Dodaj do ulubionych

Liść opadł...

01.11.21, 11:55
Ha, trafiłam w kalendarz! Nie mylić z kopnięciem. wink
Zaczął się dzień pięknie, ale teraz brzydzieje. Pojechałam świtem bladem na smętarz, a tu siurpraz za siurprajzem. Zwykle rano ciągnęły tłumy piesze i zmotoryzowane, a dziś pusto i cicho... Ulice przed cmentarzem puściutkie, takoż parking. Czynne oba stoiska zniczowe, ale ANI JEDNEGO Z CHRYZANTEMAMI! A zwykle wydzielano takich stoisk przed obiema bramami po kilka, razem na pewno ze 20! Na samym cmentarzu też nie za ludno, tylko aż trzy "stoiska" po dwóch facetów w komżach, przed nimi KOSZ (nie koszyk), że niby na wypominki, widać za mało kopert wpłynęło, choć całe miasto dostało do skrzynek pocztowych koperty do wypełnienia.
Nie wiem, może to wczorajsza piękna pogoda sprawiła, że tłumy kończyły sprzątanie i wystawiły już całość dekoracji? Na grobie obok 27 zniczy... Tak czy owak, nie pamiętam 1 listopada bez sprzedaży chryzantem.
Dzię.
Obserwuj wątek
    • se_nka0 Re: Liść opadł... 01.11.21, 12:11
      Czytałam, ze handlujący chryzantemami bali się zamawiać dużo towaru, żeby - wzorem ub.roku - nie zostać z zapasami.
      U mnie i hodowcy mieli mniej, ale nie brakowało.

      Dzisiaj natomiast zwiększy się pewnie sprzedaż zniczy.

      Dobrego listopada.
      • jottka Re: Liść opadł... 01.11.21, 15:18
        nie wiem, jak dziś na cmentarzach, ale normalnie przed Wszystkimi Świętymi handel chryzantemami szedł wszędzie, z samochodów, na obrzeżach targowisk (i na nich samych oczywiście), w każdym większym sklepie itp., a w tym roku ich wstrząsająco mało. ja się nie dziwię, koncepcja, że w ostatniej chwili zamkną cmentarze, była szalenie popularna do ostatniej chwili...
        • czekolada72 Re: Liść opadł... 01.11.21, 15:36
          Za to stoisk ze słodyczami i wszelkim pożywieniem mnogo a mnogo...
          Bajkowo pogodnie 😁
          Miłego
          • balamuk Re: Liść opadł... 01.11.21, 16:07
            W końcu zgodnie z dawną tradycją obiata się należy, nie jakieś tam chabazie. wink
            • czekolada72 Re: Liść opadł... 01.11.21, 17:39
              O tak! Nie tylko slodycze i precle, mozna sie najesc burgerami, kebabem albo frytkami smile)
            • m_y_q Re: Liść opadł... 01.11.21, 17:44
              Cześć. Dzisiaj nie byłam na cmentarzu, złapał. mnie katar - gigant. Byłam wczoraj i u nas kwiatów mnóstwo, natomiast był problem z zakupem najmniej brzydkich zniczów. Nawet mi się udało, choć przestałam już wierzyć, że to możliwe. 🙂
              • ewa9717 Re: Liść opadł... 01.11.21, 18:55
                Wczoraj to i u mnie kwiatów było sporo, dziś zero, a jakoś mi się nie chce wierzyć, że wszyscy sprzedali wsio. Tym bardziej że jeden taki sprzedawał wczoraj po 3 dychy od doniczki, a miał tego mnóstwo. I nikt nie kupował. wink A znicze koszmarne w większości. Fakt.
                • czekolada72 Re: Liść opadł... 02.11.21, 09:24
                  Cóż, to co w necie opisują w związku z cenami i ilością kwiatów to scyra prawda. Nie ukrywam, my się hurtowo zaopatrzyliśmy w marketach, bo czadu mi nie starczyło na robienie wiązanek, chociaż do ostatniej chwili to zakładałam i półprodukty zgromadziłam. A za takie same przy Rakowicach i Batowicach - dwa razy tyle. Z tym że wczoraj przy Rakowicach to głównie wspomniane już słodkości.

                  Pada.
                  Miłego
                  • felis2 Re: Liść opadł... 02.11.21, 09:49
                    Nieodmiennie zdumiewa mnie wspominane przez was pożywienie okołocmentarne. I nieodmiennie skojarzenia mam nieco makabryczne...
                    Cmentarze odwiedzam na wsiach i w niedużych miastach. Na wsiach koło cmentarza nie handlują w ogóle. W miastach są znicze i kwiaty. Koniec asortymentu. Wychodzi mi, że aprowizacja jest zależna od liczebności populacji, ale może i lokalizacja ma znaczenie?
                    • ewa9717 Re: Liść opadł... 02.11.21, 10:06
                      Nie, są stare tradycyjnie przy cmentarzach sprzedawane przysmaki i "przysmaki", np. warszawska pańska skórka, u mnie w Heimacie oblaty, makrony i takie tam, gdzie indziej jakiś turecki (chyba) chlebek... Jak dla mnie ma to swój urok. wink
                      Pada jakoś tak mżymżąco... Chyba się z Harrym polenimy do wypęku. wink
                      Dzię.
                      • asia.sthm Re: Liść opadł... 02.11.21, 15:48
                        No jak to nie ma? Hasła nie znałaš?
                      • czekolada72 Re: Liść opadł... 02.11.21, 15:54
                        Miodek turecki, w Kraku👌👌👌
                        Do tego imbirowe tabliczki i kostki śladowe i anyżowe.
                        Wszystko mniam mniam i kupne tylko w jeden dzień w roku!
                        Ale przy okazji - żelki , malinki, pianki, lizaki, wata cukrowa w wiaderkach, misie nadziewane i rurki z kremem.
                        A przy okazji,jak już wspominałam - precle, kebab,burgery wszelakie, 2-3 lata temu były też oscypki z grilla,kiełbasa z grilla, i chyba nawet kurczaki z różna 😁😁😁
                        • asia.sthm Re: Liść opadł... 02.11.21, 16:10
                          Obważanki! Takie na szyje i obgryzalo sie po jednym. Oprocz panskiej skorki to mus przeciez.
                          Czy sa jeszcze takie choragiewki co sie je wtykalo w groby?
                          Tez moje ulubione - namachalam sie nimi zawsze jak na pochodzie. (jako dziecie oczywiscie)
                          • ewa9717 Re: Liść opadł... 02.11.21, 16:19
                            O, o miodek turecki mi szło! Czy to to, Czekolado?
                            beszamel.se.pl/przepisy/desery/miodek-turecki-krakowski-przysmak-na-zaduszki-re-TtzV-awmi-nKVf.html
                            A o chorągiewkach jakoś nic nie wiem, jak to było, Asiu?
                            • ewa9717 Re: Liść opadł... 02.11.21, 16:20
                              PS Obwarzanki be, nie lubię suchych ciast. wink
                            • asia.sthm Re: Liść opadł... 02.11.21, 16:36
                              Za moich czasow byly z golabkami, ale nie umiem wyszukac. Te terazniejsze brzydkie, te dalabym sobie wyrwac z lapek. Zawsze nosilam je po cmentarzach i pamietam ze planowalam je zabrac do domu. Walczylam jak lwica zeby chociaz mi jedna zostawili na zawsze.

                              https://a.allegroimg.com/s1024/0cc1f6/fcfb95b34e2b82c2fd92a3fa90ef
                              • ewa9717 Re: Liść opadł... 02.11.21, 16:47
                                Nu patrzaj, ani w Heimacie, ani na ziemiach wycyckanych nigdy się z czymś takim nie spotkałam!
                                • asia.sthm Re: Liść opadł... 02.11.21, 16:59
                                  A ja bylam przekonana, ze tak wszedzie bylo. Mam gdzies zdjęcie siebie wystrojona i wyposazona po zęby na Wszystkich Swiętych. Pokazę na dowod jak mi tu nikt inny nie potwierdzi istnienia obowiazkowych choragiewek.
                              • m_y_q Re: Liść opadł... 02.11.21, 17:00
                                Cześć. Obwarzanki i straszliwie kolorowiaste balony, jedynie to rzuciło mi się w oczy. Parę lat temu w bocznym wejściu bramy głównej handlowano chińskimi pieskami o niespotykanych barwach. Rzeczone pieski szczekały, warczały, warowały i sama nie wiem, do czego jeszcze były zdolne, bo na szczęście przebiłam się przez tłum wychodzących i mogłam w mniej więcej normalnych warunkach udać się do domu.
                                Nienawidzę chodzić na cmentarz pierwszego listopada, zmarłym i tak wsio rawno kiedy przyjdę, a ja nie mogę znieść tego targowiska próżności!
                                Z dzieciństwa pamiętam, że u nas chorągiewki były białe z niewielkim czarnym nadrukiem, chyba to była gałązka świerku. 🙂
                                • asia.sthm Re: Liść opadł... 02.11.21, 17:42
                                  > chyba to była gałązka świerku. 🙂

                                  a gołąbek? Ten byl najwazniejszy, duch swiety
                                  • m_y_q Re: Liść opadł... 02.11.21, 18:46
                                    Asiu, widocznie Trybkowi przysługiwała wyłącznie gałązka świerku. Gołąbka nie dało się przypomnieć ani mnie, ani małżonkowi, zapamiętał natomiast czarne brzegi chorągiewki. 🙂
                                    • asia.sthm Re: Liść opadł... 02.11.21, 19:11
                                      czarne brzegi, tak tak, tez mi sie przypomnialy.
                                      Mysle juz czy golabek mi sie przysnil po tej slawnej restauracji kosciola w Krakowie.
                                      10. Dorobienie ogona sw. Duchowi - 12 zl.
                                      Wrylo mi sie big_grin
                                      Pamietacie?
                            • czekolada72 Re: Liść opadł... 02.11.21, 21:53
                              Tak, dokładnie 😀
                              Na jeszcze pamiętam z dzieciństwa te bryły.

                              Chorągiewki są cały czas, jakiś nigdy mnie nie pociągały, kupowało się raczej po to by dorzucić do puszki harcerzom. W tym roku był wierszyk, nie pamiętam jaki, bo AnLu zawładnęła natychmiast.

                              Ja tam lubię chadzać pierwszego, i wbrew wszystkiemu uważam ze zmarłym nie jest wszystko jedno. Ale ja w ogóle często bywam na Rakowicach, wiem, skrzywiona jestem.
                              • m_y_q Re: Liść opadł... 03.11.21, 02:05
                                Znalazłam ten rachunek.
                                • czekolada72 Re: Liść opadł... 03.11.21, 09:14
                                  Stare ale jare smile

                                  Wraca słoneczko smile
                                  Miłego
                                • asia.sthm Re: Liść opadł... 03.11.21, 09:21
                                  No wlasnie to najpiekniejsza lista remontu jaka w zyciu czytalam. Pamietam jak wtedy nie moglam wpasc na to gdzie i jaki swiety duch ma ogon. Jak juz zalapalam ze do golabek, to mi sie zagniezdzil w glowie, czy cus big_grin
                                  Czesc kochanemu towarzystwu.
                                  • ewa9717 Re: Liść opadł... 04.11.21, 14:08
                                    Momentami to raczej lista grzechów ciężkich. wink
                                    Sino, zimno, pada. Pojedlim z Harrym, teraz poleżym razem + książeczka. wink
                                    Jak sobie biedne ludzie radzom z musem iścia do roboty???????????????
                                    • czekolada72 Re: Liść opadł... 04.11.21, 14:56
                                      Nie maja wyjścia, z czegos trza sie utrzymac....

                                      Miłego
                                      • m_y_q Re: Liść opadł... 04.11.21, 18:21
                                        Cześć. Deszczysko lało dziś równo, toteż niepomiernie zdziwiłam się, kiedy nagle nad sąsiednim blokiem ujrzałam podwójny łuk tęczy.
                                        Później padało jeszcze bardziej, a ok. 6:30 rozchmurzyło się.
                                        • ewa9717 Re: Liść opadł... 04.11.21, 18:27
                                          Ajajajaj, Mygu, takie bezeceństwa na naszym narodowym niebie?????????????????????????????
                                          Bądź czujna, mogą przyjść o szóstej rano!
                                          • m_y_q Re: Liść opadł... 05.11.21, 09:50
                                            Cześć. Ewciu, a o krok od tych bezeceństw miejsce bardzo święte, które parafianie z własnych pieniędzy ufundowali i gdzie się im za to okazuje wdzięczność! 😁
                                            • asia.sthm Re: Liść opadł... 05.11.21, 13:31
                                              Cześć. Jak ja lubię pomysłowych ludzi!
                                              • se_nka0 Re: Liść opadł... 05.11.21, 13:44
                                                smile
                                                I bużka się sama uśmiecha do fajnych pomysłów.

                                                Za oknem nieco szarawo, ale za to pańcia z koteckiem na smyczy na spacer go wyprowadza smile
                                                Kotecek wskakuje za każdy pień drzewa a pańcia - rad , nierad - stoi i czeka, az łaskawie zejdzie smile
                                                Tez ładny widok big_grin

                                                Harry też tak Ewo ???? wink

                                                Dobrego dnia.
                                                • m_y_q Re: Liść opadł... 06.11.21, 10:14
                                                  Cześć. Słonice trąbami rozgoniły chmury, taki lazur cieszy niezmiernie w listopadzie!
                                                  Życzę nam wszystkim wiele słońca w listopadzie, który jest wszak miesiącem radosnym, miesiącem oczekiwania wiosny! ☀️😘🍀
                                                  • eulalija Re: Liść opadł... 06.11.21, 10:56
                                                    Tak się rozmachały u Bluzeczki, że u mnie szaro-buro.
                                                    Witam.
                                                  • ewa9717 Re: Liść opadł... 06.11.21, 11:58
                                                    Też mam pogodę stołeczną, już któryś dzień siny, bury, ciemny, fuj.
                                                    Harry, Senko, jest kotem niewychodzącym, no najwyżej na spacerniak na balkonie, ale choć otwieram często, jakoś stracił ochotę i wycofuje się rakiem. wink
                                                    Bry.
                                                  • se_nka0 Re: Liść opadł... 06.11.21, 12:29
                                                    Przyzwyczaił się do dobrego wink

                                                    Słonice cudne, ale cUś jak Harry, nie bardzo chce mi się wychodzić wink
                                                    Przełamię się jakoś i wyjdę.
                                                    Wieczorem też.

                                                    Dobrego dnia.
                                                  • czekolada72 Re: Liść opadł... 06.11.21, 18:25
                                                    Miłego
                                                  • asia.sthm Re: Liść opadł... 07.11.21, 11:13
                                                    Ach jaka piekna brzoza na pieknym niebie.!

                                                    Popatrze jeszcze i polece w bury dzien. Buro tu jak cholera.

                                                    Dobrej niedzieli towarzystwu.
                                                  • ewa9717 Re: Liść opadł... 07.11.21, 11:32
                                                    Troszku już łysawa... Ja mam widok na zupełnie łyse jarzębiny i pięknie złotobrązowe klonowate i jakieś im podobne. Gdyby wyszło słońce, byłaby orgia barw, ale, niestety, jest kolejny dzień siny, mokry, ciemnawy...
                                                    Chyba się znów z Harrym spolaryzujemy. wink
                                                    Bry.
                                                  • eulalija Re: Liść opadł... 07.11.21, 11:50
                                                    Rano było słoneczko i było ślicznościowo.
                                                    Ale dotelepał się dworzec i jest buro.
                                                    Witam.
                                                  • asia.sthm Re: Liść opadł... 07.11.21, 11:50
                                                    > Troszku już łysawa

                                                    Brzoza ma swiete prawo byc calkiem łysa i nadal jest piekna - pieknemu to irabek u spodnicy nie zaszkodzi.
                                                  • eulalija Re: Liść opadł... 08.11.21, 10:09
                                                    Bura i mokra ściera.
                                                    Błeee...
                                                    Może by tak do gawry wrócić?
                                                    Murka i Cynek jadą do nowego domu.
                                                    Witam.
                                                  • czekolada72 Re: Liść opadł... 08.11.21, 10:26
                                                    Jakos tak dołowato... mimo aury...
                                                    Miłego
                                                  • m_y_q Re: Liść opadł... 08.11.21, 10:53
                                                    Cześć. Dla Trybka pogoda jakby łaskawsza, trochę padało, ale teraz zrobiło się widniej i nawet jakieś nieśmiałe promyki słońca widać.
                                                    Podczas spaceru w pobliżu mego osiedla, znalazłam całkiem sporo dowodów na to, że przyroda nie zapadła jeszcze w sen zimowy.
                                                  • czekolada72 Re: Liść opadł... 08.11.21, 11:40
                                                    Znalazlas te fragmenty przyrody, ktore nie zapadaja nawet wczesna zima...
                                                  • ewa9717 Re: Liść opadł... 08.11.21, 14:19
                                                    Fakt, dodudna pogoda, ale zdążyłam przywieźć jabłek przed deszczem.
                                                    A na działkowej drodze pobiłam dziecko. Zawsze wożę w rowerowym koszyku kocie saszetki na wsiakij słuczaj. Dziś się przydała. Na woreczek najlonowy wyłożyłam żarełko, położyłam przed furtką, za którą przezornie schronił się jakiś chudziak, a jak odeszłam z 10 metrów, oglądam się i widzę, że jakiś .... lat ok. 12, potraktował kocią stołówkę z kopa. Nie przypuszczałam, że potrafię się ruszać szybko jak żbik (niekoniecznie w randze kapitana), doskoczyłam do .... i wytargałam go za uszy (wiem, wiem, nie powinnam, ale...), po czym zabezpieczyłam się, robiąc ..... zdjęcie i mówiąc, że jak go jeszcze raz na czymś przyłapię, zgłaszam do szkoły (tu sypnęłam nazwiskami znajomych) i na policję. I wią? Gnojek przeprosił! wink
                                                    Dzię!
                                                  • ewa9717 Re: Liść opadł... 08.11.21, 14:21
                                                    PS Wypipkałam wyrazy brzydsze od gnojka.
                                                    A z Murki i Cynka cieszę się jak gÓpia! wink
                                                  • czekolada72 Re: Liść opadł... 08.11.21, 16:35
                                                    I bardzo dobrze zrobiłaś!!
                                                    Acz ja optymistką nie jestem...
                                                  • se_nka0 Re: Liść opadł... 08.11.21, 17:22
                                                    Brawo Ty !

                                                    Siłę pokazał - mikrą bo mikrą, ale słabszemu dokopał.
                                                    Oby działanie Ewy dało Mu coś do myślenia.

                                                    Werwa gdzieś mi umknęła, może jutro wróci wink

                                                    Dobrego dnia.
                                                  • m_y_q Re: Liść opadł... 08.11.21, 21:19
                                                    Ewciu, jesteś WIELKA! Chwała Ci za to, że ujęłaś się za biedactwem. Mam nadzieję, że następnym razem chłoptaś poczuje nieznośny ból uszu, zanim wyrządzi krzywdę głodnemu, zaniedbanemu stworzeniu! 😘
                                                  • eulalija Re: Liść opadł... 08.11.21, 15:57
                                                    Zrobiłaś dobrą robotę.
                                                    On już czegoś podobnie głupiego nie zrobi.
                                                    Skąd się bierze taka bezsensowna agresja?
                                                    Sam przecież nie zje.
                                                    Gorzej niż pies ogrodnika.
                                                  • ewa9717 Re: Liść opadł... 08.11.21, 21:23
                                                    A owszem, Myqu, spora jestem. wink Sęk tylko w tym, że u mnie język wyprzedza czasem myśl i tak się zastanawiam, kiedy roślejszy małolat czy jakiś menel tak mi odwinie, że się nogami nakryję. wink
                                                  • jottka Re: Liść opadł... 09.11.21, 00:22
                                                    będziemy trzymać kciuki, żeby tak się nie stałosmile poza tym jak człowieka niesie sprawiedliwa furia, to opryszek też się potrafi przestraszyć.

                                                    za to apropo meneli przypomniało mi się - jakiś czas temu humor miałam fatalny, pojechałam nad zalew, społeczeństwo dalej mi się nie podobało, aż nagle patrzę, idzie pan z wyglądu srogi kloszard i niesie na rękach szalenie zadowolonego z siebie shi-tzu. pan kloszard zauważył mój wzrok, uśmiechnął się zawstydzony i powiedział: Wie pani, on jest jak dziecko, jak wracamy ze spaceru, to zawsze go nóżki bolą...

                                                    wiara w społeczeństwo mi wróciłasmile


                                                  • ewa9717 Re: Liść opadł... 09.11.21, 10:11
                                                    Obawiam się, że sprawiedliwa furia może nie dać rady mnie unieść. wink A z panami menelami mam jak na razie same miłe wspomnienia, najmilsze na grzybobraniu. wink
                                                    Sino, ale nie pada, więc udaję się!
                                                    Dzię.
                                                  • ewa9717 Re: Liść opadł... 09.11.21, 10:13
                                                    PS Może czas jakiego Baltazara Gąbkę Balamuku z odsieczą wysłać do krainy Vlada?
                                                  • asia.sthm Re: Liść opadł... 09.11.21, 10:48
                                                    > jak wracamy ze spaceru, to zawsze go nóżki bolą...

                                                    cudne.

                                                    Kiedys widzialam podobny przypadek: szedl lekko napruty tez z wygladu srogi kloszard, ciut za nim przy nodze duze psisko tez na oko grozne. Doszli do Raclawickiej, wtedy malo ruchliwej uliczce, samochodu zadnego na horyzoncie, pan przeszedl a pies stanal na krawezniku i sie trzesie ze strachu. Pan czeka po drugiej stronie zacheca i wreszcie: - Ach ty sukinsynu! Po czym wrocil do psa, delikatnie go podniosl, przeniosl sapiac strasznie, psisko z obu stron wylewalo mu sie z objecia. Po drugiej stronie ulicy delikatnie postawil na ziemi i poszli dalej.

                                                    czesc.
                                                  • eulalija Re: Liść opadł... 09.11.21, 12:17
                                                    Szaro.
                                                    Psimrozek.
                                                    Też miałam takiego menela na podwórku.
                                                    Sam nie zjadł, dla psa zawsze miał.
                                                    A Balamuk to chyba po Polsce się jeszcze szwęda
                                                    Witam.
                                                  • m_y_q Re: Liść opadł... 09.11.21, 14:23
                                                    Cześć. W Trybku ani psiego, ani kociego mrozka nie ma, za to pada!
                                                    Ewciu, mam nadzieję, że nie trafisz na żadnego wyrośniętego osiłka traktującego okrutnie zwierzaka, bo naprawdę możesz znaleźć się w mało komfortowej sytuacji!
                                                  • eulalija Re: Liść opadł... 10.11.21, 10:27
                                                    Psimrozek się powtórzył.
                                                    Przed samym pojawieniem się słoneczka dach pobliskiego liceum był biały.
                                                    Samochody pod blokiem takoż.
                                                    Świeci jak jakie gupie.
                                                    Gdzie moje przeciwsłoneczne okurary.
                                                    Ewa zacznie ćwiczyć ciosy karate i żaden osiołek jej nie podskoczywink
                                                    Witam.
                                                  • ewa9717 Re: Liść opadł... 10.11.21, 10:35
                                                    Zanim ja machnę jakim karatem, nawet nierozgarnięty osiłek podskoczy ze dwa razy. wink Pozostaje wierzyć, że jestem tym co drugim głupolem, który ma szczęscie.
                                                    Ukraina!!!!!!!!!!!!!! Nareszcie! Chyba z radości skoczę do lasu.
                                                    Dzię!
                                                  • balamuk Re: Liść opadł... 10.11.21, 22:28
                                                    No cześć, biorę i się melduję. smile
                                                    Pogoda w Krakowie cudna, a ja od przyjazdu zasuwam jak gupia i próbuję załatwić różne różności. Prawie wszystkie niemiłe, na dodatek ze skłonnością do pączkowania. Może jutro odpocznę z okazji święta?
                                                    Jottko, miejscowi genetyczni menele z pieskami od lat poprawiają mi humor. wink
                                                    Ewu, gratuluję czynu karalnego, niech się gnojek boi, a co.
                                                  • jottka Re: Liść opadł... 10.11.21, 23:33
                                                    no patrz, a ja dziś na placu Bieńczyckim byłam, ale cię nie widziałam...smile
                                                  • balamuk Re: Liść opadł... 11.11.21, 02:05
                                                    Spoko, nadrobimy. wink
                                                  • ewa9717 Re: Liść opadł... 11.11.21, 10:58
                                                    Dziś może odpoczniesz. No chyba że będziesz uprawiać patriotyzm. wink
                                                    Pipidówek nie Warszawa, więc w programie tylko nudy narodowe (to nie ja, to Żeromski), czyli mysza polowa, składanie kwiatków tu i tam i z głowy. A że pogoda śliczna się po gmłach zrobiła zraz po śniadaniu na łono!
                                                    Warszawiankom całych szyb, smochodów i w ogóle!
                                                    Dzię.
                                                  • asia.sthm Re: Liść opadł... 11.11.21, 11:32
                                                    "Nie chodzi o to żeby być Patriotą, lecz o to, żeby nie być Idiotą" -Maria Czubaszek.

                                                    czesc, trzymam kciuki dzis za Warszawe
                                                  • m_y_q Re: Liść opadł... 11.11.21, 11:49
                                                    Cześć. W Trybku również nałonnie. Przyłączam się do życzeń Ewci skierowanych do mieszkanek stolicy - spokoju Wam życzę, dziewczyny!
                                                  • se_nka0 Re: Liść opadł... 11.11.21, 12:02
                                                    Pogodowo piękny dzień i niech taki wszędzie będzie.

                                                    Dobrego dnia.
                                                  • asia.sthm Re: Liść opadł... 11.11.21, 13:07
                                                    Obrazek na dzisiaj. Cholera wie dlaczego do łez mnie rozbawił. Taki dziwny dzień dziś.
                                                  • balamuk Re: Liść opadł... 11.11.21, 15:17
                                                    Wyjątkowo idiotyczne! big_grin
                                                    Dzisiaj uprawiam zajmowanie się sobą. Patriotycznie to maszerowałam w niedzielę. wink
                                                    Ładny listopad przywiozłam, prawda?
                                                  • ewa9717 Re: Liść opadł... 11.11.21, 15:45
                                                    Ładnego listopada starczyło na dojazd do lasu, potem zaczęło mżyć i nawet mnie przemżyło... Za to moi ludzie w stolicy zadzwonili do mnie z mostu Poniatowskiegi i przez chwilę brałam udział w antyzadymie, raniąc sobie gardło gwiaździstymi okrzykami. wink
                                                  • asia.sthm Re: Liść opadł... 11.11.21, 16:00
                                                    > z mostu Poniatowskiego

                                                    na dzis odswietnie pomalowanego - Nawet most sie wystroil

                                                    My tu zmieniamy premiera na kobiete
                                                  • balamuk Re: Liść opadł... 11.11.21, 17:46
                                                    Bardzo ładny most.
                                                    Mądra ta kobieta, Asiu?
                                                  • asia.sthm Re: Liść opadł... 11.11.21, 17:53
                                                    Mądra i ladna, moge pokazac.
                                                    Magdalena Andersson.
                                                    https://image.svenskdam.se/magdalena-andersson-7446494.jpg?imageId=7446494&x=0&y=0&cropw=99.492385786802&croph=100&width=445&height=233
                                                  • balamuk Re: Liść opadł... 11.11.21, 18:15
                                                    O, jaka fajna premierzyca!
                                                  • asia.sthm Re: Liść opadł... 11.11.21, 18:18
                                                    No nie? Każdy by takà chciał.
                                                  • ewa9717 Re: Liść opadł... 11.11.21, 20:24
                                                    A ten blondyn z nią to kto?
                                                  • asia.sthm Re: Liść opadł... 12.11.21, 10:30
                                                    Ten pan to malzonek Richard. Magdalena byla ministra finansow przez 7 lat wiec wiele razy miala okazje pobalowac wraz ze slubnym na bankietach Nobla. Przed ta glupia pandemia oczywiscie.
                                                    Czesc
                                                  • ewa9717 Re: Liść opadł... 12.11.21, 10:59
                                                    O, pan przyszłypremierowy bardzo w moim typie. wink
                                                    Po sinicy robi się jaśniej, więc trzeba korzystać, choć jazdę figurową dają!
                                                    Dzię.
                                                  • asia.sthm Re: Liść opadł... 12.11.21, 11:13
                                                    To przyjrzyj sie Ewu i od frontu.
                                                    reklame robie wink
                                                    https://www.hhs.se/contentassets/3be5f400adbf4485bb7cd648f956a2b6/richard_friberg_webb.jpg?width=425&mode=crop&format=jpg&quality=90

                                                    https://files.svenskdam.se/uploads/2016/12/magadelena-andersson-ibl.jpg
                                                  • eulalija Re: Liść opadł... 12.11.21, 12:46
                                                    Fajna para.
                                                    Niech jej będzie jak najlepiej.
                                                    Rano trzeba było sygnałami dźwiękowymi się posługiwać.
                                                    Teraz ogólnie szaro.
                                                    Witam.
                                                  • m_y_q Re: Liść opadł... 11.11.21, 21:09
                                                    Świetna babka, też bym chciała mieć taką panią premier!
                                                  • balamuk Re: Liść opadł... 12.11.21, 13:02
                                                    A ja bym nie protestowała przeciwko takiemu blondynowi. wink
                                                  • asia.sthm Re: Liść opadł... 12.11.21, 13:24
                                                    Blondyn zycia po ekonomii jest - na studiach sie spotkali i nierozlaczki od tego czasu.
                                                  • se_nka0 Re: Liść opadł... 12.11.21, 13:47
                                                    Chociaż SE popatrze wink
                                                    Fajni ludzie, bardzo.

                                                    Dobrego dnia.
                                                  • ewa9717 Re: Liść opadł... 12.11.21, 14:05
                                                    Może być, choć ja gustuję w łysszych, dzikszych i rudobrodych raczej. wink
                                                  • asia.sthm Re: Liść opadł... 12.11.21, 14:11
                                                    No i jeszcze Zlatan ci pasuje big_grin
                                                    Kazdy robi wyjatki.
                                                  • ewa9717 Re: Liść opadł... 12.11.21, 14:24
                                                    O tak! I Connery. Sean Connery, i Montand, i Sammy Davis junior... wink
                                                  • balamuk Re: Liść opadł... 13.11.21, 08:18
                                                    Mda, mnie z TYCH blondynów Will Smith. wink
                                                    Udało mi się założyć profil zaufany i tak sobie myślę, że ja za dużo myślę. Chciałam to zrobić tydzień temu, w rezultacie zeźliłam się tylko, bo w formularzu mam difoltowo kierunkowy PL przy obowiązkowym numerze telefonu. Zrezygnowałam. A dzisiaj zrobiłam jeszcze jedno podejście i z głupia frant wpisałam nr komórki bez kierunkowego kraju - patrzcie państwo, działa. Wnikać nie zamierzam, bo na co mi to...
                                                    Cześć. smile
                                                  • se_nka0 Re: Liść opadł... 13.11.21, 10:27
                                                    Brawo Ty wink
                                                    Drzwiami wyrzucą oknem się wraca big_grin

                                                    Typowy listopad za oknem.
                                                    A we czwartek kalendarz Wajraka, jesli ktoś zainteresowany.
                                                    Ja co roku na niego poluję.

                                                    Dobrego dnia.
                                                  • asia.sthm Re: Liść opadł... 13.11.21, 18:02
                                                    Powiedzcie mi kto tu z kim o czym rozmawia.
                                                    Pragnę wiedzieć.
                                                  • se_nka0 Re: Liść opadł... 13.11.21, 18:25
                                                    Na zdjęciu Maria Curie - Skłodowska i Albert Einstein.

                                                    www.granice.pl/publicystyka/maria-curie-sklodowska-biografia-zycie/1029/1
                                                  • asia.sthm Re: Liść opadł... 13.11.21, 18:38
                                                    Tyle to i ja wiedzialam, ha ha, moje glowne pragnienie dotyczy kwestii tematu rozmow tych dwojga, przyjaznili sie przeciez.
                                                    Alez bym chciala podsluchac jak siedza przy stole i juz cos zjedli, popili i ....?
                                                    Brakuje mi fantazji, tu potrzebna Gurua.
                                                  • se_nka0 Re: Liść opadł... 13.11.21, 18:52
                                                    Ba, kto by nie chciał znać tematów rozmów między NIMI.
                                                  • czekolada72 Re: Liść opadł... 13.11.21, 19:42
                                                    lubimyczytac.pl/ksiazka/9878/pan-samochodzik-i-brazowy-notes

                                                    Tu wymyślono,że dysputy tyczą teorii naukowych związanych z czymś o wiele gorszym niż bomba atomowa
                                                  • jottka Re: Liść opadł... 14.11.21, 00:20
                                                    Einstein: No ale o co chodzi, Mileva może i policzyła co trzeba do teorii względności, ale żebym tak od razu miał ją podawać za autorkę? Chyba sama rozumiesz...
                                                    MCS: <powstrzymuje się od wyrażenia opinii>

                                                  • balamuk Re: Liść opadł... 14.11.21, 11:28
                                                    Ups, bardzo dobre. Wyraz twarzy MCS BARDZO wyraźnie świadczy o powstrzymywaniu się.
                                                  • ewa9717 Re: Liść opadł... 14.11.21, 11:52
                                                    No, Mania ma Bercikowi albo za złe, albo jednak akurat czymś ciekawym zapłodnił jej mózg.
                                                    Wczoraj z Kolbergiem pociążkowo-autobusowo podróżowalim po kraju. I wią, konduktorzy zamaseczkowani, a oprócz mnie jeszcze ze 4 osoby w całym szynobusie.; w autobusie tylko ja i jedna dość młoda pani, nawet kierowca nie... My być jednak dzika kraj.
                                                    Gmła.
                                                    Bry.
                                                    PS Harry miał oczywiście babę sitterkę.
                                                  • asia.sthm Re: Liść opadł... 14.11.21, 14:25
                                                    > No, Mania ma Bercikowi albo za złe, albo jednak akurat czymś ciekawym zapłodnił jej mózg.

                                                    Moze jej zimno w glowe, albo nie umie rozmawiac na stojaco. Ja bym chciala zeby usiedli za stolem do jakiejs biesiady czycus.

                                                    czesc niedzielnie.
                                                  • m_y_q Re: Liść opadł... 14.11.21, 23:44
                                                    Cześć. Mnie się wydaje, że Albert nawija już ze dwie godziny, a Maryś marzy o filiżance gorącej herbaty z rumem!
                                                  • balamuk Re: Liść opadł... 15.11.21, 01:56
                                                    ewa9717 napisała:
                                                    > My być jednak dzika kraj.

                                                    Taaa... Dzisiaj się nieco zestresowałam , bo wyskoczyłam na krótkie zakupy i zapomniałam wziąć maseczkę. Myślę - mam certyfikat, może wpuszczą? A tu pies z kulawą nogą się mną nie zainteresował. Jedna sprzedawczyni zamaskowana, druga ni hu, klienci dowolnie... W Buku by mnie po prostu elegancko ze sklepu wyprosili.
                                                  • czekolada72 Re: Liść opadł... 15.11.21, 09:07
                                                    Pomijajac juz fakt, ze cały praktycznie miniony tydzien spedziłam w słonecznej aurze, jedynie z wieczorno- nocnymi mgłami, oraz jeden dzien mgła w dolinie.
                                                    Pomijajac juz fakt, ze soedzamy od wielu lat 11 listopada na zadooopiach i zawsze tam - biernie, ale jednak - uczestniczymy w swietowaniu, i uwazam, ze wlasnie te mega prowincjonalne obchody, bez zadecia, bez napiecia, ramie w ramie opozycja i partia rzadzaca , jakie by nie były - są o niebo - banalnie piszac - fajniejsze, swojskie, bezpiczne, ludzkie i atrakcyjne, niz to co wyprawia sie w stolycy czy takim Kraku.
                                                    Pomijajc wiec owe dwa powyzsze punkty - to bedac na owym zadooopiu, nawiedzonym przez hordy przyjezdnych, posiadajacym spore grono tubylcow - wszyscy karnie w miejscach zamknietych typu kosciol, dom kultury, biblioteka, sklepy wszelakie, cukiernie, restauracje, kasy biletowe, schroniska, muzea, skanseny - karnie nosili maseczki.
                                                    Wiec moze nie do konca taki dziki to kraj?

                                                    Miłego
                                                  • ewa9717 Re: Liść opadł... 15.11.21, 09:41
                                                    Wszystko jest lepsze niż marsz nazioli naszych i włoskich ( ach, ach, ach, gdzież to był nasz wUc od bezpieczeństwa i du*a ądżej?) , ale może byśmy tak po ponad 100 latach przestali maszerować, manifestować, a zaczęli na wesoło świętować???????????A tu nic tylko nudy narodowe rozpoczęte WSZĘDZIE myszą polową bądź inną, składaniem kwiatów i marszami! Do dudy z takim radosnym świętem.
                                                    W dodatku i pogoda do bani.
                                                    Bry.
                                                  • czekolada72 Re: Liść opadł... 15.11.21, 10:37
                                                    No to wlasnie pisze - nie ma marszow, owszem sa poczty sztandarowe, spiewy, nie tylko patroptyczno-zalobne, grochowka, ogniska, grupy rekonstrukcyjne smile
                                                  • eulalija Re: Liść opadł... 15.11.21, 11:31
                                                    Wychodzący o świtaniu z domu powinni nadawać sygnały dźwiękowe - buuuu, buuuu, buuuu.
                                                    Teraz już tylko szaro-buro.
                                                    A wiecie, że w kalendarzu w sypialni mam takie kocię, jak dzieci Kaliny?
                                                    Codziennie rano z uśmiechem spoglądam na słodki pycholek.
                                                    W Krakowie był wuc.
                                                    Manto słowne od Strajku Kobiet brał.
                                                    Witam.
                                                  • asia.sthm Re: Liść opadł... 15.11.21, 11:37
                                                    Obrazek na poniedziałek. Rozczulajàce!
                                                    Cześć
                                                  • balamuk Re: Liść opadł... 15.11.21, 11:46
                                                    No i bardzo dobrze. O ileż przyjemniej pośpiewać żurawiejki, niż masochistycznie katować Rotę.
                                                    Przy okazji - te myszy polowe i inne są chyba jedynie polską tradycją? Wpadło wam w oko coś takiego gdzie indziej w Europie?
                                                  • asia.sthm Re: Liść opadł... 15.11.21, 11:57
                                                    Myszy polowe to przerosniete myszki? Ciekawe od czego tak sie porobilo big_grin
                                                  • jottka Re: Liść opadł... 15.11.21, 15:44
                                                    tylko mysza domowa (Mus musculus) to mysz! cała reszta to myszarkismile z winy taksonomów, ofkors.

                                                    za to w święto naokoło Zalewu Nowohuckiego latała grupa ok. 30 osób ustrojonych w barwy i gadżety narodowe oraz wrzeszcząca gromkie hasła - dlaczego zdecydowali się ganiać akurat tam (poza tym, że tam ładniesmile, nikt nie wie. pozostałe 300 osób spokojnych spacerowiczów przyglądało się w zadumie temu wykwitowi natury.
                                                  • m_y_q Re: Liść opadł... 16.11.21, 10:23
                                                    Cześć. Podobają mi się te myszy polowe, sympatycznie brzmią.
                                                    Połowa listopada za nami, do wiosny jeszcze 124 dni - kamieniem dorzucić! 😉
                                                  • ewa9717 Re: Liść opadł... 16.11.21, 11:24
                                                    124... Przyjdzie wytrzymać...
                                                    Od jakiegoś czasu podejrzewałam, że jestem rasistką. To zdumiewające, jak może się przejawiać rasizm.
                                                    Bry.
                                                  • eulalija Re: Liść opadł... 16.11.21, 12:12
                                                    Zaciekawiłaś mnie.
                                                    Chudzi? Wysocy? Głupi?
                                                    Kto Ci podpadł tak bardzo, że zdecydowałaś się zostać rasistką?
                                                    Bura, gruba ściera.
                                                    Hańcia znowu uciekła, tym razem w drodze do nowego domu.
                                                    I zostawiła za sobą ofiary.
                                                    Witam.
                                                  • ewa9717 Re: Liść opadł... 16.11.21, 12:42
                                                    O Hańci wiem, niestety. 3mam.
                                                    A o rasizmie to ja serio. Zauważyłam już przy snookerze, a teraz się utwierdziłam w przekonaniu. Obserwowanie NHK Trophy w Tokio nie sprawiło mi tyle przyjemności, ile powinno, bo prawie same małe czarne chłopaki i dziewczyny jeździły.
                                                  • ewa9717 Re: Liść opadł... 16.11.21, 12:43
                                                    PS Nielubienia głupich, szczególnie wymądrzających się publicznie, do rasizmu nie zaliczam.
                                                  • czekolada72 Re: Liść opadł... 16.11.21, 14:57
                                                    Mamy "na budynku" koronke, a firma funkcjonuje na full, z rotacja miedzydzialowa rownie na full. Najlepiej tym, co sie nie zaszczepili, a przynajmniej tak zadeklarowali... cóż, człowiek do smierci głupim będzie...
                                                  • ewa9717 Re: Liść opadł... 17.11.21, 12:48
                                                    Nu, przeraziłam. Się troszku też, ale to naprawdę jedyne objawy.
                                                    Czekolado, nie rozumiem, co napisałaś. Nie wykluczam demencji. Swojej, of kurz.
                                                    Bry.
                                                  • m_y_q Re: Liść opadł... 17.11.21, 13:37
                                                    Cześć. Też nie zrozumiałam, ale głupio mi było się przyznać, hihi!😁
                                                  • czekolada72 Re: Liść opadł... 17.11.21, 14:37
                                                    Napisałam, że na budynku, czyli w firmie, zachorowała na Sara Civic ileś tam koleżanka. Czy resztę też mam tłumaczyć, może to ja mam demencję 🤔
                                                    Nieważne.
                                                    Milegoy
                                                  • m_y_q Re: Liść opadł... 17.11.21, 16:24
                                                    Czekolado, ta "koronka" na budynku skojarzyła mi się jakoś tak religijnie, absolutnie nie z covidem. Na starość myślenie się zmienia, a określenie "na budynku" odczytałam dosłownie - stąd niezrozumienie Twej wypowiedzi!
                                                  • balamuk Re: Liść opadł... 17.11.21, 17:27
                                                    A ja zrozumiałam. big_grin
                                                    Tylko potem Sara Civic mnie zgłupła. Czekolado, może lepiej wyłącz sobie autokorektę? wink
                                                  • eulalija Re: Liść opadł... 18.11.21, 09:15
                                                    Bura, mokra ściera.
                                                    Witam.
                                                  • ewa9717 Re: Liść opadł... 18.11.21, 11:05
                                                    Jeszcze nie, ale bardzo wyraźnie się zanussi, co niweczy mój gryplan na dziś...
                                                    Bry.
                                                  • m_y_q Re: Liść opadł... 18.11.21, 12:52
                                                    Cześć. Mokra ściera zrobiła swoje i niebo jakby pojaśniało, można wię wyjść bez parasolki.
                                                    Do wiosny od dzisiaj jedynie 122 dni - damy radę! 😁🍀🦋
                                                  • felis2 Re: Liść opadł... 18.11.21, 15:08
                                                    Od jakiegoś czasu na moim oknie kuchennym mieszka pająk. Taki konkretny dość, po deseniu sądząc podwórkowy i nie wiem czemu wpakował się do domu. Pajęczynę ładną zrobił i szkoda mi było go eksmitować. Much ostatnio niedobory i zaczęłam się zastanawiać, co dalej ze Stefanem (tak jakoś mi się nazwał, chociaż może powinnam się przestawić na Stefanię). Dziś zdybałam muchę, wpakowałam w sieć, a Stefan biegusiem do niej, złapał, związał, wyniósł na bok i zaczął się posilać. Znalazłam jeszcze jedną muchę, dołożyłam, a Stefan z poprzednią w łapkach biegusiem do sieci, dowiązał do paczki drugą i znów spitolił konsumować. Głodny chyba. Do wiosny much nie starczy, a w ciepłej kuchni to on spać raczej nie pójdzie i mi z głodu zdechnie. To chyba jednak muszę go wyprowadzić, może jeszcze zdąży się ogarnąć i jakieś lokum na zimowanie zrobić?
                                                  • se_nka0 Re: Liść opadł... 18.11.21, 16:28
                                                    Niezłe zajęcie jesienno - zimowe czeka Cię Felis smile
                                                    Polowanie na muchy wink

                                                    Wią , dawno nie byłam na poczcie.
                                                    Własnie mus był i wrociłam - w szoku.
                                                    Ciężkim.
                                                    Poczta to, czy sklep 1001 drobiazgów ????
                                                    Opłaty też chyba podskoczyły o 1001 % od ostatniej bytności.

                                                    A sama się zgodziłam, ze odeślę - proszę przysłać spokojnie te dokumenty - podpiszę i odeślę...

                                                    Oo nie, następnym razem uprę się na @, a z resztą niech sobie firma radzi.

                                                    Nie bądżmy za dobrzy wink

                                                    Dobrego dnia.
                                                  • m_y_q Re: Liść opadł... 18.11.21, 18:33
                                                    Senko, u Was 1001 drobiazgów? W Trybku - dewocjonalia, aż się dziwię że mnie nie pokropiono wodą jedynie słuszną!
                                                  • eulalija Re: Liść opadł... 19.11.21, 09:17
                                                    No, niedopatrzenie pocztowców.
                                                    Albo właśnie wyszła, bo klientów moc.
                                                    Mogę dostarczyć mniej świętej, sama leci z burej ściery.
                                                    Jakiś chętny do zamiany w czarnej kiecce się znajdzie.
                                                    Sorry, zła jak nie wiem co jestem po tym ciemaku.
                                                    Witam.
                                                  • ewa9717 Re: Liść opadł... 19.11.21, 09:48
                                                    Felis, ponoć białe robaki na ryby, dostępne w każdym sklepie zoologicznym są OK, może i Stefan w nich zagustuje.
                                                    Na poczcie bywam najrzadziej jak mogę, bo stawki ma bandyckie i - przede wszystkim - przypomina skrzyżowanie sklepu z dewocjonaliami z odpustowym kramem.
                                                    Sino, mokro, depresyjnie. FUJ!
                                                  • jottka Re: Liść opadł... 19.11.21, 10:15
                                                    "Pająki pana Roberta" autorstwa Roberta Pucka, poza tym, że to przepiękny esej przyrodniczo-egzystencjalny, to są tam rozmaite cenne informacje o pająkach Polskismile on jest osobiście zaprzyjaźniony chyba ze wszystkimi, z tym że mieszka pod lasem, łatwiej chyba o pożywienie.

