fibra Re: Fibra! Czekamy na relację;) n/txt 31.08.04, 12:10 Wizyta trwała od 9 do 11. Niedawno wlazłam do domu i już zaatakowałam komputer;) Jestem zadowolona, kobita jest miła, rozmowna, cierpliwa. Było dużo pytań, ale tego to się akurat spodziewałam:) Zapisała kilka kartek A4, musiała mnie stopować, bo ja strasznie szybko mówię i bidula nie nadażała w tym tempie z pisaniem :). Zastrzegła że nie da mi leku jeszcze dzisiaj, chociaż juz ma skonkretyzowany typ, który ewidentnie wychodzi, ale chce jeszcze na spokojnie wszystko przeanalizować (pretensji nie mam ;) Ale... powiedziała,że nie powie mi co to, bo z praktyki wie że większośc co ciekawskich pacjentów zaraz leci i sprawdza wszysko, a to może za bardzo zasugerować i przeszkadzać w procesie leczenia... po sprawie mi powie:) Ale prawdopodobnie będę znała nazwę (dla niej niestety), bo lek trza będzie zamawiać... bardzo wysoka potencja: 1.000 albo nawet 10.000 CH Powiem szczerze,że sie z nia w pełni zgadzam, bo ja bardzo ciekawska jestem i na pewno zaraz bym się tych wszystkich objawów w sobie doszukiwała. Zdaję się na jej fachowośc, wzbudziła moje zaufanie (uff uff :)))) i nie będę wścibsaka....no.. powiedzmy...że się postaram być;) Więc jest szansa że Wy poznacie nazwę leku jutro. ************** TYLKO od razu ostrzegam ŻebY MI ABsOLuTNiE NiC nIe PiSaĆ Na teN TeMat !!!!!!! ************** (tu z zaznaczeniam, że nawet w wypadku jak się będę dopraszać, bo na pewno będę :)), myśle że na zdrowie mi to wyjdzie jak sobie będę kulki ciumkać, a one zrobią swoje za "moimi plecami" ;) W związku z tym ,że jednym z problemów mojej przesłości były 3-krotne próby samobójcze i częste myśli że tak je nazwę "autodestrukcyjne", ostrzegła,ze dobrze by było żeby mnie ktoś miał na oku... bo niekoniecznie ale bardzo możliwe,że część objawów może się nasilić (przeciez ja już o tym wiem od Was kochani) Pomożecie z pilnowaniem mnie, dziewczyny? Ja sie będę systematycznie meldować. Pozdriawam Ilona Odpowiedz Link
fibra Do martini i beby: dostałam receptę 01.09.04, 12:56 podała skrótem : LACH. C10.000 tylko jedna dawka. To pewnikiem Lachesis, ale to tylko tak strzeliłam:) Odpowiedz Link
beba2 Re: Hmm, nie wiem.... 01.09.04, 20:12 Już jezdem, widziałach. Jadowicie Cię potraktowała...:) No, to sie obserwuj. Potencja jest porządna. Odpowiedz Link
very_martini Re: Hmm, nie wiem.... 01.09.04, 22:11 To wąż surukuku, przepraszam, jeśli pomyliłam jakąś literkę, ale dokładnie nie pamiętam. Jak moja mama to brała, to mówiliśmy na to wąż srutututu. łon z jakiejś puszczy jest, chyba z tej samej, co moja ropucha. Jakbyś chciała wiedzieć, to moja żaba była z tych żabich parchów:D 16%VOL 22%VAT Takie tam... Forum homeopatia Odpowiedz Link
fibra Re: Fibra! Czekamy na relację;) n/txt 02.09.04, 08:26 To fajnie mnie potraktowała;) bo ja się węży boję najbardziej, mam na nie nieziemską fobię. Mam tylko nadzieję że nie będą mi się śnić po nocach, bo mogę zawału dostać:) A możer zacznę po tym syczeć.....ssssssssssssssssssssss:)))))))) i kąsać jeszcze bardziej;) Pa dziewczyny , lecę do szkoły. Nic nie mówiłam wcześniej, bo nie chciałam zapeszać-dostałam się do studium medycznego na kierunrk :fizjoterapia juhuuuu :) Odpowiedz Link
fibra wpisać, nie wpisać? 03.09.04, 10:46 Martini, Beba Czy ja tą moją homeopatkę mam już wpisać na listę?? Dla mnie ona fajna, godna polecenia. Zajeła się mną fachowo, dużo pytań, konkretny 2-godzinny wywiad i co najwazniejsze dała tylko jeden lek (pomijam juz te 10.000Ch, kobita pewnie wie co robi;) To jak? Pisać? Odpowiedz Link
very_martini Re: wpisać, nie wpisać? 03.09.04, 10:51 Wpisuj, najwyżej się potem wykreśli albo skomentuje;) Napisz, że pierwsze wrażenie jest spoko, i czekasz na wyniki. Jak szkoła? ;) 16%VOL 22%VAT Takie tam... Forum homeopatia Odpowiedz Link
fibra LACH. C10.000 04.09.04, 11:55 Nie zakładam nowego watku tylko będę to ciągnąć w tym :) Dotarł do mnie dzisiaj Lachesis, jestem w szoku,że tak szybko. Właśnie go sobie pociumkałam :) Cena mnie nie zabiła:) 4zł za kuleczki i 12zł za przesyłkę polecony-priorytet. Dzwoniłam już do homeopatki,żeby ja poinformować,że zażywam dzisiaj lek. Mam się skontaktować z nią za jakieś 3-4 tyg. i umówimy sie wtedy na wizytę. Oczywiście gdyby mnie coś niepokoiło mogę w każdej chwili dzwonić:) Będę wam zdawać relację na bieżąco...a wy mnie kochane pilnujcie jak złapię "autodestrukcyjne" doły, żeby mi coś do łba nie strzeliło, ok? Ilona Odpowiedz Link
very_martini Re: LACH. C10.000 04.09.04, 14:00 4 zeta. Ożesz kurde. Sąsiedzi popatrzą z zazdrością, że Cię na takie leki stać. Jakie to wkurzające. Ładuje się w staruszków na emertutrze przeróżną chemię, z której połowa byłaby do zastąpienia homeopatią za przynajmniej 20 razy mniejsze pieniądze... Ale, jak wszyscy wiemy, homeopatia nie działa, to efekt placebo, a skuteczność przypadkowa. Więc po co... 16%VOL 22%VAT Takie tam... Forum homeopatia Odpowiedz Link
fibra Re: LACH. C10.000 04.09.04, 15:16 no to fakt, moja mama tak się kula, od lekarza do lekarza... zaczyna coś leczyć, a potem w trakcie kuracji przerywa bo kasy jej brakło :(((( Próbuję ją przekonać do homeo, ale ona ma obiekcje do płatnych wizyt... może jak u mnie będa efekty to kobicina zmieni zadnie. Ale tak nawiasem mówiąc, to pamiętam jak mój mąż 2 lata temu odwiedził lekarzy kilku specjalności, żeby mu pomogli uporać się z kilkoma roblemami. Fakt-wizyty były za darmo, a w aptece zostawił ponad 120zł.... leki pani neurolog na bóle głowy nic nie dały, a tylko przytepiły go konkretnie, bo mu dała psychotropy :( Zresztą, co ja się tu będę rozwodzić, przecież ja homeo "kupiłam" w 100% :)))) Jeszcze muszę z córką pójść, ale to nie w tym miesiącu, za dużo wydatków we wrześniu;) Odpowiedz Link
beba2 Re: LACH. C10.000 04.09.04, 15:32 A żryjcie wszyscy te drogie kulki, żryjcie i trujcie się, hihihihihhi... Fibra, zgłaszaj się tu - będziemy Cię pilnować. I załóż sobie kajet do notowania wszystkiego, co się będzie działo ( nawet pozornie nieistotne zmiany, dla lekarki mogą być ważne). Odpowiedz Link
fibra to już?? 04.09.04, 18:08 hmm dziwnie się czuję, ale nie jestem pewna czy to nie z przewrażliwienia i zbyt wnikliwej obserwacji samej siebie.... czyżby juz to zaczęło działać?, dziwne. Jestem apatyczna, nic mi się nie chce (hehe ale to chyba mam na co dzień), czują się taka osłabiona, jakby niewyspana (a się wyspałam) , a w środku jakby we mnie wszystko chodziło, czuję wewnętrzne rozdraznienie, jak po speedach. Spójrzta w mundre ksionżki... ma tak być? Odpowiedz Link
beba2 Re: to już?? 04.09.04, 19:37 Noooo, dobszsz... Działanie patogenetyczne srutu-tutu : - podniecenie, po którym następuje depresja - zwolnienie funkcji oddychania i pracy serca ( sprawdź sobie) - nadwrażliwość - zaburzenia naczynioruchowe Działa silnie na cały organizm. Odpowiedz Link
fibra Re: to już?? 04.09.04, 20:21 Akcji serca nie jestem w stanie sprawdzić , bo mi wali jak oszalałe-pokłóciłam się z mężem i to juz drugi raz dzisiaj...ufff. Niewesoło, bo on rzuca palenie, więc nerwowy, ja z kolei srutu-tutu = wojna domowa murowana. Odpowiedz Link
fibra nie jest dobrze :( 04.09.04, 22:39 jest źle...czuję się coraz bardziej przygnębiona. Czuję taka pustkę w środku i to mnie tak pochłania i wciąga...może to bez sensu co piszę, ale nie potrafię tego ująć w słowa. 3mam się jakoś do rana Idę teraz spać... mam nadzieję,że jutro będzie lepiej. Będzie?????? Odpowiedz Link
very_martini Re: nie jest dobrze :( 04.09.04, 23:15 Ano, trzeba przeczekać. Pogorszenia po lekach o tak wysokich potencjach mogą pojawić się szybko i mocno chwycić - nie ma wyjścia, trzeba przeczekać. Ja dokładnie nie pamiętam, z jakich powodów zdecydowałaś się na przygodę z homeopatią, ale pamiętam, że coś z nerwami bywało nie tak. Dak sobie trochę czasu, to nie jest tak, że coś, co w Tobie siedziało latami po jednej kulce po prostu sobie niepostrzeżenie wyjdzie... Powodzenia, trzymam kciuki! Dobrze będzie! 16%VOL 22%VAT Takie tam... Forum homeopatia Odpowiedz Link
beba2 Re: nie jest dobrze :( 04.09.04, 23:40 Fibra, spoko, pomyśl, że inni mają gorzej :) Masz dwie ręce i nogi ( chyba?;-), to co Ci jeszcze do szczęścia potrzebne ? :))))))))))))))))))))))))))))))) Melduj rano i niczym się nie przejmuj. Pomyśl, ze to nie Ty, tylko ten lek... Odpowiedz Link
fibra jest gut 05.09.04, 09:38 Przeszło mi na szczęście... na razie...zobaczymy jakie niespodzianki bedą dalej. Bo to co było wieczorem to była makabra :(( ...wstałam rano i jakoś przez noc samo przeszło. No Martini poszłam z nerwami, a wyszły ;) depresje, kilkakrotne próby samobójcze (stare dzieje), koszmary nocne (goniące i tropiące mnie groźne zwierzęta lub niebezpieczni ludzie; nigdy mnie w tych snach nie dopadają, ale często giną w nich inni ludzie), niesamowity strach w ciemnościach który napada mnie nagle i nieoczekiwanie, podczas którego próbuję się nie ruszać i udaję że mnie nie ma... jak zapalę światło to czuję się lepiej. Ufff jak to będę miała przechodzić jeszcze raz to już sobie współczuję ;) Odpowiedz Link
astria1 Re: jest gut 05.09.04, 09:50 fibra te depresje i mysli samobojcze były wczesniej sama widzisz one były przed "nerwami", własnie lek spowodował porót do starych dolegliwości i bardzo dobrze ze tak się dzieje, posprząta, wyczyści i zobaczysz jak Ci będzie lżej :-) ech nie masz pojęcia jak siedzę z nosem przyklejonym aby poczytać o Tobie :-)) Gorzej nie powinno być ale czy Twoja Homeopatka powiedziała Ci ze w razie czego masz się z nią kontaktować ? a w razie czego ja równiez chetnie służę poradą gdybyś trochę humor straciła ale pisz odrazu jak się pogorszy.. pzdr i 3mam kciuki Anna > Odpowiedz Link
fibra Re: jest gut 05.09.04, 10:11 dzięki Aniu, pierwszy raz do mnie napisałaś, bardzo mnie to cieszy. Mam tu tyle pomocnych duszyczek :) Homeopatka, oczywiście mówiła, żeby od razu do niej dzwonić jakby mnie coś przeraziło bądź zanipokoiło... i ostrzegała że moga wrócić te depresje i stany lękowe. Przygotowała mnie na to :) Bardzo się cieszę, że mam Was i ze mnie tak mocno wspieracie w tej mojej "niedoli" :) Teraz sie już dobrze czuję, jak się znów coś będzie działo to dam znać Odpowiedz Link
astria1 Re: jest gut 05.09.04, 10:32 fibra napisała: > dzięki Aniu, pierwszy raz do mnie napisałaś, bardzo mnie to cieszy. > Mam tu tyle pomocnych duszyczek :) Tą Homeopatką szczerze powiem az jestem "zachwycona" tak mało tu takich speców. Jesli chodzi o mnie to mam nadzieję ze wreszcie będę mogła powrócić na forum,choc jeszcze mam masę spraw zawodowych na głowie ale nic nie poradzę ze tu wpadam i czytam co tub się dzieje. Mam prośbę do Ciebie, wpisz numer telefonu Twojego lekarza, ręczę Ci ze napewno nie będzie miała nic przeciwko temu a o dobrych HMEOPATACH nalezy pisać. i na koniec takie małe coś.... w/g mapy to narazie najwięcej tych speców pochodzi z...... pólnocnej polski :-)))))))))))))))) Odpowiedz Link
beba2 Re: jest gut 05.09.04, 09:54 Nie widzi mi się, żebyś musiała przechodzić to wszystko...Wylezie wybiórczo conieco, a nie wszystko. I napewno nie będą to tak silne rakcje, zebyś sobie nie dała z nimi rady. Poza tym te polekowe pogorszenia trwaja krótko i juz nie wracają. przynajmniej tak być powinno, przy dobrze dobranym leku. Odpowiedz Link
ebab Re: jest gut 05.09.04, 10:20 podziwiam , przeczytałam sobie całą historie i trzymam kciuki , powodzenia !!! Odpowiedz Link
fibra zadzwoniłam do homeopatki 05.09.04, 10:33 stwierdziłam że ona w zasadzie pierwsza powinna wiedzieć ze już się coś zaczęło. Jeszcze był jeden ważny objaw (powiedziała że to własnie po leku) cały czas czułam suchośc w ustach, a picie płynów niewiele dawało, to nie było typowe pragnienie, bo nie czułam że MUSZĘ pić. Homeopatka się ucieszyła, bo jeśli działa, to znaczy że dobrze dobrany :))) a ja cieszę się razem z nią:) Powiedziałam jej że mam grupę wsparcia tutaj na forum :))))) -przyjęła to bardzo pozytywnie :) Odpowiedz Link
fibra można ocet, czy nie można??? 05.09.04, 11:16 Robię buraczki na obiad i jakoś nie potrafię sobie ich wyobrazić bez łyżki octu. Mogę czy nie mogę?? jeśli biorę homeo. Nie chcę sobie zaszodzić (tzn. "wyłączyć" działanie ;) więc jak? mam sobie darować ten ocet? Odpowiedz Link
beba2 Re: można ocet, czy nie można??? 05.09.04, 11:19 Jak dodasz ocet do gorących to trochę wyparuje, poza tym łyżka na gar buroli...eeee tam, bez przesady. Chętki kuracjuszy też są ważne dla dobrego samopoczucia i prowadzą do cudownego uzdrowienia - nowatezabeby. Odpowiedz Link
fibra melduję się posłusznie ;-) 06.09.04, 18:10 Brak jakichkolwiek objawów :(( To chyba niedobrze, co? Dalej jestem znerwicowana i w dalszym ciągu niezbyt optymistycznie nastawiona do zycia. Aha wróciła mi znów awersja do męża, to może to jest właśnie ten objaw, bo w końcu od jakiegos czasu było juz dobrze, a teraz powtórka z rozrywki :(((( Odpowiedz Link
beba2 Re: melduję się posłusznie ;-) 06.09.04, 18:44 No, to własnie chodzi o te powtórki z rozrywki. Musisz sobie dac czas - siem kurna wyluzuj i nie wpatruj tak w siebie, bo jeszcze zeza jakiego dostaniesz i kto cię będzie leczył ??? Hę ;-) Powiedz mężowi, zeby się nie czepiał i pozwolił trochę powyżywać na sobie. W końcu po cos Ci mężowie są, nie ? Odpowiedz Link
very_martini Re: melduję się posłusznie ;-) 06.09.04, 22:32 Fibra, luzuuuuu! 2 dni temu to wzięłaś! Trza takie pogorszenia przeczekiwać, to nie jest najfajniejsze, wiem, bo w sumie właśnie jestem w trakcie i umieram z głodu, a tak cholernie na nic nie mam ochoty, że aż mnie to dziwi. Też będę zdawać relację;) 16%VOL 22%VAT Takie tam... Forum homeopatia Odpowiedz Link
beba2 Re: melduję się posłusznie ;-) 08.09.04, 12:45 Fibra - odezwij się !!! Bo inaczej pojedziemy do Ciebie i zrobimy Ci nalot !!!! Odpowiedz Link
very_martini Re: melduję się posłusznie ;-) 08.09.04, 12:51 Oł jeeee, ale będzie bosko. A ze świńskiego ujścia prosto do Skandynawii, krainę drogiego alkoholu 16%VOL 22%VAT Odpowiedz Link
fibra jestem :-) 08.09.04, 21:24 Dziwczyny, luzu trochę ;-). Zaczęłam chodzić do studium medycznego, a tam system dziennej nauki, więc od świtu do popołudnia (dzisiaj aż do 16 :( ) siedzę w szkole, a jak juz przyjdę do domu to muszę się troszku pouczyć i troszkę posciemniać ;) przed mężem żeby mi nie buczał że zamiast się pouczyć albo coś w chałupie zrobic to ja się na necie obijam :) Hmm zdrowotnie wszystko u mnie bez zmian homeopatycznych , zero nowinek, wsio po staremu :(( Odpowiedz Link
fibra To znów ja :) 11.09.04, 23:52 Niby nic się nie dzieje, ale.... .... pod wieczór zaczęły mnie swędzieć dziąsła od wewnątrz, na dole , przy siekaczach.. ja wiem,że to dziwny objaw, ale mam go od dziecka, wtedy gdy zbiera się na stan podgorączkowy. Sprawdzony i niezawodny sygnał,że cos się dzieje w organizmie. No i troszke się tym zlękłam, bo choroba mi nie na rękę teraz i zapiminiałam o moim konstytucyjnym leku zupełnie :( . Łykłam sobie Oscillo pół fiolki, tak na wszelki.... a potem czytając któryś z postów, dotarło do mnie ż eto może coś ze mnie wyłazić starego. Czy oscillo tu nie namiesza?? I jeszcze jeden objaw: na plecach mam niewielkie krosteczki, takie maciupeńkie, w odległościach kilku do kilkunastu cm, nie swędzą, nei przeszkadzają, myślę że ich nawet nie widać, ale ja je wyczuwam palcami,a wcześniej miałam gładką skórę na plecach. To by było na tyle Pa Pozdrawiam Ilona Odpowiedz Link
very_martini Re: To znów ja :) 12.09.04, 10:47 No faktycznie to oscillo nie było najlepszym pomysłem, jaki miałaś w życiu i mogło stłumić cofanie się objawów, ale nad wylanym mlekiem płakć nie będziemy:) O Twojej osobistej skórze już nie mam siły pisać osobnego elaboratu, mam nadzieję, że zrozumiesz i poczytasz, co napisałam innym (niedawno, więc się nie przeterminowało), bo właśnie wczoraj oberwało mi się po głowie za olewactwo i wklejanie linków, a nie pisanie nowych wypracowń forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=19760&w=15677936 forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=19760&w=15635721 16%VOL 22%VAT Odpowiedz Link
fibra Re: To znów ja :) 12.09.04, 11:14 Oj martini, mnie tam możesz tych linków wklejać ile wlezie, ja się o takie bzdety czepiać nie będę, bo po co masz marnować czas na pisanie czegoś co juz było maglowane... ja cósik juz o tej skórze czytałam u nas, a napisałam ten post żeby dać wam znać, ze coś się dalej dzieje... i tyle. Miło że się odezwałaś :) Jeśli chodzi o objaw dziąsłowy, to mam go w dalszym ciągu: łaskocze jak cholera, aż mnie to denerwuje! Ale jakos mam cały czas myśli,że ten lachesis nei działa, że te objawy sobie wyolbrzymiam bo się zbyt mocno obserwuję :((( -taki mały hipochondryzm ;) Pa Odpowiedz Link
very_martini Re: To znów ja :) 12.09.04, 11:20 Tak to ma każdy pacjent homeopatyczny. Jedną z cudownych rzeczy, których nauczyła mnie homeopatia, jest umiejętność obserwowania siebie samej. Na poczatku faktycznie można mieć obsesję, ale to się potem przydaje, nie tylko w leczeniu homeopatycznym. A w kwestii swędzenia dziąseł - to ja Cię doskonale rozumiem, bo ja czasem też tak mam. ale jeśli na przykład będą Cię swędziały, a infekcja sie nie rozwinie, to też jest dobry znak 16%VOL 22%VAT Odpowiedz Link
fibra Re: Fibra! Czekamy na relację;) n/txt 12.09.04, 23:42 i buuu - dziąsła dalej swędzą. Czy angina jest zaraźliwa?? bo może mój organizm walczy z tym co dopadło moją córcię..hmmm. No chyba że to nie angina tylko jakieś inne świństwo. No ale nic nie biorę, czekam i patrzę jak mój organizm sam sobie z tym poradzi. Pa Odpowiedz Link
very_martini Re: Fibra! Czekamy na relację;) n/txt 13.09.04, 12:28 Nie znam się na anginach, w życiu nie miałam. Życzę wytrwania, mogę Cię pocieszyć, że ja jestem teraz na etapie POTWORNEGO swędzenia wielu miejsc ciała. Czekam, drapiąc się non stop 16%VOL 22%VAT Odpowiedz Link
fibra Re: Fibra! Czekamy na relację;) n/txt 13.09.04, 13:29 brrrr...współczuję, az mnie zaczęło cosik swędzieć:)))))) Odpowiedz Link
fibra organizm walczy 14.09.04, 15:24 dziąsła swędzą 4 dzień z kolei. Wczoraj sięgnęłam po termometr, i okazało się że mam 35,7... dzisiaj tez to samo, waha się od 35,5 do 36,1. Czuję się w miarę, no może troszkę osłabiona i sennna. Zadzwoniłam dzisiaj do mojej homeopatki, zeby jej o tym powiedzieć. Mam czekać, bo możliwe że organizm sobie sam z tym poradzi, a jak się coś będzie dalej działo niepokojącego to mam dzwonić do niej i cos mi dopiero wtedy zaleci. Możliwe że to jest reakcja na tą anginę w domku :( czort wie;) Odpowiedz Link
fibra Przeziębienie albo angina-początkowe objawy 14.09.04, 16:18 ten wątek to się niedługo zrobi tak długi jak brazylijski tasiemiec :)))))) Zaczyna coś wyłazić (poprzedni post powinien być posłany dobre 2 godziny wczesniej ,ale odwiedziła mnie kolezanka ze szkolnej ławy,przerwałam pisaniei wysłałam z opóźnieniem) Trochę mnie moja lekarka zdziwiła; zadzwoniłam do niej tak jak mi kazała, a ona się mnie pyta czy mam coś w domu na przeziębienie typu vit.C, wapno itp, ze mam zarzyc i dac znać jutro czy się choroba rozwinęła. Hmm dziwne, bo myśłałam że homeopaci nie daja leków alopatyczneych, a dla mnie laika to i vitaminka w tabletce