Forum Sport Tenis
ZMIEŃ
    Dodaj do ulubionych

    Australian Open na 5.

    IP: *.nycmny.east.verizon.net 17.01.11, 05:52
    Nawet nie wiedzialem,ale syn to odkryl,ze mam AO na pieciu kanalach i na kazdym jest inny mecz.Wyglada to tak,ze faktycznie mam 6 kanalow z AO ,ale na tym 6-tym jest 6 malych ekranow na ktorych pokazuja jakie mecze sa transmitowane.
    No wiec ogladalem jednoczesnie Kubot-Querrey i Wozniacki-Dulko,a pozniej Hantuchova-Kulikova i Fed-Lacko.
    Hantuchova z Kulikova graja duuuuuuuuuuzo lepszy mecz niz Wozniacki z Dulko.
    Ostra ,plaska pilka po rogach.Mocne ,celne serwy,nie to co przebijanka balonikami na srodek w wykonaniu Wozniacki-Dulko.
    Szczerze mowiac bardziej podoba mnie sie Kulikova niz Hantuchova,a jest teraz polowa drufgiego seta a niedlugo czas spac,bo jutro od rana tez beda grali/y.
    Li Na gromi Arvidsson,a Fish gra piatego seta z Hanescu i jest 3:3.
    Davydenko przegrywa z Mayerem 2:1 i 3:3 w czwartym secie.
    Obserwuj wątek
      • Gość: MACIEJ Re: Australian Open na 5. IP: *.nycmny.east.verizon.net 17.01.11, 08:00
        Kulikova pokonala Hantuchova i bardzo dobrze ,bo nienawidze tej Miotly,choc nie wiadomo czemu Jedrzej ja uwielbia.
        To byl chyba jadluzszy mecz AO bo trwal az 3:39h i nie widac bylo zmeczenia po nich.
        Mecz byl na dobrym poziomie i kazda z nich pokonalaby Wozniacki.
        Teraz graja Venus-Errani i Venus jakby doopy dostala,czy moze ta sukienka w pasy z niej kaleke robi.W kazdym razie wali ostro kazda pilke i Errani zazwyczaj nie nadaza za akcja.
        Berdych gra calkiem dobrze ,ale ma fajansowego przeciwnika w jakims #200 cos tam Wlochu.
        Lu(TPE) wygrywa z Simon 3:1 w pierwszym i to smierdzi sensancja.
        King-Paszek juz sa w trzecim secie i w dalszym ciagu nie wiadomo,ktora bedzie przeciwniczka Wozniacki.
        • Gość: MACIEJ King-Wozniacki. IP: *.nycmny.east.verizon.net 17.01.11, 08:41
          W drugiej rundzie spotkaja sie,nasza Vania King oraz reprezentantka Monaco Caroline Wozniacki.
          I niech sie naiwni kibice z Danii nie oblizuja,ze ona jest Dunka,bo ona nawet jednej korony podatkow ze swoich milionow nie placi w Danii.
          Ona w Polsce chce byc Polka,w Danii Dunka,a jak trzeba to zatanczy z Lukaszenka a wypnie sie i tak na wszystkich,bo to baba zupelnie bez charakteru.
          Oczywiscie bede kibicowal naszej,bo z ta Polko-Dunka-Bialorusinka-Monakijka to nigdy nie wiadomo,co jej do pustego lba strzeli.
          W kazdym razie milosnikom mody donosze,ze gacie zmienila z zoltych na czerwone i lakier na paznokciach rowniez na korridowo.
          • Gość: r Re: King-Wozniacki. IP: *.dynamic.chello.pl 17.01.11, 20:51
            Słyszałem, że po Australian Open Woźniacki ma przyjąć obywatelstwo Mongolii. Podobno miała też propozycje z Tadżykistanu oraz Trynidadu i Tobago.
            • maksimum Ucieczka do Monte Carlo. 17.01.11, 21:20
              www.wtatour.com/page/RankingsSingles/0,,12781~0~1~100,00.html
              Z pierwszej siodemki zawodniczek,tylko Wozniacki uciekla do Monte Carlo,a wszystkie pozostale placa podatki tam ,gdzie sie urodzily.
              #8 Jankovic uciekla do Bubaiu,a #10 Dementieva do Monte Carlo.

              Jak to wyglada u panow?
              #1 Nadal placi podatki w Hiszpanii a #2 Federer w Szwajcarii a to wlasnie oni mieliby najwiecej do "zaoszczedzenia" przenoszac sie do Monaco.
              Sa to jednak ludzie nie tylko z wyjatkowym talentem ale i honorem,ze podatki trzeba placic w kraju w ktorym sie wychowalo i w ktorym sie mieszka.
              A juz najciekawszy przypadek wsrod tenisistow to Gilles Simon,ktory urodzil sie w Nicei,Francja niecale 10 km od Monaco a mieszka i placi podatki w Szwajcarii.

              www.atpworldtour.com/Tennis/Players/Top-Players/Gilles-Simon.aspx
              • maksimum Re: Ucieczka do Monte Carlo. 17.01.11, 21:27
                Wypada przy okazji przypomniec przypadek Dinary Safiny.
                Zostala #1 ,przeprowadzila sie do Monte Carlo i rok pozniej jest 75 w rankingu.

                www.wtatour.com/page/Player/Stats/0,,12781~8108,00.html
                • Gość: r Re: Ucieczka do Monte Carlo. IP: *.dynamic.chello.pl 17.01.11, 22:15
                  A od Djokoviciu, Soderlingu, Berdychu, Ciliciu, Ljubiciciu to już nie wspomnisz? Przecież to też, zgodnie z Twoją definicją, reprezentanci Monako :D
                  Monfils i Tsonga też nie rozliczają się we Francji, tylko w Szwajcarii. Ręce opadają od czytania twoich wyjętych z kontekstu przykładów, z których nota bene nic nie wynika.
                  • maksimum Re: Ucieczka do Monte Carlo. 18.01.11, 00:29
                    > Ręce opadają od czytania twoich wyjętych z kontekstu przykładów, z których nota bene n
                    > ic nie wynika.

                    Bo ty nie wiesz po co masz rece a po co mozg.
                    Moze zrob zestawienie przez ile tygodni zamieszkali w Monaco byli #1 w ciagu ostatnich 40 lat,bo Borg tez mieszka w Monaco i wyjdzie ci ,ze ci z Monaco nie maja takich sukcesow jak ci placacy podatki we wlasnych krajach i na dodatek maja prze..... zycie.
                    Bo to jest zwykla chciwosc polaczona z glupota,ale jak ty to masz zrozumiec,jak sam masz nierowno pod sufitem.
                    • maksimum Re: Ucieczka do Monte Carlo. 18.01.11, 00:42
                      Borg byl tym,ktory zainicjowal ucieczke do Monte Carlo i zalosnie skonczyl.

                      en.wikipedia.org/wiki/Bj%C3%B6rn_Borg
                      Byl jednym z najlepszych tenisistow w historii tenisa a po skonczeniu kariery zbankrutowal i zycia rodzinnego praktycznie nie ma.

                      Mozna go porownac do Johna McEnroe ,ktory tak dobry jak Borg nie byl i podatki przykladnie w USA placil.Gra teraz od czasu do czasu w turniejach seniorow i jest dobrym komentatorem sportowym.McEnroe byl zawsze multimilionerem i bankructwo nigdy mu nie grozilo,mimo ze podatki caly czas placil.

                      en.wikipedia.org/wiki/John_McEnroe
                      • Gość: r Re: Ucieczka do Monte Carlo. IP: *.dynamic.chello.pl 18.01.11, 01:52
                        Co ma piernik do wiatraka? Mieszka w Monte Carlo, to zbankrutuje? Te teorie nie nadają się nawet dla fanów kina sci-fi klasy D.
                        • maksimum Re: Ucieczka do Monte Carlo. 18.01.11, 03:56
                          Gość portalu: r napisał(a):

                          > Co ma piernik do wiatraka? Mieszka w Monte Carlo, to zbankrutuje?

