Dodaj do ulubionych

Wchodzi nowy termin

01.02.23, 16:24
... żeby zeufemizować znaczeniową dosłowność. Tym terminem jest utworzony przez niemieckich geniuszy termiczne przetworzenie.
Obserwuj wątek
    • horpyna4 Re: Wchodzi nowy termin 01.02.23, 18:55
      Określenie niejednoznaczne; może dotyczyć nie tylko spalenia, ale i upieczenia, np. ciasta. Już wyobrażam sobie książkę kucharską napisaną w ten sposób...

      Hartowanie metali też się chyba na to załapuje.

      • al.1 Re: Wchodzi nowy termin 01.02.23, 21:41
        horpyna4 napisała:

        > Określenie niejednoznaczne; może dotyczyć nie tylko spalenia, ale i upieczenia,
        > np. ciasta. Już wyobrażam sobie książkę kucharską napisaną w ten sposób...

        Ale masek przecież się nie piecze.

        > Hartowanie metali też się chyba na to załapuje.

        Härten von Metallen? Nie wydaje mi się. Ewentualnie "utylizacja", ale nawet "termiczna utylizacja" to też zeufemizowane obejście bezpardonowej nazwy procesu pod nazwą "spalanie masek".

    • kornel-1 Re: Wchodzi nowy termin 02.02.23, 08:49
      al.1 napisał:

      >Wchodzi nowy termin żeby zeufemizować znaczeniową dosłowność. Tym terminem jest utworzony przez
      > niemieckich geniuszy termiczne przetworzenie.

      Gdyby chciało ci się sprawdzić ów termin (termiczny recykling), przekonałbyś się, że powstał na przełomie XIX i XX wieku, czyli za czasów Wilhelma II Hohenzollerna.
      Termiczne przetworzenie może — jak wiele innych terminów fachowych — budzić wątpliwości u laików. Ja się z tym pogodziłem. W technologii i inżynierii chemicznej jest on używany od ponad 100 lat:
      Thermische Verwertung. Owszem, spalanie — szczególna postać termicznej przeróbki — jest jedną z najbardziej prymitywnych metod utylizacji (inne to np. piroliza), niemniej jednak jest to jedyny sensowny sposób na wykorzystanie przeterminowanych maseczek.

      Poprawności politycznej można by doszukiwać się w użyciu terminów "przetworzenie/recykling" zamiast "spalanie". Jednakże w zakładach utylizacji nie prowadzi się obecnie zwykłego spalania prowadzącego do wytworzenia dymu zawierającego WWA i podgrzewającego atmosferę, lecz kontrolowany, czysty proces z (częściowym) odzyskiem energii.

      Kornel
      • stefan4 utylizuj na szmelc 02.02.23, 16:15
        kornel-1:
        > Poprawności politycznej można by doszukiwać się w użyciu terminów
        > "przetworzenie/recykling" zamiast "spalanie".

        I chyba w terminie ,,utylizacja'' zamiast ,,wypierniczenie na śmieci''. Niby chodzi o to, żeby odzyskać ze śmiecia to i owo, ale nikt, kto mówi ,,to jest już do utylizacji'', nie ma na myśli żadnego odzyskiwania.

        Ta polityczna poprawność ma już jednak bardzo długą brodę, bo wygląda na kalkę ze ,,szmelcu'', czyli przetopienia (a więc nie zupełnego zmarnowania) — schmelzen  (niem.) = stopić.

        - Stefan

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka