Proszę o interpretację wyników

[madziaq89]

Witam,
piszę na tym forum po raz pierwszy, więc jeżeli coś będzie nie tak z góry przepraszam
Chciałam prosić o interpretację moich wyników. Badania zrobiłam, ponieważ nie czułam (i nie czuję się najlepiej) mimo dwukrotnie powtarzanej morfologii, która wychodzi w porządku. Nie ukrywam również, że do zrobienia badań skłonił mnie fakt, że mój tata ma usuniętą tarczycę a mama ma guzki więc wolę się kontrolować. Oto moje wyniki:

TSH 1.091 przy normach 0.35 - 5,50
FT4 16.09% [wynik 1.03, norma (0.89 - 1.76)]
FT3 45.79% [wynik 3.17, norma (2.3 - 4.2)]

Z góry dziękuję za pomoc i za odpowiedź

[muktprega1]

Witaj
zrób proszę test na niedoczynność i napisz - ile pn Ci wyszło:
www.chorobytarczycy.eu/test#0
niskie Ft4 zdecydowanie świadczy, że coś jest na rzeczy, Twoje rodzinne predyspozycje również należy brać pod uwagę, osobiście dokończyłabym diagnostykę tarczycy:
zrobiłabym USG tarczycy (dokładny opis + 3 wymiary płatów - (spytać PRZED czy takie robią, bo różne rzeczy już widziałam ), a-TPO oraz a-TG

[madziaq89]

Właśnie a-TPO i a-TG wyszły w normie:
a-TPO < 28 przy normach 0-60
a-TG 23.9 przy normach do 40
Najgorsze jest to, że jak wszyscy widzą, że wynik jest "w normie" to uważają, że wszystko jest ok, a ja się czuję bardzo poza normą Wszystko zaczęło się od infekcji, który zaczęły mnie męczyć od początku roku i do chwili obecnej nie chcą odpuścić. "Zjazd" samopoczucia rozpoczął się, jeśli można tak powiedzieć gdzieś od połowy marca. Czuję się wiecznie ospała, mogłabym spać 24h na dobę a i tak będę nie do życia. Nic mi się nie chce, brakuje mi koncentracji, uwagi, zauważyłam kłopoty z pamięcią. Mój nastrój oscyluje między euforią a płaczem z byle powodu Czuję sie tak jakbym była "za szybą", jakbym była tylko obserwatorem a wszystko biegnie gdzieś obok mnie. W dodatku bez większych zmian w diecie przytyłam 5 kg, nigdy nie byłam kruszynką, ale też nie miałam kłopotów z utrzymaniem stałej wagi a teraz taki skok. Bolą mnie bez powodu mięśnie i stawy, pogorszył mi się wzrok - oczywiście wszystko diagnozowałam jak narazie bez rezultatu. Nigdy wcześniej się tak nie czułam, dlatego zaczyna mnie to przerastać i strasznie mi dokuczać w codzienności Przepraszam za tak długi wpis, ale większość uważa mnie za hipochondryka - a ja po prostu nie wytrzymuję już sama ze sobą. Wczoraj pokazywałam te wyniki mojej pani ginekolog, gdyż chcemy się z mężem starać o dziecko, ją zainteresował tylko wynik FT4, stwierdziła, że wszystko jest ok i już. USG zrobię na pewno w najbliższym czasie. A z testu wyszło mi: aż 32! Nawet nie przypuszczałabym, że aż tyle

[madziaq89]

Mogę jeszcze dopisać wyniki badań z mojej morfologii, jeżeli tylko będzie to miało jakieś znaczenie tylko napiszcie proszę jakie konkretnie

[muktprega1]

Żelazo, hemoglobina (HGB), MCHC, MCV,

a w ogole warto zawsze zbadać:
- poziom ferrytyny (najbardziej wiarygodne badanie)
- D3 - 25(OH)
- B12

każdy z niedomaganiami tarczycowymi ma problem z całością lub częścią. Test jest wiarygodny, wyniki testu poprawiają się po tyroksynie i uzupełnieniu niedoborów równocześnie. USG - konieczność

[madziaq89]

Dziękuję, a oto i moje wyniki podstawowych badań:
HGB 12.0 norma 12.0 - 16.0
MCHC 32,6 norma 32.0 - 37.0
MCV 89 norma 80 - 99
Erytrocyty 4.1 norma od 3.7 do 5.1
Tyle mam na ten moment. Wyniki rewelacyjne nie są, ale w normach jakość jeszcze się mieszczą Poziom ferrytyny, D3 oraz B12 na pewno zrobię w najbliższym czasie. Na USG wybieram się w poniedziałek - chciałabym ten temat pociągnąć już do końca. Tylko żeby znaleźć jeszcze lekarza, który uzna, że warto coś zrobić a nie tylko spojrzy na "normy".

[muktprega1]

Dla tarczycówek - tak niskie wyniki to już anemia. Czekamy na dalsze wieści

[madziaq89]

Czyli rozumiem, że biorąc pod uwagę moje niskie hormony oraz wyniki krwi, można przypuszczać, że z tarczycą jest coś nie w porządku? Przepraszam za te pytania, bo może komuś wydaje się to oczywiste, ale ja nigdy wcześniej nie miałam z tym styczności w takim stopniu jak teraz

[muktprega1]

> Czyli rozumiem, że biorąc pod uwagę moje niskie hormony oraz wyniki krwi, można
> przypuszczać, że z tarczycą jest coś nie w porządku?

masz :
- wysoki wynik testu na niedoczynność
- objawy
- niski poziom hormonów
więc po prostu potrzebna dalsza diagnostyka, czyli zostało USG, ono wiele wyjaśni.
Niektórzy uważają, że w ogóle obecność przeciwciała świadczy o problemach z tarczycą, bo zdrowi mają 0. Przeciwciała ulegają wahaniu w czasie.
niski poziom żelaza, D3, B12 jest dość charakterystyczny dla chorób tarczycy, ale oczywiście nie tylko tarczycy

[madziaq89]

Właśnie jestem po USG. Oto opis:
Amplituda ech i przepływ miąższowy w normie. Struktura ech jednorodna. Lokalne węzły chłonne bez cech patologii. Wymiary:
płat prawy: 14x46x13
płat lewy: 12x37x11
I teraz tak, pan doktor wyliczył objętość całej tarczycy na7ml. A według kalkulatora zamieszonego na stronie wygląda to tak:
wymiary i objętość prawego płata: 14 mm x 46 mm x 13 mm ? 4.186 ml
wymiary i objętość lewego płata: 12 mm x 37 mm x 11 mm ? 2.442 ml
objętość całej tarczycy: 6.628 ml
Lekarz stwierdził, że tarczyca jest ładna, nic się nie dzieje i jest w porządku. Kontrolne badanie za pół roku lub rok chyba że planowałabym dziecko to wtedy od ręki. Aha i badania normie więc jest wszystko ok. A moje samopoczucie nie jest nadal ok
Powiedzcie mi proszę czy to jest dobrze wszystko czy jednak nie bardzo

[muktprega1]

6,628 ml odpowiada wielkościa tarczycy 10-latka, zobacz tabelę wielkości z książki niemieckich endokrynologów "Jak żyć z Hashimoto":

i.imgur.com/kNMtJY5.png
i to raczej świadczy wraz z twoimi objawami:
forum.gazeta.pl/forum/w,24712,142557216,142563596,Re_FT4_ponad_norme_Prosba_o_ocene_wynikow_.html
szukaj dobrego endo szkoda życia na tkwienie w takim stanie...

[madziaq89]

Właśnie najbardziej się obawiałam tego, że jak wyniki są w normie to każdy machnie na to ręką i stwierdzi, że wymyślam, pan doktor stwierdził, że tsh jest ładne bo niskie a FT4 ma małą wartość diagnostyczną - ważniejsze jest FT3, że może w przyszłości rozwinąć się niedoczynność, ale na razie nie ma się czego doszukiwać... ech, żeby tylko znaleźć lekarza, który potraktuje mnie poważnie a nie jak hipochondryka...

[madziaq89]

Tak myślę, że w przyszłym miesiącu powtórzę te badania i dorobię jeszcze tą wit. B12, ferrytynę i wit. D. Już chyba wolałabym żeby naprawdę coś nie wyszło w normie, żeby czegoś było za dużo a czegoś za mało... żeby może ktoś z lekarzy spojrzał na to z innej strony i nie robił ze mnie wariatki, która się naczytała i sobie wymyśla

[dorotka197878]

Brakuje ci ft4 musisz brać hormon wtedy morfologia tez się poprawi

[madziaq89]

Chciałam się jeszcze zapytać, czy takie wyniki badań mogą mieć jakiś wpływ przy staraniach o dziecko?

[madziaq89]

Wiem, że zadaję wiele pytań, ale poczytuję sobie ostatnio różne wątki na tym forum dotyczące chorób tarczycy i sama już nie wiem, gubię się troszkę... czy przy niskim TSH w zasadzie w normie, i braku przeciwciał (chociaż czytałam, że wcale nie musi ich być), przy takiej jak moja objętości tarczycy troszkę powyżej 6ml mogę mieć zanikowe zapalenie tarczycy? (Hashimoto?). Zapomniałam dodać, że lekarz kazał mi kontrolować TSH i anty-TPO gdyż było wyższe niż antyTG. Przyznam, że moje samopoczucie nadal jest kiepskie niestety

[muktprega1]

> Chciałam się jeszcze zapytać, czy takie wyniki badań mogą mieć jakiś wpływ przy
> staraniach o dziecko?

niskie wyniki tarczycowe - mogą, jak i również często współistniejące niskie żelazo widoczne w ferrytynie a niekoniecznie w typowych badaniach krwi.

> mogę mieć zanikowe zapalenie tarczycy? (Hashimoto?).

tak, chociaż może się zdarzyć, że przeciwciała się u Ciebie pojawią za jakiś czas, one nie występuja stale, ulegają wahaniom. Niektórzy lekarze uważają, że sama obecność przeciwciał świadczy, bo zdrowy człowiek ma 0

[madziaq89]

Dziękuję za odpowiedzi, staram się dużo czytać na ten temat. W ogóle przeglądając wiele wątków na forum to jestem w stanie dopasować większość objawów niedoczynności do siebie, wszystko mi się nagle zaczyna układać w jakąś sensowną całość.... dzisiaj idę do rodzinnej, kobieta jest taka w miarę ogarnięta więc powiem jej co i jak z moim samopoczuciem, może wpadnie na to że przydałyby się jakieś dodatkowe badania, choć pewnie i tak będę je musiała wykonać na własny koszt no i zdałby się jakiś sensowny endo, bo na tego u którego robiłam USG raczej nie mam co liczyć, gdyż uważa że wszystko jest ok, nawet nie zwrócił uwagi na za małą tarczycę (wszystko w NORMIE).

[madziaq89]

Proszę, uszczypnijcie mnie, bo ja chyba śnię... to czego się dziś dowiedziałam od rodzinnej potwierdza to co piszecie tutaj o o większości lekarzy i ich wiedzy n.t tarczycy... czy i mnie czeka teraz batalia o dobre samopoczucie i normalne życie? Do rzeczy... poszłam dziś do lekarki rodzinnej, opisuję jej wszystkie objawy a ona, ze oczywiście mogą być to objawy niedoczynności i dała mi skierowanie - na SAMO TSH ! Bo w niedoczynności wystarczy TYLKO TSH, żeby stwierdzić czy się ją ma czy nie... FT3 i FT4 się NIE BADA, bo one mają znaczenie tylko w nadczynności. Pytam się również o pojemność tarczycy, bo mówię, że robiłam USG i moja jest taka w okolicach 7ml czyli trochę mała ... pokazałam jej wynik, no faktycznie trochę mała, ale pan doktor nie napisał, że pomniejszona a zazwyczaj pisze, czyli wszystko OK (skoro tak nie napisał)! Teraz jak TSH wyjdzie mi w normie to po robocie.... będą NORMĄ z NIEDOCZYNNOŚCIĄ i paskudnym samopoczuiem

[muktprega1]

Klasyka, a zwłaszcza jak są objawy, malutka tarczyca a wyniki w miarę ok, to tylko na ciąże może się uda, chcesz zajść w ciążę?
To jest hak na zdobycie tyroksyny często
forum.gazeta.pl/forum/w,24712,156652606,156705038,Re_Moje_wyniki_jest_jakis_znawca_tematu_na_sal.html

tu masz jeszcze "polskie" wymiary tarczycy:
forum.gazeta.pl/forum/w,94641,144700246,144862466,Wielkosc_tarczycy.html

[madziaq89]

Też myślałam o tym "chwycie na ciążę" z resztą w moim przypadku jest to najprawdziwsza prawda, bo chcemy starać się o dziecko, dlatego postanowiłam zrobić badania tarczycowe a z drugiej strony niepokoił i z resztą do tej pory nie daje mi spokoju fakt mojego kiepskiego samopoczucia... Moja gin. też te wyniki zbagatelizowała, powiedziała, że jest wszystko OK. Cieszę się, że znalazłam to forum, i mogę liczyć na wasze wskazówki bo moja rodzina uważa mnie za hipochondryka i najlepszym rozwiązaniem dla mnie wg nich jest to abym poszukała sobie dodatkowego zajęcia, kiedy ja nie mam nawet siły na te które mam teraz... Powtórzyłam dzisiaj FT3, FT4, TSH i anty-TPO. Dorobiłam też Ferrytynę i B12 - wydałam majątek i mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie Wiem, że to głupie ale modlę się o to, żeby to TSH było wyższe bo może w końcu coś się ruszy...

[madziaq89]

No i mam nowe wyniki, tak jak przypuszczałam w tzw. normie:
TSH 0,956 norma 0,270 - 4,2
FT4 22.08% [wynik 1.1, norma (0.93 - 1.7)]
FT3 52.08% [wynik 3.25, norma (2.00 - 4.4)]
Ferrytyna 34,41 norma od 13 do 150 - czyli bogactwa nie ma.
Czekam jeszcze na anty TPO i wit. B12
Badania robiłam w innym labolatorium ale widzę, że różnice w wynikach są na granicy błędu, że tak powiem w związku z trochę innymi przyjętymi normami. A czy to TSH mogło aż tak spaść?

[angelina363]

Masz podobną sytuację do mnie, różnica między ft3 i ft4 u mnie podobna, tsh też, jedynie mam podwyższone atg.

[madziaq89]

Ja to bym chciała mieć cokolwiek podwyższone z badań tarczycowych, żeby ktoś wreszcie zaczął coś robić, przy tarczycy o wielkości niewiele więcej ponad 6ml... cóż na rodzinną w tej sytuacji na pewno liczyć już nie mogę (jestem NORMĄ, której się nie leczy)...

[angelina363]

ja mam podwyższone atg 347 norma do 40, hormony albo za nisko albo rozjechane jak twoje, wielkosc tarczycy sama już nie wiem bo dwoch endo orzekło powiększona jeden że w normie i diagnoza niepełne hashimoto, hormony dostałam co prawda ale na guza aby się wchłonął, jednak przy obecnych wynikach mam nie wprowadzać, i co zwariuje prędzej.

[madziaq89]

Ja to muszę znaleźć jakiegoś konkretnego endo... szkoda, że w mojej okolicy jest ich tak niewielu Szperam po internecie, bo to jednak kosztowna przyjemność, i chciałabym znaleźć kogoś kto za 100 zł nie potraktuje mnie 5 minutową wizytą...

[hashitess]

madziaq89 napisał(a):

> Ja to muszę znaleźć jakiegoś konkretnego endo... szkoda, że w mojej okolicy jes
> t ich tak niewielu

Uważam, że nie powinnaś odpuszczać tematu tarczycy.
nie szukaj na razie endo. Poszukaj gina endo.
Wydaje się, że ci specjaliści częściej się douczają i dzięki temu
posiadają większą wiedzę n/t tarczycy, której hormony
mają ogromny wpływ na zaciążenie jak i zdrowie dziecka.

sprawdzałaś poziom wit. D3?

z dużym prawdopodobieństwem mogę powiedzieć,
że zażywanie magnezu podniesie Twoje samopoczucie.



Szperam po internecie, bo to jednak kosztowna przyjemność
> , i chciałabym znaleźć kogoś kto za 100 zł nie potraktuje mnie 5 minutową wizyt
> ą...

Ta wizyta może trwać tyle czasu ile potrzeba na wypisanie rp. na tyroksynę.

[madziaq89]

Właściwie jedynie wit. D3 została się do skontrolowania, ale czy teraz latem jest sens wykonania takiego badania? Chciałabym w końcu poczuć się normalnie i żeby ktoś(jakiś lekarz) potraktował mnie i moje objawy poważnie a nie jako wymysły....

[madziaq89]

Jeżeli byłaby taka możliwość chciałam się dowiedzieć czegoś n/t magnezu, jak przeglądałam forum to polecacie specyfik o nazwie slowmag, chciałam się dowiedzieć czy jest on dostępny bez recepty czy na receptę? Bo chciałabym się w niego zaopatrzyć Dzięki za informację

[muktprega1]

slow mag - bez recepty, podobnie jak Cytrynian magnezu 400 puritans Pride na znanym portalu aukcyjnym.

[madziaq89]

Kupiłam w aptece slow mag ale z wit. B6 i chciałam się zapytać czy mogę go zażywać w takich samych dawkach jak ten bez wit. B6? tzn. 4 tabletki wieczorem i 2 rano? Czy jednak jest jakaś różnica i należy go zażywać w mniejszej dawce?

[muktprega1]

Wiesz, nie wydaje mi się, żeby to jedno opakowanie miało jakiś zasadniczy wpływ z tą B6, ale porównaj obydwie ulotki i dawkowania, wychodzi o 1 mniej z B6, więc jak sama uważasz

www.doz.pl/leki/p627-Slow-Mag_B6
www.doz.pl/leki/p633-Slow-Mag

[madziaq89]

No to i jest reszta wyników:
Wit. B12 - 490,90 pg/ml norma 191 - 663 (czyli można powiedzieć, że super)
anty-TPO 16,42 IU/ml norma 0 - 34,00
Czyli co, tarczycę mogę sobie na ten moment odpuścić? wszystko gra i buczy?

[madziaq89]

Podpowiedzcie mi proszę, czy jest sens (z takimi wynikami badań jak moje) w ogóle coś robić w tym kierunku, umawiać się do lekarza itp.? Bo ja już sama nie wiem... nie chciałabym, aby lekarz który spojrzy na moje wyniki popukał się w czoło i powiedział mi, że coś mi się zdaje, że sobie coś ubzdurałam i że wszystko jest w porządku (a ja odejdę z kwitkiem) Jakoś tak boję się nawet spróbować...

[angelina363]

Hashitess napisała powyzej może skorzystaj z jej rady.

[madziaq89]

Witam ponownie,
piszę, bo tak sobie poczytuję ostatnio to i tamto i tak się zastanawiam, że może wtedy kiedy czułam się tak na prawdę bardzo fatalnie (teraz jest odrobinę lepiej), to gdybym w tamtym momencie zrobiła te przeciwciała to może wtedy by wyszły? (chyba, że to jest niezależne od stanu samopoczucia i nie ma żadnego znaczenia). Poza tym, czy można mieć zanikowe zapalenie tarczycy bez żadnych guzków ani w ogóle jakichkolwiek innych przesłanek w obrazie tarczycy sugerujących, że coś jest jednak nie tak? z wynikiem że tarczyca jest jednorodna bez żadnych zmian tylko jest zwyczajnie mała? Oczywiście wizytę u endo (bo w mojej okolicy jest tylko jedna pani gin-endo, która ma raczej mocno niepochlebne opinie) mam zaklepaną, ale chciałam zaczerpnąć też waszej wiedzy na ten temat. Chciałam się również dopytać czym powszechnie dostępnym mogę ewentualnie suplementować ferrytynę (jeśli chodzi o magnez już wszystko wiem ), bo jej wynik był chyba najsłabszy, i w jakich dawkach. Bo moja rodzinna patrząc na moje wyniki krwi nie stwierdziła, aby były one słabe czy nie w porządku, więc tu bym na nic nie liczyła Przepraszam za tak długą wypowiedź, ale ostatnio mocno mnie ten temat nurtuje i dziękuję za wszelką pomoc w tych sprawach

[muktprega1]

i tak się zastanawiam, że moż
> e wtedy kiedy czułam się tak na prawdę bardzo fatalnie (teraz jest odrobinę lep
> iej), to gdybym w tamtym momencie zrobiła te przeciwciała to może wtedy by wysz
> ły?

Mogło tak być, w/g niektórych teorii samo występowanie przeciwciał już świadczy, bo zdrowi ludzie nie mają ich wcale.

forum.gazeta.pl/forum/w,24712,142557216,142563596,Re_FT4_ponad_norme_Prosba_o_ocene_wynikow_.html
żelazo:
forum.gazeta.pl/forum/w,24712,142557216,155735167,Re_FT4_ponad_norme_Prosba_o_ocene_wynikow_.html
forum.gazeta.pl/forum/w,94641,145900321,148519537,Re_A_mialo_byc_tak_pieknie_.html
forum.gazeta.pl/forum/w,24712,94119998,94441686,Re_Czy_to_niedoczynnosc_tarczycy_.html

[madziaq89]

Dziękuję za cierpliwe odpowiedzi na moje pytania i wątpliwości Wszystko się wiąże z tym, że chcę się starać o dzidziusia i chciałabym żeby wszystko było w porządku, żeby bez problemu zaciążyć i mieć zdrowe dziecko a tu widzę, ze zeby wszystko było ok muszę się zmierzyć z czymś więcej. Niemniej jednak dziękuję, myślę, że wszystko (i oby tak było) wyjaśni się pozytywnie po wizycie u endo

[madziaq89]

Witam,
przepraszam, może te pytania wydadzą się komuś nieadekwatne i głupie, jednakowoż chciałabym wiedzieć. Wprawdzie jeszcze nie badałam D3 ale:
- Czy przy niedomogach tarczycy (np. przy wynikach takich jak moje) możliwe są bóle kostno-stawowe oraz bóle mięśni bez przyczyn (w różnych częściach ciała)? tzn. bez żadnych przeciążeń ani po żadnym wysiłku fizycznym?
- Czy możliwe jest przedwczesne siwienie oraz nadmierne wypadanie włosów mimo różnych suplementów? Bo mając 26 lat mam już sporo siwych włosów, przy czym u mnie w rodzinie nikt tak wcześniej nie siwiał (chyba, że nie ma to żadnego związku z tarczycą to przepraszam za pytanie).

[muktprega1]

1- odp - tak:

forum.gazeta.pl/forum/w,24712,30208142,30250396,Re_Czy_moga_mnie_bolec_stawy_od_tarczycy_.html
2- tak

[madziaq89]

Witam po dłuższej przerwie
Nareszcie udało mi się zbadać witaminę D3 (niepokoiły mnie ciągłe bóle kości, stawów, mięśni i inne tego typu dolegliwości) i mimo w miarę dobrej objawy się nasilały. Dodam również, że jestem na świeżo po zastrzykach wit.B12 i mimo, że wyniki wcale nie wskazywały na jej niedobór to czuję się po nich o niebo lepiej - wybrałam je w dawce po 500mg (co drugi dzień, ażeby wydłużyć kurację). Natomiast badanie wit. D3 przedstawia się następująco:
Wit. D3 (25- OH) 20.81 norma 30 - 100
I teraz moje pytanie: czy jest to jakiś znaczący niedobór? czy moje dolegliwości bólowe mogą się właśnie stąd brać? I czy jakiś lekarz widząc taki wynik w ogóle będzie chciał go czymkolwiek suplementować? Czy taki wynik może mieć znaczenie w ciąży? (Nie jestem, ale od następnego cyklu mamy zamiar zacząć się starać). I w reszcie czy taki wynik teraz latem może oznaczać, że zimą będzie jeszcze niższy? Przepraszam za taki nadmiar pytań, ale bardzo mnie to nurtuje i z góry dziękuję za wszelką udzieloną pomoc i odpowiedz dla kogoś tak zielonego w tym temacie jak ja

[muktprega1]

Wit. D3 (25- OH) 20.81 norma 30 - 100

D3 jest zbyt niskie, a jej poziom jest niesłychanie ważny dla każdego organizmu, poczytaj:

web.archive.org/web/20140416232933/http://medycynawiekurozwojowego.pl/pl/articles/item/17025/plejotropowe_dzialanie_witaminy_d3_ze_szczegolnym_uwzglednieniem_jej_roli_w_chorobach_ukladu_pokarmowego_u_dzieci
a wspólczesna norma to najlepiej 70-80:

forum.gazeta.pl/forum/w,24712,144724172,145610342,Re_Tezyczka_dzieki_Natder_Objawy_.html

[madziaq89]

Dziękuję za odpowiedź, interesuje mnie to szczególnie, bo mam różne "kostne" objawy, muszę to powiedzieć mojej neurolog i przedstawić ten wynik na kolejnej wizycie ( w związku z bólami kręgosłupa i nogi). Ciekawe czy zechce się jakoś do tego ustosunkować (czy zleci jakąś suplementacje). A w przypadku ciąży ten niedobór może mieć jakieś znaczenie?

[madziaq89]

Witam ponownie
Jak już pisałam we wcześniejszych postach w badaniach wyszedł mi niedobór wit. D3. Oczywiście na pomoc lekarzy w tej kwestii nie mam co liczyć - o preparat na receptę głównie tutaj chodzi. Według nich (mojej gin. i rodzinnej) to nie jest jakiś duży niedobór więc mam sobie zakupić jakiś specyfik bez recepty najlepiej 1000 j. i raz dziennie mam łykać. Czytając jednak to forum to wydaje mi się, że ten mój wynik do rewelacyjnych nie należy i powinnam to suplementować. Kupiłam więc w aptece największą dostępną dawkę bez recepty to jest 2000j. i biorę ją rano podwajając tą dawkę 2 tabletki po 2000j. Powiedzcie czy przy takim niedoborze jak mój coś to w ogóle da? I czy dobrze robię biorąc ją rano w takich proporcjach? Przepraszam za przydługi wpis ale potrzebuję pomocy w tym aspekcie

[kamila2604]

madziaq89 - kup sobie na All. witaminę D3 5000j. (firmy o której w niejednym wątku przeczytasz) i łykaj. Mnie po rocznej suplementacji 5000 j. wynik wzrósł do 31,7 (przed suplementacją 18,70).

Witam się ponownie i proszę o pomoc

[madzia_madzia27]

Witam się tutaj ponownie
Piszę pod zmienionym loginem, gdyż usunęłam konto, bo myślałam, że tu nie powrócę, a jednak - ale osoba ciągle ta sama
Piszę do Was, bo znowu potrzebuję pomocy, a nie wiem już czego mam się chwytać, ostatnio bardzo dużo się w moim życiu zadziało, ale większość tych rzeczy wiążę z tarczycą.
W grudniowym cyklu w 2015 roku udało mi się szczęśliwie zajść w ciążę (pierwszy cykl, hurra! ), czułam się świetnie, dosłownie, jednak nasza radość nie trwała zbyt długo - okazało się, że nasze maleństwo jest ciężko chore, koniec końców poroniłam w 16tc. Dziwne rzeczy zaczęły się jednak dziać już w czasie ciąży - nie wiem, zgoniłam to na karb stresów i zawirowań hormonalnych. Najpierw pojawił się problem z oczami (taka migrena oczna), która przeszła, ale zaczęłam widzieć nieco gorzej. Wizyta u okulisty - wszystko ok, dno oka, pole widzenia, wszystko świetnie - a ja czułam się coraz bardziej nieświetnie, ale dało się żyć... po wyjściu ze szpitala dostałam bromergon na laktację i doxycyclinę zapobiegawczo przed jakąś nieproszoną infekcją. No i zaczęło się dziać coraz gorzej - z widzeniem również. Po Bromku czułam się tak jakby mnie czołg rozjeździł - nikt mi nie powiedział, ze mam go włączać stopniowo - tylko bach po 1 na noc, potem zmniejszałam, bo czułam się fatalnie. No i koniec końców jest teraz jak jest:
- bóle głowy,
- bóle w oczach,
- niewyraźne widzenie (zdecydowanie pogorszyło się po bromku),
- drżenie rąk (już wmawiałam sobie wszystko),
- kiepskie samopoczucie,
- stany depresyjne, lękowe (od śmiechu do płaczu w 5s),
- notoryczne spadki ciśnienia (100/60 i mniej),
- senność, a w nocy bezsenność,
- trudność w koncentracji, luki w pamięci, niechęć do czegokolwiek, trudności ze wstaniem z łóżka rano i popołudniowe drzemki,
- byle co zrobię, machnę dwa razy szczotką a już jestem spocona i nie mam siły.
Postanowiłam nie czekać tak jak w zeszłym roku aż "się poprawi" tylko jutro śmigam na badania: antyTPO i antyTG TSH i FT3 i FT4 czyli święte badania na tarczycę mam zamiar zrobić. Przepraszam za przydługi wpis, ale już mam wszystkiego dość, chciałabym sie poczuć wreszcie normalnie a nie jak zombie. Myślicie, że po ciąży i po tych wszystkich kłopotach mogło się tam coś namieszać? Endo kazał mi przed ciążą powtórzyć badania, ale gdzie tam... kojarzę tylko, że na początku ciąży TSH miałam ładne, bo w okolicach 1,2 ale nic innego nie robiłam. Dodam, że morfologia jak u noworodka...

[angelina363]

Ja wiem, że tarczyca daje masę objawów ale po twoim poście i objawach zbadałabym boreliozę. Ja choruję na hashi i boreliozę, jeśli pogorszyło się po zazyciu antybiotyku to daje do myślenia. Jeśli unormujesz tarczycę a dalej będzie źle to pamiętaj o moim poście.

[muktprega1]

Witaj Madziu
a czy uporałaś się już ze stratą? Ile czasu minęło ? Widzisz tarczyca to taki narząd, który "nie lubi stresów" i często daje objawy rzutu, ponadto jak wiesz u kobiet szczególnie układ hormonalny to naczynia połączone... Zrób koniecznie te badania trójki tarczycowej

[madzia_madzia27]

Powiem Wam, że bardzo ciężko uporać się ze stratą, zwłaszcza, że u nas to była sytuacja dość złożona i wymagała podejmowania różnych, trudnych decyzji... ale nie o tym, minęło w ten poniedziałek 3 tygodnie. Dziś właśnie odebrałam wyniki z laba ale jestem wściekła - miał być cały pakiet a nie ma FT3... wrrr. Ogólnie wyniki na oko ok, może ja już się za bardzo czepiam tej swojej tarczycy? Sama już nie wiem co robić...

TSH 1.087 [0.35 - 5.50]
FT4 -2.30% [ wynik 0.87, norma (0.89 - 1.76)]
ATG 15 Norma do 40
ATPO 30.4 norma do 60

I tyle w temacie, czy ja mam coś z tym robić czy zostawić już w świętym spokoju?

[muktprega1]

Madziu Ty wcale nie masz hormonu Ft4, wynik poniżej normy:

FT4 -2.30% [ wynik 0.87, norma (0.89 - 1.76)]

ale nie mam pojęcia na ile jest to prezcież świeża reakcja organizmu na Twoją stratę....
Wiesz myślę, że dobrze byłoby odczekać z miesiąc , dwa powtórzyć wynik tróski, jeśli nadal będzie tak niska to tylko tyroksyna może Ci pomóc, czyli syntetyczny hormon T4 którego tak Ci brak. Przy tym wszystkim dobrze byłoby wykluczyć propozycję badań Angeliny363

możesz jeszcze napisać USG ostatnie? kiedy było? Twój wątek taki długi, więc trudno znależć w gąszczu

[madzia_madzia27]

Już podaję
Pierwsze moje wyniki były robione bez mała rok temu w czerwcu i FT4 już było nisko:
TSH 1.091 przy normach 0.35 - 5,50
FT4 16.09% [wynik 1.03, norma (0.89 - 1.76)]
FT3 45.79% [wynik 3.17, norma (2.3 - 4.2)]
a-TPO < 28 przy normach 0-60
a-TG 23.9 przy normach do 40

Pod koniec czerwca ub. robiłam USG tarczycy i już wtedy pisałyście mi, że jest trochę za mała:
Amplituda ech i przepływ miąższowy w normie. Struktura ech jednorodna. Lokalne węzły chłonne bez cech patologii. Wymiary:
płat prawy: 14x46x13
płat lewy: 12x37x11
wymiary i objętość prawego płata: 14 mm x 46 mm x 13 mm ? 4.186 ml
wymiary i objętość lewego płata: 12 mm x 37 mm x 11 mm ? 2.442 ml
objętość całej tarczycy: 6.628 ml
Pamiętam, że endo powiedział mi, że tarczyca jest w porządku, ale żeby kontrolować.