takowym jest. Hmmm.... No ale ja nic w domu nie mam, więc mi się kazała poraczyć cebulą albo czosnkiem... no to się poraczyłam miksturą prababci:) czosnek+mleczko+miód. Zbiera mnie coś konkretnie chyba: fale goraca, nabrzmienie gardła, nos mi się lekko zatyka, jest taki jakby łaskocząco-podrażniający, szczególnie po lewej stronie,gardło podrażnione (kurka mam problemy z precyzowaniem tego co czuję :)) Użyję podpowiedzi Martini (Martini kotku nie dąsaj się- ludzie są tylko ludźmi....niestety) • Gardlo 1. zapalenie? ...........chyba nie 2. opuchlizna? ..........nie 3. podraznienie? oparzenie?..........jest podrażnione i to bardzo 4. za sucho/ za duzo sluzu?......raczej normalne, 5. zaczerwienienie? jakies sluzy i krostki? Kolory:) ?......przekrwione; na tylnej ścianie widać biało-żólte smugi; na lewym migdałku pojawiła sie maleńki biały punkcik 6. opuchlizna?..... nie czuję 7. skurcze/ zesztywnienie?...........nie 8. drapie/swedzi/kluje/laskocze/?......no cięzko mi stwierdzić, raczej drapie 9. trudnosci z przelykaniem?....jeszcze nie :) 10. chrypa?...........nie 11. wrazenie "zatkania"?..........nie 11. slinienie?............nie 12. cos z jezyczkiem (tym malym)?........nie 13. po czym jest lepiej/ gorzej? cieplo, zimne powietrze, mowienie, picie (cieple?zimne?), jedzenie, sen, ucisk gardla, kaszel? W jakich porach dnia objawy sie nasilaja?.......... zaczęło się 2godz temu i się pogarsza, chwile przed tym zanim się zaczęło było mi zimno i musiałam się ubrać, po ciepłym mleku zrobiło mi się przegorąco, przeleciała mi przez ciało fala gorąca,aż się zgrzałam i musiałam ten sweter znów zdjąć ; bardziej wolę chłodne powietrze, ale w domku :) Kurka zaraz wyjdzie,że to nie choroba tylko hipochondria :))))) • Katar 1. Początek, czy już zaawansowany?......samiusienki początek, bo dopiero susik się zbiera 2. Kichanie?....nie 3. Nos – zatkany? Cały czas? Jeśli nie, to kiedy (w nocy, w dzień?)..............półzatkana lewa dziurka i zniej tak leciutko płynie przezroczysta wodnista wydzielina; ta dziurka jest bardzo nawilżona, a prawa normalna 4. Pogorszenie/ poprawa? (w nocy, w cieple, w wilgoci, na powietrzu, w zimnie?).........jak za gorąco to gorzej 5. Pragnienie?......nie 6. Nos:..........jakby trochę obrzęknięty Martini dobre te Twoje ściągi!!!!!!!!!!!:)))))) jakby ktoś kiedyś potrzebował to niech sobie ten watek Martini w ulubione wszczeli, przyda się kiedyś na pewno :))))) forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=19760&w=12425023&v=2&s=0 Dobra kończę bo się nieziemsko rozpisałam, ja to sobie chyba powinna blog założyć na te moje wywody :))) W sumie to nie wiem zy powiennam od Was brac jakieś porady na temat śr. które powinnam zarzyc teraz, bo musze się trzymac tego co mi moja doktorka kazała, no nie? Dwóch srok za ogonek się nie łapie...kurcze to chyba za bardzo tu nie pasuje, ale zwalmy to na zaćmienie chorobowe ;)) Pa Odpowiedz Link
patchwork30 Re: Przeziębienie albo angina-początkowe objawy 14.09.04, 17:40 hej Fibra, lepiej nie biez nic na to przeziebienie, bo objawy sie pozamazuja. A tej niezafalszowanej reakcji organizmu bedzie potrzebowala dok, zeby zinterpretowac dzialanie srodka. Lewostronny bol gardla to poza tym typowy objaw lachesis, zwlaszcza jak sie nie lubi miec nic wokol szyi. Jak znasz to z wczesniejszych czasow, to szczescie, ze to wychodzi. Odpowiedz Link
fibra Re: Przeziębienie albo angina-początkowe objawy 14.09.04, 18:05 >zwlaszcza jak sie nie lubi miec nic wokol szyi. hmm dziwne, bo ja się zawsze owijam szalikiem jak już jestem konkretnie chora, bo mi wtedy lepiej. A chora to ja kiedys prawie non-stop byłam, nawet latem jak za oknem były upały - znajomi jeździli nad zalew a ja kisiłam w wyrku :((( Odpowiedz Link
fibra Lachesies CH30 15.09.04, 16:51 Rozmawiałam z moją homeo, kazała mi wziąść Lachesis CH30, jako mój konstytucyjny, bo podejrzewa że to moze być wyrzut starych spraw (objawy takie jak zawsze u mnie). Gardło i migadłki jak się okazało mam różowiuśkie i zdrowiuśkie, na płucach i oskrzelach też nic nie słychać, możliwe że coś głębiej mnie tak uciska jak przełykam. Ogólnie objawy prawie ustapiły, czaserm tylko kichnę, albo zakręci mnie w nosie, ale czuję się niesamowicie osłabiona, jakby mnie ktoś przez magiel przepuścił, bolą mnie mięśnie (chyba to ból mięśni) przy ruchu. OK Pozdrawiam PS czyta ktoś te moje wywody ???:) czy już mnie macie dosyć ;) Odpowiedz Link
patchwork30 Re: Lachesies CH30 15.09.04, 17:06 Fibra kochana, ja czytam i inni na pewno tez. Ta przerwa w komentarzach, zaloze sie, jest dlatego, ze kazdy powie tylko jedno...odczekac! No i wlasnie sie oplacalo odczekanie, haha. U Ciebie leci doskonale. Pierwsze dwa tygodnie (choc zwykle krocej) po konstytucyjnym to jest kolowrotek. Ten czas po prostu trzeba przeczekac, i juz. Takze to oslabienie to typowe. Organizm robi generalne sprzatanie i wymiata to co mu jest niepotrzebne. No i potrzebuje na to duzo energii. Jak tam z emocjami, czy widzisz zmiane? Choc na poprawe moze byc jeszcze za wczesnie. No wlasnie... odczekac ;-) Pozdrawiam Odpowiedz Link
fibra Re: Lachesies CH30 15.09.04, 18:01 czy widze jakieś zmiany? hmmm... do wczoraj byłam jeszcze w miarę spokojna, bo się od września dużo pozmieniało: szkoła, mała w przedszkolu.. więc nie miałam czasu na złości. Ale od wczoraj zaczęły się nerwy na małą, bo zaległości w budzie rosną, materaiału robi sie od groma, ja nie mam siły przepisywać, albo robić od poczatku notatek (z anatomii musimy sami bo pani nie jest wzorem pedagoga,a wymaganie ma wielkie)... mała mi cały czas wczoraj burczała, dzis też i nerwy to mi już siadały- jestem chodzącym kłębkiem, ale to przez tą chorobę :(((( na nic nie mam siły i to mnie własnie przeraża bo mam swiadomośc co jest jeszcze do zrobienia. Błedne koło :((( Pozdrawiam Odpowiedz Link
fibra Re: Lachesies CH30 16.09.04, 08:24 Kolejny odcinek mojego tasiemca:) Jest lepiej dzisiaj, pospałam solidnie:), wypoczełam przez noc. A teraz móje kochane ciałko cały czas się poci, skóra jest ciągle wilgotna i przechodzą mnie fale ciepła - czyli wywala to co zbędne ze środka :) i dobrze, niech porządnie posprząta. Pozdr. Odpowiedz Link
beba2 Re: Lachesies CH30 16.09.04, 12:22 Ze szkieletora to notatek mało - bo tak naprawde to on się do niczego nie przydają. Ważne tu jest niestety tylko wykucie, gdzie jaka sie znajduje i oczywiscie ich nazwy. No i tego się niestety nie da dobrze zrobić bez cwiczeń na samym szanownym szkieletorze. Tkanki mam na kartkach...nawet całkiem przyzwoicie napisane, choć baba zawsze mowila z prędkością światła... Nie chcę Cię dołowac, ale to wszystko to pestka jeszcze...jak się zacznie układ nerwowy, to mozna oszalować :) Najbardziej lubiłam hormony - nazw w cholerę, ale jakos mi to najlepiej do łba wlazło i zostało :) No i poza anatomią - niezbyt ukochaną, była jeszcze moja ukochana farmakologia, mmmm... Odpowiedz Link
fibra siadły mi struny głosowe :(( 17.09.04, 07:20 Muszę zadzwonić do mojej homeo po 8, niech mi coś doradzi. Od wczorajszej nocy przezywam gardłowo-krtaniowy koszmar: boli mnie, wręcz drapie, jakby było obdarte do krwi...myslę że je wczoraj przeforsowałam, bo katowałam męża tymi tkankami (to mój najlepszy sposób na opanownie materiału;opowiedzieć komuś kto tego wysłucha, a z racji że tego ni rozumie to zadaje mnóstwo pytań i pobudza moje szare komóry do myslenia:))))) Tak mnie mój luby wczoraj przemaglował, przy tkance kostnej ze aż sobie gardło zdarłam :)))))) no i teraz pokutuję. Jeszcze do tego dosżło kompletne zatykanie nosa (głęboko) gęstą wydzieliną, której za chiny nie dało się wydmuchać - musiałam używać "pełnej pary" żeby coś wylazło, więc oddychałam przez usta i zimne powietrze jeszce bardziej podrażniło to gardło ...uffff:((((( mam już dosyć tego choróbska, wczoraj czułam się już lepiej a dziś znów jestm taka słaba i "dobita" Odpowiedz Link
