PSI LIMIT

[pierozek_monika]

Za tygodnikiem Przekrój nr 15/3120 z dnia 7 kwietnia 2004 (błąd w
druku :DDDD) strona 39:

"JEDEN PIES NA MIESZKANIE W BLOKU, DWA - NA DOMEK JEDNORODZINNY, TO NOWA
WŁOCŁAWSKA NORMA

Włocławscy radni zdecydowali o reglamentacji psów w mieście, przepisy mają
wejść w życie na początku czerwca. Sześć tysięcy psów zarejestrowanych we
Włocławku to zaledwie część ich rzeczywistej populacji. -Właściciele nie
kontrolują rozrodczości swoich czworonogów, a mając ich zbyt dużo, porzucają
zwierzęta. Dodatkowo nie dbają o sprzątanie po własnych pupilach -
argumentują swą decyzję radni. Twierdzą, że nie mają zamiaru chodzić po
domach w poszukiwaniu czworonogów. Liczą na życzliwych mieszkańców, którzy
poinformują władzę o przekroczeniu limitu. Wówczas do mieszkań lub domów
trafi straż miejska. Nadliczbowe psy mają być odbierane i oddawane do
schronisk, a ich beztroscy właściciele dodatkowo zapłacą grzywnę." (SYLV)

[narysuj.mi.baranka]

Bywa jednak, ze ktos ma dwa male pieski w bloku i kocha je ponad wszystko i dba
o nie. Czy straz miejska okaze sie bezwzgledna wobec takiego czlowieka? Moj
sasiad ma kilka pieskow, obstalowal lozko na miare, zeby spac z nimi, chodzi na
spacerki. Tego przepsu nie wolno egzekwowac literalnie.

[orvokki]

Ten przepis w ogóle jest tak absurdalny, że się w głowie nie mieści... Uważam,
że miłośnicy zwierząt powinni zaprotestować! Jako środek na walkę z bezdomnością
zwierząt - oddawanie tych nadliczbowych do schronisk!!! Przecież to potencjalne
źródło ogromnych ludzkich i przede wszystkim zwierzęcych tragedii...
:o(((

[malwisienia]

oczywiście z prawnego punktu widzenia nie są w stanie takiego przepisu wcielić
w życie, co świadczy tylko i wyłącznie o głupocie radnych;
swego czasu w Szczecinie Jurczyk był jeszcze lepszy bo chciał wprowadzić
przepis zabraniający posiadania psów w budynkach wielorodzinnych, ktoś mu
jednak w porę przetłumaczył nielegalność jego posunięcia i skończyło się na tym
że się tylko ośmieszył

[pierozek_monika]

czyli nie ma sensu apelować do władz miasta?

[malwisienia]

według mnie nie ma co sobie głowy zawracać, straż miejska może co najwyżej
wlepiać mandaty, a zabrać komus psa to nie ma prawa bez nakazu prokuratorskiego
nawet policja, to samo z wejściem do mieszkania
radni uchwalili kojejny przepis pod publiczkę, bo nie moga się wykazać innymi
osiągnięciami a za coś diety brać trzeba, tak więc siedzą i wymyślają głupoty
nawet nie sprawdzając czy są one zgodne z prawem i konstytucją

[orvokki]

Kochani, zróbmy coś. Ja wysłałam maile w tej sprawie do Prezydenta Miasta
Włocławka Władysława Skrzypka [e-mail], do Przewodniczącego Rady
Miejskiej Stanisława Wawrzonkowskiego <[e-mail]> i do
Ministerstwa Środowiska.
Trzeba walczyć z głupimi przepisami, bo pewnego dnia i nas mogą one dotknąć!

[pierozek_monika]

ja się zastanawiam co to za walka z nadpopulacją, która zrzuca obowiązek opieki
z włascicieli na schronisko. Nie tędy droga. Jak już tak koniecznie miasto chce
wydać na coś pieniądze, to lepiej byłoby wydać na propagowanie idei
sterylizacji i kastracji zwierząt niehodowlanych - jakieś dofinansowania czy
cóś...