Później powtarzałam badania w lipcu i wyszły tak:
TSH 0,956 norma 0,270 - 4,2
FT4 22.08% [wynik 1.1, norma (0.93 - 1.7)]
FT3 52.08% [wynik 3.25, norma (2.00 - 4.4)]
Widać tendencję spadkową w tym FT4...
Ot i cała moja tarczycowa historia

[madzia_madzia27]

Tak sobie przeglądam internet w temacie niskiego FT4 i znalazłam coś takiego:
www.diag.pl/Artykul.10+M5fdcfda74cc.0.html
jeżeli uważacie to za SPAM lub reklamę możecie od razu usunąć mój post, ale ja broń Boże nic nie chcę reklamować. Tak sobie czytam i myślę, czy mogę mieć wtórną niedoczynność spowodowaną przysadką? Objawy by się zgadzały, wyniki też no i były okoliczności ku temu sprzyjające... nie mogę na razie zbadać PRL ponieważ czekam na pierwszy okres po stracie... z resztą nigdy też tego nie badałam, nie miałam ku temu powodów... może to być dobry trop?

[hashitess]

choroby przysadki mózgowej są niezmiernie rzadkie
i wątpię, aby to Cię dosięgło.
Uważam, że w okresie przebywania na forum jesteś cały
czas niedoczynności tarczycy i tylko ciąża jeszcze ten stan
podniosła.
Proponuję poszukać dobrego endo.
O tym pisałam wcześniej.

Przykro mi, że musisz przejść przez traumę poronienia.

[madzia_madzia27]

Hashitess dziękuję za odpowiedź, ja mam też cały czas takie przypuszczenia, że to niedoczynność, widać to dobitnie po tym spadającym FT4, które teraz spadło już poniżej normy razem z moim samopoczuciem... Muszę znaleźć innego endo niż ten, który robił mi usg, bo on uważa, że wszystko jest w porządku i na pewno mi nic nie pomoże... niekorzystnie dla mnie, jeśli chodzi o lekarzy, tsh jest w tzw. normie..., nie jest podwyższone. Szkoda, że nie zrobili mi teraz tego FT3, jestem zła na tą babe w labie, tyle gadała, a nic z tego nie wyszło.. Muszę coś zrobić, bo czuję się coraz gorzej ( a po ciąży szczególnie), zwłaszcza, że mam w planach starać się po 3 miesiącach o kolejną ciążę. Nie powiem, stresu i przeżyć było w ostatnim czasie sporo...

[hashitess]

jeśli chcesz urodzić zdrowe dziecko, to do czasu eutyreozy
odpuść sobie myśl o ciąży.
Proponuję, abyś nie oznaczała TSH i wtedy lekarze będą musieli
odnieść się do hormonów tarczycy, a nie przysadki.
Obecnie oznaczenie FT3 w niczym Ci nie pomogłoby bo byłoby
pewnie wysokie. Inaczej pewnie nie miałabyś sił siedzieć
na necie, nie wspomnę o innych czynnościach.

Szukaj endo - koniecznie.
Każdy dzień bez tyroksyny oddala Cię od wyrównanej gospodarki
hormonalnej.

[madzia_madzia27]

Będę dzwonić po niedzieli, poszperałam troszkę po necie, znalazłam panią w mojej okolicy, która ma sporo dobrych opinii, w moich rejonach trudno o kogoś takiego "z polecenia". Zobaczymy czy kobieta będzie warta uwagi, jeśli nie, to będę szukać dalej... najgorsze, że wszyscy uważają, że "wymyślam" sobie chorobę, moje złe samopoczucie i oprócz moich objawów to dorzucają mi jeszcze, że jestem hipochondryk...
A czy notorycznie niskie ciśnienie i niski cukier na czczo odnoszą się jakoś do tarczycy? Zasadniczo zawsze ciśnienie miałam książkowe, a teraz nie raz nie przekracza 100/60, czasem jest niższe, a cukier na czczo miałam 73 gdzie norma zaczynała się od 70. Ostatnio jak byłam u rodzinnej miałam za to przyspieszony puls, często to ostatnio zauważam...

[madzia_madzia27]

Witajcie,
idę w najbliższym czasie do endo, już się zapisałam, będę też powtarzać w środę badania żeby mieć na świeżo, ale powiedzcie mi proszę jedną rzecz. Ostatnio strasznie mi się nasiliły nieciekawe objawy m.in. zawroty głowy, przytyka mi uszy, mogłabym spać cały dzień... Moje pytanie jest takie: Czy niskie ciśnienie i stale wysoki puls mogą mieć związek z tarczycą? Dzień w dzień jest 90/60 max w okolicach 100 a zawsze miałam wzorowe (120/60), a puls w okolicach 100 po odpoczynku. Dziś byłam u rodzinnej, miałam robione EKG i też wyszedł na nim podwyższony puls. Na zawroty dostałam Betaserc ale postanowiłam powtórzyć tarczycowe i pójść do endo. Pomóżcie proszę.

[muktprega1]

Niskie ciśnienie i wysoki puls to jeden z moich (najmniej uciążliwy ) objawów niedoczynności, mam nadzieję, że wiesz, że to nie od braku Betaserca?

[madzia_madzia27]

Wiem, wiem, Betaserc dostałam już później (nim odkryłam ten wysoki puls) Powtórzyłam badanie hormonów i okazało się, że to raczej nie po ciążowe zawirowanie, bo tsh w normie ale FT4 znowu poniżej:
FT4 -2.60% [ wynik 0.91, norma (0.93 - 1.7)]

Zrobiłam też test Western-Blot na boreliozę i wynik wyszedł mi graniczny - sama nie wiem co o tym myśleć.

[hashitess]

Madziu!
dlaczego Ty jeszcze nie zajadasz hormonu tarczycy?!
Przecież Twoja tarczyca przestała pracować!

[madzia_madzia27]

Bardzo Wam dziękuję dziewczyny za pomoc, nie wiem co bym bez Was zrobiła, oczywiście skonsultuję to z endokrynologiem, bo czuję się coraz gorzej... na rodzinną nie mam co liczyć, ona widzi tylko TSH... (w normie oczywiście).

[madzia_madzia27]

Witam się po bardzo długiej przerwie chyba muszę zacząć od tego, że jestem w 27 tygodniu ciąży. Oczywiście na bieżąco robiłam badania również tarczycowe. Po ostatnich wynikach, które prezentują się tak:
TSH 1,050 norma 0,270 - 4,200
FT4 0,77 norma 0,93 - 1,70 (nie będę przeliczać na %, bo gołym okiem widać że jest mocno poniżej normy )
Moja ginekolog prowadząca przepisała mi Euthyrox (wreszcie!) W dawce najmniejszej 12,5 mg. Z tym że ja wcale nie zauważyłam poprawy samopoczucia, a biorę go już 3 tygodnie. Na razie nie powtarzałam badań. Czy nie myślicie że ta dawka jest za mała? Oczywiście suplementuje też żelazo preparatem na receptę ze względu na anemię. Będę wdzięczna za jakikolwiek komentarz z waszej strony, pozdrawiam

[muktprega1]

Madziu to jest TYLKO dawka wprowadzająca, która niewiele wniesie do Twoich wyników, dziewczyny kontrolują tarczycowe co 2 tygodnie podnosząc systematycznie dawkę T4 - same, te któe są świadome, ze w ciąży Ft4 (jak i Ft3 bo widzę, że tem hormon pominęłaś) powinny być w górnych normach.
Może przydatne dla ciebie będą linki o wprowadzeniu - wyciągaj wnioski proszę:
forum.gazeta.pl/forum/w,24776,144914060,144914060,prosze_o_interpretacje_.html#p147044879

Dziecko potrezbuje do rozwoju na gwałt hormonu T4, jeśli Twój endo nie reaguje na BRAK hormonu, zmień endo, szukaj może ginekologa ze specjalizacją endo...
Cytat z:
Choroby tarczycy w okresie przedkoncepcyjnym, ciąży i połogu
Joanna Tkaczuk-Włach, Małgorzata Sobstyl, Grzegorz Jakiel
Przegląd Menopauzalny 2012; 2: 151–155
"Leczenie niedoczynności tarczycy u ciężarnej należy rozpoczynać od większych dawek tyroksyny, które pomogą w uzyskaniu stężeń tyroksyny w surowicy bliskiej górnej granicy normy dla ciężarnej [15, 16]. Stężenie TSH powinno być utrzymywane na poziomie nieprzekraczającym 2,5 mIU/l, a nawet 2,0 mIU/l w pierwszym trymestrze, jak proponują inni autorzy [15, 16], natomiast nie większe niż 3,0 mIU/l w drugim i trzecim trymestrze [1]. U kobiet, u których niedoczynność tarczycy została zdiagnozowana przed ciążą i które leczono wcześniej tyroksyną, istnieje konieczność zwiększenia jej dawki średnio o 30–50%. Wynika to ze zwiększonego zapotrzebowania na hormony tarczycy już od bardzo wczesnej ciąży (4.–8. tydzień). W przeliczeniu na masę ciała ze stosowanej przed koncepcją dobowej dawki tyroksyny wynoszącej średnio 1,6–2,0 μg/kg – wzrasta ona w czasie ciąży do poziomu ok. 2,0–2,4 μg/kg/dobę [17, 18]. U kobiet z hipotyreozą zdiagnozowaną w okresie ciąży początkowa dawka tyroksyny na poziomie 100–150 μg/dobę powinna być włączona jak najszybciej po diagnozie. Regułą jest, że większość kobiet po porodzie wymaga ponownej ingerencji endokrynologa i tym razem zmniejszenia dawki tyroksyny, co z reguły powinno mieć miejsce w ciągu 4 tygodni po urodzeniu dziecka [1]. "

Jakie żelazo bierzesz? Preparat, ilość, godzina suplementacji

[muktprega1]

Tu masz wątek Madzi, która doskonale radziła sobie w ciąży i to na dodatek obydwoma hormonami

forum.gazeta.pl/forum/w,24776,145884799,145884799,C_d_novothyral_tym_razem_w_ciazy.html

[hashitess]

madzia_madzia27 napisał(a):

> Witam się po bardzo długiej przerwie chyba muszę zacząć od tego, że jestem w
> 27 tygodniu ciąży. Oczywiście na bieżąco robiłam badania również tarczycowe. P
> o ostatnich wynikach, które prezentują się tak:
> TSH 1,050 norma 0,270 - 4,200
> FT4 0,77 norma 0,93 - 1,70 (nie będę przeliczać na %, bo gołym okiem widać że j
> est mocno poniżej normy )

co to za medyk /żeby nie powiedzieć konował/ prowadzi Cię
w ciąży.
Tak niskie FT4 jest niedopuszczalne w ogóle, nie mówiąc o ciąży!!!

Podnieś dawkę już dziś do 25mg,
po 2, 3 dniach dołóż następne 25mg.
Będąc przez 2 tyg. na dawce 50mg. oznacz na czczo i bez hormonu
poziomy FT4 i FT3 i TSH.

> Moja ginekolog prowadząca przepisała mi Euthyrox (wreszcie!już dziś ) W dawce najmniejsz
> ej 12,5 mg. Z tym że ja wcale nie zauważyłam poprawy samopoczucia, a biorę go j
> uż 3 tygodnie. Na razie nie powtarzałam badań. Czy nie myślicie że ta dawka jes
> t za mała? Oczywiście suplementuje też żelazo preparatem na receptę ze względu
> na anemię. Będę wdzięczna za jakikolwiek komentarz z waszej strony, pozdrawiam
>