mniickhiateal
23.10.14, 22:40
Poratujcie mnie proszę rozsądnymi poradami i relacjami z Waszych doświadczeń co do opieki nad futrami podczas wyjazdów. Oczywiście dla kotów najlepiej mieszkać w wielopokoleniowym domu, w którym zawsze ktoś jest i w którym prawie w ogóle nie odczuwają nieobecności jednego z opiekunów, no ale czasem się tak nie da. Mówimy o wyjazdach ponad tygodniowych.
Dostępne opcje to:
Opieka codziennie dochodząca na chwilę
Szukać hotelu dla zwierzaków?
Szukać opiekuna, który weźmie towarzystwo do siebie?
Nawet jak na część wyjazdów mogłabym jakimś cudem wlec towarzystwo ze sobą, czy 6h w drodze i nowe otoczenie to mniejszy stres, czy większy?
Niby wiem, że wszystko zależy od kota, ale przemówcie do mnie jakoś rozsądnie, bo mam kryzys, że się nieodpowiedzialnie zdecydowałam na adopcję