zły termostat, duzo pali

[pejo3]

Jestem właścicielem Alfy od niedawna w związku z tym mam pytanie. Jaka mieliście różnice w zużyciu paliwa po wymianie termostatu. U mnie w 156 2.0 TS pali średnio ok. 13 l/100km przy delikatnej jeździe w cyklu mieszanym ale temperatura nigdy nie przekracza mi 70 st, raczej utrzymuje sie na poziomie 55-60 stopni

[streetfighter69]

Moje BMW 525iA pali w miescie 12,5-14 litrow przy normalnej jezdzie, bez
specjalnego oszczedzania, wiec AR 156 2.0TS na pewno powinna palic mniej. Mysle
ze w miescie 12-13 litrow musisz liczyc, na trasie 8-10. Ale 13 litrow srednio
to przynajmniej o 2-3 litry za duzo. Termostat ma duzy wplyw na spalanie gdyz
niedogrzany silnik (55-60 stopni to zaledwie ok. 60% normy - czyli zdecydowanie
za malo!) pracuje caly czas na zbyt bogatej mieszance. Wymien termostat a
spalanie wroci do normy.

[alcol]

To jest raczej logiczne,że nie dogrzane auto pali więcej - nie czekaj tylko wymień termostat.

[streetfighter69]

Ostatnio tematy o termostatach sa prawdziwym hitem na tym forum. Wszystkim sie
na zime przypomnialo? Rozchodzi sie o sume 100-150zl a kazdy tu biadoli, ze za
zimno albo za goraco, ze za duzo pali, ze moze lepiej tekturke... Nie prosciej
wymienic i cieszyc sie jazda?

[pejo3]

juz jestem umówiony z mechanikiem. Za jakiś tydzień bedzie alfunia zrobiona. Dopiero kupiłem to wszystko trzeba zrobić rozrząd, płyny, oleje, zawieszenie, TERMOSTAT, wiadomo, że nie bede oszczędzał na alfuni ale chcialem byc przygotowany czy bedzie duża zmiana bo jie ukrywam, że to spalanie mnie troche zmartwilo

[maciek1972a]

Zanim wymienisz ten termostat podłącz auto pod egzaminer, obserwuj temperature
na komputerze i wskaźniku i zobacz przy jakich wartościach na obu miernikach
puszcza termostat chłodziwo na duży obieg - rura gumowa od termostatu zrobi się
wyraźnie ciepła. Takie spalanie może być również wynikiem nieprawidłowej pracy
lambda-przepływomierz. Warto sprawdzić lambde. Zależy co rozumiesz przez średnie
spalanie w cyklu mieszanym. Na krótkich odcinkach w TS 2.0 w mieście może spalić
12-13 litrów a nawet więcej.
-

[malgoska1]

Witam.

> Ostatnio tematy o termostatach sa prawdziwym hitem na tym forum. Wszystkim
> sie na zime przypomnialo? Rozchodzi sie o sume 100-150zl a kazdy tu biadoli,
> ze za zimno albo za goraco, ze za duzo pali, ze moze lepiej tekturke... Nie
> rosciej wymienic i cieszyc sie jazda?

Ja wymieniłem. Nie pamiętam czy zuzycie paliwa wzrosło czy spadło, ale i tak
było to w granicach 0,1-0,2l/100km. ;))
Termostat Vernet'a (Behr'a nie mogłem dostać) 140PLN (120PLN + 20PLN za
express) + 50PLN wymiana wraz z wymianą płynu chłodzącego.

Pozdrawiam,
Maciej Loret

[was.em146]

Ja wymieniłem i bez zmian w spalaniu, tylko trochę cieplej w aucie.

[streetfighter69]

> Ja wymieniłem i bez zmian w spalaniu, tylko trochę cieplej w aucie.

