pytanie ??

[hmmm11]

Hey
Jestem Ciekaw:
Ile i jakie książki czytacie ? Np Tygodniowo.
Czy czytacie 2 książki naraz ?
Robicie notatki z książek (do zeszytu, karteczek czy po książce )?
Jakie gazety/tygodniki/miesięczniki czytacie o ile czytacie ?
Dzięki
Pozdro

[kasia111177]

Czytam dużo, wiadomo są okresy bardziej intensywne, są bardziej leniwe, ale generalnie wyciągając średnią to ok. 2 tytułów tygodniowo.
Czytam bardzo różne książki - lubię dobre powieści obyczajowe, zaczytuję się w kryminałach, ostatnio sięgam też po książki historyczne i biografie. Osobny rozdział to książki poświęcone tematyce genderowskiej.
Nigdy nie robię notatek o książkach, nie wypisuję cytatów. Ulubione i tak w większości znam na pamięć.

[mala200333]

Czytam duzo. Czasem 3 tygodniowo, czasem tylko jedna(praca). Gdy cos mnie zachwyci wynotowuje. Np. z "Lapidarium" Kapuscinskiego....

[basiakia]

Czytam dużo sensacji i kryminałów. Może poleciłabyś mi jakiś tytuł książki obyczjowej?
Ostatnio nie mogę trafić na książkę obyczajową która by mi się podobała i mnie zainteresowała.

[kasia111177]

Ostatnio czytuję często książki z serii wydawanej przez Sonia Draga w takich półtwardych okładkach:
bardzo mi się podobał zwłaszcza "Tort weselny" Blandine Le Callet, opowieść o weselnym zamęcie widzianym z różnych stron oczami jego uczestników.

[basiakia]

Dziękuję za podany tytuł. Mam nadzieję, że jest w mojej bibliotece. A jak nie, to może dostanę pod choinkę.

[basiakia]

Zapomniałam dodać, że przeczytałam " Tamten poranek" pani Korpolewskiej, ta książka bardzo mi się podobała.

[n.tonks]

Zwykle udaje mi się przeczytać 2 książki tygodniowo (i przyznam szczerze, że zazdroszczę osobom, które są w stanie przeczytać ich więcej).
Zdarza mi się czytać parę książek naraz, ale zwykle są to pozycje z różnej tematyki (np. zbiór opowiadań, jakiś tytuł popularnonaukowy, zbiór felietonów itd.)
Nie robię notatek, nie wypisuję cytatów, od paru lat robię tylko listę książek przeczytanych.
Jeśli chodzi o czasopisma to czytam przede wszystkim National Geographic i Tygodnik Powszechny.

[n.tonks]

Jakie książki czytam? Bardzo różne
Przede wszystkim reportaże i szeroko pojętą literaturę faktu oraz książki historyczne (zwłaszcza tytuły dotyczące Bałkanów, Europy Środkowo-Wschodniej, Wysp Brytyjskich i Skandynawii).
Uwielbiam klasykę (Jane Austen, Dickensa, Yeatsa...), także klasykę grozy (E.A. Poe, Grabińskiego, Meyrinka, Le Fanu, Lovecrafta i wielu innych). Dobrą fantastykę (Tolkien, Susanna Clarke, Wit Szostak), ostatnio coraz częściej sięgam też po steampunk czy książki z gatunku New Weird.
Powieści historyczne i marynistyczne. Młodą prozę europejską. Książki związane z religioznawstwem, okultyzmem (Eliade, Wierciński, Szyjewski itd.).

[muszczek77]

Teraz czytam 1-2 tygodniowo, baaardzo różne książki, nie lubię tylko sensacji/kryminałów i słabych romansideł. Poza tym chyba wszystko, w różnych ilościach Zwykle więcej niż jedną na raz, bo nie wszystkie nadają się do połykania.
Notatek nie robię, chyba że jakiś cytat baaardzo mi się spodoba. Jeśli chodzi o wrażenia lekturowe to teraz mam do tego bloga.
Gazet raczej nie czytam, raczej blogi i portale książkowe.

[kapitan_marchewa]

Początek: "Hey".
I koniec: "Pozdro"
...skutecznie mnie zniechęciły do odpowiedzi w tym wątku...

[kasia111177]

Maruda!
Możemy być konserwatystami, ale pewnych procesów zachodzących w języku na naszych oczach (hehe, ale to brzmi) nie odwrócimy.

[kapitan_marchewa]

Ależ ja to wiem To się dzieje na naszych oczach.
Np. kiedyś było "sprawdzanie obecności", teraz jest "monitoring prezencji".
Kiedyś: "wykonanie roboty", teraz "realizacja projektu".
Kiedyś np firma miała dobrą "opinię", potem "notowania"(od czasów giełdy), teraz "pijar".
I wiele innych przykładów..
Co nie zmienia faktu, że na spotkanie z Szymborską np ma przyjść młody człowiek w spodniach z krokiem w kolanach, w kapturku i się przywitać "Hey, siema ziomalka, podpiszesz się na tej swojej biblii? Migiem, zara impra u zioma na kwadracie, zioło czeka.Pozdro".
Zbyt staroświecki jestem?
Choć już w latach 60-tych był tekst: "rzuć wapno na druty", czyli "podaj rodziców do telefonu"