                          Niekoniecznie.Mieszka w Monte Carlo bo nie ma charakteru,a czym to sie objawi w przyszlosci to niedlugo zobaczysz.Tylko bedziesz musial mnie uwaznie czytac.
                          • Gość: j. Re: Ucieczka do Monte Carlo. IP: *.dynamic.chello.pl 18.01.11, 04:46
                            maksimum napisał:

                            > Mieszka w Monte Carlo bo nie ma charakteru

                            Znalazł się moralizator! Wymawiasz Karolinie, że uciekła do Monaco, bo tam mniejsze podatki? Sam też opuściłeś swój kraj dla innego, gdzie żyje się lepiej. Tylko, że ty, w odróżnieniu od Caro, stale na swój stary kraj plujesz z odległości. Żyć bez niego nie możesz (20 h na dobę na polskich forach - widać, żeś zero przyjaciół w Ameryce zdobył), a plujesz. To mi dopiero godny podziwu charakter!
                            • maksimum Re: Ucieczka do Monte Carlo. 18.01.11, 06:30
                              Gość portalu: j. napisał(a):

                              > Sam też opuściłeś swój kraj dla innego, gdzie żyje się lepiej.

                              Opuscilem tylko dlatego,ze w Polsce zyc nie moglem.Mieszkalem w Polsce to tam placilem podatki.Mieszkam w USA to tu place podatki.Nie mam zamiaru przeprowadzac sie do rajow podatkowych choc moglbym w kazdej chwili.

                              > Tylko, że ty, w odróżnieniu od Caro, stale na swój stary kraj plujesz z odległości.

                              Jesli ja pisze,ze nie podoba mnie sie gra Radwanskiej-to ty na to,ze od razu pluje na caly kraj.Gdyby byla dobra,to by dzisiaj z #56 Komiko wygrala na luziku.



                              • Gość: J. Re: Ucieczka do Monte Carlo. IP: *.dynamic.chello.pl 18.01.11, 11:59
                                maksimum napisał:

                                > Jesli ja pisze,ze nie podoba mnie sie gra Radwanskiej-to ty na to,ze od razu pluje na caly kraj

                                Nie udawaj durnia. Nieraz na tym forum urągałeś Polsce jako takiej, niezależnie od Radwańskiej i w ogóle tenisa. Pamiętam, jak dowodziłeś, że "amerykańska" (tj angielskojęzyczna) Wikipedia jest bardziej wiarygodna od robionej przez specjalistów encyklopedii PWN - bo "przeciętny Amerykanin jest inteligentniejszy od polskiego specjalisty". Zabawiłem się wtedy w "przeciętnego Amerykanina" i umieściłem w angielskiej Wiki ośmieszającą cię notkę; potrwało cztery miesiące, nim moderator się skapował, że to lipa i usunął ją. Nie zauważyłem wszakże, by pobudzio cię to do jakiejolwiek refleksji nt własnych uprzedzeń.
                                • maksimum Re: Ucieczka do Monte Carlo.Wiki 18.01.11, 17:59
                                  Gość portalu: J. napisał(a):

                                  > Pamiętam, jak dowodziłeś, że "amerykańska" (tj angielskojęzyczna) Wikipedia jest bardziej wiarygodna od robionej przez specjalistów encyklopedii PWN - bo "przeciętny >Amerykanin jest inteligentniejszy od polskiego specjalisty".

                                  Bo tak wlasnie jest.
                                  I to juz nie chodzi o to,ze informacje o "Operation INFEKTION" znajdziesz w Wikipedii a w polskiej encyklopedii niestety nie.

                                  en.wikipedia.org/wiki/Operation_INFEKTION
                                  Co dziwne tez,ta strona nie jest przetlumaczona na jezyk polski ani rosyjski.

                                  Moze Ci tez chodzi o toksycznosc amoxycyliny,ktora w Polsce jest przepisywana ludziom przez polskich lekarzy a w USA zabroniona nawet do leczenia zwierzat?

                                  www.drugs.com/international/amoxycylina.html
                                  www.kardiolo.pl/amoxycylina.htm
                                  > Zabawiłem się wtedy w "przeciętnego Amerykanina" i umi
                                  > eściłem w angielskiej Wiki ośmieszającą cię notkę;

                                  Notka nawet mnie sie podobala i nie mam Ci tego za zle.

                                  > potrwało cztery miesiące, nim moderator się skapował, że to lipa i usunął ją.

                                  Niestety dla Ciebie nastepnego dnia zostala usunieta i ja nie mialem nic wspolnego z jej usunieciem.

                                  > Nie zauważyłem wszakże, by pobudzio cię to do jakiejolwiek refleksji nt własnych >uprzedzeń.

                                  Jakich refleksji i jakich uprzedzen?

                                  Ja nie mialem nic przeciwko notce i nie ja ja usuwalem.
            • Gość: optymist Re: King-Wozniacki. IP: *.24.119.192.generic-hostname.arrownet.dk 17.01.11, 22:26
              Brawo "r" to ci sie naprawde udalo,chyba przebijesz w idiotyzmie samego Macieja/maksimum !
              Dla twojej wiadomosci podaje,ze Caroline nie zamierza zmienic obywatelstwa ani miejsca zamieszkania.W Monte Carlo czuje sie znakomicie bo moze swobodnie chandlowac czy isc do restauracji bez narazenia sie na spotkanie z duza iloscia fanow.Jak mowi Caroline jedna gwiazda w tym potoku gwiazd w Monte Carlo nie robi wrazenia. Tak to prawda,Caroline nie placi podatku w Monaco ale wydaje tu swoje zarobione pieniadze. Wlasnie kupila apartament na jednej z najdrozszych ulic swiata w Monte Carlo i zaplacila 7 mil. euro.Ta sympatyczna dunska bladynka zamieszka tu razem ze swoimi rodzicami.
              • Gość: r Re: King-Wozniacki. IP: *.dynamic.chello.pl 17.01.11, 22:32
                Właśnie sam dowiodłeś swojego idiotyzmu. Polecam poczytać słownik języka polskiego i hasło "sarkazm".
                Nie mam nic przeciwko mieszkaniu w Monte Carlo. Sama zarobiła pieniądze, może je wydać gdzie jej się żywnie podoba. Ona z tenisa żyje i jeśli może jak najmniej oddać na podatki, to ja ją doskonale rozumiem. A całe pieprzenie o "miśkach z Łukaszenką" wywołuje u mnie tylko uśmiech politowania...
              • maksimum Re: King-Wozniacki. 18.01.11, 00:47
                Gość portalu: optymist napisał(a):

                > Ta sympatyczna dunska bladynka zamieszka tu razem ze swoimi rodzicami.

                Nie wiem na ile ona jest sympatyczna a na ile niezaradna,bo siostry Radwanskie nie mieszkaja juz z rodzicami.Wiekszosc dziewczyn,ktore osiagnely sukces zyciowy i sa niezalezna materialnie nie miaszka z rodzicami,wiec cos musi w tym byc,ze sie od rodzicow oderwac nie potrafi.
                • Gość: maciej Re: King-Wozniacki do makima vel Macieja IP: *.rev.stofanet.dk 21.01.11, 11:28
                  Stary, co ciebie obchodzi kto i gdzie placi podatki ?
                  Mieszkam w Danii od wielu, wielu lat, mam tu dokladnie taki sam status panstwowy jak Caroline i mnie nie przeszkadza, ze Caroline nie placi tu podatkow. Ja place za siebie i mi to wystarcza. Troche ale tylko troche obchodzi mnie ten i to tez raczej z ciekawosci, co pobiera pobory w Danii, korzysta z dunskiego lecznictwa a podatki placi gdzie indziej bo nizsze. Np. emerci. Kiedys go capna ale to juz nie moj problem.
                  A ty siedzac gdzies za oceanem, tak strasznie ubolewasz ile to dunski fiskus traci ?
                  • Gość: manDdia Re: King-Wozniacki do makima vel Macieja IP: 213.241.96.* 21.01.11, 12:13
                    Co prawda poprzedni post nie do mnie, ale pozwolę sobie na uwagę.

                    Płacąc podatki w swoim kraju udowadnia się patriotyzm. Nie wiem na ile decyzja o przeprowadzce była zainspirowana chęcią utraty mniejszej puli nagród z kortów i reklam samej Caroline a ile tu było porad rodziców (osobiście tą wersję preferuję, ale danych nie mam - to tylko moje przypuszczenie), ale nie sposób oprzeć się wrażeniu, że swoją "duńskość" rakieta nr 1 pokazuje wtedy gdy jej wygodnie.
                    Inna sprawa to przeprowadzki spowodowane chęcią zamieszkania w miejscu dającym większe możliwości życiowe, w krajach tolerancyjnych, bez wojen i prześladowań, ale to nie ten przypadek. Ciężko też mieć na uwadze wspaniałe monakijskie krajobrazy, gdy sezon tenisowy trwa praktycznie 10 miesięcy i faktyczny dom dla grających w tenisa na profesjonalnym, światowym poziomie to hotel w mieście aktualnego turnieju.

                    Jak dla mnie to nie jest postawa fair wobec swoich rodaków, ale racja - to nie nasza sprawa kto jak sobie układa życie. Mnie osobiście jednak takie ucieczki do rajów podatków nie podobają się.
                    • maksimum Re: King-Wozniacki do makima vel Macieja 21.01.11, 14:32
                      Gość portalu: manDdia napisał(a):

                      > Jak dla mnie to nie jest postawa fair wobec swoich rodaków, ale racja - to nie
                      > nasza sprawa kto jak sobie układa życie. Mnie osobiście jednak takie ucieczki d
                      > o rajów podatków nie podobają się.

                      I prawdopodobnie gdy zaczna sie problemy finansowe w krajach EU,to raje podatkowe zostana skasowane,a na razie ci bez charakteru wypinaja sie na swoich rodakow.
                      Zalozmy ,ze ona bedzie mimo wszystko miala w zyciu jakiegos chlopaka i zalozmy tylko teoretycznie,bo ja tego zupelnie nie widze,ze bedzie za niego wychodzila za maz.
                      Az tu nagle przed slubem zmieni zdanie i wyjdzie za troche bogatszego.
                      To jest cala Wozniacki!
                      Jej oczywiscie nikt nie bedzie chcial,bo ona ma paskudny charakter i bedzie sobie musiala meza kupic,tak jak Martina Hingis,jakiegos biednego nikomu nieznanego.
                  • maksimum Re: King-Wozniacki do makima vel Macieja 21.01.11, 14:19
                    Gość portalu: maciej napisał(a):

                    > Stary, co ciebie obchodzi kto i gdzie placi podatki ?

                    Masz prawo nie rozumiec,bo tez charakteru nie masz jak Wozniacki.
                    To jest tzw odpowiedzialnosc za kraj w ktorym sie wychowala i w ktorym mieszka.
                    Nagle ona nie czuje sie odpowiedzialna za to skad jej okolica bedzie miala podatki na utrzymanie szkol,szpitali,policji, jakosci i czystosci drog itd.

                    > Mieszkam w Danii od wielu, wielu lat, mam tu dokladnie taki sam status panstwow
                    > y jak Caroline i mnie nie przeszkadza, ze Caroline nie placi tu podatkow.

                    Bo nie rozumiesz co znaczy przynaleznosc panstwowa.

                    > A ty siedzac gdzies za oceanem, tak strasznie ubolewasz ile to dunski fiskus traci ?

                    A co mnie dunski fiskus obchodzi? Od poczatku do konca mowimy o charakterze.
            • Gość: natalia Re: King-Wozniacki. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 21.01.11, 17:31
              r czyść uszy to ci się słuch poprawi.
              • Gość: MACIEJ Re: King-Wozniacki. IP: *.nycmny.east.verizon.net 21.01.11, 20:22
                Do niego wiele rzeczy nie dociera,jak chocby to,ze placenie podatkow swiadczy o dumie narodowej i albo sie ja ma albo sie jej nie ma jak w przypadku pulchnej Monakijki.
      • Gość: j. Re: Australian Open na 5. IP: *.dynamic.chello.pl 18.01.11, 02:11
        Eurosport Player przekazuje transmisję z siedmiu kortów.
        • Gość: goralnizinny Re: Australian Open na 5. IP: *.ed.shawcable.net 18.01.11, 03:54
          Brawo Radwanska. Trudny ale wygrany wyrownany mecz z Kimiko Date-Krumm 6-4, 4-6, 7-5.
          W ostanim gemie przy odbiorze serwu Agnieszka urwala glowke rakiety...
          • maksimum Re: Australian Open na 5. 18.01.11, 04:03
            Gość portalu: goralnizinny napisał(a):

            > Brawo Radwanska. Trudny ale wygrany wyrownany mecz z Kimiko Date-Krumm 6-4,
            > 4-6, 7-5.

            Ty to mnie potrafisz rozsmieszyc.
            Radwanska grala beznadziejnie,a Kimiko Date popelnila 72 niewymuszone bledy i to zadecydowalo o jej przegranej.Gdyby grala ciut ostrozniej,tak jak to robia Woz-Rad to by wygrala z palcem w bucie.

            www.australianopen.com/en_AU/scores/stats/day7/2140ms.html
            > W ostanim gemie przy odbiorze serwu Agnieszka urwala glowke rakiety...

            To nie widziales ile razy ona ta rakieta w ziemie walila ze zlosci???
            Zadna rakieta od uderzania pilki sie nie rozleci i nie zdarzylo sie to nawet Del Potro,ktory uderza najmocniej z mezczyzn.
            Jak sie wali rakieta bezmyslnie w kort ze zlosci jak to robila Radwanska,to sie ja odklada na bok i bierze druga a nie dziwi,ze sie wreszcie rozwalila przy uderzeniu pilki.
            Jak myslisz czy Babolat przedluzy z nia kontrakt?
            • Gość: goralnizinny Re: Australian Open na 5. IP: *.ed.shawcable.net 18.01.11, 05:56


              >Ty to mnie potrafisz rozsmieszyc.<
              >Radwanska grala beznadziejnie,a Kimiko Date popelnila 72 niewymuszone bledy i to zadecydowalo o jej przegranej.>
              Czy ty czasem myslisz? Gdzie napisalem, ze Radwanska grala dobrze?
              Ja te moje uwagi napisalem zaraz po ogladnieciu meczu a ty zerznales komentarz z artykulu
              powyzej.

              > W ostanim gemie przy odbiorze serwu Agnieszka urwala glowke rakiety...
              >To nie widziales ile razy ona ta rakieta w ziemie walila ze zlosci???

              Widzialem, ale tez nie pisalem ze to zrobila z nadmiaru mocy czy tez piorunujacego serwu.

              Macius, daruj sobie, nie odpisuj...
              • Gość: jerry Re: Australian Open na 5. IP: 89.191.147.* 18.01.11, 15:03
                Przede wszystkim, to Aga wygrała mecz nie z Kimiko a ze swoim ciałem mdłym dziś okrutnie.
                Grała słabo, popełniła 42 (sic !) niewymuszone błądy a czasem nawet wielbłądy. Przy swojej nienajlepszej przecież dyspozycji zeszłorocznej powinna wygrać w dwóch króciutkich. Nic z jej firmowych zagrań nie wychodziło, męczyła się okrutnie, przerwę na złapanie oddechu wzięła.
                Ale za to sportową złość widać było jak na dłoni. Rakietą o kort waliła, zamiast skrzywić się nieznacznie, jak to miała dotychczas w zwyczaju :) Walczyła prawie trzy godziny i nie odpuszczała. Szacuneczek.
                • maksimum Re: Australian Open na 5. 18.01.11, 18:02
                  Gość portalu: jerry napisał(a):

                  > Przede wszystkim, to Aga wygrała mecz nie z Kimiko a ze swoim ciałem mdłym dziś
                  > okrutnie.
                  > Grała słabo, popełniła 42 (sic !) niewymuszone błądy a czasem nawet wielbłądy.
                  > Przy swojej nienajlepszej przecież dyspozycji zeszłorocznej powinna wygrać w dw
                  > óch króciutkich. Nic z jej firmowych zagrań nie wychodziło, męczyła się okrutni
                  > e, przerwę na złapanie oddechu wzięła.

                  Identycznie tak samo ja ten mecz odebralem i...okazalo sie ,ze s.... na wlasny kraj.

        • maksimum Re: Australian Open na 5. 18.01.11, 04:05
          Gość portalu: j. napisał(a):

          > Eurosport Player przekazuje transmisję z siedmiu kortów.

          Ja mam 6 transmisji przekazywanych przez ESPN,a nie zagladalem nawet na Tennis Channel na ktorym na pewno leci AO.Nie zagladalem tez na zaden inny kanal sportowy,bo transmisje z ESPN mnie wystarcza.
          • maksimum Makarova-Ivanovic. 18.01.11, 18:14
            Chcialbym do tego meczu wrocic,bo to byl zdecydowanie jeden z najlepszych meczow jakie w zyciu widzialem w wykonaniu kobiet.

            www.australianopen.com/en_AU/scores/stats/day7/2144ms.html
            Ivanovic lepiej serwowala i popelniala mniej prostych bledow,co dosc czesto zdarzalo sie Makarowej.Wydaje mnie sie tez,ze Ivanovic jest lepiej przygotowana fizycznie do sezonu niz kiedykolwiek dotychczas,bo gdy pot lal sie z Makarovey w trzecim secie,Ana biegala jak kozica bez kropli potu.
            Co mnie sie najbardziej podobalo w tym meczu,to fakt,ze najtrudniejsze zagrywki lepiej wychodzily wlasnie Makarovey,a Ivanovic grala na swoim najlepszym poziomie w zyciu i obie z taka gra zdecydowanie znajda sie wkrotce w pierwszej 10-tce.
            Ana poza tym jakby schudla i pieknie byla ubrana-swietna reklama sportu.
            Bo stroj ktory zaprezentowala Wozniacki w swoim pierwszym meczu byl delikatnie to ujmujac wspomnieniem z dziecinstwa.
            • maksimum Zapomnialem o Kubocie! 18.01.11, 18:22
              Zagral fenomenalny mecz z Querrey i zasluzenie wygral.

              www.australianopen.com/en_AU/scores/draws/ms/r1s4.html
              Drabinke ma trudna,bo wszyscy jego przeciwnicy sa wyzej w rankingu od niego,ale moze zajsc az tak daleko jak rok temu,gdy w 4-tej rundzie zagral z Nadalem,bo w tym roku w 4-tej rundzie szykuje mu sie mecz z Federerem.
              Kubot swietnie przy siatce gral i nie wiedzialem,ze moze byc az tak dobry.
              Zycze mu sukcesow.
              • Gość: kik Re: Zapomnialem o Kubocie! IP: 92.7.180.* 19.01.11, 00:18
                a nie zapomniałeś o Coco?! Cornet - Vandeweghe 6-2,6-1 <
                • maksimum Zapomnialem o Coco i Uli. 19.01.11, 07:12
                  Zapowiadala sie dobrze ponad rok temu,a obecnie nawet z juniorkami w USA przegrywa.
                  Brak jej bylo szybkosci i nic sie nie zminilo,choc miala sie rozwijac.A jej wujek Kiki dobrze gral w kosza.

                  Zapomnialem tez o Uli R. ktora wg taty miala byc w pierwszej 20-stce a jest ok #200.

                  • Gość: MACIEJ Jovanovski-Zvonareva. IP: *.nycmny.east.verizon.net 20.01.11, 17:25
                    W pierwszym secie Jovanovski pokazala wszystkim jak juz niedlugo bedzie sie gralo w tenisa i Zvonareva glownie sie przygladala,bo nie mogla nic ugrac.
                    W drugim i trzecim secie Jovanovski opadla z sil i Verka doszla do glosu,mimo ze nie grala lepiej niz w pierwszym secie.
                    Jovanovski zdecydowanie bedzie w tym roku w pierwszej 10-tce i juz w polowie roku bedzie wszystkie mistrzynie bila bez wyjatku.
                    Gdy bedzie trafiac na tandem Woz-Rad w drabinkach to #1 bedzie duzo szybciej.
                  • Gość: Jędrzej O Uli nie zapominasz nigdy IP: *.dynamic.chello.pl 20.01.11, 23:50
                    maksimum napisał:

                    > Zapomnialem tez o Uli R. ktora wg taty miala byc w pierwszej 20-stce a jest ok #200.

                    Jak widać, nie zapomniałeś. Nie zapominasz o tej sprawie nigdy, nie pominiesz żadnej okazji - a jak nie ma okazji, to i bez okazji - by z satysfakcją przypomnieć, że Ula R. miala byc w pierwszej 20-stce a jest ok #200. Nie wiem, ile razy już to czyniłeś na tym forum, ale ze dwadzieścia przynajmniej.

                    Najwyższa więc pora przypomnieć więcej szczegółów tej historii, bo są wielce znamienne. Faktycznie, u progu sezonu 2010 papa Radwański zapowiadał, że Ula zamierza walczyć o wejście do Top 20. Po kilku ledwie tygodniach spadł jednak na młodą tenisistkę potężny cios - dowiedziała się, ze za dokuczającymi jej od pewnego czasu bólami pleców kryje się ni mniej ni więcej tylko powoli powiększające się pęknięcie kręgu w odcinku lędźwiowym kregosłupa. To bardzo poważny uraz, w zasadzie przesłanka do porzucenia sportu w ogóle. I też lekarze z amerykańskiej kliniki, gdzie Ula przeszła trudną operację, nie dawali żadnej gwarancji, że dziewczyna do sportu wróci. Udało się - po siedmiu miesiącach przerwy młodsza Radwańska ponownie pojawiła się na kortach. Jasne było jednak, że w tej nowej sytuacji wszelkie dawne plany co do sportowej kariery są absolutnie nieaktualne. W rankingu Ula po siedmiu miesiącach absencji spadła do czwartej setki, trwałość powrotu operowanego kręgosłupa do pełnej funkcjonalności była (i dalej jest) niepewna - ktoby tu myślal o czołówce! Idzie o to, by w ogóle grać. Wydawałoby się, ze to wszystko powinno być oczywiste dla każdego obdarzonego minimum choćby inteligencji obserwatora. Ale - jak dowodzi casus Macieja alias Maksimum - nie jest. Okazało się, że jest na naszym forum kibic tenisa, który szyderczo i ze złośliwą satysfakcją, a bez ustanku, wypomina Uli, że z dawnych jej planów awansu do tenisowej elity wyszły nici. Zupełnie jakby nie wiedział lub nie rozumiał, co z dziewczyną stało się w międzyczasie. Niewiarygodne, do jakich nizin głupoty i małoduszności może stoczyć się człowiek dorosły, w poważnym wieku nawet, a do tego ponoć wykształcony.
                    • maksimum Re: O Uli nie zapominasz nigdy 21.01.11, 02:59
                      Gość portalu: Jędrzej napisał(a):

                      > Niewiarygodne, do jakich nizin głupoty i małoduszności może stoczyć się człowiek >dorosły, w poważnym wieku nawet, a do tego ponoć wykształcony.

                      Widze,Jedrzej,ze ty zglupiales do reszty.
                      Miala kontuzje ,przeszla operacje i jest po kontuzji ORAZ z wlasnej woli wrocila na kort,amoglaby np. pojsc na studia medyczne,bo jest kilka dobrych uczelni w Krakowie.
                      Aga tez miala kontuzje a glosila wszem i wobec,ze nie zagra w AO,a gra i jest juz w trzeciej rundzie.
                      Wiecej przestaj panikowac i rozczulac sie nad kontuzjami zawodniczek,bo niemal kazda je ma i niemal kazda gra.
                      Henin miala bardzo powazna kontuzje lokcia,pauzowala 7 miesiecy i jest w rankingu na tym samym miejscu na ktorym byla.Poza tym ona juz raz rzucila tenis i do niego wrocila,wiec przestan plakac jak jakies male dziecko i zachowuj sie jak chlop z jajami,czyli jak ja.

                      • Gość: j. Re: O Uli nie zapominasz nigdy IP: 89.77.86.* 21.01.11, 10:27
                        maksimum napisał:

                        > przestaj panikowac i rozczulac sie nad kontuzjami zawodniczek,bo niemal kazda je ma i niemal kazda gra

                        Ale daleko nie każda musi sklejać kręgi w kręgosłupie. Ty chyba nie zdajesz sobie sprawy ze znaczenia kręgosłupa dla motoryki i w ogóle życia człowieka.

                        > Henin miala bardzo powazna kontuzje lokcia,pauzowala 7 miesiecy i jest w rankingu na tym samym miejscu na ktorym byla.

                        Też wymyśliłeś! Nie spadła w rankingu, bo nie miała w tym czasie żadnych punktów z poprzedniego roku do obrony. Czysto arytmetyczny efekt nietypowego kalendarza startów, żadnej zasługi zawodniczki w czymś takim nie ma.
                        Dopiero teraz ta kontuzja zakosztuje, choć już niby wyleczona. Wyleczona, ale Justine wciąż nie ma jeszcze pewności uderzenia, te wszystkie forhendy w taśmę, te podwójne w meczu ze Swietą... W efekcie przegrała z zawodniczką, którą wcześniej lała jak chciała (bilans H2H 16-2) i spadnie na 30 miejsce w rankingu. A przecież kontuzja Justy, choć faktycznie poważna (częściowe zerwanie więzadeł w prawym, grającym łokciu), ani trochę nie była tak groźna jak to, co przytrafiło się Urszuli.

                        > zachowuj sie jak chlop z jajami,czyli jak ja.

                        Straciłbym szcunek do samego siebie, gdybym zachowywał się tak jak ty na tym forum.
                        • Gość: jerry Re: O Uli nie zapominasz nigdy IP: 89.191.147.* 21.01.11, 10:52
                          Jędrzeju
                          Wydaje mi się, że szkoda Twojego czasu na dyskusje z panem Maciejem. To przypadek beznadziejny. Po prostu Szwejkowa wicepierdoła. Dla tych którzy nie czytali Haszka :


                          …Myślał długo i intensywnie, Aż wreszcie wyłoniła się z tego myślenia nazwa najodpowiedniejsza: „Wicepierdoła”.
                          W słowniku wojskowym słowo „pierdoła” było od dawna używane z wielką miłością, osobliwie gdy chodziło o pułkowników lub starych kapitanów i majorów, a było stopniem wyższym ulubionego epitetu: „ Pieski dziadyga”….
                          „ Dziadyga” troszczył się o swoich żołnierzy, jedzenie musieli dostawać jak się patrzy, ale miewał także swoje dziwactwa. Czepiał się tego czy owego i dlatego nazywano go dziadygą.
                          Ale gdy dziadyga niepotrzebnie szykanował żołnierzy i szarże kombinując na przykład ćwiczenia nocne i podobne rzeczy, to mówiono o nim „pieski dziadyga”
                          Z „pieskiego dziadygi” awansowano zwolenników idiotycznych szykan i głupich zaczepek na „pierdołów”. To słowo znaczyło bardzo wiele i trzeba podkreślić, że między pierdołą cywilem a pierdołą wojskowym jest różnica ogromna.
                          Pierdoła cywilny to także jakiś pan przełożony w urzędzie, plaga niższych urzędników i woźnych. Jest to filister-biurokrata, który potrafi zrobić piekło o to, że jakiś papierek nie jest należycie osuszony bibułą itd. Jest to w ogóle idiotyczna i bydlęca postać w ludzkim społeczeństwie, ponieważ taki cymbał udaje uosobienie roztropności, jest przekonany, że na wszystkim się zna, że wszystko umie wytłumaczyć, i wszystkim czuje się dotknięty….
                          W wojsku słowo to oznaczało „dziadygę pieskiego”, naprawdę pieskiego, który wszystkiego się czepiał, o wszystko zrzędził, ale cofał się przed najmniejszymi przeszkodami; żołnierzy nie lubił i niepotrzebnie szykanował, bo o pozyskaniu ich szacunku czy zaufania, którym mógł się jeszcze poszczycić „dziadyga”, w tym wypadku nie mogło być w ogóle mowy. W niektórych garnizonach… zamiast „pierdoła” mówiło się „nasza stara dupa”.
                          „Wicepierdoła” doskonale wyraża istotę rzeczy, ustalając, że zarówno co do wieku jak i co do stanowiska całego „pierdoły” brak podporucznikowi 50 procent...


                          I to by było w zasadzie na tyle :)

                          • Gość: kik Re: O Uli nie zapominasz nigdy IP: 2.97.165.* 21.01.11, 20:28
                            genialny opis pasuje na 110% do pierdoły MACIEJA!
                        • maksimum Re: O Uli nie zapominasz nigdy 21.01.11, 14:10
                          Gość portalu: j. napisał(a):

                          > A przecież kontuzja Justy, choć faktycznie poważna (częściowe zerwanie więzadeł w
                          > prawym, grającym łokciu), ani trochę nie była tak groźna jak to, co przytrafiło
                          > się Urszuli.

                          O co ci Jedrek biega?
                          Byla kontuzja i sie skonczyla.Biega jak dawniej i przestan sie rozczulac.To jest sport zawodowy i niemal wszystkie maja jakies kontuzje.
                          Gdyby byla mniejsza kontuzja,to moglaby sie w polskim szpitalu leczyc,ale zaufala Amerykanom i jest zdrowa.
                          Ula po prostu slabo gra,tak samo jak Agnieszka zreszta i do 100-tki juz nie wejdzie,a Aga bez pudla ma wypad z 30-stki jak zacznie normalnie losowac.
                          • Gość: MACIEJ Makarova-Clijsters. IP: *.nycmny.east.verizon.net 22.01.11, 07:51
                            #49 Makarova w pierwszej rundzie po bardzo dobrym meczu pokonala #19 Ivanovic,w drugiej Tsurenko,a w trzeciej #13 Petrova po zazartej walce.
                            A kogo w miedzyczasie pokonal tandem Woz-Rad???
                            Poza tym ze w trzeciej rundzie Wozniacki pokonala #29 Cibulkova ,to wszystkie przeciwniczki Woz-Rad byly spoza pierwszej 50-tki.
                            Ot jakimi sukcesami moga sie poszczycic Krakowianka z Monakijka.

                            W 4-tej rundzie:

                            1-#49 Makarova spotka sie z #3 Clijsters
                            2- #1 Wozniacki spotka sie z #46 Sevastova
                            3- #12 Radwanska spotka sie z #54 Peng

                            Czy dalej mam udowadniac "fachowcom" szczesliwe losowania Woz-Rad.?
                            • Gość: MACIEJ Zvonareva-Safarova IP: *.nycmny.east.verizon.net 22.01.11, 08:07
                              Miala szczescie #2 Zvonareva ze wygrala tie-break z #31 Safarova bo ta sie dopiero na dobre rozpedzala i gdyby doszlo do trzeciego seta,to safarova bylaby zdecydowana faworytka.

                              Jak to sie dzieje,ze Woz-Rad nie wpadly ani na #49 Makarova ani na #77 Jovanovski,ani na #31 Safarova tylko z jakimis ogonami graja i ciesza sie z wysokiego rankingu?

                              Woz-Rad moglyby przynajmniej wpasc na #60 Benesova,ktora wlasnie pokonala dobrze grajaca #16 Pavlyuchenkova i w nastepnym meczu zagra z #2 Zvonareva.
                            • Gość: manDdia Bardzo prosimy! IP: 213.241.96.* 22.01.11, 10:29
                              Napisz nam na kogo powinna trafić Agnieszka do II rundy włącznie, gdy jest rozstawiona i wiadomo, że nie zagra w związku z tym do tego etapu z żadną tenisistką z Top 32 rankingu WTA.
                              To, że po kolei odpadały Janković, Klejbanowa i Dulgheru to chyba też nie wina krakowianki?
                              • maksimum Re: Bardzo prosimy! 22.01.11, 20:11
                                Gość portalu: manDdia napisał(a):

                                > To, że po kolei odpadały Janković, Klejbanowa i Dulgheru to chyba też nie wina
                                > krakowianki?

                                Dulgheru nie jest za dobra na twardych nawierzchniach.
                                Kleybanova najwidoczniej byla kontuzjowana,bo juz w Sydney miala klopoty z plecami i z noga.A peng miala bardzo dobry mecz z Jankovic i gdyby tak caly czas grala,to po pierwsze bylaby duuuuuuuuuuzo wyzej w rankingu a po drugie nie dalaby zadnych szans Radwanskiej w jej nastepnym meczu.
                                S.Peng gra nierowno i dlatego jest #54.
                            • Gość: r Re: Makarova-Clijsters. IP: *.dynamic.chello.pl 22.01.11, 10:52
                              Po pierwsze Woźniacki jest Dunką a nie Monakijką - ciężko to pojąć?
                              Po drugie - taka jest zaleta bycia rozstawionym. Jesteś wysoko w rankingu, później trafiasz na porządne przeciwniczki.

                              Czego nie rozumiesz? Twoja główka jest aż tak mała?
                              • Gość: MACIEJ Re: Makarova-Clijsters. IP: *.nycmny.east.verizon.net 22.01.11, 21:01
                                Gość portalu: r napisał(a):

                                > Po pierwsze Woźniacki jest Dunką a nie Monakijką - ciężko to pojąć?

                                Mozesz tez ustalic,ze 2+2=5 a jak ktos powie inaczej to go poprawisz.

                                Widzisz,podatki placi sie tam,gdzie sie mieszka i od tego jest prawo podatkowe,ktore tak wlasnie stanowi.
                                Jak Dunka popelni przestepstwo w Monako,to nie odpowiada za nie w Danii lecz w Monako,bo prawo jest TERYTORIALNE tak karne ,jak i podatkowe.
                                Z tenisistami tak jest,ze praktycznie caly rok sa poza domem,wiec trudno ich przypisac do danego terenu,ale.... Monaco wprowadzilo zasade,ze zeby byc rezydentem tego kraju wystarczy tam przebywac 2 tyg w roku,co jest w sprzecznosci z prawami niemal wszystkich innych panstw,gdzie do rezydencjalnosci trzeba byc minimum pol roku.
                                W Stanach tez tak jest,ze mozesz miac dwa domy w dwoch roznych stanach i podatki stanowe placisz tam gdzie mieszkasz wieksza czesc roku.
                                Monaco to jest taki idiotyzm,ze mozesz tam rezydowac i unikac placenia podatkow nie bedac obywatelem tego syfu od prania brudnych pieniedzy.

                                > Czego nie rozumiesz? Twoja główka jest aż tak mała?

                                Zgadza sie!
                                Bo widzisz,u nas jest normalne prawo,ze jak jestes Amerykaninem-to placisz podatki w Ameryce,nawet jak masz swoj dom w Monaco i mieszkasz tam przez 3 miesiace w roku.
                                Pewno nie pojmujesz dlaczego tak sie dzieje?
                                No wiec spiesze z wyjasnieniem.
                                Jak jestes Amerykaninem,to zadne inne prawo dla ciebie nie moze byc powyzej prawa amerykanskiego.
                                Pewno to do was nie dociera,bo u was sa takie idiotyzmy jak "sady miedzynarodowe" w jakiejs glupiej Brukseli i tam chcielibyscie sadzic prezydenta amerykanskiego i czlonkow jego gabinetu.
                                Oczywiscie moze takie przedstawienia odstawiac i caly swiat sie z was smieje,bo prawo jest terytorialne i nie mozna komus wytoczyc procesu z ubzduranych w europejskich glowach powodow.
                                Ubzduraliscie sobie raje podatkowe i zyjcie z tym,ale to nie jest normalna sytuacja,ze obywatel Danii moze byc odpowiedzialny podatkowo w innym kraju.

                                • Gość: optymist Re: Uposledzenie Macieja na tle Wozniacki IP: *.24.119.192.generic-hostname.arrownet.dk 23.01.11, 20:07
                                  Ach jak te miliony dolarow Caroline Wozniacki draznia Macieja, nie moze oddychac z wrazenia.Ostatnio dowiedzial sie z pewnoscia ze Caroline kupila apartament w Monte Carlo na jednej z najdrozszych ulic swiata za (bagatelka)7 mil.euro i oszalal z wscieklosci.Biedny Maciej najchetniej widzialby ta sympatyczna Dunke nie placaca podatek w wiezieniu.Juz wczesniej pisalem,ze jest uposledzony umyslowo na tle Wozniacki.I nic sie jak do tej pory nie zmienilo - z roku na rok jest coraz gorzej.
                                  • Gość: marta2 Re: Uposledzenie Macieja na tle Wozniacki IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 23.01.11, 20:46
                                    Ględzi jak nakręcony.Może to frustrat i nieudacznik.
                                • Gość: maciej Re: sluchaj Macieju IP: *.rev.stofanet.dk 25.01.11, 11:20
                                  > Jak jestes Amerykaninem,to zadne inne prawo dla ciebie nie moze byc powyzej pra
                                  > wa amerykanskiego.

                                  Wiec niech sadza tylko swoich. Nie przypominam sobie zeby Boris Becker mial amerykanskie obywatelstwo a jednak jego proses odbywal sie w Ameryce. Wytlumaczysz dlaczego ?
                                  Bo wniosla o to jego zona ? I co z tego ? Polanski tez nie jest obywatelem amerykanskim a jankesi chca go koniecznie sadzic u siebie, nie wiesz dlaczego ?
                                  Bo Amerykanie maja pojebane prawo i pojebanych prawnikow, politykow i w ogole sa pojebani umyslowo.
                                  • Gość: MACIEJ Re: sluchaj Macieju IP: *.nycmny.east.verizon.net 25.01.11, 16:02
                                    > Polanski tez nie jest obywatelem amer
                                    > ykanskim a jankesi chca go koniecznie sadzic u siebie, nie wiesz dlaczego ?

                                    Wszyscy to wiedza poza toba.
                                    Pisalem juz raz i widze ze musze powtorzyc. PRAWO JEST TERYTORIALNE.
                                    Tam gdzie popelnisz przestepstwo-tam za nie odpowiadasz.
                                    Jesli popelnisz przestepstwo w NY a uciekniesz w miedzyczasie do Texasu,to wtedy podlegasz ekstradycji z Texasu do NY gdzie odbywa sie proces.

                                    > Bo Amerykanie maja pojebane prawo i pojebanych prawnikow, politykow i w ogole s
                                    > a pojebani umyslowo.

                                    To wszystkim,ktorzy nie maja dobrych studiow skonczonych sie tak wydaje.
                                    Jak czegos nie rozumiesz,tzn ze dla ciebie jest to poje.... ,choc dla innych jest bardzo normalne.
                            • Gość: aRad Re: Makarova-Clijsters. IP: 72.78.163.* 22.01.11, 19:16
                              Maciej Wicepie...!
                              • Gość: MACIEJ Re: Makarova-Clijsters. IP: *.nycmny.east.verizon.net 23.01.11, 18:45
                                Stawiam,ze Makarova wygra.
                                • Gość: MACIEJ Clijsters-Radwanska. IP: *.nycmny.east.verizon.net 25.01.11, 00:11
                                  www.australianopen.com/en_AU/scores/draws/ws/r5s1.html
                                  Tak #49 Makarova jak i # 83 Cornet graly tie-break'a z Clijsters w pierwszym secie,wiec nalezy spodziewac sie duzo wiecej po #12 Radwanskiej.

                                  Kto stawia,ze #12 Radwanska urwie Clijsters seta?
                                  • Gość: r Re: Clijsters-Radwanska. IP: *.dynamic.chello.pl 25.01.11, 00:26
                                    > Kto stawia,ze #12 Radwanska urwie Clijsters seta?

                                    Dużo zależy od Belgijki. Jak będzie psuła tak jak dzisiaj i w poprzednim spotkaniu, to set do urwania. Jak zagra na normalnym poziomie, to max 6 gemów.
                                    • Gość: r Re: Clijsters-Radwanska. IP: *.dynamic.chello.pl 25.01.11, 00:57
                                      Doceń, że Mararową określiłem na 8 gemów (i tyle dokładnie ugrała).
                                      • Gość: MACIEJ Re: Clijsters-Radwanska. IP: *.nycmny.east.verizon.net 25.01.11, 02:02
                                        Nie ogladalem meczu Makarova-Clijsters,bo u mnie to jest gleboka noc.
                                        Teraz ogladam Petkovic i sie nadziwic nie moge.
                                        • Gość: optymist Re: Caroline Wozniacki - Francesca Schiavone IP: *.24.119.192.generic-hostname.arrownet.dk 25.01.11, 08:40
                                          Caroline pokonujac Francesce: 3:6,6:3,6:3 jeszcze raz udowodnila,ze jej #1Ranking WTA nie jest zadnym przypadkiem.To zwyciestwo zapewni jej rowniez utrzymanie swojej pierwszej pozycji w przyszlym tygodniu.
                                          • maksimum Re: Caroline Wozniacki - Francesca Schiavone 25.01.11, 16:05
                                            > Caroline pokonujac Francesce: 3:6,6:3,6:3 jeszcze raz udowodnila,ze jej #1Ranki
                                            > ng WTA nie jest zadnym przypadkiem.

                                            Jesli wygra z #10 Na Li to jej ranking nie bedzie przapadkiem.Na razie niestety jest wielkim przypadkiem.



                                            • Gość: r Re: Caroline Wozniacki - Francesca Schiavone IP: *.dynamic.chello.pl 25.01.11, 16:47
                                              No tak, wygrała z nr 7 WTA to jest przypadkiem, ale za to jak wygra z zawodniczką niżej w rankingu to już nie będzie. Znakomita logika, naprawdę.
                                              • maksimum Re: Caroline Wozniacki - Francesca Schiavone 27.01.11, 03:04
                                                Gość portalu: r napisał(a):

                                                > No tak, wygrała z nr 7 WTA to jest przypadkiem, ale za to jak wygra z zawodnicz
                                                > ką niżej w rankingu to już nie będzie. Znakomita logika, naprawdę.

                                                Dzisiaj bedzie sie mogla popisac w meczu z #9 Na Li.
                                                Powodzenia zycze.
                                                • maksimum Final:Zvonareva-Na Li. 27.01.11, 03:24
                                                  Czy ktos obstawia inaczej??
                                                  • Gość: goralnizizny Re: Final:Zvonareva-Na Li. IP: *.ed.shawcable.net 27.01.11, 03:40
                                                    Zvonareva -Wozniacki.
                                                    A jak bedzie odwrotnie to sie nie zmartwie.
                                                    • Gość: goralnizinny Na Li -Waleczne Serce IP: *.ed.shawcable.net 27.01.11, 06:27
                                                      I badz tu patriota. Caroline przegrala z kretesem na wlasne zyczenie. Przecietny serwis, ciagle odbijanie pilki na srodek, wyczekiwanie na bledy Na Li. Zero inicjatywy.


                                                    • Gość: MACIEJ Na Li-Wozniacki. IP: *.nycmny.east.verizon.net 27.01.11, 06:27
                                                      Na Li wygrala zasluzenie w trzech setach,a mecz byl co najmniej smieszny.
                                                      Pierwszy setNa Li oddala praktycznie bez walki popelniajac cala mase niewymuszonych bledow.
                                                      Oczywiscie najwiekszym jej bledem bylo to,ze probowala podkrecic tempo biorac pilke bardzo wczesnie i przez to popelniajac tone bledow.

                                                      www.australianopen.com/en_AU/scores/stats/day16/2601ms.html
                                                      W polowie drugiego seta sprawa byla dosc oczywista,ze Wozniacki bedzie jednak w finale......az tu nagle przy stanie 5:4 dla Wozniacki Li Na zaczela grac swoj normalny tenis i wygrala drugiego seta,czym kompletnie zdruzgotala MK.
                                                      W trzecim secie Monakijska Kluska ruszyla do ataku,ale Li Na szybko ja powstrzymala czestymi przelamaniami serwisow wygrywajac dosc gladko 6:3.

                                                      Caroline mnie nie zawiodla ,bo po meczu wziela wszystkie reczniki jakie byly na lawce i obladowana nimi jak wielblad zniknela z kortu nie rozdajac dzieciakom bezcennych autografow.
                                                    • Gość: kik Re: Na Li-Wozniacki. IP: 92.24.137.* 27.01.11, 06:37
                                                      MACIEJ to kiedy Coco "wskakuje" do top 10?
                                                    • Gość: MACIEJ Re: Na Li-Wozniacki. IP: *.nycmny.east.verizon.net 27.01.11, 07:24
                                                      kik-a ty na wszelki wypadek,zeby sie nie osmieszyc-nie typujesz!!
                                                    • Gość: lolek Coco tylko coco IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.01.11, 07:40
                                                    • Gość: t Re: Na Li-Wozniacki. IP: *.dynamic.chello.pl 27.01.11, 10:03
                                                      Spotkanie to dowiodło, że nie masz zielonego pojęcia o tej grze.