                                                    a, u mnie każdy pająk (póki kocica go nie dorwie) to Wacuśsmile
                                                  • ewa9717 Re: Liść opadł... 19.11.21, 10:49
                                                    A u nas Franek. wink
                                                  • balamuk Re: Liść opadł... 19.11.21, 10:58
                                                    Nasz na wsi Vasile. Też lapalismy mu muchy.
                                                    Cześć.
                                                  • felis2 Re: Liść opadł... 19.11.21, 21:00
                                                    Robaki na ryby nie wchodzą w rachubę. Mogę mieć wypasionego pająka w kuchni, mogę mu łapać muchy, ale jak coś się wije to zachowuję rozsądny dystans. I patrzę gdzie indziej. Tylko z dżdżownicami się nieco oswoiłam, jak mam rękawiczki to nawet mogę je brać do ręki. To postęp, bo kiedyś jak trzeba było jakąś przenieść to używałam do tego któregoś faceta. Albo łopatki.
                                                    Stefan został wyniesiony na krzaczek lawendy i trudno, przeżyje albo nie. Trochę tylko pożałowałam, że nie zajrzałam przed tą eksmisją za plisy na oknie, były jeszcze dwie muchy i mógłby śniadanko dostaćsad
                                                  • jottka Re: Liść opadł... 20.11.21, 00:33
                                                    Stefcio już pewnie wrócił, bo wieczór mroźnysmile z tego, co pamiętam, z pana Pucka, to pająki zimę lubią gdzieś pod dachem, w ciepłym kącie spędzać, a nie na lawendzie.
                                                  • ewa9717 Re: Liść opadł... 20.11.21, 18:06
                                                    A do wiosny dalekoooooooooooooooooo...
                                                    Strasznie dodudna pogoda, choć ciepło.
                                                    Dziś figurowo katajutsia na końkach w Pariże. Jak przyjemnie popatrzeć na Papadakisównę, która nie jest glonojadem ma grecki nos jak mały Cygan (dziś: Rom) nogę! (Kto pamięta, skąd cycata?
                                                    Czór!
                                                  • ewa9717 Re: Liść opadł... 21.11.21, 15:25
                                                    Zapadli w sen zimowy musi... My z Harrym też popolarujemy.
                                                    Dzię.
                                                  • m_y_q Re: Liść opadł... 21.11.21, 16:11
                                                    Cześć. Prawie zapadłam - ciemno cały dzień, spać się chce, nic tylko czytać Dolinę Muminków w listopadzie.
                                                    Do wiosny jednakowoż zostało jedynie 119 dni!
                                                    🐝🐜🐛🌹🌼🌷☘️🦋
                                                  • czekolada72 Re: Liść opadł... 21.11.21, 17:14
                                                    My albo spacerujemy - z Rysią lub AnLu, albo czytamy, z AnLu póki co o landach, ale lada moment planujemy Boże Narodzenie w Bullerbyn 👌
                                                    Miłego
                                                  • balamuk Re: Liść opadł... 22.11.21, 00:33
                                                    O których landach? wink
                                                    A ja w tym tygodniu niejako przypadkiem robię imprezę w stylu "były studia, był PRL". Może obędzie się bez interwencji milicji. No, policji.
                                                  • eulalija Re: Liść opadł... 22.11.21, 10:04
                                                    Też mnie te landy zaciekawiły.
                                                    Sprawozdasz później jak było Balamuku?
                                                    Na górze nie może się zdecydować.
                                                    Szaro.
                                                    Witam.
                                                  • czekolada72 Re: Liść opadł... 22.11.21, 10:48
                                                    Pandach 😁 mamy stos książeczek o pandach 😁
                                                    Miłego
                                                  • ewa9717 Re: Liść opadł... 22.11.21, 15:49
                                                    wink
                                                    Ojej, prawdziwa studencka impra jak za Gierka?????????????? E, nie Balamuk młodszy, czyżby impra konspira stanowojenna? wink
                                                    Do jakiej 13 ( za późnego socjalizmu już można było iść po wódę) było nawet po japonsku, choć niebo od prawie letnich lazurów przez wszystkie odcienie białego i siwego aż po atramentową czerń, ale potem jedna noc listopadowa. Mokra w dodatku...
                                                    Bry.
                                                  • eulalija Re: Liść opadł... 23.11.21, 09:52
                                                    Mokra, bura ściera.
                                                    Do dudy z taką pogodą.
                                                    Witam.
                                                  • se_nka0 Re: Liść opadł... 23.11.21, 10:04
                                                    Listopad przecież smile
                                                    I pierwszy śnieg w niektórych regionach dzisiaj spadł w okolicy oglądanych żubrów już biało smile

                                                    www.lasy.gov.pl/pl/informacje/kampanie_i_akcje/zubryonline

                                                    Żubrom wszystko jedno a mnie od samego patrzenia zimno wink

                                                    Dobrego dnia.
                                                  • ewa9717 Re: Liść opadł... 23.11.21, 10:12

                                                    Oj, trza się rozejrzeć za igliwiem...
                                                    Dziś raczej mało wychodnie.
                                                    Bry.
                                                    Aby do wiosny!
    • czekolada72 Re: Liść opadł... 23.11.21, 16:52
      Zastanawia mnie, czym kierują się ludzie, którzy ustawiają udekorowane drzewka w połowie października... Kolejne w okolicy pojawiły się ok 15 listopada, dziś widziałam następne. W takim tempie to na 15 grudnia robią chyba pisanki🤔
      • se_nka0 Re: Liść opadł... 23.11.21, 17:53
        To są ozdoby antystressowe wink

        Znajoma koleżanka forumka włączyła sobie na balkonie kolorowe, antystresowe lampeczki.
        Chwilę póżniej u sąsiada też się zapaliły smile
        Dobry przykład ( działający antystresowo) dała smile

        W szarym listopadzie niech sobie ludzie stawiają udekorowane, jesli lepiej sie z tym czują.
        Krótkie święta i tak w swoim czasie będą.

        Dobrego dnia.



        • ewa9717 Re: Liść opadł... 24.11.21, 15:14
          Antystresowe czy nie, chyba bym na główkę skoczyła, gdyby mi na balkonie kolorowo migotało. wink
          Sino, ciemno, ponuro, mokro, cóś w rodzaju nocy polarnej w wersji lajt. Do dudy!
          Bry.
          PS Balamuk socimprze nie dał rady? Dogorywa?
          • felis2 Re: Liść opadł... 24.11.21, 17:43
            Może świecą bez migania. Ale nie ogarniam, kolorowe światełka są optymistyczne, jeśli można na nie patrzeć. Jeśli są na balkonie, to albo trzeba też być na zewnątrz (w listopadzie radość krótkotrwała) albo siedzieć z nosem przy oknie, co samo w sobie jest frustrujące. To te światełka logiczniejsze byłyby w środku. Chyba że sama świadomość ich istnienia ma pozytywny wpływ na duszę?
            • se_nka0 Re: Liść opadł... 24.11.21, 18:57
              Są w oknie od strony balkonu smile
              Widać kolorowe z pokoju.
              Nie migają wink
              Pozytywnie nastrajają, czyli spełniają swoją antystresową rolę - a takie było ich zadanie smile