zagubiony kosmonauta

[jottka]

w charakterze polecajki - daniel kalder napisał, czarne wydało. młody szkot
wziął i pojechał do kilku republik postradzieckich typu udmurcja albo mari
eł:) po czym spisał wrażenia, cokolwiek odbiegające od klasycznego reportażu,
bardzo przyjemnie odklejone, a poza tym zdradzające trzeźwość umysłu.

[braineater]

pełny zachwyt, jakoś to z nudów to wziąłem snując się po księgarni i w sumie
zrobiło mi sie tak, że od chyba roku była to pierwsza książka, która mnie niczym
nie wnerwiła, nie zmęczyła i nie kazała się odłożyć na bliżej niesprecyzowane
zaś. Chłopak ma szatański zmysł do obserwacji drobiazgów, no i dociera w takie
miejsca, że nawet Stasiuk by tam wódki nie pił:)
dobra rzecz, miejscami nawet bardzo.

[jottka]

braineater napisał:

> pełny zachwyt,

hehe, ja tu już nie chciałam być posądzana o promocję czarnego:) ale
zapowiedzieli wydanie kolejnej książki pana ka


> Chłopak ma szatański zmysł do obserwacji drobiazgów

ja bym powiedziała, że on chytrze wykorzystuje te drobiazgi do całkiem
niegłupich syntez:)


> no i dociera w takie miejsca, że nawet Stasiuk by tam wódki nie pił:)


olśnienia poznawcze po maryjskim blokowisku czy poszukiwanie miasta szachów na
stepie bardziej pod hugo-badera mi podchodzą:) ale on nie ma tak czarnego
poczucia humoru.


> dobra rzecz, miejscami nawet bardzo.

ano.

[beatanu]

To znaczy, że teraz już nie mam wyjścia i muszę przeczytać? :-)
Jak wyjdę z dukajowego lodu, to zacznę... obiecuję!

[Gość: skaj]

Czytaj! To jest świetne. Z jednej strony luz, z drugiej pełna powaga obserwacji.
Znakomite.

[wylinka7]

A ja właśnie przeczytałam niedawno (wiem, wiem zapóźniona jestem ;)) i odpadłam
(pozytywnie!). Ni to przewodnik, ni to dziennik. Ciętym językiem pisane, bez
cackania się i z dużym humorem.
Ku mej radości okazało się, że w marcu czarne wypuszcza kolejną książkę tego
Pana - na pewno sięgnę!

[staua]

Bardzo mi sie podoba ta polecanka, lubie i Stasiuka i Hugo-Badera.
Na pewno kupie.