iwannabesedated 30.08.08, 17:36 Bardzo proszę o troskliwszy wybór wpuszczanych na forum ników. Tak aby oszczędzony nam był kontakt z nikami na wątłym poziomie umysłowym. Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
gaudia Re: Admin 30.08.08, 17:58 he he he ps. wyrazy ---------------------------- na bezplusiu i minus plus Odpowiedz Link
iwannabesedated Re: Admin 30.08.08, 18:44 no cóż, zdarza się. He he he :) ps. dalej spotykasz się z potencjalnymi pracodawcami? U mnie jakieś natężenie powakacyjne nastąpiło. Odpowiedz Link
jutka1 Re: Admin 30.08.08, 19:42 Jak gadam, żeby się nie martwić, bo wakacje i urlopy, to się naburmusza i morda w beczkę po śledziach. A potem włazi i na natężenie powakacyjne narzeka. Nie dogodzisz, kurnia. Idę się spytunić wokół własnej dupy. Odpowiedz Link
iwannabesedated Re: Admin 31.08.08, 03:24 Ale gdzież tam narzeka - napawa i rozkoszuje. A napawanie i morda w bece to forumowa specjalność, wszyscy mogą to ja też. Nie pytuńcie się Pytunie. Odpowiedz Link
jutka1 Re: Admin 31.08.08, 08:35 Aaaa, no jesli napawa i rozkoszuje, to wszystko gra i juz sie odpytuniam. :-) I siem napawam razem z Toba. :-) Odpowiedz Link
iwannabesedated Re: Admin 31.08.08, 17:45 Na razie to nic wiążącego, ale ruch się pojawił. I szczerze mówiąc, obecnie to jestem raczej na etapie srania po majtach ze strachu. Chyba się starzeję, bo coraz trudniej przychodzi mi akceptować jakiekolwiek zmiany. Odpowiedz Link
ewa553 Re: Admin 30.08.08, 19:24 oj Stokroc, czy co przegapilam? A admini siem szanujom, byle komu nie odpisujom:)))) Odpowiedz Link
fedorczyk4 Re: Admin 30.08.08, 19:28 Nadmierna selekcja prowadzi do powolnego wymierania/zamierania. Jak wsobna rozrodczosc. Odpowiedz Link
maria421 Re: Admin 30.08.08, 23:17 Dorotka, a skad maja Admini znac poziom umyslowy wpuszczanych nickow jezeli tych nickow tu nie wpuszcza? Jak bym byla 10.Amber to bym po Twoim dzisiejszym powitaniu wiecej tu nie zajrzala. Odpowiedz Link
iwannabesedated Re: Admin 31.08.08, 03:23 Ale przecież wiadomo, że zjebka ode mnie to chrzest bojowy na forum. A każdy i tak będzie robił co chce. Wpisów w tonie histeryczno płaczliwym raczej nam tu nie trzeba - to domena prima. Odpowiedz Link
ewa553 Re: Admin 31.08.08, 08:19 nie kazdy wie Dorotko, jak wyglada Twoj chrzest bojowy:)))) ja tez na poczatku myslalam, zes jaka potwora Bogwieskond..... Odpowiedz Link
iwannabesedated Re: Admin 31.08.08, 13:17 Bo też to nie jest forum dla każdego. Ponadto i w realu i tu niecierpię jak mnie ktoś napastuje swoimi wizjami głodujących nieudaczników i obdartych dzieci. Odpowiedz Link
jutka1 Re: Admin 31.08.08, 14:48 iwannabesedated napisała: > Bo też to nie jest forum dla każdego. Ponadto i w realu i tu > niecierpię jak mnie ktoś napastuje swoimi wizjami głodujących > nieudaczników i obdartych dzieci. ********** Ditto, ditto, ditto. And DITTO. :-) Odpowiedz Link
10.amber Re: Admin do( iwannabesedated ) 31.08.08, 14:59 Nic dodać nic ująć )-: Du bist dümmer als die polizei erlaubt Odpowiedz Link
jutka1 Re: Admin do( iwannabesedated ) 31.08.08, 15:09 W tym języku tutaj nie piszemy. Zarówno lingwistycznie, jak i jeśli chodzi o ton. Baj. Odpowiedz Link
luiza-w-ogrodzie Jak nie bedziem wpuszczac, to wymrzemy 01.09.08, 06:27 Fed slusznie zauwazyla ze grozi nam wsobnosc.Ile tak naprawde nickow tu pisze? 15? 20? Powinnismy zmienic nazwe forum, bo w zadnym wypadku nie da sie tego nazwac forum Polonia - jest za male. To po prostu klubik kilkunastu osob w wiekszosci mieszkajacych poza Polska i do tego znajacych sie osobiscie. Nazwa "Polonia2" jest zbyt szumna. Pozdrawiam Luiza-w-Ogrodzie .¸¸><((((º>¸¸.·´¯`·.¸¸><((((º> Australia-uzyteczne linki Odpowiedz Link
luiza-w-ogrodzie PS 01.09.08, 06:29 iwannabesedated napisała: > Bardzo proszę o troskliwszy wybór wpuszczanych na forum ników. Tak > aby oszczędzony nam był kontakt z nikami na wątłym poziomie > umysłowym. A gdy juz zacznie sie ocenianie poziomu umyslowego nickow (jeszcze zanim zaczna pisac), ewentualnie IQ wlascicieli albo ich wzrostu, tuszy, rasy czy czego tam jeszcze, to prosze mnie usunac z listy uczestnikow, OK? Luiza-w-Ogrodzie .¸¸><((((º>¸¸.·´¯`·.¸¸><((((º> Australia-uzyteczne linki Odpowiedz Link
jutka1 Re: PS 01.09.08, 07:14 Ta nirwana to tylko dziala na watku obok, czy taka niby ogolna, he? :-)))))))))))))))))))))))))) Odpowiedz Link
luiza-w-ogrodzie Re: PS 01.09.08, 07:20 Nirwana jest aboslutnie ogolna, w ramach jej nienaruszania omijam miejsca gdzie mnie nie chca, prosta zasada zachowania energii ;o) Ach, za oknem taka wiosna, az sie pisac na forum nie chce... Luiza-w-Ogrodzie .¸¸><((((º>¸¸.·´¯`·.¸¸><((((º> Australia-uzyteczne linki Odpowiedz Link
luiza-w-ogrodzie Re: PS 01.09.08, 07:52 jutka1 napisała: > Stop projecting... ;-))))))))))))))))) Niczego nie projektuje, zaledwie promieniuje... Jesli kogos interesuje dobry humor z powodu wiosennej pogody, to prosze brac pelnymi garsciami. Spadam na basen, fluidy zostawiam na kupce w tym watku, czestujcie sie. Luiza-w-Ogrodzie .¸¸><((((º>¸¸.·´¯`·.¸¸><((((º> Australia-uzyteczne linki Odpowiedz Link
blues28 A moze by tak... 01.09.08, 13:30 ...tych Adminów siedmiu czy dziesieciu (czy przypadkiem nie jest wiecej adminów niz uczestników?) podjelo konkretna decyzje: A/ wpuszcza nowe nicki i pozwala im egzystowac, a przynajmniej sie rozwinac i zobaczyc co z kazdego z nich wyniknie B/ zamknac forum zeby smazylo sie we wlasnym paroosobowym sosie. Dotychczasowe modus operandi wpuszczania nowych nicków tylko po to zeby dac im w morde i spuscic natychmiast po schodach mocno przypomina starozymskie panem et circenses. Panem juz mamy to sobie ucieche nowym nickiem sprawimy ;( Z tego co zauwazylam, zaden nowy nick nie zlamal nietykety, nie zachowal sie chamsko, zostal pogoniony li tylko dlatego ze byl nowy i otworzyl gebe alias klawiature. A Ambar ? Cóz, z tego co mi wyplula wyszukiwarka jej wpis podyktowany zostal bolesnymi doswiadczeniami z dziecinstwa. Odnosimy sie z szacunkiem do przezyc bywalców forum, ale kopa w dupe i za drzwi (z usmiechem, a jakze!) dla nowych. Noszszszszzz.... Jesli ogólna decyzja jest zrobienia z tego forum kólka wzajemnej adoracji, gdzie wszyscy maja takie samo zdanie i sobie potakuja i w ogóle bardzo sie kochaja to zamknac forum, wyraznie zaznaczyc w naglówku,ze jest niedostepne, zeby naiwni (o ile jeszcze sie tacy trafia) sie nie pchali. POLAM i wszystko jasne. Odpowiedz Link
iwannabesedated Re: A moze by tak... 01.09.08, 14:05 Ale jaja. Bulwersacja jakaś nastąpiła. Tylko nie rozumiem czemu utożsamiacie moją skromną (hehehe) osobę z całokształtem foruma? Nie od dzisiaj wiadomo, że jestem przeciw sprawiedliwości społecznej, równości szans, ogólnodostępności, i każdemu według potrzeb. Takie jest moje zdanie, i je tu sobie głoszę bo mi to odpowiada. Zasad zaś jakimi się to forum kieruje ja nie ustalam bo się ustalanymi odgórnie zasadami brzydzę. Chcecie sobie cuckać, dydkać i włazić w dupę nowym nikom - droga wolna. Chcecie sobie forum zamknąć - to se zamknijcie. O com kurwa chodzi? Nie zauważyłam Luizo abyś była wobec nowych ników jakoś szczególnie wylewna. Ani Ty Bluesie. Powitywaczem i umilaczem zwykle był Pyton, ale mu widać znudziło się. Więc jest wakat, niech zajmuje kto chce. A nie innych tu sztorcować. Odpowiedz Link
blues28 Re: A moze by tak... 01.09.08, 14:17 Stokrotko, Dupolistwo czy/lub dopowlastwo jest mi równie niemile jak funkcja wykidajly. I nie chce sie parac ani jednym ani drugim. Ja napisalam do adminów (w liczbie mi nieznanej;))) Bo to widzisz, ja mam dziwaczne upodobanie do ogólnie zyczliwego nastawienia (az mnie ktos mocno wkurzy, of course) i niecheci do zyczliwosci ot tak dla sportu. I jako Ty Twoje tezy glosisz, tako i ja moje glosze. Odpowiedz Link
ewa553 Re: A moze by tak... 01.09.08, 14:17 ciekawe spojrzenie na sprawe, Stokrotko: czy miedzy wlazenie nikom wiesz gdzie, a mieszaniem ich z.. nie znasz innych mozliwosci?:)))) Ja sobie przypominam, ze weszlam tu i wogole sie nie przedstawilam. Nie wiedzialam ze sie to robi i jak. I - poniewaz Cie tu nie bylo w tym czasie - zastapil Cie iscie po mistrzowsku Don. Tak dostalam od niego w de, ze nie daj Boze! I pamietam tez ze wszyscy mi tu tlumaczyli zebym sie nie przejmowala, bo Don tak ma:))))) Wiec moze to bedzie mozliwosc: Ty bedziesz nowe nicki zje..tego, a reszta bedzie tlumaczyc i pocieszac? Tez mozliwosc. A swoja droga, kto slyszal ostatni raz o Donie? Ja jakis rok temu, jak jego kobita znalazla mnie na naszej klasie. Wiecie, ze tesknie za jego pyskatym dziobem? Odpowiedz Link
xurek Re: A moze by tak... 01.09.08, 14:22 ja podobnie jak Luiza i Blues wylewna w stosunku do nickow nowych (starych zreszta tez) nie jestem, bo wylewnosc nie lezy w mojej naturze. Ale sie ich tez nie czepiam, bo uwazam, ze czepianie sie nowego nika, ktory i tak ma utrudnione zadanie w takim "spoufalonym forum" jest nie w porzadku. Tez jestem zdania, iz "chrzest bojowy" na forum nie jest konieczny badz powninien zostac co najmniej przelozony na "pozniej" jak juz nick sie nieco oswoi. I tez uwazam, ze by sie nowa krew forumowi przydala, ale nie bedzie plynac, jezeli kazdemu nowemu od razu rzucimy sie do gardla i przegryziemy arterie :)). Mnie szkoda, ze odeszla Maya, ze Amber tak sie dal sprowokowac i ze malo kto w ogole jeszcze ma odwage tutaj wstapic, bo ja nowe nicki, niezaleznie od ich poziomu intelektualnego, uwazam za zjawisko pozytywne. Odpowiedz Link
jutka1 Re: A moze by tak... 01.09.08, 19:10 A ja uwazam, ze kindersztuba obowiazuje. Jak wlazisz na jakies forum zamkniete, to chyba wlazisz po poczytaniu troche. I wiesz, ze to ludzie, ktorzy ze soba pisza jakis juz czas. W naszym przypadku co? 5 lat? To jak wlazisz, to sie kurnia przedstaw. Podstawowa zasada dobrego wychowania, i tyle. A juz wlazenie i dosrywanie ad personam to bajmi bezczelnosc. I tak, uwazam, ze stara gwardia, czyli ci co pisza regularnie maja wieksze prawa od nickow nowych, ktorych kifjute wie, kto to jest tak naprawde. Syrop, gadula, czy tez inna skakanka w innym wcieleniu. Chca tu istniec - niech pisza ad meritum, i po jakims czasie beda zaakceptowani. A trollom wszelakim moje stanowcze nie. Ejment. Odpowiedz Link
xurek Re: A moze by tak... 02.09.08, 00:56 zanim stara gwardia zrobila sie stara byla nowa. I nie przypominam sobie, by wtedy ktokolwiek z nas sie byl przedstawil. Ani jednego "przedstawienia" sobie na tym forum nie przypominam, chociaz jestem rownie "stara" jak ono samo a nawet starsza. Dlaczego nagle mialoby byc inaczej nie pojmuje. co 10. Amber i komu dostral badz napisal nie na temat? Na watku Stokrotki napisal wlasna wersje popularnosci lumpexow po czym zaatakowany przez Stokrotke napisal wlasne zdanie na temat regul udzialu na forum. Dopiero za trzeciom razom niegrzeczna glupote napisal, co do pewnego stopnia jest, przynajmniej dla mnie, zrozumiale. O Maye chodzilo mi te nowa, z jakims numerkiem na koncu, ktora po wymianie zdani z Lucja i Jutka rowniez zrezygnowala. Tamta Maya dopiero teraz mi sie przypomniala i tez mi szkoda, bo rzeczywiscie fajna byla. Moim zdaniem traktowanie "nowych" na tym forum jest zbyt nieprzyjazne i nie czyni niczego dobrego. Ale kazdy jak zwykle moze miec swoje wlasne zdanie na ten temat :)) PS: mam dzisiaj urodziny, wiec proszem na mnie nie wskakiwac :))))) Odpowiedz Link
maria421 Re: Xurku, 100 lat 02.09.08, 10:00 Xurku, wszystkiego najlepszego i jeszcze bardziej niz najlepszego ! Odpowiedz Link
blues28 Re: Xurku, 100 lat 02.09.08, 10:43 Xurku! Wszystkiego najlepszego na wszystkich niwach ;) Niech maz pieknie (i z wzieciem!!) tworzy a Piranha rosnie zdrowo i szczesliwie! Odpowiedz Link
jutka1 Re: A moze by tak... 02.09.08, 07:28 Najsampierw - wszystkiego najlepszego :-) A w temacie - owszem, jak weszlam na Bisa to sie przedstawilam. Wyscie sie jeszcze znali z Prima, jak powstal Bis, na Primie sie nie przedstawiano pewnie, to bylo jeszcze przede mna. Ale na Bisie sie przedstawilam. I wiele osob wtedy i pozniej nowych tez. Sorry, ale forum prywatne zamkniete to inne grono niz forum otwarte. I nie zaczyna sie forumowania w gronie znajacych sie nickow od docinkow, oceniania i rzucania epitetow ad personam. Tak jak to Xurku zrobil nick maya2006. Az weszlam w wyszukiwarke, zeby sprawdzic` swoje przewinienia, ktore niby tu popelnilam - wedlug Ciebie. Nic nie wycofuje. Pannna byla impertynencka i za to jej sie dostalo. Zreszta nie tylko od Stokrotki i ode mnie, gwoli scislosci. Ale dziekuje za wywolanie mnie po nicku do tablicy. Odpowiedz Link
maria421 Re: A moze by tak... 02.09.08, 10:43 Jutko, na skali impertynencji tego forum Maya2006 znajdowala sie w dolnej strefie stanow wyzszych:) Moze po prostu starala sie dostosowac do ogolnej atmosfery? ;) Odpowiedz Link
ewa553 Re: A moze by tak... 02.09.08, 10:49 kurde, mnie nigdy nikt nic nie mowi (cycat). Wogole tej drugiej maji nie pamietam. skad byla? Odpowiedz Link
blues28 Re: A moze by tak... 02.09.08, 10:50 Kazdy moze (a nawet powinien!) miec wlasne zdanie w tym temacie ;)) Ja pisze zaledwie od czterech lat i to niezbyt czesto, co prawda mój pierwszy wpis zatytulowany byl bodajze "czy mozna?", ale jak dla mnie to nowe nicki nie musza strzelac obcasikami w pierwszym poscie, moge je poznawac stopniowo, a w ogóle uwazam ze im wiecej nowych ludzi tym ciekawiej. O Amber nic nie wiem poza tym, ze nie dalismy jej/jemu szansy. Mai jednej i drugiej mi zal. Nie wiem kiedy i dlaczego znikla Maya z Dublina. Ale sprawe nicka Maya2006 pamietam i uwiera mnie troche jak kamyk w bucie, bo jak typowa waga milujaca swiety spokój, nie lubie zawieruch i nie ujelam sie. A szkoda. Bo tak naprawde to Maya nie od razu naskoczyla tylko cierpliwie znosila rózne przytyki. Jesli mnie wujek Alzheimer nie konfunduje - zaznaczam- to zostala niezbyt milo potraktowana juz wczesniej: a to w któryms tam watku zjechano nas obie w stylu "pierdolicie Hipolicie". Ja machnelam reka, Maya poczula sie dotknieta. W innym watku wpis Mai zostal oceniony jako najglupszy. Pewnie byly jeszcze i inne przypadki. Mysle, ze jak sie jest nowym to wszystko odbiera sie ostrzej, czujesz sie gorzej; nosz kurcze, jak ktos pluje to trudno powiedziec, ze pada deszcz, bo nie masz dystansu starego bywalca. W koncu jak cie wrzucaja do subkultury to sie obruszasz. Jako i dziewczyna zrobila. To zostala zjechana jak bura suka przez pare osób. I nikt, z wyjatkiem watlego n/text Chrisa i Asi jej nie poparl. I w moim odczuciu, to nie jest fair. Stad ten kamyk w bucie. Odpowiedz Link
maria421 Re: A moze by tak... 02.09.08, 11:03 Niestety, prawda jest ze w tym towarzystwie nie wszyscy maja rowne prawa. Roznice nie sa zalezne od stazu na forum. Jednym po prostu wolno wszystko, innym nie wolno o wiele mniej. Tak czy inaczej, zeby tu teraz pisac trzeba nabrac... filozoficznego podejscia do P2. Ja do tego doszlam po polrocznej emigracji z P2. :) Odpowiedz Link
jutka1 Re: A moze by tak... 02.09.08, 11:11 Tak, Bluesie, kazdy ma prawo do swego zdania :-))) Tylko jedno Ci sie chyba "pomerdalo" - o subkulturach to owa panna sama pisala w ramach "analiz socjologicznych" etc. tego forum. :-) Odpowiedz Link
kielbie_we_lbie_30 Re: A moze by tak... 02.09.08, 11:16 Czy jestesmy pewni ze ona panna byla? ;) Odpowiedz Link
blues28 Re: A moze by tak... 02.09.08, 12:03 jutka1 napisała: "Tylko jedno Ci sie chyba "pomerdalo" - o subkulturach to owa panna sama pisala w ramach "analiz socjologicznych" etc. tego forum. :-)" Baaardzo mozliwe, ze mi sie pomerdalo ;)))) I tu sypie glowe popiolem;) Odpowiedz Link
jutka1 Re: A moze by tak... 02.09.08, 11:16 Mario, ogolna atmosfera polega na tym, ze sie znamy, mamy juz swoj jezyk, swoje kody, wiemy, kto klnie i dlaczego, i ze najczesciej jest to robione dla zartu albo jest metafora czegos innego, co ktos inny tu wczesniej napisal, etc etc etc. Jak czytam takie fora, a czytuje nie tylko portal GW, to patrze na wpisy przez pryzmat taki. I przenigdy nie przyszlo by mi do glowy, zeby wlazic i osondzac (pis. zam.) grupe czy jednostki. Jak wchodze, to mowie dzien dobry, czytam, pisze na "zadany temat". I juz. Odpowiedz Link
maria421 Re: A moze by tak... 02.09.08, 11:24 No ten 10.Amber to wlasnie zaczal od pisania na zadany temat... Zgadzam sie z tym ze nowy nick na prywatnym forum powienien sie przedstawic. Ale my wszyscy tez powinnismy to i owo i nie powinnismy tego i owego a jednak nie przestrzegamy tego co powinnismy i tego co nie powinnismy. Wiec moze troche wiecej cierpliwosci dla nowych? Odpowiedz Link
go.ga Re: A moze by tak... 02.09.08, 12:13 maria421 napisała: > No ten 10.Amber to wlasnie zaczal od pisania na zadany temat... Tez tak mi sie wydawalo. > Zgadzam sie z tym ze nowy nick na prywatnym forum powienien sie przedstawic. No dobra, powinien sie przedstawic. Ale jak zapomnial/nie pomyslal to chyba nie trzeba od razu go ochrzaniac? Odpowiedz Link
maria421 Re: A moze by tak... 02.09.08, 12:25 go.ga napisała: > No dobra, powinien sie przedstawic. Ale jak zapomnial/nie pomyslal to chyba nie > trzeba od razu go ochrzaniac? Oczywiscie ze nie. Odpowiedz Link
go.ga Re: A moze by tak... 01.09.08, 14:40 >Nie od dzisiaj wiadomo, że jestem przeciw sprawiedliwości > społecznej, równości szans, ogólnodostępności, i każdemu według > potrzeb. Takie jest moje zdanie, i je tu sobie głoszę bo mi to > odpowiada. Przeczytalam wspi Abmer. Nie odnioslam wrazenia, aby zaczynala dyskusje na temat kwestii spolecznych a juz tym bardziej nie usilowala nikogo do niczego przekonywac. Napisala jedynie, dlaczego, jej zdaniem, lumpeksy sa wciaz w Polsce popularne. IMO jak najbardziej na temat watku. Odpowiedz Link
maria421 Re: A moze by tak... 01.09.08, 15:46 iwannabesedated napisała: > Nie od dzisiaj wiadomo, że jestem przeciw sprawiedliwości > społecznej, równości szans, ogólnodostępności, i każdemu według > potrzeb. Takie jest moje zdanie, i je tu sobie głoszę bo mi to > odpowiada. Powiedz od razu ze jestes przeciw nowym nickom:) Co do wpuszczania nowej krwi na forum, ja jestem za. A kogo wpuscic i kogo wyrzucic niech decyduja Admini. Odpowiedz Link
ewa553 Re: Admin 01.09.08, 16:28 czy Maya odeszla w okolicznosciach niemilych? Wydawalo mi sie, ze zmienila prace na bardziej absorbujaca. A szkoda, bo miala syna rownie ciekawego jak Pirania. Tasmanski sie nazywal:))))) Odpowiedz Link
iwannabesedated Re: Admin 01.09.08, 21:01 Kto to był maja? Czy ten don to jakaś aluzja? Znaczy jak ja przestanę pisać to będziecie wtedy mnie i moje zjebywania wspominać tęsknie? I oczywiście, że nie lubię nowych ników. Lubimy tylko te niki, które znamy. cycatek/bara-fraza Odpowiedz Link
ewa553 Re: Admin 01.09.08, 21:08 maya byla swietna facetka. Az mi sie wierzyc nie chce, ze don ja skopal. Ciekawe do czego sie przyczepil? w kazdym razie wielka szkoda, ze jej nie ma. Odpowiedz Link
jutka1 Re: Admin 01.09.08, 22:39 iwannabesedated napisała: > Kto to był maja? > Czy ten don to jakaś aluzja? Znaczy jak ja przestanę pisać to > będziecie wtedy mnie i moje zjebywania wspominać tęsknie? > I oczywiście, że nie lubię nowych ników. Lubimy tylko te niki, które znamy. cycatek/bara-fraza *********** Maya byla fajna babeczka z Irlandii, z mezem i dwoma synami. I byla kurduplem jak ja. :-))) Odpowiedz Link
jan.kran Re: Admin 02.09.08, 00:26 Ja jestem stara gwardia bo chyba z obecnie piszacych to tylko Xurek jest starszy , moze Rosie ewentualnie. Za chwile mi stuknie szesc lat. Kiedys tu sie dzialo sporo . Teraz zrobilo sie kolko robotek recznych i merezkowania:) Niestety to kolejne forum gdzie dominacja jednej osoby plus gwardii przybocznej spowodowaly ze woda sie zastala:))) Serdecznie. Kran:)))) Odpowiedz Link
kielbie_we_lbie_30 Re: Admin 02.09.08, 08:46 jan.kran napisała: > Ja jestem stara gwardia bo chyba z obecnie piszacych to tylko Xurek jest starsz > y > , moze Rosie ewentualnie. Za chwile mi stuknie szesc lat. I znowu cos sie komus popierdolilo...efekt nadmiaru jadu? > Kiedys tu sie dzialo sporo . Teraz zrobilo sie kolko robotek recznych i > merezkowania:) > > Niestety to kolejne forum gdzie dominacja jednej osoby plus gwardii przybocznej > spowodowaly ze woda sie zastala:))) I ten jad, jad, jad. Czy nie ciezko z nim zyc? Odpowiedz Link
go.ga Re: Admin 02.09.08, 12:20 an.kran napisała: > Ja jestem stara gwardia bo chyba z obecnie piszacych to tylko Xurek jest starsz > y > , moze Rosie ewentualnie. Oj, tutaj Ci pamiec bardzo szwankuje. Odpowiedz Link
ewa553 Re: Admin 02.09.08, 09:44 Xurku, wszystkiego naj! naj! Czy dostalas od menrza brelancik? Tak tylko pytam:)))) Kranie, a jaki Ty masz wklad w utrzymanie poziomu na forum. Meldujesz sie tylko aby krytykowac? A fe! Ja na tym forum jestem stara jak samo forum: odkrylam bisa akurat jak zostal zamkniety i od razu mnie Dobra Dusza tu pokierowala. Nie mam widocznie kindersztuby, bo sie nie przedstawilam. Na swoja obrone moge tylko podac, ze mialam zerowe doswiadczenie forumowe, nie wiedzialam nawet co to jest:))) znalazlam fora przypadkowo czytajac w necie Wyborcza, byla akurat reklama. Odpowiedz Link
lucja7 Re: Admin 02.09.08, 11:11 Xurek: "...O Maye chodzilo mi te nowa, z jakims tam numerkiem na koncu, ktora po wymianie zdan z Lucja i jutka rowniez zrezygnowala." ????? O ile dobrze pamietam, Maya "z jakims tam numerkiem" wyznala ze bardzo lubi mnie czytac, a konkretnie, moje pisanie o berlinskich trotuarach doprowadzilo ze inaczej patrzy na jej miasto. Odebralam to jako komplement, z dreszczykiem przyjemnosci. Wiec o co tu Xurku chodzi? Znow niechlujne gadanie, cos znow sie komus wydaje, przykre slowo pada, tak sobie zeby napisac. Ja mam sie cieszyc ze zgubilam zadowolonego czytelnika? Odpowiedz Link
kielbie_we_lbie_30 Re: Admin 02.09.08, 11:15 Choc niewinnam to moge Ci to Lucjo wynagrodzic. Oswiadczam ze tez lubie czytac Twoje reportaze...kiedy wpadniesz do Szwecji abys mogla mi napisac cosik o moim miescie? Odpowiedz Link
lucja7 Re: Admin 02.09.08, 13:40 kielbie_we_lbie_30 napisała: > Choc niewinnam to moge Ci to Lucjo wynagrodzic. > Oswiadczam ze tez lubie czytac Twoje reportaze...kiedy wpadniesz do > Szwecji abys mogla mi napisac cosik o moim miescie? Milo mi. Nie wiem kiedy bede. Jakos tak mi Szwecja odstaje z boku, miasta szwedzkie znam dobrze, ale tylko ze szkoly, po akademicku, niestety nic na zywo. Gdy gdzies jade, lubie sobie nadac tytul podrozy i odbywam ja pod katem tytulu. I przyznaje szczerze ze mam problem z tytulem dla ogladania miast szwedzkich. Ale to sytuacja na dzis, jutro moze byc juz inaczej :-) Odpowiedz Link
lucja7 Re: Admin 02.09.08, 11:28 Forum jest jakie jest i nazywa sie jak nazywa. Czy ma pretensje i ambicje by byc reprezentatywne dla Polonii na swiecie jest zupelnie innym problemem. Z tego co wiem, nie ma. Dlaczego wiec zmieniac nazwe? Nie znam sekretow dopuszczania forumowiczow do tego forum, ale wydaje mi sie ze jest ono, w dobrym tego slowa znaczeniu, liberalne. Ani Mayi, ani Ambera nikt nie wyrzucil, poszly sobie same. Nie pamietam jakichs specjalnych wpisow z ich strony ktore zostalyby mi w pamieci, no moze jakiegos bluzgu po niemiecku (nie wiem co oni maja w tych Niemczech, jak nie wiedza co powiedziec to bluzg po niemiecku, chyba sami sie wstydza). Ustalac jakies kryteria? Ustalac zasady funkcjonowania hipokryzji? A kto to powiedzial ze im nas wiecej, tym lepiej, im wieczej, tym lepsza jakosc? Przeciez to bzdura. Odpowiedz Link
blues28 Re: Admin 02.09.08, 11:59 Fakt, ani Ambera ani Mai nikt nie wyrzucil. Za to zaaplikowano im kopa w dupe juz w drzwich. Nie wszyscy to lubia. Widac ani Amber ani Maya nie zasmakowali w naszej goscinnosci ;) Faktem tez jest, ze ilosc nie oznacza jakosci. Ale moze, powtarzam MOZE wpowadzic nowy i ciekawy element. Jesli zas nie da sie szansy nowym, to oczywiscie nic nowego ani ciekawego nie powiedza. Nie chodzi mi tez o ustalanie zasad funkcjonowania hipokryzji (o ile cokolwiek z Twojego wpisu bylo do mnie;)). Mówie tylko, ze jesli sie wpuszcza nowe nicki, to nie kopmy je w dupe na dzien dobry, bo to glupia i brzydka zabawa. Dajmy im minimum szansy. W przeciwnym razie nie wpuszczac i juz. Odpowiedz Link