[comma]

Taki zakaz, to bardzo szkodliwy pomysł. Podobnie jak Monika uważam, że należy
skoncentrować się na zapobieganiu nadmiernemu rozmnażaniu psów. Druga sprawa,
to tępienie pseudohodowców, rozmnażających pokątnie kundle i handlujących nimi
po giełdach i bazarach. Na moim osiedlu mieszka pan, posiadajacy trzy psy - dwa
staruszki po 12 i 14 lat i jednego młodego 3-letniego. Zawsze starannie sprząta
po tych psach, zwierzaki są bardzo zadbane i nie wyglądają na hałaśliwe.

[venus22]

Taki pomysl wydaje sie bardzo drastyczny ale jak sie zastanowic to moze wbrew
pozorom nie taki zly.
Na pewno ktos kto ma juz wiecej niz jednego psa bedzie go mogl nadal miec, bo
to bylo "przed ustawa".
Natomiast wielu by sie przydalo takie podejscie zwlaszcza roznym takim co to
mysla ze jak beda szczeniaczki to sie rozda...

Venus

[pierozek_monika]

wg mnie skuteczniej by propagować ograniczanie psiej rozrodczości poprzez ulgi
dla sterylizowanych psów, np niższe podatki, czy tez dofinansowanie takich
zabiegów...
A gdyby miało dojść do wykonywania tego przepisu to widzę go tak. Pani ma 3
pieski, opiekuje się nimi, ale pokłóciła się z sąsiadką. Ta donosi do straży -
psy lądują w schronisku - a schronisko jak to schronisko ma problemy finansowe
i co robi? Usypia je.
Wierzę, że jakaby nie była ta opieka, to będzie lepsza niż w schronisku

[jaszczuria]

ktoś chyba stracił resztki mózgu ( o ile go wczesniej posiadał).
Przecież jak mam psa w domu, to go pilnuję i nie pozwalam na rozmnożenie. Jest
kochany, zadbany.
jak by go zabrali do schroniska - to bedzie cierpiał, nie maja środków na
sterylizacje itd.
Bzdura kompletna.
ps. nie jestem taka pewna, że nie zabiora nadprogramowego psa, dlatego, że był
wczesniej, przed powstaniem tego przepisu.
Różne rzeczy się w tym smętnym kraju wyprawiało

[pierozek_monika]

Przecież jak mam psa w domu, to go pilnuję i nie pozwalam na rozmnożenie.

no.... z tym bywa różnie.

[wiesia.and.company]

Zdecydowanie chory pomysł. Ufać, że radni wiedzą lepiej od tego, który się na
zwierzęta decyduje, że powyżej dwóch psów to już nie wystarczy opiekunowi
serca?, pieniędzy?, uwagi? na właściwą opiekę? Czy tylko jeden pies gwarantuje,
że człowiek będzie go otaczał należną opieką?
A jakby tak odnieść to do ludzi? Powyżej dwójki dzieci to "nadwyżkę" do
sierocińca? To i tutaj radni też mogą wydać zakaz? To może tak jeszcze, tylko
dwa odbiorniki radiowe i telewizyjne, dwa telefony komórkowe na lokal? 150
litrów wody? Zakazowo i nakazowo.
Pozdr.Wiesia

[orvokki]

Wiecie co, ja myślę, że nawet jeśli to ma być kolejny martwy przepis, to warto
przeciwko niemu zaprotestować, bo to jest po prostu krok w złym kierunku. To w
najlepszym razie rozwiązanie pozorne, w najgorszym - ktoś komuś podpadnie
(sąsiadowi, panu ze straży miejskiej) i rzeczywiście ktoś to spróbuje zastosować.

[izunia.m]

ja chętnie zaprotestuję. napiszcie dokładnie jak sformułować żeby nie wyszło że
każdy jest przeciwko czemu innemu :)

pomijam wszelkie argumenty przeciw takim przepisom... gdyby to była Warszawa to
już bym podpadła władzom - mieszkamy w mieszkaniu a bydlaki są dwa...

[orvokki]

Wiesz, myślę, że liczy się sam fakt protestu. Ja napisałam, że sposobem na
rozwiązanie problemów ze zwierzętami jest wyłącznie konsekwentnie i długofalowo
prowadzona edukacja (propagowanie sprzątania po psach, sterylizacji,
odpowiedzialnego właścicielstwa etc), a ta uchwała może jedynie przyczynić się
do pogorszenia sytuacji (zwierzęta, które miały już domy, miałyby trafić do
schronisk). Napisałam też, że ważne jest, ile kto poświęca czasu psu, czy pies
jest szkolony etc a nie na jakim metrażu mieszka.