Dodaj do ulubionych

Mam lambioze, potrzebuje pomocy

19.03.11, 09:52
Witam,
Chciałem opisać tu swoją historię, jednak byłoby to zbyt długie. Po krótce moja sytuacja wygląda tak: pierwsze objawy lambliozy pojawiły się około 3 lata temu, jednak nikt nie mógł mnie zdiagnozować, wmówiono mi nerwicę i tak wszystko jakoś leciało, objawów żołądkowych jako takich nie miałem (teraz gdy zacząłęm kojarzyć fakty, wiem że miałem delikatne objawy), słabe samopoczucie zwalałem na nerwicę. Sytuacja pogorszyła się pod koniec stycznia tego roku, wylądowałem nawet w szpitalu, tam mnie przebadali od stóp do głów i nic nie wykryli, poza delikatnie podrażnioną trzustką. Zacząłem czytać i dowiedziałem się o lambliozie, sugerowałem to wszystkim lekarzom, ale nie brali tego na poważnie (ja wiedzialem, ze to prawdopodobne, bo 1,5 roku temu, wykryto ją u naszego psa). Oddałem próbki do laboratorium w Zabrzu, no i bingo!

Aktualnie jestem po tygodniowej kuracji metronidazolem, która muszę przyznać, doraźnie bardzo mi pomogła, miałem więcej energii, mimo tego że w trakcie leczenia dostałem gorączki 38,5, kaszlu i kataru. Ustąpiły zawroty głowy, osłabienie i ciągłe zmęczenie. Jednak 2 dni temu, odstawiłem te tabletki i dzisiaj czuję się fatalnie. Nie mogłem spać w nocy, wróciły uciski w klatce piersiowej, wzdęty brzuch, mdłości itd. Wydaje mi się, że jest gorzej, niż było przed kuracją ;-( Nie wiem co mam robić, czuję jakbym miał się zaraz przekręcić. Dzisiaj chyba zakupię balsam kapucyński, mogę zacząć go brać w tak krótkim czasie po odstawieniu metronidazolu? Ktoś ma namiary na jakiegoś dobrego lekarza na terenie Śląska? Boje się, że będę musiał zrezygnować z pracy, bo nie daję już rady....
Obserwuj wątek
    • kaamea Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 19.03.11, 11:26
      Tak w skrocie to przed kuracja na lamblie trzeba bylo wziac leki na oble, a po drugie tygodniowa kuracja metronidazolem dla silnej lambliozy to STANOWCZO za malo. Ile tabletek brales? Ile wazysz?
      Mozliwe ze je tylko poglaskales a nie wybiles. To ze sie teraz gorzej czujesz to normalne - organizm po metronidazolu jest duzo slabszy i gorzej znosi obecnosc pasozytow, ktore pewnie nie wybiles.
      • zarobaczony Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 19.03.11, 12:56
        Przed kuracja jakis czas wzialem vermox, 1 tabletka przez 3 dni. Aktualnie waze okolo 70kg. W sumie wzialem 21 tabletek, 3 razy dziennie po jednej.... Wlasnie zakupilem balsam kapucynski, zastanawiam sie, czy go sobie zaaplikować... Czuje sie fatalnie. Moja pani doktor raczej nie przepisze mi drugiej dawki metronidazolu. Za dwa tygodnie kazala mi jeszcze raz sprawdzic kal i dopiero przyjsc....
        • kaamea Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 19.03.11, 14:28
          Balsam mozesz wziasc, moze zlagodzic Twoje dolegliwosci ale lamblii nie wybije, bo to nie srodek na robale tylko na wzmocnienie organizmu.
          Jesli chodzi o lekarza - zmien natychmiast i nie czekaj bezsensownie 2 tyg aby robic badanie kalu. W kale cysty mogą nie wyjsc od razu i zmarnujesz kolejne 2 tyg albo i wiecej.

          Jesli chodzi o vermox - w oblych tez trzeba robic powtorzenia co 10-14 dni, najlepiej 3 razy. Nie wystarczy 1 tabletka przez 3 dni i koniec.


    • kaamea Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 19.03.11, 14:48
      A pies i pozostali domownicy czysci?
      • zarobaczony Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 19.03.11, 15:06
        Pies odrobaczony profilaktycznie bo badan jej nie robilismy, ale miala delikatne objawy, dom wysprzatany, zona nieodrobaczona, bo Pani doktor nie chciala przepisac jej metronidazolu, a wynik bedzie do odbioru dopiero w poniedzialek (czekamy juz ponad tydzien na rezultat). Niestety, ale moje samopoczucie jest fatalne, zawroty glowy, mdlosci, oslabienie, bole w klatce piersiowej i chyba bede zmuszony rzucic prace, bo nie mam sumienia chodzic ciagle na L4... Lekarza bym zmienil, ale niestety, nie moge znalezc lepszego... Bylem nawet w szpitalu zakaznym, prosic o porade, bo tam skierowala mnie Pani doktor, ale nic ciekawego sie nie dowiedzialem... A bylo juz tak fajnie przez kilka dni leczenia metronidazolem...
        • mammajowa Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 19.03.11, 17:03
          załatw sobie tinidazol. dawka to 4 tabl co bodaj 10 dni. sprawdzę jeszcze. poproś weterynarza jeśli jest sensowny o receptę. dla żony też.
          • zarobaczony Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 19.03.11, 22:17
            Wrocilem wlasnie ze szpitala, bo juz nie wytrzymywalem, a mialem skierowanie do szpitala zakaznego, wypisane wczesniej na wszelki wypadek. No wiec, stamtad odeslali mnie na ostry dyzur na chirurgie, bo te wymioty, ktore mi dzisiaj towarzysza, to nie moga byc od tego, raczej to trzustka (tak mi powiedziano). Na ostrym dyzurze, pobrali mi krew i okazalo sie, ze proby watrobowe sie poprawily!! Po metronidazolu, ktory niby miał mi zniszczyć wątrobę... Z trzustka, tez wszystko OK. Dostalem dwie kroplowki i jakies leki rozkurczajace. Czuje sie troche lepiej, ale nadal jest kiepsko. Poczytam o tym tinidazolu... W zakaznym powiedziano mi, zebym zrobil jeszcze raz badanie na lamblie, bo bez tego to mam nie leczyc drugi raz...
            • kaamea Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 20.03.11, 09:23
              Ja kiedys bralam metronidazol w znacznie wyzszych dawkach niz Ty i w zwiazku z tym ze byly to naprawde wysokie dawki mialam kontrolowac krwinki biale (leukocyty) czy nie spadaja. Badalam na poczatku i pod koniec leczenia. I pod koniec leczenia mialam WYZSZE niz na poczatku a nawet na ulotce jest napisane ze metro wplywa na obnizenie krwinek bialych w obrazie krwismile
              • zarobaczony Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 20.03.11, 09:43
                U mnie krwinki białe też wzrosły! Poza tym spadla bilirubina i zniknal problem z żółtymi oczami. Ponawiam pytanie o dobrego lekarza ze Śląska, który mógłby mnie uleczyć. Kaamea, a jak u Ciebie przebiegalo leczenie? Ile trwal powrot do zdrowia? Zastanawiam się czy moje wymioty, nie mają jakiegoś podłoża psychicznego, z drugiej strony, nasily sie, jak wzialem lyzke tego balsamu kapucynskiego... ;/
                • mammajowa Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 20.03.11, 10:04
                  dla mnie niewybite lamblie. dobre labortorium które znajduje lamblie dość skutecznie jest w szpitalu w zabrzu.
                  • zarobaczony Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 20.03.11, 15:32
                    Znalazłem dwóch doktorów nauk medycznych, jutro bede do nich dzwonil, mam nadzieje, ze nie bede dlugo czekać na termin... Wydaje mi sie, ze mam cos jeszcze oprocz lamblii, bo mam tez troche objawów, powiedzmy neurologicznych... Ni to zawrot glowy, ni to odrealnienie... Takie poprostu dziwne uczucie w glowie, lekki niepokoj + czasami lekkie stany lękowe. Sam nie wiem jak to okreslic. Mial ktos podobne objawy? Jak z tego wyjde, to chyba wezme sie, za propagowanie wiedzy o tym dziadostwie... Bo strasznie duzo ludzi sie z tym meczy, a nie moga sie zdiagnozowac!!
                    • mniamumniamu Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 20.03.11, 21:36
                      Poprawa samopoczucia w trakcie zażywania metronidazolu (lub tinidazolu) występuje również u chorych na boreliozę, u nich też bardzo często (by nie poiwiedzieć zawsze, choć to byłoby właściwsze) występują przeróżne objawy neurologiczne, w tym odrealnienie i zawroty głowy. Niepokój i stany lękowe również mogą się zdarzyć.
                      • zarobaczony Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 20.03.11, 23:48
                        Myslalem juz tez o boreliozie, jednak nie mam wielu innych objawow, ktore jej towarzysza... Czyli przede wszystkim, brak boli stawowych, pamiec mi sie raczej nie pogorszyla, fal goraca raczej nie mam, brak też mrowien i zaburzen czucia. Co prawda kleszcza kiedys mialem, ale to bylo z 12 lat temu... Ale nie wykluczam niczego... Mam nadzieje, ze uda mi sie szybko umowic na wizyte, do fachowca od chorob zakaznych... Poza tym mam sporo objawow, podobnych do mojej zony, tyle ze ona ma je mniej nasilone.
                        • mniamumniamu Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 21.03.11, 08:26
                          Bóle stawowe nie zawsze występują, u mnie właściwie ich brak na ten przykład, fal gorąca też nie mam, ta choroba daje przeróżne objawy i potrafi udawać wiele innych. To po pierwsze. Po drugie 12 lat czy rok, to naprawdę nie ma znaczenia, choroba może być uśpiona przez wiele lat, a potem nagle się obudzić. Poza tym później też mogłeś mieć kleszcza i go nie zauważyć.
                          Fachowiec od chorób zakaźnych wie tyle o boreliozie co ty, gdybym ich słuchała, byłabym wrakiem człowieka niezdolnym do samodzielnego życia.
                          Oczywiście nie mówię, że na pewno masz tę chorobę, ale może warto się zastanowić i głębiej zainteresować tematem. Gdyby mi ktoś tak podpowiedział parę lat temu, oszczędziłoby mi to wiele cierpienia, bólu, mylnych diagnoz i dwóch lat pałętania się po lekarzach i wmawiania nerwicy.
                          A że żona ma podobne objawy, cóż, żyjecie w tym samym środowisku.
                          • mniamumniamu Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 21.03.11, 08:29
                            I zapomniałam dodać, że zanim po wielu męczarniach zostałam w końcu prawidłowo zdiagnozowana, również miałam za sobą epizod leczenia lamblii, które podejrzewałam o moje dolegliwości. Z krótką poprawą po zażyciu tinidazolu. Parę miesięcy później choroba uderzyła z taką siłą, że nie byłam w stanie normalnie funkcjonować.
                            • zarobaczony Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 21.03.11, 10:14
                              Nie pociesza mnie to ;-( No ale coz... Oddalem jeszcze 3 probki do Zabrza, dzisiaj je odebralem i w kazdej sa cysty lamblii... Zona oddala jedna i cyst lamblii nie stwierdzono... Jakie badania powinienem zrobic w celu zdiagnozowania boreliozy?
                              • rich69 Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 21.03.11, 11:50
                                Oprocz boreliozy moze byc rowniez toksokaroza.Zajrzyj na sasiednie forum Borelioza tam uzyskarz odpowiedz na swoje pytania.
                                • zarobaczony Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 22.03.11, 16:24
                                  Bylem u Pani doktor. Sceptycznie podeszla do testow z Zabrza, mimo tego, że widziała, że wyszło w 4 różnych próbkach z różnego czasu (mówiłem też, że u żony nie wyszło). Rozczarowałem się bardzo, bo myślałem, że rozpisze mi kuracje na to robactwo i będzie po krzyku. Dostałem skierowanie na dodatkowe badania (m.in. na borelioze), narazie dostałem coś, żeby postawiło mnie na nogi: olej z wątroby rekina, kreon i cos na watrobe. No i musze Wam powiedziec, ze mimo, ze wzialem zaledwie kilka tabletek to czuje znaczna poprawe!! Nie jest moze w 100% dobrze, ale znacznie lepiej jestem dobrej mysli! Moge miec 100 różnych powodów mojego samopoczucia (lamblie nie sa wykluczone), najgorsze opcje czyli HCV i HBs sa wykluczone, borelioza raczej też, no ale czekam na wynik testu wink
                                  • rottka Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 22.03.11, 18:34
                                    Jaki test robiłeś? Elisa? Proponuję Ci jednak poczytać o diagnozowaniu borelki na sąsiednim fo.
    • rudyrudyrudyrydz Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 23.03.11, 00:34
      Ja na twoim miejscu pojechalbym do stoliy na badanie pasożytow metoda Vega test.jest taka przychodnia medycyny naturalnej TREA i tam zabijają pasożyty drogą elektroniczną.
      • agni-76 Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 10.04.11, 11:33
        rudyrudyrudyrydz napisała:

        > Ja na twoim miejscu pojechalbym do stoliy na badanie pasożytow metoda Vega test
        > .jest taka przychodnia medycyny naturalnej TREA i tam zabijają pasożyty drogą e
        > lektroniczną.

        Moja przyjaciółka zrobiła biorezonans magnetyczny na obecność pasożytów - wyszło jej 19 między innymi też lamblia.
        W tej chwili jeździ na zabiegi usuwania pasożytów przez bioprądy-biorezonans. Ponadto ma zalecenia: zero cukru, czosnek organiczny, krzem, złoto i srebro w płynie doustnie i donosowo oraz inne zioła...
        • unhappy Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 15.04.11, 08:09
          agni-76 napisała:

          > rudyrudyrudyrydz napisała:
          >
          > > Ja na twoim miejscu pojechalbym do stoliy na badanie pasożytow metoda Veg
          > a test
          > > .jest taka przychodnia medycyny naturalnej TREA i tam zabijają pasożyty d
          > rogą e
          > > lektroniczną.
          >
          > Moja przyjaciółka zrobiła biorezonans magnetyczny na obecność pasożytów - wyszł
          > o jej 19 między innymi też lamblia.

          Nic jej nie wyszło, bo biorezonanas nie jest w stanie niczego wykryć. To pseudomedyczna bzdura.

          > W tej chwili jeździ na zabiegi usuwania pasożytów przez bioprądy-biorezonans.

          ROTFL smile
        • grallarg Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 19.04.11, 10:51
          Mogę pomóc swoja wiedzą z praktyki. Moje dziecko w wieku 9 lat miało silna lambrioze, do tego stopnia , że znalazło sie w szpitalu. Lekarz okreslił , że jeszcze dwa dni a lambrie dostały by sie do woreczka żółciowego i to juz koniec "śmierć ". Dziecko było leczone antybiotykami , ale tylko zaleczone. Po powrocie do domu lambrie powróciły ze zdwojona siłą. Ostatnia deska ratunku to Ojcowie Bonifraci we Wrocławiu . Otrzymałam poradę . Kupiłam piołun . Podawałam równiez dziecku czosnek - lambrie nie lubia tego zapachu, wychodzą odbytem. Piołunem i czosnkiem wyleczyłam lambriozę. Efektem leczenia szpitalnego jest uszkodzenie wątroby na długości 10 cm. Od tej pory , a minęło 14 lat nie ma problemu z lambriozą.
    • tomasz_kol Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 23.03.11, 10:06
      też miałem podobne problemu, może nie tak poważne jak u Ciebie, ale wiem jaki to może być problem i ciężar.
      ja osobiście długo szukałem pomocy, aż trafiłem na produkt paraprotex naturalnie24.pl/sklep,6,49,paraprotex początkowo byłem sceptycznie nastawiony, gdyż nie byłe zwolennikiem medycyny naturalnej. ale stwierdziłem, że nie zaszkodzi spróbować i efekty były rewelacyjne.
      także polecam, bo mi pomogło.
      • rich69 Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 23.03.11, 10:37
        Paraprotex moze byc pomocny ale nie wyleczy ani z lambliozy ani z innych dolegliwosci. Rowniez Vega test moze byc tylko pomocny.
        • zarobaczony Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 23.03.11, 15:42
          "Metronidazolu nie zaleca sie samego. Wynika to z obserwacji poczynionych na
          swiezej kropli krwi (jeszcze nie opublikowanych), ze po przyjeciu Metronidazolu dosc raptownie we krwi pojawiaja sie kretki. Metronidazol in vitro rozbija mikrocysty w ktorych drzemia kretki i zapewne to samo dzieje sie w organizmie.
          Metronidazol kretkow nie zabija wiec monoterapia tym lekiem prowadzi raczej do wysiewu niz skutecznego leczenia." Wyczytałem to na forum o boreliozie...