kielbie_we_lbie_30 Proponuje 02.09.08, 11:13 Napisac watek "Wskazowki dla nowych" i przybic szpilka (bo takie mozliwosci sa) u gory. Wypunktowac: 1. Czytac najpierw pol roku aby wiedziec kto i jakie pisanie lubi. 2. Przedstawic sie. 3. Znosic cierpliwie kopniaki od starej gwardii tak dlugo jak sie bedzie mloda gwardia. Nie chce mi sie wiecej myslec ale napewno wy sami cos dolozycie. Mnie tez mozecie dolozyc bo ja i tak mam to w nosie. Pa robaczki Odpowiedz Link
maria421 Re: Proponuje 02.09.08, 11:17 Jako Stara Gwardia protestuje- ja na powitanie nie serwuje nikomu kopniakow. A Stara Gwardia Jutka nawet grzecznie wita(la). Odpowiedz Link
kielbie_we_lbie_30 Re: Proponuje 02.09.08, 12:20 Mnie sie raz zdarzylo ze koplam na przywitanie i nie zaluje, powinnam mocniej od razu albo wogole wykopac ;) Odpowiedz Link
ewa553 Re: Proponuje 02.09.08, 11:24 ja szfedziu proponuje cos mniej skomplikowanego: przybic karteczke "dla starych" z jednym tylko punktem: nie dopierdalac nowym az sie do naszych podlych charakterow przyzwyczaja. No moze jeszcze podpunkt: niesprawiedliwie potraktowani starzy nie maja prawa sie oburzac, bo tak juz to forum ma. Odpowiedz Link
ewa553 przypomina mi sie, 02.09.08, 12:24 ze niedawno po paru tygodniach nieczytania weszlam i zobacztylam nowy nick. Chyba to byla jakacostam. Zapytalam kto zacz, za co zostalam wykpiona, zeby nie powiedziec ustawiona w pionie. Odpowiedz Link
iwannabesedated Re: przypomina mi sie, 02.09.08, 13:14 Wiecie co, ja tam lubię to forum. Nie uważam żeby było ani zastałe ani wstępne czyteż wsobne. Pojawiają się ciekawe tematy opisywane w świetny sposób. Ponadto, panuje tutaj "miłoszowska" postawa wobec życia. Czyli niezależnie od kupy nawozu, którą czasem każdemu serwuje życie, to na tym forum to właśnie życie jest codziennie, niezmiennie i przez wiele osób wychwalane. A jeśli ktoś ma potrzebę się tą swoją porcyjką "shitu" z forum podzielić to czyni to OSTROŻNIE i UWAŻNIE. Dlatego, że jak znam osoby tutaj, a znam kilka - to moglibyśmy utopić to forum w potoku naszych traumatycznych przeżyć, ale jednak nie robimy tego. I tutaj przyda się cycatek. "Prawda jest rzeczą straszną. Ma być dla każdego taka jaką kto wytrzyma, jaką kto zniesie, jaką kto unieść potrafi. A już zwłaszcza nikomu swojej prawy nie ujawniać, nie skłaniać do jej przyjęcia, do poznania rzeczy przekraczających siły bliźniego." Z. Mycielski (ale znalazłam to oczywiście u Miłosza) Z tego punktu widzenia, osoba która wpada na mój wątek czyniąc z niego swoje emocjonalne womitorium jest wobec mnie AGRESOREM. Bo argument, że ludzie kupują w lumpeksach bo ich dzieci głodują, to nie jest rzeczowe, ani nie jest to ciekawe, ani refleksyjne.To jest, tak jak ktoś tutaj napisał, chęć rozładowania swojej traumy. Super, ale dlaczego tu? Dlaczego na mnie? Bez buzi, bez dupci, bez dzień dobry? I tak samo jak Lucyfer, nie rozumiem dlaczego to jest takie ważne żeby nas tu było dużo. Myślicie, że będzie wtedy lepiej? Ciekawiej? Wątpię. Na primie jest bardzo dużo i przeważnie bardzo głupio. Jeśli uważacie, że forum jest nudne, to radzę po prostu pisać ciekawiej. Odpowiedz Link
lucja7 Humor forumowy 02.09.08, 13:19 Odbyla sie niedawno tutaj, na tym forum, zabawna rozmowa wynikajaca z zabawnej (?) sytuacji. Niestety, bede musiala zacytowac jej szerokie fragmenty. Ewa opowiada: "pieprzony .....no nie, nie powiem jakiej narodowosci "czlowiek" zglosil na policji ze ucieklam z miejsca wypadku. .....trzymajta kciuki!!". Ewa, bardziej w detalach: "wyjazdzajac....zahaczylam takiemu pierdolcowi co to nie powiem skad pochodzi, w stojak z paskami. Pospadaly paski ze stojaka. Stanelam, wysiadlam, przeprosilam, a on zaczal nawijac ze zepsulam mu strasznie drogi stojak. Faktycznie jakies kolo odpadlo, ale stojak stal, byl strasznie zardzewialy, a ja w niego nie wjechalam, wiec wyczulam ze mnie skurwiel chce naciagnac na nowy stojak...... Bylam pewna ze jak zobaczy ze mu sie ze mna nie udalo, to poszuka nastepnej ofiary. A on poszedl na policje i zameldowal ze zrobilam wypadek i ucieklam. No i mam klopot...." Partner tego jakze humorystycznego dialogu, Maria, pisze, natchniona wyobraznia: "Ewa, za potracenie stojaka nic Ci nie grozi, ale wiesz jak jest, cale plemie obecne na tym targu, albo i nieobecne, bedzie swiadczylo przeciw Tobie i przysiegalo ze stojak byl nowiusienki. Gdyby jednak taki stojak uszkodzil Twoj samochod i Ty wezwalabys policje, to cale plemie rzuciloby sie nie tylko na Ciebie ale i na policjantow." Ewa, wdzieczna i zjednoczona dusza: "Swinte slowa, Mario!" oraz Ewa zatroskana: "....taki stojak kosztuje ok 200 Euro, za drogo jak dla emerytki.." Ale Maria, w roli aniola stroza zapewnia: "....ani Unfall, ani Flucht" i cytuje dalej niemiecka cegle. Dialog tak zabawny, mily, wzajemnego zrozumienia, budujacy solidarnoscia i humanizmem i bylby smieszny gdyby nie jedno: jest to wstretny rasistowski tekst. Ohydny, z zaswiatow, ciagle tych samych ksenofobii. Przeciwnik nie jest sprecyzowany, jest pieprzonym "czlowiekiem", pierdolcem, skurwielem, plemieniem. Rozstawia swoj stragan (czyli cale jego jestestwo) jako pulapke i czycha by wjezdzaly w niego niezgrabne paniuncie w bmw ktore sa grzeczne, wysiadaja i przepraszaja. Kultura bmw kontra kultura zardzewialego kola. Dobry imigrant kontra zlemu (nie powiem z jakiego kraju, hehehe) imigrantowi. Jednej rzeczy nie rozumiem: sklep, czyli zycie faceta (moze rowniez jego rodziny) pani Basiunia wycenia na 200 Euro. Bardzo niewiele, ale to za duzo jak na kase pani Basiuni. Na pewno za duzo? W porownaniu z ewentualnymi konsekwencjami? Z jednym sie z Basia zgadzam: rzeczywiscie ma problem Odpowiedz Link
iwannabesedated Re: Humor forumowy 02.09.08, 13:32 Co Ty pierdolisz Łucjo? Co to ma do rzeczy? Czy ja jakaś otępiała jestem? Odpowiedz Link
lucja7 Re: Humor forumowy 02.09.08, 13:47 iwannabesedated napisała: > Co Ty pierdolisz Łucjo? Co to ma do rzeczy? Czy ja jakaś otępiała > jestem? A co ja ci mam odpowiadac dziecino? Sama napisalas tu obok ze wszystko ci spicznialo. Ale nie przejmuj sie, kazdemu sie zdarza ;-)))) Odpowiedz Link
xurek Re: Humor forumowy 02.09.08, 14:16 dolaczam sie do pytania Stokrotki podkreslajac rownoczesnie, ze sformulowalabym te sama tresc w inny sposob :))) Odpowiedz Link
ewa553 Re: Humor forumowy 02.09.08, 13:32 a ja sobie mysle, ze jesli jakiemus babsztylowi sie moje pisanie nie podoba (napada na mnie naprawde przy kazdej okazji), to dlaczego nie przestanie mnie czytac? Spadaj kobieto na lunch w eleganckim towarzystwie, a mnie zostaw w spokoju. Odpowiedz Link
lucja7 Re: Humor forumowy 02.09.08, 13:52 Nie pierdolcie paniusiu, zjem obiad gdy bede glodna. Nie napadam poza tym, myslalam tylko ze masz wyzsza emeryture i ze potrafisz ocenic sytuacje ktora spowodowalas z minimalna doza inteligencji. zamiast nazywac ludzi podludzmi. Odpowiedz Link
maria421 Re: Humor forumowy 02.09.08, 14:38 Lucjo, Ty z pewnoscia zarabiasz wystarczajaco duzo zeby moc zafundowac sobie wizyte u okulisty i okulary do czytania tego co inni pisza na tym forum;) Odpowiedz Link
xurek Jak odroznic plew od ziarna 02.09.08, 14:05 czyli dylemat: realizm czy ohydny rasizm. No wiec ja posluze sie innym przykladem i odwaznie nazwe wszystkie biorace w nim udzial nacje po imieniu: Jezeli Szwajcar parkujac wjedzie w tylek czyjegos samochodu, w ktorym nikogo nie ma, to z 90% pewnoscia zostawi karteczke, na ktorej napisze, ze wjechal, jak sie nazywa, gdzie go osiagnac i ze mu przykro. Kakulacje tego prawdobodobienstwa dokonalam na podstawie trzykrotnego osobistego doswiadczenia, w ktorym kazdy Szwajcar tak sie zachowal i odejmujac 10% na wszelki wypadek. Jezeli przy tym wjechaniu nic sie nie stalo, to: a) jezeli wjechal w dupe Szwajcarowi, to z 90% pewnoscia ow zadzwoni i powie, ze sprawa zalatwiona, bo nic sie nie stalo. Kalkulacje opieram na oberwacji zachowan kilku Szwajcarow w takiej sytuacji i odejmujac 10% na wszelki wypadek. b) jezeli wjechal w dupe Turkowi, to ow z 90% pewnoscia pewnoscia powie, ze auto wlasnie co zostalo polakierowane co kosztowalo kupe kasy i ze powstaly rysy, albo nadlamal sie zderzak, czego co prawda nie widac, ale i tak trzeba wymienic albo cos rownie bajecznego i zarzada zaplaty, najlepiej cash w lape. Jezeli ja zas bede sie upierac przy tym, ze to nieprawda, to on mnie bedzie szantazowal zeznaniem swoim i tabuna swiadkdow, ze ucieklam z miejsca przestepstwa tudziez nazwie Niemra i rasistka. Kalkulacje te opieram na dwukrotnym osobistym i jednokrotnym ex-meza doswiadczeniu (mieszkalismy w tureckiej dzielnicy, stad tyle doswiadczen z ta jedna nacja) w ktorym to kazdy Turek zachowal sie identycznie odejmujac 10% na wszelki wypadek. c) Jezeli wjechal w dupe Afrykaninowi, to ow z 90% zadzowni, opowie historie znacznie bardziej bajeczna i zarzada kasy dwurkotnie wyzszej niz Turek. Jezeli zas ja bede sie upierac, ze nic sie nie stalo, to zacznie handlowac cene zadowalajac sie mniej niz polowa a jezeli ja upre sie jak osiol i nie bede chciala nic zaplacic to postraszy mnie policja po czym nic nie zrobi, bo mu sie nie bedzie chcialo. Kalkulacje te opieram na obserwacji zachowan kilku Afrykanczykow w takiej sytuacj plus wielu Afrykanczykow w sytuacjiach innych, ale podobnych. Z w/w sytuacji plus wielu kontaktow z roznymi nacjami wyciagam dla siebie nastepujace wnioski, uwazajac, iz sa one w duzej mierze reprezentatywne: 1) im bardziej „germanska“ nacja, tym wieksze prawdopobienstwo bolesnej wrecz uczcziwosci. 2) im bardziej „niegermanska“ nacja, tym wieksze prawdopodobienstwo wykorzystania styuacji dla wlasnej korzysic materianej 2 a) im bardziej balkansko – bliskoazjatycko – polnocnoafrykansta nacja, tym wieksze prawdopodobienstwo agresywno- zacietrzewionej reakcji 2 c) im bardziej „poludniowoafrykanska- poludniowoamerykanska“ nacja, tym wieksze prawdopodobienstwo, ze mozna wziac dlugim gadaniem i upieraniem sie na „przetrzymanie“ i znokautowac przeciwnika jego wlasna niechecia do dlugiego sledzenia tej samej zmudnej sprawy Konkluzja: Zgodnie z logika z poprzedniej wypowiedzi Lucja powinna mnie teraz nazwac ohydna rasistka, ja zas uwazam siebie za calkowicie nierasistowska realistke i jestem zdania, ze mam racje. Co do Basi i Marii uwazam, ze ich dialog jest zupelnie realistyczny, co nie znaczy, ze nie jest rownoczesnie rasistowski, o czym jednak nie jestesmy w stanie przekonac sie na podstawie li tylko tego dialogu, wiec chcac byc liberalnym i swiatowo otwartym nie powinnismy ich bezpostawnie i pohopnie oceniac, tylko co najwyzej zapytac. Kazde inne zachowanie to chyba cos za ksztalt rasizmu badz co najmniej alegrii na „teutonsko zabarwione paniusie“. No i z godnie z rachunkiem prawdopodobienstwa jak rowniez logicznej ciaglosci zachowan oczekuje, ze Stokrotka opieprzy teraz Lucje za ckliwe „emocjonalne womitorium“ typu „sklep, czyli zycie faceta (moze rowniez jego rodziny) pani Basiunia wycenia na 200 Euro” A teraz idem czytac zawieruche, ktora z cala pewnoscia powstala w czasie, w ktorym pisalam ten post :)))) Boze, coz za piekne urodziny, tyle sie dzieje :))) Odpowiedz Link
xurek Re: przypomina mi sie, 02.09.08, 13:28 Oh, co za piekny dzien :). A teraz do meritum: 1): znam Maye 2006 z innego foruma, z ktorym zreszta bolesnie sie rozstalam, ale to inny temat na inny dzien niz moje urodziny. Tam jest ona jedna z bardziej zrownowazonych, milych i ciekawych osob, z czego dla mnie wynika, ze to, jak sie forumowicz prezentuje zalezy nie tylko od forumowicza, ale rowniez od tego, jak forum go przyjmie. 2): Lucjo, nie niechlujnie, tylko w skrocie, rozszerzac nie bede, po przeca tutaj sama yntelygencja pisuje, wiec brakujaca czesc mojego myslowego toku bezproblemowo sobie moze dorobic a ja dzisiaj mam urodziny a tym samym prawo sie lenic. 3): Dziekuje wszystkim za zyceznia, pieszczonka z brylantem nie dostalam, tylko dostalam torebke i bukiet roz i zazyczone drzewo- stojak na proezentowanie mojej bizuterii i dzielo artystyczne zrobione ze nasionek od mojego dziecka jak rowniez dzielo namalowane przez dziecko przestawiajace mnie dosc szkaradna i bardzo pomarszczona. Wyjasnienie dziecka: to dzielo przedstawia mnie w wieku 102 i jest niejako talizmanem – gwarancja na to, ze tyle dozyje. Najwieksza niespodzianke zrobil mi jednak partner biznesowy z pewnej stacji telewizyjnej, ktory umowil sie dzisiaj na meeting i miast gadac o nudnych biznesach zjawil sie z kwiatami, brunchem i cala masa ciekawych, nie-pracowych rzeczy do powiedzenia. Bylo bardzo fajnie – wlasnie sobie poszedl. 4): Blues, mnie podobnie jak Ciebie uwiera, ze nic nie napisalam w sprawie Mayi, i to nawet nie dlatego, ze unikam konfliktow tylko dlatego, ze strasznie bylam zagoniona i nie chcialam poswiecic tej odrobiny czasu. Odpowiedz Link
lucja7 Re: przypomina mi sie, 02.09.08, 13:31 No to sie baw i len, ale nie pierdol ze lucja cos tam ;-))) Odpowiedz Link
iwannabesedated Re: przypomina mi sie, 02.09.08, 13:35 Kto się bawi, kto leni a kto pierdoli? Cała głupia jezdem... Odpowiedz Link
iwannabesedated Aha, i jeszcze... 02.09.08, 16:17 ...bo zapomniałam i mi Xurek przypomniał. Opierdalam Cię, (wołacz o!) Łucjo, za tanie demagogiczne chwyty poniżej pasa i jazdę po emocjonalnej bandzie za ten tekst o sprzedawcy pasków. Jeszcze zapomniałaś dodać o jego płaczących dziadkach, bezzębnej babci i sflaczałym z biedy penisie. Fuj, co za kicz. Odpowiedz Link
ewa553 Re: Aha, i jeszcze... 02.09.08, 16:35 "sflaczaly z biedy penis" - wow! to mnie powalilo:))))) z jednej strony czasami szokuje mnie Twoje slownictwo Dorotko, z drugiej strony jednak nie moge sie oprzec pokusie spisania Twoich powiedzen. Masz cudownom fantazje. Odpowiedz Link
xurek Re: Aha, i jeszcze... 02.09.08, 16:45 Basiu, ja bym tego na Twoim miejscu nie brala na moje barki. Glod, smrod i ubostwo to nic, ale miec na sumieniu sflaczaly penis u przedstawiciela tego narodu, to chyba grzech smiertelny. Ja na Twoim miejscu odjelabym sobie od jaby te 200 Euorsow i zakupila mu to urwane kolko albo jezeli juz jest za pozno to przynajmniej wiagre :))) Odpowiedz Link
ewa553 Re: Aha, i jeszcze... 02.09.08, 16:55 masz racje Xurku, zamowie mu abo na viagre:))))) nie ma nic ohydniejszego od sflaczalego, a do tego z ubostwa! No nie, to nie do zniesienia mysl.... Odpowiedz Link
maria421 Nieeee, tylko nie viagra!!!! 02.09.08, 17:13 bo wianuszek biednych dzieciatek do wyzywienia ze straganu z paskami jeszcze sie powiekszy :) Odpowiedz Link
ewa553 Re: Nieeee, tylko nie viagra!!!! 02.09.08, 17:17 Boszszsz, nie pomyslalam o tym!!! Kupie jednak stojak (choc to tez mi sie z viagra kojarzy:)))) Przypomina mi sie znajomy Turek co to robil naprawy u mnie w ogrodzie i adorowal mnie rownoczesnie. W pewnym momencie musialam sie go zapytac, czy przyniosl swoja Bohrmaschine (wiertarke), no i ani rusz nie moglam tego wykrztusic, bo mi sie skojarzylo i balam sie okropnie, ze on mnie moze opacznie zrozumiec... Byl to straszny moment. Odpowiedz Link
xurek Re: przypomina mi sie, 02.09.08, 14:09 Lucjo, tak dlugo juz tutaj piszesz i jeszcze nie zauwazylas, je ja jestem jedna z tych, ktora generalnie, z premedytacja i uporem nie "pierdoli", tylko co najwyzej przynudza, niejasno sie wyraza, macic, medzi itp itd? A jezeli juz kiedys cos "pierdolne", to zawsze w cudzyslowie, tylko w celach dydaktycznych i oczywiscie z gory i z dolu za taki jezyk przepraszajac. Starsznie mi przykro, ze tak po lebkach mnie czytasz... Odpowiedz Link