Moze twoj termostat otwieral sie nico pozniej :) Ale 55-60 stopni to nie jest
optymalna temperatura robocza silnika TS, komputer wciaz podaje zawyzona dawke
wiec na logike nalezy sie w takiej sytuacji spodziewac obnizenia zuzycia paliwa.
No chyba ze cos innego jest nie tak z Alfunia zalozyciela watku... Bo jezeli
srednie spalanie w 156 2.0TS wynosi normalnie 13 litrow to jestem tym bardziej
szczesliwy ze mam BMW 525i w automacie ktore pali mniej niz ta 156 :)))

Ale tak na serio to nadal jestem zdania ze spalanie u kolegi jest o 2-3 litry
za wysokie.

[malgoska1]

Witam.

> Moze twoj termostat otwieral sie nico pozniej :) Ale 55-60 stopni to nie jest
> optymalna temperatura robocza silnika TS, komputer wciaz podaje zawyzona
> dawke wiec na logike nalezy sie w takiej sytuacji spodziewac obnizenia
> zuzycia paliwa.

Pod warunkiem, że wskaźnik na desce rozdzielczej działa. I to dobrze.

Pozdrawiam,
Maciej Loret

[streetfighter69]

Tym bardziej ze:

U mnie srednie spalanie (miasto/trasa) - 11 litrow przy normalnej, dosc
dynamicznej jezdzie;

U Pejo3 srednie (miasto/trasa) - 13 litrow przy delikatnej jezdzie.

Dziwne by bylo gdyby to bylo normalne :)

[piotrcar]

Witam.Street nie mozesz porownywac swojego spalania ze spalaniem alfy,bo to
wogole inny temat.A tak po za tym kolega mowi ze pali mu 13 przy spokojnej
jezdzie.A skad wiadomo jak kolega jezdzi???Moze u niego spokojna jazda jest jak
bieg zmienia przy 5000.Ale powiem tyle ze moja alfa z silnikiem 1.6 pali 10,5 i
mysle ze to dobry wynik bo ja jezdze na krotkich odcinkach i czesto zapalam i
gasze.

[andrzejsroka]

To prawda, zresztą miasto miastu nierówne - znajomy mierzył kiedyś w 156 V6 i w
Rzeszowie paliła ok 20 a w Krakowie 15 - ten sam kierowca, to samo auto. U nas
są po prostu co chwilę światła, samochodów masa, średnia prędkość w godzinach
ok 15tej to 7km/godz albo mniej(!)-jak jest pogoda lepiej pieszo chodzić,
szkoda silnika na stanie...
Ja w swojej 1.6 zauważyłem, że dopiero po przejechaniu 5-10 km zaczyna mniej
palić (chwilowe wg komputera), przez pierwsze kilometry żłopie sporo - jak ktoś
tylko na takich odc. jeździ to spokojnie może mieć średnie wyższe o kilka
litrów niż ktoś z jednego krańca większego miasta na drugi jeżdżący.

Pozdrawiam
Andrzej

[pejo3]

jeżdżę po małym miasteczku na podkarpaciu i przy tym spalaniu obrotomierz nie przekraczał raczej 3 tys

[hr.dracula]

W 2.0 TS < 2002r równie często jak termostat pada czujnik temperatury cieczy.
Test na examinerze rozwiąże wątpliwości :)

[streetfighter69]

Fakt, miasto miastu nie rowne. U mnie w Lodzi nastal czas remontow drog.
Rozkopali jednoczesnie cztery glowne trasy przelotowe, przez dwa miesiace nie
bylo jak przejechac przez miasto, nie stojac w gigantycznym korku. W przyszlym
roku ma byc jeszcze gorzej, ale ja wyjezdzam wiec mi to wisi.
W Oslo, gdzie rowniez sporo jezdze, godziny szczytu to masakra, nawet jak nic
nie robia drogowcy. Po prostu, natezenie ruchu jest dwukrotnie wieksze niz
przepustowosc uliczek w centrum. Na wylotach tez jeden wielki czop, bo do pracy
w Oslo zjezdzaja sie ludzie z wielu okolicznych miasteczek.
I w takich warunkach moje 525iA nie przekroczylo nigdy sredniego spalania w
miescie 14,5 litra. Slyszac o 156 V6 ktora pali w miejskich korkach 15-20
litrow zaczynam wierzyc, ze BMW naprawde robi oszczedne silniki :)
Piszac, ze jezdze normalnie, dosc dynamicznie, bez specjalnego oszczedzania,
mam na mysli jazde 70% czasu do 3500 rpm, a 30% powyzej tej wartosci, czesto z
kickdownem az do odciecia. Rzadko kiedy ktos mnie wyprzedza, tak wiec moge
chyba powiedziec, ze jezdze dynamicznie. Taka jazda dotyczy zarowno miasta, jak
i trasy. I spalanie jest zawsze podobne: trasa 8-10 (predkosci 60-180), miasto
13-14,5 - 90% to jazda na krotkich odcinkach (2-10 km).
Troche mnie zatem dziwi, ze duzo lzejsza 156 2.0TS pali wiecej niz moje 2.5 w
automacie.
Oczywiscie to moje porownanie jest troche OT i byc moze niewiele wnosi do
tematu, ale wydalo mi sie interesujace o tym napisac :)

[malgoska1]

Witam.

>> hr.dracula napisał:

>> W 2.0 TS < 2002r równie często jak termostat pada czujnik temperatury cieczy.
>> Test na examinerze rozwiąże wątpliwości :)

> Fakt, miasto miastu nie rowne.

> Zauważyłeś, że odpowiadasz nie tej osobie, której powinieneś?
> Troche mnie zatem dziwi, ze duzo lzejsza 156 2.0TS pali wiecej niz moje 2.5 w
> automacie.

Na pewno przy wyciąganiu wniosku uwzględniłeś, że opierasz się na jednym
egzemplarzu 156 2.0TS?

Mi raz udało się osiągnąć 13,5l/100km. Tyle, że było to na odcinku 60km, więc
inne ułożenie pistoletu przy dystrybutorze mogło znacznie zmienić wynik. Drugi
najgorszy wynik w mieście, to 12,34l/100km i to na dystansie prawie 400km,
czyli wynik w miarę miarodajny. Średnia po 2 latach w mieście, to 11,89l/100km.

Pozdrawiam,
Maciej Loret

[streetfighter69]

> > Zauważyłeś, że odpowiadasz nie tej osobie, której powinieneś?

Malgoś, nie czepiaj sie :)

> Na pewno przy wyciąganiu wniosku uwzględniłeś, że opierasz się na jednym
> egzemplarzu 156 2.0TS?

Napisalem przeciez ze wg mnie cos jest nie tak z ta Alfa ktora pali srednio 13
litrow przy delikatnej jezdzie. Nie pisalem nic o tym ze moje BMW jest
generalnie bardziej ekonomiczne niz Alfy 156 2.0TS.. Napisalem wrecz ze jest to
dla mnie dziwne i ze 156 2.0TS na pewno powinna palic mniej niz moja 525iA - w
przeciwienstwie do 156 V6 ktora pali wiecej.

> Średnia po 2 latach w mieście, to 11,89l/100km.

I to jest wynik ktory od poczatku uwazalem za prawdopodobny. Napisalem koledze
pejo3 ze wg mnie jego Alfa pali o 2-3 litry za duzo. Jest zatem powod zeby
postawic auto na serwis.

[andrzejsroka]

A ile waży Twoje BMW? bo Alfy raczej do lekkich nie należą z tego co kiedyś
sobie sprawdzałem. Ja myślę że głównie oczywiście masa, ale i krótkie odcinki
decydują o spalaniu - np moja Brava 1,2 - ostatnio po mieście _tylko_ na bak
wyszło ponad 9,5l/100 gdy na trasie 5,5-6 jej wystarcza. No ale ona waży
1000kg, a silnik jest rozgrzany w 1/2 tego odcinka co w Alfie, a w tej
ostatniej właśnie, początkowe km dają prawie podwójne spalanie. Wystarczy że
jeździ się krótkie do 5-10 km odcinki i już.

pozdrawiam
Andrzej

[streetfighter69]

> A ile waży Twoje BMW?