                                                      Cytuję: "Kto uważa, że Woźniacki ugra więcej niż 4 gemy nie ma pojęcia o tenisie".
                                                    • Gość: MACIEJ Re: Na Li-Wozniacki. IP: *.nycmny.east.verizon.net 27.01.11, 15:55
                                                      Znowu sie okazalo,ze najlepiej wytypowalem final,bo goralnizinny nic nie trafil,a reszta nie miala odwagi wziac w typowaniu,choc po meczach sa niebywale "madrzy".

                                                      No i do wszystkich tych co stawiali na Wozniacki:Obudzcie sie wreszcie.
                                                      Ona NIGDY nie wygra szlema! Za cienka jest.
                                                      Do polfinalow bedzie docierac TYLKO w wyjatkowych wypadkach.
                                                  • Gość: J. Re: Final:Zvonareva-Na Li. IP: *.dynamic.chello.pl 27.01.11, 18:08
                                                    maksimum napisał:

                                                    > Czy ktos obstawia inaczej??

                                                    Szkoda, ze nie miałem dostępu do kompa, gdy to pisałeś, bo ja w finał Zwonariowej nie wierzyłem ani przez chwilę. Od samego początku faworytką dolnej połówki była dla mnie Clijsters.
                                                    • Gość: MACIEJ Re: Final:Zvonareva-Na Li. IP: *.nycmny.east.verizon.net 27.01.11, 18:33
                                                      >Od samego początku faworytką dolnej połówki była dla mnie Clijsters.

                                                      Dla mnie tez,ale jak zobaczylem mecz Clijsters-Radwanska to bylem wiecej niz rozczarowany.
                                                      Pozniej okazalo sie,ze przed tym meczem Clijsters prawie nie spala bo miala jakies problemy z corka i poprzedni mecz zakonczyl sie bardzo pozno.
                                                      Przed meczem ze Zvonareva,niania zajela sie corka i Clijsters spala jak susel-co odbilo sie na wyniku meczu ze Zvonareva.
                                                      W meczu z Radwanska Clijsters miala 37 niewymuszonych bledow a w meczu ze Zvonareva tylko 18.

                                                      www.australianopen.com/en_AU/scores/stats/day15/2503ms.html
                                                      To jest zwykly brak koncentracji.
                                                    • Gość: MACIEJ Znajac Ciebie. IP: *.nycmny.east.verizon.net 27.01.11, 18:35
                                                      Jedrek,znajac ciebie,to drugi polfinal Wozniacki-Na Li obstawilbys dla Monakijki.
                                                    • Gość: j. Re: Znajac Ciebie. IP: *.dynamic.chello.pl 27.01.11, 20:22
                                                      Gość portalu: MACIEJ napisał(a):

                                                      > Jedrek,znajac ciebie,to drugi polfinal Wozniacki-Na Li obstawilbys dla Monakijki.

                                                      To jest aż zastanawiające, że znasz mnie tak słabo. Przecież dopiero co wysyłałem tu swoje typy: najpierw składu ćwierćfinałów, potem półfinałów. Za każdym razem obstawiałem obecność Na Li, natomiast Woźniackiej już niekoniecznie. W półfinale z pierwszej ćwiartki widziałem Schiavone, nie Woźniacką; była to moja jedyna pomyłka w typowaniu składu połówek.

                                                      W finale wszakże stawiam już na Kim.
                                                    • maksimum Re: Znajac Ciebie. 27.01.11, 21:33
                                                      Gość portalu: j. napisał(a):

                                                      > W finale wszakże stawiam już na Kim.

                                                      Wszuscu w finale stawiaja na Kim,bo Na Li jak zacznie grac tak nerwowo jak z Wozniacki,to nie ma zadnych szans.

                                                      www.wtatour.com/page/Player/Activity/0,,12781~1583,00.html
                                                      Nie tak dawno w Sydney wygrala i jak bedzie grala spokojnie,to znowu wygra.

                                                      PS.Widziales jak pokrzykiwala w meczu z Wozniacki na swojego meza?
                                                      Prawdopodobnie jej maz ustalil przed meczem taktyke,by grac bardzo szybki tenis i zameczyc Wozniacki wlasnie tempem gry.To strasznie niewypalilo,bo Na Li dokonywala mnostwa niewymuszonych bledow biorac pilke bardzo szybko po odbiciu on the rise.
                                                      Pod koniec meczu zaczela grac normalnie i brac pilke duzo pozniej i wtedy niewymuszone bledy zniknely bezpowrotnie i Wozniacki tylko mogla popatrzec sie jak prawidlowa gra w tenisa wyglada.

                                                      Do odbierania pilki on the rise trzeba miec niesamowity refleks i najlepiej robil to Agassi.
                                                      Jak ktos nie jest do tego przyzwyczajony,to sie tego w pol roku nie nauczy,nie mowiac juz w czasie jednego meczu jak to chcial maz Na Li.

                                                      Ja np. biore pilke on the rise,ale moj syn tego nie umie.Federer probowal to robic i mu nie wychodzilo i roztrzaskal rakiete o kort wtedy.

                                                      www.youtube.com/watch?v=w-e-Ud-ly04
                                                    • Gość: r Re: Znajac Ciebie. IP: *.dynamic.chello.pl 27.01.11, 21:55
                                                      > Ja np. biore pilke on the rise,ale moj syn tego nie umie.Federer probowal to ro
                                                      > bic i mu nie wychodzilo i roztrzaskal rakiete o kort wtedy.

                                                      Oczywiście znów bredzisz. Federer jest najlepiej grającym zawodnikiem z piłki wznoszącej, jaki stąpał po tej planecie. W latach świetności non stop przyspieszał grę półwolejem granym spod końcowej linii. Jego zabójcze ataki także biorą się stąd, że atakuje piłkę WZNOSZĄCĄ, nie dając przeciwnikowi czasu na reakcję.
                                                    • maksimum Re: Znajac Ciebie. 27.01.11, 23:38
                                                      Gość portalu: r napisał(a):

                                                      > W latach świetności non stop przyspieszał grę półwolejem granym spod końcowej linii.

                                                      Przyspieszanie gry,to nie to samo co zagranie koncowe,a Agassiemu i tak pod tym wzgledem nie dorownal.Agassi mial problem z bieganiem(urazy kregoslupa) i sila uderzenia bo jest dosc niski,ale refleksu kazdy moze mu pozazdroscic.

                                                      > Jego zabójcze ataki także biorą s
                                                      > ię stąd, że atakuje piłkę WZNOSZĄCĄ, nie dając przeciwnikowi czasu na reakcję.

                                                      Jego zabojcze ataki biora sie stad,ze bardzo dobrze przewiduje rozwoj wypadkow na korcie oraz bardzo dobrze biega.Agassi przy nim to pokraka.
                                                      Federer gral bardzo dobrze w pilke nozna i golym okiem widac,ze odnosilby tam sukcesy,a taki Agassi do pilki noznej sie nie nadaje.
                                                    • Gość: r Re: Znajac Ciebie. IP: *.dynamic.chello.pl 27.01.11, 23:53
                                                      Zobacz sobie 3 losowe ataki Feda, zanim takie komentarze wygłosisz...

                                                      I Szwajcar od 2007 roku porusza się coraz słabiej.
                                                    • maksimum Re: Znajac Ciebie. 28.01.11, 01:25
                                                      Gość portalu: r napisał(a):

                                                      > Zobacz sobie 3 losowe ataki Feda, zanim takie komentarze wygłosisz...
                                                      >
                                                      > I Szwajcar od 2007 roku porusza się coraz słabiej.

                                                      Dlatego nie jest #1 i nie bedzie i dlatego odpadl w polfinale.
    Inne wątki na temat:

    Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

    Nie pamiętasz hasła lub ?

    Nakarm Pajacyka