lukars
27.10.08, 21:04
Kupiło sie TM 31 i się ma zabaweczke. Konia z rzędem temu, kto
znajdzie choćby na tym forum, jakiś przepis do tego "cuda". O
książkach z przepisami, ze względu na ich "mnogość" i zawartość, nie
wspominam. Tak, że przyszły nabywco (idioto) - ja się do nich
zaliczam, skazany jesteś na kilkanaście, jako takich przepisów.
Resztę radź sobie sam. Przeliczaj ze starego na nowy, wołaj o pomoc
jak to należy robić itp.,itd. Przecież kupiłeś to „cudo”, „cudeńko w
kuchni”, dzięki któremu miałeś zaoszczędzić swój cenny czas. A, tak
naprawdę, od samego początku, od pierwszego kontaktu z tą zabawką,
jest on zmarnowany. Cdn.