1515 kg na sucho.

> Wystarczy że jeździ się krótkie do 5-10 km odcinki i już.

Ja wlasnie takie odcinki (2-10 km) robie po miescie najczesciej. Dlatego uwazam
moje srednie spalanie w miescie na poziomie 13-14,5 l za przyzwoite.

[taif]

Ja także jeżdze głównie po mieście tj.z pracy do domu,jakieś 8km.Co do spalania to nie nażekam raczej i szczeże mówiąc nigdy nie mierzyłem ile pali.
Ale zastanawiam się,czy przypadkiem nie czeka mnie wymiana termostatu.Otóż po przebyciu takiego dytansu mam na wskażniku 70st.Gdy postoję czasem w korkach to dochodzi do 90st.,ale jak tylko się z nich wyrwę ,to podczas jazdy mam cały czas 70-75st.Ciekawy jestem jak jest u Was.
Alfa 156 1.8

[voivod696]

Masz dobrze. Też tak mam. Też mnie to martwiło, pojechałem na exa. i wszystko
otwiera włącza i zamyka się wtedy kiedy powinno.

[taif]

U Ciebie podczas jazdy jest 60,czy 70? Wiele osób odczytuje położenie wskażnika(kreska pomiędzy 50 a 90)jako 60. A przecież wtedy jest 70.
Jeśli wskazuje 70,to masz tak samo jak ja.Zresztą kolega Voivod696 pisze,że też tak ma.Mam nadzieję że tak powinno być.

[malgoska1]

Witam.

> U Ciebie podczas jazdy jest 60,czy 70? Wiele osób odczytuje położenie
> wskażnika (kreska pomiędzy 50 a 90)jako 60. A przecież wtedy jest 70.
> Jeśli wskazuje 70,to masz tak samo jak ja.Zresztą kolega Voivod696 pisze,że
> też tak ma.Mam nadzieję że tak powinno być.

Potwierdzam. 70 stopni podczas jazy w trasie. Po wymianie dosyc szybko sie
nagrzewa do tych 70 stopni. Ale wystarczy troszkę popędzić trasą i po wjeździe
do miasta, gdzie są korki temp szybko wzrasta (u mnie nawet do 90 stopni).

Pozdrawiam,
Maciej Loret

[piotrcar]

Witam.To ja juz nic z tego nie rozumiem:)Ja w swojej alfie 156 mam tak ze jak
przejade jakies 3-4 km to temperatura jest tak miedzy 50-60 stopni.Ale jak jade
juz autostrada to wiecej niz 60 nie mam.Znowu jak samochod postoi wlaczony albo
w korku to temp dojdzie do 90-95 i zalancza sie wentylator i temp spada i jak
juz jade to dochodzi do 60.Czy to dobrze wkoncu czy nie???Ale jeszcze na
wszelki wypadek sprawdze czy nie grzeje mi odrazu duzego obiegu

[streetfighter69]

Troche to wszystko dziwne co piszecie. Skad czerpiecie te informacje? Ze
wskaznika temp. na desce? U mnie jak silnik sie nagrzeje i wskazowka dojdzie do
polowy skali to juz tak zostaje, nie drgnie ani w jedna ani w druga strone -
dopoki nie zgasze silnika. Skad u was te wachania?

[malgoska1]

Witam.

> U mnie jak silnik sie nagrzeje i wskazowka dojdzie do
> polowy skali to juz tak zostaje, nie drgnie ani w jedna ani w druga strone -
> dopoki nie zgasze silnika.

