Spacerówka (może być używka,) do 1tys.

[red.tulipan]

Parę miesiecy temu polecilyscie mi bee. Świetny wózek, próbowałam ale nie upolowalam w cenie, która mnie interesuje.
Córka, 8miesiecy, jeździmy britax go next. I szybko go nie zmienię ( jakby ktoś się wahał, to córka sporą jest a nadal używamy gondoli). Przy dwójce dzieci i sedanie ciężko nam się jednak podróżuje i o ile w góry wezmę britaxa, to potrzebuje małej spacerówki, koniecznie rozkładanej na płasko, na weekendy- np do rodziców etc.
Oczywiście musi być mała, ale bezpieczna i wygodna dla dziecka.
Uprzedzania, że nie chce valco snap, bo jest ich tyle że głowa boli
Myślałam o baby jogger ZIP, armadillo? Jakos tak, kiedyś polecany, axkid lub którymś babymonster.
Raczej nie chce city mini gt i bumbleride indie bo je miałam przy synu, potrzebuje zmian

Z góry dziękuję

[red.tulipan]

Jeszcze może gesslein S4?

[annulka79]

Może Peg Perego Booklet?

[atwar1]

Za chwile tez bedziemy używac britaxa ale faktycznie tylko jako wózek stacjonarny- przy 4 dzieci kazdy cm bagażnika jest na wagę złota
Na wakacje planuje zakupic nowego x-landera xfly. Myslalam tez o zipie ale mialam go dla starszej córki i o ile jego gabaryty zarowno po złozeniu jak i do jazdy są super to prowadzenie pozostawia wiele do życzenia (mysle ze zwłaszcza przy britaxie bedzie to mocno odczuwalne). Ewelina z bloga mamawozibardziej, od ktorej zipa wtedy kupila twierdzi, ze xfly prowadzi sie jednak lepiej więc sprobuje.
Gesslein jest fajny ale raczej nie jako dodatek a zamiast britaxa (na pozniej)- wcale sie go łatwo nie pakuje.
Booklet (jeden z moich ulubionych wózków) do małych po złożeniu tez nie należy więc jako podrózny to słaby pomysł. Poza tym teraz ta nowa wersja jakos do mnie wizualnie nie przemawia- poprzednia bardziej mi sie podobała

[car.in]

Ja też mam britaxa go big, bee i kilka innych, ale jako małą spacerówkę zamówiłam właśnie maclarena xt. Może ten?
Mnie się bardzo sprawdził przy poprzednich dzieciach. Mam też Questa, Jeszcze mniejszy.

[red.tulipan]

Miałam przy starszym dziecko i volo i xt. Zdecydowanie mi nie podeszły. Tzn dla dwulatka tak, ale nie widzę za bardzo niemowlaka w tym

[red.tulipan]

Nie słyszałam o xfly w ogóle. Poczytam dzięki.

Booklet i gesslein oba są mniejsze niż Britax więc w moim wypadku i tak zrobią robotę - my mamy dwójkę i sedan więc masakra mimo że jestem mistrzem pakowania

[annulka79]

X-fly to fajne maleństwo. Jeden z tych malutkich wózeczków typowo podróżnych. Wszystko zależy dla jakiego dziecka. Xlander ma jeszcze nowy model x-go. Celowo piszę nowy bo poprzedni o tej samej nazwie to zupełnie co innego. X-go ma rozkładane oparcie, dobrze się składa na płaską paczuszkę. Moje wątpliwości (możliwe że niesłuszne) wzbudza tylko siedzisko bo zastanawiam sie czy maluszek nie będzie się zsuwał. Jeśli nie mam racji to wygląda na fajny wózek. Coś w stylu starego navington scooner.

[gorligorligor]

jak nie x lander x go, to może być jeszcze mutsy nexo

[sztucznamrowka]

Ja mam gessleina, jest świetny, prowadzenie i podbijanie bajka nawet z cięższym dzieckiem.
Polecam też Oyster zero jeżeli dziecko nie jest ciężkie.