          Tak więc jedną teorię wmawiająca mi boreliozę, mogę wykluczyć, w trakcie brania metronidazolu nie czułbym się lepiej, a wręcz odwrotnie wink Swoje pogorszenie samopoczucia po terapii (bo w trakcie czułem się dużo lepiej) tłumaczę raczej nerwicą, bo zauważyłem, że jak gdzieś wyjdę, to czuję się znacznie lepiej, ustępują bóle klatki piersiowej, znikają nitki przed oczami, nie chce mi się wymiotować i ogólnie czuję się lepiej, gdybym miał boreliozę, raczej by tak nie było... Poza tym jak mówiłem wcześniej, poza zmęczeniem i nerwicą (która daje sporo objawów, które ustępują jak się za coś zabiorę) moje objawy nie pokrywają się z tą chorobą... Wręcz obstaję nadal przy lambliozie wink
          • mniamumniamu Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 23.03.11, 16:47
            Nikt ci nic nie wmawia, to po pierwsze, jest to raczej dzielenie się swoimi doświadczeniami. Po drugie, część chorych paradoksalnie notuje lepsze samopoczucie na tinidazolu (metronidazolu) i nie wystarczy przytoczyć jeden wpis, by być pewnym, ze się nie jest chorym. Ja należę do tych, którzy czują się na nim gorzej, ale tak jak pisałam wcześniej, zanim zostałam zdiagnozowana na boreliozę, miałam epizod leczenia rzekomych lamblii. Wtedy to w czasie brania tinidazolu czułam się dużo lepiej, a po jakimś czasie od zaprzestania jego brania przyszły znowu objawy i pogorszenie samopoczucia. Miałam więc drugie podejście do leczenia lamblii, znów tinidazol, ale wtedy już przyniósł on pogorszenie dzień po dniu. Wtedy też ktoś pisał mi, że może mam boreliozę, uznałam, ze to niemożliwe, że to raczej lamblie. Ze szkodą dla siebie.
            Zrobisz, co zechcesz.
            • zarobaczony Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 24.03.11, 07:38
              Mniamumniamu, poczytalem kilka Twoich postow i wywnioskowalem, ze leczysz ta borelioze w ciemno! Nie masz tego potwierdzonego badaniami!! Poza tym jakis test potwierdzil obecnosc glisty ludzkiej, leczylas to? Tinidazol, moze leczyc wiele chorob, moze leczac sie na swoja borelioze, wyleczylas jakas chorobe, ktora naprawde Cie dreczyla!! Nie uważasz, że to dziwne, że lek który rozbija cysty przyniósl poprawę Twojego zdrowia? Bez obrazy, ale sporo czytalem i dowiedzialem sie tez o "internetowej boreliozie", ktora maja wszyscy nerwicowcy, bo jest to choroba dająca mnóstwo objawów, które każdy może sobie przypisać. Ja przez 3 lata mojego zmagania z tą chorobą, nie odnotowałem nasilenia się żadnych objawów, właściwie to przez ponad 2 lata nie chodziłem do lekarza, bo mogłem normalnie funkcjonować, wątpię, żeby to była borelioza... Dużo osób nie podchodzi do tego racjonalnie i leczy się na boreliozę, nie mając pozytywnych wyników badań! A moim zdaniem, to nie jest dobre rozwiązanie...
              • zarobaczony Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 24.03.11, 07:44
                Poza tym, gdzies wyczytalem, ze lamblii tez nie moglas wykryć... Leczyłaś je w ciemno?
              • mniamumniamu Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 24.03.11, 08:13
                Po pierwsze nie czuję się zobowiązana z tłumaczenia i rozliczania ze swojego leczenia. Po drugie nie wiem jak ty, ale ja nie wszystko relacjonuję na forum, przeczytać kilka wypowiedzi, a resztę sobie dopowiedzieć, to droga najprostsza, ale nie najsłuszniejsza. Niczego nie leczę bez potwierdzenia badaniami, swoją drogą, laboratorium zabrzańskie jest mi bardzo dobrze znane. I naprawdę nie lubię, jak ktoś nie mający pojęcia o chorobie, nabywa nagle na nią patentu mądrości. Nigdy ci nie mówiłam, ze na pewno boreliozę masz, nie życzę ci takiego cierpienia, dzieliłam się swoim doświadzceniem.
                I wiesz, diagnozowano mnie dwa lata, wmawiano nerwicę, nie umiano pomóc, mój stan się pogarszał. Gdy zaczęłam leczenie, słyszałam, że panuje psychoza boreliozy, intenetowa borelioza. Gdy zdiagnozowano mi polineuropatię, miałam się modlić, by zmiany nie postępowały zbyt szybko. Dziś ci wszyscy krzykacze na mój widok odwracają wzrok, bo im głupio, z listy objawów na stronę A4 zostały mi dwa czy trzy. Jak mówię, ze polineuropatii nie ma, zapanowuje milczenie, bo przecież to niemożliwe..
                Nie życzę ci boreliozy, lepsze już te lamblie, oby to było to. Ale życzę ci odrobinę pokory w ocenianiu i otwartości umysłu.
                • rich69 Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 24.03.11, 12:07
                  Zarobaczony, lamblioza czy nawet kandydoza moze byc objawem a nie przyczyna Twojej choroby, system odpornosciowy nie pracuje jak powinien i grzyby, plesnie czy pasozyty wnikaja do organizmu a nie powinny, mozesz sprobowac sie leczyc na pasozyty, jezeli nie wzmocnisz systemu odpornosciowego i nie wyleczysz przyczyny to one wroca.Nikt Ci nie chce niczego wmawiac, tylko ukierunkowac.
                  • antywiruska Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 24.03.11, 15:49
                    Mam Was dość - samonagrywające się kółko hipochondryków! Zarobaczony - wyjdź do ludzi! Siedzisz i przeszukujesz internet jak długi i szeroki w poszukiwaniu przypadłości pasujących do opisywanych objawów, z których większość jest interpretowana pod Twoje dyktando bez wiedzy medycznej! Pisałeś, że lepiej się czujesz jak wychodzisz lub czymś się zajmiesz - to wychodz! Spaceruj! Rozmawiaj z żoną (byle nie o chorobach wink, znajedź sobie jakieś czasochłonne hobby! Siedzenie i użalanie się nad sobą napewno Ci nie pomoże, a wręcz przeciwnie! Na zmęczenie bierz leki na wzmocnienie odporności i czekaj na koleją dawkę leków na STWIERDZONĄ lambliozę, niestety swoje musisz z tymi pierwotniakami odcierpieć, ale zamykanie się w czterech ścianach i odgradzanie od rodziny i pracy monitorem tylko pogorszy Twoje samopoczucie!
                    • rich69 Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 25.03.11, 12:14
                      To wszystko moze pomoc, ale nie wyleczy cie z choroby.Wyzywanie ludzi od hipochondrykow tez nie pomoze, poniewaz w wiekszosci ludzie maja naprawde problemy ze zdrowiem, a to czesto slyszeli od swoich rodzin oraz nawet od swoich lekarzy.
                      Ten wpis nie byl kulturalnym psunieciem.
                      • antywiruska Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 25.03.11, 13:26
                        To postaw się kochany na miejscu tej właśnie rodziny, która wiecznie narażona jest na wysłuchiwanie kolejnych teorii na temat zdrowia, które podsycane są właśnie przez takie właśnie kółka wzajemnej adoracji. Pomyśl - nigdzie nie możesz wyjść, a jesteś młody i zdrowy, ale nie wyjdziesz, bo musisz przecież opiekować się obłożnie chorym na internetową boreliozę nie potwierdzoną żadnym realnym badaniem! Nie chce wrzucać wszystkich do jednego wora, ale akurat o Zarobaczonym mam pełne prawo się wypowiadać smile jeżeli ktoś poczuł się urażony to nie było to moim zamiarem, ale niestety w większości przypadków, zamiast tracić zdrowie, wzrok, a często rodzinę czy pracę siedząc przed monitorem i użalając się nad sobą, z korzyścią dla wszystkich byłoby gdybyście wyszli do ludzi, na spacer z psem, czytali książki (byle nie o chorobach), sklejali modele, zróbili remont - miejcie odwagę przyznać się do tego choć sami przed sobą. Dziękuję za uwagę i życzę zdrowia.
                    • rudyrudyrudyrydz Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 12.04.11, 21:51
                      Możesz spróbowac, jak mój ojciec ,pojechać do W-wy i w Trea usunąć lamblie za pomocą jakiś tam częstotliwości, na miejscu. U mojego ojca świetnie zadziałało, a mial jeszcze inne robale.
    • light111 Re: Mam lambioze, potrzebuje pomocy 19.02.20, 21:43
      Odstąpię oryginalną Iwermektynę w tabletkach przywiezioną z USA lub tabletki Alinia Nizonide 500 mg (Nitazoxanide). Ww. szybko i skutecznie wyleczą z pasożytów np. świerzb, nużeniec, demodex, trądzik różowaty, lamblie, toxocaroza, borelioza, glista, owsiki, węgorek i inne.
      Mogę się spotkać na odbiór osobisty w Warszawie lub wysyłka.
      Basia tel. 785 597 308

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka