leniwi chłopi

[adolfik1974]

nie rozumiem ludzi ze wsi, choć sam tam mieszkam, do narzekania na swoj los.
Ci którzy mają poniżej 10 ha, pracuja średnio ok. 2- 3 godziny dziennie. Mają
dzięki temu dopłaty z UE, darmowe ubezpieczenie zdrowotne, rodzinne, kasę za
urodzenie dziecka, czasami ciekawe renty.itp. Niektórzy nawet opału na zimę
nie muszą kupować, ponieważ w państwowym lesie rośnie go dostatek.
Tylko żyć, nie umierać!!

[158r]

dokładnie - dostatek , życ nie umierać!!!!!!!!!!!!!!!!!
Drogi Adolfiku to z miłą chęcia zamienie sie z Tobą. Zapraszam na moje 12 ha i
ta jak nazwałes 2-3 godz. pracę.
A dodam tylko żeby jakoś żyć na tej nudnej leniwej wsi musze pracowac poza
gospodarstwem bo jak to ując... ztych dopłat wyżyć sie nie da i z tej 2-3 godz.
pracy. Pozdrawiam życząc podobnej miłej i swojskiej pracy na wsi :)

[ellenai]

autor watku chyba nigdy nie utrzymywal sie z pracy na malym gospodarstwie ze
takie rzeczy opowiada!

[adolfik1974]

dlaczego nie sprzedasz swych posiadłości, jeśli ci się to nie opłaci. Ktoś,
posiadający już ziemię jeśli dokupi twoją, będzie mial większe szanse wyjść na
swoje. A tak, ani ty, ani on nic z tego nie macie. Każdy trzyma swego i patrzy
aby ktoś z zewnątrz pomógl!!

[ellenai]

swoja czesc gruntu ktora mi przyslugiwala oddalam bratu ,zeby mial wiekszy
areal wiec ja sie pozbylam ale generalnie rzecz biorac to zgadzam sie z toba,ze
nie ma co trzymac tych paru ha ,lepiej sprzedac zeby ktos kupil kto moze
rozwinac to a samemu zajac sie czym innym,tylko ze to dobre jest jak sie gada w
praktyce to malo kto tak robi bo teraz przy dotacjach to ludzie beda trzymali
te ziemie.A na dodatek jeszcze jedna plaga dotyczy terenow skad jestem! ziemie
wykupuja ludzie z warszawki badz tez z innych miast polski i cholera jasna
blokuja nieraz po wiele ha,bo sie takim zachcialo miec ziemie! to mnie dopiero
wpieprza!!!!!!!! ziemia lezy odlogiem a obok jest ktos kto wyzyc nie moze ze
swojego arealu,aaaaa,to jest dla mnie temat bardzo drazliwy!no ale coz
kapitalizm kto ma kase to kupuje! eh

[mmk9]

Obawiam się, ze jesteś w blędzie. Jeśli nie zapłacisz skladki w KRUSie, nie
będziesz miał ubezpieczenia. Bo ono jest tanie, zgoda, ale nie darmowe. A
dlatego jest tanie, że przecietny rolnik i na takie zarabia z trudem. Hehe, ja
teraz tylko rano spędzam w oborze prawie 2 godziny,po południu drugie tyle. Mąż
oczywiscie więcej, moze dlatego ze mamy 11,5 ha. No, wiosną "trochę" dojdzie.
Opału nie musimy kupowac, bo mamy wlasny las. Kułacy, psiamać. A tyle roboty z
tym drzewem, ze z braku sily i czasu palimy glównie miałem.Renta teściowej o
tyle jest ciekawa, że za mieszkanie, prąd , gaz, wodę kobieta nie płaci. Zywi
się tez przy nas, więc czasem na coś uskłada i nam coś w chałupie
ufunduje.Fakt. Zyć nie umierać? Tak, bo w mieście nie moglabym mieć 4 dzieci i
w ogole wolę swoją obecną pracę. A Ty wiesz, Adolfik, ludzie na wsi mysla, że
ci w miescie tylko kawę piją w pracy i gadają. Wszyscy są ofiarami
niedoinformowania, jak widać.

[big-lebowski]

> A Ty wiesz, Adolfik, ludzie na wsi mysla, że
> ci w miescie tylko kawę piją w pracy i gadają.

Coś w tym jest. Dodałbym jeszcze, że teraz połowa czasu w pracy trwoni się w
internecie na rozmaitych forach, blogach itp. Stąd taka właśnie twórczość
Adolfika jak ten post napisany w czwartek o 12:36 W pracy był :)