kowalsia
21.11.06, 21:39
jestem tu krotko, a juz o tylu przypadkach raka wokol slyszalam. mojego meza
kolezanka w pracy ma nawrot raka, u kolegi w pracy inna kobieta zmaga sie z
przerzutami, na play group poznalam przemila pania, ktora miala raka piersi...
te przypadki akurat pamietam, ale bylo ich wiecej... niekoniecznie mam na
mysli raka skory.
czy tu jest wiecej zachorowan na raka niz w polsce? a moze po prostu w polsce
jest to nadal temat tabu, a tu mowi sie o tym otwarcie?