Dodaj do ulubionych

pytanie - islam w Australii

15.10.17, 20:31
Kłaniam się wszystkim
i pozdrawiam starych znajomych...

Mam pytanie od odbiór i zachowanie muzułmanów w Australii..

Moja córa, która wróciła do Polski ponad rok temu opowiadała dość paskudne rzeczy...

jakie są wasze obserwacje w tej kwestii?
(czytałem o "ride with me") ale to zapewne nie wyczerpuje tematu..
Obserwuj wątek
    • llww Re: pytanie - islam w Australii 16.10.17, 20:44
      Slyszalem , ze Muzulmanie , aby zapobiec rozprzestrzenianiu sie rasizmu , beda kastrowac zlapanych. Mysle , ze matoda skuteczna.Beda kastrowac tylko rasistow.
      • pjd1 Re: pytanie - islam w Australii 16.10.17, 22:14
        ha, ha, ha..

        ja na poważnie, bez uprzedzeń..
    • dicksmith Re: pytanie - islam w Australii 18.10.17, 10:40
      To nie jest jeszcze temat tutaj, Indonezja siedzi cicho. No i nie zapominaj że Australia to jeden z najbardziej świeckich krajów na świecie, zaraz po Czechach.
    • evee1 Re: pytanie - islam w Australii 19.10.17, 02:48
      Muzulmanow, tak jak i kazda inna grupe spoleczna, trudno wrzucic do jednego worka.
      Ja jestem Polka i znam tutaj baaaardzo roznych Polakow, niektorzy sa moimi bliskimi przyjaciolmi, ale znam tez takich, z ktorymi jedyne co mnie laczy, to to, ze i ja i oni przyjechalismy tutaj z Polski wink.
      Osobiscie znam trzech muzulmanow, jeden z Pakistanu, drugi z Indonezji, trzeci nie wiem dokladnie skad. OK, znam ich profesjonalnie, ale nic paskudnego w ich zachowaniu nie zauwazylam.
      A tak poza tym polecam film "Ali's wedding" zrobiony przez muzulmanina, o muzulmanach.
    • pjd1 Re: pytanie - islam w Australii 20.10.17, 04:41
      pytałem, bo moja córa (33) wróciła do Polski, z czego jest b. zadowolona..

      dopiero po ponad roku wyniknął ten temat..

      opowiadała o gangach które napadają sklepy, o tym że jej samochód został obity kijami bejsbolowymi, że grożono jej gwałtem..
      i tak się zastanawiam, czy miała po prostu wyjątkowego pecha, czy -tak jak w Polsce szaleją ONR i inni rasiści, tak i szaleństwo ideologii ISIS trafiło do radykalizującej sie młodzieży..

      sam miałe w Au co najmniej troje znajomych, muzułmanów i nie nikomu to nie przeszkadzało..

      bo niby so miało przeszkadzać?

      więcej, pamiętam po zamachu na Bali była info, że przyjechali do Au emisariusza AlKaidy by coś zorganizować, ale lokalna społeczność muzułmańska wybiła im to z głowy...

      dla mnie Au i Kanada były przykładami, że wielokulturowość może działać dobrze...

      choć w prywatnym liście prof. Zubrzycki pisał mi, jak rząd Howarda niszczył ten dorobek..
      i.. mam wciąż wielki sentyment do Au, do Melbourne..
      więc..
      pytnie o dzisiejszą sytuację nie jest dla mnie banalne...
      • dicksmith Re: pytanie - islam w Australii 20.10.17, 08:59
        To co naopowiadała ci twoja córka brzmi dla mnie dość egzotycznie. Widocznie miała pecha, albo mieszkała w bardzo złej dzielnicy.
        • evee1 Re: pytanie - islam w Australii 20.10.17, 11:46
          Slyszalam o gangach mlodocianych Somalijczykow, ale o napadach na sklepy i samochody, to juz jakos nie bardzo. Ale moze jakis gdzies sie zdarzyl wink. Czasem bywam w dzielnicy gdzie ta grupa etniczna podobno mieszka, ale jeszcze nigdy ani jednego nie widzialam. Ale nie chodze tam codziennie, wiec moje doswiadczenie jest raczej malo reprezentatywne.
          • student_zebrak Re: pytanie - islam w Australii 21.10.17, 15:45
            gang Apex w Melbourne, wielokrotne napady na domy i sklepy, obywatele zaczeli patrolowac ulice. Policja jest rownie lewacka jak rzad. Witamy w socjalistycznej republice wiktorii. Jerst to wielki problem, wystarczy wyguglac gang....
            Ostatnio tv sbs pokazywala program, gdzie Afrykanie wyglaszali tyrady, z jakiego powodu jest jak jest.
            Roszczeniowa grupa.
            Majac do wyboru Zubrzyckiegio i Howarda, wybieram tego drugiego. Nie bez powodu byl PM przez wiele lat.
            W Sydney jest problem z libanczykami - bikies, narkotyki.
            Ludzie sa rozni - slubna miala szefa Paka, nie sztafirowal sie swoja religia, w poscie byl dyskretny, a ozzi mu nie latali z talerzem przed biurkiem. Najwieksza psiapsiula mojej corki jest dziewczyna z Iranu. Znamy cala rodzine, fantastyczni ludzie. Moja wnuczka chodzi do anglikanskiego przedszkola, jedna z opiekunek jest kobieta w szmacie na glowie. Mala ja bardzo lubi.
            Wielokulturowosc to lewacki wymysl. Grecy, Wlosi, Niemcy, Polacy... po wojnie mieli bardziej pod gore, a jednak sie zintegrowali, czego nie mozna powiedziec o muzulmanach (2.4% populacji).
            Jesli chodzi o rasizm, to radze zainteresowac sie Chinczykami.
            Obecny poziom imigracji powoduje duze szkody spoleczne, ekonomiczne i powinien byc zmniejszony do 70 tys rocznie.
            • kan_z_oz Re: pytanie - islam w Australii 26.10.17, 13:25
              Jestem usadowiona na Hinterland Wybrzeza Slonecznego.
              Nie widzialam Muzulmanow, emigrantow od lat ponad 5-ciu.
              Jest tutaj tak bialo, konserwatywnie, spokojnie, ze sie zastanawiam nad tym gdzie Twoja cora sie zapodziala?
              Moj syn w centrum Sydney. Napady? na co? Islam...z punktu polakow pisowskich.

              Sami sobie radzcie i innym doopy nie zawracajcie.
              • kan_z_oz Re: pytanie - islam w Australii 29.10.17, 02:02
                Mam chwile czasu wiec sie ustosuknuje do Twojego pytania, chociaz nieco mnie dziwi dlaczego facet wyksztalcony ze stopniem naukowym, b. dobrym angielskim nie wygoogluje sobie odpowiedniej lektury?

                Australie sa dla mnie dwie; duze aglomeracje jak Sydney i Melbourne, czesc wybrzeza, gdzie problmey i struktura nieco do siebie zblizona oraz cala reszta, ktora z problemami ww sie nie identyfikuje?
                Ktora Australia Cie interesuje? Ta miejska pewnie nie zmienila sie az tak bardzo od czasu gdy tutaj mieszkales. Z pewnoscia jest mniej bezpiecznie ze zwgledu na rozne dodatkowe problemy jakie przybyly jak chociazby gangi, upita mlodziez szwendajaca w weekendowe wieczory po centrum. Niezpebieczny transport noca oraz okolice stacji kolejowych. Rosnawa dysproporcja miedzy zawodami, ktore maja sie barzdo dobrze oraz coraz lepiej a tymi, ktore maja zmniejszajace sie wynagrodzenia.

                Polityka Australii odnosnie uchodzcow sie nie zmienila. Wciaz operuje Manus z centrum 'detenion' za co Australia jest wciaz tak samo krytykowana przez UN, EU. ASIO dalej monitoruje wszystkie meczety, korzystajac z informacji dostarczanej przez samym muzulnamow w zamian za zostawienie ich w spokoju. Policja feredarlna dalej utrzymuje, ze problemy z islamem sa marginalne w porownaiu z epidemia 'ice' w Melbourne.

                Obecny minister emigracjii - Dutton - jest najwiekszym 'turd'i tez realizujaca polityke emigracyjna konserwatywnego ugrupowania liberalow.

                Niepokoj? Pewnie, ze jest. Problemy - rozne. Pewnie najwiekszy obecny z samym rzadem bedacym uwiklanym we wlasna 'pulapke paszportowa'. Z tego tez wzgledu od miesiecy nic nie robiacym i az do zakonczenia by-elekcji w celu wylonienia zastepcy PM. To sa problemy miasta i wsi w AU.

                Kto niby ma porzadku pilnowac, gdy caly rzad sie sam rozwalil??
                • pjd1 Re: pytanie - islam w Australii 07.11.17, 13:40
                  Kan, już Ci mówię.. dlaczego..
                  pogooglowałem trochę i nic specjalnie się nie pojawiło.. (może moje googlowanie było wyjątkowo nierafne..)
                  ale z relacji córy wynikiało, że wszyscy zamykają na to oczy, i nie chcą o niczym słyszeć..
                  a to akurat nie było sprzeczne z brakiem wyników..
                  a przy okazji.>

                  frapujący był post p. Studenta-Żebraka.>
                  to, co pisze o swoich doświadczeniach to wielokulturowość w rozkwicie:
                  a jak wchodzi na uogólnienia, to mu się odbija prawacka żółć..

                  a swoją szosą, wielokulturowość to wymysł Rzeczpospolitej.. Rzymskiej, jako że ci swojej wiary nie narzucali..
                  a rozkwit w erze nowożytnej, to Rzeczpospolita Obojga Narodów..
                  szkoda, że nie czworga, czy nawet pięciorga..
                  gdbyśmy otwarli się na Ruś i na.. Hohenzolerna, który garnął się do Polski (tak, ten z hołdu) to pewnie zupeeełnie inaczej to wszystko by wyglądało..

                  dzięki wielokulturowości RP kwitła, i dzzięki temu - m.in. Australia i Kanada są wspaniałymi krajami..
                  (Choć oczy na zagrożenia zamykać nie należy..)
                  • dicksmith Re: pytanie - islam w Australii 10.11.17, 08:56
                    > dzięki wielokulturowości RP kwitła

                    Czy mógłbyś drogi phd powyższą myśl rozwinąć? Bo ja odnoszę wrażenie i tak też uczyli mnie w liceum jeszcze za PRLu, że to właśnie wielokulturowość zgubiła Rzeczypospolitą.
                    • pjd1 Re: pytanie - islam w Australii 10.11.17, 18:40
                      O!
                      to mieliśmy innych nauczycieli..
                      (moi na ten temat nic nie mówili)

                      może tak..
                      np.
                      Unia Polsko-Litewska..
                      Zamość; jak było fundowany, do Zamoyski sfinansował 3 kościoły - katolicki, prawosławny i żydowski
                      gdy na zachodzie (=Francja, Anglia, niderlandy, Hiszpania) ludzie się morodowali wzajem w imię wiary w Polsce królowie przysięgali swobody religijne..

                      i..
                      Tuwim, Sienkiwicz (białorusin poniekąd), Korczak, Veit Stoss z Noryngergi (zwany Witem Stwoszem), Mickiewicz (rusin -, z Litwy)
                      czyż to nie wspaniałe było..

                      a wzajem..
                      a niby dlaczego wielokulturowość miała by niszczyć RP ON?
                      • pjd1 Re: pytanie - islam w Australii 10.11.17, 19:18
                        i..
                        pogooglałem, ciekaw byłem, co napisze Norman Davies;
                        oto on:
                        www.wykop.pl/link/2920621/norman-davies-opowiada-o-rzeczpospolitej-obojga-narodow/
                        • kan_z_oz Re: pytanie - islam w Australii 12.11.17, 06:28
                          Czytam obecnie ksiazke "Weapons of mass deceptions" czyli 'the uses of propaganda in Bush's War on Irag.

                          US zaadoptowalo polityke, ktora zainicjowal Powell. Zostala wprowadzona masowa propaganda przez roznych w tym przez Ms Beers, dla publicznosci w US po 9/11 jak rowniez tej na Bliskim Wschodzie i w Europie.
                          Typowa korporacyjna papka produkujaca islam - frindly adds, ktora doprowadzilia do wscieklosci i bialosci Bliski Wschod, Europe oraz sporo pozniej samo US. Ms Beers zostala wywalona ze stanowiska PR po 2-latach najnizych notowan. Jej propaganda byla tylko kontynuacja poprzednich urzedow stosujacych dokladnie te same techniki, siegajac do czasow Eisehowera.

                          Pytanie wiec nas tutaj co widzimy? wedle ksiazki i wedle rodzialu'
                          'mather fucker of all lies', czy 'operation information' wprowadzona w zycie przez sam Pentagon.
                          Wojne klamst kierowana wobec Bliskiego Wschodu, jak rowniez wlasnych gazet siegajaca tak daleko jako 1998.

                          Go figure...co jest prawdzie, a co jest wymyslem.
                      • lont12 Re: pytanie - islam w Australii 13.11.17, 09:38
                        jeśli Litwin czy Rusin tworzy w języku polskim, to kim on właściwie jest? ... a syn Veita Stossa dostał na imię Stanisław... pewnie pod przymusem smile... a sam Veit Stoss z pewnością pożałował swojego powrotu z Krakowa do Norymbergi, bo tam jego cywilizowani rodacy odcisnęli mu gorącym żelazem pieczątki na policzkach...
                        • pjd1 Re: pytanie - islam w Australii 13.11.17, 23:41
                          smile

                          Brasierb mojego brata, wraz z mamą, pochodzą z Białorusi.
                          Brat, przy pierwszym spotkaniu w pełnym składzie mówi - zapytaj Zachara, kim był Mickiewicz..
                          a ja na to - żartobliwie - no pewnie, że Białorusinem..

                          Bo czmu nie?
                          sam mam dwa obywatelstwa, moje dzieci żyją jedno tu, drugie tam..
                          co za problem?

                          i coś w związku z naszą dyskusją i tym, co się w Polsce dzieje:
                          List otwarty do pana Roberta Winnickiego, posła na Sejm RP:
                          Z przerażeniem, groza i głębokim niesmakiem (żeby nie powiedzieć: obrzydzeniem) wysłuchałam wczoraj Pan wypowiedzi na temat hasła przewodniego tzw. marszu niepodległości. Otóż, według Pana Polska ma być dla Polaków, a Polacy dla Polski.
                          Proponuje zatem, aby zajął się Pan w sejmie wprowadzaniem w życie tego hasła. Należałoby wykazać inicjatywę legislacyjna i zmienić gruntownie podstawy programowe nauczania szkolnego, podręczniki do języka polskiego, historii i historii kultury itp. No bo co to ma być, ze nasze dzieci uczą się o jakimś Władysławie Jagielle jako o królu polskim, kiedy to ow Jagiełło był przecież Litwinem. Nie przymierzając, jego zona Jadwiga to żadna tam Polka, tylko Węgierka z rodu Andegawenów, którą podstępnie wdarła się na polski tron, a potem śmiała oddać swoje klejnoty na odbudowę Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie! Zgroza! Idźmy dalej: rewizji wymaga tez cala plejada królów elekcyjnych, jacyś tam Węgrzy z Siedmiogrodu (Batory, nie przymierzając), Sasi (obaj Augustowie, Mocny i Sas), Szwedzi (Wazowie), o zdrajcy Walezym z Francji nie wspominając. Ale to jeszcze nic! Koniecznie trzeba zakazać uczenia dzieci o tym, ze Fryderyk Chopin wielkim polskim kompozytorem był! Wszakże jego ojciec to nie przaśny chłop mazowiecki, tylko jakiś przywłoka z Francji,a sam Chopin śmiał zamiast naszego swojskiego schabowego wpierniczać żabie udka! Na cholerę przyjeżdżają do tej naszej polskiej Polski te wszystkie artysty pianisty na konkurs chopinowski! Niech se jada do Francji i tam graja te mazurki, polonezy i inne preludia! Idąc za ciosem, trzeba przegnać precz z polskiej kultury wszystkich, używając retoryki Pana i kolegów, zboczeńców i pedałów w typie Karola Szymanowskiego, Jarosława Iwaszkiewicza i tym podobnych. Kolejna pójdą w diabły wszyscy Żydzi, tacy jak Słonimski czy Tuwim, a potem proponuje zabrać się do niejasnych typów pokroju Zbigniewa Herberta czy Pawła Huelle, wszak przecież ich przodkowie wywodzili się z Austrii.
                          A jak już Pan zrobi ze wszystkimi nie-Polakami i odszczepieńcami porządek, proszę dać mi znać, wyniosę się na Ksieżyc.
                          Na koniec dodam jedynie tyle: zawodowo zajmuje się już od 25 lat kultura rumuńska. Moim zdaniem najwspanialsza jej cecha jest wielokulturowość, wielonarodowość i, co za tym idzie, wielojęzyczność. Nikomu w Rumunii nie przeszkadza, ze prezydent kraju wywodzi się z siedmiogrodzkich Sasów, od ponad ośmiuset lat zamieszkujących w Rumunii, minister zdrowia jest Arabem(tak, proszę Pana, dobrze Pan przeczytał, Arabem!!!), a znajoma szefowa biblioteki Turczynka. Mój mąż jest Rumunem, a dzieci maja podwójne obywatelstwo. I tutaj pytanie fachowe do Pana: jak podzieliłby Pan moje dzieci, aby wyplenić z nich te plugawiącą nasza Polskę rumuńskość: wzdłuż, w poprzek, czy może po przekątnej?
                          Bez wyrazow powazania,
                          Radosława Janowska-Lascar
                          ............................................

