Dodaj do ulubionych

witam po przerwie.

01.06.10, 16:31
bilans jest taki:plus 7 kg;/
czas cos z tym zrobic,wszak niebawem bikinii..
zapraszam wszystkich,ZWLASZCZA STARE SB-OWE WYJADACZKItongue_out(tak,tak,wiem ze tu
jestescie;p)
Aniaaaaa where are you;p;p;p
dzis zakupy,od jutra start^_^
Obserwuj wątek
    • ania838 Re: witam po przerwie. 01.06.10, 17:24
      Jestem Ceres cały czas tylko co się mam odzywać jak motywacji brak i
      dieta trwa 1-2 dni to nawet wątka nie zakładam smile.

      no naprawde - wymyśliłaś od środy przed długim weekendem!!!
      SADYSTKA???!!!
      Ja mogę zacząć ale od poniedziałku bo od ostatniego lata 3-4 kg do
      góry ;/ no ale Tobie koleżanko to widze małżeństwo służy big_grin (żart)
      Muszę nabrać sił i mobilizacji oraz opróżnić lodówkę z kefirów i
      jogurtów owocowych.
      A ciekawe gdzie reszta smile
      Tripcafe pewnie jak my śledzi ;p
      A Gaapcia?? Miała wrócić i co???
      że o całej lepszej reszcie nie wspomnę smile
      Wracać!!! ale już!!!
      Dietujemy jak kiedyś!!!
      Czekam na resztę. Ja dietuję od poniedziałku, ale Ciebie Ceres nie
      namawiam, jak chcesz to walcz od jutra.
      • ceres9 Re: witam po przerwie. 01.06.10, 18:28
        no,malzenstwo sluzy ze ho,hotongue_out
        ale nie ma bata,ja od jutra;/ bo do poniedzialku to kolejne 7 przytyjebig_grin
        nie wiem co sie ze mna dzieje serio,jem jak glupia no,jak glupiasad((
        • ania838 Re: witam po przerwie. 02.06.10, 08:14
          no to działaj Ceres od dzisiaj, ja Ci będę towarzyszyć ale swoją
          dietkę rozpocznę od poniedziałku.
          • lenka666 Re: witam po przerwie. 02.06.10, 18:59
            witam, pewnie mnie nie pamiętacie, najbardziej zapamiętale dietowałam jakieś 4
            lata temu potem na chwilę wracałam i znikałam (to były czasy kiedy pojawiała się
            dyszka, raszelika, sonkaka sikhaja...) anyway
            chyba się przyłączę do was ale raczej od piątku niestety nie zrobiłam zakupów...
            strasznie przytyłam crying(( nawet nie chce mi się pisać ile... piszcie co i jak...?
            • ania838 Re: witam po przerwie. 02.06.10, 20:23
              Lenka kiss
              ja Cię pamiętam tak i całą resztę, którą wymieniłaś ;D
              ja zaczynam od poniedziałku więć i tak będę do tyłu w stosunku do Was
              a swoją drogą ciekawe czy Ceres zaczęła big_grin siedzi dzisiaj cicho jak
              mysz pod miotłą i pewnie grzeszy ;p
              musze opróżnić lodówkę z kefira żurawinowego 0%, 1 jabłka i chebka
              żytniebo (mniam) do poniedziałku sobie poradzę.
              Tylko co ja zrobię z koleżanką co się z nią w następny czwartek na
              pifko umówiłam ;/
              Lenka, wagą się kochana nie przejmuj to wszystkie utyłyśmy crying
              w poniedziałek wpisze ile waga pokaże i do dzieła !!!
              ale super smile ze wracamy.............
              yyyyyyyyyyy znaczy nie super bo po 2 fazie jest błogia rozpusta jak
              widac ;/
              a przecież znamy zasady....
              • ceres9 Re: witam po przerwie. 03.06.10, 00:24
                hehebig_grin
                no taaaak,dzis w sumie byloby dobrze do wieczora,kiedy to zjadlam 2 ogromniaste
                kawalki ciasta bezowego i talerz ogorkowej.jezusad
                ale ciasta juz w domi ni ma ani ogorkowej tez ni ma.jutro grzecznie i promise.
                • ceres9 Re: witam po przerwie. 03.06.10, 00:25
                  ja sie zwaze tez jutro i Wam napisze
                  lenka nie boj zaby,zasady znamy diete tez znamy zgubimy wsio co nadrobilysmi,mam
                  nadzieje.
                  do dziela laski,do dziela
      • tripcafe Re: witam po przerwie. 11.06.10, 14:11
        Ania, no ja se wypraszam tongue_out, ze na pewno sledze. A moze schudlam 20
        kg i juz nie potrzebuje Was tongue_out

        eee, no, marzenia mnie poniosly winkno jacha, ze sledze tongue_out, tylko
        mialam pare dni przerwy w sledzeniu i nie wiedzialam, zescie watek
        zalozyly
        • lenka666 witaj, 11.06.10, 15:29
          a znasz drugą część tego zdania:
          "Inside of me, sweetie, inside of me, there's a thin person just
          screaming to get out". ???
          • tripcafe Re: witaj, 12.06.10, 13:33
            "Just the one, dear? " wink
            Uwielbiam ten serial big_grin
    • ceres9 dzien1. 03.06.10, 10:29
      waga-53,6
      cel-47,wiadomo,jak zawsze;p
      poczynione srodki-serek wiesniak 3%;]
      w planach jeszcze obiad-salatka jajkowo-pomidorowo-ogorkowa
      kolacja-activia naturalna mala
      i tyle.
      • ania838 Re: dzien1. 03.06.10, 12:23
        Ty dużo warzysz??!!!!!!!!!!!!!!!!!
        Ja dzisiaj rano ważyłam 55,3 i co??
        Ja to się dopiero upasłam ;/
        a ile Ty masz wzrostu?? 161 tak jak ja??
        ehhhhhhhhhhhhhhh głupio mi nie mam wyjścia i od poniedziałku ostro
        działam. Te 4 dni postaram sie juz w miare przygotowac
        • ania838 Re: dzien1. 03.06.10, 12:25
          a i jeszcze dodam ze w zime to w porywach wazyłam ponad 57!!! dżizas
          • lenka666 Re: dzien1. 03.06.10, 15:23
            ok czyli mobilizacja!!!
            tchnęłyście we mnie nadzieję, nie wiem jak wy ale ja za pierwszym razem zeszłam
            10kg, potem plażowałam jeszcze kilka razy - choć nieco mniej intensywnie ale
            jakoś tak niezbyt mocno chudłam, teraz ta dycha chyba wróciła, na szczęście
            nadal nie mam wagi smile) zrobiłam esbecką zupę i zaczynam od teraz smile
            Pozdrawiam
            • ania838 Re: dzien1. 04.06.10, 16:15
              ja też pierwszym razem sporo straciłam a potem brakowało
              wytrwałości....
              ale teraz postanowiłam sie postarać i wytrwać 2 tygodnie na I
              ....tylko przypomniało mi się własnie ze truskawki i malinki się
              zaczynają a ja je uwielbiam ;/
              no nic moze za 2 tygodnie jeszcze beda wink
              jeju już myśle o poniedziałku smile
              • lenka666 Re: dzien1. 05.06.10, 10:55
                no i wczoraj w miarę kurs jedynkowy utrzymałam, tym razem muszę się naprawdę
                ostro zmobilizować, bo już niezbyt dobrze wyglądam. czyli Ty Ania od
                poniedziałku? A Ceres? nie opuszczajcie mnieeeee!
    • ceres9 tragedia-zaczynam od poniedzialku;/ 05.06.10, 15:27
      nie pytajcie w ogole,to nie byl dobry pomysl zaczynac na dlugii weekend;p
      ale od poniedzialku ania z toba razem,lenka mam nadzieje ze chociaz Ty dajesz rade;]
      • ania838 Re: tragedia-zaczynam od poniedzialku;/ 05.06.10, 15:59
        a nie mówiłam ;D
        yyyyyy tzn. nie ciesze sie ale ja wolałam nie zaczynać bo wiedziałam
        jak to się skonczy i że potem będę miała wyrzuty
        Fakt że zacznę pewnie od 56 a nie 55 ale trudno ;/
        także tak wink widzimy się w poniedziałek ;p
        • lenka666 Re: tragedia-zaczynam od poniedzialku;/ 05.06.10, 18:06
          ufff, no to trzymam Was za słowo, ja na razie nie grzeszę, jestem gruba i
          zdeterminowana wink a powiedzcie koleżanki, czy wiecie coś na temat marchewki, czy
          coś się w tym względzie pozmieniało? Chodzi mi o surową marchew, można już czy
          nie? pozdrawiam
          • izostar1 Re: tragedia-zaczynam od poniedzialku;/ 05.06.10, 20:16
            marchewka w każdej postaci odpada w I fazie, z tego co
            wyczytalam ... chyba że mnie ktoś poprawi.
            • ania838 Re: tragedia-zaczynam od poniedzialku;/ 05.06.10, 20:47
              Lenka mnie też z tego co wiadomo nie można nadal marchewki
              Za chwlike biorę się za gotowanie gara kurczaka z warzywkami. Tam
              też była marchewka ale ją wywalę i dołożę w zamian fasoli
              szparagowej smile
              pyszny jest ten kurczak tongue_out mniam mniam
              myślę że na 3-4 dni mi to jedzonko na obiad wystarczy
              a póki co grzesze ;/
              będzie z czego zrzucać oj będzie..........
              • ceres9 Re: tragedia-zaczynam od poniedzialku;/ 06.06.10, 02:02
                a ja dzis o dziwo grzecznie,jak jutro dam rade to bede 2 dni do przodutongue_out
                zachlalam sie cola light i jest niezle,tylko jak teraz o kurczaku przeczytalam
                to mi sie az slabo zrobilotongue_out ania,dawaj przepis;]
                marchewki teoretycznie nie wolno,ale ja nie swiruje z wyjmowaniem,zbyt leniwa
                jestem^_^
                • ania838 Re: tragedia-zaczynam od poniedzialku;/ 06.06.10, 11:15
                  co ja jadłam i piłam przez ostatnie dni pozostawię bez komantarza
                  generalnie czyje sie jak smok
                  dzisiaj rano wazyłam 56,5!!!! (jezu)
                  przyszłam ze szkoły i przymierzyłam sobie letnie spodnie bo
                  pomyslałam, że jutro się w nie do pracy ubiore i ledwo się
                  dopięły!!!! a to są chyba największe letnie spodnie jakie mam
                  buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
                  jestem załamana tym jak wyglądam, co jem i wogóle.......
                  dobra ja od jutra jade ostro choćby skały sra.y o(",)o

                  Ceres taki gar ugodowałam że chyba przez tydzień tego nie zjem
                  hihihhi
                  powiedziałam mojemu chłopakowi jakie pyszne wyszło i stwierdził że
                  mogłyby być jeszcze brokuły smile no to dokupiłam brokuły i jeszcze 2
                  piersi smile jeny chyba mi z garczka to się wyleje smile no nic bede jadła
                  do upadłego aż mi zbrzydnie smile
                  chłopak trochę pomoze i będzie great, choć jemu będę gotowała do
                  tego makaron (pełnziarnisty oczywiście).

                  przepis znalazłam jakiś czas temu na forum diety dukana. Tam było to
                  danie jako II faza (tylko tam II jest troszkę inna). Nie chce mi się
                  szukać gdzie to było i wpiszę.....
                  - podwójna pierś z kurczaka
                  - czerwona papryka
                  - cebula
                  - czosnek
                  - kilka pieczarek
                  - marchwew
                  - sos pomidorowy (z kartonu, szkład:100 % pomidor)
                  pokrojoną w kostkę pierś podsmażyć na patelni, dodać pokrojoną
                  paprykę, pieczarki, cebulę i startą na tarce marchew. Zalać wodą i
                  dusić do miękkości. Dodać czosnek i trochę soku pomidorowego,
                  przyprawić solą, ziołami prowansalskimi, sypką papryką i pieprzem.

                  Ja daję sok pomidorowy, kiedyś dałam też pomidory z puszki.
                  Wczorajsza wersja zawiera mega ilości składników smileale....
                  nie dałam marchewki (według mnie nie wnosi nic do tego dania a
                  podnosci IG) i papryki (bo nie miałam). Za to w mojej wersji
                  znalazła się fasolka szparagowa i groszek zielony (a można
                  groszek??? bo nie pamiętam) a no i znajdą się brokuły.
                  Co do przypraw to myślę że można doprawić według własnego uznania.
                  Ja np. dodałam troszkę ziarenek smaku i ziele angielski jeszcze.
                  łooooo ale się opisałam
                  jutro rano melduję wagę crying i działam
                  • lenka666 Re: tragedia-zaczynam od poniedzialku;/ 06.06.10, 12:17
                    a niech to
                    zgrzeszyłam wódką, winem, piwem i krakersami
                    więcej nie pamiętam...
                    ale doprawdy serdecznie żałuję
                    wink
                    ps. groszek chyba można byle w zalewie nie było cukru ... tak myślę
                    • ania838 Re: tragedia-zaczynam od poniedzialku;/ 06.06.10, 13:37
                      był cukier w zalewie ;/
                      ale zalewe odlałam to moze bedzie mniej
    • lenka666 Poniedziałek Dzień Pierwszy! 07.06.10, 09:16
      a wiecie coś na temat gumy do żucia? jest bez cukru ale zawiera pełno dziwnych
      węgli?
      trzymacie się?
      • ania838 Re: Poniedziałek Dzień Pierwszy! 07.06.10, 11:31
        Zaczęłam wink
        Lenka big_grin ja żuje gume i to sporo i jakoś się nad tym nie
        zastanawiałam. Generalnie jestem uzależniona od gumy.
        Póki co trzymam się idealnie smile
        • ania838 Re: Poniedziałek Dzień Pierwszy! 07.06.10, 18:49
          u mnie dzisiaj idealnie, no prawie ;/ skusiłam się na plasterek
          żółtego sera...
          moje menu:
          7.30 - 3 kanapki składające się z 3 liści sałaty,3 plastów
          polędwicy,ogórka i rzodkiewki oraz 1 jajka na twardo
          10 - serek wiejski 3 %
          12.30 - małe mozzarelle (chyba 125 g) + pomidor
          15 - danie z kurczaka
          18 - danie z kurczaka
          W ramach aktywności fizycznej poszłam dzisiaj w jedno miejsce na
          piechotkę i myśle że zrobiłam około 7 km .
          A dzisiaj rano waga pokazała 55,8 ;/, tłuszczu 22,5, wody 56,5.
          Dodam że mam 161 cm więc waga nie wygląda najlepiej
          Oby wszystkie dni tak wyglądały big_grin
          Jeju przechodziłam dzisiaj koło truskawek - ależ mnie kusiło mniam
          mniam
          A Wam jak idzie?
        • lenka666 Re: Poniedziałek Dzień Pierwszy! 07.06.10, 20:12
          no i super, ja też potraktowałam poniedziałek jako dzień pierwszy więc zostanę z
          Wami na 1 aż do końca smile, Ceres żyjesz?
          • lenka666 Re: Poniedziałek Dzień Pierwszy! 07.06.10, 20:24
            u mnie też nie najgorzej wszystko przepisowo i bez grymaszenia chyba w środę
            zgotuję tego Twojego kurczaka, bo już mi się zupa skończyła...
            • ceres9 Re: Poniedziałek Dzień Pierwszy! 07.06.10, 21:56
              zyje,zyje;]
              26 mam rozdanie dyplomow i chociaz te 5 kg chce zwalic
              idzie ok,oby tak dalej
              ugotowalam dzis wielki gar zarcia,podobny do aniowego ale bez brokulow i
              kurczaka zamienilam szynka;]
              dajemy laseczki daaajjjjeeeemyyy!!!;] nie ma przepros.ja dzis 20 min na
              stepperku,jutro obiecuje 30;]
              • gaapa Re: Poniedziałek Dzień Pierwszy! 07.06.10, 22:28
                Hej dziewczynki!Ja tez sie dolaczam,choc wiecie ciezko...Ech,ale co zrobic,sezon
                plazowy idzie!czasem nienawdze latasmile
                od razu mowie,ze nie dam rady byc na 1szej fazie,zeby 2ka mi wyszla byloby
                super.gubia mnie slodycze i stresy.i jedzenie w pospiechu.
                fajnie ze ejstesciesmileAnia,faktycznie troszke sie "poprawilas" ale taka jestes
                ladniutka ze ci to nie zaszkodzi.
                ja w ogole sie nie ruszam tzn tylko przy dziecku biegajac za swoja prawie 2
                letnia coreczka (najslodza na swieciewink
                dzis byly tylko 1,5 czekoladaki a poza tym mnostwo kanapek z pieczywem chrupkim
                (i wciaz jestem glodna,brr)
                jutro juz bede pisac co i ile i jak.najgorsze ze ostatnimi czasy jadam glownie
                wieczorami...
                buziaczki
                • lenka666 Re: Poniedziałek Dzień Pierwszy! 07.06.10, 22:49
                  hej, no jak miło, ja tak sobie Gaapa myślę, że na jedynce po 3 dniach jest
                  łatwiej wytrzymać niż na 2 (prawie zawsze kapituluję) choć tym razem czuję że z
                  Wami będzie inaczej. Kto jak nie my? smile))))
    • ania838 Wtorek - dzień drugi 08.06.10, 06:57
      Gaapcia ;* super że dołączyłaś
      Lepsza porządna II niż wcale i wielka rozpusta big_grin
      Dziękuję Ci kochana za komplement, że jestem śliczniutka ale teraz
      powinien on brzmieć raczej okrąglutka crying
      Troszke się zdołowałam przed chwilka sad waga pokazała 56
      buuuuuuuuuuuu a przeciez nie było wczoraj obżarstwa. No nic może
      jutro będzie lepiej...
      Zjadłam przed chwilką pół opakowania (250:2=125) sera białego z mega
      rzodkiewka ia zabieram w droge kefir0%.
      No to zmykam do Krakowa
      Miłego dnia
      • gaapa Re: Wtorek - dzień drugi 08.06.10, 07:27
        naprawde sie ciesze,ze ejstescie...tak jedynkowo to mniestety wiem,ze nie dam
        rady,probowalam ostanimi czasy nie raz,nic z tego nie wyszlo...ogolnie nie jest
        zle,w zasadzie waze jakies 50 kg,ale sluchajcie,mam tak otluszczone i
        obcellulitowane nogi,ze po prostu nie pokaze sie w kostiumie kapielowymsad w
        ogole sie stresuje tak chodzic w letnich ubraniach.naprawde,waga wadze
        nierowna.wiem,ze powinnam cwiczyc i stosowac jakies masaze ale wciaz jakos malo
        czasu.
        ale dosc bierzemy soie za siebie i koniec.dobrze ze dni sa takie dlugie,poza tym
        z coreczka tez mozna jednoczesnie bawic sie i cwiczyc cos.nie sadzicie?najgorsze
        tez w tej pracy,cholerne czekoladki,raczej siedzacy tryb potem na glodnego sie
        wraca do domu a gdy mam jakas prace po poludniu to zaliczam KFCsad
        napisze potem moj jadlospis,podejrzewam,ze beda w nim truskawkismile
        trzymajcie sie dzielnie,pa
        • lenka666 Re: Wtorek - dzień drugi 08.06.10, 09:36
          zapowiada się dziś bardzo słoneczny 2 dzień 1 fazy smile)
          nadal zdeterminowana i gotowa do walki,
          Gaapa, ja pozbyłam się cellulitu ćwicząc i dietując, choć przy Twojej niskiej
          wadze, to chyba tylko i wyłącznie ćwiczenia pomogą (z resztą co ja Ci będę
          smęcić, sama wiesz jak jest wink może na basen z maluszkiem się wybierz?
          A tymczasem:
          Do boooju Do booooju Do boju DSB!!!
          • ania838 Re: Wtorek - dzień drugi 08.06.10, 20:51
            ja dzisiaj znowu prawie idealnie smile tzn zgrzeszyłam 2 serkami
            trójkącikami topionymi ale za to byłam godzine na rowerku
            no także tak - 2 dzień i nie jest źle
            jutro też powinnam przetrwać ale obawiam się o czwartek bo spotkam
            się z moim facetem i może będzie grill......
            nie no grill sam w sobie zły nie jest, pierś można zrobić, pieczarki
            jest w czym wybrać ale te dodatki typu pi.., wi.. ehhhhh nie będę
            mysleć smile może dam radę.
            Ja dzisiaj jak na drugi dzień mam nadwyraz dobry humor - zawsze
            miałam doła. hymmmm może to oznaka że będzie dobrze big_grin
            • lenka666 Re: Wtorek - dzień drugi 08.06.10, 22:03
              będzie dobrze, jeszcze tylko 12 dni i poczujemy się lżej smile)) czyż to nie cudna
              perspektywa? u mnie także wzorowo.
              • gaapa Re: Wtorek - dzień drugi 08.06.10, 22:48
                hej
                u mnie tak srednio,ale sie staralm trzymac...jakies 2 czy 3 czekoladaki ale za
                to inne rzeczy to tylko pieczywo chrupkie z wedlina z serkiem no i ze 2 kromki
                chleba slonecznikowego...
                obiecuje,ze juz od jutra bede sie bardziej pilnowac i wprowadze tez stale pory
                posilkow...
                a jak cwiczylas Lenko?
    • lenka666 Środa Dzień Trzeci 09.06.10, 13:32
      hej, mi najlepiej pomogły ćwiczenia na fitnesie - zajęcia są
      specjalnie wymyślone tak, że redukują cellulit, generalnie dużo
      powtórzeń i bez obciążenia.
      Ponadto nadal wzorowo!!!
      • ceres9 Re: Środa Dzień Trzeci 09.06.10, 16:21
        u mnie wczoraj truskawy bylysad(
        ale same,bez zadnego cukru i smietany,troche mnie to usprawiedliwia?tongue_out
        dzis wzorowo,kg juz lzejsza^_^
        • ania838 Re: Środa Dzień Trzeci 09.06.10, 20:46
          sorki crying zgrzeszyłam własnie zaczełam 2 piwo crying
          pokłuciłam się z facetem ale tak na maksa buuuuuuuuuu musiałam
          odreagować sad
          do piwa było idealnie...
          nawet sie zwarzyłam i było 55,0 big_grin
          ale co ujrze rano ;/ ............
          w każdy razie dieta działa
          a no i 3 dzien robie 6 weidera smile hehhe wżyciu 3 dni na tym nie
          wytrzymałam wink
          • ania838 Re: Środa Dzień Trzeci 10.06.10, 07:32
            ale mam dzisiaj wory od ryczenia ło ;/
            no nic mam nadzieje ze sie jeszcze wszystko ułoży ;/
            dzisiaj na wadze 54,6 czyli 1,2 mniej niż w poniedziałek i 1,4 niz
            we wtorek
            zaraz sie zbieram na działke - poopalam sie, pomysle moze przejdzie
    • lenka666 Czwartek: Dzień Czwarty 10.06.10, 08:33
      Ania głowa do góry, będzie dobrze. Tylko się nie poddawaj! Zaczynamy dzień 4 smile
      • gaapa Re: Czwartek: Dzień Czwarty 10.06.10, 22:42
        u mnie z dieta do du..do tego jeszcze jest tak cholernie goraco
        Ania nie przejmuj sie, bedzie dobrze,zaleta tego,ze sie klocisz z facetem jest
        spadek wagi.serio...
        ja to nie wiem czy dam rade byc na diecie,troche sie podlamuje ze jakos mi
        srednio sie to widzi wszystko tzn dieta.ale Ania szybko juz schudlas,naprawde...
        ja to nawet nie staje na wage.ale za to staram sie trzymac tzn jesc rozsadniesmile
        to buziaczki





























    • lenka666 Piątek Dzień Piąty 11.06.10, 08:48
      Gaapa a ile Ty masz na plusie? Może niezbyt dużo i dlatego tak Ci nie idzie. Ale
      przyznam, że dawniej mobilizacja była większa, pamiętam, że mnie to forum bardzo
      dopingowało, też był mundial i miałyśmy tu świetną zabawę i dobre humory, oj
      wesoło było, a dyszka tu czasem zagląda? lubiłam jej komentarze. No cóż,
      tymczasem dziś dzień piąty... wciąż trzymam kurs, trochę grzeszę zdaje się
      żółtym serem ale o ile pamiętam, to nigdy się tym nie przejmowałam (kupuję tylko
      te produkty odtłuszczone, które są w przeciętnych sklepach osiedlowych) - i
      chyba dla mojej spadającej niegdyś cudnie wagi, też nie miało to dużego znaczenia.
      Mam nadzieję że nadal plażujecie, pomyślcie o tym bikini...
    • lenka666 Sobota: dzień 6 12.06.10, 10:56
      kobiety czy Wy jeszcze plażujecie? chyba będę musiała monologi za sobą prowadzić
      a nie wiem czy mi to wyjdzie na dobre. Wciąż nie grzeszę tylko ostatnio jakiś
      mały głód za mną chodzi i z 5 posiłków mi się trochę więcej zrobiło na szczęście
      w małych ilosciach. Piję zdecydowanie za dużo coli light/zero. Kropka.
      • tripcafe Re: Sobota: dzień 6 12.06.10, 13:39
        ja sie dolaczam od pon pewnie smile
        na szczescie do tzw sezonu bikini mam jeszcze 6,5 miesiaca big_grin, ale
        tez najwiecej sadla do zwalenia a nie jakies5 kg max jak Wywink

        ale teraz powinno pojsc lepiej, bo robote nowa zaczynam, wiec
        tradycyjnie pewnie poleci samo z siebie a jak sie jeszcze dieta
        wspomoge i cwiczeniami to juz w ogole. jestem pozytywnie nastawiona!
        pozdr
        • lenka666 Re: Sobota: dzień 6 12.06.10, 16:21
          A ja znam taką oto wersję:

          "Inside me lives a skinny woman crying to get out... ...but I can usually shut
          the bitch up with cookies" smile))))

          Ja to raczej też powyżej 5kg nawet nie wiem ile na razie się nie zważyłam,
          doszłam do wniosku, że odchudzam się do momentu aż poczuję luz w portkach w tej
          chwili przyciasnych (choć pewnie i tak mnie ciekawość zeżre i wejdę na wagę)

          Będę tu zatem na Ciebie czekać w poniedziałek i mam nadzieję że koleżanki Ceres,
          Gaapa i Ania również?! pozdr
        • lenka666 Re: Sobota: dzień 6 12.06.10, 16:30
          "na szczescie do tzw sezonu bikini mam jeszcze 6,5 miesiaca big_grin"
          ooo tzn. nie ma Cię tu w naszej cudnej ojczyźnie?
          • tripcafe Re: Sobota: dzień 6 12.06.10, 20:24
            jestem, jestem w naszej cudnej ojczyznie. ale sezon bikini mnie ne
            dotyczy, w wakacje nigdzie sie nie wybieram bo jest plan, zeby w
            styczniu wyniesc sie na Sri Lanke na 2-3 miesiace ( a z checia na
            dluzej, jesli Kaczor tfu tfu zostalby prezydentem, to nie wracam,
            no fucking way!))

            alez mnie kusi, by zjesc cos slodkieeego! trzymajcie mnie wink
            • lenka666 Re: Sobota: dzień 6 13.06.10, 09:20
              he he smile
              ja wczoraj zjadłam dwie kostki gorzkiej czeko
    • ania838 I'm back 12.06.10, 19:07
      wróciłam - do Was i do wagi ;/
      pojechałam we czwartek rano na działke i przed chwilka wróciłam.
      Generanie było nieźle jak na grilla - żadnych kiełbach, kaszan,
      chleba, owoców.
      Głównie pierś z kurczaka sałatka z pomidorków koktajlowych, ogórka i
      papryki polane kefirem i brokułki tylko że zapieczone serem mniam
      mniam. Ale...... upał przekrutny to się sączyło pifko no i efekt
      jest.
      Nic to i tak nieźle jak na 3 dniowe grillowanie.
      Od jutra znów będzie idealnie
      Lenka mnie też motywacji brak, choć 3 pierwsze dni były idealne. Ja
      i tak wychodze z założenia ze lepsza dieta z grzechami niz totalna
      laba. Przecież to ma być nasza codzienna dieta
      ............. no tak tylko zapomniałam ze chciałabym też schudnąć smile
      i trzeba sie pilnować i już!!!!
      • lenka666 Re: I'm back 13.06.10, 09:19
        No całe szczęście, już myślałam że zeszłaś na złą drogę smile))
    • lenka666 I nastał dzień 7: Niedziela 13.06.10, 09:17
      Pierwszy tydzień za nami smile
      • tripcafe Re: I nastał dzień 7: Niedziela 13.06.10, 09:48
        i co, jakie rezultaty smile?
        • ania838 Re: I nastał dzień 7: Niedziela 13.06.10, 10:58
          U mnie kiepsko z rezultatem bo jak pisałam wczesniej prawie
          nadrobiłam to co zrzuciłam. Ale przez ostatnie 3 dni nie odwiedzałam
          wc i dzisiaj dopiero puściło smile to pewnie nie bedzie tak źle.
          Dzisiaj juz dietuje big_grin na śniadanie była jajeczniczka a teraz
          maślane popijam big_grin
          Mnie jak w rezultacie spadnie chociaż 0,5 to i tak się ucieszę bo
          przez 3 dni grzeszyłam oj grzeszyłam
          Tripcafe aż Ci zazdroszczę takiego wyjazdu ....
          A dziewczynki, co robicie sobie na obiady??
          Ja wpierdzielam zazwyczaj pierś albo moje danko z piersi smile a
          chciałabym coś urozmaicić.
          • lenka666 Re: I nastał dzień 7: Niedziela 13.06.10, 11:52
            co do rezultatów to na razie nie odczułam wyraźnego spadku wagi (spodnie nadal
            opięte). no ale to dopiero 1 tydzień...
            A z obiadkami to sobie dogadzam. Robiłam już do tej pory:
            1. zupę z soczewicą
            2. pierś zapiekaną ze szpinakiem i mozzarellą
            3. rybę po grecku z sałatką z kalafiora
            a dziś będzie mega gar leczo żeby na dłużej starczyło smile))
            Musi się udać! A Ty Tripcafe ile chcesz schudnąć?
            • gaapa Re: I nastał dzień 7: Niedziela 13.06.10, 15:47
              hej dziewczynki!bylam na wyjezdzie sluzbowym i dieta tez do bani,ale potanowilam
              ze od jutra naprawde koniec!zaczynam czuc sie zle bardzo sama ze soba.jakos rok
              temu bylam chyba sporo szczuplejsza bo mialam duzo stresow.w kazdym razie
              wszyscy mi wtedy mi mowili ale jestes chudasmileteraz jakos nikt tak nie mowisadbuu
              stwierdzilam ze musze zaczac cwiczyc.inaczej nigdy nie wyszczuple nog.
              trzymajcie sie
            • gaapa Re: I nastał dzień 7: Niedziela 13.06.10, 15:50
              tylko od razu mowie,ze takiej scislej 1ki nie dam rady stosowac...a co sadzicie
              o tej diecie dukana proteinowej?tam chyba w ogole sie nie je w 1szej fazie
              warzyw nawet,ale moj kolega scudl sporo wlasnie na tej diecie.
              a wy nawet jak chudniecie to nie macie efektu jojo?
              • tajgerka1 Re: I nastał dzień 7: Niedziela 13.06.10, 16:26
                też myslę o tej diecie od paru dni, ponoć się chudnie szybko na niej chudnie. i
                tak sie zastanawiam czy jej nie zacząć od jutra. ././....
                • lenka666 dukan 14.06.10, 12:35
                  eee ja bym tam nie wytrzymała bez warzyw. poza tym myślę, że z dsb łatwiej się
                  zacząć zdrowo odżywiać, łatwiej potraktować ją jako sposób na odżywianie (tym
                  razem to chciałabym na stałe przejść na takie jedzonkosmile) ale dajcie znać jeśli
                  zaczniecie i jak wam idzie.
          • tripcafe Re: I nastał dzień 7: Niedziela 13.06.10, 22:04
            Ania, nie ma co zazdroscic, tylko kupowac bilet na samolot i
            fruuuu. Samolot to najdrozsza czesc imprezy, tam to juz sie da zyc
            po taniosci big_grin

