Turbopremia

[miron22]

Ponownie wiele sklepów wyrobiło turbopremię, która będzie wypłacona z najbliższą wypłatą. Niektóre sklepy prawie cała wypłata. Te sklepy, które nie wyrobiły turbo powinny zwiększyć swoje zaangażowanie wśród pracowników. Więcej efektywnej pracy, razem dacie radę.

[gringoszymanek1]

Miron cmoknij się w jajo tam na tych krakowiaków, czy gdzie tam jesteś i nażryj się pozostałą kasą na święta.

[8050sucks]

Ależ oczywiście że mogę zwiększyć swoje zaangażowanie.
Mam auto. Kombi.
Mogę jeździć na centralny i dowozić brakujący towar.
Mogę naprawić kaleki system informatyczny i handlowy, bo pewnie lepiej go znam niż ci którzy go wprowadzają.
Mogę stworzyć planogramy, które uwzględniają wielkość regałów i nie wymagają przebudowy raz na tydzień.
Mogę jeździć do centrali odbierać telefony i odpisywać na maile ze sklepów.
Na koniec w celu już totalnego zaangażowania mogę stać na ulicy z kijem i zachęcać ludzi do zakupów.
Czy takie zaangażowanie wystarczy aby ręka pańska sypnęła okruszkami ze stołu?

Jak to pięknie wygląda.
Jak jest jakiś sukces to jest to zasługa sprawnego zarządzania.
Jak porażka to słabego zaangażowania ludzi na PS.
W jednym masz tylko rację. Razem "dacie radę". Dacie bo nie damy.
Nie ma już żadnych my.
Jeśli sklepy muszą walczyć z bandą ignorantów aby móc robić swoje to chyba coś nie tak.
Główna przeszkodą do robienia dobrych wyników są specjaliści totalnie ignorujący co i jak dzieje się na PS.
Nie mniej gratulacje dla koleżanek i kolegów, którzy pomimo toczenia walki o handel z własną firmą, dali radę coś dla siebie ugrać.

A mironku jak tak informacjami się dzielisz to może napiszesz co tam w B&Q słychać?

[8050sucks]

A żebyś mironku nie przegrzał swojej cennej główki to coś Ci pokaże.
"Full time - 39 Hours per week - 3 Month Fixed Term Contract

Various Shifts Monday - Sunday, between 7am - 11pm

£8.72 per hour"
To jedno z ogłoszeń.
Na doradcę klienta.
Jak widać chcą od nas 39 godzin roboczych tygodniowo. Dają 8.72 funta za każdą.
39 x 8.72 = 340.08
340.08 x 5.02 = 1707.20
1707.2 x 4 = 6828.8
B&Q proponuję człowiekowi z ulicy, bez doświadczenia pensję 6828.8 pln
B&Q jakbyś zapomniał to taka casto po angielsku. Część kingfisher.
Jakby ci również wypadło z pamięci to handlują tym samym, tylko trochę taniej niż u nas.

U mnie obecnie stawka wejściowa to 3600 pln. Czyli połowa tego co w UK.
6-7 tys ma kierownik na start.
No ale UK bogaty kraj, na tyle bogaty, że
"Discount card
The one we all love! As you’re also a valued and important customer, we give you a 20% discount on your purchases at B&Q with the intention of helping you and your household save money on your home improvement purchases. Available on purchases made both in-store and online, it couldn’t be simpler to enjoy this saving."
Czyli kurde się jednak da. Tylko nie u nas.
A taki kwiatuszek
" Long service

To recognise your loyalty, we award with time off and money, depending on how long you’ve been with us."
W sumie u nas też firma daje dzień wolny. 1 na każde przepracowane 10 lat. A no i 500 pln plus lipnie wydrukowany dyplom.
One team. Rodzina casto.
Podczas gdy
" Childcare vouchers
We know how much childcare can cost, so we offer childcare vouchers a tax efficient way to help working parents cover childcare costs through salary sacrifice."
U nas się krzywo patrzy jak masz dzieciaka chorego i na l4 idziesz.
A to tylko informację z oficjalnej strony. Bez żadnych szczegółów, bez negocjacji.
Dorzucisz coś od siebie czy tylko będziesz nawoływał do" większego zaangazowania"?

[sucks8050]

Kurde ja to mam pecha.
Po raz kolejny moje konto zostało zbanowane.
Po raz kolejny żadne przypominanie hasła etc nie działa bo nie ma takiego konta.
No pech jak cholera.

A tak poza zabawą w konta.
Ostatnio moje oczy przykul artykuł www.money.pl/gospodarka/afera-hipermarketowa-finisz-sprawy-milionowych-lapowek-za-miejsce-na-polce-6584719313894112a.html?amp=1
I tak się zastanawiam czy kiedyś zapukają do drzwi casto.
A czemuż by mieli?
Ano dla przykładu produkt i dostawca, który ma wypaść lub wypadł z handlu nagle ląduje na czole regału.
Wszyscy wiedzą czym jest czoło regału. Miejscem gdzie towar sprzedaje się najlepiej.
A czemu to teraz centralnie się decyduje co i gdzie ma być?
Tak dużo pytań a tak mało odpowiedzi.

Może złotousty miron udzieli nam odpowiedzi, który pomimo szerzenia propagandy jakoś dalej działa na tym forum.

Ja wychodzi, że co chwilę łamię zasady.

Bo taka to firma. Jeśli się z czymś nie zgadza to nie podejmuje dyskusji tylko straszy sądem.
Ale spokojnie.
Zbieram materiał.
Kiedyś spotkamy się w sądzie a prokuratorowi znudzi się odczytywanie akt dowodowych.
Odsłuchiwanie nagrań i czytanie dokumentów.
Sami sobie bat na dupe kręcicie w przeświadczeniu, żeście nietykalni.
A kto wie, może za mną znajdą się inni chętni z innymi rzeczami.

A żeby daleko nie szukać i nie biegać bo się człowiek spoci.
Może najbliższą inwentaryzację zgłosić o nadzór do urzędu skarbowego?
Bo czemu by nie. Przecież jest wszystko ok.
Prawda?

[sucks8050]

Wszystkim.
Tym na dole i tym na górze.
Zdrowych i spokojnych świąt, jak się da to spędzonych z rodziną i najbliższymi.
Na grubasa w czerwonym wdzianku trochę za starzy jesteśmy ale niech ten ktoś kto go dubluje da wam coś fajnego.
Wszystkiego dobrego.