ewa553 moj rasizm 02.09.08, 14:20 owszem jestem rasistka jesli sie taka jest nie lubiac jakiejs nacji. Staram sie wiec tej nacji unikac, np. nie jezdzac do nich na urlopy, bo skoro nie lubie, to nie moge im sie przeciez narzucac. W chwili zdenerwowania przeklinam na ta nacje, ale - jak chyba zauwazylyscie - nie uzywajac ich nazwy, bo to dla reszty bez znaczenia. Nie chodzi mi przeciez o to, aby i inni ich nie lubieli, chodzi mi o to aby sie wyladowac i ochlonac. Ich zachowanie jest dokladnie takie jak powiedziala Maria, jak napisal Xurek. Stojak za 200 euro nie byl zrodlem dochodu dla calej rodziny/gminy/nacji, byl czescia stoiska wartego kilkanascie (conajmniej tysiecy, nie liczac towaru tam lezacego. Panu powiedzialam od razu, ze moje ubezpieczenie mu zaplaci, ale jak mi pokazal zardzewialy stojak, ktory STAL (wiec jak moglam mu zlamac kolko?) to wiedzialam ze mnie chce naciagnac. Nie widze powodu, aby mu cokolwiek fundowac. Post Xurka przypomnial mi opowiesc tego czlowieka (a gdzie mowilam, ze to podczlowiek?) jak wielka wartosc posiada taki stojak. Te 200 Euro wzielam z powietrza, nie mam pojecia ile by sobie zazyczyl, gdybym wyjela portfel. Nie omieszkam Wam tu opowiedziec przy okazji, jak sie moje losy potocza. Tusze iz wolno mi bedzie w kiciu uzywac kompa:))) Odpowiedz Link
maria421 Re: moj rasizm 02.09.08, 14:33 Ewa, nie przejmuj sie, Lucji po prostu potrzebny byl kolejny pretekst a detal taki jak fakt ze chodzilo o Twoja rzekoma ucieczke z miejsca wypadku nie mial dla niej znaczenia. Odpowiedz Link
ewa553 Re: moj rasizm 02.09.08, 14:38 wiem Mario, ze to tzw. beton. Cokolwiek bym nie powiedziala, ma to jedynie sens jako powod do taniej zaczepki. Dlatego wyjasnilam to nie na jej wpis, tylko po wpisie Xurka, bo swietnie ten problem opisala. Nota bene jest dzis w ZDF po 22-giej audycja o ucieczkach z miejsca wypadku. Przeczytalam zapowiedz, ale to znowu nie o mnie, bo chodzi wylacznie o wypadki samochodowe, a nie wjechanie w wieszak z paskami:))) Odpowiedz Link
ewa553 a swija droga 02.09.08, 14:41 przypomnialo mi sie, ze wiele lat temu bylam nowym autem w Hanau. Auto zaparkowalam na kilka godzin i jak wrocilam to wlasciciel sklepiku naprzeciwko poinformowal mnie, ze czlowiek tej samej narodowosci co w ostatnia sobote, podrapal mi auto wzdluz calej lewej strony i....odjechal, mimo ze sklepikarz go chcial zatrzymac. Na moje szczescie, pan sklepikarz zapisal nr auta, wiec moglam sprawe wyjasnic. Odpowiedz Link
jutka1 Re: a swija droga 02.09.08, 14:48 Swoja droga, dlaczego w opowiesciach o wypadkach, przypadkach i dupatkach w ogole pojawia sie narodowosc??? Nie wystarczy powiedziec, ze "jakis fijute mi auto podrapal"? Cham, zboj, bandyta, cipa? Czy trzeba do tego doczepiac narodowosc? Jakis Polak mi ukradl auto? Polski nieznany sprawca? Mile??? Odpowiedz Link
maria421 Re: a swija droga 02.09.08, 14:54 Jutka, mozesz mi wytlumaczyc dlaczego na P2 zjechanie anonimowych przedstwicieli jakiejs nacji mialoby byc wiekszym przewinieniem niz zjechanie kogos osobiscie, co ma tutaj czesto miejsce, a co nie spotyka sie, lub nie zawsze spotyka sie z protestami szanownego forum? Odpowiedz Link
jutka1 Re: a swija droga -- Mario 02.09.08, 17:25 Bo generalizowanie o nacjach to rasizm. Nie kazdy Polak to zlodziej i pijak, nie kazdy Francuz to boski kochanek, i nie kazdy muzulmanin to terrorysta. I nie kazdy czarnoskory ma wyczucie rytmu. Nie raz o tym pisalam, ze tez musze sie powtarzac? Odpowiedz Link
maria421 Re: a swija droga -- Mario 02.09.08, 17:28 Generalizowanie o Niemcach tez? Bo tez to juz tutaj przerabialismy, ale bez wiekszych protestow. Odpowiedz Link
jutka1 Re: a swija droga -- Mario 02.09.08, 17:34 tez, Mario, i z mojej strony nie mozesz mi nic w tym temacie zarzucic. Zadnej cycaty nie znajdziesz. Poza tym, ze napisalam, ze mi sie nie podoba jezyk. Ale to nie o nacji, tylko o dzwieku. Odpowiedz Link
ewa553 Re: a swija droga 02.09.08, 14:55 masz racje Jutencjo. Opowiadal mi kiedys znajomy Jugol, ze dostal grzywne za nazwanie swego przeciwnika "niemiecka swinia". Sedzia mu powiedzial, ze swinia bez narodowosci nie jest karalna:)))) Na swoje usprawiedliwienie (kurde, znowu!) powtarzam, ze NIGDY nie mam takich tekstow do obcych, mniej znanych, czy wogole publicznie. Odpowiedz Link
ewa553 i znow swoja droga :)))) 02.09.08, 14:56 czy ja gdzies choc jednym slowem wspomnialam o narodowosci tego czlowieka?:))))) Odpowiedz Link
jutka1 Re: i znow swoja droga :)))) 02.09.08, 17:27 ewa553 napisała: > czy ja gdzies choc jednym slowem wspomnialam o narodowosci tego > czlowieka?:))))) ********** Niewazne. Generalizacjom o nacjach moje stanowcze nie. I juz. Odpowiedz Link
iwannabesedated Re: i znow swoja droga :)))) 03.09.08, 12:58 Nieno, załamałam się. Skoro Pyton jest Guru, a Lucyfer podnóżkiem - to czym ja jestem? Gaciami? Szczotką do butów? Myślałam, że chodziaż jakimś przybocznym, waletem czycoś. A tu chuj. A tu nic... Poza tym protestuje. Chodzi za mną Maria i żąda żebym jej ciągle mówiła co może a co nie może, czy dobrze robi czy źle, czy jest wystarczająco ekologiczna, czy jest czy też nie jest rasistką. Ja już zmęczona tym jestem. Czy może ktoś tę niechcianą kurwa funkcję wychowawczą ode mnie przejąć??? Odpowiedz Link
maria421 Re: i znow swoja droga :)))) 03.09.08, 13:41 Dorota, cos Ci sie pomylilo, ja nie pytam, ja sama oswiadczam ze rasistka jestem. A w sprawach ekologii to Ty jestes oczytane Guru, wiec sie Ciebie zapytowywuje czym juz ekolozka czy nie i ile mi jeszcze brakuje. Odpowiedz Link
iwannabesedated Re: a swija droga 02.09.08, 15:05 Wczoraj postanowiliśmy pojechać na najlepszego kebaba w mieście, a potem podjechać do ulubionego sklepiku z winem. I dupoczapa, bo najlepszy kebab w mieście został zeżarty przez rozżartą tłuszczę wróconą z wakacji i w kebabowni siedziała tylko oniemiała i otępiała z tego wszystkiego obsługa. To mi się przypomniało, że kumpel powiedział, że jego kumpel Senegalczyk otworzył knajpę Bambus w starym Saxie. No otworzył i faktycznie była zupa rybna z imbirem, pierożki rybne i jakiś afrykański memłoch ryżowo mięsny - wszysko dobre i niedrogo. Z tym że knajpa się nazywa Baobab, hehehe. Nie wiem co z tego wynika, chyba to że w miłej sytuacji łatwiej jest być miłym. A jak nas kto usiłuje robić w horsa, to jest trudno być buzi dupci korekt. Nerwy puszczają i jest arabus, wsiok i łysol. Odpowiedz Link
ewa553 Re: a swija droga 02.09.08, 15:22 u mojej siostry w domu czyli na Brodnie mial na dole pan z Iraku kiosk. Potem poszerzyl o drugi kiosk. W koncu oddal oba kioski swoim dzieciom, a sam otworzyl...kebabownie, tez na Brodnie! Bylam, jadlam, niezle to smakowalo! I myslalby kto, ze tylko Turki sie na kebabie znaja. Ja zreszta wole Duerim, to jest tez kebab ale nie w bule >(ktora niepotrzebnie brzuch zapycha), a w takim jakby nalesniku. Specjalnie do Frankfurtu na taki jezdzimy, bo tam najlepszy:)))) Odpowiedz Link
blues28 Re: a swija (swoja, no!) droga 02.09.08, 15:28 Wy tu se piszcie, piszcie a ja Wam doniese, ze tu na Stokrotkowym protest-songowym watku wpisów juz 93! Lada moment i bedzie sedziwy 100 wpis. W ciagu dwóch dni! No, kiedy ostatnio zycie forumowe tak kwitlo? Odpowiedz Link
maria421 Re: a swija droga 02.09.08, 15:30 Ja kebabu nie jadam, na mysl o uboju "halal" przechodzi mi apetyt. Odpowiedz Link
xurek Re: a swija droga 02.09.08, 15:35 w mojej tureckiej dzielnicy byl grecki bar i tam miast kebaba zwanego w mojej dzielnicy zreszta "döner" sprzedawano gryos, milion razy pyszniejszy, bo porzadnie upieczony z prawdziwych kawalkow miesa a nie takie pol-ugotowane pol-zmielone niewiadomoco. Wtedy w Kolonii bylo jeszcze bardzo duzo greckich barow z bardzo pysznymi i bardzo tanimi gyrosami. Z czasem wyparly je zupelnie "currywursty" i "dönery" a jak ja teraz chce gyros to musze w ekskluzywnej restauracji na starym miescie zaplacic kupe kasy albo udac sie do Grecji, co na to samo wychodzi. Dlatego przerzucilam sie teraz na "wrapy" z "chicken curry", bo mielonego w plasterkach jak nie lubilam tak nie lubie. Odpowiedz Link
ewa553 xurku, 02.09.08, 15:38 sa podobno tacy co robia kebab/döner rowniez z mielonym miesem. Ale szanujacy sie pan nie sprzedaje takich. Nie wolno chodzic "gdzies po drodze", trzeba isc tam, gdzie sie wie co daja. A teraz juz zglupialam: czy kebab i döner to nie to samo? bo gyros jest z patelni, czy tak? Odpowiedz Link
blues28 Re: xurku, 02.09.08, 15:56 Dawno temu spedzilam rok czasu w Iraku w pieknym wówczas Bagdadzie. Czasami jeszcze, bardzo rzadko, dzwieczy mi w uszach nawolywanie muezina na modlitwe. Piekny to byl rok. Bodajze najciekawzy w moim zyciu. Ale o kebabie. Döner kebab (tak wlasnie nazywany) jadlam w Bagdadzie. Byly to platy miesa jagniecego, upieczonego na pionowym, witujacym wokól wlasnej osi szpikulcu. Miaso wspaniale przyprawione podane bylo na irackim chlebie pita. Pycha. Nigdy wiecej kebabu nie jadlam. To co widze tutaj jakos mnie nie kusi ;) Odpowiedz Link
ewa553 alez Mario, 02.09.08, 15:35 przeciez te kebaby nie sa z tradycyjnego uboju. Sa robione w normalnych rzezniach, przez normalny uboj uzyskane mieso. I tu by sie trzeba zastanowic nad tym "normalny", ale ja tego nie zrobie, bo to sa momenty kiedy jestem o krok od wegetarianizmu... Odpowiedz Link
maria421 Re: alez Mario, 02.09.08, 15:46 Ewa, ze tego co wiem niektore nie sa robione z uboju halal. Ale ktore sa a ktore nie sa? Zreszta nie gustuje ani w kebebach ani w gyrosach ani w balkanskiej kuchni ktora mi sie wydaje zbyt ciezka- zbyt wypieczone mieso, za duzo czosnku itp. Odpowiedz Link
maria421 Jestem rasistka 02.09.08, 15:25 kulturowa rasistka. Nie obchodzi mnie jaki kto ma kolor skory, oczu, wlosow, skad pochodzi, co jada i nawet czy jada nozem i widelcem, bo to nie sa rzeczy ktore czynia czlowieka czlowiekiem, lecz to jak czlowiek mysli i jak sie zachowuje. I jezeli w jakiejs kulturze przynaleznosc plemienna czy klanowa wyzej sie liczy niz pojedynczy czlowiek, szczegolnie spoza klanu, to ja takiej kultury powazac nie musze. Jezeli w jakiejs kulturze kobieta jest podczlowiekiem to ja takiej kultury szanowac nie musze. Odpowiedz Link
iwannabesedated Re: Jestem rasistka 02.09.08, 17:08 Wiesz co Marysia, to mam dla Ciebie złą wiadomość. W NASZEJ kulturze kobiety zarabiają mniej niż faceci za tę samą pracę, nie wchodzą do zarządów, rad nadzorczych, wykonują większą część domowych obowiązków, obsadzają najpodlej opłacane zawody, stanowią mniejszość we wszelkich politycznych ciałach decyzyjnych. I nie będę tutaj przytaczać bardziej ponurych faktów dotycząch przemocy, etc. Na badania nad chorobami trapiącymi kobiety wydaje się mniej niż na te dotyczące facetów. Więc jeśli Ci prawa kobiet tak leżą na sercu, to na swoim podwórku znajdziesz syfu po kolana do oczyszczenia, a może i po pas. Więc łopaty w dłoń i do roboty. Odpowiedz Link
maria421 Re: Jestem rasistka 02.09.08, 17:25 W naszej kulturze jest rownouprawnienie prawne i zwyczajowe. A ze calkowietej sprawiedliwosci i rownosci nie ma, to o tym sama dobrze wiesz i jezeli mnie pamiec nie myli, to niedawno pisalas ze nie musi byc:) Odpowiedz Link
iwannabesedated Re: Jestem rasistka 02.09.08, 18:22 Marysia, to Ty mędzisz? Jakie prawne? Jakie zwyczajowe? Mam Ci przypominać, że prawa wyborcze w naszej kulturze kobiety zyskały całkiem niedawno? Kręcisz i pierdolisz głupstwa. Po prostu nie cierpisz Arabów a troską o prawa kobiet się zasłaniasz. Odpowiedz Link
maria421 Re: Jestem rasistka 02.09.08, 18:49 Jak tylko pamiecia siegne, a siegam jakies 50 lat wstecz, to prawne rownouprawnienie juz bylo, a to co bylo wczesniej to historia. Nie bedziemy wiec porownywac historii z terazniejszoscia chyba? Odpowiedz Link
maria421 Re: Jestem rasistka 02.09.08, 18:57 iwannabesedated napisała: > Marysia, to Ty mędzisz? Jakie prawne? Jakie zwyczajowe? Mam Ci > przypominać, że prawa wyborcze w naszej kulturze kobiety zyskały > całkiem niedawno? Kręcisz i pierdolisz głupstwa. Po prostu nie > cierpisz Arabów a troską o prawa kobiet się zasłaniasz. > Sprostowac chce ze ja Arabow ani lubie ani nie lubie. Ja islamu nie lubie. Wolno mi, czy nie? Odpowiedz Link
iwannabesedated Życie kwitnie... 02.09.08, 16:04 ...forumowe, czyli w starym piecu diabeł pali. I teraz pytanie moje do Was. Czy to ożywienie spowodował nik, który przyszedł, pierdnął i znikł (rymłam se, hehehe), czyteż my, którzy się tu znamy jak stare łyse konie, jesteśmy wstępni, wsobni i bajorowaci? Odpowiedz Link
ewa553 Re: Życie kwitnie... 02.09.08, 16:13 zauwaz Stokrotko, ze mimo stu wpisow (gratuluje!) nikt nie przyznal Ci racji, ale do mordobicia jakos nie doszlo:)))) A jesli chodzi o pierdniecie, to raczej wypsknelo sie komus ze stalej zalogi.... Odpowiedz Link
iwannabesedated Re: Życie kwitnie... 02.09.08, 16:25 Nikt? Hahaha! To se okulary może kup i czytaj uważniej, bo to chyba jakaś plaga wybiórczego czytania na forumie. Co zaś do przyznania racji, to szczerze mówiąc mi to wisi. Przedstawiłam mój punkt widzenia, przeczytaliście, przemyśleliście i vice versa przedstawiliście każdy swoje. O to chyba tutaj chodzi, nie? A nie o to czyje na wierzchu, lub prowadzenie statystyk jakichś. Odpowiedz Link
xurek Re: Życie kwitnie... 02.09.08, 16:41 Gdyby nie ten Nick, to ten watek by nie powstal, wiec jemu do spoly ze Stokrotka, ktora watek stworzyla nalezy sie glowna zasluga za jakies mnw. 65 postow. Nastepne 20 to zasluga Basi i Marii, ze na innym watku zachowaly sie ohydnie rasistowsko i zasluga Lucji, ze je za to zachowanie napietnowala. Co najmniej 5 to moja zasluga, ze mam dzisiaj urodziny. Pozostale 14 to gorna przecietna forumowego wyrobu, czyli zasluzyli sie "zasiedziali". Krotko mowiac w tej partii: Amber + Stokrotka: Platz Nr. 1 Basia, Maria i Lucja: Platz Nr. 2 Xurek: Platz Nr 3 :))))) Odpowiedz Link
ewa553 no i jeszcze Cie ostrzegam Xurku, bo to Twoje 02.09.08, 16:58 urodziny: no wiec uwazaj jak sie obudzi Luiza, bo to przeciez jej domena jest statystyka! Wcielas jej sie! Pozwalam sobie zauwazyc, ze jest to watek czysto-europejski i ciekawe jak sie rozwinie, jak sie nasi zaoceaniczni dyskutanci obudza... Odpowiedz Link
iwannabesedated Re: no i jeszcze Cie ostrzegam Xurku, bo to Twoje 02.09.08, 17:00 A ja się dziwię, że jeszcze się nie pojawił guajazyl czyli mucha gównozjadka numer dwa. Luiza zaś zależnie od humoru, albo nas potraktuje pobłażliwie olewając strugą zielonej jaśminowej herbaty, albo odsądzi od czci i wiary szantażując swoim odejściem z forum. Odpowiedz Link
xurek Re: no i jeszcze Cie ostrzegam Xurku, bo to Twoje 02.09.08, 17:01 noooo CJ zrobi odnosnik do Quebecois nadmieniajac, ze som ani chybi jak ten twoj sprzedawca paskow a Luiza szybko znajdzie sposob, by zboczyc watek z penisa na kroliki w ogrodku, co jest zboczeniem samym w sobie, ale ja juz wtedy bede spac a jutro juz nie bedzie moich urodzin, wiec mi dzisiaj humoru nie zepsujom a jutro mi dzisiaj zwisa :))) Odpowiedz Link
xurek normalnie 02.09.08, 17:04 to jak taki watek ma sto wpisow, wlasciciel zamyka i otwiera nowy. I co teraz? Pojawi sie nowa seria watkow "Admin 1.....n" czy ciagniemy powyzej stowy? Sama nie wiem, czy taki watek "Admin" by sie przyjal i mial szanse na wtorne przetrwanie. Co myslicie? Odpowiedz Link
ewa553 Re: no i jeszcze Cie ostrzegam Xurku, bo to Twoje 02.09.08, 17:08 a wiesz ze na upartego moze sie komus penis z krolikami kojarzyc:))) Odpowiedz Link
iwannabesedated Hm... 02.09.08, 17:17 Mogę otworzyć wątek pt. "Wątek dla nowych ników" gdzie oni się mogą przedstawić a my ich przywitać, uchołubić, zjebać czyteż olać. Co jest jednak trochę bez sensu, zważywszy że na obecnym wątku to my sami ze sobą się ten tego ten. Odpowiedz Link
ewa553 Re: Hm... 02.09.08, 17:19 no i tak nam sie pieknie gawedzi, a ja musze wyjsc do Danusi na grzyby:(((((( Gdybym sie do jutra tu nie zglosila, to wiecie juz jakie to beda grzyby..... Odpowiedz Link
maria421 Re: Hm... 02.09.08, 17:27 Ewa, pamietaj ze wszystkie grzyby sa jadalne, niektore jednak tylko raz. Odpowiedz Link
xurek Re: Hm... 02.09.08, 17:21 na tym forumie co to sie z nim bolesnie rozstalam to bylo nawet podforum gdzie sie kazdy nowy nick musial przedstawic a zarejestrowane juz nicki (coraz wiecej) wszystkie (albo prawie, bo ja nie) go witaly i mu pisaly, czy sie dobrze przedstawil czy tez podal za malo informacji. Sa ma nie wiem czemu ale to podforum wywolywalo we mnie mnw. te same odczucia co widok takej jednej marketingowej zmji (czy zmii) co to zawsze jak mnie widzi rozposciera ramiona, rozdziawia jape w sztucznym usmiechu i mowi "hallo darling, nice to see you, howe are you? itd". Ja siem na takim wontku produkowac nie bendem :)) Ale jak zrobimy watek Admin dla wtajemniczonych to bedzie tak masonsko i tam bendem siem udzielac :)) Odpowiedz Link
ewa553 Niemcy a forum 02.09.08, 17:31 o Niemcach i Niemczech i niemieckim jezyku tylko zle, Mario! w kazdym razie na tym forum. Tylko tak uzyskasz uznanie Guru i jej podnozka. Odpowiedz Link
jutka1 Re: Niemcy a forum 02.09.08, 17:35 Ewo553, kto to jest Guru, a kto podnozek? Mozesz wyjasnic zamiast sie zachowywac a la pani rura od klozetu, ktora wprost nie, ale zawoalowanie to i owszem? Odpowiedz Link
ewa553 Re: Niemcy a forum 02.09.08, 17:38 nono. chyba przesadzilas. Zawsze pisze wprost, jesli Cie teraz nazwalam Guru to chyba wyjatek. A podnozek - jesli sie nie domyslasz, to Twoja skonsumowana malzonka, ktora sobie nieslychanie pozwala, a jedyne co slyszy to sa pelne zachwytu potakiwania. Odpowiedz Link
jutka1 Re: Niemcy a forum 02.09.08, 17:43 Niemcy a forum ewa553 02.09.08, 17:31 Odpowiedz o Niemcach i Niemczech i niemieckim jezyku tylko zle, Mario! w kazdym razie na tym forum. Tylko tak uzyskasz uznanie Guru i jej podnozka. ewa553 napisała: > nono. chyba przesadzilas. Zawsze pisze wprost, jesli Cie teraz > nazwalam Guru to chyba wyjatek. A podnozek - jesli sie nie domyslasz, > to Twoja skonsumowana malzonka, ktora sobie nieslychanie pozwala, > a jedyne co slyszy to sa pelne zachwytu potakiwania. ********** Sama przeczytaj swoje wpisy powyzej. O Niemcach tylko zle chyba ze sie ma uznanie "Guru"(czyli ze niby mnie???) i podnozka (Lucji) ?!?! Znajdz mi prosze jakikolwiek moj wpis, mowiacy zle o Niemcach, Niemczech, poza wpisem, ze nie podoba mi sie niemiecki. Przed chwila pisalam o tym do Marii. Guru i podnozek pomine litosciwym milczeniem. Naprawde sie zagalopowalas. :-/ Odpowiedz Link
lucja7 Rasizm realny 02.09.08, 18:09 Xurek napisala: "Konkluzja: Zgodnie z logika z poprzedniej wypowiedzi Lucja powinna mnie teraz nazwac ohydna rasistka, ja zas uwazam siebie za calkowicie nierasistowska realistke i jestem zdania, ze mam racje. Co do Basi i Marii uwazam, ze ich dialog jest zupelnie realistyczny, co nie znaczy, ze nie jest rownoczesnie rasistowski.......". Nie rozumiem dlaczego rasizm ma byc w opozycji z realizmem. Nie nazwe cie Xurku rasistka, natomiast twoj wywod na temat jakie grupy jakich ludzi beda reagowaly w jakichs sytuacjach zakrawa na ponury zart. Juz nie nazwe tego niechlujstwem, lecz zgroza. A co do realizmu, w tej konkretnej sytuacji, moze paradoksalnie, ten ktos zwany "czlowiekiem", czy tez "skurwielem" itd.. okazal sie wiekszym realista niz imigrantka ktorej zabraklo oleju w glowie a ktora, niezreczna, uprawia rowniez rozboj na drodze. Odpowiedz Link
iwannabesedated Re: Rasizm realny 02.09.08, 18:30 Łucja, czy ty słyszałaś może być może termin "uwarunkowanie kulturowe"? Abstrachując od tego - czym kurwa jest wg. Ciebie grupa? Czym to się charakteryzuje i odróżnia od innych? No chyba zachowaniem właśnie, bo przecież nie chodzi nam o zbiorowiska ryżych z jednym pryszczem na lewym półdupku. Odpowiedz Link
blues28 Re: Rasizm realny 02.09.08, 19:03 Lucja pisze: "Nie pamietam jakichs specjalnych wpisow z ich strony (Maya i Amber – dopis mój) ktore zostalyby mi w pamieci, no moze jakiegos bluzgu po niemiecku (nie wiem co oni maja w tych Niemczech, jak nie wiedza co powiedziec to bluzg po niemiecku, chyba sami sie wstydza)." .... w innym poscie: "Przeciwnik nie jest sprecyzowany, jest pieprzonym "czlowiekiem", pierdolcem, skurwielem, plemieniem. Rozstawia swoj stragan (czyli cale jego jestestwo) jako pulapke i czycha by wjezdzaly w niego niezgrabne paniuncie w bmw ktore sa grzeczne, wysiadaja i przepraszaja. Kultura bmw kontra kultura zardzewialego kola. Dobry imigrant kontra zlemu (nie powiem z jakiego kraju, hehehe) imigrantowi. Jednej rzeczy nie rozumiem: sklep, czyli zycie faceta (moze rowniez jego rodziny) pani Basiunia wycenia na 200 Euro. Bardzo niewiele, ale to za duzo jak na kase pani Basiuni. Na pewno za duzo? W porownaniu z ewentualnymi konsekwencjami?" Czyli co? Zyczliwosc wybiórcza? Lekcewaze choc nie znam osób pod nickami Maya i Ambar ale wspólczuje i wstawiam sie za sprzedawca z uszkodzonym straganem? Dorabiam rzewna historie? Manipuluje. Cos mi tu nie gra. Dla wyjasnienia. Nie lubie rasizmu. Jakiegokolwiek. Ani bezpodstawnej niezyczliwosci czy zlosliwosci ot tak dla sportu. Odpowiedz Link
xurek Re: Rasizm realny 02.09.08, 21:46 „Nie rozumiem dlaczego rasizm ma byc w opozycji z realizmem.“ Ja zas nie rozumiem, jak mozna wysnuc taki wniosek z tak sformulowanego zdania: „Co do Basi i Marii uwazam, ze ich dialog jest zupelnie realistyczny, co NIE ZNACZY, ZE NIE JEST ROWNOCZESNIE rasistowski.......". ------------------ „Nie nazwe cie Xurku rasistka, natomiast twoj wywod na temat jakie grupy jakich ludzi beda reagowaly w jakichs sytuacjach zakrawa na ponury zart. Juz nie nazwe tego niechlujstwem, lecz zgroza.“ Lucjo, poniewaz na podstawie Twojego „niezrozumienia“ mniemam, iz generalnie nie zrozumialas mojego przeslania, nie ma chyba sensu, bym odnosila sie do jego oceny, ktora w tej sytuacji jest ocena czegos, co znane jest wylaczne Tobie a z moim postem nie ma wiele wspolnego. Zgroza zas napawa mnie nieraz poprawnosc polityczna posunieta ad absurdum. ------------------- Z tym, ze pan od paskow wykazal wiecej realizmu niz w tej sytuacji latwowierna Basia zupelnie sie zgadzam, tylko co to ma do rzeczy i oceny zachowania tego faceta? A teraz konczem przerwe w swietowaniu i idem pic :))) Odpowiedz Link
maria421 Re: Niemcy a forum 02.09.08, 18:56 Jutka, ja sobie nie przypominam zadnego Twojego uogolniajaco-rasistowskiego :) wpisu, ale tez nie przypominam sobie zebys kiedys zwrocila Lucji uwage. Ale juz pisalam, ze na tym forum niektorym wolno wiecej niz innym wiec nie bede sie powtarzac:) Odpowiedz Link
jutka1 Re: Niemcy a forum -- Mario 02.09.08, 19:45 Mario, po pierwsze nie jestem forumowym policjantem. Po drugie: Jesli chodzi o konflikty miedzy stara gwardia, rzadko zwracam uwage - najwyzej sie dopisze ze swoim punktem widzenia, o ile w danym temacie mam opinie. Ilez tych wojen juz bylo? Swiatlo-CJ, Ertes-Pierdula, Alaskanka-Ertes, Lucja-Ty, Basia-Lucja, matkobosko etc etc etc. Po trzecie, who am I zeby zwracac uwage? Patrz pkt 1. Odpowiedz Link
lucja7 Jestem grzeczna 03.09.08, 10:17 Stokrotka pisze: "Łucja, czy ty słyszałaś może być może termin "uwarunkowanie kulturowe"? Abstrachując od tego - czym kurwa jest wg. Ciebie grupa? Czym to się charakteryzuje i odróżnia od innych? No chyba zachowaniem właśnie, bo przecież nie chodzi nam o zbiorowiska ryżych z jednym pryszczem na lewym półdupku." Owszem slyszalam. Ale to trudne pytanie dotyczy czego? Tutejszej pracy Xurka?, poprzednich uwag "subkulturowych" pogniewanej Mayi?, pytanie w wolnych wnioskach, juz po zebraniu? Jestem grzeczna i odpowiadam na trudne pytanie: Czym kurwa jest grupa? Jest zbiorowiskiem istnien ktore cos laczy. :-) Odpowiedz Link
ewa553 Re: Jestem grzeczna 03.09.08, 10:22 hehe, nic nas nie laczy poza nienawiscia do koguta:))) Odpowiedz Link
lucja7 Re: Jestem grzeczna 03.09.08, 10:31 Przeczytalam sobie cala wczorajsza forumowa dzialalnosc, smiesznie, bo pomiedzy inwektywami udalo sie jednak cos powiedziec. Podoba mi sie tez to namolne skarzypyctwo przykladnych w ich pojeciu uczennic i blaganie Pani z klasy o ukaranie brzydkiej Lucji :-))))) Gdyby mi sie chcialo to bym sobie zrobila liste inwektyw moich "kolezanek" z klasy. A co do viagry, zwisajacego penisa i jurnego huja (w ramach odszkodowan za rozwalenie czlowiekowi jego sklepu), czy wy jestescie pewne ze wiecie o czym mowicie? Siusiu i spac a nie tam sobie myslec o brzydkich rzeczach! Fuj! :-)))))))) Odpowiedz Link
ewa553 dokad prowadzi bujna fantazja? 03.09.08, 10:43 do twgo, ze zrzucenie paskow ze stojaka urasta do rangi "rozwalenia czlowiekowi jego sklepu". Przypomina mi to zabawe w gluchy telefon, uprawianej w dziecinstwie. Tylko ze wtedy to byla zabawa, a teraz przekrecanie z premedytacja prawdy, zeby komus dopieprzyc. Tani chwyt. Odpowiedz Link