                          a przy okazji, nadal czekam z ciekawością, na info od Dicksmith'sa co to mu w szkole opowiadali, że wielokulturowość niszczyła Rzeczpospolitą..
                          a jak nie doczekam, to za jakiś czas się dowiem z podręczników Nowej, Lepszej, Narodowej Historii, Jedynie Słusznej Partii
                          • dicksmith info od Dicksmith'sa 14.11.17, 09:41
                            > a przy okazji, nadal czekam z ciekawością, na info od Dicksmith'sa co to mu w szkole opowiadali, że wielokulturowość niszczyła Rzeczpospolitą..

                            Zwóć uwage na choćby takie elementy wielokulturowości w Pierwszej Rzeczypospolitej jak: 1) wolna elekcja i wybieranie na królów Rzeczypospolitej na przykład Szwedów, albo Sasów, 2) poniżanie rdzennych Polaków (chłopów) przez kosmopolitów Rzeczypospolitej (czyli arystokrację mówiącą lepiej po francusku niż po polsku), 3) nadawanie przywilejów mieszczaństwu (Niemcom) oraz mieszkańcom miasteczek (Żydom) idące w parze z ciemiężeniem ciężko pracujących mieszkańców wsi (Polaków), 4) zubożenie zawodowych żołnierzy, czyli szlachty (znowu głównie Polaków), 5) rozbieżności polsko-litewskie, 6) wrogość Ukrainy, państwa w państwie - powstanie Chmielnickiego, którego Rzeczypospolita nie stłumiła i nie dała rady obronić tamtejszych Żydów przed pogromami... a później kto miał Rzeczypospolitej bronić? Uboga szlachta? Niepiśmienny chłop?

                            • pjd1 Re: info od Dicksmith'sa 14.11.17, 14:27
                              dzięki,
                              tu mamy jakieś konkrety..
                              tylko..
                              1) wśród tych królów to mi zabrakło litwina i Węgra..
                              - zmienia to obraz, czyż nie?
                              2) to moim zdaniem zupełnie inna bajka
                              3i 4 - ciekawe, do przemyślenia..
                              5) i 6) a to właśnie brak wielokultrowości raczej był problemem.
                              • dicksmith Re: info od Dicksmith'sa 24.11.17, 22:26
                                Powstanie Chmielnickiego miało miejsce w wielokulturowej Rzeczypospolitej w latach 1648-1654, a bezpośrednio po nim nastąpił Potop Szwedzki 1655-1660. Rzeczypospolita po tych dwóch katastrofach już się nigdy nie podniosła. Pogrom Żydów na kresach ukraińskich spowodował że stracili oni zaufanie do Rzeczypospolitej i zaczęli lokować swoje interesy w sąsiednich Prusach, kraju wasalskim w stosunku do Rzeczypospolitej. Tam przeniosły się banki i w szybkim tempie Prusy rozwinęły się militarnie, a Rzeczypospolita upadła.
                                • pjd1 Re: info od Dicksmith'sa 26.11.17, 09:26
                                  ale właśnie Powstanie Chmielnickiego było skutkiem niedotrzymywania umów z polskiej strony.

                                  nie rozumiem, jak można wszelkie błędy i nieszczęsia przypisywać wielokutuorwości...
                                  .
                                  • dicksmith Re: info od Dicksmith'sa 28.11.17, 08:42
                                    > nie rozumiem, jak można wszelkie błędy i nieszczęsia przypisywać wielokutuorwości...

                                    Nie wszystkie błędy, tylko ten jeden, śmiertelny.
                        • pjd1 Re: pytanie - islam w Australii 14.11.17, 01:10
                          @ lont12:
                          a dlaczego rodacy Stwosza tak potraktowali?
                          (a co do "cywilizowani" - eksperyment Zimbardo pokazał, że w każdym społeczeństwie tkwi potencjał zła..
                          pytanie, które tendencje dochodzą do głosu..
                          I..
                          w 1939 wielu Polaków nie mogło uwierzyć, że cywilizowany naród niemiecki (bo Schiller, Mozart itp) może robic takie niegodziwości..
                          • kan_z_oz Re: pytanie - islam w Australii 15.11.17, 10:19
                            Pawle, a co historia Polski oraz obecnie jej interpretowanie ma wspolnego z watkiem? czyli islam w Australii?...bo sie juz zgubilam...

                            Co najwazniejsze - Polska majaca tych kroli rodem z roznych krajow - czego to jest dowodem? Polski bedacej wielokulturowej setki lat temi? Kiedy, gdy byla glownie pod zaborami?

                            Czy obecnie w PiSowskiej Polsce z marszami narodowcow skandukacych hasla, takie jakby chociazby pare dni temu??
                            • kan_z_oz Re: pytanie - islam w Australii 15.11.17, 10:56
                              Pytanie o islam w Australii jest dla mnie nieco abstrakcyjne i oderwane od tutejszej rzeczywistosci. Ale tuby propagandy dudnia i nie koniecznie to samo w Europie co tutaj.

                              Poniewaz mieszkam w QLD czyli w bialym, najbardziej rasistowskim stanie na warunki Australii, dosyc blisko zreszta elektoratu Pauline Hanson to sie wypowiem. Gdyby ktos dzisiaj zdecydowal sie wyrzucic wszystkich muzulmanow z tego stanu na pysk padloby 50% calej sluzby zdrowia, wlaczajac szpitale. Gdyby nalezalo wyrzucic wszytkich emigrantow to nalezaloby zamknac calosc wlaczajc apteki oraz pomocnicze serwisy medyczne.

                              Nie musze chyba dodawac, ze nikt z wyzej wymienionych bez wzgledu czy z Iraku,Iranu, Libanu, Somalii nie zajmuje sie islamem trzymajac sie z daleka od fundamentalistycznych przekon jak od zarazy, ktora zmusila ww do opuszczenia wlasnych krajow. Mieszkaja wiec w najbardziej odleglych zakatkach QLD pratykujac medycyne i obslugujac biala populacje z ktorej byc moze jakas czesc psioczy na islamistow oraz homoseksualistow, nie przyjmujac do wiadomosci, ze ich lekarz domowy moze byc jednym i drugim.

                              Paragraf 22, z ktorego od paru lat sie z mezem smiejemy. Nie kochaja muzulmana ale u takowego sie lecza od lat i jakby ktos takiego im sprobowal zabrac - dostalby po pysku. Utrata lekarza tutaj w regionie oznacza, ze nie bedzie zadnego.
                              Cala wiec kolorowa spolecznosc tutaj kwitnie i nie ma zamiaru aby sie stad wyprowadzic do miasta po odbyciu obowiazkowych 10-ciu lat.

                              Ciekawe byloby gdyby zrobiono w temacie survey, podobny do tego z marrige equity, gdzie sie okazalo, ze wsztyskie elektoraty Zachodniej Australii glosowaly za takowym. Ciekawe? Nie?
                              Moj konserwatywny stan wyszedl procentowo 67%, gdzie wielokolorowe Sydnej wypadlo 55%.

                              Zdecydowanie cos nie tak sie tam dzieje. Najwyrazniej ludzie sa wkurzeni.
                            • pjd1 Re: pytanie - islam w Australii 17.11.17, 06:29
                              Kan, wątek z królami był odpowiedzią na uwagi Dicksmith'a.

                              taki poboczy w związku z wadami i zaletami wielokulturowości..
                            • pjd1 Re: pytanie - islam w Australii 17.11.17, 06:38
                              ps: mój błąd, nie w tym miejscu zamieściłem odpowiedź dla DS
                              • kan_z_oz Re: pytanie - islam w Australii 21.11.17, 10:49
                                Nie ma problemu Pawle. Mnie bardzo niepokoja nastroje i demonstracje nacjonalistyczne o zabarwieniu nazistowskim w Polsce. Lektury w temacie niestety az za duzo.

                                Sydney i Melbourne sa szybko rosnacymi aglomeracjami, gdzie problemow przybywa proporcjonalnie do wzrostu. Mysle, ze islam w niektorych dzielnicach czy okolicach moze powodowac to co cora Ci opowiadala.

                                Niemniej, Australia ma wciaz bardzo zdrowy balans etniczno/kulturowy i malo problemow z islamem porownujac ze wszystkimi innymi krajami. Moje oczywiscie i pewnie subiektywne spojrzenie ze wsi.
                                • pjd1 Re: pytanie - islam w Australii 22.11.17, 14:30
                                  smile
                                  w moim odczuciu, Australia i Kanada są krajami najbliższymi punktu idealnej równowagi pomiędzy rynkiem i społecznością. Oba też - w moim doświadczeniu prowadzą najlepszą politykę wielokulturowości..
                                  Choć prof. Zubrzycki skarżył mi się w liście na zniszczenia dokonane przez Howarda...
                                  • dicksmith Re: pytanie - islam w Australii 24.11.17, 22:15
                                    prof.Zubrzycki to ciut inna epoka... można powiedzięć że był romantykiem, ale w zderzeniu z rzeczywistością poniósł klęskę... kultura jest jedna i trzeba jej bronić przed zniszczeniem przez takie różne marksistowskie "nowinki" jak subkultura, albo antykultura... multikultura nie wzbogaca kultury, jest tandetą
                                    • pjd1 Re: pytanie - islam w Australii 26.11.17, 09:24
                                      wręcz przeciwnie.
                                      to, jak Australia wygląda teraz, jest w znacznej część zasługą idei wielokulturowości i prof. Zubrzyckiego.
                                      Spójrz, co się działo z Libanem lat 70 - "paryż południa", i teraz - wiele miejsc wygląda jak Warszawa po Powstaniu..

                                      A gdybyśmy w Polsce mieli dobrze realizowaną wielokulturowość (jak Szwajcarzy, czy Belgowie) nie było by Rzezi Wołyńskiej..

                                      widać to?
                                      • dicksmith Re: pytanie - islam w Australii 28.11.17, 08:40
                                        > A gdybyśmy w Polsce mieli dobrze realizowaną wielokulturowość (jak Szwajcarzy,
                                        > czy Belgowie) nie było by Rzezi Wołyńskiej..


                                        Ci co umieją, niech się bawią w wielokulturowość... a Polacy nie umieją, więc lepiej żeby się za to nie brali
                                        • kan_z_oz Re: pytanie - islam w Australii 02.12.17, 09:06
                                          Polacy sie doskonale adoptuja w roznych kulturach. Wystraczy spojrzec na ilosc rodakow za granicami RP. Nie nalezy tylko mylic obecnego rzadu jako reprezentacji calej Polski.
                                          • dicksmith Re: pytanie - islam w Australii 03.12.17, 00:27
                                            a jaki rząd byłby reprezentacją całej Polski? Moim skromnym zdaniem obecny rząd jest najlepszym jaki mógł się Polsce przytrafić, przynajmniej na tym etapie. Tylko patrzeć jak zaczną się w Polsce masowo osiedlać Niemcy i Szwedzi, zaznaczam ci biali, a nie ci kolorowi.
                                            • kan_z_oz Re: pytanie - islam w Australii 04.12.17, 08:29
                                              Chyba takie gdzie na wybory poszloby wiecej niz 50% z ktorego 25% wybralo obecny rzad.
                                              Niemcy moze nie ale Szwedzi, Finowie czy Norwegowie pewnie z checia, chociazby aby zamienic noce polarne na normalny dzien/noc. Do tego potrzebna bylaby super opieka zdrowotna oraz wioski emerytalne co nie byloby glupim pomyslem dla Polski. Zreszta bez znaczenia na kolor, bo i tak wiadomo, ze liczebnie biala rasa wypada blado...liczbowo...haha...co za ironia losu.
      • r.snuff Re: pytanie - islam w Australii 11.02.18, 21:00
        Parę lat temu zakotwiczyłem się na Wybrzeżu Słonecznym i nie miałem takich obserwacji. Zobaczyłem dobrze prosperującą społeczność bez względu na pochodzenie czy wyznanie.
        Czasami spotka się muzułmanina na zakupach albo w knajpie. W firmie był jeden Pakistańczyk, spoko gość. Więcej o ISIS pogadam w rodzinnym Szczecinie....
        Spotkałem za to agresywne gangi małolatów (rejon turystyczny). Ale to inna bajka.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka