1992a
08.09.19, 19:25
Witam. Wygnańcy to jedna z moich ulubionych pozycji, jeśli chodzi o planszówki. Jest tylko jeden problem... gramy od jakiegoś czasu i jeszcze nigdy nikomu nie udało się wygrać obrońcą. Ani idąc w budynki i karty reakcji oraz specjalne, ani idąc w budowę muru i wojsko, czy strzelców, i próbując najróżniejszych taktyk. Tylko mi udało się dojść do 4 rundy, budując zamek II, kaplice II, mur II i rekrutując jak najwięcej mieczników, a i to z 1 punktem wytrzymałości... Natomiast atakujący nie musi nawet stawiać legowiska potworów, i tak rozwala obrońcę, nieważne, co ten zrobi. Nie wiem, może robimy coś nie tak, ale od jakiegoś czasu, zamiast grać, zastanawiamy się, co zrobić, żeby obrońca miał jakieś szanse...