatią.
          • samaasma Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 12:43
            Odwazna jestes wink
          • snajper55 Re: Karaluch w hotelu 15.05.23, 02:57
            marion.marion napisała:

            > Poszłam na wystawę pająków i innych wstrętnych stworzeń. Jeden z ptaszników był
            > trochę mniej groźny- podobno rzadko gryzie. Wzięłam więc na ręce. Po pierwszym
            > razie lęk i obrzydzenie były już na tyle oswojone, że wzięłam go na ręce drugi
            > raz i nawet patrzyłam na niego z sympatią.

            Tak samo jest z węzami. Wziąć, pogłaskać, one są bardzo miłe w dotyku. Wcale nie śliski i nie zimne.

            Z przyrodą należy koegzystować a nie walczyć.

            S.
            • mysiulek08 Re: Karaluch w hotelu 15.05.23, 03:47
              pajaki sa fascynujace
      • suki-z-godzin Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 11:44
        marion.marion napisała:

        > Ja się uwolniłam od lęków przed insektami i innymi potworkami.

        to ja niestety ale podejrzewam, że w ten sposób uwolniłabym się od wszelakich lęków na całą wieczność 🤡
        • bene_gesserit Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 15:07
          Fobie się tak leczy, przez kontakt.

          Kontakt z obiektem fobii jest jednak stopniowy. Najpierw zdjęcia i obrazki, a po jakimś czasie dotykanie figurki albo np piórek albo szczoteczki z piór, jeśli np chodzi o ptaki. Potem kontakt z żywym obiektem, ale tylko wzrokowy, dotykanie żywego obiektu fobii jest na samym końcu. To trwa tyle, ile trzeba, to znaczy niektórym przejście całego cyklu zajmuje miesiąc, a innym pół roku.

          Był kiedyś bardzo ciekawy dokument o fobikach. Leczenie np. lęku wysokości wygląda podobnie, chociaż są i inne, bardziej drastyczne metody.
          • samaasma Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 15:17
            No ale co zrobić jak masz fobie i obiekt fobii w wielkości największej z możliwych ci wparuje do pokoju hotelowegowink
          • suki-z-godzin Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 15:46
            bene_gesserit napisała:

            > Fobie się tak leczy, przez kontakt.
            >
            > Kontakt z obiektem fobii jest jednak stopniowy.

            pffff, wszystkie etapy znoszę spokojnie, oprócz ostatniego. obrazki, filmy, realistyczne zabawki, wylinka - pikuś. chodzenie po miejscu gdzie pająki są za szybą, chodzenie po insektarium w londyńskim zoo, pod stanowiskami pająków - wszystko zaliczone.
            dotykać - nigdy.
            • bene_gesserit Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 17:25
              Pozostaje ci życie i podróżowanie z czymś takim:
              https://m.media-amazon.com/images/I/61CxatskV2L._AC_UF1000,1000_QL80_.jpg

              Tylko na tarantulę trzeba by innego kalibru smile
    • woman_in_love Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 11:50
      To już dziki południowy kraj jest. Tam jest wszystko. Ja bym się nie przejmowała, tylko poszła przed zameldowaniem w hotelu do zoologa i kupiła ze 3 ładne jaszczurki i je wypuściła w pokoju. Niech wyżrą robactwo zanim pójdę spać.
      • bene_gesserit Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 15:13
        Nie wyżrą, bo pluskwy jedzą tylko niektóre jaszczurki, takie mało wybredne. Pluskwy obronnie śmierdzą (to dotyczy też drzewnych pluskwiaków). Pluskwy jedzą inne owady, dość paskudne całkiem spore insekty. Chcesz się pozbyć naturalnie, musisz z nimi podróżować. I znosić ich obecność.
    • kafana Re: Karaluch w hotelu 14.05.23, 21:02
      Nie wiedziałaś, ze na południu to norma? A 4 gwiazdki w Hiszpanii to nie jest nie wiadomo jaki standard. Uspokój się karaluch to nie pluskwa.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka