Instrukcja do KSEON

[agatka_s]

pojawiła się na stronach Biura Edukacji.
edukacja.warszawa.pl/index.php?wiad=3711

Czytam i czytam i nie rozumiem jednego: jak to jest z tymi osiagnieciami. Kiedy i jak się je do tego Kseonu wpisuje i kto de facto je weryfikuje ? Część jest na świadectwie (np wolontariat), ale część np zawody sportowe wojewodzkie, albo tytuł finalisty nie są na świadectwie. Kto to wpisuje do systemu ?kto to weryfikuje ostatecznie i jak ? Gimnazjalista ? Gimnazjum ? Szkoła pierwszego wyboru ?
Pewnie panikuje, bo z pewnoscią dzieciom w szkole wszystko powiedzą...ale ja nie lubie jak czegos nie rozumiem, to moze mi ktos to wytłumaczy. Dzieki

[menodo]

Osiagniecia ucznia wpisuje do systemu upowazniona osoba z gimnazjum, dlatego wszelkie zaswiadczenia/dyplomy trzeba przedstawiac w szkole dziecka i pilnowac, by zostaly odnotowane na swiadectwie.
Pozniej weryfikuje je szkola pierwszego wyboru na podstawie swiadectwa itd. - ale szczegolow juz nie pamietam:)

[agatka_s]

aha, czyli rozumiem ze trzeba zaniesc te wszystkie zaswiadczenia, juz po zalogowaniu i wyborze klas (no bo skoro ma byc wpisane na świadectwo to przed swiadectwem) do gimnazjum (kopie ? bo oryginaly sobie zostawiamy, tak ?). I ktos z gimnazjum (pani sekretarka np) ma dostep do konta naszego gimnazjalisty i to wprowadza. Od razu ? czy dopiero w tym drugim momemcie (juz po świadectwach i wynikach egzaminu).

A czy do szkoły pierwszego wyboru się też coś zanosi ? Te oryginały ? w którym momencie ? I czy szkoła pierwszego wyboru może zmienić zapis gimnazjum, np nie uznać jakiegoś osiągnięcia. Tutaj kilka osób pisało że nie wiedzą które osiagniecia zostały uznane, ale uznane przez kogo ?

Wiem jestem upierdliwa, ale nie ogarniam tego.

[joa66]

Cytat ze strony Witkacego:

[i]h) Inne osiągnięcia, odnotowane w świadectwie ukończenia gimnazjum
( max.2 pkt.) w tym:
- uzyskane wysokie miejsca – nagradzane lub honorowane zwycięskim
tytułem w zawodach wiedzy, artystycznych i sportowych organizowanych
przez inne podmioty działające na terenie szkół
- osiągnięcia w aktywności na rzecz innych ludzi, zwłaszcza wolontariatu
lub środowiska szkolnego.
[b]Decyzję o przyznaniu punktów za osiągnięcia z punktu h) podejmuje Szkolna
Komisja Rekrutacyjna[/[/b]i]

No właśnie -która Szkolna Komisja rekrutacyjna? Szkoły pierwszego wyboru?

A co jeśli szkoła piewrszego wyboru nie uzna osiagnięć, a drugiego uznałaby? Jak sobie z tym radzi system?


Proszą tez o dostarczenie do szkoły piewrszego wyboru kopii dokumentu potwierdzającego dodatkowe "uprawnienia" w przypadku kiedy kandydaci maja tyle samo punktów. Ale każda szkoła uwzględnia cos innego.

[menodo]

No tak, bo to wszystko wydaje sie skomplikowane, ale ten system naprawde dziala:)

Ja juz dokladnie nie pamietam szczegolow, pamietam jednak, ze trzeba pilnowac, aby wszystkie osiagniecia szkola wpisala w swiadectwo, przy czym "normalna" szkola, taka jak Twojego dziecka np. wie, co jest "punktowanym" osiagnieciem, wiadomo np. ze jakies Kangury nie sa.

Do szkoly 1 wyboru zanosi sie podanie wydrukowane z systemu, podpisane przez rodzica i ucznia (chyba) - ja tez zanioslam kopie dyplomu za konkurs.

W czerwcu - juz do komisji rekrutacyjnej z kopia swiadectwa i kopia zaswiadczenia o wynikach egzaminu. (koniecznie z pieczatka szkoly!) Panie z komisji porownywaly dane z tych dokumentow z tym, co zapisane w sytemie. Jesli ktos mial standardowe osiagniecia typu finalista konkursu kuratoryjnego , wolontariat, konkurs na szczeblu powiatowym, - panie mowia "bardzo ladnie" i tyle. Moim zdaniem, komisja w liceum sprawdza, czy wszystko sie zgadza - jesli gimnazjum wpisuje wolontariat, to nikt juz nie wnika, jak aktywna byla ta dzialalnosc.
Co sie komu za co nalezy - reguluje zarzadzenie kuratora i komisja sprawdza, czy wpisane osiagniecia zgodne sa z tym zarzadzeniem.


Oryginaly dokumentow zanosi sie do szkoly, do ktorej dziecko zostalo przyjete.

[joa66]

Co sie komu za co nalezy - reguluje zarzadzenie kuratora i komisja sprawdza, czy wpisane osiagniecia zgodne sa z tym zarzadzeniem.

Tylko zarządzenie jest ogólnikowe.


Co to znaczy np: działalnośc na rzecz środowiska szkolnego?

I dlaczego Kangur nie miałby byc punktowany (z puli 2 pkt) skoro może to byc konkurs organizowany nawet przez szkołę? (p.s. nawet nie wiedziałam,że w gimnazjach są Kangury ?)

[agatka_s]

to akurat są osiągniecia które MUSZĄ być na świadectwie, czyli o tym decyduje gimnazjum macierzyste. Jak wpisze to jest. Wiem ze np WOŚP jest uznawany, my mamy nawet taki list do szkoły od WOŚP zeby to uznać.

mój syn ma takie jedno dodatkowe osiągniecie co ja nie wiem czy bedzie uznane, bo to już naprawde od woli szkoły zależy. No zobaczymy, cos uznają ;-)

Ja to tak rozumiem.

Sa jeszcze osiągniecia poza swiadectwem, np zawody sportowe na szczeblu powiatowym. Albo tytuł finalisty w konkursie kuratoryjnym czy tematycznym. To rozumiem jest poza widzimisie gimnazjum, bo to nie musi byc w swiadectwie.

[joa66]

Czyli jeżeli osiągnięcie znajduje się na swiadectwie to każde liceum musi je uznać? Skąd w takim razie punkt w regulaminie Witakcego?

Dwa punkty to niewiele , ale mogą miec znaczenie:)

Zastanawiam się czy np. dwuletnia działalnośc w samorządzie szkolnym plus reprezentowanie szkoły na spotkaniach/konferencjach na zewnątrz (w instytucjach publicznych) to jest działalność na rzecz szkoły czy nie?

[agatka_s]

joa66 napisała:

> Czyli jeżeli osiągnięcie znajduje się na swiadectwie to każde liceum musi je uz
> nać? Skąd w takim razie punkt w regulaminie Witakcego?
>
> Dwa punkty to niewiele , ale mogą miec znaczenie:)
>
> Zastanawiam się czy np. dwuletnia działalnośc w samorządzie szkolnym plus repre
> zentowanie szkoły na spotkaniach/konferencjach na zewnątrz (w instytucjach publ
> icznych) to jest działalność na rzecz szkoły czy nie?
>
Ja nie wiem czy to co na świadectwie to liceum (np witkacy) MUSI uznać (ale chyba uzna, no bo bez jaj przeciez nie bedą podważać tego co wpisała na swiadectwo inna szkoła, bo niby na jakiej podstawie ?), ale wiem, że jak nie będzie na świadectywie to wtedy napewno nie uzna. Więc po pierwsze musi to być na świadectwie.

2 pkty mogą być decydujące. w tym roku jest zmiana i srednia jest liczona do 3 miejsca po przecinku, mysle że z czegos to wynika ;-)

[joa66]

w tym roku jest zmiana i srednia jest liczona do 3 miejsca po przecinku, mysle że z czegos to wynika ;-)

Jedyne co mi przychodzi do głowy to unikanie sytuacji kiedy ostatni kandydaci mają tyle samo punktów. Mało prawdopodobne przy tak oblicznej średniej.

[agatka_s]

matematycznie to ta srednia wcale nie różnicuje. bo jesli inne składowe są liczbami stałymi, a tylko srednia jest ułamkowa, to ta średnia de facto jest też taka sama dla wszystkich, bo suma do sredniej (dzielna) jest co jeden, a dzielnik taki sam dla wszystkich (chyba wszyscy uczniowie mają taka samą liczbe przedmiotów, nie ?), czyli średnia może przybierać konkretne liczby, i one nie różnia się o tysięczne i nie ma to za bardzo sensu aby były liczone do 3 miejsc po przecinku.

Jesli liczba przedmiotów jest inna w kazdym gimnazjum (i to np znacząco inna np w jednym 10 przedmiotów w innym 14), wtedy moje rozumowanie nie ma sensu, bo wtedy takie różnice aż do 3 miejsca moga wystapic.

Ale widocznie komuś to 3 miejsce po przecinku było jednak potrzebne (napewno zeby ciut postraszyć, bo jak ja to usłyszałam to pomyslałam O JEZU !!!! a dopiero potem zaczełam to matematycznie rozbierać na czynniki pierwsze).....

[agatka_s]

tfu miało być "liczbami całkowitymi" nie stałymi.

[joa66]

Jesli liczba przedmiotów jest inna w kazdym gimnazjum

Tak, jest inna (mam na mysli przedmioty obowiązkowe)

[agatka_s]

A jesteś pewna ?

bo to się bierze przedmioty z 3 lat. Język się liczy chyba jeden dla wszystkich niezaleznie ile jest (choć pewna na 100% nie jestem). To czym sie jeszcze różnią te przedmioty ? Podstawa programowa chyba jest taka sama dla wszystkich. A religia jeszcze. No tak to może róznić, bo niektórzy nie mają. Ale musiałabym obliczyć czy to aż powoduje ze to takie różnice, moim zdaniem nie, ale moge sie mylić (i tu przydaje się matematyka na maturze !!!! żeby nie dać sobie sprzedać kitu i wpaść w panikę ze to aż tysięczne sekundy decydują (gorzej niż w F1 ;-) ) !!!)

[joa66]

A jak było u Was z niemieckim na świadectwie do tej pory?

No i nie mozna zapominać o takich szkołach jak np. państwowe gimnazjum plastyczne, przecież tam specjalistycznych obowiązkowych jest od groma. To samo pewnie dotyczy szkoł muzycznych (ogólnokształcących) baletowych , być może wyznaniowych itd.

[Gość: menodo]

Srednia ocen oblicza sie ze wszystkich przedmiotow wymienionych na swiadectwie, takze dodatkowych. Moja corka nie uczyla sie w szkole drugiego jezyka, nie miala tez filozofii, nie chodzila na religie/etyke; sa dzieci zwolnione z wuefu.
Wiec ten dzielnik moze byc rozny.

[jakw]

Liczba przedmiotów może się chyba ciut różnić. Bo jedni mają religię/etykę, a inni nie; niektórzy mają zwolnienie z WF. Można też mieć 1 język obcy albo 2 (nawet po reformie - niektórzy uczniowie z ciężką dysleksją mogą mieć zwolnienie z 2-go języka).

[Gość: menodo]

joa66 napisała:

> Czyli jeżeli osiągnięcie znajduje się na swiadectwie to każde liceum musi je uz
> nać? Skąd w takim razie punkt w regulaminie Witakcego?

Ja to rozumiem tak, ze jesli rodzaj tego osiagniecia spelnia wymogi zarzadzenia kuratora - to liceum nie moze go kwestionowac. Ale jesli to bedzie cos zupelnie od czapy - np. "Jasio czesto i starannie myl samochod pani dyrektor", to takie osiagniecie moze byc zakwestionowane:D


> Zastanawiam się czy np. dwuletnia działalnośc w samorządzie szkolnym plus repre
> zentowanie szkoły na spotkaniach/konferencjach na zewnątrz (w instytucjach publ
> icznych) to jest działalność na rzecz szkoły czy nie?

Oczywiscie, tylko to musi byc odpowiednio zredagowane tak, by swiadczylo o aktywnej dzialalnosci na rzecz spolecznosci szkolnej. To nie moze byc : "uczestniczyl spotkaniach...".

[agatka_s]

Dzięki

No ja podejrzewam, że skoro tysiące przed nami sobie jakoś dały radę z tym systemem, i w ogóle z rekrutacją to my tez jakos przez to przebrniemy... ;-)

Tylko ja lubie wiedzieć wczesniej i rozumieć na 500%. To taka wada charakterologiczna. ;-)

[Gość: filga]

Dobrze jest na składanym w szkole podaniu podać numer kontaktowy. W razie potrzeby liceum może się skontaktować i wyjaśnić wątpliwości.

[joa66]

Fliga - Czy ja dobrze kojarzę, że jesteś nauczycielką?

Może Ty mogłabys wyjasnic moje wątpliwości z postu wyżej (działalnośc na rzecz szkoły, konkursy niekuratoryjne , organizowane przez szkoły)

Dzięki

[malgosiach.2]

Jesli chodzi o ilosć liczonych jezyków - zalezy czy są obowiązkowe czy nie; u mojej córki w szkole oba języki są obowiązkowe tzn. od pierwszej klasy jest wymagana minimalna ilosć godzin tygodniowo ( nie wiem ile dokładnie). Dzwoniłam w tej sprawie do Dyrektorki szkoły. Oba języki są wpisywane na świadectwie jako obowiązkowe, ale to zależy od szkoły i spełnienia jakis wymagań - nie wiem, czy coś poza ilością godzin jest brane pod uwagę.

[Gość: filga]

W trzeciej klasie gimnazjum obowiązkowy jest jesen język. Zgodnie z ramowym planem nauczania, czyli rozporządzeniem. W niepublicznych może być inaczej.

[malgosiach.2]

W trzeciej klasie gimnazjum obowiązkowy jest jesen język. Zgodnie z ramowym planem nauczania, czyli rozporządzeniem. W niepublicznych może być inaczej.
Moja córka jest w gimnazjum publicznym i obowiązkowe ma dwa języki - to chyba zależy od spełnienia konkretnych wymagań przez cały cykl ksztalcenia. Rozmawiałam w tej sprawie z dyrektorką więc chyba ona jest poinformowana. Mojej córce do liceum liczy się ocena z języka obcego obowiązkowego - stąd było moje pytanie do dyrekcji, bo córka z angielskiego będzie miała 4 a z niemieckiego 6, różnica w punktach więc jest. Można sobie wybrać do punktacji język bo u nas oba mają taki sam status.

[menodo]

Tak samo bylo w przypadku bliskiego mi dziecka. Chodzilo do gimnazjum na Zwyciezcow. Klasa dwujezyczna z wiodacym niemieckim i angielskim- uznanym za drugi jezyk obowiazkowy.
Teraz jest w liceum w klasie, w angielski byl przedmiotem punktowanym - wlasnie dlatego ze mial status jezyka obowiazkowego, a nie dodatkowego.

[selerr]

To, że jakaś szkoła miała dwa języki zamiast jednego, to jej dobra wola. Czasem drugi język jest opłacany z RR lub z innych środków. Czy wymiar godzinowy obu języków jest taki sam? U nas też jest drugi język, nie możesz z niego zrezygnować (choc możesz wybrać jaki), więc niby jest obowiązkowy, ale de facto jest dodatkowy. Ma tez o 1 godzinę mniej w planie niż wiodący. Moim zdaniem wiodący język jest językiem obowiązkowym i ten się powinien liczyć.

[joa66]

To chyba nie jest do końca tak. Jest podstawa programowa, którą muszą realizować wszystkie szkoły (niepubliczne z uprawnieniami publicznych też).

Wyobrażam sobie, że szkoła/klasa , która ma oferte obowiązkową inną (np szerszą) niż podstawa programowa otrzymuje zgodę odpowiednich władz oświatowych, które akcpetują program. Jeżeli szkoła nie uzyskała zgody na nowy program dla danej klasy (bo na przykąłd nigdy się o to nie starała), to pewnie wszystkie przedmioty dodatkowe (w tym np. jezyk obcy opłacany przez Radę Rodziców) nie mają statusu obowiązkowych.

Stąd pewnie różnice w uznawaniu drugiego języka i innych przedmiotów. Mogą sie one wydawac niesprawiedliwe, bo Jaś uczy sie drugiego języka 4 godziny w tygodniu, a Małgosia tylko 3, ale to Małgosia ma wpisany język jako przedmiot obowiazkowy.


W wielu przypadkach szkole jest łatwiej pozostać przy statusie nieobowiązkowym dla niektórych przedmiotów, bo jednak programobowiązkowy uzgodniony z kuratorium jest dużym zobowiązaniem.

Jeżeli się mylę, niech ktoś mnie poprawi.

[malgosiach.2]

Właśnie taką informację dostałam od dyrektorki w szkole mojej córki - burmistrz ( czy ktokolwiek inny ważny, nie jestem pewna) wyraził zgodę/ zaakceptował drugi język jako obowiązkowy. Nie wiem dokladnie jakie warunki musiały być spełnione, z pewnością odpowiednia ilość godzin w całym cyklu kształcenia, czyli od pierwszej klasy. Oba języki mają tutaj taki sam status!

[Gość: filga]

Zrobię to, jak tylko będę miała chwilę wolną.

[Gość: Kasia]

"Czyli jeżeli osiągnięcie znajduje się na swiadectwie to każde liceum musi je uznać? "

Gimnazja, a właściwie wychowawcy są odpowiedzialni za wpisywanie osiągnięć i to im należy dostarczyć wszystkie dyplomy potwierdzające osiągnięcia z trzech lat nauki i właściwie już na tym etapie jest weryfikacja co się liczy, a co nie..., wychowawcy są poinformowani i zwykle nie ma takich sytuacji,że coś jest na świadectwie, ale do punktacji sie nie liczy..., ale jak to zwykle bywa są odstępstwa od reguły i czasami ktoś wpisze jakieś osiągnięcie, bo np rodzic baaardzo nalega,żeby na świadectwie było, bo a nóż ktoś to policzy i wtedy właśnie Szkolna Komisja Rekrutacyjna wyłapuje takie kwiatki.
Krótko mówiąc nie wszystkie osiągnięcia, które są na świadectwie liceum musi uznać.

[Gość: Greta]

do mnie rok temu dzwonili z liceum frycza-modrzewskiego i pytali się dokładnie o ogólnopolski konkurs z techniki, który wygrała klasa mojego syna; wszyscy dostali dyplomy i 4 punkty wpisane do systemu przez gimnazjum, ale pani z liceum chciała dokładnie wiedzieć, co to był za konkurs, na czym polegał i jaki był w tym udział mojego syna; udzieliłam telefonicznie wyjasnień i 4 pkt zostały przez liceum zaliczone

[joa66]

No to ja nic nie rozumiem. Przecież 4 punkty są za osiągnięcia sportowe lub artystyczne- jak do tego ma się konkurs z techniki?

[Gość: Greta]

konkurs został potraktowany jako szeroko rozumiane osiągnięcie artystyczne (bo przeciez nie sportowe); osiągniecie artystyczne może być w dziedzinie np. fotografii, plastyki, muzyki, sztuki, recytatorstwa, aktorstwa itp;

[joa66]

Tylko ja bym pomyślała, że konkursy z techniki to te "inne" konkursy za "działu" za 2 pkt.

[Gość: Greta]

taka była pierwsza wersja, ale poniewaz klasa zajęła I m. w konkursie ogólnopolskim to uznano to za "osiagnięcie artystyczne na szczeblu co najmniej wojewódzkim" za 4 pkt; wiem, że licea takie jak żeromski czy frycz to zaakceptowały

[joa66]

No to wracam to mojego pytania z wczoraj. Kto podejmuje taką decyzję o uznaniu? Tylko szkoła pierwszego wyboru?

[Gość: Greta]

uważam, że najpierw gimnazjum podejmuje decyzję, jak zakwalifikować osiągnięcie i ile pkt wpisac do Kseonu, a potem weryfikuje to szkoła I wyboru i albo uznaje, albo nie, albo zmniejsza ilość pkt np. z 4 do 2

[Gość: menodo]

joa66 napisała:

> No to wracam to mojego pytania z wczoraj. Kto podejmuje taką decyzję o uznaniu?
> Tylko szkoła pierwszego wyboru?"

Najpierw gimnazjum - wpisuje punkty do systemu, takze te za osiagniecia, ktore samo przyznaje (dobre serce i aktywnosc na rzecz szkoly). W liceum jest weryfikacja - czy punkty sa prawidlowo wpisane (czasem sa pomylki) i czy te wpisane osiagniecia szkolne kwalifikuja sie jako osiagniecia - zgodnie z rozporzadzeniem.

[joa66]

wychowawcy są poinformowani


To fajnie. Szkoda, że regulamin dostępny dla wszystkich jest taki ogólnikowy :)

Mam nadzieję, że fliga wyjaśni nam bardziej szczegółowo tajmenicze zasługi za 2 pkt .

p.s. Z tymi wychowawcami też jest różnie, np mojego syna nie odróżnia finalisty of laureata :D (ale i tak go lubię i cenię)

[Gość: menodo]

> To fajnie. Szkoda, że regulamin dostępny dla wszystkich jest taki ogólnikowy :)"

On jest ogolnikowy, bo te 2 punkty tak naprawde sa uznaniowe - chyba byla juz dyskusja o tym na forum:)
Z drugiej strony - wydaje mi sie, ze to dobrze, ze nagradzani sa uczniowie, ktorzy sa aktywni, robia cos dla innych itd., chociaz te aktywnosc trudno "skategoryzowac".

Dlatego wazne jest, aby szkola w precyzyjny sposob sformulowala - za co postanowila nagrodzic ucznia - odnoszac sie do ogolnych rozporzadzen.

Polonistka mojej corki wywalczyla z dyrekcja, aby nagrodzic chyba 3 osoby, w tym moja corke, za ich wklad w przygotowanie uroczystosci nadania szkole imienia.
Dzieciaki pracowaly nad tym projektem wlasciwie cala druga klase. Nie chce mi sie opisywac szczegolow, ale byla to naprawde wielka praca, okupiona zreszta nizsza srednia na koniec, ale to niewazne.
Mojej corce 2 punkty z paragrafu "aktywnosc na rzecz ..." nie byly potrzebne - bo gwarantowal jej to dyplom za jakis konkurs - niemniej, na swiadectwie pojawil sie stosowny zapis, sformulowany jednak niejasno i niezrecznie.

Pani z komisji w liceum (zreszta polonistka) wziela do reki swiadectwo - i zapytala: a co to znaczy....na czym polegal ten twoj aktywny udzial, bo ja nie rozumiem...Herbate podawalas czy co? (wbrew pozorom to nie brzmialo niesympatycznie :)))

Corka opowiedziala, co robila, a pani na to - Ok, i tak naleza ci sie 2 punkty za konkurs; po prostu bylam ciekawa:)
W sumie nie wiem, czy gdyby nie ten konkurs, zostalyby jej przyznane punkty za "aktywnosc"; po wyjasnieniu szczegolow chyba jednak tak:)

[joa66]

Rozumiem, że kiedy Twoja córka przyniosła podanie, od razu sprawdzono wszystko przy niej?

Te konkursy też mnie ciekawią. Napisałaś, że Kangura nie uznają, ale dlaczego ? Niewiele wiem na temat Kangura, ale to chyba matematyczny konkurs ogólnopolski ? Ja bym uznała zwycięstwo (lub wysokie miejsce w takim konkursie).

Z drugiej strony zdaję sobie sprawę , że nikt nie uzna zwycięstwa w konkursie piosenki na obozie harcerskim :)

[selerr]

> Te konkursy też mnie ciekawią. Napisałaś, że Kangura nie uznają, ale dlaczego ?
> Niewiele wiem na temat Kangura, ale to chyba matematyczny konkurs ogólnopolsk
> i ? Ja bym uznała zwycięstwo (lub wysokie miejsce w takim konkursie).

Pewnie dlatego, że za dużo dzieciaków zdobywa wysokie miejsca ;) Znajomy usłyszał taką argumentację, gdy jego dziecko startowało do pewnego wybitnego gimnazjum, które nie uwzględniło jego dwóch tytułów laureata tegoż Kangura. U nas w ogóle jest sytuacja prosta, bo nie jest honorowany żaden konkurs spoza listy tych, które sa organizowane lub współorganizowane przez kuratorium (no i oczywiście OMG i OIG) plus 4 konkursy ogólnopolskie, z których 3 sa historyczne, a czwarty to "Myśli Jana Pawła II". Wolontariat się liczy, ale musi być udokumentowany. Żadnej pracy na rzecz szkoły. No i konkursy art i sportowe, tylko laureaci 1-3 miejsca na szczeblu co najmniej powiatowym. Nam to i tak wszystko jedno, bo syn i tak jest laureatem kuratoryjnego, ale u nas dzieciakom po prostu sie nie kalkuluje startowac w żadnych konkursach spoza listy, bo nic za to (poza własną satysfakcją) nie będa miały.

[Gość: menodo]

Z Kangurami nie wiem jak jest w innych wojewodztwach - slyszalam w gimnazjum corki, ze zadne platne konkursy (takze np. jezykowe) nie sa honorowane przez publiczne szkoly; rowniez certyfikaty nie, bo to niesprawiedliwe wobec tych, ktorych NIE STAC na konkursowa czy egzaminacyjna oplate; w gimnazjum mojej corki wrecz nie byly organizowane zadne platne konkursy - zeby nie dyskryminowac biednych dzieci; ehhh...

[selerr]

Ma to jakiś sens, niby. Choć certyfikaty językowe też są płatne i teoretycznie nie powinny być uwzględniane. U nas w szkole z kolei na dojazd na konkurs kuratoryjny (etap wojewódzki) dzieciaki płaciły za bilet PKP (i było to wiecej niż za udział w Kangurze), bo szkoła stwierdziła, że jej nie stać, więc to tez jest różnie z tą opłatą.
Wiem, że np. w woj. zachodniopomorskim część dotycząca konkursów jest w gestii szkolnych komisji i te mają prawo uznać sobie, co chcą, w tym Alfiki, Olimpusy i Kangury, np:
www.lo4.szczecin.pl/rekrutacja_2011_2012/zasady_rekrutacji_2011_2012.doc
Z kolei w wielkopolskim liczone sa konkursy np. ogólnopolskie organizowane przez podmioty szkolne (np. szkoły w innych woj.). U nas nic z tych rzeczy. To trochę niesprawiedliwe, bo kiedyś wracaliśmy z pewnego konkursu ogólnopolskiego (wiedzy, nie artystycznego) w towarzystwie ucznia z innej szkoły, który za finalistę w tym konkursie dostał w swoim woj. 6 punktów, a moje dziecko za laureata nic.

[Gość: menodo]

Roznie jest w roznych wojewodztwach - w mazowieckiem np. za swiadectwo z paskiem dostaje sie tylko 2 punkty; ale za to premiuje sie inne aktywnosci uczniow - sportowe, artystyczne, spoleczne czy w konkursach z wiedzy o mniejszym zasiegu; mnie sie to w sumie podoba.

[selerr]

Mnie też się to podobałoby, tym bardziej, że punkty za świadectwo z paskiem to trochę dublowanie osiągnięć - już sa punkty za oceny (wprawdzie wybrane, ale zawsze), więc dodatkowe premiowanie dużą ilością punktów (u nas to aż 7 punktów) za świadectwo z wyróżnieniem to przesada.

[Gość: Greta]

w większości województw nie ma punktów za średnią, jak to jest w mazowieckim, za to za pasek jest np. 4-5 pkt, no i oceny są bardzo różnie punktowane, np. za 6 jest 20 pkt (lubelskie, podkarpackie) lub tylko 15 pkt (kujawsko-pomorskie) a za oceny 5 - 4 - 3 odpowiednio 16-12-8 pkt lub 18-15-8 lub np. 13-10-5 pkt, no i ocena 2 w większości nie jest w ogóle punktowana;
co kraj (a raczej co województwo) to obyczaj

[jakw]

Gość portalu: menodo napisał(a):

> Roznie jest w roznych wojewodztwach - w mazowieckiem np. za swiadectwo z paskie
> m dostaje sie tylko 2 punkty;
No i jeszcze dostaje się wtedy kilka punktów za średnią, która w przypadku "paskowiczów" jest dość wysoka.

[joa66]

Z tą płatnością to w sumie rozumiem.

Na szczęście syn brał udział w konkursie bezpłatnym. W sprawie konkursu zamierzam zadzwonić do organizatora - w sumie on powinien wiedzieć najlepiej jak było do tej pory.

[Gość: menodo]

joa66 napisała:

> Rozumiem, że kiedy Twoja córka przyniosła podanie, od razu sprawdzono wszystko
> przy niej?"

Tak, wszystko na miejscu i od reki, w sali byl komputer z wejsciem do Kseonu; sprawnie i sympatycznie:)

O Kangurze juz pisalam - nie, bo jest "platny" (podobno) i gimnazja wiedza, ze maja tego nie wpisywac. Certykfaty jezykowe mozna doniesc osobno, tak jak dokument, ze mama lub tata konczyli to samo liceum itd - patrz warunki rozpatrywania podan osob z ta sama punktacja; rozne w roznych liceach.

Konkurs piosenki na obozie harcerskim ma takie znaczenie jak konkurs na najsympateczniejsza harcerke :D

[Gość: Greta]

rok temu jak mój syn kończył gimnazjum na Woli, to wychowawczyni przypominała rodzicom na ostatnim zebraniu, żeby jej donieść wszystkie dyplomy i zaświadczenia do wpisania na świadectwo, bo jak coś nie będzie odnotowane na świadectwie, to oni nie wprowadzą do Kseonu; a jak nie będzie w systemie Kseon, to wiadomo, że szkoła I wyboru tego nie uzna, chocby jej pokazywać 100 dyplomów

[Gość: agatka_s]

Dla mnie jest OK, że jakieś punkty są uznaniowe (tym bardziej za rzeczy szczytne i społecznie ważne), czy nawet inne w róznych województwach. To nie wzbudza mojego niepokoju.

Mam natomiast pretensje, że w instrukcji obsługi systemu nie ma nic o tym jak te osiągnięcia wpisywac. Jest instrukcja jak wpisac znajomośc języków obcych (który jest po nic, tzn nie znajomośc tylko wpis), natomiast nie ma nic co uczeń ma zrobic aby te osiagniecia byly wpisane, no a jak widac to nie takie oczywiste (ustaliliśmy to dopiero po jakimś czasie). Instrukcja powinna byc krotsza ale zawierac naprawde potrzebne rzeczy co do których są prawdziwe wątpliwości (bo np tłumaczenie współczesnym dzieciakom co to znaczy "zalogowac się" to moim zdaniem strata czasu akurat....). Wyobrażam sobie, że dziecko które ma pecha chodzic do szkoły gdzie dzieciakom się nie bardzo sprzyja (np nie tłumaczy jak mają postapic z KSEON), i na dodatek mające rodziców które takie "bzdury" wiszą może zwyczajnie przegapic te osiągnięcia bo nie będzie wiedziało ze ma coś komuś dostarczyc (dużo dzieci nadal myśli ze pieniadze wyciąga się ze ściany, to mogą pomyśle że same się znajdą w KSEON....). Moim zdaniem istrukcja (tym bardziej jeśli jest skierowana do gimnazjalistów, bez doświadczenia w takich sprawach) powinna byc akurat w tym wzgledzie łopatologiczna bardzo precyzyjna. Mam tylko nadzieję że sam system ciut bardziej "prowadzi za ręke" niż ta instrukcja do d....

Powiewdziałam co wiedziałam.

[Gość: Greta]

system nie jest skomplikowany, w zeszłym roku syn się przy mnie zawsze logował i krok po kroku wybieraliśmy szkoły i klasy, potem zaznaczaliśmy języki i that's it; a jeżeli chodzi o osiągnięcia, to o ile dobrze pamietam, po prostu trzeba zaznaczyć odpowiedni "checkbox" (nie wpisuje się słownie, to jest odnotowane na świadectwie), czyli np. zaznacza sie okienko przy wolontariacie czy osiagnieciu sportowym na szczeblu wojewódzkim

[Gość: menodo]

"a jeżeli chodzi o osiągnięcia, to o ile dobrze pamietam, po prostu trzeba zaznaczyć odpowiedni "checkbox" (nie wpisuje się słownie, to jest odnotowane na świadectwie), czyli np. zaznacza sie okienko przy wolontariacie czy osiagnieciu sportowym na szczeblu wojewódzkim ".

Zaraz zaraz, to musialo sie cos zmienic, bo moja corka 2 lata temu zadnych osiagniec sobie nie wpisywala. Chyba ze Twoje dziecko chodzilo do szkoly spolecznej - tam jest/byla troche inna procedura - ale nie zglebialam jej.

[Gość: Greta]

sorry, ale nie wyraziłam się jasno,
nie chodziło mi o to, że samemu się zaznacza w systemie, tylko o fakt, że nie wpisuje się konkretnych osiągnięć do systemu, tylko osoba upoważniona (np. wychowawca, dyrektor czy tam kto inny w gimnazjum) zaznacza odpowiednie pola w Kseonie i nie jest to jakaś skomplikowana operacja

[joa66]

W szkołach niepublicznych uczeń wpisuje sam.


p.s. dzwoniłam do organizatora międzyszkolnego konkursu. Dowiedziałam się, że , jego zdaniem......na świadectwie wpisuje się tylko konkursy kuratoryjne, a dyplomy itp z innych konkursów po prostu dostarcza się do szkoły pierwszego wyboru, :D Dobrze, ze powiedział "moim zdaniem"

[Gość: agatka_s]

organizator może nie wiedziec, on w końcu odpowiada za konkurs, nie za punkty...

gorzej bo mam wrażenie, że w szkołach (gimnazjach) też nie do końca rozumieją te punkty, mówie tak bo np nasza wychowawczyni nie "błyszczała" wiedzą podczas zebrania dla rodziców (niestety ja wiedziałam więcej niż ona, ale przez grzecznośc nie wyrywałam się z poprawianiem). Boje się, że w większości szkół (zakładam że nasze gimnazjum nie jest najgorszym w Warszawie i jednak dba o dzieci, podejrzewam że gdzie indziej moze by nawet gorzej z tą pomocą) nie wszyscy wychowawcy muszą byc tak obcykani w temacie. Moim zdaniem szczegolnie jesli mowimy o czyms co jest uznaniowe, procedura tego uznawania powinna byc super skrupulatnie opisana, poprostu aby nikogo nie skrzywdzic.

[joa66]

Moim zdaniem szczegolnie jesli mowimy o czyms co jest uznaniowe, procedura tego uznawania powinna byc super skrupulatnie opisana, poprostu aby nikogo nie skrzywdzic.


Zgadzam się w 100%
.

Ja np. dzisiaj sie dowiedziałam, że płatne konkursy nie są brane pod uwagę. Czy to naprawdę sztuka napisac o tym w regulaminie?

Z kolei "działalnośc na rzecz szkoły" niemal automatycznie kojarzy mi się z samorządem , chociaz nie tylko (pozdrowienia dla córki menodo - patrona szkoły też przerabiali i przerabiaja cały czas ;) ) . A samorząd jest przeciez powszechnym zjawiskiem, jest w każdej szkole , czy to sztuka napisać "jest uznawany/nie jest uznawany"?

Ja rozumiem, że np udział w konferencjach itp może być tylko uznaniowy, bo konferencja konferencji nierówna, ale samorząd?

[Gość: Greta]

w zeszłym roku syn miał niekuratoryjny konkurs wpisany na świadectwo, wychowawczyni twierdziła, że wszystko, co jest punktowane musi byc na świadectwie

[Gość: filga]

Zgodnie z obietnicą spróbuję wyjaśnić niektóre wątpliwości, choć na pewno nie wszystkie. Nie wszystkie, bo niestety, nie wszystkie zapisy są jednoznaczne.
Po pierwsze:
-dane ucznia do systemu wprowadza gimnazjum. Najczęściej są to wychowawcy, czasami informatycy, zresztą wszystko jedno, kto, ale szkoła. Uczeń powinien/ma obowiązek sprawdzić te dane, bo errare ...
Krok drugi:
-uczeń wprowadza do systemu klasy i szkoły, słowem preferencje
Potem:
- w czerwcu, po ogłoszeniu wyniku gimnazjalnego, znów uczeń ewentualnie koryguje wybory
I wreszcie:
- szkoła (gimnazjum) wprowadza oceny i osiągnięcia, uczeń sprawdza;
Liceum, na podstawie świadectwa jeszcze raz sprawdza i weyfikuje osiągnięcia.
I tu dochodzimy do najtrudniejszego zagadnienia, czyli tych nieszczęsnych 2 pkt za wolontariat (to akurat jasne) i "inne osiągnięcia", co sprowadza się praktycznie do tego, że szkoła powinna uznać wszystkie sukcesy w konkursach wewnątrzszkolnych, które nie są przez nia organizowane. Konia z rzędem temu, kto będzie wiedział , o co chodzi. Jeśli np LOP (nie wiem, czy istnieje) zorganizuje konkurs, to ok. Ale np przegląd piosenki harcerskiej? No w zasadzie też. Czyli praktycznie każdy może je zdobyć.
A jeśli liceum nie zaliczy? Należałoby wtedy odwołać sie do kuratorium. Niestety.
Kurator w zarządzeniu podał listę dyscyplin sportowych, które są brane pod uwagę. Kangur, Fox i inne nie są sportowe ani artystyczne, nie są organizowane przez "inne podmioty działające na terenie szkoły", a więc nie są brane pod uwagę.
O tym, że osiągnięcia powinny znaleźć się na świadectwie zostało tu powiedziane, dobrze jednak, by zostały właściwie zapisane. Zapis, np "laureat konkursu matematycznego" nie mówi, kto był jego organizatorem, nie wiadomo więc, ile pkt przyznać. Nierzadko prosimy o dowiezienie dyplomu, bo dopiero z niego mamy pełną wiedzę.
Nie wiem, czy pomogłam, ale starałam się :-)

[joa66]

A czy konkurs międzyszkolny , organizowany przez inna szkołę jest uznawany?

I drugie pytanie - nieszczęsny samorząd (działalnośc na rzecz szkoły) - uczniowie to wpisują?

[Gość: filga]

ad 1. my nie uznalibyśmy
ad 2. szkoła.

[joa66]

źle sformuowałam pytanie , przepraszam (bo u nas uczniowie-szkoła społeczna).

Czy zdarza sie , ze samorząd jest wpisywany jako działalnośc na rzecz szkoły czy nigdy sie z tym nie spotkałaś?

[Gość: filga]

Zdarza się, ale rzadko. Najczęściej - wolontariat

[joa66]

I uznajecie (samorząd) ?

[Gość: filga]

Jeśli jest wpisana "aktywna działalność", to nie bardzo mamy wybór ...

[joa66]

przepraszam, fliga, że Cię tak wykorzystuję, ale obiecuję, ze to już ostatnie pytanie :). Czy to szkoła piewrszego wyboru decyduje o uznaniu osiągnięć , o których mówimy i jeśli tak czy jej decyzja jest wiążąca dla szkól drugiego i trzeciego wyboru?

[Gość: filga]

Wykorzystuj :-)
W zasadzie tak, bo uczeń nie ma kontaktu ze szkołą drugiego wyboru a kryteria rekrutacji powinny być jednakowe. W zasadzie. W praktyce różnie bywa.

[joa66]

Serdecznie dziekuję :)

Mój syn jeszcze nie wybrał ostatecznie liceów i ich kolejności, ale jednym z liceów pewnie będzie Cervantes. A ja przypuszczam, że akurat to liceum uznałoby konkurs , bo konkurs dotyczył języka i kultury Hiszpanii. W dodatku w tym liceum, czwartym przedmiotem premiowanym będzie geografia, z której szóstki raczej miec nie będzie :), tym bardziej 2 dodatkowe punkty by się przydały..:)

A byc może Cervantes będzie szkoła drugiego wyboru i wszystko na nic :)

Trudno, takie życie :)

Bardzo mi pomogłaś zrozumiec pewne rzeczy, dzięki.

[Gość: filga]

Cieszę się, że mogłam pomóc. Pytaj, proszę, ilekroć będziesz miała wątpliwości

[menodo]

Eeee tam Joa, nie odpuszczaj:)
Jesli syn startowal z sukcesem w konkursie reprezentujac szkole, a konkurs organizowala jakas organizacja promujaca jak rozumiem wiedze o Hiszpanii - to szkola jak najbardziej ma prawo i obowiazek wpisac mu na swiadectwie informacje informacje na ten temat w rubryce "osiagniecia".
Jak napisala Filga - liceum moze zglosic swoje zastrzezenia czy wrecz nie uznac takiego osiagniecia, ale tez - dziecko czy rodzic moze sie odwolywac.
Nie chodzi mi o jakies pieniactwo, posadzanie kogos o zla wole, ale o rodzicielskie prawo/obowiazek wspierania aspiracji dzieci i doceniania ich sukcesow - zwlaszcza w sytuacji, gdy przepisy sformulowane sa niejednoznacznie.

Zreszta, na tej stronie kseonu jest link z informacja - gdzie mozna zglaszac swoje pytania i watpliwosci dotyczace zasad rekrutacji.

[joa66]

Wpisane na pewno będzie - w sumie 2,5 rzeczy - konkurs i samorząd plus reprezentowanie szkoły na konferencjach i debatach. Mam nadzieję, że dostanie te 2 pkt, albo za jedno albo za drugie.

Jak nie to trudno, nie wiem czy będziemy się odowływać, to zależy od syna.

joa

[menodo]

Wyslalam Ci wiadomosc na gazetowy priv.