Dodaj do ulubionych

Gry dla jednej osoby- Smart games

02.01.15, 09:45
W dzieciństwie grywałam w samotnika, a teraz mamy całą kolekcję jednoosobóweksmile
Bardzo lubimy rodzinnie, najbardziej Kamuflaż, mamy tez Safari, Antywirus, Kolorowy kod, magnetyczne, świetne do samochodu Robaczki, IQ Twist, a ostatnio rozpracowujemy Czekoladki, które dziecięciu kupiłam na urodziny. Oddalismy Port lotniczy, bo miał taką samą mechanikę gry jak Kamuflaż, własnie dostałam informację, że 4 latek jest na drugim poziomie, Kot i mysz również poszedł między ludzi, bo najmniej nam sie podobała.
Jakiś czas temu kupiłam używaną Club 2 %, ale jakoś nie miałam okazji/czasu/chęci zeby wypróbowaćsmile
Obserwuj wątek
    • per-vers IQ Fit i Club 2% 02.01.15, 11:22
      Jeśli chodzi o dziecko, to u nas takie gry nie chwytają. Aczkolwiek to pewnie kwestia dziecka, bo już mój bratanek bardziej takie jednoosobowe gry lubi. Właściwie to może takie bardziej łamigłówki-układanki, niż gry. Ale mamy kilka i od czasu do czasu bardzo lubię je ja smile Córka woli jednak gry kilkuosobowe - z interakcją.

      Z tego, co mamy na początek:
      IQ Fit -
      mój numer jeden. Córka dostała to na koniec roku w nagrodę za jakiś konkurs matematyczny, a ja spędziłam nad tym pół wakacji wink
      Nie mam już pudełka, ale w internecie jest, że od 6 lat.
      Dostajemy małe pudełeczko, trochę większe od zwykłej karty do gry, a więc idealne do wzięcia w podróż. W środku - w pudełku, które stanowi jednocześnie "planszę" z przykrywką - mamy 10 trójwymiarowych klocków-elementów, każdy w innym kolorze oraz książeczkę z zadaniami, których mamy aż 120 (to lepiej dla tych, dla których częste 48 w tego typu grach to za mało wink ). Zadania są podzielone na 5 poziomów.
      Klocki są trójwymiarowe, tzn. stanowią połączone w rzędzie 3 lub 4 kuleczki, a od podstawowego rzędu mają pojedyncze lub podwójne kuleczki-odnogi. big_grin . Nie wiem, czy to jasny opis, w każdym razie zobaczcie sobie na zdjęciach w sklepach, np. na filmiku na rebel.pl, przy opisie gry, który podlinkowałam wyżej, widać je bardzo dobrze. Myślę o tym, żeby i tutaj zamieszczać zdjęcia, co wy na to? Czy może nie ma takiej potrzeby, bo są inne w sieci?

      Naszym zadaniem każdorazowo jest ułożenie klocków tak, żeby zapełnić nimi planszę, żeby żaden otworek nie pozostał pusty, ale też żeby klocki stanowiły płaski układ, a nie taki, w którym jakaś klocka wystaje. I to tyle i aż tyle wink W książeczce mamy zadania, tzn. pokazane układy klocków na planszy i im dalej i trudniej - tym mniej klocków jest już ułożonych, a tym więcej my mamy odpowiednio gdzieś umieścić.

      Gra naprawdę różnicuje poziomy, tzn. te pierwsze: Starter i Junior są łatwe, początkowe są nawet banalne, a Expert, Master i Wizard są już coraz trudniejsze.
      Dla mnie genialne jest to, że dostajemy tu aż tyle zadań, bo większość gier tego typu kończy mi się tam, gdzie ja dopiero zaczęłabym się dobrze bawić wink Wydaje mi się, że gra faktycznie od 6 roku życia, bo jest wystarczająco dużo zadań, z którymi młodsze dziecko sobie poradzi, ale na pewnym etapie przeciętne dziecko chyba jednak utknie.... lub spędzi trochę czasu, jeśli jest cierpliwe - moje póki co nie jest wink

      Mamy też Club 2 %.
      Od 4 lat.
      To też taka układanka logiczna. W pudełku mamy 5 plastikowych domków, 10 figurek, z czego 5 to zwierzęta, a 5 to ludziki - każda postać w innym kolorze, do tego 84 zadania.
      Każdorazowo naszym zadaniem jest odpowiednie umieszczenie postaci w domkach. W zależności od poziomu trudności wykorzystujemy 3, 4 lub 5 domków, a do tego na początku ustawiamy same ludziki, a potem ludziki i zwierzęta. Na każdej z kart mamy symbolami (czyli nie trzeba umieć czytać!) opisane, jakie warunki mamy spełnić. Np. biały ludzik ma mieszkać w 3 domku od lewej, a żółty i czerwony mają być sąsiadami, przy czym żółty ma być gdzieś z lewej, a czerwony z prawej. I trzeba je ułożyć tak, żeby układ spełniał wszystkie te warunki jednocześnie.
      Pomysł bardzo fajny, lubię tego typu łamigłówki, ale zadania zdecydowanie za proste. To z trzema warunkami, które opisałam wyżej to zadanie nr 43... Czyli połowa z tych, które dostajemy. Gra faktycznie od 4 lat, moja córka w wieku 8 lat zrobiła wszystkie zadania jedno po drugim nawet za bardzo się nie męcząc, ani nie zastanawiając. Myślę, że na 6-latkach ta gra się kończy. Potem chyba już nie warto. Ważnym atutem gry jest fakt, że - jak zaznaczałam wyżej - nie trzeba umieć czytać. Wszystkie warunki są opisywane prostymi do zrozumienia i zapamiętania symbolami, dlatego nawet takie małe dziecko może samo nad nimi usiąść.

      Mam jeszcze kilka tego typu wartych uwagi gier, opiszę je później.
      • maskot_1 Re: IQ Fit i Club 2% 02.01.15, 22:17
        Dzieci jakoś średnio za nimi przepadają, za to ja - baaaardzo lubię. IQ Twist, Blokada, Piraci (czy coś takiego), teraz kupiłam córce Czekoladki i pewnie w wolnej chwili zaanektuję...
        Jak już uda się ułożyć coś, nad czym męczyłam się dłuższy czas, to potem patrzę, patrzę i dziwię się niezmiernie, jak mogłam na to nie wpaść ..wink
    • danaide Re: Gry dla jednej osoby- Smart games 02.01.15, 23:49
      Czy jest jakaś różnica między Wodny Świat, Piraci, Kamuflaż? Mam wrażenie, że mechanika (zasada?) jest taka sama tylko mamy kolejne łamigłówki dla tych, którzy lubią tę zabawę. Na początek dla dziecka Wodny Świat wystarczy?
      • danaide Re: Gry dla jednej osoby- Smart games 03.01.15, 00:06
        A Kot i Mysz i Magiczny Las - też chyba ta sama zasada, tylko jedna w wersji domowej, a druga w podróżnej?
        • sylwina76 Re: Gry dla jednej osoby- Smart games 04.01.15, 14:58
          Ja lubię, moje dzieci niespecjalnie. Chyba największym uznaniem cieszył się Kamelot ( lubimy drewniane elementy) oraz Kokoszki Granny. Za to Troja tej samej firmy nie spodobała się w ogóle, Czekoladki Egmontu też nie wzbudziły zbytniego zainteresowania.
        • danaide Re: Gry dla jednej osoby- Smart games 07.01.15, 21:42
          To już odpowiem samej sobiewink Ta sama zasada, tylko wersje podróżne nie mają plastikowych pudeł a jedynie książeczkę z magnetyczną stronicą (tylna okładka). Grafika gorzej widoczna, przynajmniej dla mnie, dziecko na szczęście nie widzi problemu. Ale przynajmniej cena też przyjazna, no i do plecaczka w sam raz. Zakochany w wiedźmach i mrocznych klimatach przedszkolak bardzo zadowolony!
    • per-vers Rush Hour - Thinkfun 05.01.15, 17:33
      Gra składa się z planszy - plastikowego parkingu i samochodów (też plastikowych), które należy najpierw ustawić tak, jak pokazano na karcie z zadaniem, a potem poprzestawiać tak, żeby czerwony samochód mógł bez przeszkód wyjechać z parkingu. Samochody mogą poruszać się tylko w przód i w tył, a im trudniejsze zadanie, tym jest ich więcej i tym bardziej się nawzajem blokują.

      Nie wiem, czy nie jedna z lepszych łamigłówek, wciągnęła nawet córkę, czasem trzeba naprawdę trochę pokombinować, a przy tym jest całkiem przyjemna smile

      Wszystko spakowane jest tak, że grę można z powodzeniem zabrać do samochodu czy pociągu. Niezwykle dobrze wykonana i trwała, z resztą wydawnictwo tradycjami.
      Gra ma swoje odpowiedniki online, nawet na stronie wydawnictwa.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka