Granica

[pietnacha40]

Wiem już ,że muszę wykupić kartę wjazdową.Ale czy mogę ją kupić na
lotnisku, na Kubie ? Dzisiaj mi koleżanka opowiadała,że na granicy
czeka się w kolejce do celnika(czy jak go tam zwał) a on się
wypytuje po co ,na ile,z kim itp.Faktycznie tak jest ? W jakim
jężyku ? A jak nie znam ? Zaczynam mieć traumę,bo jeżdziłam w
socjalizmie za granicę i do dzisiaj przejeżdzając nawet te
unijne,których nie ma pocę się ze strachu.Nie mam chyba ochoty na
takie cyrki

[xym0x]

karty wjazdowe sa najczesciej wliczone w zorganizowane wyjazdy, jak wszedzie na
Karaibach wypelniasz w samolocie tourist card i oczywiscie, ze ktos musi ja od
Ciebie odebrac z rutynowym pytaniem (to chyba ta wspomniana "kolejka" i tyle
jest z tym zachodu)
podrozowala tam z nami rodzina z Polski i nie zauwazylam innego traktowania i
zadnych utrudnien z tego powodu, a jesli chodzi o dogadanie sie, to na lotnisku
nie bedziesz miala zadnych problemow (ang., etc. albo zawsze mozesz odkurzyc
rosyjski )

[pietnacha40]

Trochę mnie uspokoiłaś Koleżanka mi powiedziała,że to normalne
przesłuchanie,jak przy wjeżdzie do USA.O rosyjskim też pomyślałam,że
mogę mieć szansę właśnie w tym języku się dogadać

[peilin]

Zadnych problemow. Karte turystyczna chyba trzeba miec wczesniej, tak przynajmniej pisza w przewodnikach. W razie czego mozna bez problemu zalatwic w ambasadzie kubanskiej w Warszawie (22 euro), trzeba miec bilet i rezerwacje na pierwsze 2 noce.
Na granicy jak to w komunistycznych krajach nikomu sie nie spieszy, ale poza tym ok. Nas o nic nie pytali.

[szympans28]

Zapraszam Na facebook: KubaMania.
Odpowiem na kazde pytanie dotyczace tego kraju
Pozdrawiam
Andrzej Mocny

[basiaf1]

Żadnych pytań. Paszport, dłuuugie spojrzenie, chwila ciszy, zdjęcie i idziesz dalej ))