Hodowla Maine Coon

[lajtova]

Kochane emamy polećcie dobre i sprawdzone hodowle Maine Coonów.
Chcemy sobie takie sprawić.
Lokalizacja dowolna ale najlepiej Warszawa, Łódź, Poznań, Wrocław, Toruń. Ale jak ktoś zna super hodowle ze Szczecina czy Lublina to też niech daje namiar.

[filutek.von.glutek]

Hodowli nie znam, ale te koty są piękne - czyli nic w temacie do powiedzenia nie mam, ale się wypowiem 😁

[lajtova]

Liczę na 10 wpisów z poleceniami.

[taje]

Uderz do Triss, chyba ma maine coona.

Ja za to polecam świętą birmę, też długowłose ale mniejsze niż main coony, umaszczenie białe/kremowe, bardzo towarzyskie i uczuciowe.

[yenna_m]

Fidelland*PL (Łodź)
Mocio*PL (Wawa)
Zerbinetta*PL (pod Wroclawiem)
Prima Forma*PL (Wrocław)

[magia]

Mocio tez polecam.

[yenna_m]

Tych hodowców znam osobiscie. Każdy sie bardzo stara i prowadzi hodowlę na wysokim poziomie Dba też o kontakt z domkami, zawsze sluzy pomocą i dobrą radą.

[aniani7]

A Ty nie miałaś hodowli?

[yenna_m]

Miałaś.

[taje]

I faktycznie maine coony? Myślałam, że norweskie.

[yenna_m]

Norweskie. Ale to małe srodowisko.

[taje]

A MC faktycznie takie obciążone genetycznie? Jakie rasy są Twoim zdaniem najzdrowsze?

[yenna_m]

Za Chiny bym nie chciała MCO.
O entropium zapomniałam. Też się zdarza.

Szczerze? Trudno powiedzieć. Rasa rasą a wszystko zalezy tez od linii hodowlanej.

[taje]

Pytam się bo wybrałam mojego (święta birma) jako relatywnie zdrowa rasę a weterynarz twierdzi, że mają problemy z dziąsłami i czymś tam jeszcze. Natomiast przez ostatnie 4 lata jest wzorcowym przykładem zdrowia z super zdrowymi dziąsłami i wszystkimi badaniami w normie i zastanawiam się, czy czekają mnie jakieś nieprzyjemne niespodzianki.Przy czym ja nie stosuję się do wskazówek tutejszego lekarza (zaleca suchą karmę do czyszczenia zębów) i karmię mokrym plus surowymi kawałkami mięsa, żeby czyściła sobie dziąsła. Suche tylko podczas naszych wyjazdów.

[yenna_m]

Nawet w najbardziej chorej rasie zdarzają się osobniki zdrowe jak kunie. Ale statystyki u MCO nie są zbyt optymistyczne.

[yenna_m]

Btw nie jestem zwolennikiem puszek, parę razy leczylam po puszkach koty i było to grube leczenie. A barfem mozna też fajnie rozwalic kota.
Moje są na suchym plus czasem gotowane mięso, ew dobrej jakosci saszety. Okazy zdrowia. Staruszka lat 16 ma wszystkie zęby. Koty znanej mi barfiarki (rowiesnicy staruszki) dawno temu mialy usuniete zęby z powodu potwornych stanow zapalnych.

[aniani7]

Zaskoczyłaś mnie tym suchym, ale doceniam Twoje doświadczenie. Ja miałam trzy koty, nie licząc jeszcze dwóch, które były całej kamienicy, kiedy byłam dzieckiem i jadły cokolwiek. Ostatni je właśnie saszety i suche, bo je uwielbia (z ząbkami tak sobie, trzy ma już usuniete) i też ma 16 lat.

[magia]

ja znowoz nie karmie suchym, bo mam mco nerkowe a nie ma do brych karm suchych.
Moje dodatkowo nieclubia pic, woec mokre tovjedyne wyjscie.
Barfem nie bede karmic, choc na pewno bylby tańszy, ale przy 4 kotach kazdy musialabym robic 3 rozne mieszanki (mam jeszcze alergika i staruszka) i noe chce mi sie.

[taje]

Bo ani barf, ani puszki nie gwarantują zdrowia dziąseł, ale tym bardziej nie gwarantuje tego sucha karma. Najlepiej zęby z osadu czyści wgryzienie się w kawał mięcha, więc najlepsze byłoby whole prey, a drugie w kolejności surowe poprzerastane mięso. W każdym razie ja ignoruję rady weterynarza o dawaniu suchej karmy w ramach profilaktyki dziąseł, mam większe zaufanie do kocich dietetyków, i póki co, odpukać, żadnych problemów kot nie ma.

No i są puszki i puszki.

[yenna_m]

Przy wp tez mozesz wylapac jakis problem. Np kokcydiozę.
Fajne są przepiorki (ale wiele kotow nie lubi, z mojego stada przepiorkę zje tylko owczarek). Fajne są kurczaki jednodniowe ale chyba kot na samych kurczakach sie nie dobilansuje.
Swego czasu karmilam kurczakami koty. Dzis mam jedynie przepiorki. Dla psa.
Podaję raz w tygodniu

[ardzuna]

Pewna uznana nefrolożka, opiekująca się też hodowlami, powiedziała mi kiedyś, że rasowe koty nigdy nie trafiają do niej tak długowieczne jak dachowce. Oczywiście nie każdy dachowiec będzie żył 20 i więcej lat.

[yenna_m]

Popieram.

[yenna_m]

Moze norweg? Znajomy ma cudnego norweskiego kota (kawal chlopa) MarciMiau*PL
Hodowca sensowny, uczciwy, koty piekne, badane.

[yenna_m]

Aha. Norweskie, jako rasa, o niebo zdrowsze niz mco

[ophelia78]

Pamiętaj żeby nie wierzyć w kłamstwa o mco ze to "duże koty i ze wzgledu nA swoje gabarytu bez tendencji do wspinaczki".
Napisałam to ja właśnie zdejmując koją kotkę 7 kg z górnych szafek w kuchni

[ichi51e]

Potwierdzam. Kot wspinający sie

[triss_merigold6]

U mnie kotka się wspina, kot (prawie 10 kg) mniej.

[princesswhitewolf]

no i potrafia latac. Tak w efekcie kuli futra. Moj SpareCat to Maine Coon ktora z pietra schodow zwija sie w kule i leci na dol. swista az powietrze

[mamtrzykotyidwato5]

Ale czemu zdejmujesz?
Wejść umie, a zejść to nie?

[majenkirr]

A mnie się marzy orientalny krótkowłosy 🥰

[lilia.z.doliny]

Bierz bengala. To jedyny kot, jakiego ewentualnie mogłabym mieć. Są przeoblednie piękne.

[princesswhitewolf]

Ale one sie nie nadaja na niewychodzace. Sa znacznie bardziej.aktywne i wrecz agresywne. Potrzebuja bardzo duzo ruchu. Inaczej wszystko podrapane, zaslony zerwane...wiem cos o tym

[nieeznaajoomaa]

Owszem, potrzebują dużo ruchu, ale jak najbardziej nadają się na niewychodzące, a te pochodzące z dobrych hodowli w żadnym wypadku nie są agresywne

[princesswhitewolf]

Ja tan polecam Birmany. Mistyczne koty

[taje]

O właśnie. U góry już pisałam. W sensie Birmany = Święta Birma, te niebieskookie.

[princesswhitewolf]

no wlasnie. Poza tym maja takie mesmeryzujace spojrzenie i zniewalajace miau. Sapphire, mok kot ma. Lofrzyca nie z tej ziemi ale naprawde magnetyczna

[taje]

No właśnie. Czy te oczy mogą kłamać?

[thea19]

zeza ma?

[taje]

Chyba Ty.

[thea19]

na środkowej focie zezulec i tyle a kot jak kot, ja jestem team pies

[taje]

A ja jestem team kot i dlatego nie chadzam po psich wątkach dopytując się z troską, czy ten ma brudne ucho a tamten krzywą łapę.

[ardzuna]

taje napisała:

> No właśnie. Czy te oczy mogą kłamać?

Każda pliszka swój ogonek chwali. Z moich kotów tylko jeden ma spojrzenie wyjątkowego niewiniątka. Ten na zdjęciu ma normalne kocie oczy.

[kocynder]

Te oczy jak najbardziej mogą kłamać. I zapewne robią to dość regularnie. Ale są przepiękne i nie takie numery im uchodzą.
Moje marzenie na "kiedyś"...

[nieeznaajoomaa]

A jak u nich z miziastością? Lubią się przytulać?

[ichi51e]

Nie. Lubią być blisko i są strasznie ciekawskie (wiec łażą za tobą) ale z przytulaniem nie bardzo. Moja za to bardzo lubi być szczotkowana.

[ichi51e]

Ni tak. Tak to jest jak się odpisuje od konca

[yenna_m]

Ichi, wszystko zalezy od kota. Nawet w obrebie rasy. Kazdy kot ma inny charakter.
Z reguły bardziej miziaste i spoleczne sa kocury niż kotki. Ale znów - są wyjątki bo koty nie są "pod linijkę".

[taje]

Birmańczyki są mega miziaste - lubią być noszone i głaskane, mój bardzo lubi być czesany. I do tego chodzą przy nodze jak pies. Nie da się zrobić kroku bez towarzystwa. Ze swoim chodzę też na spacery na smyczy, ale wiadomo, że to inny rodzaj spaceru niż z psem - idziesz albo stoisz tam, gdzie kot chce a nie na odwrót.

[magia]

weZ pod uwage, ze to bardzo chorowite koty w porównaniu do innych ras.
Moze ci sie trafi zdrowy egzemplarz, czyli taki, ktory kilka lat bedzie bezproblemowy, a mozd sie trafic taki, z którym od początku bedziesz biegac po klinikach, a wtedy tysiace pln lecą.
To jest loteria, niestety.

[yenna_m]

Dokładnie. Powazne problemy z sercem, powazne problemy ze stawami i z dziąsłami. Duzo kotow odchodzi bardzo wcześnie.
Ja nie polecam tej rasy.

[leanne_paul_piper]

Nasze MCO nigdy nie chorowały (tfu tfu, odpukać), a mają już 11 i 15 lat.

[nenia1]

leanne_paul_piper napisała:

> Nasze MCO nigdy nie chorowały (tfu tfu, odpukać), a mają już 11 i 15 lat.
>

mój MCO w tym roku skończy 15 lat i prócz drobnostek cały czas zdrowy,
to drugi kot dachowiec znacznie częściej choruje. Na szczęście też nic
bardzo poważnego, ale ma np. alergię pokarmową (objawiała się wylizywaniem futra
zanim wykryliśmy co mu jest) no i wiecznie by jadł, trzeba bardzo pilnować bo niestety szybko tyje.

[yenna_m]

Bo to stare linie są

[ichi51e]

Żadna loteria tylko przekazywane genetycznie wady o których hodowcy powinni uprzedzać.

[magia]

nikt nie robi az tak szczegółowych badań gen. zeby ci powiedziec, ze kot bedzie mial problemy z nerkami czy trzustka czy dziaslami.
Co najwyzej dowiesz się o ryzyku HCM. Ale tu tez loteria bo kot moze zachorowac a nie musi.

[yenna_m]

Wielu hodowców w ogole nie bada kotów

[leanne_paul_piper]

Fluffy Coons pod Warszawą.
Cuda, nie koty.

[triss_merigold6]

Prawda! Nie mam z tej akurat hodowli, ale kiedyś rozmawiałam.

[ardzuna]

Ja oczywiście polecam najpierw wizytę w najbliższym schronie i wybór z dostępnych tam ras.

[kasia_piet]

Mam w tej chwili 4 MCO na stanie, niestety hodowla, którą mogłabym polecić, już nie ma miotów, a koty są na emeryturze. Mam 4 kotki, wielkie i ciut mniejsze, lubią wchodzić i przebywać wysoko, ale nie wspinają się po siatce na balkonie. 4 już odeszły, jedna z nich - nagła śmierć sercowa, druga miała spore problemy z dziąsłami, trzeba było przycinać. Z obecnych jedna ma problem ze stawami w tylnych łapach, ale jest bardzo zaawansowana wiekowo. Większość alergiczna.