Dodaj do ulubionych

Rwanie ósemek.

17.01.06, 13:32
Boli w trakcie? Mam bardzo proste korzenie.
I czy bardzo boli po?
I jak dlugo sie goi? W jakim odstepie mozna je rwać? Mogę 2 tygodniowo?
Obserwuj wątek
    • luasa Re: Rwanie ósemek. 07.02.06, 16:14
      jesteśmy w 2006 roku-są znieczulenia!!lekarz powinien Cię tak znieczulić,że nie
      powinno boleć, jeśli boli w trakcie-powinien podać znowu znieczulenie
      możesz usunąć nawet 2 naraz(jak dasz radę) gorzej potem z jedzeniem(jeśli są po
      przeciwych stronach to którą potem stroną jeść); czasem po ósemkach-miejsce
      gorzej się goi- i może to trwać ok 10-14 dni. Lekarz powinien Cię poinformować
      co Ci wolno po zabiegu a czego robić nie możesz.Powodzenia
      • jaketi Re: Rwanie ósemek. 31.07.06, 23:24
        Miałam dzisiaj rwanie 8-emki. Była to zwykła ekstrakcja. I jestem mile
        zaskoczona. Sam zabieg trwał bardzo krótko. Najpierw znieczulenie (bodajże
        nasiekowe), potem ok.10min przerwy by zaczeło działać. Samo "rwanie" trwało
        moze ze 2-3 min. Najpierw włozenie jakiegos szpikulca miedzy zea a dziasło
        (poluzowanie wiezadeł), potem złapanie zeba kleszczami, "rozbujanie zeba" i po
        krzyku. Nic nie bolało. Jedynie czułam jak ten ząb wychodzi (ale to nie był
        nawet delikatny ból). nastepnie doktor zatkał mi nos i kazał przez niego
        wydmuchac powietrze (ale to nie wiem jaki miało cel), obserwował wtedy "krater"
        po zebie. włozenie gazika, który mialam wyjać po 30min oraz prosba o nie
        jedzenie i picie przez 2 godziny.
        Kiedy może boleć?
        -Jak znieczulenie przestanie działac (mnie nie bolało)
        -Wieczorem (ekstakcje miałam o 15), czuje lekki ból, troche sie nasila przy
        silnych ruchach mimicznych (to boli to dziasło). Ale nie tak by brac lek
        p/bolowy.
        • rrgb Re: Rwanie ósemek. 05.09.06, 19:12
          a ja sie bardzo denerwuję, bo mam do usunięcia ósemkę, która jest całkowicie
          schowana w dziąśle. Leży sobie poziomo i jej nie widać. Górna ósemka. Muszę ją
          usunąc i szukam dobrego lekarza, kliniki w łodzi (najlepiej w łodzi, bo
          mieszkam w okolicach). Czy ktoś z Was słyszał o takim lekarzu? Rozważam nawet
          zabieg pod narkozą - bardzo sie boję. Zresztą stomatolog-chirurg u którego
          byłam na wstępnej konsultacji, powiedział mi, że to powazny zabieg operacyjny,
          obok jest ucho i zatoki i nerw trójdzielny twarzy. Musi być dłutowanie. Czy
          ktoś coś takiego przeżył? Wiem, że pytanie jest głupie, ale naprawde nie mam
          już psychicznie siły.
          • naise Re: Rwanie ósemek. 05.09.06, 19:19
            idź do chirurga ale szczękowego a nie stomatogola. Miałam podobą ósemkę, ale na
            dole i nie była leżąca ale miała zakrzywione korzenie. Zabieg trwał 20 minut,
            nic nie bolało, aczkolwiek do przyjemnych nie należy. Po zabiegu trzeba
            przykładać lodem, ja wzięłam tylko jeden proszek gdy znieczulenie zeszło. Tylko
            weź kogoś ze sobą jak będziesz szła na zabieg, bo po dużej dawce znieczulenia
            może ci sięzakręcić w głowie. Nic się nie bój, nie jest tak źle, tylko znajdź
            dobrego chirurga.
    • ceridwen Re: Rwanie ósemek. 08.09.06, 11:20
      W poniedziałek (4 września) poszłam do dentysty z zamiarem wyrwania prawej
      górnej ósemki. Zabieg trwał piętnaście minut bo dentysta miał problem z
      wyrwaniem zęba. Po zabiegu miałam wyjąć gazik po ok 30 minutach i 2 godziny nie
      mogłam jeść. Ja nie jadłam ponad 24h, gdyż nie mogłam ruszyć szczęką. O mówieniu
      mogłam zapomnieć.

      Dziwiłam się, że boli mnie i mam opuchnięte dolne dziąsło (bez sensu bo przecież
      wyrywałam prawą górną ósemkę, a nie dolną). Wczoraj jednak coś mi nie dawało
      spokoju.

      Mimo umycia zębów, z okolicy tego obolałego dziąsła wydobywał się przykry zapach
      - był po prostu nie do zniesienia. Próbowałam przy lustrze dojrzeć co tam mam.
      Jest tam coś białego, miękkiego - myślałam, że może kawałek jedzenia, ale gdy
      próbowałam się tego pozbyć poczułam lekkie pociągnięcie. Zupełnie jakby to był
      jakiś fragment dziąsła.

      Nie muszę chyba mówić, że dopiero po namacaniu prawej górnej ósemki (KTÓRĄ MIAŁ
      MI USUNĄĆ) zorientowałam się, że wyrwał mi PRAWĄ DOLNĄ? Tylko w dalszym ciągu
      nie wiem, czym jest ten białawy farfocel. Obrzydliwie to wygląda. Dzisiaj pójdę
      do tego dentysty i powiem, żeby to sprawdził bo się boję, że coś mi się zrobiło.

      Do dzisiaj mnie to miejsca pobolewa jak ruszam buzią. To jakiś koszmar.
      • diastema Re: Rwanie ósemek. 08.09.06, 12:17
        usunieto dolna zamiast gornej?????
        • naise Re: Rwanie ósemek. 08.09.06, 16:53
          Mnie dzis usunięto dolną ósemkę - dość trudną, trzeba było ją wycinać piłką z
          kości, ale wyszła. Lekarz wszył mi gumowy sączek, który ma mi zdjąć w
          poniedziałek rano (nie wiem czy nie za późno, żeby mi ten sączek nie wrósł w
          dziąsło ???? ). Też więc wystaje mi z dziąsła paskudny farfocel długości ok 1
          cm, ale podobno tak ma być. Dostałam tylko jedną dawkę antybiotyku -
          jednorazowo tuż przed zabiegiem, w razie niepokojących objawów mam jechać na
          ostry dyżur i tam mi dadzą antybiotyki. Trochę się boję powikłań, bo podobno
          ząb wycinany z kości trudniej się goi niż nawet zwykłe dłutowanie. Mam tylko
          nadzieję że podgoi się do przyszłej soboty, bo idę na wesele ;/
    • stokrotka-mw Re: Rwanie ósemek. 14.10.06, 20:06
      Jesli o mnie chodzi to mialam usuwana chirurgicznie 8-mke na dole. Niby bylo to
      znieczulenie ale wszystko czulam a chirurg stwierdzil ze przesadzam...
      Oczywiscie nie obylo sie bez komplikacji. To bylo najdluzsze 50 min w moim
      zyciu! Pozniej przez miesiac mnie caly bok bolal. Mam do wyrwania jeszcze jedna
      osemke - po drugiej stronie (lezy pod dziaslem, pod 7). I naprawde rozwazam
      usuniecie pod narkoza... Jak na razie nie jestem masochistka i poczekam troche
      z tym.
      • sofi75 roznie bywa 12.01.07, 11:10
        Ja mialam rwana osemke dolna przez chirurga szczekowego. Zabieg zapowiadal sie
        prosto - ale trwal okolo 1.5 godziny (najpierw problem z wyciagnieciem zeba,
        potem ze znalezieniem w zebodole ukruszonego kawalka korzenia).
        No spuchnieta to bylam niezle jeszcze z 1.5 dnia.
        Srodki przeciwbolowe musialam brac jeszcze z tydzien bo inaczej sie nie dawalo
        funkcjonowac.

        No i najlepszy przeboj ktory sie zdazyl:
        - po ponad 2 tygodniach dziaslo wydalilo mi jeszcze maly kawalek ukruszonego
        korzenia, ktory siedzial gdzies w srodku (fajnie ze stalo sie to samoistnie, bo
        zastanawiam sie, co by bylo gdyby to tak zaroslo)
        - do tej pory mam odretwiala dolna warge w wyniku nadwerezenia nerwu zuchwowego
        (generalnie nie jest to uciazliwe z wyjatkiem tego, ze mozna sie ugryzc w warge
        przy jedzeniu i dopoki nikt ci nie powie, ze masz krew na ustach, to nic nie
        wiesz:)) -> zdarza sie to podobno bardzo rzadko i regeneracja tego nerwu moze
        trwac nawet do pol roku. Na razie mija prawie miesiac, zobaczymy co bedzie
        dalej ... ale znam z tego forum przypadki polroczne po ekstrakcji, wiec chyba
        przyjdzie mi poczekac.
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka