khaldum
09.02.07, 09:26
Udar to szok dla rodziny.
Jestem córką udarowców.
Byłam obecna przy udarze zarówno mamy jak i ojca. To ja udzielałam im
pierwszej pomocy i jak zauważyłam, ze coś się z nimi dzieje.
Podjeliśmy ciężką pracę, aby przywrócić ich do normalnego funkcjonowania w
społeczeństwie.
Z doświadczenia wiemy, że udar to nie WYROK.
W realnym świecie utrzymuję kontakty z rodzinami osób po udarze. Wymieniamy
się informacjami o sposobach rehabilitacji, oraz o tym jak my, osoby żyjące
radzimy sobie z życiem przewróconym do góry nogami.
Zakładam to forum, aby było miejsce, gdzie możemy porozmawiać o swoich
obawach, strachu. Aby znależć informacje, podzielić się wiedzą.
Pozdrawiam