fibra Re: siadły mi struny głosowe :(( 17.09.04, 11:09 gadałam z moją homeo, kazała mi wziąść jeszce dawke mojej lachesis CH30 i dac zanać jutro, bo jej się cos widzi że to choróbsko-nówka, bo zupełnie inne objawy niż były przedwczoraj i chyba to Lach. niewiele tutaj pomoże :(((((( trza będzie potraktować czymś innym :(((( Ale już mi przeszedł ten ból w gardle(moze po Lach., kto wie?), tylko jak celowo zakaszle to czuję że jest scharatane,ale za to mam makabrycznie zatkany nos (głęboko,jest gęste i wydmuchiwnie dużo nie daje bo to tak jakby tam narastało), boli mnie lekko głowa, jest taka ciężka, ogólnie jestem b.słaba (mam 35,9C wiec chyba stąd to osłabienie) Pozdrawiam Odpowiedz Link
beba2 Re: siadły mi struny głosowe :(( 17.09.04, 11:23 Psikaj sterimarem do nosa, szybciej se rozrzedzi i spłynie, no i głowa przestanie boleć. Odpowiedz Link
fibra Re: siadły mi struny głosowe :(( 17.09.04, 12:20 Mam Marimer, czasem psiknę ale nie czuję żeby mi to dużo dawało... spróbuję częściej i wtedy zobaczę Odpowiedz Link
fibra ano działa...:) 17.09.04, 12:29 ...psiknęłam parę razy pod rząd po każdym wydmuchaniu, no i schodzi. Tylko córka mnie strofuje, kiedy wydmuchuję: "mamo cicho, bo bajki nie słyszę" hehehehehehe... tak to jest z tymi dzieciakami :) Dzięki Beba!!!! :) No co ja bym bez Ciebie zrobiła :) ? Odpowiedz Link
beba2 Re: ano działa...:) 17.09.04, 12:30 No, nieeeee wieeeem, chyb byś oszalowała :)))))))))))))))...........beze mnie. Odpowiedz Link
fibra homeo a szałwia 17.09.04, 17:03 czy ja mogę to gardło naparkiem z szałwii wypłukać? (babcia mnie tak leczyła kiedy byłam mała) Czy szałwia się nie gryzie z homeo, a raczej homeo z szałwią? :) Odpowiedz Link
beba2 Re: homeo a szałwia 17.09.04, 17:08 Tu nie jestem pewna, ale chyba mozna. Płukac też możesz nalewką z nagietka : 10 kropli rozpuszczonych w szklance wody. Odpowiedz Link
fibra Re: homeo a szałwia 17.09.04, 18:15 nagietek odpada, bo nie mam kogo posłac do apteki :(, jesteśmy z córcią dzisiaj same... i obie chore :( Ale nawet gdyby ona była zdrowa, to przecież bym ją nie posłała bo za mała jest ;)...heheheh tak za 3 latka to będzie śmigac do tej naszej apteki 100m od domu :) Odpowiedz Link
fibra mega-dół 19.09.04, 17:13 :((((((((((((((((((((((((((((( Już mi przeszło, ale było tragicznie. Odpowiedz Link
fibra dostałam kompleks L52 21.09.04, 16:57 Wczoraj badała mnie moja homeo, bo niestety wstrętny kaszel i wydzielina nie chce mnie opuścić. Lekarka myślała że mój organizm da sobie jednak z tym radę, ale stało się inaczej...niestety. Bardzo niechętnie (podkreślam to) dała mi cos dodatkowo -L52, niby nie zaszkodzi dzaiłaniu konstytucji, bo działa powierzchownie i powienien poradzić sobie z tym przeziebieniem. Powiem szczerze że mi wsio rybka czy to będzie kompleks czy pojedynczy, chcę się poprostu pozbyć tego choróbska, bo mam go juz serdecznie dość !! :) tak mnie gnębi ;) Odpowiedz Link
very_martini Re: dostałam kompleks L52 22.09.04, 02:26 Ja obecnie jestem w trakcie lektury, przemyśleń i poszukiwań dotyczących tłumienia objawów, więc siedzę cicho dopóki nie przemyślę;) pozostaje Ci ufać lekarce, i myślę, że faktycznie lepszy w tej sytuacji kompleks niż pojedynczy, bo kompleks faktycznie działa powierzchownie (co w innej sytuacji byłoby zarzutem). nic to - jestem w trakcie intensywnego myślenia nad wędrówką choroby, jak to Jus był uprzejmien;) nazwać, a Ty się laska kuruj:) 16%VOL 22%VAT Odpowiedz Link
beba2 Re: L52 działa bez zarzutu :) n/txt 24.09.04, 13:39 Tak jak pisałyśmy już nie raz: zdarza się :) i dobrze :) Odpowiedz Link