We wszystkich innych autach jakimi jeździłem też tak jest. Ale nie w Alfie ;)
Trochę pogonic auto na trasie, wjechać do miasta i w ciągu kilku minut temp. od
razu rośnie w oczach do nawet 90 stopni i tak zostaje. Po wyjeździe z miasta, i
kilku minutach przegonienia auta wskazówka wraca na 70 stopni ( w
rzeczywistości 83-84 stopni wg examinera).
Użytkowników innych aut może to na początku przerażać, ale myślę że po
przyzwyczajeniu, jest to lepsze rozwiązanie, niż wskazówka ciągle stojąca w
połowie bez żadnych informacji o temp.

Pozdrawiam,
Maciej Loret

[streetfighter69]

Moim zdaniem lepsze jest jednak rozwiazanie ze wskazowka stojaca w polowie
skali. Nie zmusza do ciaglego sledzenia jej poczynan, przez co zapewnia wiekszy
spokoj psychiczny, a zadanie swoje spelnia bo informuje wtedy gdy temperatura
cieczy jest zbyt wysoka. Natomiast ciagle wachania wskazowki moga
dekoncentrowac i spowodowac, ze nie zwrocimy uwagi w chwili gdy temperatura
naprawde przekroczy bezpieczny poziom. Latwiej zauwazyc jak nagle stojaca
nieruchomo wskazowka idzie do gory niz gdy robi to taka wiecznie latajaca :)

[maciek1972a]

> Troche to wszystko dziwne co piszecie. Skad czerpiecie te informacje? Ze
> wskaznika temp. na desce? U mnie jak silnik sie nagrzeje i wskazowka dojdzie do
>
> polowy skali to juz tak zostaje, nie drgnie ani w jedna ani w druga strone -
> dopoki nie zgasze silnika. Skad u was te wachania?

Konia z rzędem temu kto to rozwiąże. Temat wałkowany wielokrotnie, teoretycznie
wszystko niby jest w porządku, wskaźnik na desce zaniża temperaturę w zakresie
niższych wartości, przynajmniej tak jest w większości przypadków silników TS:
przykładowo: (nie są to wartości dokładne ale zbliżone, pomiar egzaminer + to co
na zegarze w aucie, kartkę z dokładnymi pomiarami zgubiłem :)
zegar 50 egzaminer 65
zegar 60 egzaminer 70
zegar 70 egzaminer 80
zegar 80 egzaminer 88
zegar 90 egzaminer 93

Ale wg instrukcji:
"Wskaźnik pokazuje temperaturę płynu chłodzącego
od początkowych wartości do przekroczenia
około 50 stopni C. Normalnie (jeśli silnik pracuje prawidłowo)
wskazówka powinna wskazywać środkowe
wartości skali. Jeżeli zbliża się do czerwonego pola,
oznacza to, że silnik jest zbyt obciążony i należy
zmniejszyć obroty".

Kupiłem na próbę nowy czujnik temperatury i go zamontuje. Choć nie liczę na cuda.

[alcol]

Ja również przez cały czas jestem zaniepokojony wsakzaniami temp. i przyznam
się bez bicia, że zaryzykowałem i po obszernej lekturze na róznych forach AR
postawiłem na wadliwy termostat - mam nadzieję, że nie będą to wyrzucone
pieniadze w błoto ;) Miałem akurat okazję dostać za pół ceny termostat Behr'a i
się zdecydowałem.
Temp. w moim przypadku to prawie zawsze trochę ponizej kreski odpowiadajacej 70
stopni a w duzych korkach czasem 75 stopni - raz jedyny widziałem na wskaźniku
95 stopni jak przy wymianie płynu chłodniczego przez pół godziny mechanicy
robili co mogli żeby załączyć wentylator - udało się im. Poza tym według mnie
długo się nagrzewa do tych niecałych 70 stopni.
Postaram się wymienić go w tym tygodniu i podzielę się spostrzeżeniami.

[alcol]

Okazało się, że diagnoza była trafna - po wymianie auto szybciej się nagrzewa a
temp. na trasie trzyma się wskaźnika na moje oko w okolicy to 80-85 stopni.
termostat Behr'a + wymiana = 200zł i problem z głowy.

pzdr

[bruner4]

Ja też dużo jeżdziłem z niesprawnym termostatem (AR156 1,8) i zauważyłem
jeszcze jeden ciekawy objaw , podczas dłuższej, szybkiej jazdy na wysokich
obrotach silnik potrafi przerywać i dławić się, w ASO powiedzieli że to reakcja
komputera na zbyt niską temperaturę związana z dawkowaniem paliwa

[biperkam]

Witam ja w mojej AR 146 BX mam sytuacje zgoła odwrotną. a mianowicie temperatura
na wskaźniku waha mi sie w granicach od 80 do 120 stopni. trwa to około minuty i
ciągle sie powtarza. wentylator załącza sie przu około 100. a musze wam dodac
ze termostat był wymieniany rok temu z takich samych powodów jak wasze
(niedogrzanie) . nie wiem już co robić. czy znowu wymieniać termostat?ile można

[aquarius01]

Jak na mój gust to zupełnie normalne objawy. W naszych autach wskaźnik
temperatury pokazuje rzeczywistą wartość, więc jego wskazania się zmieniają. W
większości samochodów wskaźnik pokazuje wartość uśrednioną i wskazówka w takim
przypadku stoi w miejscu i wskazuje cały czas tą sama temperaturę. Z tego co
czytam nie masz się czym martwić :)

[pejo3]

Już wymieniłem termostat, teraz nagrzewa się do 90 stopni ale podczas jazdy wacha się w okolicach 75-90 stopni ale nie zdarzyło się jeszcze aby przekroczyło 90 stopni aczkolwiek nie jechałem jeszcze w dłuzszą trasę, co do spalania to jeszcze nie sprawdziłem ale myslę, że spadnie z tych 13 litrów

[t.o.mek]

Ja właśnie zastanawiam się nad wymianą, mam Alfe 145 2.0 T.S. silnik się
nagrzewa do ok 60 stopni i to z wielkim trudem. Odkręcałem termostat, okazało
się że jest na nim nadrukowana temperatura 83 stopnie - myślę że przy takiej
powinien się otwierać gdy jest sprawny. Zrobiłem mały test: włożyłem termostat
do garnka z wodą i grzałem go mierząc temperaturę i sprawdzając kiedy
się otworzy - otwarł się przy temperaturze 70 stopni - wychodzi że o 13 stopni
za wcześnie :/ Dorwałem inny używany termostat i robiłem ten sam test, otwarł
się przy temperaturze 81 stopni, ale ma on wadę - nie domyka się do końca i woda
przepływa dość swobodnie gdy jest zamknięty, będę musiał chyba zainwestować w
nowy, swoją drogą spalanie mam o wiele za wysokie nawet jak na ten silnik,
wyszło mi około 14 litrów na 100km a starałem się nie przekraczać 4000 obrotów.

[pejo3]

wymień termostat, bedziesz mial duzo lepsze grzanie w samochodzie a przeciez nadejdzie chyba zima. co do spalania to ja tez jeszcze nie wiem ale niedlugo sie przekonam czy cos zmalalo

[pejo3]

Jednak gdzieś indziej musze szukać tak dużego spalania. Termostat wymieniony w autku cieplutko mlutko ale stacji paliwowej juz gorzej spalanie nadal utrzymuje się na tym samym poziomie. Teraz jak zrobiło się chłodniej to spala 13-14 l/100 w cyklu mieszanym i lekkiej nodze na pedale gazu. Co to może być???

[ksekula]

no to może sonda lambda, dawkuje zbyt dużą ilość paliwa. Co wychodzi na
egzaminerze? Nie ma błędów sondy?

A może warto też zmienić stację benzynową. Czy tankujesz cały czas na tej samej?