Dodaj do ulubionych

Czy to normalme, ze...?

25.05.23, 21:39
..., ze prawie 70-cio letnia kobieta mowi o sobie jak maly chlopczyk, taki 5- 7 letni.
np po zjedzeniu posilku : "ale sie najadlem", "jaki jetem teraz zadowolony" i jeszcze "mniam, mniam, mniam" (glos tez zmienia zeby 'pasowal').

No niemozebnie mnie to wk..wia , ale nie wiem jak jej to zasygnalizowac. Na razie probuje odpowiadac w neutralnym, rzeczowym tonie, ale jakos nie zalapuje.

Czy ja sie czepiam?
Obserwuj wątek
    • majenkirr Re: Czy to normalme, ze...? 25.05.23, 21:45
      Nie, nie jest to normalne.
    • woman_in_love Re: Czy to normalme, ze...? 25.05.23, 21:57
      alzhaimer genderowy

      Albo opętanie: wezwać egzorcystę niech ją zaknebluje salcesonem poświęconym przez biskupa. Na amen.
    • ga-ti Re: Czy to normalme, ze...? 25.05.23, 22:04
      Generalnie, że mówi sama do siebie to bym się nie czepiała (mnie się też zdarza, a moja babcia, która 20 lat mieszkała sama mówiła do siebie na co dzień). Dziwi tylko to 'zdziecinnienie'.
      • senin1 Re: Czy to normalme, ze...? 25.05.23, 22:32
        Ale to nie jest tak, ze ona tak zawsze. Jest normalna w innych sytuacjach. Rozmawia normalnie gdy trzeba, jest elokwentna, logiczna i nawet interesujaca gada. Tylko u mnie tak sie 'piesci',

        No i jeszcze te horrendalne zdrobnienia - nie powie np. Halinko tylko 'Halineczko

        tak ze alzheimer i starcze zdziecinnienie to chyba nie to
        • bene_gesserit Re: Czy to normalme, ze...? 26.05.23, 07:02
          Może czuje, że się wtedy spinasz i uwielbia cię wkurzać. Ma coś w rodzaju władzy nad tobą i ja to bawi.
    • konsta-is-me Re: Czy to normalme, ze...? 25.05.23, 22:14
      Yyy...jeśli masz wątpliwości czy to normalne czy nie ( i dopuszczasz możliwość że tak, to zupełnie zwyczajne zachowanie) to chyba nie tylko z babcią coś nie tak...
      • senin1 Re: Czy to normalme, ze...? 25.05.23, 22:35
        No wlasnie, mialam dopisac czy to moze ze mna jest cos nie tak, zwlaszcza, ze jestesmy w podobnym wieku. ale nie chcialam byc odebrana jako kokietka wink
    • abacosa Re: Czy to normalme, ze...? 25.05.23, 23:00
      Może osobowość wieloraka?
    • kanna Re: Czy to normalme, ze...? 25.05.23, 23:16
      A próbowałaś normalnie zapytać? Z ciekawością, bez wyrzutu.
      Wiesz, jak zjesz to mówisz jak chłopczyk. Dlaczego tak?
    • bi_scotti Re: Czy to normalme, ze...? 26.05.23, 00:44
      senin1 napisała:

      > np po zjedzeniu posilku : "ale sie najadlem", "jaki jetem teraz zadowolony" i j
      > eszcze "mniam, mniam, mniam" (glos tez zmienia zeby 'pasowal').

      W sensie, ze ona jest glosem swojego brzucha? Ja, brzuszek tej pani, tak sie najadlem i jestem teraz taki zadowolony ...? Weird, moze do przyjecia gdy w towarzystwie dzieci? Jako forma bajkowej zabawy w mowiace brzuszki, nozki, stopki etc.
      Zgadzam sie z sugestia zeby zapytac wprost - maybe she thinks, ze to jest cute/funny/inside joke? Jak zapytasz i sie dowiesz - daj znac - intriguing why, eh smile Cheers.
      • senin1 Re: Czy to normalme, ze...? 26.05.23, 00:58
        W sensie, ze ona jest glosem swojego brzucha? Ja, brzuszek tej pani, tak sie najadlem i jestem teraz taki zadowolony ...?

        O widzisz! na to nie wpadlam. Chyba ja o to wlasnie zapytam

        maybe she thinks, ze to jest cute/funny/inside joke

        no wlasnie tak to odebralam

        Tylko jeszcze musze cos poradzic na te 'zdrobnioneczka' i inne egzaltacje
        • jednoraz0w0 Re: Czy to normalme, ze...? 26.05.23, 02:33
          Może ona z Krakowa, wtedy na zdrobnioneczka niewiele poradzisz 😂
          • dominika9933 Re: Czy to normalme, ze...? 26.05.23, 06:54
            O, przepraszam, jestem z Krakowa, ani ja, ani nikt z rodziny zdrobnień nie używa😈.
            • arthwen Re: Czy to normalme, ze...? 27.05.23, 01:31
              A w którym pokoleniu? wink
          • suki-z-godzin Re: Czy to normalme, ze...? 26.05.23, 18:06
            jednoraz0w0 napisał(a):

            > Może ona z Krakowa, wtedy na zdrobnioneczka niewiele poradzisz 😂


            zdrobnionka to żyćko! 🤡
    • jednoraz0w0 Re: Czy to normalme, ze...? 26.05.23, 02:32
      Znałam osobę w podobnym wieku, która owdowiawszy i będąc w bardzo kruchej równowadze psychicznej bo nie wiedziała jak żyć zaczęła mówić trochę jak dzieci, tzn o sobie w trzeciej osobie. Ale tylko przy bliskich i jak stanęła na nogi to jej przeszło. Jesteś pewna ze ta osoba nie przechodzi żadnego kryzysu i podświadomie nie wbija się w rolę w której jest zaopiekowana?
    • mama-ola Re: Czy to normalme, ze...? 26.05.23, 07:31
      Ja tak mówię żartem. Kończę wypowiedź stwierdzeniem "tak bym radził". Dzieci odpowiadają "tak byś radził, mamo?". Przy obcych tak się nie bawimy, rzecz jasna.
      A ta 70-latka pewnie też żartuje. I idę o zakład, że wkurza Cię w niej wiele rzeczy, nie tylko to.
    • aqua48 Re: Czy to normalme, ze...? 26.05.23, 08:32
      senin1 napisała:

      > No niemozebnie mnie to wk..wia , ale nie wiem jak jej to zasygnalizowac.

      Normalnie powiedz, paszczą.
    • 71tosia Re: Czy to normalme, ze...? 26.05.23, 08:38
      Zwyczajnie spytaj dlaczego mówi o sobie w trzeciej osobie i to rodzaju męskiego.
      Pewnie wydaje jej się to zabawne i nie zauważyła ze cie to denerwuje.
    • mallard Re: Czy to normalme, ze...? 26.05.23, 17:44
      A może to jest kobieta z wdziękiem i "bajerem"? Nie wszyscy kupują takie klimaty - ludzie z wrodzonym kijem* nie.

      * Wrodzony kij nie jest wadą, jest po prostu cechą osobniczą
    • dwa_kubki_herbaty Re: Czy to normalme, ze...? 26.05.23, 22:40
      Może cytuje postać z bajki?
      Albo dziecko z jakiegoś serialu?
      Pytałas kto tak mówi?

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka