czy ulec presji??

[Gość: krysiuku]

moje dziecko ma 3,5 roku, doskanale sie rozwija , chodzi do przedszkola, a
nawet zaczęło juz czytać [serio].
Mamy z żoną ślub cywilny, a nasz synek nie jest ochrzczony. Moja po okresie
[kilku lat ] w neokatechumenacie bardzo zraziła sie do kościoła. ja świadomie
okreslam się jako niekatolik [ jestem zwiazany dość luźno z zen, ale raczej
jestem agnostykiem]. Oczywiście nasi rodzice bardzo nalegaja [ w sposób
narzucający się, wręcz wywołując awantury ] na chrzest. Czy ulegać presji?
[zdaje sobie sprawę ze społecznego kontekstu [ szkoła, komunia itp]

[Gość: krysiuku]

gdzie znaleść odpowiedz pani psycholog?
moj e-mail [e-mail]

[joanna.markiewicz]

Decyzja w tej sprawie należy wyłącznie do was, rodziców. Nie ma idealnego
wyjścia z tej sytuacji. Każde rozwiązanie niesie za sobą jakiś dyskomfort. Albo
wybierzecie tzw. święty spokój i ulegniecie, zakładając, że wasze dziecko i tak
w przyszłości samo zdecyduje według jakich zasad, czy wiary chce żyć. Albo,
jeśli ponad wszystko cenicie sobie możliwość podejmowania własnych,
niezależnych decyzji pozostaniecie przy swoim. Wtedy jednak musicie być
przygotowani na nagabywanie ze strony rodziców i opracować sobie jakiś system
obrony przed następnymi atakami.

[Gość: mać]

jestem jak najbardziej za chrztem choć sam nie chodzę do kościoła a reszta
mojej rodziny praktykuje. i nie mam nic przeciwko ze zona ciąga mała do
kościola. lecz gdy skończy 18 lat sama zadecyduje czy warto i bede jej w tym
pomagał.
dla swietego spokoju powinniscie się zgodzić. ale uwaga teraz to tylko małe
piwko, wieksze bedzie na komunię. jeśli macie dziewczyne to bedzie :mamo ja też
chce taka piekną sukienke!! albo chlopak: ja też chce rower lub komputer.
moi znajomi mieli nieochrzczone dziecko do komunii wlaśnie. pękli bo mieli już
dośc gadania ks. proboszcza, rodzinki no i córka zaczęla molestować o sukienke.
oczywiście chrzest załatwili bez problemów 2 dni przed komunią. pojebane to
wszystko, co?

[Gość: ewa]

Hej!
My nie uleglismy(dziecko3,3)i chyba dobrze.Ja jako dziecko musialam chodzic na
wszelkie msze itp.9-letnie dzieci nie rozumieja tego calego zamieszania z
komunia(jak ktos napisal,chodzi o sukienki i komputery)Jestesmy nagabywani za
kazdym razem ilekroc jestesmy u rodzicow.Ma to jednak odwrotny skutek.
Ja jednak uparcie pytam dziadkow:czy kochacie go mniej bo nie jest ochrzczony??
Dziala:))Zycze wytrwalosci.Ewa