skierowanie na cc- konsultacja u lekarza Żelazna

[axxx87]

Witam.
Jestem w 35 tc. Lada dzien bede miec usg na ktorym okaze sie czy dziecko jest duze jak pierwsze. Jesli tak m9j lekarz ktory nie pracuje w szpitalu da mi skierowanie na cc przez wzglad na pierwszy porod zakonczony vaccum i duzy plód.
Chcialabym rodzic przez cc ns Zelaznej -sw. Zofii w warszawie. Tam majac skierowanie od lekarza z zewnatrz trzeba odbyc konsultacje kwalifikujaca u ich lekarza. Czy macie jakies doswiadczenia jesli chodzi o takie spotkanie

[ela.dzi]

Masz wyznaczony termin konsultacji ? Jak nie, to raczej zapomnij o Żelaznej albo idź od razu prywatnie do lekarza stamtąd. Miałam termin na koniec listopada, na początku września chciałam się umówić na konsultację, a powiedzieli mi, że do końca roku nie maja miejsc. Jak się okazało, miejsce było dla znajomej, ale na końcówkę chodziła do lekarki z Żelaznej i wpisali ją w grafik od ręki. Trzymam kciuki, ale licz się z tym, że musisz szukać innego szpitala.

[axxx87]

Termin porodu to ok 22.08 a wizyte umowiona u lekarza z zelaznej mam na 27.07.

[ela.dzi]

No to nie masz się czego obawiać. Taka konsultacja polega tylko na tym, że potwierdza się skierowanie i każą Ci się stawić bodajże dzień przed CC.

[axxx87]

A nie probuja podwazyc takiego skierowania.

[ela.dzi]

Tego Ci nie powiem, bo miałam wskazanie okulistyczne, więc ginekolog coś tam pomarudził i tylko potwierdził, bo to zupełnie nie jego bajka i nie miał podstaw cokolwiek kwestionować. Nie wiem jak to jest w przypadku wskazań typowo ginekologicznych. Powodzenia, już Ci zazdroszczę i trzymam kciuki

[axxx87]

Dziekuje. I dzis doszlo chyba kolejne wskazanie. To 35t2d i ulozenie nadal posladkowe.

[ela.dzi]

Napisz proszę po tej konsultacji.

[straggly]

Ja bylam na kwalifikacji w 32 tc, czekalam na termin ok 2 tygodni, nie mialam lekarza stamtad. Powodem byl jedynie pierwszy porod przez cc i to mialam na skierowaniu od mojego gina wpisane. Nic nie marudzili, mowili tylko ze w ostatniej chwili przyszlam-termin mialam na niecale 2 miesiace pozniej. Slyszalam tez ze kwalifikacje prowadza do 34 tc.

[axxx87]

Wlasnie troche sie tego boje. Ze moze byc za pozno

[axxx87]

Mialam napisac co i jak

Wiec Pani doktor bardzo mila i sympatyczna a wizycie.
Pierwsze co to poinformowala mnie ze moze juz byc za pozno na umowienie CC u nich przez wzglad na to ze to juz skonczony 36tc i terminy od 17.08 moga juz byc zajete.
Powiedziala ze obiecac nie moze ze bede miala tam cc i ze da mi znac w srode-dzis.
Nastepnie zaczela rozmawiac ze mna na temat powodow/wskazan do cc.
Pierwsze to ulozenie miednicowe- wiez id razu zaproponowala mi obrot zewnetrzny. Wyrazilam swoj sprzeciw wiec nawet mnie nie namawiala. ( fajnie- nie czulam nacisku)
Kolejny powod to ryzyko duzego plodu- co dla nich chyba nie jest bezwzglednym wskazaniem do cc poniewaz zaproponowala mi w razie obrocenia sie dziecka glowka w dol tydzien wczesniej rozwiazanie droga naturalna by dzieciatko bylo mniejsze i latwiejszy porod.
Co w sumie wydalo mi sie fajnym rozwiazaniem w razie czego. Pozniej mnie zbadala i wystawila kwalifikacje do cc z tym ze musialam czekac na decyzje czy jest termin.

Dzis dostalam od niej info ze mam termin na 21.08 o terminie cc. Termin z OM mam na 24.08 a z usg tego w 12tc na 22.08. Pierwszy Syn tez urodzil sie z tego terminu wiec boje sie ze nie dotrwam do terminu cc.

[ela.dzi]

Dzięki za info. Czyli tak jak myślałam, najlepiej umawiać się zaraz po zapłodnieniu Ją też będę próbować, jeśli znów wyjda mi wskazania okulistyczne i w takim razie jeszcze chyba na początku drugiego trymestru

Życzę, żeby udało Ci się dostać.

[furtaszek]

Dodam info od siebie. jestem w 28 tc i tydzień temu zgłosiłam się do lekarza w przychodni. Wcześniej prowadziłam ciążę w innym miejscu. Jestem po dwóch cięciach i uzyskałam informację, że będę wpisana na planowe cięcie. I na pewno zostaję u tego lekarza

[axxx87]

Wkurza mnie jedynie fakt ze niby za nic nie trzeba placic... a wizyta kwalifikacyjna -oczywiscie nie na NFZ i koszt minimum 150 zl , plus konsultacja anestezjologa- Nie na NFZ i koszt 150 zl... gdyby maz chcial byc przy cieciu 200 zl... Nosz... odechciewa sie wszystkiego jak trzeba za cos co placisz i tak placic dodatkowo

[ela.dzi]

No to niezły biznes sobie robią.

Na Inflanckiej byłam 10 min w przychodni na konsultacji, konsultacji z anestezjologiem nie miałam (no chyba, że 5 min przed cięciem, a wcześniej pytali o dotychczasowe znieczulenia na izbie przyjęć), a mąż był ze mną na sali operacyjnej. Za nic nie płaciłam.

[axxx87]

A opowiedz prosze jak wygladala opieka po cieciu ? Ile lezalas na popie, kiedy dali ci dziecko itp.

[ela.dzi]

Na sali pooperacyjnej leżała około 12 h, a po 3 h dostałam go. Wcześniej był z tatą. Mogłam mocniej domagać się przywiezienia dziecka, ale generalnie nie miałam zastrzeżeń. Zdecydowanie gorzej było jak przewieźli nas na poporodową. Ja zupełnie nie nadawałam się do opieki nad dzieckiem, a niestety nikogo to nie interesowało. Ponoć na Żelaznej jest z tym zdecydowanie lepiej.

[furtaszek]

axxx87 - wizyta kwalifikacyjna u anestezjologa na NFZ po prostu zapytałam czy na NFZ jest miejsce we wrześniu, po 36tyg i było, więc się zapisałam

[axxx87]

A mi w koncu zapomnialam napisac ze nie kazali placic za ta wizyte u nich w szpitalu. Pani na recepcji powiedziala ze jest bezplatna.
Wiec teraz tylko jeszcze 200 zl za obecnosc meza.