e_wok
09.09.04, 18:31
Moonika kazala :-) sobie wmawiac, ze czekolada to okropienstwo. No, trudne to
jest... Tworcy reklam sa sprytni - wciskaja nam na sile potrzebe jedzenia
niezdrowych rzeczy kodujac nam w podswiadomosci, ze bedziemy szczesliwsi,
ladniejsi, bedziemy mieli wieksze mieszkania, fajniejsze wakacje i
grzeczniejszego psa, a zeby to osiagnac musimy tylko sie napchac chipsami.
Musimy sie wiec w swojej psychice przestawic bardzo stanowczo i jest to
mozliwe. Przychodzi mi do glowy przyklad - kontrowersyjny, ale nie zwracajcie
uwagi na plaszczyzne swiatopogladowa, chodzi mi tylko o zasade - aborcji.
Kiedys mowilo sie "plod" i "zabieg" - wiec sie to wpisalo w swiadomosc ludzka
jako zabieg : fryzjer, kosmetyczka, aborcja, manicure (oczywiscie bardzo
upraszczam). Potem, w ciagu naprawde krotkiego czasu nastapilo kompletne
przewartosciowanie : nie plod tylko dzieciatko, nie zabieg tylko morderstwo.
Ja osobiscie mowiac "plod" mam wrazenie, ze jakas obelge wypowiadam - takie
mam blokady pozakladane. Podobna zasada moze dzialac na kazdej plaszczyznie.
Wystarczy skrocic tok rozumowania : niekontrolowane jedzenie slodyczy moze
doprowadzic do zachorowania na cukrzyce insulinozalezna. Cukrzyca moze
prowadzic nawet do utraty wzroku. I co nam sie ukazuje na koncu? Ano
wstrzasajace haslo "chcesz oslepnac? Przez jedna czekolade???". Otwieram
przetarg nieograniczony na wstrzasajace hasla, majace odstraszyc od
niezdrowych i tuczacych produktow :-)