grazkavita
01.12.15, 20:31
Jest to choroba śmiertelna i uwarunkowana dziedzicznie. Oznacza to, że jeżeli jesteś uzależniony od alkoholu to nie wynika to z twojego wychowania, ani twej siły woli, ani ze środowiska z którego się wywodzisz. Alkoholizm jest chorobą dziedziczną, a nie wyuczonym zachowaniem.Przy czym jest to sprawa skomplikowana i jeżeli masz rodzica alkoholika, ty wcale nie musisz nim być. Jest to choroba śmiertelna, a więc taka , którą można zaleczyć, ale alkoholik nie może nigdy już wypić ani kropli alkoholu, bo objawy choroby wrócą.
Alkoholikowi trzeba pomóc nie czekając , aż sięgnie dna...Około 70% (niektóre źródła podają, że nawet 90 i więcej)wchodzi na drogę trzeźwości dzięki interwencji otoczenia:rodziny, zakładu pracy, przyjaciela.Nie wolno czekać! Stwarzać komfortu picia! Zamiatać problem pod dywan!Od tego nie będzie lepiej!
Alkoholicy potrafią świetnie się maskować. Niejednokrotnie są świetnymi pracownikami i mężami... To wytrawni oszuści i może się zdarzyć, że umierają z nadmiaru picia , a nikt o tym nie wie. Alkoholik wszystko zniesie aby móc się napić.Kiedyś jakaś kobieta obiecała mężowi, że przez cały rok nie weźmie alkoholu do ust.Po czym jak minął rok i udowodniła tym samym , że panuje nad swoim piciem , rozpiła się na dobre!Często gdy mamy problem alkoholowy w rodzinie robimy wszystko żeby go ukryć przed otoczeniem.Tym samym stwarzamy alkoholikowi "komfort picia". Podwozimy go do pracy, spłacamy jego długi. Nawet jesteśmy skłonni go utrzymywać i dostarczać mu niewielką ilość alkoholu, byleby był grzeczny i nie poszedł do więzienia za długi. Okazało się , że jest to droga donikąd , a raczej do piekła, bo prowadzi prostą droga do "współuzależnienia". Efektem będzie zubożenie całej rodziny. Alkohol pogrąży wszystkich współdomowników i najbliższych chorego. Dlatego nie można tolerować kradzieży, oszustwa, bicia i innej przemocy. Przede wszystkim należy chronić dzieci. Nie wolno też liczyć na to, że alkoholik sam z siebie zacznie się leczyć i wyjdzie z nałogu, bo to nam obiecuje! Choroba alkoholowa jest podstępna i obietnice alkoholika kończą się na ich zerwaniu. Jedna z metod pomocy jest "interwencja" O niej opowiem w następnym odcinku.
Czego na pewno nie można robić?Przyzwalać na przemoc - od razu wzywać policję Tuszować stan nietrzeźwości. Należy bezwzględnie zabrać kluczyki do samochodu, zawiadamiać policję i nie dopuścić do wypadku drogowego.Nie można tolerować upijania się w domu, w domu alkoholika nie powinno być żadnego alkoholu.
Co trzeba robić? Obarczać odpowiedzialnością alkoholika za jego czyny. Podchodzić do niego z miłością, np. gdy spadnie z łóżka nie podnosić go, ale przykryć kocykiem. Nie obgadywać, nie szydzić. Pamiętać , że alkoholizm to choroba...Wybierać dla niego życie, a nie komfort picia i śmierć w dobrobycie! cnd.