            a ja niedawno wymyslilam fajne cos na obiad smile podsmazasz na lyzce
            oleju ze 2-3 pokrojone cebule z przyprawami ( pelna dowolnosc, ja
            daje ze 3 rodzaje curry, pieprz, jakies ziolka, sol, platki
            chilli...), jak cebulka wypija olej, to dodaje troche wody, ze wsio
            sie dusi lekko, potem do tego wrzucam pokrojony w drobne kawaleczki
            kurzy cyc i podsmazam minutke, nastepnie wszystko wrzucam do gara i
            zalewam woda, dodaje wiecej przypraw, sosu sojowego troche i to sie
            gotuje. pozniej dodaje ok pol torebki mrozonych warzyw i wreszcie
            troche czerwonej soczewicy, ktora wszystko zageszcza. na koniec
            jeszcze jakis sos pomidorowy, przecier albo jak akurat nie mam to
            troche ketchupu tongue_out i pasty curry ( tak, mam totalnego fiola na
            punkcie curry i ostrych rzypraw, normalni ludzie maja problemy z
            jedzeniem tego co zrobie). Rodzinie podaje to z jakas kasza, a na 1
            mozna zjesc samo. z 1 cyca ( podwojnego) wychodzi z 8 porcji.
            pare rzeczy obiadowych esbeckich jeszcze wymyslilam ale juz
            wszystko zapomnialam big_grin, zawsze zapominam swoje przepisy uncertain
            Jups, Ania, dopiero jak wklepalam przepis na mojego kuraka, to
            przeczytalam, ze szukasz czegos innego tongue_out. Trudno, niech juz
            zostaniesmile. a rybki lubisz? to zawsze urozmaicenie obiadu. Albo
            paluszki krabowe (nawet nie wiem czy mozna, ale chyba tak). Albo
            soje/soczewice/fasole? to mozna na wiele sposobow zrobic smile
            Lenka, ja chce schudnac...15-20kg, wiec duzo uncertain A ostatnio moja
            waga swiruje, bo z dnia na dzien potrafi sie o 2-3 kg roznic, wiec
            generalnie sama juz nie wiem ile waze.
            Ale koniec tego dobrego, od jutra biere sie za siebie na maxa i 1
            lipca waze z 6 kg mniej!
            Trzymajcie kciuki, tak jak ja za Wasze sukcesy smile
            • ania838 Re: I nastał dzień 7: Niedziela 13.06.10, 22:16
              w życiu nie jadłam cietrzewicy ani soczewicy smile
              dobre to???
              rybkę lubię
              chce kupić kombiwar albo parowar, żeby nie było z patelni
              Ceres, przepraszam ale z czego Ty chcesz 15-20 kg zrzucic??
              • lenka666 Re: I nastał dzień 7: Niedziela 14.06.10, 12:38
                soczewica dobra ale ciecierzyca to prawdziwy raj dla podniebienia, najlepsza z
                roślin strączkowych wg mnie smile)) koniecznie spróbuj (a jadłaś falafle? są z
                ciecierzycy smile))
            • lenka666 Re: I nastał dzień 7: Niedziela 13.06.10, 22:20
              a ile masz wzrostu? i ile ważysz
              kurde zrobiłam gar leczo i co? i już prawie nie ma... aaaaaa
              • ania838 Re: I nastał dzień 7: Niedziela 13.06.10, 22:22
                jaaaaaaaaaaaaaaaa??????????
                • lenka666 Dzień ósmy: dżdżysty :0 14.06.10, 08:44
                  oj źle ten post wstawiłam, chciałam Tripcafe spytać smile)
              • tripcafe Re: I nastał dzień 7: Niedziela 14.06.10, 14:27
                lepiej nie wiedziec uncertain
                ale moze Was pocieszy, ze sa grubasy z mega nadwaga, tfu, juz
                otyloscia... 174/86
                • gaapa Re: I nastał dzień 7: Niedziela 14.06.10, 21:27
                  hej!ja dzis tak calkiem calkiem,niestety siedze caly dzien w pracy i nie mialam
                  jak czegos upichcicsad
                  R: serek wiejski z kawalkiem parowki, 2jogurty jogobella light, potem glownie
                  kanapki z pieczywem chrupkim,serkiem caprese i wedlina musli crunchy podjadane w
                  miedzyczasie(wiem wiem niezdrowo i malo wartosciowe ale za to 0 slodyczy)jutro
                  juz cos ugotuje
                  co mdobrego robicie z ciecierzycy?mam taka w puszce czy taka sie nadaje jak
                  sadzicie?
                  Ania,zyjesz?
                  jutro bedzie lepiejwink
                  • gaapa To juz chyba wtorek! 15.06.10, 07:17
                    ja dzis z braku laku (a raczej jedzenia) spozylam 2 kromki pieczywa chrupkiego
                    z serkiem wiejskim i wedlina (troche to nudne) ale jestem na dyzurze w pracy i
                    jem co mamsmile
                    dziewczynki,jestem absolutnie pewna,ze chce sie odchudzic i wiem tez ze mi sie
                    uda,mam tylko nadzieje ze ebdziemy sie tu jakos wspierac.ale wiecie co,jak juz
                    raz sie zobaczylo jak to jest byc chudym to bardzo to uzaleznia i jakos latwiej
                    jets chyba wrocic do tego stanu.tzn mam taka nadziejewink
                    dzis pojde na spacer z moja coreczka.strasznie bym chciala sie zapisac na jakis
                    aerobik,cos wymysle chociaz 2 x w tyg.
                    Ania a Ty chodzisz jeszcze na rowerki?
                    • ania838 Re: To juz chyba wtorek! 15.06.10, 08:46
                      Jestem, jestem Gaapcia kiss
                      Wczoraj było tak
                      sniadanie - 2 jajka na miękko
                      II sniadanie serek homogenizowany (z truskawkami, ale ma 14 białka)
                      przegryzka - 2 ogórki gruntowe
                      obiad - mała makrela
                      kolacja - nie przyznam się smile chłopak mnie namówił crying
                      I gdyby nie ta kolacja to byłoby idealnie.
                      Ale fakt jest taki że spadło od wczoraj 0,4 kg.
                      A co do rowerków to niestety juz nie chodze sad czasem tylko na takim
                      normalnym jeżdżę. Pod koniec 2008 roku miałam ogromny problem z
                      kolanami. Mocno je nadwyręzyłam i o mało czegos tam nie pozrywałam,
                      no i potem chodziłam na zabiegi. Generalnie mam je oszczedzać. Teraz
                      od stycznia regularnie chodzilam na fitness tj. na cardio,power step
                      albo pilates. Ale skonczył mi sie w połowie maja karnet i nie moge
                      sie teraz zebrac ;/. Wczoraj mi sie samochód popsuł i dzisiaj po
                      pracy pewnie znów bede sie nim zajmować, ale moze jutro juz pójde na
                      fitness.
                      Chyba wykupie sobie taki karnet ze bede mogła chodzic codziennie do
                      16 na cardio albo siłownie. Lepsza godzinka codziennie niz wcale smile
                      • gaapa Re: To juz chyba wtorek! 15.06.10, 20:33
                        ja tez mam plan zeby gdzies zaczac chodzic.teraz bede miala wiecej czasu bo bede
                        mniej pracowac.
                        dzis u mnie nie tak zle ale tez nie tak dobrzesmiletroche pestek i 1 cookie
                        bylo,reszta moze byc.

    • lenka666 Środa dzień 9 16.06.10, 13:09
      Wczoraj zaliczyłam małą wpadkę 1,5 piwka a potem do tego jeszcze pół buły
      (ciemnej na szczęście) z twarożkiem. nie czuję na razie jakby się zanosić miało
      na jakiś spadek wagi. Byle się nie poddawać... a co u Was?
      • lenka666 Upps pomyłka środa to dzień 10 16.06.10, 13:10
        wink
        • ania838 Re: Upps pomyłka środa to dzień 10 16.06.10, 13:27
          u mnie wczoraj w miarę ale dzisiaj porażka ;/ i nic wiecej w tej
          kwestii nie dodam crying
          Wierze ze jutro będzie idealnie
    • lenka666 Czwartek Dzień 11 17.06.10, 08:07
      U mnie też średnio choć nie dramatycznie znów alkohol i garść czereśni... Dziś
      musi być lepiej!
    • lenka666 Piątek: 12 18.06.10, 10:33
      No niestety ja wczoraj też nie najlepiej. Świecić przykładem raczej nie będę.
      Nie zamierzam się jednak poddawać. A jak u Was?
      • ania838 Re: Piątek: 12 18.06.10, 11:48
        A ja wczoraj spoko tzn. zjadłam jednego michaszka i 0,5 kg
        truskawek smile no nie mogłam sie powstrzymać. Jak nie teraz to kiedy
        sie zje truskawki big_grin
        W sumie od poczatku tygodnia spadło ponad kg oby tylko przez weekend
        to nie wróciło ;/
        Jest nadzieja ze nie wróci bo nie mam żadnego grilla w weekend a
        wręcz przeciwnie mam prace i szkołe wiec jest szansa smile
        a reszta to gdzie sie podziała??!!! Tylko ja z Lenką zostałyśmy??
        • lenka666 Re: Piątek: 12 18.06.10, 16:12
          no właśnie? gdzie jesteście plażowiczki? Ja doszłam dziś do wniosku, że już
          dłużej jedynki nie pociągnę. Z resztą trochę wcześniej zaczęłam więc dorzuciłam
          owoce do mojego menu. Moje postanowienia drugofazowe: regularne posiłki bez
          podjadania i koniecznie jakieś ćwiczenia!!!
          • ania838 Re: Piątek: 12 19.06.10, 08:35
            a jednak mi sie wczoraj trafił grill wink
            Jadłam brokuły,fasolke i pieczarki smile wiec spoko ale czym
            przepijałam to sie domyślcie. Dzisiaj rano zjadłam jakas bułe z
            ziarnem i serem żółtym ;/ wiec kiepsko. Niestety nic innego nie
            miałam na działce a musiałam cos zjesc bo prosto z działki
            przyjechałam do pracy.
            Lenka ja tez dorzucam owocki big_grin takie sa teraz pyszne
            truskawy,morele itp. kiedy będziemy je jadły jak nie teraz big_grin Chleba
            i innych wegli nie dorzucam póki co big_grin
            Waga dzisiaj troszkę do góry w stosunku do wczoraj ale warzyłam sie
            juz po bule smile i wypiciu conajmnie 0,5l wody. Takze chyba nie bedzie
            dramatu.
            • gaapa Re: Piątek: 12 19.06.10, 11:55
              hej nie mam czasu pisac niestety
              ciagle w pracy jestem nie mam czasu gotowac ale odstawilam pieczywo i
              slodycze,staram sie pilnowac,nie jest idealnie ale jest niezlesmile
              ad truskawek to jeszcze dorzuce czeresniesmile mniam
              • tripcafe Re: Piątek: 12 19.06.10, 20:28
                helol, nie mialam za bardzo ostatnio dostepu do kompa, nie
                mieszkalam u siebie, wiec jadlam co popadnie, bo jakos na zakupy
                czasu nie starczalo, albo na miesicie, wiec same wiecie (
                azjatyckie zarcie), 2 razy batonik ( zdychalam z glodu na
                szkoleniu), generalnie nieregularnie i nikenoicznie to co trzeba.
                alko tez sie trafil, chocby teraz popijam...
                ale cos mi spadlo smile
                od pon zaczynam nowa prace, bede chyba duuuzo w ruchu i z tego co
                slyszlam ta praca to dobra metoda na odchudzenie i utrzymanie linii
                ( zreszta nie widzialam tam zadnej grubszej kobitki wink ).
                tymczasem spadam zjesc jakies ciasto ( imieniny mamy...) i drina
                zrobic nastepnego.
                pozdr.
                • gaapa Re: Piątek: 12 20.06.10, 07:33
                  ja to juz wczoraj wypoczelam bardzo,wyspalam sie na maksa i moge zaczac dzien
                  pelna energii.jakos sie nakreciam mocno zeby schudnac i nie ma mocnych,uda
                  sie.dzis mam co prawda imprezke wieczorem ale tylko 2fazowe rzeczy mam zamiar
                  pic.buziaki!
    • ania838 3 tydzień 21.06.10, 11:50
      Hej.
      Jak Wam idzie?
      U mnie kiepsko ;/ jak zwykle po weekendzie.
      Dzisiaj dodałam do jadłospisu 2 kromki chleba schulstad. Zobacze co
      sie bedzie z waga dziac.
      • lenka666 Re: 3 tydzień 21.06.10, 15:35
        hej, u mnie też nie najlepiej. strułam się czymś i w weekend przegryzałam
        biszkopty i suchary. dziś już lepiej więc staram się wrócić na lekką 2-jkę.
        raczej nie zanotowałam spadku wagi. nie chcę się jednak poddawać. a z resztą
        sądząc po pogodzie w tym roku to my się chyba tego sezonu bikini nie
        doczekamy...w następnym tygodniu zapisuję się na ćwiczenia.
        • ania838 Re: 3 tydzień 23.06.10, 08:26
          no i jak Wam idzie??
          Ja dzisiaj doznałam szoku bo waga spadła big_grin a jem codziennie na
          sniadanie 2 kromki chlebka i owoc w pracy big_grin Może to że jem
          regularnie.....
          Dzisiaj polegne bo jade do babci na imieniny a jej sie nie
          wytłumaczy ;/
          Oj oby waga leciała w dół....... big_grin
    • ania838 Jest tu kto czy nie??!! 24.06.10, 16:27
      Kurde!!!!
      Wczoraj imieniny u babci dzisiaj urodziny rodziców = PORAŻKA!!!!!
      Nie ma sie co rozpisywać co, gdzie, jak.......
      Miałam mobilizację jak zaczęłyśmy a teraz znów sobie pozwalam crying
      Nawet jak cos tam zgrzeszyłam to minimalnie. Lżej sie czulam a teraz
      brzuch jak balon buuuuuuuuuuuuuuuu
      Ciocia mi wczoraj powiedziała "ładnie teraz Aniu wyglądasz" (w
      sensie ze jak przytyłam)
      Za tydzien wesele a ja taka "utyta"!!!!
      Piszcie co robicie, jak Wam idzie.... lubie pozytywna rywalizacje,
      bo to mnie mobilizuje
      a tak zagladam na forum i nic prawie nie piszecie crying
      PISZCIE!!!
      • izostar1 Re: Jest tu kto czy nie??!! 24.06.10, 16:41
        ania838 - niestey w tej diecie trzeba miec dużo smozaparacia smile ja
        jest na niej drugi raz - pierwszy byłam jakiś rok temu ale przeszlam
        tylko 2 tygodnie I fazy a potem zaczelam sie objadać, ale dopiero po
        pól roku wróciły mi te kilogramy.
        A teraz jestem z siebie dumna bo juz jestem 6 tydzień, trzymam się
        zasad II fazy i juz mam mniej wszedzie po 7 cm i na minusie 6,5
        kg smile))))

        wiec moze to Cie zdopinguje to tego by nie grzeszyc hihihihihii.

        Ja jestem twarda, ale nie wiem na jak dlugo smile)))

        Pozdrawiam i życzę wytrwałosci
      • izawit1 Re: Jest tu kto czy nie??!! 24.06.10, 18:20
        Hej ania838, jak ja cie rozumiem! ja tu jestem i wchodze codziennie
        i no co tu dodac, ziewam i podgladam inne forum... Ale nie w tym
        rzecz, bo trzeba przyznac sie do tego, ze odchudzanie jest jednak
        samotna, codzinna walka z wlasnymi slabosciami. I do tego jeszcze
        dlugotrwala walka. Forum to tylko dodatkowe wsparcie, ale glownie
        trzeba liczyc na siebie. Tak jak w zyciu Aniu.

        Troche zasmucialam, co?
        A teraz co robie z calym tym plazowaniem, jestem w 8 tygodniu (brzmi
        jakby o ciazy smile, na liczniku -6 kg czyli tak okolo polowa drogi za
        mna, latwo obliczyc ze idzie baaardzo wolno, pocieszam sie ze na
        dluzej zostanie... W skore laduje kupe kasy a i tak skora wiodczeje,
        najgorzej cycki (bo ja juz wczesniej schudlam sporo). Ale z zewnatrz
        (tzn w ciuchach) wygladam coraz lepiej, to widze i inni tez i czuje
        sie dobrze w nowym rozmiarze. Najbardziej motywuje mnie kupowanie
        nowych ciuchow, to naprawde nakreca do dalszych postepow, nawet nie
        tyle kupowanie co przymierzanie smile Tylko jeszcze nie widze konca i
        nie wiem czy jak dobije do zalozonej wagi to czy mi to wystarczy?
        Tak naprawde to bym chciala dobrze wygladac NAGO o!

        Pisz co u ciebie, to moze sie wzajemnie nakrecimy smile))))
        • ania838 Re: Jest tu kto czy nie??!! 25.06.10, 09:50
          dzięki kochane za wsparcie
          Ja tez jestem kolejny raz na sb, w zasadzie to jestem weteranka
          diet ;/
          Za pierwszym razem pamietam ze mi ładnie zleciało i tez długo
          trzymało a teraz to brak samozaparcia jak piszecie.
          Najgorsze jest to, że jak sie trzymam to sie trzymam a jak popuszcze
          to porazka na całej lini ;/
          Ostatnio jak zaczynałam ponad 2 tygodnie nie ruszyłam nic słodkiego.
          Jak kiedys nie wytrzymałam i zjadłam 1 michaszka to od tej pory
          codziennie cos sie trafia sad
          Ale musze sie wkoncu zebrac i schudnac te 4 kg a potem tylko
          pilnowac sie z utrzymaniem wagi
          Od dzis bede sie starac smile
          • izawit1 Re: Jest tu kto czy nie??!! 25.06.10, 11:27
            Hej ania838, 4 kg to nie tak duzo, ale jak jestes juz w miare
            szczuplutka to moze byc ciezej, bo organizm nie chce oddac ostatnich
            zapasow na czarna godzine.
            Maly michaszek to maly grzeszek, ktos to pisal ze lepiej trzymac
            diete z malymi grzeszkami niz zrobic sobie labe na calego, wiec nie
            jest zle, a moze nawet calkiem dobrze smile

            Ja tez jestem weteranka diet i jedyne do czego doszlam po latach, to
            ze najwazniejsze w odchudzaniu ZEBY NIE TYC, brzmi glupio, ale
            patrz, mysle sobie tak: zjadlas 1 michaszka, a przeciez od niego nie
            przytylas, wiec dieta nadal trwa i jest git, bo przeciez wczesniej
            czy pozniej waga spadnie, a ten michaszek tylko troszeczke to
            opozni. No i trudno, w zasadzie to latwo sie takie potkniecia
            zapomina. Ja czasem "celowo" grzesze jakims mini mini czyms np.
            lasterem tustego sera zoltego, w tym tygodniu byl cammembert (ale
            bez zurawiny) tlusty jak cholercia, ale to pozwala mi wracac do
            chudych produktow, ktore jem na okraglo i niestety jak wszystko sie
            nudza. A jutro u mnie grilowanie, jedzeniowo wytrzymam, ale beda
            procenty i tu sobie pozwole smile Na wszelki wypadek sie juz dzisiaj
            zwazylam i sprawdze ile mnie to bedzie wagowo kosztowalo.

            Trzymaj sie Ania, moze sobie cos przy malego kup i powies na
            widocznym miejscu, hihi, ja tak kupilam sporo rzeczy i jak dotad mi
            sie to sprawdza, teraz czekaja na mnie spodnie, w ktore wchodze na
            wdechu, patrze na nie codziennie, takie piekne sa w rozmiarze 38...
            • ania838 Re: Jest tu kto czy nie??!! 25.06.10, 14:28
              4 kg niby nie dużo ale wczesniej miałam mniej o te 4 kg i chudłam smile
              więc jak się chce to się da big_grin
              Zasada że lepiej z małym grzeszkiem niż wcale jest moja big_grin
              tylko coś ostatnio mały grzeszek ciągnie za sobą kolejny mały ;/ a
              potem duży.....
              Sery też są zdecydowanie moją zgubą smile oj jak ja je uwielbiam a
              cammembet (zwłaszcza do winka) mniam, mniam, mniam big_grin
              Generalnie ja tłusto nie lubię. Nie jem tłustych mięs i wedlin. W
              zasadzie z mięsa to akceptuje tylko pierś kurczaka albo indyka big_grin
              Nabiał też tylko chudy jem. Więc generanie gubią mnie wegle ;/
              U mnie też istnieje jutro ryzyko grilla o(",)o i tez jedzeniowo to
              luz ale %.
              Od poniedziałku wracam na fitness to moze bedzie lepiej big_grin
              Jestem teraz w 3 tygodniu cyklu a to = ochota na konia z kopytami ;/
              I mam niestety tak co miesiąc. Walcze wtedy zawsze z zachciankami
              ale czasem polegam ;/
              Wczoraj wieczorem miałam mega ochote na pizze smile dobrze, że mama nie
              dała się namówić bo pewnie bym zamówiła a tak samej to mi sie nie
              chciało
              Jedno jest pewne TRZEBA WALCZYĆ i już!!
              • izawit1 Re: Jest tu kto czy nie??!! 26.06.10, 01:48
                Aniu, a pozwol ze zapytam: jakie sa twoje parametry teraz i do
                jakiego wagowego celu zmierzasz? Moze juz pisalas, ale jak widzisz
                juz mi sie wszystko pomieszalo smile
                Ja tez sie przedstawie: Iza, 35 lat, 66,8 kg, 163 cm, cel 60 kg.
                Tak pytam z ciekawosci, jak wolisz sie parametrami nie dzielic to
                tez ok. Ale do mnie jakos liczby przemawiaja smile Zwlaszcza jak mi
                kiedys matematyczka na korakach powiedziala (jak mi jakis
                nieoczekiwany wynik w zadaniu wyszedl): "liczba jest liczba". Czyli
                nie da sie oszukac... O i tak wlasnie uzaleznilam sie od wagi i
                wazenia...
                Ja tez mam takie zachcianki przed okresem, chyba na slodkie i sobie
                podgladam to forum z dietka Dukana i oni tam ciasta pieka. I tez
                sobie pieke, nawet codziennie i chudne, np. te serniki maja dobre,
                jak ci sie chce i lubisz to spruboj.
                Na mini ciacho sernikowe zrobilam tak, 2 zoltka, 2 lyzki serka
                homogenizowanego, szczypta proszku do pieczenia, troche kakao lub
                cynamon do smaku albo jakis zapach do ciasta, slodzik mieszam razem,
                bije na sztywno piane z bialek od tych 2 zoltek, dodaje do ciasta,
                mieszam, do foremki cieniutko maslem wysmarowanej i pieke 20-30 min
                w 200 stopniach. Dla mnie pycha.
                Trzymaj sie i pisz ile sie da smile

                ps. kurde weekend, bedzie ciezko nie zaszalec...
                • ania838 Re: Jest tu kto czy nie??!! 26.06.10, 08:24
                  Podam wymiary i się przedstawię a jakże big_grin
                  Ania 26 lat jeszcze do sierpnia big_grin bo potem 27 ale póki co 26 ;p,
                  161 cm, waga (dzisiaj rano na czczo) - 55,5 kg. Marzy mi się 50 kg
                  ale jakbym schudła do 52 to tez byłoby dobrze.
                  Co do słodkiego to generalnie ciągnie mnie do czekolady albo takich
                  cukierków czekoladowych typu michaszek czy kasztanek mniam mniam big_grin
                  Ciasta, ciastka wafelki itp. jadam rzadko. Ciasta to w zasadzie ja
                  sa jakies imprezy typu urodziny, imieniny.
                  Dzięki za przepis na serniczek kiss jak mnie zazsie to se zrobie wink

                  no i weekend ;/
                  • gaapa Re: Jest tu kto czy nie??!! 28.06.10, 09:13
                    hej dziewczynki!kurcze,nie mialam czasu pisac.bylo calkiem niezle,tylko wczoraj
                    zaszalalam i bylo mnostwo orzeszkow solonych i innych badziewi jak lody.ale
                    ostatnio jest mi po prostu smutno i trace apetyt (to chyba najlepsza dieta)...w
                    kazdym razie na mnie najlepeij dziala.
                    staram sie generaleni odstawic jak najbardziej sie da,wegle,choc nie rezygnuje z
                    czeresni czy truskawek (marze tez o malinach).bylam tez na zelazku
                    antycellulitowym(okropne,ale moze dziala?smile
                    generalnie nie ejstem jakas gruba,ale po prostu mam grube nogi i nie wiem jak
                    musiaialbym sie odchudzic zeby je wyszczuplic.
                    ale Ania,tez jakby chce schudnac pare kilogramow,zeby byc naprawde szczupla,a
                    potem juz pilnowac diety
                    • izawit1 Re: Jest tu kto czy nie??!! 29.06.10, 23:07
                      O boze gaapa, spadlas mi z nieba z tymi grubymi nogami smile Ja tez
                      mam ten problem, tak mi ciezko odchudzic moje serdele, w czasie
                      diety spadlam glownie z brzucha i bioder, a udziska stercza.

                      Ale do celu: co to to zelazko???? Bo ja jak dotad tylko sie pradem
                      torturowalam (elektrostymulacje to sie nazywalo) i ultradzwiekami.
                      Cellulitu podobniez nie mam, ale tluszcz - 57 cm gira. Prosze
                      opowiedz wszystko o tym zelazku (to jakas zwyczajowa nazwa?).
                      • izawit1 Re: Jest tu kto czy nie??!! 29.06.10, 23:13
                        Ania838 i jak po weekendzie, u mnie sie wino lalo strumieniami i
                        obzarstwo bylo. Jedynie pocieszam sie ze dozwolonymi produktami. Na
                        grilu jak bylam to wszyscy mi gratulowali ze schudlam, ale po tym
                        jak wcignelam 4 kawalki miesa to chyba zaczeli nie dowierzac ze
                        jestem na jakiejkolwiek diecie, hihi...

                        W czasie ostatniego tygodnia w zwiazku z tym tylko 0,5 kg spadlo,
                        czyli nie przytylam, a to jak pisalam wczesniej najwazniejsze w
                        odchudzaniu smile

                        Napisz jak tobie poszlo.
                        • ania838 Re: Jest tu kto czy nie??!! 30.06.10, 09:25
                          a po weekendzie jak to po weekendzie niby obżarstwa nie było ale jak
                          zwykle mi przybyło crying ja to w weekend to chyba i od liscia sałaty
                          bym przytyła big_grin jakies negatywne fluidy są w weekend ;p
                          No i tak - od poniedziałku spadło 0,5 kg ale big_grin w weekend wesele to
                          w nastepny poniedziałek bedzie powrót ;/

                          Natchnełaś mnie do zmierzenia się big_grin dawno oj dawno tego nie robiłam
                          Generalnie mam figure jabłka czyli mam oponke i boczki.
                          Jest tak:
                          brzuch w najszczuplejszym miejscu czyli w klepsydrze (jeszcze jakies
                          minimalne zarysy zostały ;D ) - 72 cm dżizas!!!
                          biodro na wysokości kości biodrowych (chyba najwiecej mam w tym
                          miejscu) - 92 cm
                          noga u góry w najgrubszym miejscu - 52 cm.
                          Ja z nogami nie mam problemu. Czesto słyszę że mam szczupłe i długie
                          choć dla mnie są normalne. No ale ta
                          oponkaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
                          aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
                          A najgorsze ze jak sie zmobilizuje do brzuszków to trwa to 2 dni i
                          odpuszczam ;/
                          Z dieta teraz jest tak ze albo dania sb albo mega nie sb ;/
                          Dzisiaj na sniadanie były 2 jajka z feta mniam mniam mniam
                          A u Was jak??
                          Piszmy częściej bo to mnie mobilizuje!!
                          • gaapa Re: Jest tu kto czy nie??!! 01.07.10, 21:29
                            hej dziewczynki.kurcze,nie mam czasu wlaczac kompsad
                            zelazko antycellulitowe dziala na zasadzie i pradu,i pompy ssacej i n awet niby
                            te swiatelka kolorowe tez dzialaja jakos na tkanke tluszczowa.w kazdym razie
                            niby rozbija tk tluszczowa,zmniejsza rozstepy i cellulit.trzeba co najmniej 5-6
                            zabiegow zeby byly efekty.
                            najlepiej ok 10.trudno pow czy dziala bo bylam tylko na 1sad
                            u mnie nie jest le tak bardzo,ale co dzien oczywiscie sa czeresnie albo lody
                            albo jak dzis prince polo.za to odstawilam pieczywo,piwo i sporo innych rzeczy o
                            wysokim IG.
                            izawit,a jak Ty dbasz o te partie ciala?cwiczysz cos?
                            trzymajcie sie,ppa
                      • izostar1 Re: Jest tu kto czy nie??!! 30.06.10, 21:04
                        izawit1 - ja tez chodziam 2 mce na elektrostymulacje. I co chwalisz
                        sobie? Mialas efekty ? bo ja nie zauwazylam spadku cm, ale cel;u;it
                        sie pozbylam całkwiecie smile a dopiero jak weszlam na diete SB to
                        zaczelo spdac i w cm i w kg.
                        • izawit1 Re: Jest tu kto czy nie??!! 01.07.10, 22:45
                          Czesc dziewczyny!

                          Aniu838 chcialabtm miec takie wymiary jak ty, wiem ze w twoich
                          oczach brakuje ci do doskonalosci, ale chociaz masz piekne, szczuple
                          nogi, a ja? Ja nawet nie wiem, czy jestem gruszka czy jablko? Ale
                          wiecie to? Slyszalam ze jest inna figura - papryka i to wlasnie
                          chyba ja. Papryka = rowno gruba - po calosci. A oponke tez mam, moze
                          mniejsza niz kiedys ale zawsze. Sluchaj a dasz rade wciagac brzuch i
                          wtedy sie lepiej wyglada smile

                          Mierze sie od czasu do czasu i najwiecej spada mi w biodrach, drugie
                          miejsce talia, a nogi zawsze beda ostatnie. I dlatego je trzeba
                          zelazkiem i pradem i popmpa i co tam jeszcze sie da, o!

                          Izostar1 te elektrostymulacje mialam z 4 razy na wakacjach i
                          cholercia nie zmiarzylam sie przed i po, ale ogolnie te giry spadly
                          od poczatku diety o 4 cm, wiec w sumie nie wiem co najbardziej
                          podzialalo, chyba wszystko, ale jedno jest pewne bez diety sie nic
                          nie poradzi, wiec trzymajmy sie SB na ile sie da.

                          Gaapa no wlasnie niewiele robie z tymi kulosami, teraz tylko
                          pedaluje na rowerze z 45 min dziennie, ale nie codziennie, tylko jak
                          do pracy ide na rano, z raz, 2 razy w tyg. nordic walking i tyle,
                          jesli cwiczenia to na brzuch, nieregularnie. Ale slyszalam, ze
                          niezaleznie gdzie tluszcz jest rozlozony i tak na niego najlepiej
                          podziala po prostu cardio, jakiekolwiek i nie bardzo mamy wplywu
                          skad ten tluszcz nam schodzi.

                          Dziewczyny a skad wam najwiecej ubywa?
                          • izostar1 Re: Jest tu kto czy nie??!! 02.07.10, 18:03
                            u mnie juz znikad nie ubywa sad(((((((( ale tak na serio to u mnie w
                            cm poszło wszedzie równo po -6-7 cm, ale najmniej w girach tzn. w
                            udzie i w biodrach ogołem - tam -5-6 cm.

                            Ja jestem na pewno gruszka - na gorze mam rozmiar 36, w talii osa -
                            ale za to d......... jest hoho - tam mam obecnie rozmiar 38-40.
                          • izostar1 Re: Jest tu kto czy nie??!! 02.07.10, 18:03
                            u mnie juz znikad nie ubywa sad(((((((( ale tak na serio to u mnie w
                            cm poszło wszedzie równo po -6-7 cm, ale najmniej w girach tzn. w
                            udzie i w biodrach ogołem - tam -5-6 cm.

                            Ja jestem na pewno gruszka - na gorze mam rozmiar 36, w talii osa -
                            ale za to d......... jest hoho - tam mam obecnie rozmiar 38-40.
                            • izawit1 Re: Jest tu kto czy nie??!! 02.07.10, 22:57
                              Izostar1 dla mnie gruszka jest ladna, duza pupa jest sexy, ja bym
                              sie rozmiarami pupy nie przejmowala, bo przeciez tam fald nie ma.
                              Najmniej apetyczne sa niestety oponki i boczki, no i udziska, bo w
                              spodniach sie przysadziscie wyglada, nadaja ciezkosci sylwetce. A
                              zapytam z ciekawosci: ile cm masz w najszerszym miejscu giry ?(haha
                              uwielbiam to slowo gira, odzwierciedla z jakim ponizeniem patrze na
                              swoje nogismile)) Talia osy jest zawsze w cenie.

                              U mnie od wczoraj jest 37 st goraca, w tej chwili jest 30. Wczoraj
                              kupilam sobie cole light 1,5 l. i wypilam w ciagu wieczoru,
                              normalnie w ogole nie pijam, albo traktuje symbolicznie jak deserek,
                              a tu masz z tego goraca mi sie poprzewracalo.

                              Dziewczynki a co u was? Ab.pp jesli czytasz to ja z moimi 6 kg
                              zgubionymi nie mam co startowac do zdjecia, bo przeciez nawet sie
                              nie zauwazy roznicy, ale jak stuknie ponad 10 to sie pochwale.


                              • ania838 Re: Jest tu kto czy nie??!! 03.07.10, 07:50
                                Dobrze izamit piszesz - najgorsza opona i brzuszki fuj
                                Tak sobie teraz uswiadomiłam ze niby na dziecie jestem juz ponad
                                miesiac a efektu żadnego ;/. Jedyny plus to to ze sie nie tyje ;D
                                Ja dzisiaj ide na wesele wiec wiadomo co i jak big_grin trudno jak wesele
                                to wesele ;p Tradycyjnie pewnie nie zjem ziemniaków i wszyscy beda
                                sie jak na głupią patrzyc wink mam nadzieje ze drugim daniem bedzie
                                strogonoff bo nie lubie smile a 3 mogłyby być flaki na sama mysl o nich
                                mi niedobrze big_grin hehehe ale sobie jadłospis wymysliłam ;p a i do tego
                                reszta przystawek powinna być niedobra ;D jeny jakby to pozostali
                                goscie przeczytali to bym wstępu na wesele nie miała hihihii

                                chciałabym od poniedziałku bardziej sie postarac bo za miesiac jade
                                na weekend ze znajomymi a w obecnym stanie spale sie ze wstydu ;/
                                • izawit1 Re: Jest tu kto czy nie??!! 03.07.10, 10:17
                                  Hej ania838 sorki nie chcialam tak ci przypieprzyc o tej oponie, jak
                                  pisze cos ktrytycznego to o sobie smile Poza tym ty masz pewnie taka
                                  dentke od roweru, a ja mialam od tira, teraz sie sporo zmniejszyla,
                                  ale i tak wciagam na maksa.

                                  Piszesz ze nie tyjesz to super, wiesz wg mojej teorii to
                                  najwazniejsze w odchudzaniu zaby sie nie zapuscic.

                                  Na weselu racz sie daniami luksusowymi, wiec jak sie beda gapic ze
                                  ty ziemniakow to nie, to im powiedz ze zostawiasz sobie miejsce w
                                  zoladku na cos mniej codziennego. A jak lubisz tanczyc to moze ci
                                  sie uda wszysciutko wyskakac smile

                                  Napisz jak poszlo, pa!
                                  • ania838 Re: Jest tu kto czy nie??!! 03.07.10, 10:57
                                    Nie przypieprzyaś mi ;D sama wiem jak moja oponka wyglada i sama ja
                                    krytykuje także luz big_grin

                                    No tylko ja sie troszke zapuściłam i chciałabym te 3-4 kg zrzucic i
                                    potem dopiero nie tyc

                                    Tanczyc lubie ale mój chłopak mniej ;/ wiec teraz wiecej siedze a
                                    mniej tancze a kiedys było odwrotnie crying
                                    ale tam wesele akurat mnie zupełnie nie stresuje. 1 dzien jak sie
                                    odpusci to nie ma dramatu gorzej jak sie codziennie grzeszy
                                    • izawit1 Re: Jest tu kto czy nie??!! 03.07.10, 15:45
                                      Kurde ania838 patrz, przeciez 3-4 kg to wydaje sie tak malo, ja bym
                                      chciala jeszcze z 6 kg, a idzie tak opornie sad

                                      A wiesz co ja wyczyniam? Pracuje w restauracji takiej niczego sobie
                                      palce lizac, w kuchni, robie startery, czyli glownie dania na zimno
                                      z salatami, pycha, przy daniach na cieplo nie pracuje i cale
                                      szczescie, bo co oni tam gotuja, to hoho, ale czasem wyrywam sie do
                                      zmywania jakis garkow czy patelni, bo tak naprawde to chociaz sobie
                                      lizne palec z czymys takim z garka, kurde jakie to dobre smile A jakie
                                      kaloryczne... I jaki jestem wyzeracz. Najlepiej to w ogole nie
                                      lubiec jesc, wtedy chyba zero nadwagi, a jak czlowiek lubi i
                                      gotowac, i jesc i chociaz liznac gdzie sie da, no to potem te 6 kg
                                      opornie schodzi...

                                      A czemu wczesniej wiecej tancowalas? bo inny chlopak byl?
                                      • izostar1 Re: Jest tu kto czy nie??!! 03.07.10, 21:07
                                        izawit1 - ja w moim najszerszym miejscu w udzisku smile mam 57 cm, a
                                        ogólem w biodrach 95 masakra sad(((((((

                                        Ale ogólnie mija mi juz 7 tydzień na SB i jestem zadowolona mam
                                        obecnie 65,2 kg ( czyli mniej o prawie 7 kg), w talii - 69 cm (mniej
                                        o 7 cm), w biodrach mniej o 8 cm w brzuchu 85 cm (mnije o 7cm).

                                        Oby tak dalej, ale jak obserwuje to kg leca w dół ale cm od pół
                                        miesiaca sa tak samo sad(((((((
                                      • izostar1 Re: Jest tu kto czy nie??!! 03.07.10, 21:07
                                        izawit1 - ja w moim najszerszym miejscu w udzisku smile mam 57 cm, a
                                        ogólem w biodrach 95 masakra sad(((((((

                                        Ale ogólnie mija mi juz 7 tydzień na SB i jestem zadowolona mam
                                        obecnie 65,2 kg ( czyli mniej o prawie 7 kg), w talii - 69 cm (mniej
                                        o 7 cm), w biodrach mniej o 8 cm w brzuchu 85 cm (mnije o 7cm).

                                        Oby tak dalej, ale jak obserwuje to kg leca w dół ale cm od pół
                                        miesiaca sa tak samo sad(((((((
                                        • gaapa Re: Jest tu kto czy nie??!! 04.07.10, 15:43
                                          hej dziewczynki.
                                          no wlasnie,niestety nie ma cudow,cardio najlepiej dziala na spalanie
                                          tluszczu,niezaleznie gdzie sie on odklada.wolalalbym sie zamienic z co
                                          poniektorymi i miec oponki zamiast grubych nog.serio.zwlaszcza,gdy sie ogolnie w
                                          sumie nie jest grubym,a jest dysproporcja miedzy dolem a gora.normalnie wygladam
                                          jakbym miala nogi z innej sylwetkismile i gdy zaczynam chudnac to wlasnie od
                                          gory...nie waze duzo,teraz pewnie z 51,przy 161cm ale wierzcie mi,ze nogi
                                          wszystko psuja...przyznaje ze cwiczyc mi sie nie cche,starczy mi biegania przy
                                          malej.
                                          ad diety to jest nie tak tragicznie,wczporaj grill-zajadalam sie mieskami ale
                                          bez wegli,jem czesto jajecznice bez chleba oczywiscie.nie moge sobie odpuscic
                                          slodyczy wiecv trudno,podjadam co dzien to wafle to cos innego ale naprawde
                                          bardzo ograniczylam.jeszcze do niedawna mialam taka faze,ze jadlam naprawde
                                          wszystko co chcialam i nic nie tylam.nie wiem jak to sie dzialo.
                                          bylam drugi raz na zelazku nadal nie zauwazylam jakichs nie wiadmomo jakich
                                          efektow,moze skora jest troche gladsza...
                                          jutro bedzie lepiejsmilebuziaki
                                          • izawit1 Re: Jest tu kto czy nie??!! 04.07.10, 16:10
                                            Ej gaapa to ty naprawde szczuplutka jestes, fiu fiu! A jakbysmy sie
                                            tak z izostar1 do 50 kg odchudzily... hmmm smile

                                            No dobra, a teraz pytanie zasadnicze: i co na tych serdelach
                                            nosicie? Teraz rurki z mody nie wychodza, a ja nie moge ich wciagnac
                                            na kulosy, a jak biore rozmiar, ktory mi pasuje w udach to odstaje
                                            wszystko w biodrach sad

                                            Izostar1 a ty chociaz masz takie osy smile
                                            • izostar1 Re: Jest tu kto czy nie??!! 04.07.10, 20:53
                                              dziewczyny jestescie boskie hihihihihi - chyba sie uzależniłam od
                                              tego forum smile)))

                                              izawit1 - kurde gdybysmy sie odchudziły do 51 to fiu fiu - mysle ze
                                              bylabym szprycha /hehehehe

                                              Ale tak poważnie to słuchajcie 2 lata temu bylkam na meridi i
                                              schudłam wtedy do 58 kg - teraz po 7 tygodniach na SB mam 65,2 kg i
                                              wiecie co jest najdziwniejsze - ze wtedy i teraz mam tyle samo w cm -
                                              chore co ????

                                              Moze z czasem i wiekiem tak to jest, gubimy w cm, ale z wagi to juz
                                              nie da.
    • iwonas80 Re: witam po przerwie. 04.07.10, 22:50
      Witam i ja Was kochane dziewczęta po dłuuuuuuuugiej
      przerwie....rocznej (???) chyba, w każdym bądź razie przerwie, w
      której przybyło mi ok 7 kg..........buuuuuuu; poztanowiłam więc
      zajrzeć do "wspomagacza" jakim jest dla mnie to forum i ta dietka..
      czyli tak:
      wzrost 169cm
      waga dziś 76kg - rano
      waga wymarzona - 65 (ta sprzed ciąży - sprzed 6 lat hehe)
      waga wymarzona realna - 70 kg smile)
      ruch: średnio na jeża.., 2 razy w tyg siłownia,raz w tyg ok godzinna
      wycieczka rowerowa.
      To tyle, Jutro start.
      Pozdrawiam wszystkie odchudzające się, a w szczególności te, które
      tak jak ja mają problem z zaakceptowaniem obecnej wagi...Wiecznie na
      diecie, wiecznie się odchudzam, i jakoś mi to nie idzie....Ale może
      tym razem?smile
      3 mać kciuki
      • ania838 Re: witam po przerwie. 05.07.10, 09:26
        Witam Iwonko ;*
        Ja też wiecznie na diecie i też mi nie idzie ;D
        U mnie jest to ewidentnie brak konsekwencji ;/
        np. jak chodziłam na fitness to chodziłąm a jak przerwałam 1,5 m-ca
        temu to nie moge dupska ruszyć crying i juz widze ze pojawia mi sie na
        pośladkach cellulit!!! I musze dzisiaj albo jutro juz się
        zmobilizowac i isc!!!
        A po weselu w stosunku do poprzedniego tygodnia przybyło 100 g ;D
        Kolejny poniedziałek to moze wkoncu uda sie porzadnie wystartowac
        Buziaki
        • tripcafe Re: witam po przerwie. 05.07.10, 19:37
          2 tygodnie
          minus 5 kg
          jeeeah!
          • ania838 Re: witam po przerwie. 05.07.10, 19:54
            o nie!!!!!!
            Ale Ci zazdroszcze ;p
            Zmobilizowałaś mnie!!!
            • tripcafe Re: witam po przerwie. 05.07.10, 23:05
              no nie? dzieeeki!
              a najlepsze, ze to tak samo sie stalo tongue_out i nie obraze sie, jesli proces bedzie trwal
              • iwonas80 Re: witam po przerwie. 07.07.10, 11:03
                Wwwwwwooww, tripcafe..Ja też tak chcę!!!!!smile)
                Poki co stoję w miejscu, ale być może to efekt paru drobnych
                odstępstw od dietki wink
                Cóż..Dzisiaj pełna mobilizacja.Buziaki
                • ania838 Re: witam po przerwie. 08.07.10, 20:05
                  halo halo!!! Jak tam?? Co tam?? Jest tu kto??
                  Ja sobie II-fazuję i nie byłoby źle gbyby dzisiaj bobu nie było
                  (niby warzywko a taki IG wysoki) no i słodycze w pracy. Nie jem
                  paczkami czy garściami ale jednak. Leżą sobie na wierzchu ciasteczka
                  dyniowe i bądź tu babo mądra ;/
                  Chyba muszę znów się pokłucić ze słodyczami!!!!

                  Generalnie źle nie jest i tendencja raczej spadkowa.
                  Sportu brak i mobilizacji, żeby choć rower z piwnicy wywlec ;/

                  W poniedziałek wyciągnęłam białe,letnie spodnie, które mam od
                  jakichś 5 lat. Wciągnęłam do kości biodrowych i dalej się bałam że
                  pękną big_grin. I tak chodziły za mną od poniedziałku...... jak to możliwe
                  że dupsko tak urosło!!! 3 dni sie oszczedzałam i dzisiaj wlazły ;D
                  ale szczescie że w robocie nie pękły hihihihih

                  A tak wogóle to do diaska czemu tu taka cisza!!!!
                  Ceres!!! Zwołałaś nas a teraz siedzisz po cichu i się obrżerasz a my
                  tu cierpimy z wyrzutami sumienia!!!!

                  Tak mnie dzisiaj na wspomnienia wzięło i ciekawa jestem co u 1dychy
                  i balbiny. Jak sobie przypomne jakie balbina pisała mądre i
                  dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugie eseje big_grin to aż ciepło na sercu big_grin
                  ehhhhhhhhhhhh i te jej rude włosy.
                  • izawit1 Re: witam po przerwie. 09.07.10, 09:33
                    Hej ania838, nie znam tych osob, ktore wspominasz, ale przeszla mi
                    taka drastyczna mysl przez glowe, ze ONI moze WSZYSCY juz sa tacy
                    ODCHUDZENI i tylko my takie grube siedzimy tu i marudzimy, a oni juz
                    wyszli w bikini smile)))))
                    • ania838 Re: witam po przerwie. 09.07.10, 11:32
                      Fakt my tylko od lat siedzimy wink
                      ale ja dzisiaj wyjeżdżam na weekend nad wode i sie nie przejmuje!!
                      Trudno!!
                      • gaapa Re: witam po przerwie. 09.07.10, 11:58
                        no niestety,sezon urlopowy i pewnie wszyscy sie wygrzewają gdzies na
                        sloneczku.ja tez jade na weekend nad jeziorko mam zamiar sie opalic,tzn cialo bo
                        na opalanie geby juz za stara jestem.
                        ja tez sie staram ostatnio,choc niestety byl i snickers i lody,ale ogolnie
                        \naprawde jak na mnie sie ograniczam.i coz?i nic...na razie przynajmniej ale
                        wszystko do czasu!ooo
                        zrobilam ostatnio sernik grecki z jogurtow balkanskich light ,z 7 jajkami i 2
                        budyniami (niestety sa w przepisie) i nektraynkami i odrobina slodzika,mniam,a
                        jednak pocieszam sie ze byl PRAWIE sbeckiwink
                        jadam tez jogurty jogobelli light gdy mam ochote na cos slodkiego,nie maja az
                        tak duzo wegli.
                        ogolnie latwo przyszlo mi sie pozegnac z chlebem.
                        a co Wy podjadacie?bo ja bez tego nie moge zyc.
                        • gaapa Re: witam po przerwie. 09.07.10, 12:01
                          Izostar,ja zasadniczo nosze czesto spodniczki w ksztaclie A do kolan albo
                          sukienki,choc mam i tak otluszczone grube lydkisad ale co zrobic,musze w czyms
                          chodzicsmilenajgorzej jak pomysle o urlopie i wyjsciu w bikini...
                          Tripcafe,niezly wynik!
                          Ania,a pamietasz jak chodzilas kiedys tak czesto na aerobik?chodz sie zapiszemysmile
                          • ania838 Re: witam po przerwie. 09.07.10, 13:24
                            Pamiętam pamiętam wink na spinning tak latałam po 5-6 razy w tygodniu
                            dźizas!!!
                            Musiałam z tym skończyć bo miałam potem problemy z kolanami. O mało
                            wiązadeł nie zerwałam! Potem chodziłam na zabiegi a ortopeda
                            powiedział, że tak załatwiłam te kolana że teraz za każdym razem
                            bede je nadwyrężała to będą bolały crying i tak jest. Chodzę sobie teraz
                            na takie zajęcia co by kolan nie nadwyrężać. Jak są np sqady to ja
                            juz nie robie bo boli sad
                            No także starość gaapcia nie radość smile
                            I dlatego tez ostatnio przytyłam bo nie ma juz takiego ruchu jak
                            jeszcze 2 lata temu sad
                          • izostar1 Re: witam po przerwie. 09.07.10, 17:08
                            gaapa - ja dokladnie sie nosze tak jak Ty - sukienki, spódniczki -
                            kształt litera A - i wygladam super smile
                            Ale chce jeszcz wygladac super bez nich smile))) Cięzko z tych udzisk
                            zrzucić sad(((((
                      • tripcafe Re: witam po przerwie. 09.07.10, 12:00
                        ja zagladam, ale sie nie dietuje, malo jem i duzo laze( kilometry przemierzane
                        po lotnisku robia swoje) i dlatemu chudne. Musze jednak bardziej zwracac uwage
                        na zarcie, zeby nie odzyskac tej 5-6 tylko chudnac dalej smile
                        • iwonas80 Re: witam po przerwie. 09.07.10, 12:58
                          ja do podjadania kupiłam wczoraj 3 duże opakowania pomidorków
                          cherry; po nocce leżakowania w lodówce - na 30 stopniowy upał
                          dzisiaj - jak znalazł do chrupania miedzy posiłkami;
                          Na obiadokolację zaplanowałam dzisiaj sałatkę: jajka, szczypiorek,
                          rzodkiewka, feta, troszkę jogurtu naturalnego..
                          Jakoś tak w upały nic innego pichcić mi się nie chce..uncertain
    • ania838 Re: witam po przerwie. 12.07.10, 17:52
      No nie wyjechałam, zostawiłam Was i cisza big_grin
      Byłam od piątku nad jeziorem rożnowskim, spaliłam się na mahoń smile
      piecze wszystko jak cholera!!! Jedzeniowo nie było dramatu ale piwa
      to wypiłam tyle, że sama nie wiem ile smile Widze na wadze że przybyło
      ale sprawdzę jeszcze lepiej rano na czczo bo wtedy mam najlepsze
      porównanie.
      No to póki co dzisiaj sobie piję wode z cytrynką na oczyszczenie i
      jutro sie postaram.
    • ceres9 blaaaaa;p 12.07.10, 19:28
      zyje i mam sie dobrze,jakby ktos pytaltongue_outtongue_outtongue_out
      nie pisalam bo oczywiscie wstyd mi bylosuspicious
      bo zawalalam po calosci dzien za dniem;/
      aaaale dzisiaj jest 3 dzien diety i narazie super wiec mam odwage napisacsuspicious
      jak wam?
      • gaapa Re: blaaaaa;p 15.07.10, 19:39
        hej...
        goracosadciezko w ogole,jakos w ogole nie chudne nic a nic.nie wiem jak to
        jest,naprawde...
        fakt,ze z dieta roznie,mialam urodziny malej i te nieszczesne torty,ktore nawet
        srednio lubie.
        powinnam cwiczyc a nie chce mi sie nawet ruszac noga...
        Ceres trzymasz sie?
        dziewczyny,.wracajcie...
        • tripcafe Re: blaaaaa;p 15.07.10, 20:05
          bierzcie sie do roboty laski, upal jest, wiec latwiej, bo jesc sie nie chce!
          • ania838 Re: blaaaaa;p 15.07.10, 20:51
            ja sie cały czas biore ale codziennie jakis grzech sie przydarzy ;/
            ale.....
            wczoraj się wzięłam i poszłam na siłownie big_grin. Kupiłam sobie karnet
            na cardio i siłownie na miesiac i moge wchodzic codziennie od
            poniedziałku-piątku od 12-16 big_grin i jest mega tani
            tylko że dzisiaj pojechałam odwiedzić przyjaciółkę bo sto lat nie
            byłam i już nie poszłam ;/
            Wczoraj byłam troszke ponad godzine (2 miesiace przerwy miałam to
            nie chciałam sie odrazu skatować). 30 minut na bieżni i ponad 30
            ćwiczenia siłowe. Lało sie ze mnie ciurkiem mimo że klimatyzacja
            jest.
            U mnie jest delikatna tendencja spadkowa ale idzie weekend ;/
            Normalnie chyba przestanę je lubić sad co zrzuce w tygodniu to
            nadrobie w weekend. A co ciekawe czase wcale jakos specjalnie duzo
            nie jem
            Tripcafe, zleciało Ci cos jeszcze?
            • tripcafe Re: blaaaaa;p 15.07.10, 22:24
              nie wiem, nie wazylam sie ostatnio
              ale musze pohamowac weglowodanowe zapedy, bo czesto w robocie zjadam jogurt
              owocowy z musli slodkimi, cos czekoladowego, niedobrze. a dzis to nawet browara
              mi sie zachcialo i wypilam. i gupia jestem bo co pojde do sklepu, to jakis
              slodycz kupuje, ale nie chce mi sie tego jesc, wiec juz niezly zapasik mam uncertain
              postaram sie ograniczyc wegle do czasem jakiegos pieczywa chrupkiego, odrobiny
              makaronu czy kaszy, ewentualnie owoca
              ale nawet z tymi 5 czy 6 kg mniej cuje sie duzo lepiej i jak pomysle o ile
              fajniej by bylo jeszcze z -10, to az mi sie chce odchudzac!
              • ceres9 Re: blaaaaa;p 16.07.10, 07:26
                he,he,tripbig_grin jak ja pomyse jak fajnie byloby miec minus 5 to tez mi sie chce
                odchudzac;]]]
                u mnie tendencja ani spadkowa ani wzrostowa,musze sie bardziej postarac
                dzis juz po serku wiejskim
                na obiad bedzie szpinak z groszkiem na kolacje pewno jogurt albo znowu serek.
                najgorsze sa te wieczorysad jak przez caly dzien jest ok to na wieczor wilczy
                apetyt mi sie wlacza;/
                gapcia trzymam sie ale jako tako;/ obiacuje poprawe
                jak Twoje malenstwo?jak ma na imie?
                • gaapa Re: blaaaaa;p 19.07.10, 14:52
                  jejku,dziewczyny jest do du..staram sie ale jakos wlasnie kiepsko i
                  idzie.zamowilam stepper w necie,mam zamiar zaczac cwiczyc.nie rozumiem,im
                  bardziej sie staram tym gorzej mi wychodzi.a jak mam gdzies diete to zapoinam o
                  jedzeniu...
                  moja mala ma juz 2 latka i ma na imie Milenka i jest najslodsza na swieciesmile
                  Ania,do nboju na silowni!!tez zaczynam cwiczyc,wczoraj nawet tak cwiczylam na
                  nogi,dzis tez mam zamiar.
                  • ania838 Re: blaaaaa;p 19.07.10, 21:40
                    ja sobie dzis odpuś1ciłam siłownie bo cos słabo sie czułam ale jutro
                    juz ide
                    a wogóle to mam zakwasy od piatku jak nie wiem ;/ ale to znaczy że
                    porządnie ćwiczyłąm
                    a dietowo tak w sumie nijak crying
                    • iwonas80 Re: blaaaaa;p 22.07.10, 12:41
                      74,8!!!!!!!! zawsze coś, fakt faktem że szybko można nadrobić w
                      weekend, ale mobilizuje mnie, zeby właśnie tak się nie stało hehe
                      siłownię sobie w upały odpuściłam, nienawidzę ćwiczyć gdy na
                      zewnątrz taki ukropuncertain
                      za to dużo piję - wody oczywiście ;P
                      sb też mi średnio wychodzi, owocki jem bo lubię, czasami też
                      jogurcik dietetyczny wszamam big_grin
                      to by było na tyle
                      ps. już nie chcę lata! :p niech jest ok 20 stopni, to bedzie oki,
                      mam dość tych upałów!!!
                      3 majcie się laski
    • ania838 Re: witam po przerwie. 03.08.10, 12:33
      Czy ktoś tu jeszcze zagląda??
      Odchudzacie się??
      Czy już totalna laba??
      • tripcafe Re: witam po przerwie. 05.08.10, 11:44