jagabaga92 26.10.11, 14:04 Czy łaty, które zostały już przyprasowane do materiału, można łatwo usunąć - np. odkleić? Chodzi mi o łaty "przyklejane" na kolana spodni. Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
budzik11 Re: Łaty "przyklejane" na gorąco 26.10.11, 17:14 IMO w ogóle się nie da. Odpowiedz Link Zgłoś
asiakh Re: Łaty "przyklejane" na gorąco 26.10.11, 17:23 A u nas odkleiły się same już następnego dnia. Niestety. Odpowiedz Link Zgłoś
budzik11 Re: Łaty "przyklejane" na gorąco 26.10.11, 19:33 Ja takie naprasowanki (owalne, z Zygzakiem - bo może to zależy od "modelu"?) przyklejałam synowi na spodnie. Szaleje w przedszkolu na kolanach, na dywanie, łaty ma chyba z pół roku - nic się z nimi nie dzieje. Są niezniszczalne. Odpowiedz Link Zgłoś
tijgertje Re: Łaty "przyklejane" na gorąco 26.10.11, 19:01 Chyba od lat zalezy. Plamy po kleju na pewno zostajna, ale jak ciucha i tak nie da sie uratowac, a chcesz laty zastapic nowymi, to mozesz sprobowac bardzo goraczym zelazkiem, tak jak sie je klei tylko odwrotnie: rozgrzac porzadnie i drzec na sile. Pod late do nogawki mozesz wlozyc folie aluminiowa, odbije cieplo i zwiekszy temperature. Odpowiedz Link Zgłoś
jagabaga92 Re: Łaty "przyklejane" na gorąco 26.10.11, 21:17 Mój syn w nowych, nawet markowych, spodniach potrafi przetrzeć dziurę na kolanie po tygodniu używania (to efekt wyścigów samochodowych po szkolnych korytarzach - "kierowcy" oczywiście na kolanach). Dlatego pomyślałam, żeby profilaktycznie poprzyklejać na kolanach łaty, a potem odkleić. Ale z tego, co piszecie, ślad zostaje Odpowiedz Link Zgłoś
stypkaa Re: Łaty "przyklejane" na gorąco 27.10.11, 09:24 Jeśli nie chcesz żeby został klej to nie przyklejaj tylko przyszyj. Potem po prostu odprujesz i już. A malutkie ślady po igle znikną po 1. praniu. Ja nie stosuję łat profilaktycznie, tylko wtedy kiedy już jest dziura. Ale i tak zawsze te przyklejane w końcu muszę przyszyć, bo po kilku praniach zaczynają odstawać. Zwłaszcza na kolanach, a zwykle tam właśnie są przetarcia Odpowiedz Link Zgłoś
kanna Re: Łaty "przyklejane" na gorąco 27.10.11, 11:42 ekchm... tak z innej półki pomysł; może nie dawac markowych spodni do szkoły? Odpowiedz Link Zgłoś
jagabaga92 Re: Łaty "przyklejane" na gorąco 27.10.11, 11:58 Nie w tym problem, że markowe, czy niemarkowe. Bo dziury robi i w takich i w takich i to niekoniecznie w szkole. Napisałam o markowych, bo zdawać by się mogło, że materiał, z których sa uszyte powinien być lepszy, wytrzymalszy. Podczas zabaw na kolanach nawet skóra w ubraniach motocyklowych przetrze się Nie chcę dzielić: w tych niemarkowych możesz bawić się z kolegami podczas przerwy, ale w markowych obowiązuje tylko pozycja pionowa Pomyślałam o łatkach "profilaktycznych", bo markowe w dobrym stanie to potem nawet sprzedać można Odpowiedz Link Zgłoś
mamaivcia Re: Łaty "przyklejane" na gorąco 28.10.11, 12:20 z każdych dżinsów mi odpadają w praniu nastawionym na 60 st. śladów po łatach brak na innych materiałach jakoś lepiej się trzymają a no i mój syno skubie sobie te łaty w przedszkolu i potem wraca z łatą w kieszeni Odpowiedz Link Zgłoś
79werka Re: Łaty "przyklejane" na gorąco 30.10.11, 14:44 Niestety zbyt łatwo odpadają , kupiłam tylko raz kilka par i niestety więcej nie kupię . Szkoda mi pieniędzy. Odpowiedz Link Zgłoś
volta2 Re: Łaty "przyklejane" na gorąco 31.10.11, 10:57 ja najpierw wprasowuję, potem, jeśli łata dotyczy kolan, lub miejs trudnych w jej utrzymaniu - zawsze po szwie prasowanki lecę i doszywam. inaczej, też by odpadły a tak to utrzymują się całkiem długo i dzięki wprasowaniu - ładnie układają. profilaktyczne przyszywanie łat chyba nie ma sensu. po co "psuć" ładne, nowe spodnie? gdy sobie już zasłużą na łaty to i te łaty mniej rażą. Odpowiedz Link Zgłoś