david-off84
21.06.09, 09:12
Dzisiaj przeczytałem po raz drugi ten artykuł tym razem online. Sądziłem, że
może trochę mi przeszło po wczorajszej lekturze, ale nie. Ból jaki wywołał on
wczoraj, towarzyszył mi przy zasypianiu i obudził mnie dzisiaj rano. Czuję
stratę, smutek i żal. Są to uczucia, które powinna odczuwać jedynie rodzina
Magdy, ale nie wiem dlaczego odczuwam je bardzo głęboko i ja. Pustkę jaka
wypełnia teraz mnie całego można porównać zapewne do straty ukochanej osoby,
choć sam nie wiem czy właśnie tak czuje się człowiek po stracie najbliższej mu
istoty. Ja przecież Magdy nie znałem. Tym bardziej boli mnie, że nie miałem
szansy poznać ją i spróbować zrozumieć jej duszę. Wiem, że coś straciłem
nieodwracalnie, straciłem kogoś komu nie tylko zaoferował bym pomoc. Myślę, że
Magda mogłaby i mi pomóc. A tak zostałem sam z artykułem o dziewczynie, której
już nie ma. To boli, stracić możliwość poznania wyjątkowej osoby, po której
zostaje tobie jedynie jej trzy zdjęcia i wywiad z jej matką przeplatany
fragmentami jej wierszy. Tak bardzo chciałbym się z nią spotkać.
Pani Joanno jeśli jest możliwość chciałbym zadać kilka pytań:
awers84@op.pl.